Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)

[megilla]

A ja sobie kiedyś siedzę przed zajęciami, przysiadł się kolega. Jak on tylko usiad ł to jakoś tak ładnie zapachniało wokół. Rozglądam się wokoło, niucham, niucham...no rzeczywiście, pachnie od niego...jakby jakimiś wioesnnymi kwatami, ale w bardzo męskim wydaniu. Więc ja zaciekawiona pytam...czym dzisiaj tak ładnie pachniesz...a on na to:"hmm...wiesz to chyba piwo i cytrynowa guma do żucia. I Issey Miyake na samym spodzie"Hehe. Ale to naprawdę był świetny zapach!!!

[Ninah]

Napisane przez Doridee

Ja pewnie miałam takich śmiesznych sytuacji przynajmniej kilka Ale jedną pamietam dokładnie...
Kilka miesiecy temu będąc na szkoleniu dostałyśmy w prezencie Hypnose Lancome - ucieszyłam się bardzo bo zapach mi sie podobał!! Wróciłam zadowolona do domku i wieczorem szykując się do spania użyłam nowych perfum co by TŻ oczarować Przytulanki, miziu miziu... nagle on wwąchujac się we mnie mówi, że pachnę... koniem
Od tamtego czasu nie użyłam Hypnose ani razu i szybko znalazły nową właściecielkę

A ja miałam podobna sytuacje tyle, ze z perfumami Light Blue, ktore kupiłam jeszcze jak nie było takiego boomu na nie

To był poczatek mojego zwiazku z moim Lubym, ktory wczesniej był moim najlepsiejszym przyjecielem od lat...poczatek tzn. jakiś tam buziak, tańce i przytulańce i nagle moje Słońce wwąchał sie w moją szyje i tak wącha i wącha, a ja dumna, myśle sobie "jak fajnie, perfumy mu sie spodobały"...a On wypalił "pachniesz jak płyn do spryskiwaczy" i zrobiła taką mine bo wiedział, ze to jakieś droższe, oryginalne perfumy...jak mu wytłumaczyłam jakie to są, to dodał "ej to ja Ci pojade na BP i kupie 5 litrów płynu do spryskiwaczy za grosze i zrobisz interes zycia " i znowu taka mina jako, ze bylismy wczesniej bardzo dobrymi przyjaciółmi z podobnym poczuciem humoru, to smialismy sie z tego do łez...i dlatego mam sentyment do Light Blue i choćby kazda Pani w Polsce perfumowała sie tylko nimi, to ja bede je nadal miec na mojej szafce, bo wystarczy ze niuchne i zaraz wszystko mi się przypomina

[keythh26]

dostalam joopa le bain od swojego TZ, poszlam w nim na impreze na ktorej ostro zabalowalam, ale tak naprawde OSTRO. mialam totalnego kaca przez nastepne 2 dni ,a jak spojrzalam na flakon perfum to od razu mi sie skojarzyl z absolutem i mialam odruchy wymiotne. perfumy poszly na 4 miesiace gleboko do szafy i musialm sobie kupic nowe, ktore nie mialy az tak wyskokowych skojarzen. od tego czasu unikam laczenia perfum z absolutem w zbyt duzych ilosciach!

[agnieska]

Napisane przez keythh26

dostalam joopa le bain od swojego TZ, poszlam w nim na impreze na ktorej ostro zabalowalam, ale tak naprawde OSTRO. mialam totalnego kaca przez nastepne 2 dni ,a jak spojrzalam na flakon perfum to od razu mi sie skojarzyl z absolutem i mialam odruchy wymiotne. perfumy poszly na 4 miesiace gleboko do szafy i musialm sobie kupic nowe, ktore nie mialy az tak wyskokowych skojarzen. od tego czasu unikam laczenia perfum z absolutem w zbyt duzych ilosciach!

trzeba pić absolut waniliowy

[MARTECZKA]

Przypomniała mi się taka sytuacja. Pracowałam swego czasu w Niemczech i zajmowałam się takim małym Vincentem w pewnej "lekarskiej" rodzinie. Kiedyś przychodzę, rano psiknięta Britem klasycznym,potem przychodzi Vincent siada przy komputerze i gra w "Star Wars",przychodzi jego matka z zakupów,ja przechodzę obok V.,matka rozpakowuje zakupy ,a ten się drze:"Ale ładnie zapachniało,mamo,głodny jestem,dawaj te ciastka!!!"

Parę dni temu "siedziałam" na Wizażu i przeglądałam posty,podchodzi mój 4-letni bratanek,chce grać w gry jakieś,ja na to "Noo..doobraa.." i ostatnie co zobaczył na ekranie to była fotka Eenax,potem przełączyłam na Onet,a on tak stoi i krzyczy nagle "O!Kotek był przed chwilą!!!"I tak Eenax została KOTKIEM.

[Selene]

Nie wiem sama czy to jest smieszne
ale to moja wpadka "perfumowa" na pewno...

otoz pare dni temu moje 5 letnia coreczka
(naprawde uwielbiajaca wszelkie perfumy Mamy)
pierwszy raz po zaaplikowaniu przeze mnie "sms"
szczerze powiedziala:
"te perfumy Mamusiu pachna jak wacik po szczepionce w przychodni,

i ...ze strasznie "smierdza lekarzem" ...
...
po drugim uzyciu poprosila,zebym wiecej juz nie uzywala ...

jest to jak dotad jedyny zapach na jaki tak zareagowala...


nie wiem co mam robic,
nie chce pachniec dziecku traumatycznie jak pielegniarka wyciagajaca strzykawke

chyba bede musiala pozbyc sie sms...

a zawsze mowilam,ze najwazniejsze,zeby mnie sie podobalo

[lalesia]

Napisane przez Selene

Nie wiem sama czy to jest smieszne
ale to moja wpadka "perfumowa" na pewno...

otoz pare dni temu moje 5 letnia coreczka
(naprawde uwielbiajaca wszelkie perfumy Mamy)
pierwszy raz po zaaplikowaniu przeze mnie "sms"
szczerze powiedziala:
"te perfumy Mamusiu pachna jak wacik po szczepionce w przychodni,

i ...ze strasznie "smierdza lekarzem" ...
...
po drugim uzyciu poprosila,zebym wiecej juz nie uzywala ...

jest to jak dotad jedyny zapach na jaki tak zareagowala...


nie wiem co mam robic,
nie chce pachniec dziecku traumatycznie jak pielegniarka wyciagajaca strzykawke

chyba bede musiala pozbyc sie sms...

a zawsze mowilam,ze najwazniejsze,zeby mnie sie podobalo

ten zapach juz od dawna wydaje mi sie jakis taki apteczny dla Twojej coreczki okazal sie medyczny, ale to z apteka tez jest scisle zwiazane

Mysle, ze nie masz co katowac biednej malej dziewczynki, bo jeszcze bedzie miala uraz do perfum na cale zycie... Po prostu moze psikaj sie nia, jak bedziesz gdzies wychodzic

[Selene]

lalesiu,
dziekuje za wsparcie i dobre slowo

[Maja102]

ja nie zapomnę dnia, w którym ja nieobeznana poznałam, co znaczy słowo "killer":
wpadłam do pociągu wypsikana na obu nadgarstkach Angelem, na co koleżanka się skrzywiła, jej brat otworzył okno, a facet, obok którego usiadłam zwyczajnie wstał i wyszedł

A teraz inna przygoda - facetom ku przestrodze!!!
Byłam ostatnio u kolezanki, a ona do mnie, ze jej facet kupił jej perfumy "jakiś Rabanne". Aż mi się oczka zaświeciły z ciekawości, czekam, aż ona wyciągnie flakon, a tu...

podróbka FM
Zatkało mnie.
Panowie - błagam! Nie róbcie takiej żenady

[MeryJane]

a ja dziś miałam szaleńczo -paczulową przygodę.Miłą bardzo.Większość osób na moje zapachy reaguje spontanicznie : .A nie mam litości- jak lubię to używam bez względu na okoliczności przyrody i dziś kolega za mną po korytarzu węsząc biegł, bo paczulę poczuł i tak okazało się , że mam bratnią duszę za ścianą prawie.On biedny ma VILLORESI Patchouly i nie może używać bo "wali piwnicą" a moja Etro .Więc przejmę jego flachę -drżyjcie narody!!!

[lalesia]

Ostatnio podsunęłam mojemu TŻ rękę wypsikaną In Black del Pozo, oglądam się, a jego nigdzie nie ma odszukałam go parę minut później zamkniętego w łazience i wąchającego szampon cytrynowy, coby "zatrzeć wszelkie ślady tego paskudztwa" na dodatek obrazowo opisywał, że wolałby zanurzyć się w szambie niż w pojemniku z tymi perfumami

Dziewczyny, czy ten zapach jest taki straszny??

[kesly1]

Kilka dni temu kochany tatuś powiedział, ze podrzuci mnie samochodem do pracy.
Wychodząc z domu"popsikałam się" moimi kochanymi Perłami.
Wsiadam do samochodu, a ojciec do mnie ...

"Co tutaj tak śmierdzi? Wysmarowałaś się jakąś maścią, czy co? Fuuj" , i otworzył okno Nie mógł znieść moich perfum ... A szkoda.

[itaka]

No dzisiaj......

Pokropiłam sobie szyję Demeter Frozen Margarita i z uśmiechem podchodzę do mojego 5 latka, żeby się do niego przytulić. I co usłyszałam? "Mamo odsuń się, bo kwaśniesz tymi perfumami!".
Kwaśnę więc...wewnętrzn ie chyba też, do momentu aż wezmę wieczorny prysznic.

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez lalesia

Ostatnio podsunęłam mojemu TŻ rękę wypsikaną In Black del Pozo, oglądam się, a jego nigdzie nie ma odszukałam go parę minut później zamkniętego w łazience i wąchającego szampon cytrynowy, coby "zatrzeć wszelkie ślady tego paskudztwa" na dodatek obrazowo opisywał, że wolałby zanurzyć się w szambie niż w pojemniku z tymi perfumami

Dziewczyny, czy ten zapach jest taki straszny??

No

[mex]

Napisane przez lalesia

Dziewczyny, czy ten zapach jest taki straszny??

A w życiu. Aż odszukałam próbkę od Dooo. Pachnie wafelkami, chałwą, odrobiną wiśni w dużej ilości gęstego syropu, likierem. Pięknie

[madziczka]

Napisane przez mex

A w życiu. Aż odszukałam próbkę od Dooo. Pachnie wafelkami, chałwą, odrobiną wiśni w dużej ilości gęstego syropu, likierem. Pięknie

In Black są przepiękneAż mi się za nimi zastęskniło

[mex]

Lalesiu, pozostaje TŻ-a przyzwyczaić

[lalesia]

Napisane przez mex

Lalesiu, pozostaje TŻ-a przyzwyczaić

O nie, jego się nie da do niczego przyzwyczaić, to najbardziej uparty i pewny własnego zdania jakiego znam chyba nie pozostaje mi nic innego jak pozbyć się tego zakazanego owocu (no, chyba że pozbędę się tż'a ). Może ktoś chętny na tą smakowitą chałwę zaraz się popłaczę to samo było z "L" i Pink sugar

[21klaudyna]

Jakiś czas temu mój Ł. zadowolony zakupił D&G Light Blue ( w jego przekonaniu D&G Men )w którym był bardzo zakochany Dla mnie ten zapach był nieco tajemniczy Podczas jednej z wizyt w Sephorze mimochodem zerknełam na pólke z D&G I zaskoczona stwierdziłam że mój meżczyzna używa Light Blue dla kobiet! i wtedy z najbardziej ukochanego perfumu stał się najbardziej znienawidzonym ;p

[Layila]

Napisane przez lalesia

(no, chyba że pozbędę się tż'a )

A czy jest coś w Twojej kolekcji, co mu się podoba? Bo jeśli nie, to jest jeszcze opcja, że sam ucieknie

[lalesia]

Napisane przez Layila

A czy jest coś w Twojej kolekcji, co mu się podoba? Bo jeśli nie, to jest jeszcze opcja, że sam ucieknie

Nie, nie, niektóre mu się podobają, nawet bardzo np takie Miracle, Miracle Forever, Paris Hilton edp, In2U heat i najulubieńsze Elle (które właśnie sobie sprawię) - jak widać gust dość "nieprzewidywalny" nigdy nie wiadomo, co mu podejdzie a co nie
Może Wy znajdziecie jakąś prawidłowość

[itaka]

Napisane przez mex

A w życiu. Aż odszukałam próbkę od Dooo. Pachnie wafelkami, chałwą, odrobiną wiśni w dużej ilości gęstego syropu, likierem. Pięknie

Oj ja tam chałwy nie czuję, a szkoda, bo by mnie przekonała do zatrzymania zapachu. A tak - czeka na zainteresowanie w wymiankowym

Ja w nim czuję ciemną czekoladę z wiśniami i trochę likieru, ale takiego, który się fajnie pije gdy siedzisz, a jak wstaniesz ....... bum - leżysz

[Layila]

Napisane przez lalesia

Nie, nie, niektóre mu się podobają, nawet bardzo np takie Miracle, Miracle Forever, Paris Hilton edp, In2U heat i najulubieńsze Elle (które właśnie sobie sprawię) - jak widać gust dość "nieprzewidywalny" nigdy nie wiadomo, co mu podejdzie a co nie
Może Wy znajdziecie jakąś prawidłowość

Lubi chłop różowe i różowopodobne flaszki

[lalesia]

Napisane przez Layila

Lubi chłop różowe i różowopodobne flaszki

Zapomniałam dodać, że sam kupił mi In2U klasyk i podobała mu się Prada edp to trochę zaburza schemat różowych flaszek

czy to tylko moje wrażenie, czy faceci najbardziej faktycznie lubią te różowe słodkości

[itaka]

Czerwone chyba też
Dzisiaj moje dzziecko oceniło zapach Escady Magnetism jako ładny, natomiast mój mąż w aucie miał do mnie pretensje, bo.... "wsiadłaś do auta wypachniona na słodko i potem się dziwisz, że jestem zły, a mi się przez ten zapach zachciało żreć!". Hm Ja się zaczęłam śmiać - jeszcze bardziej się wkurzył

[porzeczki]

Napisane przez 21klaudyna

Jakiś czas temu mój Ł. zadowolony zakupił D&G Light Blue ( w jego przekonaniu D&G Men )w którym był bardzo zakochany Dla mnie ten zapach był nieco tajemniczy Podczas jednej z wizyt w Sephorze mimochodem zerknełam na pólke z D&G I zaskoczona stwierdziłam że mój meżczyzna używa Light Blue dla kobiet! i wtedy z najbardziej ukochanego perfumu stał się najbardziej znienawidzonym ;p

Dobre
Ale przynajmniej możesz się osobiście zaopiekować flaszką

*******
Jakieś 12-13 lat temu moja mama namiętnie używała niedostępnego już zapachu Eau de Beluga Parfums Regine (który nota bene sama jej sprezentowałam). Pachniał podobnie do serii Vert Bvlagari.
Dopiero przy przeprowadzce, gdy znaleźliśmy kartonik, okazało się że jest tam napisane pour homme. Mama absolutnie się tym nie przejęła

[lalesia]

Napisane przez itaka

Czerwone chyba też
Dzisiaj moje dzziecko oceniło zapach Escady Magnetism jako ładny, natomiast mój mąż w aucie miał do mnie pretensje, bo.... "wsiadłaś do auta wypachniona na słodko i potem się dziwisz, że jestem zły, a mi się przez ten zapach zachciało żreć!". Hm Ja się zaczęłam śmiać - jeszcze bardziej się wkurzył

od Magnetism mnie również zachciewa się jeść

[iwona-jk]

Mój Dziadek używał wód po goleniu After Shave, bez atomizera. Pewnego razu, po goleniu, sięgnął na półeczkę po wodę, wylał trochę na rękę i wklepał w twarz. Po chwili przejrzał się w lusterku i .... Okazało się , że Jego twarz ma kolor fioletowy.
Okazało się, że :

1. użył płukanki do włosów mojej Babci (płukanka Celia, dawniej w szklanej butelce)
2. nie pierwszy raz wykropił się Jej perfumami, wcześniej robił to w największej tajemnicy, tym razem nie dało się ukryć- płukanka ładnie pachniała ,ale oprócz tego farbowała na fioletowo I to dość skutecznie, ku Jego rozpaczy...

[Tsukichan]

Tato zakupił kiedyś siostrze buteleczkę perfum Elisabeth Arden Sunflowers. Siostra obficie się nimi skropiła, zasiadła przed telewizorem do oglądania meczu. Po jakimś czasie tato zaczął niuchać i spytał, co tak śmierdzi zgniłymi winogronami... I to było pożegnanie z zapachem

A ze znajomym przechadzaliśmy się dziś po centrum handlowym, i na półce z promocjami obok męskich zapachów zaplątała się jedna damska DKNY Delicious Night. Nie zorientował się, już był w ogródku, witał się z gąską i pakował pudełko do koszyka. Jednak zapach dziwnie szybko mu się odwidział, kiedy go poinformowałam, że mam u siebie na półce taki sam

[Immaginary]

Kiedy testowałam Hypnotic Poison w samochodzie u mojego taty, gdy ten niespodziewanie gwałtownie wykręcił i w efekcie 1/2 fiolki skończyła na Jego tapicerce... Teraz biedny ojczulek codziennie dusi się syntetyczną słodyczą trucizny, bo ten kto choć raz testował Poisony, ten wie jak bardzo są trwałe i ciężkie xD I na dodatek musi przełykać nieprzychylne komentarze osób, które czasem podwozi, na temat "aromatu" w samochodzie xD