Zmniejszenie piersi

[donia841]

Gosieńka bardzo się cieszę 😊 spokojna rozmowa i zrozumiał ja mam 32lata i wiem ze jeszcze sporo zycia przede mną dlatego zdecydowałam sie na operację żeby juz tego ciężaru nie dźwigać 😉 Karmi ile masz km do Łęcznej ja ponad 500 w pon juz sie wstawisz fajnie Bodzia możliwe ze dzis pojedzie do domku matko jak ten czas leci.

Jastarenka mi zostały wakacje i operacja bo września juz nie liczę bardzo przelecialo a dokladnie pamiętam konsultacje w Łęcznej w lutym pozdrawiam serdecznie 😊😘 jak narazie korzystam z długiego weekendu nad jeziorkiem

[karmi71]

Donia jak pewnie czytałaś Bodzia jeszcze dzisiaj zostaje w szpitalu, ale lepiej zostać niż potem jechać 200km.
Ja do Łęcznej mam....35 km także nawet rowerem mogę pojechać jakby co.

[donia841]

Karmi co ty piszesz masz 35 km to super kurde ja 500 ponad ale co się dla piękności i zdrowotności nie zrobi 😁 wam minelo bardzo szybko mi też przeleci jak woda karmi czekam na twoje zeznania co do narkozy bo obydwie bójmy się porównywalnie😒 tak czytałam na kafeterii ale cos tam tylko takie króciutkie posty mi wchodzą niewiem dlaczego 😒

[narrow_minded]

Dziewczyny na ile przed operacją nie można brać leków i jakich??? Właśnie wyladowalam na antybiotyku, mam angine ( ratunku!

[karmi71]

Narrow coś mi świta, że 10 dni przed operacją nie można antybiotyku brać także spokojnie, masz przecież jeszcze 5 tygodni. Ja mam tylko informację z neta, ze 2 tygodnie przed należy nie brać już witamin zwłaszcza z wit E, ja nie biorę już nic tylko rutinoscorbin 2 tabletki na dzień.
Donia naprawdę mam tak blisko i dlatego jestem podwójnie zła, że do tej pory nie wiedziałam, że można zrobić taką operacją na NFZ, u najlepszych specjalistów i to prawie pod domem Ja oczywiście schizuje na tą chwilę obiecałam sobie nie bać się narkozy tylko się modlić, żeby doszło do operacji, bo wczoraj pod nosem zaczęło coś mnie swędzieć, oczywiście panika, że opryszczka od razu maść poszła, ale póki co opryszczki nie ma. A jeszcze mi do głowy przyszło żebym tylko okresu przed terminem nie dostała. No i tak to właśnie u mnie wygląda........paranoja po prostu.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Donia a Ty się tą odległością nie przejmuj większość dziewczyn przyjeżdża z drugiego końca Polski, sprawa jest warta świeczki i nie ma co narzekać, też bym pojechała i 500 km jak by trzeba było i to bez problemu. Wiesz, ze spotkamy się z Bodzią bo zostaje do poniedziałku

[narrow_minded]

Karmi dzięki!
I Ty kochana teraz juz się tylko ciesz, we wtorek będziesz miała nowe cycki Trzymam kciuki i z niecierpliwością czekam na relację Uściski

[donia841]

Karmi niewiem że zostaje to fajnie zobaczycie się 😊 jestem nad jeziorem a tu Internet nie grzeszy szybkością 😁 mi właśnie chyba zimnisko wyjdzie ale juz wzięłam heviran właśnie tez mam takie obawy żeby nic przed operacją sie nie przyplątalo powiem wam ze dzis tak rano patrzyłam na zwoje wielkie cycki i jakos nie mogę sobie wyobrazić małych juz schizuje też żeby równe były 😁 ze teraz jak leżę to one są na bokach a gdzie jak Bodzia pisze ze ma stojące jak 16latka i te staniki gdzie założyć 75b szok no nie mogę sobie tego wyobrazić 😃 z kafeterii wyczytałam ze bodzi cos sie sączy z sutka u dlatego musi zostać?

[karmi71]

Donia no to zabalowałaś nad tym jeziorkiem, pomyśl sobie że to ostatnie Twoje wakacje z biustem rozlewającym się na boki. Ja biustonosz 75 b-c to widzę codziennie u mojej 18 letniej córki i za diabła nie potrafię sobie wyobrazić jak mogłabym się w niego zmieścić, to nie na moją głowę.....
U Bodzi już ok chyba bardziej profilaktycznie ją zostawiają, ale ja się cieszę

[donia841]

Karmi tak baluje 😉 pogoda ładna trzeba korzystać dzis wracamy do domu jutro do pracy a ty jutro kierunek Łęczna kochana trzymam kciuki z całych sił bo wiem ze boimy się tak samo czekam na wieści od ciebie Bodzia tez na ciebie czeka w szpitalu i jutro idzie do domku😊

[scarlett26]

Przeczytałam Was od początku Temat z moim 75GG/H bardzo mnie interesuje, ale strasznie się boję bólu i blizn. Po cesarce mam brzydką, przerośniętą, choć minęły ponad 3 lata jest nadal tkliwa i jak jej dotknę to jest to bardzo nieprzyjemne, takie jakby przechodzenie prądu. Kręgosłup mam cały powichrowany, ręce drętwieją, swoją drogą mam zespół cieśni nadgarstka prędzej czy później do operacji też (czego boję się strasznie). No i pamiętam co mówił Szczyt w "sekretach chirurgii", że zmniejszanie i podniesienie piersi to jeden z najboleśniejszych zabiegów w chirurgii plastycznej (to już w ogóle mnie rozwaliło, bo mi się przy okresie zdarza wymiotować z bólu). A tak w ogóle to nie wiem czy w ogóle by mnie zakwalifikowali, bo jestem dość poważnie neurologicznie chora , nie wiem co powiedziała by moja doktor na pomysł znieczulania mnie bez absolutnej konieczności....

Co do karmienia - z różnych względów nie chciałam tego robić, miałam nadzieję, że po cesarce nie uruchomi mi się laktacja - niestety uruchomiła się na 5tą dobę, balonów nie mogłam upchnąć w największy okolicznie dostępny rozmiar stanika karmnika - 75K, a jak jeszcze upchnąć wkładki laktacyjne?!?!.... Najlepszym wówczas laktatorem miałam problem opróżnić pierś do końca, w okolicy pachy mimo masowań, rozgrzewań, oziębiań, cudowania różnego robiły mi się twarde kamienie... Z jednej piersi odciągałam, pod drugą miałam postawioną szklankę, bo z pół szklanki spływało samo ile razy to wszystko mi się powylewało to lepiej nie mówić sorry za barwne opisy, ale jak któraś nie ma dzieci, to nie wie co ją ewentualnie w tym temacie czeka.

[Hanna_89]

Napisane przez Mary78

Hanna_89 dziękuję za zdjęcia! Masz super biust! Jestem pod wrażeniem

dziekuje

[donia841]

Hanna wyślij mi proszę fotki również donata.mostowa@wp.pl z góry dziękuję 😊

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

scarlett26 słuchaj każda z nas sie boi kazda pewnie czego innego ja okropnie narkozy strach normalnie mam jak nic chyba nigdy sie tak niczego nie bałam tez mysle jak będą wyglądały czy zrobią równe czy wszystko się będzie ładnie goiło czy nie będzie żadnych komplikacji po operacji ale warto na pewno przejść przez to żeby funkcjonować dalej przez życie bez bólu w plecach wrzynających sie naramek od stanika braku ubrania zaje.....bluzek czy sukienek a juznie wspomne o stroju kąpielowym 😁 to właśnie jest teraz dla mnie priorytetem jak pomyśle jak się odpicuję w końcu na komunie do córeczki to normalnie jutro mogą mnie kroić 😁 ale poczekam do września hahah przemyśl sobie za i przeciw i podejmij decyzje sama tylko sama😉 pozdrawiam i trzymam kciuki również za Ciebie

[karmi71]

No to na razie dziewczynki, jutro rano kierunek Łęczna, trzymajcie kciuki żeby wszystko dobrze poszło
Donia nawet nie wiesz jak Ci szybko zleci...

[Jastarenka]

karmi, mocnooooo trzymam za Ciebie kciuki!!!
A czas rzeczywiście leci szybko, czasami wręcz zbyt .

Miłego dnia!!!

[donia841]

Karmi od rana jestem myślami z tobą 😘 czekamy na dalsze info kciuki trzymam najbardziej jak umiem 😘

[donia841]

Dziewczyny wiadomość od karmi bo cos jej nie łączy z tym forum jest w szpitalu zadowolona jak narazie nic więcej nie pisze no nikt jej nic nie mówi poznała Bodzie jest zachwycona ale Bodzia dzos wyszła do domku na piękny biuścik tak nap Karmi 😁 widziała na żywo 😃 Karmi jest na pokoju dwu osobowym taki tam sa ładnie czyściutko spokojnie ma dziewczynę która będzie miała plastykę brzucha😉 tyle wiem pozdrawiam 😘

[agatek_s]

Napisane przez Hanna_89

dziekuje

Czy ja też moge prosic o zdjęcia? mela1@gazeta.pl
Mam termin na 20.06.

[armaiti]

Cześć! Ale tu się dzieje! Dawno nie zaglądałam, bo mam w domu okropne choróbsko i cały tydzień spędziłam przy łóżku córki modląc się, żeby wreszcie poczuła się lepiej i żebym się sama nie zaraziła, bo choroba nie dość, że paskudna, to jeszcze zakaźna. A szpital za 5 tygodni!

Mam już swoje dwa staniki pooperacyjne czarny i ecru. Wybrałam Silimę Cara w rozmiarze 75 B/C. Bałam się, że może będą za ciasne pod biustem, ale są perfekcyjne! Lekarka mówiła, że po operacji będę miała rozmiar B/C lub C/D i że miseczka C będzie idealna. Nie mogę uwierzyć, że się zmieszczę
I schudłam 4 kilogramy od 5 maja. Mam nadzieję, że w czerwcu zrzucę kolejne 4, bo tak myślę, że do małych, zgrabnych piersi bardziej będzie pasował mały brzuch

Pozdrawiam dziewczyny! Te które czekają, te które są już po i te, które jeszcze się wahają!
Trzymam kciuki za konsultacje!

p.s. też bardzo proszę o zdjęcia iwa2@op.pl

[donia841]

Armaiti a co to za diabelskie choróbsko dopadło córeczkę 😒 najważniejsze ze juz dużo lepiej😉 dziewczyny karmi jutro idzie pod nóż niewie o której godzinie anestezjolog nie odwiedził ich jeszcze jak znajdzie chwile to przyjdzie tak usłyszały od antonowa na wizycie wieczornej ale wiadomo ze juz jutro będzie miała piękny maly biust😁 Bodzia bardzo się cieszę ze juz jesteś w domu 😘 czekam na fotki szkoda ze my sie nie mogłyśmy spotkać 😓

[Kleopatra91]

Hej dziewczyny
Przeczytałam cały wątek od deski do deski Zrobiłam sobie notatki i mam parę pytań. Już kiedyś coś tutaj pisałam ale nie byłam wtedy tak doinformowana jak teraz
Byłam u lekarki rodzinnej porozmawiać o moim problemie i prosić o skierowanie do ortopedy na początek. Lekarka wprawiła mnie w nienajlepszy humor opowiadając o tym jakie są zagrożenia takiej operacji i że nie warto. Mówiła mi m.in. o braku czucia w sutkach i bliznach. To mnie akurat najmniej przeraża bo mam tak czułe piersi, że każdy dotyk powoduje u mnie bardzo negatywne uczucia. Zmartwiła mnie jednak informacja o bliznach i o tym, że mogą one przekształcić się z czasem w guzki i mogą groźne.
Chciałam się dowiedzieć od dziewczyn, które już były na konsultacji o jakich zagrożeniach Wam mówili?? Czy po operacji trzeba jakoś bardziej sobie badać piersi?
Jakie są metody zmniejszania biustu? Czytałam coś o podwiązaniu i o przeszczepia całkowitym... możecie mi coś opisać więcej?

Do dziewczyn, które są już po (i są pewnie najszczęśliwsze :P) czy straciłyście czucie ? Czy mogłybyście karmić czy macie przecięte kanaliki?

Bardzo wstydzę się swojego biustu i nawet przy badaniu u kardiologa dostaje takich nerwów, że wpadam w płacz. Dlatego też nie byłam nigdy na USG piersi ale wiem, że muszę iść bo to jedyne wyjście żeby w końcu być szczęśliwą.

Mam 25 lat i rozmiar 70J. Nie odczuwam jakoś bardzo mocnych bóli pleców. Boli mnie krzyż często ale nigdy wcześniej nie myślałam, że to może być przez biust choć jest dość ciężki
7 czerwca mam wizytę u ortopedy. Mam nadzieję, że pani doktor mnie zrozumie i wypisze skierowanie czy tam zaświadczenie.
powiedzcie mi proszę co na nim dokładnie ma być ? Zaświadczenie o zmianach na kręgosłupie czy, że mam za duży biust i co?
Do tego potrzebuje osobnego skierowania od lekarki rodzinnej do poradni chirurgii plastyczniej z kodem N62 z powodu za dużych piersi ,tak ?

Na wizytę muszę już mieć te zaświadczenie od ortopedy i skierowanie od rodzinnej. Do tego usg piersi i tyle?

Czy któraś z Was jest ze Śląska? Jechałyście tam pociągiem ? Jak nazywa się stacja, na której miałabym wysiąść?
Te pytania to już takie odległe bo nawet skierowania nie mam ale jestem bardzo zdeterminowana do zrobienia sobie piersi bo już mam dośc tego, że rujnują mi życie

A co do opryszczki to zaufajcie mi, że można uniknąc tego stosując zwykły balsam do ust. Nazywa się BLISTEX lip relief cream. Dostałam to kiedyś od mojej dentystki na zajady, których nie potrafiłam wyleczyć po parę miesięcy i zniknęły w 2 dni. To wydaje się niemożliwe ale naprawdę jak będziecie go stosować na co dzień nic Wam nie wyskoczy. A jeżeli już macie to też pomoże w szybszym wyleczeniu Polecam bardzo. Ja odkąd stosuje nie miałam ani razu żadnej opryszczki.

Jak mogę prosić o przesłanie mi zdjęć na adres kakasiaa1@gmail.com Na pewno zmotywują mnie do dalszego działania w tym kierunku, w kierunku szczęścia

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny Wasza wiedza jest nieoceniona

[m_milka89]

Hej dziewczyny!
Od jakiegoś czasu śledziłam wątek zmniejszenia piersi a dziś zdecydowałam się założyć konto.
Wiele czasu zastanawiałam się nad podjęciem decyzji zmniejszenia piersi i dzięki Wam (waszym wypowiedzią, oraz szczęściem po zbiegu) zdecydowałam się
zrobiłam już pierwszy krok byłam u lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do poradni ortopedycznej.
I tu moje pierwsze pytanie lekarz napisał mi kod rozpoznanie R29 i inne oznaki i objawy chorobowe dotyczące układu nerwowego i mięśniowo kostnego. cel porady uporczywe bóle w okolicy lędzwiowej kręgosłupa.
Czy ten kod jest ważny poniewż pisałyście o innym. Czy ważne jest to co napisze ortopeda?
I jeszcze jedno pytanko czy któraś z dziewczyn była u jakiegoś ortopedy na NFZ w okolicy Warszawy bliżęj Pruszkowa...
Co powiedziałyście ortopedzie aby Wam wypisał to skierowanie?
Boję się że odprawi mnie z kwitkiem i nie będę wiedziała co mówić.
Mam rozmiar 65h-i w zależności oczywicie od marki stanika. Nie chcę już życ z tym ciężarem.
proszę o odpowiedz
Pozdrawiam

[Jastarenka]

Napisane przez Kleopatra91

Hej dziewczyny
Przeczytałam cały wątek od deski do deski Zrobiłam sobie notatki i mam parę pytań. Już kiedyś coś tutaj pisałam ale nie byłam wtedy tak doinformowana jak teraz
Byłam u lekarki rodzinnej porozmawiać o moim problemie i prosić o skierowanie do ortopedy na początek. Lekarka wprawiła mnie w nienajlepszy humor opowiadając o tym jakie są zagrożenia takiej operacji i że nie warto. Mówiła mi m.in. o braku czucia w sutkach i bliznach. To mnie akurat najmniej przeraża bo mam tak czułe piersi, że każdy dotyk powoduje u mnie bardzo negatywne uczucia. Zmartwiła mnie jednak informacja o bliznach i o tym, że mogą one przekształcić się z czasem w guzki i mogą groźne.

Blizny. Niektórzy mają tendencje do ich powstawania i tworzą się tzw. bliznowce, a na innych goi się jak na przysłowiowym psie. Cięcia są jednak znaczne, więc trzeba liczyć się z tym, że będą. Nie mniej są one mało widoczne.

Chciałam się dowiedzieć od dziewczyn, które już były na konsultacji o jakich zagrożeniach Wam mówili?? Czy po operacji trzeba jakoś bardziej sobie badać piersi?

Podstawą jest USG piersi, które powinno towarzyszyć już podczas konsultacji. Nic dr Mądry nie wspominał o szczególnym rodzaju badań.

Jakie są metody zmniejszania biustu? Czytałam coś o podwiązaniu i o przeszczepia całkowitym... możecie mi coś opisać więcej?
Może być na szypule- wówczas powinno pozostać czucie. Warunek jest taki, że od sutka do piersi od spodu musi być nie więcej niż 16 cm.

Do dziewczyn, które są już po (i są pewnie najszczęśliwsze :P) czy straciłyście czucie ? Czy mogłybyście karmić czy macie przecięte kanaliki?

Nie odpowiem.
Ja czekałam z operacją do czasu odchowania dzieci właśnie w obawie, że 1. ciąża to czas gdy na ogół zwiększa się biust- więc mógłby ulec deformacjom, 2. chciałam karmić i robiłam to (bez tygodnia) 19 miesięcy najmłodszą córeczkę. Tak więc nie odpowiem jednoznacznie, ale podrzucam te kwestie pod rozwagę.

Bardzo wstydzę się swojego biustu i nawet przy badaniu u kardiologa dostaje takich nerwów, że wpadam w płacz. Dlatego też nie byłam nigdy na USG piersi ale wiem, że muszę iść bo to jedyne wyjście żeby w końcu być szczęśliwą.

Mam 25 lat i rozmiar 70J. Nie odczuwam jakoś bardzo mocnych bóli pleców. Boli mnie krzyż często ale nigdy wcześniej nie myślałam, że to może być przez biust choć jest dość ciężki
7 czerwca mam wizytę u ortopedy. Mam nadzieję, że pani doktor mnie zrozumie i wypisze skierowanie czy tam zaświadczenie.
powiedzcie mi proszę co na nim dokładnie ma być ? Zaświadczenie o zmianach na kręgosłupie czy, że mam za duży biust i co?
Do tego potrzebuje osobnego skierowania od lekarki rodzinnej do poradni chirurgii plastyczniej z kodem N62 z powodu za dużych piersi ,tak ?

Na wizytę muszę już mieć te zaświadczenie od ortopedy i skierowanie od rodzinnej. Do tego usg piersi i tyle?

Miałam od rodzinnego skierowanie z kodem N62 i zaświadczenie prywatne od ortopedy+ usg piersi. Na swoją rękę zrobiłam także usg wszystkich odcinków kręgosłupa, co w zasadzie przydało się tylko podczas wizyty u ortopedy.

Czy któraś z Was jest ze Śląska? Jechałyście tam pociągiem ? Jak nazywa się stacja, na której miałabym wysiąść?
Te pytania to już takie odległe bo nawet skierowania nie mam ale jestem bardzo zdeterminowana do zrobienia sobie piersi bo już mam dośc tego, że rujnują mi życie

Nie jechałam ze Śląska, ale i tak miałam 600km. Najłatwiej dostać się do Lublina, a z dworca PKS co rusz odchodzą busy do Łęcznej.

A co do opryszczki to zaufajcie mi, że można uniknąc tego stosując zwykły balsam do ust. Nazywa się BLISTEX lip relief cream. Dostałam to kiedyś od mojej dentystki na zajady, których nie potrafiłam wyleczyć po parę miesięcy i zniknęły w 2 dni. To wydaje się niemożliwe ale naprawdę jak będziecie go stosować na co dzień nic Wam nie wyskoczy. A jeżeli już macie to też pomoże w szybszym wyleczeniu Polecam bardzo. Ja odkąd stosuje nie miałam ani razu żadnej opryszczki.

Dzięki za info o maści .

Pytaj, jeśli coś jeszcze przyjdzie Ci do głowy!

[armaiti]

Napisane przez donia841

Armaiti a co to za diabelskie choróbsko dopadło córeczkę 😒

Choróbsko nazywa się szkarlatyna i niestety nie odpuszcza. Mała ma gorączkę 39,5 od 12 dni pomimo antybiotyku, kaszle tak, że aż ją całą wstrząsa, bolą ją plecy, nie da rady sama się podnieść i schudła 3 kg. Mam do wyboru: leczyć ją w domu, albo w szpitalu, wybrałam dom. Jednym słowem dupa

[donia841]

armaiti zdrówka biedulka się męczy ale u mnie kiedys też w przedszkolu panowała na szczęście moja gwiazda nie załapała ale dziewczyny spokojnie swoje dzieciaczki wyleczyły życzę szybkiego powrotu do zdrówka

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Karmi o 9 miała mieć operację więc pewnie już słodko śpi i obudzi się z pięknymi małymi cyckami hehehe przekazuję wiadomości jak się obudzi i dojdzie do siebie to napewno się odezwie

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

milka89 tego co ja kojarzę to my miałyśmy bynajmniej większość kod N62 to jest coś tam przerost sutka czy cos podobnego tak moja pani doktor mówiła ja na zaświadczeniu od neurologa miałam wpisaną gigantomastię i wystarczyło i ogólnie o bolącym kręgosłupie i odcinku szyjnym

[Aneta_350]

Napisane przez armaiti

Choróbsko nazywa się szkarlatyna i niestety nie odpuszcza. Mała ma gorączkę 39,5 od 12 dni pomimo antybiotyku, kaszle tak, że aż ją całą wstrząsa, bolą ją plecy, nie da rady sama się podnieść i schudła 3 kg. Mam do wyboru: leczyć ją w domu, albo w szpitalu, wybrałam dom. Jednym słowem dupa

nic się nie martw ja miałam szkarlatynę (okropna choroba) bardzo osłabia cały organizm po dwóch tygodniach zeszła mi skóra z dłoni i nóg (jak rękawiczki)nie przeraź się i to był koniec choroby! Ja też byłam leczona w domu. Pozdrawiam

[armaiti]

Dziękuję dziewczyny za słowa pocieszenia. Wiem, że choroba w końcu minie, ale tak jest mi ciężko patrzeć, jak się dziecko męczy...

Ostatni tydzień przeleciał mi nie wiadomo kiedy. Równiutko za pięć tygodni melduję się w Łęcznej A potem nowe życie! Z wypiekami na policzkach śledzę relacje dziewczyn ze szpitala daje mi to potężnego kopa do wzięcia się w garść Mam już prawie wszystko co trzeba: usg, rezonans, prześwietlenie kręgosłupa, szczepienia, i dwuzłotówki

jeszcze tylko oddzielne zaświadczenie od ortopedy, bo poprzednio wszystko napisał mi w skierowaniu, jakaś koszulka do szpitala i już!

Dobrze, że po drodze jest kilka "odwracaczy uwagi": festiwal dziecięcy w Koninie (starsza tańczy), koniec roku szkolnego, bo o niczym innym nie mogłabym myśleć.

p.s. Hanna, dziękuję za zdjęcia! Super wyglądasz!

[m_milka89]

Dzięki Donia czyli się zgapiłam bo myślałam ze ortopeda wystawia skierowanie z kodem N62. A rodzinny poza wystawieniem skierowania do ortopedy juz nic nie ma do tego.
Wiec muszę znów wrócić do rodzinnego chociaż może być ciężko bo babsko mówi ze kobiety mają większe piersi i nie robią operacji

Jeśli mogę prosić o przesłanie mi zdjęć na adres m-milka-89@wp.pl
Byłabym bardzo wdzięczna

[donia841]

milka89 ja miałam skierowanie do poradni chirurgi plastycznej od rodzinnej właśnie z kodem N62 a zaświadczenie od neurologa do tego usg piersi fakt że z 2013 roku ale zrobię sobie swieże jeszcze w sierpniu zanim pojadę na operację

[m_milka89]

Dzwoniłam właśnie do Łęcznej Pani z rejestracji powiedziała mi że bez znaczenia czy od ortopedy czy lekarza rodzinnego będzie skierowanie do poradni chirurgi plastycznej ważne żeby ten lekarz miał odpisaną umowę z NFZ.
Także znów siła mi wróciła i się cieszę
Mam nadzieje że uda mi się tak jak Wam

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Donia a Ty kiedy masz operację?

[Kleopatra91]

Jastarenka dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi

Co do karmienia piersią to nie wyobrażam sobie tego w tym momencie. Bałabym się, że zgniotę dziecko i byłoby to dla mnie bardzo komfortowe. Podjęłam decyzję, że zrobię tę operację przed dzieckiem i karmić nie będę.

W przyszłym tygodniu mam wizytę u ortopedy i mam nadzieję, że stwierdzi, że powinnam/mogę mieć operację.

3 mam kciuki za dziewczyny, które mają w najbliższym czasie zabiegi Piszcie jak Wam poszło bo bardzo budujące są wasze wypowiedzi

Będę pisać jak idą moje przygotowania do najważniejszej decyzji w moim życiu
Pozdrawiam Was wszystkie