Sposoby na przyśpieszenie porostu włosów - część VII

[izus1990]

Napisane przez MirellamKoko

Dziewczyny!!
siemię lniane działa głównie na dolegliwości układu pokarmowego. Jest podawane ludziom w po operacjach którzy nie mogą jeszcze normalnie jeść, jego działanie na włosy jest minimalne.

Większy efekt można uzyskać pijąc zioła (np skrzyp i pokrzywa).

Owszem siemię lniane zawiera witaminy z gr B ,wit E i wiele innych, ale siemię lniane na włosy?

simię lniane po ugotowaniu przypomina kisiel, a dla zobrazowania jeśli ktoś nie widział powiem po prostu że przypomina .... katar...
Po ugotowaniu katarem tym zaklejony jest cały garnek a gdy uda się Wam wydostać ten klej z garnka trudno spuścić w zlewie. Jest gęsty jak śluz ślimaka.. Klei się do kratki. Gdy chcemy je spuścić w wc może je całkowicie zatkać i nawet przeczyszczanie nic nie daje.

uf aż się wzdrygam. Polecam poczytać o tym. Owszem siemię lniane jest zdrowe. Obniża poziom złego cholesterolu, odnotowano nawet iż działa anyrakowo (obniża poziom komórek rakowych), nawilża przy suchym kaszlu, stopuje biegunkę.

siemię lniane zawiera też substancję trującą cyjanowodór. Zmielone ziarna lub poddane obróbce termicznej nie zawierają ten substancji lub zawierają jej mniej jednak zjedzenie surowych ziaren może prowadzić do zatrucia. Poczytajcie o tym!!!!!

Czytam wizaż i zastanawiam się kto zalecił Wam picie siemienia lnianego na włosy.... kto w to uwierzył.. czy ktoś sprawdził jego działanie??

PAMIĘTAJCIE
WSZYSTKO co spożywacie regularnie, dostarczacie swojemu organizmowi w regularnych odstępach czasu ma wpływ na Wasze zdrowie na dłuuuuuuugi czas. Nie bierzcie suplementów ktorych nie jesteście pewne, nie bierzcie rzeczy których nie sprawdziliście. Szanujcie swój organizm.

Oczywiście to racja co pisała MirellamKok. Trzeba dostosować swoje sposoby na zdrowie do własnych możliwości i zdrowego rozsądku.
A co do siemienia lnianego: http://www.primanatura.pl/czy-siemie...est-toksyczne/ Tu jest link odnośnie cyjanowodoru. Odpowiedni sposób przygotowania siemienia (np. zalanie gorącą wodą albo ugotowanie) nie dopuszcza do procesu cyjanogenezy. Warto poczytać. Jest kilka możliwości picia siemienia. Można dodać np. jabłko. Ja dziś jestem po pierwszej szklance siemienia. Fakt, konsystencja jest taka żelowa ale w sumie wygląda mi jak bezbarwny i bezsmakowy kisiel. Nie jest wcale tak źle

[MrsImpressivo]

Napisane przez MirellamKoko

Dziewczyny!!
siemię lniane działa głównie na dolegliwości układu pokarmowego. Jest podawane ludziom w po operacjach którzy nie mogą jeszcze normalnie jeść, jego działanie na włosy jest minimalne.

Większy efekt można uzyskać pijąc zioła (np skrzyp i pokrzywa).

Owszem siemię lniane zawiera witaminy z gr B ,wit E i wiele innych, ale siemię lniane na włosy?

simię lniane po ugotowaniu przypomina kisiel, a dla zobrazowania jeśli ktoś nie widział powiem po prostu że przypomina .... katar...
Po ugotowaniu katarem tym zaklejony jest cały garnek a gdy uda się Wam wydostać ten klej z garnka trudno spuścić w zlewie. Jest gęsty jak śluz ślimaka.. Klei się do kratki. Gdy chcemy je spuścić w wc może je całkowicie zatkać i nawet przeczyszczanie nic nie daje.

uf aż się wzdrygam. Polecam poczytać o tym. Owszem siemię lniane jest zdrowe. Obniża poziom złego cholesterolu, odnotowano nawet iż działa anyrakowo (obniża poziom komórek rakowych), nawilża przy suchym kaszlu, stopuje biegunkę.

siemię lniane zawiera też substancję trującą cyjanowodór. Zmielone ziarna lub poddane obróbce termicznej nie zawierają ten substancji lub zawierają jej mniej jednak zjedzenie surowych ziaren może prowadzić do zatrucia. Poczytajcie o tym!!!!!

Czytam wizaż i zastanawiam się kto zalecił Wam picie siemienia lnianego na włosy.... kto w to uwierzył.. czy ktoś sprawdził jego działanie??

PAMIĘTAJCIE
WSZYSTKO co spożywacie regularnie, dostarczacie swojemu organizmowi w regularnych odstępach czasu ma wpływ na Wasze zdrowie na dłuuuuuuugi czas. Nie bierzcie suplementów ktorych nie jesteście pewne, nie bierzcie rzeczy których nie sprawdziliście. Szanujcie swój organizm.

po pierwsze, odpowiednie przygotowanie nie zawiera trucizn.. po drugie, większość dziewczyn które znam, w tym ja, zaczęły pić siemię z innych powodów a dobry wpływ na między innymi włosy zauważyłyśmy po jakimś czasie. nie twierdzę, że na 100% jest to sposób przyspieszający porost, ale na mnie właśnie tak to oddziałało, więc dzielę się tym na wątku "sposoby na przyspieszenie porostu włosów". no i to by było na tyle

[Ainnel]

Napisane przez MirellamKoko

Dziewczyny!!
siemię lniane działa głównie na dolegliwości układu pokarmowego. Jest podawane ludziom w po operacjach którzy nie mogą jeszcze normalnie jeść, jego działanie na włosy jest minimalne.

Większy efekt można uzyskać pijąc zioła (np skrzyp i pokrzywa).

Owszem siemię lniane zawiera witaminy z gr B ,wit E i wiele innych, ale siemię lniane na włosy?

simię lniane po ugotowaniu przypomina kisiel, a dla zobrazowania jeśli ktoś nie widział powiem po prostu że przypomina .... katar...
Po ugotowaniu katarem tym zaklejony jest cały garnek a gdy uda się Wam wydostać ten klej z garnka trudno spuścić w zlewie. Jest gęsty jak śluz ślimaka.. Klei się do kratki. Gdy chcemy je spuścić w wc może je całkowicie zatkać i nawet przeczyszczanie nic nie daje.

uf aż się wzdrygam. Polecam poczytać o tym. Owszem siemię lniane jest zdrowe. Obniża poziom złego cholesterolu, odnotowano nawet iż działa anyrakowo (obniża poziom komórek rakowych), nawilża przy suchym kaszlu, stopuje biegunkę.

siemię lniane zawiera też substancję trującą cyjanowodór. Zmielone ziarna lub poddane obróbce termicznej nie zawierają ten substancji lub zawierają jej mniej jednak zjedzenie surowych ziaren może prowadzić do zatrucia. Poczytajcie o tym!!!!!

Czytam wizaż i zastanawiam się kto zalecił Wam picie siemienia lnianego na włosy.... kto w to uwierzył.. czy ktoś sprawdził jego działanie??

PAMIĘTAJCIE
WSZYSTKO co spożywacie regularnie, dostarczacie swojemu organizmowi w regularnych odstępach czasu ma wpływ na Wasze zdrowie na dłuuuuuuugi czas. Nie bierzcie suplementów ktorych nie jesteście pewne, nie bierzcie rzeczy których nie sprawdziliście. Szanujcie swój organizm.

Niepotrzebnie się unosisz . Nie znam ani jednej osoby, która siemię pije ze względu na włosy, ani też takich osób, które na sobie albo na bliskich przeprowadzają kuracje, na temat których nie mają pojęcia, więc z łaski swojej spuść z tonu .

[sylvia_doll]

Napisane przez Gofrzyca

o moj Boże no :/
Jeszcze się upewnię że to przez cynk i jak się potwierdzi to odstawiam, a kurcze mam dwa opakowania :/

Musiałaś przedawkować.. Pewnie w pożywieniu wystarczającą ilość cyku przyjmujesz..

Napisane przez Ainnel

Próbuj, próbuj. Nie jest najsmaczniejsze, ale z drugiej strony wolę to niż zwijanie się z bólu czy zgagę, refluks itp .

PS. Zanim to wypijesz, przestaw się na mówienie o tym "kisiel". Kiedy mówię o tym "glut" to mi staje w gardle .

Jak dla mnie, len mielony jest smaczny! Lubię tą konsystencję, ale może dlatego, że jem po łyżeczce.

Napisane przez MirellamKoko

Dziewczyny!!
siemię lniane działa głównie na dolegliwości układu pokarmowego. Jest podawane ludziom w po operacjach którzy nie mogą jeszcze normalnie jeść, jego działanie na włosy jest minimalne.

Większy efekt można uzyskać pijąc zioła (np skrzyp i pokrzywa).

Owszem siemię lniane zawiera witaminy z gr B ,wit E i wiele innych, ale siemię lniane na włosy?

simię lniane po ugotowaniu przypomina kisiel, a dla zobrazowania jeśli ktoś nie widział powiem po prostu że przypomina .... katar...
Po ugotowaniu katarem tym zaklejony jest cały garnek a gdy uda się Wam wydostać ten klej z garnka trudno spuścić w zlewie. Jest gęsty jak śluz ślimaka.. Klei się do kratki. Gdy chcemy je spuścić w wc może je całkowicie zatkać i nawet przeczyszczanie nic nie daje.

uf aż się wzdrygam. Polecam poczytać o tym. Owszem siemię lniane jest zdrowe. Obniża poziom złego cholesterolu, odnotowano nawet iż działa anyrakowo (obniża poziom komórek rakowych), nawilża przy suchym kaszlu, stopuje biegunkę.

siemię lniane zawiera też substancję trującą cyjanowodór. Zmielone ziarna lub poddane obróbce termicznej nie zawierają ten substancji lub zawierają jej mniej jednak zjedzenie surowych ziaren może prowadzić do zatrucia. Poczytajcie o tym!!!!!

Czytam wizaż i zastanawiam się kto zalecił Wam picie siemienia lnianego na włosy.... kto w to uwierzył.. czy ktoś sprawdził jego działanie??

PAMIĘTAJCIE
WSZYSTKO co spożywacie regularnie, dostarczacie swojemu organizmowi w regularnych odstępach czasu ma wpływ na Wasze zdrowie na dłuuuuuuugi czas. Nie bierzcie suplementów ktorych nie jesteście pewne, nie bierzcie rzeczy których nie sprawdziliście. Szanujcie swój organizm.

Co do tego cyjanowodoru... przestraszyłaś mnie.
Tym bardziej, że wyczytałam w artykule IZUS1990 : "Przeciwnie: zalanie zmielonego siemienia wodą chłodną lub zimną przyspieszy cyjanogenezę (następuje hydroliza nitrylozydów)." Ja ten len mielony wsypuję często do zimnych jogurtów (enzymy, białka - nie zabijam ich temperaturą, więc cyjaogeneza zachodzi..?). Ja chyba już ziarnom siemienia chyba całkowicie podziękuję.

A moja babcia systematycznie pija len mielony, niby na żołądek..

Ja już ZGŁUPIAŁAM

I generalnie zgadzam się, najpierw powinnyśmy weryfikować informacje. Co do siemienia, trzeba prawidłowo przygotowywać je (albo piec w chlebie, albo gotować ileś-tam) jak to już ktoś wyżej pisał. Wiem, że nie jest mega bombą witaminową, także osobiście z takich cudów czasem wolę ciapać zarodki pszenne (to już jest bomba minerałowa ) - co sądzicie?

[izus1990]

Napisane przez sylvia_doll

I generalnie zgadzam się, najpierw powinnyśmy weryfikować informacje. Co do siemienia, trzeba prawidłowo przygotowywać je (albo piec w chlebie, albo gotować ileś-tam) jak to już ktoś wyżej pisał. Wiem, że nie jest mega bombą witaminową, także osobiście z takich cudów czasem wolę ciapać zarodki pszenne (to już jest bomba minerałowa ) - co sądzicie?

Według mnie jest to podobna akcja jak picie drożdży. Bo i w tej i w tej musimy trzymać się określonych zasad (nie może zajść cyjanogeneza/ fermentacja drożdży w układzie pokarmowym). W czasie picia, trzeba obserwować swój organizm. Wiadomo, że nie każdej z nas może on podpasować. Moja mama piła często siemię lniane i sama mi kiedyś go polecała. Ale żeby nie było u nas na forum niedomówień to może stworzymy jakiś post o ogólnych warunkach picia siemienia, żeby wszystko było czytelne, co Wy na to?

[efc6a1cb5fe4a74ea359d2acbd2eea31cfefd6de_624396d99d764]

no to moze i jak się wypowiem. a propo cyjanku-wpisz sobie w googlach o amigdalinie. To ona powoduje ze giną komórki rakowe. Lcen i jego pochodne zawierają jej bardzo dużo.

[MjakMarzena]

Napisane przez sofialu

A tak można? A które apteki wysyłają? Sorry za pytania ale jestem trochę zacofana, w pl nie mieszkam od 10 lat i nigdy nie miałam potrzeby zciagac leków z polski, ale to nagły wypadek. Wysyp jest niesamowity,co najdziwniejsze tylko i wyłącznie na dekoldzie.

No pewnie, że można! A kto pyta nie błądzi ;-) Z tego co wiem to sklep Mirannis wysyła za granicę. Z resztą szczegóły na prv Ci wyślę.

[sofialu]

Napisane przez MjakMarzena

No pewnie, że można! A kto pyta nie błądzi ;-) Z tego co wiem to sklep Mirannis wysyła za granicę. Z resztą szczegóły na prv Ci wyślę.

Wiadomość odczytalam i dziękuje bardzo. napewno skorzystam.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Ps. W 40 dni włosy urosły mi aż 2 cm, jak na moje możliwości to gigantyczne dużo! Wow, jestem cała happy!!!

[MirellamKoko]

Owszem, odpowiednie przygotowanie siemienia lnianego wyklucza przekszatałcenie się substancji cyjanogennych które posiada simię w cyjanowodór.
hmmm mówiąc po Polsku , takim prostym językiem.
Za napędzanie tej spirali odpowiedzialne jest białko. Jeśli gotujecie siemię albo zalewacie gorącą wodą białko tego nie napędzi , nie zajdzie ta hmmm "reakcja" i cyjanowodór nie zostanie wykształcony.

Natomiast zalewanie zimną, lub chłodną wodą przyspiesza wszystko i bardziej napędza.

Mówi się również, że w całych ziarnach (nie zmielonych) ta reakcja nie zachodzi. Trzeba uszkodzić ziarno lub je zmielić

Wymądrzać się nie będę bo dokładnie nie zgłębiałam tematu HCN/ kwasu pruskego/ cyjanowodoru (możecie coś wpisać w google to wyskoczy parę słow)

co do tych komórek antyrakowych to już temat rzeka. W każdym razie simię na porost wołosów nie wpłynie znacząco.

tyle ode mnie
ale lepiej poczytajcie sami dla zweryfikowania lepiej kilka arukułów bo w tym temacie jedni są baaaaaardzo ZA a inni baaaaardzo przeciwni.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez Gofrzyca

A może mnie po cynku bolec żołądek?

Może bo mogłaś go przedawkować.
To mało kiedy się przytrafia, ale jeśli już to pierwszą reakcją są wymioty. Przedawkowanie ogranicza wchłaniane żelaza więc możesz uzuskać efekt odwrotny do zamierzonego. Żelazo jest odpowiedzialne za porost włosów. dostarcza im energii.
Jego brak powoduje wypadanie włosów.

[Gofrzyca]

Napisane przez MirellamKoko

Może bo mogłaś go przedawkować.
To mało kiedy się przytrafia, ale jeśli już to pierwszą reakcją są wymioty. Przedawkowanie ogranicza wchłaniane żelaza więc możesz uzuskać efekt odwrotny do zamierzonego. Żelazo jest odpowiedzialne za porost włosów. dostarcza im energii.
Jego brak powoduje wypadanie włosów.

nie wymiotowałam, tylko najpierw bolał mnie żołądek i mnie mdliło, potem zostały same mdłości, a dzisiaj już chyba przeszło.

[MjakMarzena]

Napisane przez sofialu

Wiadomość odczytalam i dziękuje bardzo. napewno skorzystam.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Ps. W 40 dni włosy urosły mi aż 2 cm, jak na moje możliwości to gigantyczne dużo! Wow, jestem cała happy!!!

Ależ proszę bardzo

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Kurcze straszycie tym siemieniem.. a mój men akurat mielone (kupione w aptece) zażywa po łyżeczce na lepszą pracę jelit..

[efc6a1cb5fe4a74ea359d2acbd2eea31cfefd6de_624396d99d764]

Napisane przez MirellamKoko

Owszem, odpowiednie przygotowanie siemienia lnianego wyklucza przekszatałcenie się substancji cyjanogennych które posiada simię w cyjanowodór.
hmmm mówiąc po Polsku , takim prostym językiem.
Za napędzanie tej spirali odpowiedzialne jest białko. Jeśli gotujecie siemię albo zalewacie gorącą wodą białko tego nie napędzi , nie zajdzie ta hmmm "reakcja" i cyjanowodór nie zostanie wykształcony.

Natomiast zalewanie zimną, lub chłodną wodą przyspiesza wszystko i bardziej napędza.

Mówi się również, że w całych ziarnach (nie zmielonych) ta reakcja nie zachodzi. Trzeba uszkodzić ziarno lub je zmielić

Wymądrzać się nie będę bo dokładnie nie zgłębiałam tematu HCN/ kwasu pruskego/ cyjanowodoru (możecie coś wpisać w google to wyskoczy parę słow)

co do tych komórek antyrakowych to już temat rzeka. W każdym razie simię na porost wołosów nie wpłynie znacząco.

tyle ode mnie
ale lepiej poczytajcie sami dla zweryfikowania lepiej kilka arukułów bo w tym temacie jedni są baaaaaardzo ZA a inni baaaaardzo przeciwni.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------



Może bo mogłaś go przedawkować.
To mało kiedy się przytrafia, ale jeśli już to pierwszą reakcją są wymioty. Przedawkowanie ogranicza wchłaniane żelaza więc możesz uzuskać efekt odwrotny do zamierzonego. Żelazo jest odpowiedzialne za porost włosów. dostarcza im energii.
Jego brak powoduje wypadanie włosów.

ja mam żelastwa we krwi 2x ponad normę. Nie przekłada się to na kondycję włosów-niestety...

[Friese]

[1=efc6a1cb5fe4a74ea359d2a cbd2eea31cfefd6de_624396d 99d764;36890269]ja mam żelastwa we krwi 2x ponad normę. Nie przekłada się to na kondycję włosów-niestety...[/QUOTE]

a ja teraz mam nadmiar cynku i tez poki co nie widze efektow, ale biore biore
Tutaj wizazanki polecaly WALMARKu cynk i ze po 2 tyg miala efekt.. no no nrazie u mnie bez zmian ale oby bylo leppiej :P

[sylvia_doll]

To liczysz na znaczną poprawę kondycji włosów (porostu itd) z powodu podwyższonego cynku? Wiesz, przecież to troszkę koliduje się, bo upośledza wchłanianie żelaza - a ono jest równie istotne jak cynk dla urody

Dziś kupię sobie żelazo w tabletkach, ale zarazem muszę zainwestować w coś na metabolizm, bo to żelazo to wiecie jakie ma działanie...

[Friese]

Napisane przez sylvia_doll

To liczysz na znaczną poprawę kondycji włosów (porostu itd) z powodu podwyższonego cynku? Wiesz, przecież to troszkę koliduje się, bo upośledza wchłanianie żelaza - a ono jest równie istotne jak cynk dla urody

Dziś kupię sobie żelazo w tabletkach, ale zarazem muszę zainwestować w coś na metabolizm, bo to żelazo to wiecie jakie ma działanie...

ja nie biorę żelaza, sam cynk
i myślę czy biotyny 5 mg nie dodać

[sylvia_doll]

Hmmm... a co musiałabym jeść żeby mieć nadmiar cynku? Wcinam dziennie po 6 łyż. słonecznika, co tydzień ze 100g pestek dyni, sporo orzechów, tygodniowo tak z jednego banana - to chyba najbardziej obfite w cynk produkty.

Spokojnie, nie mam nadwagi żadnej

[Blondcukiereczek]

Napisane przez sylvia_doll

Dziś kupię sobie żelazo w tabletkach, ale zarazem muszę zainwestować w coś na metabolizm, bo to żelazo to wiecie jakie ma działanie...

Moglabys rozwinac myśl ? Jaki wplyw na metabilizm ma zazywanie żelaza? Spowalnia go czy przyspiesza ? Szukalam czegos w necie na ten temat ale nie znalazlam.


Do mojej walki z wypadaniem wlosow wlączylam CP i wode brzozowa. Jestem pelna nadziei że w koncu cos mi pomoże.

[sylwoha]

czesc dziewczyny, przylaczam sie
nie jestem jakas straszna włosomaniaczka, ale chyba sie nią staje

a to stad ze mam początki- lekkie ŁZS i wlosy, moje geste zdrowe włosy, leca

a raczej lecialy
pije codziennie gelacet, wcieram ampulki seboradin, nie susze ich, tylko jak musze, uzywam szampony babydream, olejuje olejek kokosowym

i mysle co to zrobic zeby zaczely szybciej rosnac, bo wypadac przestaly

[lucynka00]

Cześć dziewczyny, dołączam się do wątku jeśli chodzi o picie siemienia lnianego to jak byłam dzieckiem i po przedszkolu oraz po szkole podstawowej chodziłam do babci bo rodzice pracowali do późna babcia dawała mi je właściwie codziennie do picia w celach zdrowotnych i ona je przygotowywała w taki sposób, że pełne niezmielone ziarenka zalewała po prostu wrzątkiem po czym jak to lekko wystygło ale nadal było ciepłe dawała mi do wypicia. Pamiętam że mi to bardzo smakowało w dodatku uwielbiałam te ziarenka, ich konsystencje i tą ich glutowatość, więc albo mieszałam je z wodą i piłam albo wypijałam wodę i ziarenka wyjadałam łyżeczką. Okazało się, że sposób pierwszy czyli mieszanie ich łyżeczką w wodzie do tej pory mi odpowiada, może więc Wam też przypadnie do gustu od paru dni piję siemię fakt faktem na żołądek, jednak bardzo cieszy mnie fakt, że może to pozytywnie wpłynąć na porost włosów

[izus1990]

Stosowała może któraś z Was olejek rozmarynowy na włosy? Natknęłam się na wpis na blogu na wcierkę/mgiełkę właśnie z rozmarynowym. Ponoć ma działanie stymulujące krążenie, wpływa na porost

[sylvia_doll]

Dziewczyny, pytanie o suplementy. Niegdyś porównywałam ich składy i już nie pamiętam niestety za bardzo jak je oceniałam, ale wówczas nie zwracałam uwagi na bardzo istotną rzecz, czyli na połączenie w danej tabletce konkretnych elementów (np. l-cysteina dobroczynny efekt ma na nas w połączeniu z wit. C).

Trochę już sama próbowałam tych tabletek. Był więc Humavit, Vitapil, Silica, Skrzypowita, Belissa, Capivit "Piękne Włosy"...

Teraz zainteresowały mnie tabletki Bio-Uroda (19 zł/60 tabl.). Ale kusi też Belissa (15 zł/70 tabl - promocja akurat taka). Co sądzicie? Jaki suplement jest naaajlepszy?

Wybrałam ostatecznie Belissę, kuszona promocją. Ale pytanie jest wciąż aktualne!

[Blondcukiereczek]

Myślicie, że połączenie wody brzozowej (Malwa) z Jantarem to dobry pomysł ? Nie wykluczają się wzajemnie ? Mam zamiar codziennie psikać tym na skalp.


Obecnie nic na mnie nie działa. NIC. Masaże, CP, Pokrzywa, BingoSPA, biotyna .... blada ..... Wypadają dziady ....

[MiniMonix]

Napisane przez izus1990

Stosowała może któraś z Was olejek rozmarynowy na włosy? Natknęłam się na wpis na blogu na wcierkę/mgiełkę właśnie z rozmarynowym. Ponoć ma działanie stymulujące krążenie, wpływa na porost

Ja czasami stosuję. Nie wiem czy działa bo próbuję wiele na kudły moje , więc nie będę obiektywna.. Raz dolałam ( nie pamiętam ile) olejek do szamponu taniego, bo codziennie myję włosy,ale nie wiem czy to w ogóle miało sens. A ostatnio zrobiłam wcierkę. Z oleju słonecznikowego bo innego nie miałam, a musiała być do tego baza:p Na łyżkę oleju dałam dwie krople olejku rozmarynowego. Jeśli olejowanie Ci służy to możesz spróbować. U mnie ze wszystkich prób nr jeden są drożdże i WAX;/

[Yariewenka]

Napisane przez MiniMonix

Ja czasami stosuję. Nie wiem czy działa bo próbuję wiele na kudły moje , więc nie będę obiektywna.. Raz dolałam ( nie pamiętam ile) olejek do szamponu taniego, bo codziennie myję włosy,ale nie wiem czy to w ogóle miało sens. A ostatnio zrobiłam wcierkę. Z oleju słonecznikowego bo innego nie miałam, a musiała być do tego baza:p Na łyżkę oleju dałam dwie krople olejku rozmarynowego. Jeśli olejowanie Ci służy to możesz spróbować. U mnie ze wszystkich prób nr jeden są drożdże i WAX;/

Olejek do szamponu? Nie jestem specjalistą, ale to chyba niekoniecznie pomoże - szampon na głowie trzyma się tylko przez chwilę, a olejek dobrze jest potrzymać na glowie jakiś czas... Lepiej już do odżywki d/s dodać.

[MiniMonix]

Napisane przez Yariewenka

Olejek do szamponu? Nie jestem specjalistą, ale to chyba niekoniecznie pomoże - szampon na głowie trzyma się tylko przez chwilę, a olejek dobrze jest potrzymać na glowie jakiś czas... Lepiej już do odżywki d/s dodać.

Działało czy nie, próbuję wszystkiego co gdzieś w necie wyczytam ( w granicach rozsądku... chyba ) Niestety zapach mi zaczął przeszkadzać tego olejku i na chwilę obecną jak o nim pomyślę to robi mi się nie dobrze. A w sumie tylko w szamponie przeszkadzał mi najmniej bo po wyschnięciu włosów zapach był znośny.

[greige]

A ja uwielbiam zapach olejku rozmarynowego, ale nie mogłam go przez jakiś czas dostać i wyleciało mi z głowy. Jeśli ma zadziałać na porost włosów (a podobno rozmaryn ma tę właściwość), to powinno się go stosować na skalp - może warto doprawić nim wcierkę?

[AnulaPPP]

Napisane przez izus1990

Stosowała może któraś z Was olejek rozmarynowy na włosy? Natknęłam się na wpis na blogu na wcierkę/mgiełkę właśnie z rozmarynowym. Ponoć ma działanie stymulujące krążenie, wpływa na porost

Ja dodawałam do wody brzozowej i chyba jeszcze do jakiejś wcierki. Nie zauważyłam dodatkowego zwiększonego przyrostu - był chyba taki sam jak po samej wodzie może dałam za mało bo się trochę bałam. Wiem że niektórzy zachwalają dodanie olejków do wcierek głównie rozmaryn i lawenda.

[Yariewenka]

Ok, ale czy to nie przetłuszcza włosów za bardzo? Odżywka d/s- jasne, dodajemy oleju, trzymamy na głowie, potem spłukujemy, ale wcierka?...

[AnulaPPP]

ja dodawałam około 20 kropel na 100 ml i nie zauważyłam szybszego przetłuszczania. To zalezy tez od wcierki, bo mi np jedne tłuściły trochę włosy, a inne wręcz przeciwnie- przedłużały świeżość.

[izus1990]

Pytam Was o ten olejek rozmarynowy bo niedługo kończy mi się Jantar. I tym samym przydała by się nowa wcierka Podany jest przepis na wcierkę/mgiełkę jako mix olejku, octu jabłkowego i wody.