2011-12-31, 20:28 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Kraków/małopolskie
Wiadomości: 23
|
Ciągle sama
Miałam nie zakładać tego tematu ale pomyślałam sobie, że zbliża się początek nowego roku więc co mi szkodzi.
Generalnie na co dzień nie rozczulam się nad sobą. Studiuję, mam kilku świetnych przyjaciół, znajomych itd. Mogę szczerze powiedzieć, że nie mam powodów do narzekania. Jednak coraz bardziej zaczyna mi brakować "tej" drugiej osoby. Nigdy nie byłam w poważnym związku i chyba nigdy nie byłam w kimś tak naprawdę zakochana. Mimo tego, że codziennie przewija się wokół mnie mnóstwo osób, to coraz bardziej zaczynam się czuć samotna. Wszystkie moje najbliższe przyjaciółki są w związkach więc wiadomo - gdy ich TŻ przyjeżdżają do nas (mieszkamy razem) to wtedy samotność mi najbardziej doskwiera. Wtedy to najgłębiej odczuwam - "parki" zajmują się sobą, a ja nie mogę sobie znaleźć miejsca. Nie chcę żadnej z nich zadręczać moim problemem. Kilkakrotnie próbowano mnie z kimś swatać - z marnym skutkiem. Wiem, że nie powinnam nikogo szukać na siłę bo to jest dziecinne. Twardo stąpam po ziemi i prawie w ogóle nie mówię o swoich uczuciach (może tylko po %). Czuję, że wpadam w jakąś depresję, dlatego dzisiaj Sylwestra spędzam samotnie mimo kilku zaproszeń. Nie mam po prostu ochoty na imprezy, alkohol i zabawę. Wszystkim powiedziałam, że gdzieś jestem, bo nie chcę by się mną martwili i żeby mnie zmuszali. Nie wiem po co to wszystko napisałam. Może ktoś sprowadzi mnie do pionu/jest w podobnej sytuacji. Po prostu chciałam to z siebie wyrzucić. |
2011-12-31, 20:41 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Ciągle sama
Rozumiem Cię, bo mi coraz bardziej brakuje tej drugiej osoby, tej myśli, że jest ktoś JESZCZE, ktoś WYJĄTKOWY...mowi się, żeby nie szukać, że miłość sama się znajdzie w najmniej odpowiednim momencie i żeby za dużo o niej myśleć, bo wtedy nie przyjdzie....może faktycznie coś w tym jest, nie wiem...
Chyba musimy być cierpliwe i czekać... |
2011-12-31, 20:56 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Kraków/małopolskie
Wiadomości: 23
|
Dot.: Ciągle sama
Wiem, że nigdy nic na siłę. Jednak człowiek zaczyna się zastanawiać tak naprawdę, czy wszystko jest z nim w porządku i czemu jest tak a nie inaczej.
|
2011-12-31, 21:00 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Ciągle sama
Wiem, sama tak mam....za dużo się zastanawiam, czy ze mną jest coś nie tak i potem się dołuję, czyli jem a jak jem to tyję a jak tyję to jestem gruba a jak jestem grupa to się dołuję i nie mam faceta i koło się zamyka
Myślałam nawet o tym, żeby się zapisac na jakieś zajęcia czy coś żeby kogoś poznać...hm.. |
2011-12-31, 21:12 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Kraków/małopolskie
Wiadomości: 23
|
Dot.: Ciągle sama
Na jakie zajęcia np. ?
|
2011-12-31, 21:16 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Ciągle sama
Dużo tego było/jest
Na początku myślałam o zajęciach Zumby (to taniec, znalazłam na wizażu watek i mi się spodobał), potem o kursie tańca towarzyskiego albo hip-hopu, kurs językowy przeszedł mi przez myśl, zawsze chciałam się zapisać na kurs fotografii i obróbki zdjęć w różnych programach...trochę tego jest, może coś wybiorę albo wpadnę na kolejny pomysł |
2011-12-31, 21:17 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 261
|
Dot.: Ciągle sama
świetnie was rozumiem, bo sama nigdy nie miałam chłopaka... wiem, wiem! mam jeszcze czas, bo mam dopiero 17 lat (w sumie to za 2h - 18 lat). Nie chodzi mi tu o prawdziwe, dorosłe związki kilkuletnie. Po prostu chciałabym poczuć, jak to jest być zakochaną, jak to jest, gdy mogę komuś bezgranicznie ufać i mówić o wszystkim. Pełno moich koleżanek ma chłopaków i czuję się trochę gorsza. Na pewno nie chodzi o to, że ktoś jest ładniejszy czy brzydszy, bo wiele, wiele! brzydkich dziewczyn ma chłopaków. Dziewczyny, mimo wszystko jestem pełna nadziei i wierzę, że wielka miłość przed nami i naprawdę gdzieś tam jest ta druga połówka
|
2011-12-31, 21:19 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Ciągle sama
Cytat:
Tak! Trzeba wierzyć! Bo co nam zostaje?! Bo powiem Wam szczerze, że jakoś mi się nie uśmiecha zostanie stara panną... to już będzie ostateczność.. |
|
2011-12-31, 21:22 | #9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Kraków/małopolskie
Wiadomości: 23
|
Dot.: Ciągle sama
Cytat:
Generalnie dla mnie Sylwester to nie jest jakiś istotny dzień, ale fajnie mieć kogoś z kim można by jakoś zacząć Nowy Rok. Edytowane przez PorannaLatte Czas edycji: 2011-12-31 o 21:28 |
|
2011-12-31, 21:27 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Ciągle sama
Cytat:
Hehe, ja też nie czuję brzydka Myślę, że dziewczynie o coś innego chodziło Co do Sylwestra - niby impreza jak impreza (prawie), ale faktycznie, witać Nowy Rok z ukochaną osobą jest na pewno bardzo fajne...może kiedyś i MY tak powitamy....np. 2013 |
|
2011-12-31, 21:28 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 774
|
Dot.: Ciągle sama
Doskonale Was rozumiem Siłą rzeczy czujemy się gorzej i szukamy w sobie mankamentów, kiedy widzimy, że nie możemy sobie nikogo znaleźć, nikt nas nie chce i nikt się nami nie interesuje. Mam to samo. Dodatkowo samotność bardziej mi doskwiera w momentach, w których zauważam, ze ludzie nawiązują ze sobą relacje stosunkowo szybko, przychodzi im to bardzo łatwo,a potem jeszcze jakos się klei W róznych momentach mojego zycia różne rzeczy przychodziły mi do głowy, a to, że jestem najbrzydsza na świecie, najgłupsza, najnudniejsza i takie tam. Nie wiem czy miłości trzeba szukac czy nie, moim zdaniem chyba kluczem jest otwarcie sie na nowe znajomosci tak w ogóle. No bo jak nie poznajemy ludzi to same odbieramy sobie szansę
|
2011-12-31, 21:31 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Ciągle sama
Cytat:
|
|
2011-12-31, 21:40 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Kraków/małopolskie
Wiadomości: 23
|
Dot.: Ciągle sama
Mnie dosyć słabo wychodzą postanowienia noworoczne dlatego takowych nie posiadam w tym roku.
Chyba pozwolę życiu toczyć się w swoim tempie |
2011-12-31, 21:46 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 261
|
Dot.: Ciągle sama
przepraszam, niejasno się wyraziłam dokładnie chodzi mi o to, że jeszcze niedawno miałam ogromne kompleksy, często płakałam z tego powodu, miałam trądzik, którego nie mogłam sie pozbyć (w podstawówce i gim. dziewczyny nie miały, tylko ja), a dzieciaki bywały okrutne w stosunku do mnie. Wtedy myślałam, że jeśli ktoś jest ładniejszy, to ma większe powodzenie. A teraz przekonałam się, iż to tak naprawdę nigdy nie chodziło o wygląd. dlatego napisałam co napisałam
|
2011-12-31, 21:48 | #15 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Ciągle sama
Cytat:
---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ---------- Cytat:
Mi niestety nadal wychodzą krostki i nic nie pomaga...widac taki mój urok |
||
2011-12-31, 21:53 | #16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Kraków/małopolskie
Wiadomości: 23
|
Dot.: Ciągle sama
Cytat:
|
|
2011-12-31, 22:09 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Ciągle sama
Długo tak się czułam, starałam się nie myśleć o tym, ale nie zawsze się da. Po raz pierwszy zakochałam się w 3 lub 4 klasie technikum, już nie jestem pewna ;-) A w tym wieku niektórzy byli już w kilkuletnich związkach a ja przeżywałam pierwszą miłość, niestety, jednostronną.
Obecnego faceta, który jest moim pierwszym facetem (a ja jego pierwszą dziewczyną, wtedy miał 24 lata, ja 20) poznałam na kolonii, byliśmy wychowawcami. W takich warunkach bardzo poznaje się drugiego człowieka Jedyna rada, skupić się na sobie i otworzyć na ludzi |
2011-12-31, 23:13 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 774
|
Dot.: Ciągle sama
A warto zmienić nastawienie. Wiem co mówię, stoją za mną podobne doświadczenia, podobne myśli, podobne postrzeganie świata
|
2011-12-31, 23:19 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Ciągle sama
Tak chyba zrobię! Nie..na pewno to zrobię! Zmienię nastawienie! Musze, żeby czuć się lepiej
|
2011-12-31, 23:28 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 774
|
Dot.: Ciągle sama
Trzymam kciuki
Zwłaszcza, ze jestem pewna, ze to pomaga Niech rok 2012 upłynie Ci pod hasłem "Dajemy życiu szansę" |
2012-01-01, 11:25 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 43
|
Dot.: Ciągle sama
Doskonale Was rozumiem. Mnie też od pewnego czasu szczególnie doskwiera brak drugiej połówki i chodzi tutaj o najbardziej prozaiczne czynności dnia codziennego. Zazdroszczę koleżankom, które mają swoich TŻ - powierników, najlepszych przyjaciół, kogoś do kogo można się przytulić, z kim można pójść na spacer, wygłupiać się, wyżalić lub zwyczajnie pogadać. Koleżanki, koleżankami; znajomi, znajomymi. Wiadomo jak to z nimi jest. Nie zawsze mają dla nas czas, a i my nie możemy w kółko obarczać ich swoimi problemami, bo przecież każdy ma swoje życie, problemy.
Wkurza mnie też ta 'niesprawiedliwość'. Niektóre dziewczyny zachowują się jak rasowe zołzy, wybrzydzają, traktują facetów przedmiotowo, a mimo to zawsze kogoś mają i nie chodzi mi tutaj o jakieś 'patologiczne związki'. Ahhhh ... Tym oto akcentem rozpoczynam rok 2012 .. Kto wie ? Może już niedługo będę radzić się Was w sprawie faceta i związku ? Życzę tego sobie i Wam kochane wizażanki
__________________
España Barcelona, Lloret de Mar, Tossa del Mar, Girona, Madrid, León, Salamanca, Cadiz, Sevilla, Chiclana, La Linea, San Fernando, Pueblos blancos ... cdn |
2012-01-01, 11:31 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Ciągle sama
Cytat:
Też to zauważyłam! I nie wiem czemu tak jest, bo są łatwe? Na pewno nie wszystkie! Mam np. koleżankę, która ma takie wygórowane wymagania co do facetów, np. nie może mieć dużego nosa, musi być brunetem, mieć brązowe oczy...jak facet ma zielone oczy a jest brunetem to odpada, jakby był nie wiadomo jak miły, przystojny etc. Ale co chwilę kogoś ma...może ZA MAŁO wymagamy i dlatego?! Może powinnyśmy mieć większe wymagania - co wyglądu i charakteru?! Też nam życzę, żebyśmy nie długo pisały o problemach z facetami, w związkach itp.! |
|
2012-01-01, 11:44 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 190
|
Dot.: Ciągle sama
To normalne uczucie, widząc wokół zakochane bez pamięci pary. Wtedy zastanawiamy się, czy wszystko z nami w porządku, w czym jesteśmy gorsi/ dlaczego my jeszcze nikogo nie mamy.
Nie powinniśmy traktować tego, jako wyścigu szczurów, nie na tym polega miłość lub nawet chociażby zwykłe zauroczenie. Czasem właśnie warto trochę poczekać, być pozytywnie nastawionym i otwartym do świata, bo być może, nie zdajesz sobie sprawy, ale właśnie rozmawiasz ze swoją przyszłą drugą połówką Więc poczekaj jeszcze trochę, nie warto przyspieszać i udawać tego co się czuje, nie warto aby zauroczenie czy miłość było czymś przeciętnym. |
2012-01-01, 12:30 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Ciągle sama
Cytat:
Musiałam to sobie skopiować! To chyba się stanie moją myślą przewodnią o miłości! |
|
2012-01-01, 12:38 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Ciągle sama
Hm, dla mnie ktoś, kto dobrowolnie nie chodzi na imprezy np. na sylwestra, sam się pozbawia możliwości poznania kogoś. Tak powstaje błędne koło. I nie mówcie, że na imprezach się nikogo ciekawego nie da poznać, ja swojego chłopaka poznałam właśnie na osiemnastce w klubie, choć wcześniej chodziliśmy dwa lata do jednej szkoły, tylko do równoległych klas.
|
2012-01-01, 12:44 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 43
|
Dot.: Ciągle sama
W teorii wszystko wygląda idealnie ;D Czekamy, aż w końcu pewnego pięknego dnia pucołowaty cherubinek potraktuje nas swoją strzałą i spotkamy księcia z bajki .. A co jeśli taki dzień nie nadejdzie ?
Dobrze się o tym mówi, ale widząc otaczające mnie zakochane pary, szlak mnie trafia. Usłyszałam kiedyś, że jestem bardzo atrakcyjną dziewczyną, a to może trochę peszyć chłopaków. Bzdura !!!! Szczerze powiedziawszy nie przejmuje się krytyką, ani nie popadam w euforię z powodu komplementów więc jakoś szczególnie nie wzięłam tego pod uwagę, ale załóżmy, że hipotetycznie jest to prawda. Do atrakcyjnej dziewczyny chłopak nie podejdzie, bo się 'wstydzi', natomiast to tej mniej atrakcyjnej zwyczajnie nie ma ochoty podchodzić ... więc jeśli dziewczyna nie weźmie sprawy w swoje ręce nic z tego raczej nie będzie. A co jeśli 'panna atrakcyjna' jest w rzeczywistości nieśmiała i tylko wygląda na pewną siebie i swoich atutów kobietę ? Trochę to wszystko zakręciłam, ale jak słyszę coś takiego, to zawsze się zastanawiam jak to się ma do teorii oczekiwania na 'tego jedynego' ..
__________________
España Barcelona, Lloret de Mar, Tossa del Mar, Girona, Madrid, León, Salamanca, Cadiz, Sevilla, Chiclana, La Linea, San Fernando, Pueblos blancos ... cdn |
2012-01-01, 15:36 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciągle sama
Muszę powiedzieć, że też Was rozumiem
Nigdy nie byłam z nikim w związku, ani też nawet nie byłam zakochana. Wyszło jak wyszło. Po prostu nie spotkałam w swoim życiu nikogo, kto by mnie sobą na tyle zainteresował. Z kolei krótkie związki, bycie z kimś tylko po to aby nie być samotną - nigdy mnie nie interesowało. Potrzebuję stabilizacji, dojrzałego faceta. Przyznam, ze czasem się zastanawiam co ze mną nie tak.. kiedy patrze na koleżanki, które są już w kilkuletnich, poważnych związkach.. Często się zastanawiam nad tym czy w ogóle jestem zdolna do tego aby się zakochac. |
2012-01-01, 17:09 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 150
|
Dot.: Ciągle sama
No i ja się przyłączę do waszego grona , póki nie akceptowałam siebie zupełnie mi to nie przeszkadzała mówiłam i myslałam ja i chłopak no co ty , gdzie tam ani ładna , mądra od około roku może troszkę więcej coś tam przeskoczyło , przewartościowałam siebie tylko ale .. gdzie tego jedynego znaleźć ? może nie jestem gotowa na aż tak poważny związk że zaraz kościelne dzwony ale fajne byłoby z kimś pogadać wyjść (kino, dyskoteka, kawa) szczególnie że ostatnio relacje z rodzinką zanikły , klikałam kimś przez około 2 miesiące i prawdopodobnie poleciało hen daleko , z kimś staram się klikać (muszę się upewnić czy faktycznie ma kogoś) bo to opornie idzie napisał że nie przeszkadza to i mi mogę śmiało pisać a coś skromnie odpisuje a nie chcę ciągle zagadywać z mojej strony bo jak to wygląda ? ach te rozterki sercowe
__________________
Najważniejsza w życiu jest decyzja. Reszty dokona przypadek Lidia Jasińska Chcesz podarować uśmiech dzieciom wyślij kartkę więcej na: http://marzycielskapoczta.pl/
|
2012-01-01, 18:53 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 57
|
Dot.: Ciągle sama
Dobrze Was rozumiem. Mam 24 lata i też nigdy nie byłam w poważnym związku (do tego wciąż jestem dziewicą, ponieważ nie chciałam po jednej, dwóch randkach iść do łóżka...). Zauważyłam ostatnio, że na palcach jednej ręki potrafię policzyć znajomych, którzy nie mają "pary"... Tak więc coraz częściej przychodzą do mnie myśli - czy to się w końcu kiedyś wydarzy? Jeśli tak, to czy On nie weźmie mnie za dziwoląga? (skoro w tym wieku jestem dziewicą) niby to takie dziecinne, ale z drugiej strony - nie jestem katoliczką, po prostu nie mogę znaleźć nikogo "normalnego". Wkurzają mnie już komentarze znajomych - nie masz nikogo? Jak to możliwe, przecież jesteś taka fajna, ładna itp itd.
Koniec końców w sumie nie mam co narzekać: studiuję na 5 roku, mam pracę, mogę się jako - tako utrzymać, jestem zdrowa, mam kochającą Rodzinę... z przyjaciółmi trochę ciężej, nie mam tak naprawdę nikogo, komu mogłabym bardziej zaufać.. i dziś, mimo, że nic się nie stało, to po prostu jakoś mi smutno Edytowane przez mandarynka134 Czas edycji: 2012-01-01 o 18:56 |
2012-01-01, 20:03 | #30 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 21
|
Dot.: Ciągle sama
Cytat:
Kochana mandarynko!!! Uważam ze fakt iż nadal jesteś dziewicą wcale nie jest jakiś dziwny. Wręcz przeciwnie...dobrze o Tobie świadczy...bo jeśli nie spotkałaś nikogo z kim chciałaś przeżyć swój 1 raz to widocznie tak miało być. napewno jeszcze znajdziesz osobę wartą tego przeżycia. I proszę Cię...nie idź nigdy do łóżka z kimś tylko dlatego, że źle się czujesz ze swoim dziewictwem... potem będziesz tylko tego żałować. Seks to piękna rzecz i warto przeżyć ją z kimś kogo się kocha a nie z kim popadnie...!!) Ja jestem po ciężkim związku...ale wiecie co? Gdzieś głęboko wierze, że na świecie jest facet który sprawi, że będę się uśmiechać...Który pokocha mnie taką jaką jestem i zechce spełniać ze mną wszystkie moje dziwne schematy...kto potrzyma mnie za rękę i sprawi, że będę czuć się bezpieczna... Dla każdej z Nas jest taki ktoś...napewno...
__________________
'Musimy brać to co jest Nam dane, albo stracimy zanim zaryzykujemy..' |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:23.