2014-10-28, 14:28 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Nie mam już siły
Czesc wszystkim. Nie mam już siły do życia,wszystko mnie dobija. Zacznę może od początku. Zawsze wśród ludzi w szkole byłam postrzegana jako" inna" . Tylko dlatego że jestem niesmiala , nie chodzę na imprezy a dobrze czuje się tylko w towarzystwie ludzi takich jak ja.przez lata była obok moja" niby" przyjaciółka, dla której byłam tylko zabawka na nude. Przychodziła tylko wtedy jak czegoś potrzebowała lub jak jej koleżanka siedziała w ośrodku poprawczym. Gdy ona wracala byłam przez nią obgadywana,ponizana przy innych. Zawsze czułam się przy niej gorsza, bo ona byla śmiała, wygadana itd. Teraz skończyłam jedną szkole, poszłam do drugiej. Kontakt nam się urwal,ponieważ ona w nowej szkole poznala nowych ludzi , takich jak ona więc po co jej taka nudziara jak ja. Do tego w nowej szkole zle się czuje ,opuszczam mnóstwo dni w szkole. Jednak sytuacja w domu jest najgorsza,od zawsze były klotnie,awantury. Teraz kiedy siostra wyszła za mąż i mieszka z swoim mężem u nas,sytuacja się jeszcze bardziej pogorszyla. Wszyscy ze sobą walczą, kłócą się a to dlatego że jest nas siódemka a pomieszczenia są tylko dwa. Wykańcza mnie to wszystko, już nie wiem co robić, jak sobie z tym wszystkim radzic. Jakby tego było malo w tym roku zmarł mu i tata i babcia z która nie zdążyłam się pożegnać bo nawet na myśl mi nie przyszlo ze tak nagle może odejsc. Już nie wiem co robic, wszystko się sypie:-( czuje się w tym wszystkim sama jak palec
|
2014-10-28, 15:02 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Nie mam już siły
Cytat:
2. czemu źle się czujesz w nowej szkole? 3. czemu siostra sie wprowadziła do was z mężem, skoro nie macie na to warunków?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2014-10-28, 15:07 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
Też myślę że to dobrze ale jednak ból pozostaje. Czuje się zle bo zawsze bardzo trudno jest mi się zaklimatyzowac wśród nowych ludzi.mam wrażenie że wszyscy mnie oceniają tak jak w poprzedniej klasie. Wprowadzili się bo ani ona niema pracy ani on a ślub się im zamarzyl. Kiedyś była zupełnie inna..jak go poznała zmieniła się całkowicie (na gorsze)
|
2014-10-28, 15:17 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Nie mam już siły
Cytat:
Siostra i jej mąż są kompletnie nieodpowiedzialni.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2014-10-28, 15:50 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
Możliwe. .ale taka jestem poprostu z natury, nic na to nie poradzę
|
2014-10-28, 17:36 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Nie mam już siły
Opuszczasz dni w szkole, ale sama się tym martwisz... To może mieć fatalne skutki, dobrze, że szukasz ratunku. Przydałby ci się ktoś, kto by cię wspierał. A co z mamą?
Może masz w szkole psychologa, albo pedagoga szkolnego? To byłby człowiek, który mógłby ci pomóc. Masz jakieś hobby, coś cię interesuje? A może z Kościołem jesteś związana? Dobrzy byłoby się podłączyć do jakiejś grupy, to by ci dodało sił. Choćby do grupy internetowej, jakiejś rozsądnej oczywiście. Jeśli liczba w twoim nicku to twój wiek, to znaczy że raczej z domu się na razie nie wyprowadzisz. Trzeba jakoś się odnaleźć w tej sytuacji, która istnieje. Nie jest to niemożliwe. Czy samotność to twój główny problem?
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. |
2014-10-28, 17:40 | #7 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Nie mam już siły
Błędne podejście do sprawy.
Nawet jak jesteś nieśmiała z natury to możesz się nauczyć bycia asertywna, pewna siebie. I na tym moim zdaniem powinnaś się skoncentrować. Gdy to ogarniesz zdanie kolegów z klasy nie będzie miało aż takiego znaczenia.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2014-10-28, 18:30 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
Z mama mam dobry kontakt ale ogólnie jestem zamknięta w sobie. U mnie w domu każdy żyje swoim życiem, niema wspólnych rozmów itd. Mimo że mam chłopaka i jestem z nim prawie 3 lata to nawet jemu trudno ze mnie cokolwiek wyciągnąć,wolę trzymać to w sobie.kościół? ? Przestałam chyba wierzyć w Boga. Gdzie on niby jest? Niby jest a na świecie jest tyle cierpienia a on chyba tego nie widzi. .
|
2014-10-28, 18:52 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 229
|
Dot.: Nie mam już siły
Cytat:
Wiesz, da się zauważyć, że im bardziej ktoś się izoluje od ludzi, tym większe ma kłopoty z doborem znajomych. Taka prawda. No sorry, ale jak widzę, że dziewczyna nie garnie się do poszerzania znajomości, no to czemu niby mi ma tylko zależeć? Jak nie pokażesz ludziom, że ci na nich zależy, no to nic się nie zmieni. Musisz wyjść do ludzi Może to być kłopotliwe, ale im bardziej tego będziesz unikać tym bardziej będziesz czuć się samotna. Przede wszystkim uśmiech na twarzy i optymizm, nic tak nie odtrąca ludzi, jak nadęte i wiecznie narzekające osoby! Masz chłopaka, tak? To może razem zorganizujcie jakiś wypad z jego znajomymi? Może jakieś kółka w szkole? Albo właśnie spotkania młodzieży w Kościele? To świetnie integruje ludzi, wspólne hobby, zainteresowania, przynajmniej są tematy do rozmów A! I z całą pewnością, opuszczanie szkoły z takiego powodu to jest największy błąd! Mało, że narobisz sobie ogromnych zaległości, to jeszcze ciężej będzie zdobyć nowe koleżanki i kolegów. Powodzenia! Edytowane przez Mademoiselle Bernadette Czas edycji: 2014-10-28 o 19:02 |
|
2014-10-28, 19:08 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Nie mam już siły
hmmm... Podsumujmy:
Pozytywy: 1. masz wsparcie w mamie, choć może przy tylu osobach w domu nie macie dla siebie dużo czasu 2. masz chłopaka, czyli bliską osobę. Nie jesteś więc sama, choć najwyraźniej trochę zdołowana... Problemem są relacje: 1. w szkole 2. w domu, zwłaszcza od kiedy wszystko kręci się wokół siostry i szwagra. Czy tak mniej więcej to wygląda?
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. |
2014-10-28, 19:15 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
No dokładnie tak. Co do siostry i jej męża to nie tylko ja mam ich dosyć. Sama siostra i on nie widzą problemu.
---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ---------- Dzięki za rady:-* |
2014-10-29, 12:28 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 86
|
Dot.: Nie mam już siły
Nie chcę cię dobijać, ale za kilka miesięcy może być was 8, a wierz mi bobas spotęguje domowe problemy w ogromnym stopniu.
To, że przerwał się kontakt z rzekomą przyjaciółką to najlepsze, co cię mogło spotkać. To nie była przyjaźń ani nawet porządne koleżeństwo. Skoro piszesz tu, to masz dostęp do Internetu. Może interesujesz się czymś i mogłabyś poznać ludzi o podobnych zainteresowaniach na jakimś tematycznym forum. Z czegoś takiego może narodzić się prawdziwa przyjaźń, co z tego, że być może ma odległość. Moja najlepsza przyjaciółka mieszka od łat w Anglii, a mam z nią lepszy kontakt niż z miejscowymi znajomymi. Przede wszystko zajmij się czymś, co pozwoli cci skupić się na czymś innym niż roztrząsanie własnej sytuacji. Rozejrzyj się, ile wokół osób również młodych nieuleczalnie chorych, niepełnosprawnych. Nie, że bagatelizuję twoje problemy, ale powinnaś nabrać może trochę dystansu. Przede wszystkim jednak powinnaś pogadać z mamą, bo to mogą być też początki jakiejś depresji na przykład. Trzymaj się! |
2014-10-29, 12:39 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
Bardzo dobrze wiem że może być nas więcej. Mimo że mam kontakty z mama dobre to coraz częściej czuje że ona ma mnie gdzieś. Nie interesuje jej to że nie tylko ja się mecze w takich warunkach. Sama ciągle narzeka za ich plecami a sama nic sie nie odezwie. Ze strony szwagra też zaczynają się docinki,głupie uwagi (nawet na mamy temat) a mimo tego i tak skaka koło niego jak koło niemowlaka. Kiedyś go lubilam,był inny. Zwłaszcza że siostra ledwie co go poznała a wyszła już za niego za maz, sama przy nim stała się okropna. Przyjechal do nas na kilka dni a został całkiem bo się im ślubu zechciało po ,chociaż znali się tylko kilka miesięcy. Według mnie to jest chore. Żeby chociaż nadawał się do założenia rodziny. Na początku by sie każdemu przypodobać ciągle coś robił a teraz tylko całymi dniami siedzi przed tv,nierób skończony i tyle.
|
2014-10-29, 13:01 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie mam już siły
zgadzam się z przedmówczyniami, podłącz się do jakiejś grupy, wyjdź do ludzi, pierwszy krok najtrudniejszy - potem będzie już tylko lepiej. Powodzenia
|
2014-10-29, 13:04 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 86
|
Dot.: Nie mam już siły
To nie rokuje dobrze, ale skoro mieszkają u was powinniście ustalić jakieś zasady, choćby korzystania z łazienki, wyobrażam sobie kolejki, nas jest w sumie 6 osób.
Twojej mamie pewnie też ciężko, poniekąd została sama. Naprawdę musicie pogadać ty z mamą i wszyscy o obecnej sytuacji. Dom powinien być miejscem, gdzie chce się być, a u was tak nie jest. Smutne tó. |
2014-10-29, 13:21 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
Naprawdę niema szans. To dom bez zasad.. nie odezwie się bo nie wypada tak.. nawet jak zostałam wręcz wyproszona z chł z pokoju który oni ciągle zajmują to tez się nic nie odezwala. Inna sytuacja: chłopak drugiej siostry ciągle jak przyjezdzal to pił, robił awantury bo jest zazdrosny że mój chłopak jest bardziej lubiany niz on , sprowadzal kumpli którzy też się awantutowali to też zero reakcji. Z każdym dniem odsuwam się coraz bardziej nawet od mamy,nie rozumiem jej. Dzieciństwo też miałam do d.. mój ojciec był alkocholikiem(ciągle awantury, znęcanie się, sprawy w sądzie. .)czekam na dzień w którym będę mogła opuscic ten koszmar,nawet jeśli miałabym zamieszkac pod mostem. Wszystko byłoby lepsze niż bycie tutaj..
|
2014-10-29, 13:32 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 86
|
Dot.: Nie mam już siły
Naprawdę nie masz i nie miałaś lekko. Tak naprawdę twoje problemy z przyjaciółmi mają gdzieś źródło w domu, nie chcesz i pewnie nie chciałaś ich zapraszać. Wiadomo najłatwiej jest na odległość dawać dobre rady. A kiedy idziesz na te wagary, to gdzie jesteś? Na pewno nie w domu, więc podejrzewam, że snujesz się po mieście, bo do koleżanek nie chodzisz.
Może właśnie szkoła, nauka to jakieś wyjście. Zdobyć jakieś wykształcenie, znaleźć pracę i jak najszybciej się wyprowadzić, ale to plan na dłuższy czas, jednak powinnaś mieć taką właśnie motywację - usamodzielnić się, bo z tego, co piszesz, w tym domu może być tylko gorzej, współczuję. |
2014-10-29, 13:42 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
Siedzę w domu. Mamie nie przeszkadza to wogóle wiec. . moje przypuszczenia sie raczej zgadzają. Czasem mam ochotę poprostu zasnąć i sie już nie budzić. Nie widze żadnego sensu w tym życiu.
|
2014-10-29, 13:53 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 86
|
Dot.: Nie mam już siły
Nie możesz tak myśleć, choć wydaje ci się może, że to może byłyoby najprostsze rozwiązanie.
Walcz o siebie na przekór wszystkim. Mam nadzieję, że twoja mama nie pije, choć z tego, co piszesz,myślę, że jest jakiś z nią problem. Powinnaś porozmawiać z psychologiem w szkole, może dostaniesz jakieś wsparcie na miejscu, bo jest ci potrzebne. Nie załamuj się i nie poddawaj, wierzę, że będzie dobrze, jak nie teraz, to później. |
2014-10-29, 14:03 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
Dzięki.: -* :-(
---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=785103 ---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ---------- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=785103 co o tym sadzisz? |
2014-10-29, 14:07 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 86
|
Dot.: Nie mam już siły
Teraz muszę przerwać, ale wieczorem zajrzę w te linki i odpiszę, obiecuję,
|
2014-10-29, 14:09 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
Dzięki
|
2014-10-29, 14:54 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Nie mam już siły
a szkoła z internatem?
rozmawiałaś z mamą o takiej opcji? dużo opuściłaś w tym roku, da się nadrobić? jakiś zawód musisz zdobyć, inaczej będziesz na zawsze skazana na to, co masz... Jeśli jest szansa na nadrobienie, to trzeba zacząć JUŻ. Iść do wychowawczyni, szczerze pogadać. Może nauczyciele ci wyznaczą jakieś terminy zaliczeń materiału za czas, kiedy nie chodziłaś. Ratuj się dziewczyno, trochę pracy trzeba włożyć; a jak ludzie zobaczą, że działasz, podadzą rękę. Za parę tygodni może być za późno. Czy byłby ktoś, kto będzie cię motywował, mobilizował, uczył się z tobą? Twój chłopak?
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. |
2014-10-29, 15:12 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
Niema sensu internat bo szkole mam blisko. Po 2 u mnie w domu praktycznie niema kasy. Przez to też czuje się gorsza. Zwłaszcza że dziewczyny w klasie pochodzą z bogatych rodzin. Lepsze ubrania,kosmetyki.. to też zabiera mi pewność siebie. Chlopak już dawno skończyl szkole,jest starszy.
|
2014-10-29, 15:19 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Nie mam już siły
Cytat:
Twoja siostra wcale się nie zmieniła, wciąż jest taką samą osobą, widocznie nigdy nie była odpowiedzialna, to sytuacja jest inna. Przestań rozmyślać, zajmij się nauką i staraj się robić rzeczy, które sprawiają ci przyjemność. Skoncentruj się na pozytywach. Dziewczyny maja tu taki fajny temat o sile pozytywnego myślenia Możesz też, a nawet powinnaś porozmawiać z psychologiem |
|
2014-10-29, 15:23 | #26 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Nie mam już siły
Cytat:
Pytanie co ty robisz, by cokolwiek zmienic? Jak na razie mówisz jaki to szwagier jest be i len; a spojrzalas na siebie? Masz jakies konstruktywne zajecia? Mysisz o przyszlosci i o tym oc bys chciala w przyszlosci osiagnac? Interesuje cie cokolwiek?
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2014-10-29, 15:41 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie mam już siły
Bardzo intetesuja mnie książki, rolki itd. Chciałabym znalezc kiedyś jakąs prace,założyć rodzine .. wiem że muszę coś zmienić by tego dokonac. Niema nic za darmo.
|
2014-10-29, 15:52 | #28 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Nie mam już siły
Cytat:
Faktycznie: będzie moze jakaś praca. Moliwe, ze przez następne lata, nawet ze swoją rodziną będziesz ieszkac z mamusią, siostrą i jej męzem. Pogadaj z jakimś z sensownym dorosłym (nie mam na myśli twojej mamy).
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2014-10-29, 16:30 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 197
|
Dot.: Nie mam już siły
Cytat:
__________________
"Sodomitą to może być byle żak, mnich, żebrak, chłop czy inny łazęga. O książętach i dostojnikach Kościoła mówimy natomiast, że w sprawach miłości cielesnej wznoszą się ponad zwyczajowe standardy kultywowane przez większość społeczności." - Ja Inkwizytor. Wieże do nieba (Jacek Piekara) |
|
2014-10-29, 17:17 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 86
|
Dot.: Nie mam już siły
Obiecałam, że odpiszę, więc odpisuję. W tamtym temacie pytasz o chłopaka przyjaciółki czy tak naprawdę o swojego, bo z tego wątku wynika, że przyjaciółki nie masz. Jeśli to twój chłopak tak postępuje, to nie wygląda to dobrze.
Zresztą nieważne, czyj to chłopak. Nie może być tak, że jedna osoba kontroluje drugą, że robi awantury. To może się z czasem tylko pogorszyć. Toksyczna relacja i powinno się skończyć taki związek, póki nie jest za późno. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:49.