samotne święta?

[roddick]

zawiódł mnie ktoś kto był mi najbliższy.
nie chcę spędzić tych świąt sam. nie chcę się smucić i zamartwiać. chcę zapomnieć i żyć!
szukam kogoś kto jest w podobnej sytuacji do mnie i chciałby spędzić razem wigilię i święta, a może i resztę życia...

[inna17]

A co z rodzina?

[roddick]

rodzice nie żyją
rodzeństwo ma swoje rodziny i nie chcę się im zwalać na głowę w moim stanie. nie chcę się tłumaczyć dlaczego jestem sam i w depresji. tak naprawdę nie mam ochoty na święta z nimi. patrzenie że każdy ma kogoś a ja nie jest przygnębiające. już raz byłem z rodzeństwem na wigilii i smutne to było. a ja chcę się cieszyć.

[inna17]

Wiesz. . Może Cie to nie pocieszy ale mimo że mam chłopaka to w każde święta też czuje sie bardzo samotna. Mimo że mam rodzinę to u mnie niema normalnej wigilii ale tutaj nie chce wchodzić w szczególy. Możemy pogadać na priv.

[mariiiiiiii]

Mam podobną sytuację... Ja też spędzę te święta samotnie. Nie jesteś jedyny...

[roddick]

ale ja nie chcę, chciałbym być z kimś
jestem fajnym facetem i wiele kobiet mnie kokietuje, ale one nie są wolne, mają rodziny.
chciałbym aby znalazł się ktoś taki jak ja i zdecydował się na takie szalone tempo.

[Gagix]

Ja też nastawiam się na samotne święta... najgorsze dla mnie to że nawet nie mam się do kogo przytulić

[paulinika]

Moze popatrz w googlach czy w Twoim miescie organizuja w jakiejs restauracji wigilie dla osob samotnych?

[martynusia222]

Ja też spędzam święta sama

[Michiru]

ha! ja niestety też, bo zostałam w zasadzie rzucona tydzień temu. a najzabawniejsze, że z braku lepszej alternatywy razem mieszkamy z moim ex. niemniej, on na wigilię poszedł do swoich rodziców i choć proponował, bym też poszła to ja spasowałam. do swoich rodziców też nie poszłam, bo nie chce sobie bardziej nerwów psuć.

nie powiem, trochę mi przykro tak siedzieć samej w domu, ale przynajmniej mam spokój.

[Mijanou]

Przykro mi. Rozumiem, co czujesz. Jestem w podobnej sytuacji.

Ale moim zdaniem źle pojmujesz wizytę u rodzeństwa. To nie jest żadne zwalanie się komuś na głowę i żaden brat/siostra tak tego nie postrzega. Zależy, jakie masz układy z nimi. Ja wylądowałam na wigilii u kuzynki, ale w sumie raczej symbolicznie, gdyż ten rok był dla mnie fatalny, za wiele stało się złego.

W święta zawinę się w koc i nadrobię zaległości czytelnicze

[absurdalna89]

https://www.youtube.com/watch?v=pNDyk5ZgVtk

[Candy_lips]

Napisane przez Michiru

ha! ja niestety też, bo zostałam w zasadzie rzucona tydzień temu. a najzabawniejsze, że z braku lepszej alternatywy razem mieszkamy z moim ex. niemniej, on na wigilię poszedł do swoich rodziców i choć proponował, bym też poszła to ja spasowałam. do swoich rodziców też nie poszłam, bo nie chce sobie bardziej nerwów psuć.

nie powiem, trochę mi przykro tak siedzieć samej w domu, ale przynajmniej mam spokój.

Nie znam Cię, ale może jednak dobrze, by Ci zrobiło, byś na trochę odwiedziła w święta rodziców? Chyba, że macie złe relacje. W tej trudnej dla Ciebie sytuacji może tym bardziej lepiej, żebyś nie była sama.