Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D czII

[majade]

Napisane przez schaetzchen

Niech mnie ktoś przytuli... od trzech dni strasznie boli mnie głowa, w dodatku wczoraj w aptece okazało się że lek którym zwykle się faszerowałam w takich sytuacjach jest na receptę. Nigdy nie był... I mam potówki na czole od tego upału... i dzisiaj znowu do 22 w pracy... bez klimatyzacji... nawet kupno kapelusza wczoraj nie pomogło na samopoczucie... buuuuuuuuuu buuuuuuuuuuuu buuuuuuuuu

Przytulam Cię mocno - również dopadła mnie głowa - dziś czwarty dzień męczarni - mam już dość

[foxina]

Buziaki urodzinowe dla Evitki!

Napisane przez schaetzchen

Niech mnie ktoś przytuli... od trzech dni strasznie boli mnie głowa, w dodatku wczoraj w aptece okazało się że lek którym zwykle się faszerowałam w takich sytuacjach jest na receptę. Nigdy nie był... I mam potówki na czole od tego upału... i dzisiaj znowu do 22 w pracy... bez klimatyzacji... nawet kupno kapelusza wczoraj nie pomogło na samopoczucie... buuuuuuuuuu buuuuuuuuuuuu buuuuuuuuu

Schaetzchen

brak klimatyzacji w pracy to prawdziwy feler, wydajność pracownika spada do połowy, w skrajnych przypadkach nawet do zera

[Contax]

Evik urodzinowe buziaki

Schaetzchen biudulo współczuję i doskonale Cię rozumiem.
U mnie w pracy też nie ma klimy, a mimo że to stara kamienica to jak robi się upalnie wewnątrz nie ma czym oddychać i powstaje atmosfera coś na wzór sauny

[evitka21]

kochane!

bardzo dziekuję za ogrom życzeń

naprawde zrobilo mi sie strasznie miło

pozdrawiam was ciepło!!!!

[anah]

Łączę się z cierpiącymi bolącymi głowami Dziś pulsuje niemiłosiernie. Bez tabletek nie dałam rady normalnie funkcjonować.

[schaetzchen]

Dziękuję Dobre Duszyczki za ciepłe słowa
Kiedy będzie ta zapowiadana od dwóch dni burza???
Ale już mi lepiej, w innej aptece kupiłam lekarstwo, pomogło Teraz ja przytulam wszystkie cierpiące od skoków ciśnienia, upałów i braku klimatyzacji...

I cieszę się tym kapeluszem wczoraj zakupionym - reserved, 39 zł - wieeeeelkie rondo, pleciony (i prześwitujący) czarno-bieżowy z jakiejś rafii czy czegoś takiego, rondo można fajnie modelować, no, podoba mi się jak mu zrobię zdjęcie to się pochwalę

[L_V]

Napisane przez schaetzchen

Dziękuję Dobre Duszyczki za ciepłe słowa
Kiedy będzie ta zapowiadana od dwóch dni burza???

Litości, centrum Lublina popłynęło - dosłownie wczoraj. Ludzie mieli wodę po kolana albo i wyżej, samochody stały albo płynęły, woda lała się po maskach, padał grad. obok mnie popłynęły płytki z chodnika. Zalało galerię która miała być jutro hucznie otwierana, tra-ge-dia.

[Kavala]

Dziewczyny, powiedzcie mi, czy jak w ładną pogodę siędzicie w domu, w krótkich spodenkach, to smarujecie filtrem nogi?
Ja tego nie robię i mam straszne wyrzuty sumienia.Podobno wolne rodniki jak sie wytworzą w niefiltrowanej skórze pod wpływem UV to krążą po całym organiźmie, powodując jego fotostarzenie.

[Madziorka]

Napisane przez Kavala

Dziewczyny, powiedzcie mi, czy jak w ładną pogodę siędzicie w domu, w krótkich spodenkach, to smarujecie filtrem nogi?
Ja tego nie robię i mam straszne wyrzuty sumienia.Podobno wolne rodniki jak sie wytworzą w niefiltrowanej skórze pod wpływem UV to krążą po całym organiźmie, powodując jego fotostarzenie.

o kurczę niewiedziałam , generalnie filtruje tylko twarz i czasem szyje bo nie jestem w stanie znieść filtra na nogach i rękach bo cała się lepię bleeee no chyba że na plaży, wczoraj byłam na żaglach i trochę zapóźno nałozyłam filtr na ciało i trochę pieką mnie dziś ramiona a reszta ciała oprócz twarzy jest delikatnie opalona, na twarz nakładam samoopalacz i gruba warstwę filtra. Dla mnie wazne jest żeby nie opalać twarzy, dlatego chronie ją jak mogę (filtr+okulary słoneczne z najwyższym filtrem+czapeczka z daszkiem). Ciała nie opalam ale też nie filtruje także czasem mnie złapie słońce.

[Kavala]

Napisane przez Madziorka

o kurczę niewiedziałam.

Ja też na początku myślałam, że zniszczenia są tylko w obrębie skóry opalanej, i pewnie tam są większe z powodu poparzeń i przesuszenia przez słońce, ale...

Co to są wolne rodniki?
Wolne rodniki - to nie komórki żywe, tak jak na przykład bakterie czy wirusy.
Są to cząsteczki organicznych związków o jednym wolnym elektronie. Wolne rodniki dążą, więc za wszelką cenę do tego, aby oddać lub uzupełnić ten brakujący elektron, wykorzystując w tym celu każdy związek znajdujący się w sąsiadujących komórkach tkanek.
W poszukiwaniu takiej możliwości są niezwykle aktywne, a przemieszczając się szybko po całym organizmie, zachowują się jak biologiczne pociski, gdyż uszkadzają wszystko, co napotykają na swej drodze:

* białkowo - lipidową błonę komórkową,
* materiał genetyczny zawarty w komórce, czy też
* inne białko o istotnym dla życia znaczeniu.
Sprawę komplikuje to, że jeden wolny rodnik, podkradając elektrony innym cząsteczkom, często wytwarza kolejne rodniki, potęgując dzieło zniszczenia. Taka reakcja łańcuchowa może nie mieć końca.
Destrukcyjne działanie wolnych rodników na nasz organizm może być niezwykle rozległe:
mogą one niszczyć komórki serca, nerek, mózgu i innych ważnych narządów, uszkadzać komórki nerwowe, krwinki czerwone, osłabiać działanie układu odpornościowego, a nawet mogą uszkodzić materiał genetyczny w komórkach, co w efekcie może prowadzić do powstania zmian nowotworowych.
Ale to nie koniec…

http://www.obcasy.pl/index.php?art=1...=33&dzial2=508

Czyli jak napromieniujemy sobie cokolwiek, to nawpuszczamy wolnych rodników, a one już się zajmują starzeniem całego naszego organizmu.

[Contax]

Mnie ostatnio też słońce złapało jedną łydkę jak wracałam z trasy rowerowej. Nie cierpię jak lepi mi się skóra, te przyklejone przeróżne pyłki i inne cuda wrrr. Ale staram się smarować wystające odnóża Najlepszy jak na razie jest spray LRP DP 40 i spray-e Biodermy, które prawie nie lepią się.

[Kavala]

Ale mnie wciąż nurtuje pytanie, co gdy siedzimy w domu... Przecież w domu też filtrujemy buźki, nie możemy więc zostawiać otwartych wrót dla rodników "przez nogi" czy inne części ciała.

[Contax]

Kavala teoretycznie powinnaś smarować całe ciało, bo przez tkaniny promieniowanie UV taż przenika.

[Madziorka]

artytkuł ciekawy ale bez przesady, zawsze znajdzie się jakieś miejsce gdzie słońce chwyci i opali skórę np. palce u nogi albo ucho lub za uchem i wtedy wolne rodniki zaatakuja nas zresztą i tak nas atakują bo przeciez promienie UV docieraja pod ubranie do tego dochodzą jeszcze spaliny samochodowe , zdegradowane środowisko które też wytwarza wolne rodniki, także i tak od tego do końca nie uciekniemy bo przeciez wdychamy to powietrze zanieczyszczone no i mało kto smaruje się filtrem pod ubraniem, dla mnie ważne jest żeby nie mieć na starość za bardzo pomarszczonej skóry na twarzy, pozbyć się przebarwień itd. myśle że sam filtr wsmarowywyany w buzie połączony z dodatkowymi zabiegami upiękrzającymi + retin +wit.c , wystarczy aby zapobiec przedwczesnym zmarchom, przebarwieniom i innym świństwom, filtrów uzywam codzinnie od 8 miesięcy nawet kiedy pada deszcz i widzę duzą poprawę kondycji skóry na twarzy i to mi wystarczy chce tylko opóżnić starzenie twarzy a ciało z reguły nawet stare jak jest odpowiednio nawilżone to wcale źle nie wygląda

[Kavala]

Napisane przez Contax

Kavala teoretycznie powinnaś smarować całe ciało, bo przez tkaniny promieniowanie UV taż przenika.

Przez te grubsze już nie.
To jak z tymi nogami i ramionami? Smarować czy nie?
Właśnie popijam sok pomidorowy, na śmierć rodnikom.

[Madziorka]

Napisane przez Kavala

Przez te grubsze już nie.
To jak z tymi nogami i ramionami? Smarować czy nie?
Właśnie popijam sok pomidorowy, na śmierć rodnikom.

no tak ale w lato chodzi się w lekkich przewiewnych ubraniach

[Kavala]

Napisane przez Madziorka

dla mnie ważne jest żeby nie mieć na starość za bardzo pomarszczonej skóry na twarzy, pozbyć się przebarwień itd. myśle że sam filtr wsmarowywyany w buzie

No ale przecież to wolne rodniki (nie samo słońce) powodują zmarszczki i fotostarzenie, a one nie działają miejscowo.
Co do ubrań, nie przepuszczają one wszystkich promieni, bo są fizyczną barierą, stanowią więc w pewnym sensie same w sobie filtr.

Madziorka, spodenki mam dziś dżinsowe.

[arwenasz]

Napisane przez Kavala

Przez te grubsze już nie.
To jak z tymi nogami i ramionami? Smarować czy nie?
Właśnie popijam sok pomidorowy, na śmierć rodnikom.

Ja smaruje odkryte części ciała tylko gdy wychodzę na zewnątrz (twarz i dekolt zawsze - ochrona przed przebarwieniami) i to gdy jest słonecznie. Nie dajmy się zwariować ( i zbankrutować!!!). Przebarwienia zrobiły mi się od słońca, tylko na twarzy smarowanej Garnierem Czysta Skóra ( o głupoto i niewiedzo!!!), ale juz sie prawie z nimi uporałam.

[Madziorka]

Napisane przez Kavala

No ale przecież to wolne rodniki (nie samo słońce) powodują zmarszczki i fotostarzenie, a one nie działają miejscowo.
Co do ubrań, nie przepuszczają one wszystkich promieni, bo są fizyczną barierą, stanowią więc w pewnym sensie same w sobie filtr.

Madziorka, spodenki mam dziś dżinsowe.

myśląc tym tokiem powinnyśmy zamknąć się w szklanych domach i nigdzie z nich nie wychodzić bo wolne rodniki mamy nawet w jedzeniu i w powietrzu także czy tak czy siak i tak od nich nie uciekniemy, niestety no i kazda z nas tez się zestarzeje, tego procesu nie unikniemy także uważam że filtrowanie nóg siedząc w domu mija się z celem no chyba że ma się za duzo kasy do wydania, to wtedy można wsmarowywyać codziennie w ciało 30 ml filtra

[Madziorka]

ale nam się ploteczki rozkręciły

[Kavala]

Napisane przez Madziorka

myśląc tym tokiem powinnyśmy zamknąć się w szklanych domach i nigdzie z nich nie wychodzić bo wolne rodniki mamy nawet w jedzeniu i w powietrzu także czy tak czy siak i tak od nich nie uciekniemy, niestety no i kazda z nas tez się zestarzeje, tego procesu nie unikniemy także uważam że filtrowanie nóg siedząc w domu mija się z celem no chyba że ma się za duzo kasy do wydania, to wtedy można wsmarowywyać codziennie w ciało 30 ml filtra

Ja się jednak poleciałam wysmarować. Zamiast zamknąć się w szklanym domu, jak piszesz (nota bene szkło nie daje ochrony przed UV ), wolę żyć normalnie, lecz posmarowana filtrem. Po prostu będę traktować krem z filtrem do ciała jak zwykły balsam, przy okazji nawilży. Filtrowanie samej twarzy uważam za rozwiąnie połowiczne i niekompletne, więc trochę bez sensu zważywszy na naturę wolnych rodników. Mówicie o zanieczyszczeniu środowiska.. No cóż walczę z czym sie da walczyć. Ale z tym też próbuję, sadzę mnóstwo drzew wokół mojego domu i układam swoją dietę tak aby było tam mnóstwo antyoksydantów. Według mnie dbanie tylko o samą twarz nie wystarczy.

[Madziorka]

Napisane przez Kavala

Ja się jednak poleciałam wysmarować. Zamiast zamknąć się w szklanym domu, jak piszesz (nota bene szkło nie daje ochrony przed UV ), wolę żyć normalnie, lecz posmarowana filtrem. Po prostu będę traktować krem z filtrem do ciała jak zwykły balsam, przy okazji nawilży. Filtrowanie samej twarzy uważam za rozwiąnie połowiczne i niekompletne, więc trochę bez sensu zważywszy na naturę wolnych rodników. Mówicie o zanieczyszczeniu środowiska.. No cóż walczę z czym sie da walczyć. Ale z tym też próbuję, sadzę mnóstwo drzew wokół mojego domu i układam swoją dietę tak aby było tam mnóstwo antyoksydantów. Według mnie dbanie tylko o samą twarz nie wystarczy.

Kavalo, każdy ma inną wizję co do dbania o siebie i stosowania filtrów ale trzeba tez pamietać że filtry stosowane codziennie na całe ciało przepisową ilością też nie są tak do końca zdrowe.

szklany dom był tylko przenosnią

[Kavala]

Napisane przez Madziorka

ale trzeba tez pamietać że filtry stosowane codziennie na całe ciało przepisową ilością też nie są tak do końca zdrowe.

Tego się też trochę obawiam, W takim razie czy stosowane na twarz, cały czas, są zdrowe?
Wiesz, już mam zupełny metlik, muszę to jeszcze raz przemyśleć. Ale teraz jak się dzę przy kompie to mi tu słońce przez okno przygrzewa i i tak nie mam wyjścia.
A najbardziej przerażają mnie wakacje. Jadę nad morze śródziemne i nie sposób, żebym się choć troszkę nie opaliła. Chociaż twarz planuję chronić zupełnie, bo w zeszłym roku dostałam strasznych przebarwień (zażywam pigułki anty) Wiem, że na taki upał sam bloker nie wystarczy, więc już sobie zakupiłam w H&M czarny kapelusz z wielkim rondem, do tego wielkie ciemne okulary. Może nawet będą prosić mnie o autograf.

[Madziorka]

generalnie filtry zawierają całą masę emolientów i róznych chemikaliów które przenikaja do organizmu co przy stosowaniu przez cały rok na ciało nie jest tak naprawdę do końca zdrowe ,myslę że trzeba wybrać mniejsze zło dla siebie albo smarować się filtrami mineralnymi. Ja smaruje cały rok twarz bo mam przebarwienia i chodzę na rózne zabiegi, po za tym widzę róznicę w jej wygladzie, ciało smaruje tylko jak jestem na plaży

Kiedys przeczytałam na BU że trzeba pamiętac że przy stosowaniu filtrów chemicznych (które zawierają bodajże benzophenony ale nie jestem pewna) jezeli wybieramy się na badanie krwi to trzeba filtr tydzień przed badaniem odstawić bo może byc przekłamany wynik. Może któraś z dziewczyn pamięta w którym wątku było na ten temat napisane???

[chooomik]

Kochane, mam pytanko, które mnie już od jakiegoś czasu nurtuje...

Czy ja mogę łączyć dwa różne filtry tej samej firmy? Konkretnie chodzi mi o Avene - spf 50 koloryzujący i spf 50 mineralny...? Wersja koloryzująca jest dla mnie za ciemna, bo ja z natura blada jak ściana jestem, a szkoda mi się jej pozbywać, natomiast jak najpierw nałożę 50tkę z kolorkiem, a potem delikatnie rozjaśnię wersją mineralną to jest super. Bardzo się sobie podobam w takim połączeniu. Tak więc - CZY MOGĘ?

pozdrawiam serdecznie

[Kavala]

Wszytkim filtromaniaczkom polecam lekturę czerwcowego numeru Urody. wiele tam o opalaniu. Są zdjęcia akrorek opalonych i tych bladych, te pierwsze przegrywają w przedbiegach. Jest też kupon na zniżkowy kremik z filtrem Biodermy i dużo o bronzerach i samoopalaczach.

[Contax]

Napisane przez chooomik

Kochane, mam pytanko, które mnie już od jakiegoś czasu nurtuje...

Czy ja mogę łączyć dwa różne filtry tej samej firmy? Konkretnie chodzi mi o Avene - spf 50 koloryzujący i spf 50 mineralny...? Wersja koloryzująca jest dla mnie za ciemna, bo ja z natura blada jak ściana jestem, a szkoda mi się jej pozbywać, natomiast jak najpierw nałożę 50tkę z kolorkiem, a potem delikatnie rozjaśnię wersją mineralną to jest super. Bardzo się sobie podobam w takim połączeniu. Tak więc - CZY MOGĘ?

pozdrawiam serdecznie

tej samej firmy , a filtrow roznych firm nie powinno sie ze soba laczyc bo moga sie wzajemnie destabilizowac i obnizac ochrone .

[Kavala]

A pddkład z filtrem można nakładać na filtr?

[fuksjaa]

Napisane przez Kavala

Dziewczyny, powiedzcie mi, czy jak w ładną pogodę siędzicie w domu, w krótkich spodenkach, to smarujecie filtrem nogi?
Ja tego nie robię i mam straszne wyrzuty sumienia.Podobno wolne rodniki jak sie wytworzą w niefiltrowanej skórze pod wpływem UV to krążą po całym organiźmie, powodując jego fotostarzenie.

ja smaruję, chociaż przyznaję, że nie zawsze.
jakoś mi tak dziwnie jak posmaruję tylko twarz, szyję i dekolt

a Urodę czerwcową muszę kupić, skoro tam tyle o opalaniu i filtrach

[chooomik]

Napisane przez Contax

tej samej firmy , a filtrow roznych firm nie powinno sie ze soba laczyc bo moga sie wzajemnie destabilizowac i obnizac ochrone .

Contax --->