Co mam zrobić

[bini6]

Chodzi o moja kolezane znamy sie 16 lat przez te 16 lat bylysmy przyjacolkami na dobre i zle zawsze zesmy mowily ze nawet jak wyjdziemy za maz to bedziemy sie kuplowac ale stalo sie inaczej zaszla w ciąże i wszystko sie skonczylo mieszka w tym samym bloku co ja wiec nie mamy daleko do siebie ale to wyglada tak ze ona nigdy nie przyjdzie nie powie ze mam przyjsc tylko zawsze mowi mi to jej maz wogole zauwazylam jak on jest to ona nigdy mnie nie wpusci do srodka a jak jej meza nie ma to zachowuje sie ze tak powiem normalnie tak jak kiedys zawsze pogadamy no bo jak dla mnie to zachowanie nie jest normalne tak jakby sie bala ze jej meza odbiore i co ja mam zrobic urwac taz najomosc czy nie bo ja odnosze wazenie ze ona nie chce zebym juz przychodzila

[Rosario]

Może rzeczywiscie jest zadrosna o męża.Wogóle ludzie sie zmieniaja...

[morwa74]

spróbuj z nią porozmawiać na ten temat to,że ona jest w ciązy między wami nic nie zmiena może kidyś była taka sytuacja,że odbiłaś jej faceta?umów się z nią tel.na wypad na miasto lub do waszej ulubionej kafejki i szczerze porozmawiajcie z doświadczenia wiem,że rozmowa pomaga ja mam przyjaciółkę od 20 lat i też z nami różnie bywa ja jestem mężatką z dzieckiem a ona panną z dzieckiem i tylko tym się na dzień dzisiejszy różnimy pozdrawiam

[Złośnica81]

Chyba musisz z nią szczerze pogadać Względnie, jeżeli masz naprawdę dobry kontakt z mężem, to możesz zapytać jego, czy wie, czemu Twoja przyjaciółka zachowuje się inaczej w jego obecności.

[bini6]

Nie nigdy jej faceta nie odbilam a po drugie mysle ze znamysie dlugo i dobrze wie ze nigdy bym jej tego nie zrobila

[wredne_slonko]

Faktycznie może być zazdrosna. Może też źle się czuć w Twoim towarzystwie, bo np. teraz jest w ciąży wydaje jej się, że wygląda okropnie, a Ty wpadasz taka olśniewająca i boi się żebyś jej męża nie olśniła Może jeszcze w dodatku masz dobry kontakt z jej mężem.. Porozmawiaj z nią to jedyne wyjście

[ewa.nea]

Ach te "przyjaciółki"... Moja przestała mieć dla mnie czas, gdy poznałam nowego chłopaka (ona miała już od dawna). A gdy przyszedł czas mojego ślubu, po prostu mnie olała (sorrki za wyrażenie) i nie przyszła nawet do kościoła, a była też zaproszona na ślub. Od 1,5 roku nie mamy żadnego kontaktu.

[Cytrynka_Wawa]

ludzie sie zmieniaja raz na lepsze raz na gorsze tym bardziej w wiekiem

[carool]

"ona nigdy nie przyjdzie nie powie ze mam przyjsc tylko zawsze mowi mi to jej maz" - jeśli by była zazdrosna to chyba by się bardzo denerwowała jeśli jej mąż rozmawiał by z tobą sam na sam. Wg mnie to koleżanka woli spotykać się z tobą sam na sam bo po co facet ma słuchać babskich pogaduszek, no a gdy mąż jest w domu to w zasadzie koleżanka raczej nie jest potrzebna. Skoro to młode małżeństwo to na pewno woleli by pobyć sami, nacieszyć się sobą, dzieckiem. Wydaje mi się, że trochę wyolbrzymiasz sprawę, twoja koleżanka ma teraz trochę inne sprawy an głowie i trudno oczekiwać by spędzała z tobą tyle czasu co kiedyś, a juz na pewno nie chwile które może spędzić sama ze swoim mężem. W ciągu całego dnia tych "chwil" jest zapewne bardzo mało więc chcą nacieszyć się każdą...

[Madz!uHa]

Szczerze pogadaj i wyłóż kwaę na łąwę POWODZENIA

[moniska]

wiesz co Bini6 mam podobny problem tyle,że moja przyjaciółka nie wyszła za mąż, ale przez jakieś głupie zbiegi okoliczności nie widziałyśmy się dwa miesiace. Ja pracuje i normalne, ze mam ograniczony czas dla niej, ona nie pracuje, a jak twierdzi jest ciagle zabiegana. Madzi!uHa dobrze radzi zeby wyłożyc kawe na ławe,przynajmniej bedzie sie wiedzialo na czym sie stoi.Ja np. nie wiem, powinnam z nia pogadac i jasno okreslic kiedy mam czas i jak to tak naprawde powinno wygladac.Narazie zostają nam sms-y