Zagroda babuszki cz.4 - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-05-14, 11:50   #1951
annorl1
Zakorzenienie
 
Avatar annorl1
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 224
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Uff.... W końcu kukurydza posadzona. Przerwa na zupe i kawę. Dzisiaj pierogi z mięsem kupne. Bo nie mam czas robić. A do tego do wyboru barszcz z wczoraj albo pomidorowa. Może i dziwne połączenie. Ale pierogi z mięsem do zupy jak najbardziej smakują 😁

Dzieci sceptycznie zaczęły jeść. Ale jak posmaowaly to się zdziwiły że to takie dobre 😁

I megan, dobrze ze pisze o tej kukurydzy. Kurde. Bk ja właśnie pastewna posadziłam i chciałam jakieś 100 m dalej sadzic dla nas. A teraz to chyba ba się wstrzymam aż będę miała pole daleko od tego zrobione. Skoro się mogą krzyżować. Cukinia i dynia rok temu na własnej skórze przekonałam sie że się krzyżują 😁

Jak w jedno pole wsadziłam dynie, cukinie i pattison. I cukini miałam tylko 2 krzaczki a reszta to dynia, pati sona nie było na tamtym polu w ogóle.

Ale w sumie może wystarczy innym terminie posadzić? Bo jak sądziłam w innym terminie na innym polu cukijie a w innym dynie. To miałam to co posadziłam.

Lanolinko, pisałaś gdzieś o trzymaniu parki. I wtedy swoje młode ptactwo się ma. Do tego będę dążyła w tym roku. Bo na dobre wracam do ptactwa. Kilkalat wstecz, jak jeszcze razem z nami nie pisałaś. Miałam indyki, piękne staropolskie. Perliczki kolorowe, gęsi, kaczki. A potem miałam jechać do Holandii di pracy no i zostawiliśmy tylko kury.

Obecnie j dysku kupie typowo opasowe. Ale myślę że kupie jaja lęgowe u kogoś i będę chciała wrócić do indyków staropolskich. Tylko muszę znaleźć piękne stado z białymi indyka mi, a nie tylko czarne żeby ktoś miał.

Perlicze jaja też chcę kupić i wykluc. Ale też musi być stado kolorowe. A nie zwykle szare. Chce aby były w stadzie czekoladowe i białe. Więc powoli wracam do ptaków na dobre. Jeszcze kaczki dwórki muszę gdzieś albo kupić. Albo jaja załatwić.
annorl1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 11:51   #1952
herbatka99
Zadomowienie
 
Avatar herbatka99
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 207
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Sklep z nasionami nawetam w moim mieście ,ale trzeba kawałek maszerować na piechotę i wracać tak samo do autobusu.to kupuję gdzie najbliżej ,czyli w markecie.albo w owadzie.
herbatka99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 11:53   #1953
annorl1
Zakorzenienie
 
Avatar annorl1
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 224
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

O tak... Legutko od lat na psy zeszło. Kiepsko wschodzą nasiona jeśli w ogóle. Ja też najpewniej Ożarów kupuje. Jeszcze zdarza mi się Polan. Albo czasem w sklepie coś na szybko jak potrzebuje to kupie. Czasem się palne i kupie kilka Legutko. Ale to masakra.
annorl1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 11:54   #1954
herbatka99
Zadomowienie
 
Avatar herbatka99
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 207
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Ann, o to piękna hodowla będzie u ciebie.miło czytać o takich planach.

Jak u was z planami przeprowadzki? Szukacie jeszcze?
herbatka99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 12:22   #1955
Imegan
Jestem jaka jestem
 
Avatar Imegan
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 548
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Annorl przy tych dyniowatych to miałaś kupne nasiona?Bo ja sadzę cukinię,dynie,kabaczki,pa tisony i w tamtym roku melony,arbuzy i dynie ozdobne na jednym zagonie i każde miało prawidłowe owoce.Problematyczne mogą być zebrane z nich nasiona.Kolejne rośliny mogą być inne,znaczy się ich owoce.Kiedys chciałam przechować cukinię dłużej na zimę no i potem wywaliłem suche na kompostownik.Wyrosly dorodne krzaki ,ale cukinie były mieszanką cukini i kabaczka.Przed przetwarzaniem ich sprawdzałam czy nie są gorzkie,bo potrafią zawierać te trującą substancję,zapomniałam nazwy.
__________________
Jestem,jaka jestem
Imegan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 14:02   #1956
annorl1
Zakorzenienie
 
Avatar annorl1
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 224
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

I megan, nasiona miałam część lipnych a część dostalam.

Herbatki, nie już nic nie szukamy. Jak dom fajny to działka mala, albo blisko ulica. Jak ulica dalej i dom w miarę, to działka mała. Kilka domów nam się podobało. Ale dla nas działka 5-20 arów to zdecydowanie za mało 🤣

Dopiero jak zaczęłam szukać, zobaczyłam że nie tak prosto jest sprostać naszym oczekiwaniom 🤣

Padłam... Położyłam w ramach relaksu na hamaku i gdyby nie dzieci to normalnie prawie zasnęłam. Gorąco.
annorl1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 15:47   #1957
Emmi123
4 pory roku i ja piąta
 
Avatar Emmi123
 
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 122
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

A pro po psów biegających luzem u nas. Wszystko zależy od gminy czy prężnie działa, bo normalnie to zgłasza się gminie, ona dzwoni do firm zajmujących się łapaniem bezpańskich psów - tak określa się biegające luzem i je wyłapuje. Mają swoje sposoby. MM poznał ciekawego człowieka w lesie na grzybach, który właśnie opowiedział mu swoją historię. Miał biegającego luzem pieska i mimo zwracania uwagi przez sąsiadkę miał to gdzieś. W którymś momencie piesek zaginął. Dzień, drugi..., zaczął szukać i podpytywać. I mąż sąsiadki niby to zwierzając się, gdzie to on by szukał zagubionego pieska, wskazał prywatne schronisko, z którym gmina ma podpisaną jakąś tam umowę. Więc jak przybył tam i odnalazł pieska, to schronisko za kilku dniową opiekę, odrobaczenie itd, zażyczyła sobie wykupnego 1500 zł. Piesek przestał biegać luzem.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Przestałam mieć wyrzuty sumienia, że kilku letnią kolekcję nasion MM pod tytułem ,,w tym roku już wysieję" wywaliłam do kur. Prawdopodobnie nic by z nich nie było.
Emmi123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2024-05-14, 16:50   #1958
annorl1
Zakorzenienie
 
Avatar annorl1
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 224
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Emmie, u nas gmina nie ma umowy z żadnych hyclem podpisanej 🤬 chociaż teoretycznie mieć powinna. Ale może ze zmianą władzy o to się zmieni? Miejmy nadzieję.
annorl1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 18:29   #1959
Emmi123
4 pory roku i ja piąta
 
Avatar Emmi123
 
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 122
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

U nas też parę lat temu gmina była do d...y. Nic nie mogła, nic nie robiła, wszystko poza jej zasięgiem. Wszelkie zdarzenia trzeba pisać na papierze, typu właśnie, że psy latają luzem i zostawiać za potwierdzeniem w gminie. Należy w piśmie domagać się informacji jak zamierzają ten problem rozwiązać. Chodzi o to, aby odpisali. Pism nikt nie lubi. MM wielokrotnie pisał i pisał, w końcu musieli się za to wziąć. Ale jest jeszcze jedna rzecz. Kiedy ma się swoją kopie pisma poświadczoną, że oddało się do gminy a potem jeszcze odpowiedź - odmowę. To można z tym pójść na policję. Ona też na ogół niewiele może. Ale jak w Biblii : stukaj do drzwi a będzie ci w końcu otworzone. Tak i tutaj w końcu coś się ruszyło, bo skarg było zbyt wiele. MM zawsze w kolejnym piśnie zaznaczał, że po raz kolejny informuje/zwraca się z prośbą ... Aby miał na piśmie, że to kolejny raz, kolejny raz... Jak sam mówi jest nielubiany, no oczywiście gmina informowała kto złożył skargę itd. Ale mamy to w d...e. Biegające psy są ignorowane dopóki kogoś nie zaatakują albo czegoś nie zniszczą.

Annorl Tak mi się przypomniało. Ty masz męża w odpowiednim fachu, nie może zasięgnąć języka u kolegów? Czy pomyliłam Was?

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Przypomnę, że w pierwszych latach tu mieszkania wykreśliliśmy nasze najbliższe sąsiedztwo z łowieckiego kręgu. Prawa nabyte za króla ćwieka co to same pola były i nikt nie naniósł poprawki gdy pojawiły się pierwsze domy i w końcu nasz, w granicy z terenem łowieckim. Nie pamiętam czy pisałam o tym, jak już nowe koleżanki się pojawiły, ale tylko dlatego, że mojemu Starszemu (nastolatkowi) zaspało się to nie doszło do nieszczęścia. Mięliśmy skoro świt wybrać się do lasu w poszukiwaniu dzikich zwierząt. Z rana koło łowieckie bez informacji, bez obowiązkowego oznaczenia terenu i łamiąc przepis dozwolonej odległości od granicy nieruchomości postanowiło sobie postrzelać. Akurat ubrani na ciemno, być może skradając się byśmy wyszli im na lufy. Innym razem dureń z odbezpieczoną strzelbą łaził tuż przy naszym ogrodzeniu. Zostało to nagrane kamerką. Zajęło nam to kilka lat, bo przecież nie dało się szybciej. Obecnie mamy świetną fundację -schronisko w gminie obok, która za członka ma prawnika i jest cudownie. Wyobraźcie sobie, że jakiś czas temu, jadąc samochodem można było natknąć się na spacerujące ulicą stadko kóz. Właściciel wypasał sobie je po całej okolicy, łaziły jak te bezpańskie psy. Kozły z wielkimi rogami. Zero problemu. Nie wiem ile dostał grzywny i oczywiście zwierzęta zabrane.

Edytowane przez Emmi123
Czas edycji: 2024-05-14 o 18:52
Emmi123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 18:41   #1960
Emmi123
4 pory roku i ja piąta
 
Avatar Emmi123
 
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 122
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Suma summarum trzeba działać, bo jak się nic nie robi, w myśl, że się i tak nie da, to na pewno nic się nie zmieni.
----------------
Znów nie łączy...


U mnie dzisiaj było po południu przyjemne pochmurno. Tak w sam raz na wszelkie prace ogrodowe. MM się zaparł i już drugi tydzień pieli. Chyba na siłę chce mi udowodnić, że nie potrzebuje glebogryzarki . Chociaż sam mówi, że ziemia taka sucha, że ciężko coś przekopać - ręcznie oczywiście. Ten człowiek jest niereformowalny. Słyszę jak w okolicy wiele osób kosi. Sama chciałam, ale powiem Wam, że jakaś niemoc mnie ogarnęła i nic mi się nie chce. Może jutro

Edytowane przez Emmi123
Czas edycji: 2024-05-14 o 18:44
Emmi123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-05-14, 19:51   #1961
cicha722
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 265
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Ja z bratem zawiozłam tatę do szpitala. Tak mnie to strasznie zmęczyło to czekanie tam i ogólnie szpital. Później kosilam plewilam. A teraz gotuję krupnik na jutro.
cicha722 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary Wczoraj, 05:31   #1962
lenifa
Zakorzenienie
 
Avatar lenifa
 
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 304
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

A ja właśnie Cicha w podobnej akcji. Wyjeżdżamy do szpitala ale na badania. Tak że te "przyjemności" własnie przede mną
lenifa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 05:50   #1963
Emmi123
4 pory roku i ja piąta
 
Avatar Emmi123
 
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 122
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Dzień dobry (_)?

I jak z pogodą na ,,zimnych ogrodników" i dzisiaj z Zośką?
U mnie ciepło. Może nie jakoś gorąco ale ciepło. Według mnie w moich stronach ta czwórka była w kwietniu, tak jak i w dwóch poprzednich latach. W nocy miałam +7, w dzień po 20-coś odczuwalne.

Cicha Czuję przez monitor, że Ci ciężko , ale to dobra sprawa z tym szpitalem, w dodatku skoro się tyle czasu nie goi. Poza tym po poprzednim pobycie w szpitalu mocno twojemu tacie się poprawiło. Ściskam Cię bardzo mocno i wiele zdrowia życzę dla Was

Lenifo Tobie też życzę dużo zdrowia i całej twojej rodzinie . Z twoich badań jestem bardzo zadowolona, bo dziwne rzeczy się działy i dzieją. . Pisz kochana co tam zdziałali.

Edytowane przez Emmi123
Czas edycji: Wczoraj o 05:55
Emmi123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 07:10   #1964
Lanolinkaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Lanolinkaaa
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 992
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

U mnie chyba bez przymrozków, ale obok we wsi mieli 0. Ja tylko podlewam.

Cicha, to odpoczniesz trochę teraz od zmiany opatrunkow.
Lanolinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 07:16   #1965
Lanolinkaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Lanolinkaaa
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 992
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Emmi nieźle sąsiedztwo mieliście aż strach wyjść na pole

---------- Dopisano o 07:16 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Ann nooo to Ty już zaprawiona w boju hodowczyni drobiu 🙂 Jest wokół Ciebie więcej takich gospodarstw gdzie się sadzi i hoduje ?

Herbatko, szyjesz coś nowego?
Lanolinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 08:56   #1966
lenifa
Zakorzenienie
 
Avatar lenifa
 
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 304
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

No już wróciliśmy.Poszło ok, w sensie z ludziami tam pracującymi, bo mile panie rejestratorki i miły lekarz. Byłam z mama. I mimo, że to był drugi koniec Krakowa i poszło na taxi w sensie finansowym, to bardzo szybko i elegancko wszystko pozałatwiałyśmy. Była to kontrola rozrusznika. Jest ok. Kontrola kolejna za rok.

Z minusów ( haha zawsze jakiś wyszukam) to mają tam okropne drzwi. Wszystkie drzwi a jest ich trochę, ciężko sie otwierają. Jak się jedzie z wóżkiem i jeszcze z takimi drzwiami się zmagać, w czasach co istnieją drzwi automatycznie otwierane, to jakiś żart chyba w szpitalu. No jeszcze może gdyby to był psychiatryk, to był wzięła pod uwagę, że nie chcą aby im ktoś zwiał.
lenifa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 16:53   #1967
cicha722
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 265
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Emmi tak ciężko mi. Praca dom i teraz szpital taty znów w krótkim czasie. Tym razem będziemy jeździć ci dwa dni bo się idzie wykończyć.
cicha722 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Wczoraj, 18:37   #1968
herbatka99
Zadomowienie
 
Avatar herbatka99
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 207
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Posadziłam fasolkę. Jeszcze ogórki, ale rosną na razie w pojemniczkach. Jak dostaną drugi liść to przedadzę. Pomidorki w tunelu miały chyba za zimno, bo złapały taki brzydki ciemnozielony kolor. A przecież nie było przymrozków. Naprawdę to dziwne.

Sałata u mnie wysiana chyba w 5 miejscach. Jedno okazało się super bo wzeszło bardzo gęsto. Wszystkie chyba nasionka wykiełkowały. Ale nasiona były jakieś stare z ubiegłego roku. I się sprawdziły. Niestety torebka ma oderwane miejsce gdzie była nazwa firmy.

Jadę w piątek na pogrzeb znajomego malarza. Szok, zmarł po 9 godz. pobytu na SOR. Nie wiem czy tam w szpitalu czy w domu.

Przyjażnię się z jego żoną.

Pogrzeb w Sopocie, czeka mnie długa droga.

Nic na razie nie szyję ogarniam ogród i dom. Robię zaległe pranie bo pogoda sprzyja.
herbatka99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Dzisiaj, 06:02   #1969
Emmi123
4 pory roku i ja piąta
 
Avatar Emmi123
 
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 122
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Dzień dobry

Dzień rozpoczęty od herbatki jest bardzo dobrym porankiem. Nadal ciepło, lekki wietrzyk, który przyniósł rześkie powietrze i nawet nie chcę myślę co jeszcze :/ . Mam już tajemniczy kaszel.

Od rana ptasie trele. Któregoś dnia stałam przy kuchennym oknie i mogłam popatrzeć ile to ptaków mamy. Jak się chodzi po działce, albo coś robi, to tak nie widać. A tak to, to bez przerwy jakiś przelatuje, coś dzióbnie, gdzieś przysiądzie, to znów ćwierknie i poleci dalej.
Emmi123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary Dzisiaj, 06:14   #1970
Lanolinkaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Lanolinkaaa
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 992
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Ahoj 🙂

Piękny poranek, słońce ale jeszcze chłodno.

Jaskolki Wyleciały z gniazda, ruch i halas. Następne inne mlode ptaszki płatają się po piwnicy, wpadają i nie potrafią znaleźć drogi powrotnej.

---------- Dopisano o 06:14 ---------- Poprzedni post napisano o 06:09 ----------

Lenifo, no nie można mieć wszystkiego może wystarczyło poprosić by ktoś drzwi otworzył I przytrzymał.

Herbatko, smutna uroczystość przed Tobą, trzeba czlowieka pożegnać.

Cicha, i jak tam pierwsza noc pacjenta?

---------- Dopisano o 06:14 ---------- Poprzedni post napisano o 06:14 ----------

Do wytwórni pasztetów przyjechała kontrola z sanepidu. Inspektor pyta: - Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca? - Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę. - A w jakich proporcjach? - Pół na pół... Jeden Zając jeden koń
Lanolinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Dzisiaj, 06:18   #1971
Emmi123
4 pory roku i ja piąta
 
Avatar Emmi123
 
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 122
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Lenifo Bardzo dobre wiadomości, że kontrola wypadła dobrze. A jak Ty się czujesz?


Herbatko przykre zdarzenie. Współczuję. Napisałaś, że przed Tobą daleka podróż. Myślałam, że te miasta są jakoś fajnie ze sobą połączone i podróżowanie po nich przebiega dość szybko?


Cicha A telefonicznie nie da się kontaktować z tatą? Tak abyś się nie denerwowała? Chwilę pogadać, opowiedzieć co się dzieje w domu. Oczywiście oprócz odwiedzin.

Wygląda z doniczki kukurydza. Zaskoczyła mnie. Bo tak jak nasiona ogórków siedzą i nic... tak kukurydza nadzwyczaj szybko. Jeszcze na opakowaniu napisali, żeby w ciepłe, słoneczne miejsce a ostatnio trochę tego słonka mniej było i różnie grzało na parapecie. A jednak
Wyczytałam, że nadciąga jakaś fala deszczowa.

MM powiedział mi, że w jednym miejscu pola trawa urosła już sensownie. Nie chodziłam tam. A z drogi to widać tylko tę bliższą i można było w te upały już ją przerobić na siano. MM ciągle zajęty w szykowaniu poletka pod pomidory. Ktoś mu nagadał, że glebogryzarka to na płytko jedynie a i tak trzeba kopać i się teraz chrzani z ręcznym pieleniem z motyczką . 100-ileś pomidorów stoi i zawala mi miejsce w foliaku.

Kupiłam nasiona orlika. Wysiane do doniczek. Czekają jeszcze pierwiosnki. To taki mój tegoroczny eksperyment.

Obecnie te kwitną. I kwitnące krzewuszki. Mam ich kilka. Kwitnący krzew zastępuje nam kwiaty w ogrodzie, które coś zawsze nam je zjadało.

IMG_20240511_123411164.jpg IMG_20240511_123542858.jpg
Emmi123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Dzisiaj, 06:26   #1972
Emmi123
4 pory roku i ja piąta
 
Avatar Emmi123
 
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 122
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Lanolinka Hejka! Kupując działkę człowiek widzi samo otoczenie-przyrodę i sąsiedztwo: czy domy, czy fabryka czy coś tam. Cisza czy hałas... nie wchodzi w jakieś tam detale łowiecko- inne. Nie rozumiem, dlaczego z automatu nie skraca się zasięg łowiecki, skoro w przepisach widnieje, że polować można od 100 metrów od granicy nieruchomości (nie domu). Dopiero bodajże fundacja z Warszawy, która zajmuje się właśnie takimi nielegalnymi zachowaniami w kołach łowieckich, wzięła ich prawnie za mordę. Ona ma zasięg mazowiecki. Ale mocno przyczyniły się do tego MM pisemka słane do gminy, bo dotarło drogą pantoflową do owej firmy.

Dobry dowcip

A pro po . Jadłyście kiedyś koninę?
Emmi123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Dzisiaj, 06:27   #1973
annorl1
Zakorzenienie
 
Avatar annorl1
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 224
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Hej ❤

Widzę że wczoraj zajrzałam ale nie napisałam w końcu nic...

Robota robota robota....

Wczoraj zwiezlismy pierwsze sianko. Resztę grabilismy. Dzisiaj przewrócimy i jutro zwozimy. Podobno od soboty deszcz? Nie chce mi się wierzyć. Ale w razie co jutro musimy całe siano mieć na stodole. Mąż mówi, po co nam tyle siana. Zostawić z jednego pola niech tam gnije. Bo mamy sporo. Ale mi szkoda. Tam gdzie mąż chce zostawić najlepsze. Bo tam najwięcej poziomek, macierzanki i innych ziół, które króliki uwielbiają.

Lanolinko, tak jest, ptaki to ja już umiem 😁 chociaż indyków opadowych się boję trochę. Zwykle indyki miałam. Od jajka wychowane. Ale dam radę 😁

Wczoraj nam się Wykociły 2 samiczki. Jedna ma 12 malutkich, druga ma 10. To bardzo duże mioty. Ciekawe jak sobie poradzą z od chowaniem. Królik ma tylko 8 sutków więc nie kazdy dostanie się do mleczka. Ale już nie raz udawało się, że samiczki jak dobrze karmione to nam wszystkie odchowały.

Herbatko, przykra podróż Cię czeka. Jedziesz z mężem? Czy sama na ten pogrzeb?

Cicha, daleko masz szpital? I tak przy Twojej pracy to często jeździsz. Praca, dom, ogródek... To sporo pracy. A jeszcze do taty w szpitalu. ❤❤

Lenifa, no takie drzwi mogą być problematyczne dla osób na wózku. Masz rację, szpitale powinny być już wyposażone w drzwi otwierane na czujnik. Poza tym to bardziej higieniczne, niż jak setki osób dziennie dotyka tej samej klamki. W końcu szpital to choroby.

Kurde... Czy tylko ja jeszcze nie posadziłam fasoli? 2 dni temu wsadziłam trochę z kukurydzą. Ale fasola Jasiek czeka. W tym tygodniu nie wiem jak ale muszę to zrobić. Tym bardziej jak zapowiadają deszcze. To muszę się wyrobić z posadzeniem warzyw.

Mąż z warzywami mi nie Pomorze, bo ma swoją robotę. Siano robimy razem. ale on w wolnej chwili robi to ogrodzenie. A to spory teren, bo ponad pół hektara. Na razie robi dziury pod słupki i je wkopuje. Siatkę na samym końcu będzie zakładał.

Lecę pranie włączyć. Bo mi się ręczniki kończą czyste. A teraz zmienia się te do rąk nie codziennie. A nawet 2-3 razy dziennie.
annorl1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Dzisiaj, 06:32   #1974
Emmi123
4 pory roku i ja piąta
 
Avatar Emmi123
 
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 7 122
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Niedobry jest ten wiatr. Kicham mocno i do tego kaszel. Znów naniósł jakiegoś syfy

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Hejka Annorl Fajnie spotkać się tak z rana . Fasolkę mam wysadzoną, dawno wzeszła i rośnie w gruncie - może to Cię zmotywuje . Bierz córcie do sadzenia czy wysiania. Duże ziarenko, to sama radość.


Lenifę też widziałam.


Miłego dnia wszystkim
Emmi123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Dzisiaj, 06:42   #1975
annorl1
Zakorzenienie
 
Avatar annorl1
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 224
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Emmie, sporo pomidorów w tym roku będziecie mieli. Super 👏

No cóż.... Ja z glebogryzarką męża jestem mega zadowolona. W końcu nic motyką robić nie muszę. Dosłownie nic. Mąż wchodzi z glebogryzarką i ja sądzę wszystko w mięciutka ziemię. Żadnej motyki ani grabii nie biorę. Bo nie potrzeba. Jest to spory wydatek, bo nie powiem ze nie. Ale kurde... Praktycznie brak pracy to wyrównuje. Potem wiadomo ze trzeba pilnować ogródka. Ale wiosna jest niemal bez obsługowa. Osobiście polecam i nie wiem kto mężowi głupot nagadał. Może jakiś słaby sprzęt ktoś ma? I on sobie nie radzi? Nie wiem. Ja żałuję że wcześniej mężowi nie dalam kupić tego sprzętu. Bo nie wiedziałam ile to pracy mniej dla mnie. A jakie pole rewelacyjnie zrobione.

Nie jadłam nigdy koniny. I nie zjadła bym.

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Emmie, dzieci coś tam pomagają. Chociaż w tym roku mniej. Bo mam grządki dość blisko siebie. I za dużo strat mi robiły. Jak to dzieci... Nie patrzą że nie wolno na sąsiednią grządki wejść, bo tam coś rośnie. A poza tym czy z dziećmi czy bez. Ja muszę iść w to pole i posadzić. A czasu brakuje mi na razie. Teraz będzie to siano do robienia. Musimy koniecznie je do jutra zebrać. Poszła bym teraz sadzić coś. Ale za godzinę wyjazd z córką na terapię. Więc śniadanie, zebrać się , dzieci zebrać i przed terapia nie będę szła w pole.

A moje dzieci jeszcze śpią. Chodzą teraz spać bardzo późno. Bo do domu wracamy jak już ciemno. Ale jeszcze dzisiaj nie ma szkoły to tak mogą. Jutro już normalnie wracają. więc pasuje aby dzisiaj w łóżkach były najpóźniej po 19. Bo rano mi nie wstaną .
annorl1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary Dzisiaj, 06:59   #1976
cicha722
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 265
Dot.: Zagroda babuszki cz.4

Dzień dobry właśnie Emmi dobrze że są telefony bo jestem na bieżąco z wszystkim. Noc dobrze tacie minęła spał tak że nie wie kiedy sobie wyrwał wenflon. Dziś do niego jedziemy. Dowieziemy co trzeba i wezmę ubrania do prania. Dostał antybiotyk i sterydy więc badania coś wykazały. Do szpitala mamy 30 km. Dziś do pracy idę na 10.
cicha722 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 3 (1 użytkowników i 2 gości)
Bbla1

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-05-16 07:59:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:27.