Czy jesteście wierne ''mentalnie''?

[Hultaj]

jw.
Miewam fantazje na temat seksu z innym mężczyzną (innymi mężczyznami).
Nie mam ochoty na faceta innego niż mój partner.

[electric blue]

miewam fantazje

[DivineDisaster]

Fantazje hmmm ;> Kto ich nie ma? ;D

[Hultaj]

Jak dotąd jakieś 4 osoby na 14.

[irie18*]

fantazje ludzka rzecz

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Czy ktokolwiek się wybije?
Zważywszy na szybkość i natłok myśli, jakie przychodzą nam do głowy, nawet gdyby chciało się tego uniknąć, to moim zdaniem niemożliwe.
"Mentalnie".
Nie sądzę, żeby komuś mogło się to nie przydarzyć, choć nie jestem nieomylna.

Hultaj, dwa wątki?

I'm confused.
W drugim profilaktycznie się nie wypowiem.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mentalnie wierna? Ale JAK mentalnie? Fantazje zwykłą rzecz, choś przeważnie nie dotyczą konkretnej osoby. Natomiast można zdradzać psychicznie - byc zauroczonym kimś innym.

[201803290936]

Napisane przez Hultaj

jw.
Miewam fantazje na temat seksu z innym mężczyzną (innymi mężczyznami).
Nie mam ochoty na faceta innego niż mój partner.

Ja to i to: miewam nierzeczywiste fantazje i jednocześnie nie mam w rzeczywistości ochoty na innego faceta, niż mój własny (a wręcz dzięki fantazjom mam na niego większą chęć).

[Hultaj]

Zastanawiam się, jak daleka jest różnica między kosmatym myśleniem, że przelatuje cię twój szef, a sytuacją, gdy faktycznie to robi...

Fantazja ludzka rzecz... A może bycie wiernym na dłuższą metę to w gruncie rzeczy przereklamowana sprawa, ludzie chcą być wierni, ale to kompletnie nie leży w ich naturze...

[Lexie]

Nie mam "ochoty" na żadnego rzeczywistego innego faceta, niż mój.

[Chii1986]

Ja jestem jakaś inna bo nie miewam fajnazji jesli chodzi o sex..ani na temat kobiet ani mężczyzn ani własnego Tżta....

[Hultaj]

Napisane przez Chii1986

Ja jestem jakaś inna bo nie miewam fajnazji jesli chodzi o sex..ani na temat kobiet ani mężczyzn ani własnego Tżta....

E tam, od razu inna.

[Chii1986]

Napisane przez Hultaj

E tam, od razu inna.

Nie wiem czy dobrze rozumiem, fantazjowanie to coś w stylu: "wyobrażam sobie Keanu Reves czy jak to się tam pisze i on podchodzi do mnie i mówi: jesteś najpięniejszą kobietą na świecie i mnie namiętnie całuje i zabiera do swojej matrixowej sypialni"

albo : "ciekawe jakby to było uprawiać sex z tym chłopakiem co dziś siedział koło mnie w autobusie"

jeśli to o to chodzi to nie miewam czegoś takiego... może to zależy od poziomu libido;-)

[Guni]

zaznaczylam ze miewam, ale raczej takie na tle tzw "wielkiej milosci", bo zazwyczaj wyobrazam sobie niewiadomo co :P

[kma1982]

Napisane przez lexie

Nie mam "ochoty" na żadnego rzeczywistego innego faceta, niż mój.

ja tak samo

[Hultaj]

Napisane przez Chii1986

Nie wiem czy dobrze rozumiem, fantazjowanie to coś w stylu: "wyobrażam sobie Keanu Reves czy jak to się tam pisze i on podchodzi do mnie i mówi: jesteś najpięniejszą kobietą na świecie i mnie namiętnie całuje i zabiera do swojej matrixowej sypialni"

albo : "ciekawe jakby to było uprawiać sex z tym chłopakiem co dziś siedział koło mnie w autobusie"

jeśli to o to chodzi to nie miewam czegoś takiego... może to zależy od poziomu libido;-)

O, podsunęłaś mi niu temat, zapomniałam, że zawsze mnie to ciekawiło.

[Ptysio5]

jestem wierna mentalnie

[wsiowy_gupek]

Odkąd jestem z obecnym TŻ na szczęście mi się jeszcze nie zdarzyło. Na szczęście bo z poprzednimi i owszem i zazwyczaj te fantazje wprowadzałam w życie jakimś "przypadkiem"

[madelinem]

Napisane przez Chii1986

Ja jestem jakaś inna bo nie miewam fajnazji jesli chodzi o sex..ani na temat kobiet ani mężczyzn ani własnego Tżta....

ja chyba też jestem inna

[viki1988]

Miewam fantazje... ostatnio o moim byłym ćwiczeniowcu

[mariposa91]

bądź co badź to w moich myślach mÓj TŻ jest cały czas.

lecz zdżają się fantazje ale śmiać mi się chcę ze mnie wtedy.

[crippled]

lubie sobie pofantazjować, o tym czego nie mogę mieć

[Wyrak]

Hultaj - ale fantazje o kims innym wg mnie maja sie nijak do wiernosci mentalnej - bo dopiero rzeczywiste pragnienia o tym decyduja - przynajmniej ja to tak rozumiem.

[Chii1986]

można sobie fantazjować "jakby to było z tym albo z tą"i pozostawić to w sferze fantazji i myślenia "co by było gdyby" ale to co innego niż ciągłe myślenie "ale bym przeleciał tą blondynę co mieszka w bloku obok/ marzę o tym by pan Henio z kiosku wziął mnie tu i teraz"

[Hultaj]

Napisane przez Wyrak

Hultaj - ale fantazje o kims innym wg mnie maja sie nijak do wiernosci mentalnej - bo dopiero rzeczywiste pragnienia o tym decyduja - przynajmniej ja to tak rozumiem.

to chyba trochę inaczej to pojmujemy.

[madmuazelle]

Napisane przez Hultaj

jw.
Miewam fantazje na temat seksu z innym mężczyzną (innymi mężczyznami).
Nie mam ochoty na faceta innego niż mój partner.

To drugie,czyli nie mam ochoty na faceta innego niż moj partner.

[Daenerys]

Gdy nie mialam TZ mialam fantazje na temat innych mezczyzn, teraz mam fantazje na jego temat. Nie uwazam, ze to cos zlego - fantazje, ale w glowie mam jakis taki zakaz... ze to "przedzdrada".:rolley es: Bo od myslenia sie zaczyna... na szczescie nie mam potrzeby fantazjowania o innych mezczyznach.

[mimimka]

Mam fantazje ale wylacznie z udzialem mojego faceta

[Maripossa]

Napisane przez wsiowy_gupek

Odkąd jestem z obecnym TŻ na szczęście mi się jeszcze nie zdarzyło. Na szczęście bo z poprzednimi i owszem i zazwyczaj te fantazje wprowadzałam w życie jakimś "przypadkiem"

sory za OT... (choc wypowiedzialam sie w sondzie)
ale nie moge wytrzymac i musze w koncu napisac... Masz zabojczy nick i avatar pasujace do siebie jak ulal za kazdym razem jak widze cie w jakims watku, to chocby nie wiem jak smutno mi bylo, to musze sie rozesmiac
i teraz mialam dokladnie tak samo
ojjjj, poprawilas mi troche humor (nieswiadomie) dzieki
aaa, no i jeszcze twoja lokalizacja

[dropit]

Ojj miewam.
I to z kimś z kim nie powinnam..