Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

[kejtigda]

Ciąża niespodzianka

Ja za to mam nadwrażliwą ginekolog, bada mnie chyba wszystko co się da A niemiecki jest okropny w brzmieniu, ale tak naprawdę jest banalnie prosty, ja go nienawidzę ale jak się przyłożyłam bo nie miałam wyboru to dałam radę

Mhmo8o8 nie martw się, jak się przyłoży to zda, jak nie to pójdzie gdzie indziej i też da radę, u mnie na uniwerku są ludzie i z renomowanych LO jak i z tych ze złą opinią, wszystko zależy od człowieka

[fiolka85]

Napisane przez kejtigda

Mhmo8o8 nie martw się, jak się przyłoży to zda, jak nie to pójdzie gdzie indziej i też da radę, u mnie na uniwerku są ludzie i z renomowanych LO jak i z tych ze złą opinią, wszystko zależy od człowieka

dokładnie. ja przyjechałam na studia z małego miasteczka gdzie do wyboru były tylko 2 licea, nowe i stare każdy szedł tam gdzie było mu bliżej. I jakoś dałam sobie radę,równie dobrze jak osoby z renomowanych poznańskich szkół. Może miałam trochę trudniejszy start,bo niektórzy przerobili cześć materiału z pierwszego roku studiów już w liceum, ale ostateczny efekt był taki że po pierwszym roku właściwie wszyscy byliśmy na podobnym poziomie.

Zresztą podobną sytuację miałam w liceum wybrałam klasę z rozszerzonym angielskim i na pierwszych zajęciach okazało się, że wszyscy mieli angielski w podstawówce i byli na wyższym poziomie. A ja jedyna miałam angielski ostatnio w przedszkolu . Pani poradziła mi żebym sie przepisała do innej klasy bo nie dam sobie tutaj rady...na co ja stwierdziłam,że nie ma mowy,bo ja specjalnie się tutaj zapisałam,żeby się tego języka porządnie nauczyć. Poszłam na korepetycję, wzięłam się do nauki i w pierwszym semestrze nie było było łatwo ( bo pani mówiła tylko po angielsku) ale na koniec roku miałam już 5 a na maturze nawet 6 .
Ja uważam, że dobry start nie jest najważniejszy. Wystarczy się gdzieś dostać i wszelkie braki da się nadrobić

[mhm0808]

Fiolka gratuluję wytrwałości i w ogólle podejścia

Napisane przez jp91

Nie martw się, teraz testy są coraz łatwiejsze, na pewno syn da radę

No jakoś na pewno radę da, ale z tą łatwością to nie wiem... on jest rocznik eksperymentalny w zasadzie od początku (nowy program, teraz nowy egzamin -test wielokrotnego wyboru

Napisane przez zetuzetia

nie martw się! ehh, ja miałam ten komfort, że testy były dla mnie tylko formalnością, bo szkoła u mnie w miasteczku praktycznie nie miała progów (właściwie ograniczeniem była tylko liczba miejsc ). Za to matura mi dała popalić, a teraz powtórka z rozrywki
a Ty jp dasz radę!

Staram się (nie martwić, ale wiecie, jak to jest... to znaczy nie wiecie, bo dzieci nie macie (na razie

Napisane przez kejtigda

Ciąża niespodzianka
Mhmo8o8 nie martw się, jak się przyłoży to zda, jak nie to pójdzie gdzie indziej i też da radę, u mnie na uniwerku są ludzie i z renomowanych LO jak i z tych ze złą opinią, wszystko zależy od człowieka

Gratulacje
Tylko żeby się w końcu jednak zaczął przykłądać... To taki leniwiec, że większego nie znam Ale ogólnie jest bardzo zdolny, więc szansa jakaś jest

[fiolka85]

Napisane przez mhm0808

Fiolka gratuluję wytrwałości i w ogólle podejścia
No jakoś na pewno radę da, ale z tą łatwością to nie wiem... on jest rocznik eksperymentalny w zasadzie od początku (nowy program, teraz nowy egzamin -test wielokrotnego wyboru

dzięki

o kurcze testy wielokrotnego wyboru to największe zło.
Chociaż nie wiem czy jeszcze gorsze nie są testy gdzie 2 odpowiedzi są dobre, ale jedna jest bardziej trafna, w tej konkretnej sytuacji opisanej w pytaniu.

będziemy trzymać kciuki

moja siostra zdaje maturę w tym roku, też będziemy mieć trochę emocji

[kejtigda]

Nasz system edukacji to porażka, każdy rocznik coś testuje, u mnie w LO każdy rocznik miał inną maturę, tzn inaczej zasady rozszerzonych, przedmiotów dodatkowych itp

Jak zdolny to sobie poradzi

[cloche]

co to ja tu czytam? ze niemiecki okropnie brzmi??? pojecia nie macie, jak piekny moze byc ten jezyk ja tylko dlatego, ze uwielbialam niemiecki, wybralam sie do niemieckiej szkoly, zrobilam tam mature i wybralam sie jeszcze bardziej wglab dojczlandii na studia

[margoltka]

Napisane przez cloche

co to ja tu czytam? ze niemiecki okropnie brzmi??? pojecia nie macie, jak piekny moze byc ten jezyk ja tylko dlatego, ze uwielbialam niemiecki, wybralam sie do niemieckiej szkoly, zrobilam tam mature i wybralam sie jeszcze bardziej wglab dojczlandii na studia

Mam to samo. Uwielbiam niemiecki, uwielbiam w nim czytać i pisać. Szkoda, że studia były takie krótkie, a na doktorat zabrakło mi odwagi. Zastanawiałam się czy nie pisac bloga własnie po niemiecku

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez mhm0808

T
A mój syn ma za 2 miesiące egzamin gimnazjalny
Powiem Wam jedno: w życiu się tak własną edukacją nie przejmowałam, jak teraz jego... i mam prawdziwego stracha,że mu coś źle pójdzie i nie dostanie się do dobrej szkoły

Wszystko pójdzie tak. Pracuję w szkole, więc wiem jak rodzice bardzo przeżywają tego typu wydarzenia. Niepotrzebnie Egzamin nie jest trudny, wierz mi. Niech porozwiazuje trochę testów dla wprawy. Na pewno próbny już był, więc syn wie jak taki egzamin wygląda. Tylko niech mama sie nie denerwuje

[zetuzetia]

Napisane przez margoltka

Mam to samo. Uwielbiam niemiecki, uwielbiam w nim czytać i pisać. Szkoda, że studia były takie krótkie, a na doktorat zabrakło mi odwagi. Zastanawiałam się czy nie pisac bloga własnie po niemiecku

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------



Wszystko pójdzie tak. Pracuję w szkole, więc wiem jak rodzice bardzo przeżywają tego typu wydarzenia. Niepotrzebnie Egzamin nie jest trudny, wierz mi. Niech porozwiazuje trochę testów dla wprawy. Na pewno próbny już był, więc syn wie jak taki egzamin wygląda. Tylko niech mama sie nie denerwuje

albo jego (swoim zdenerwowaniem)

[cloche]

Napisane przez margoltka

Mam to samo. Uwielbiam niemiecki, uwielbiam w nim czytać i pisać. Szkoda, że studia były takie krótkie, a na doktorat zabrakło mi odwagi. Zastanawiałam się czy nie pisac bloga własnie po niemiecku

ja chetnie poczytam twojego bloga po niemiecku fajnie poczytac cos o pielegnacji w pieknym jezyku - i to jeszcze jak jest tak starannie napisane
teraz to nawet niby profesjonalne artykuly pisza czesto analfabeci

[margoltka]

Napisane przez cloche

ja chetnie poczytam twojego bloga po niemiecku fajnie poczytac cos o pielegnacji w pieknym jezyku - i to jeszcze jak jest tak starannie napisane
teraz to nawet niby profesjonalne artykuly pisza czesto analfabeci

potraktuję to jako komplement

[jp91]

Polecicie mi pędzel nadający się do nakładania minerałów w okolicy oczu i nosa? U Czarnego Elfa znalazłam taki . Może Wy macie swoich ulubieńców?

[jofka]

Mini kabuki z EcoTools

[margoltka]

Napisane przez jp91

Polecicie mi pędzel nadający się do nakładania minerałów w okolicy oczu i nosa? U Czarnego Elfa znalazłam taki . Może Wy macie swoich ulubieńców?

W tym celu używam Eye Kabuki Brush EDM ten Niech nazwa nie myli

Bardzo sobie chwalę pędzle EDM. Mam je kilka lat, nie dzieje się z nimi kompletnie nic. Nie straciły ani jednego włoska, a myje je często i bywa, że suszone są na grzejniku .

[jp91]

Napisane przez jofka

Mini kabuki z EcoTools

Mogłabyś podać jakiś link do niego?

[vea7]

Napisane przez jp91

Ktoś chce być korepetytorem może?

Ja bym mogła, ale trochę daleko mamy do siebie

Napisane przez kejtigda

Ja za to mam nadwrażliwą ginekolog, bada mnie chyba wszystko co się da A niemiecki jest okropny w brzmieniu, ale tak naprawdę jest banalnie prosty, ja go nienawidzę ale jak się przyłożyłam bo nie miałam wyboru to dałam radę

Heh, ja ja świetnie Ciebie rozumiem... Closzku nie obraź się , ale mi też niemiecki nie brzmi Jest prostu do nauki - w sensie prosta gramatyka, łatwe słówka, ale.. no nie brzmi Uczyłam się niemieckiego, czy raczej programowo nie uczyłam w LO i do dzisiaj jak musze to coś przeczytam a nawet powiem, ale generalnie staram się unikać jak ognia. O dziwo podoba mi się i potrafię wysiedzieć na operze śpiewanej po niemiecku I podoba mi się tyrolski akcent... taki jakoś miękki jest

Fiolka, gratuluję samozaparcia

[fiolka85]

Napisane przez vea7

Fiolka, gratuluję samozaparcia

dzięki.
Ja po prostu jestem takim leniem, że jak nie mam dużego wyzwania, to nie robię nic, a jak rzucę się na głęboką wodę to jakieś ambicje się we mnie budzą. Więc się tak rzucam co jakiś czas, teraz jestem na etapie, że już mnie zaczyna nosić na co by się rzucić znowu

[avalonka]

Dziewczyny mam pytanio-prośbę - czy ma któraś z Was polecaną kosmetyczkę w Warszawie? Taką co nie naciągnie mnie na bezsensowne produkty, ale oceni co się dzieje z moją paszczą i jak to poprawić. Miło jeśli będzie mogła coś w temacie biochemii podpowiedzieć, będę wdzięczna za pomoc

[mhm0808]

Napisane przez margoltka

Wszystko pójdzie tak. Pracuję w szkole, więc wiem jak rodzice bardzo przeżywają tego typu wydarzenia. Niepotrzebnie Egzamin nie jest trudny, wierz mi. Niech porozwiazuje trochę testów dla wprawy. Na pewno próbny już był, więc syn wie jak taki egzamin wygląda. Tylko niech mama sie nie denerwuje

No to mnie pocieszyłaś, że nie tylko ja taka nerwowa w tej kwestii

Napisane przez zetuzetia

albo jego (swoim zdenerwowaniem)

Na mojego syna nie ma bata, żeby się zaczął stresować
To najbardziej wyluzowany chłopak w Warszawie. W sensie szkolnym. Jak gra manunited to mi gładź gipsową zżera ze ściany

[jp91]

Dzięki Kochane za pędzelki

Napisane przez vea7

Ja bym mogła, ale trochę daleko mamy do siebie

Fiolka, gratuluję samozaparcia

Ale mamy internet!!! Jak już będę na skraju nerwicy to napiszę do Ciebie
Fiolka super

[cloche]

Napisane przez vea7

Ja bym mogła, ale trochę daleko mamy do siebie



Heh, ja ja świetnie Ciebie rozumiem... Closzku nie obraź się , ale mi też niemiecki nie brzmi Jest prostu do nauki - w sensie prosta gramatyka, łatwe słówka, ale.. no nie brzmi Uczyłam się niemieckiego, czy raczej programowo nie uczyłam w LO i do dzisiaj jak musze to coś przeczytam a nawet powiem, ale generalnie staram się unikać jak ognia. O dziwo podoba mi się i potrafię wysiedzieć na operze śpiewanej po niemiecku I podoba mi się tyrolski akcent... taki jakoś miękki jest

Fiolka, gratuluję samozaparcia

nie obraze sie, wrecz rozumiem... jak sluchalam niektorych nauczycieli niemieckiego, to mi sie ten jezyk tez nie podobal a niemiecki w oryginale to podoba mi sie pod warunkiem, ze nie babla nim jakis wsiur, albo saksonczyk (brzmi strasznie gejowsko), no i jest jeszcze pare akcentow, ktore mnie smiesza

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[cloche]

hehe mnie jeszcze nikt nie oplul po niemiecku... ale za to po angielsku - pewien azjata z niezbyt perfekcyjnym zgryzem
a niemiecki nie zawsze jest twardy - ja to raczej nazywam: emocjonalny. chociaz moze powinnam zwac go humorzastym czasem mroczny, czasem zabawny
no ale dobra, nie bede juz sie podniecac... a jak znajde gdzies jakis filmik z gadajacym saksonczykiem, to wam podlinkuje
o, tutaj taki krotki skecz... ten gosc nie-robotnik podrabia saksonski akcent wlasnie http://www.youtube.com/watch?NR=1&fe...&v=Nd7AmvgOBck

[zetuzetia]

dawno tu Kakulinki nie było. może problemy z internetem ma?

dzisiaj mija miesiąc od kiedy chlopak mnie rzucił, a ja nadal się nie mogę pozbierać, ciągle myślę o tym, co zrobiłam źle źlemiźleźle..
Dobrze, że jadę z Tatą do Włoch na narty, może chociaż trochę zapomnę

[Korah]

Napisane przez zetuzetia

dawno tu Kakulinki nie było. może problemy z internetem ma?

dzisiaj mija miesiąc od kiedy chlopak mnie rzucił, a ja nadal się nie mogę pozbierać, ciągle myślę o tym, co zrobiłam źle źlemiźleźle..
Dobrze, że jadę z Tatą do Włoch na narty, może chociaż trochę zapomnę

A ja właśnie o Tobie myślałam i mam nadzieję, że ten wypoczynek poprawi Ci nastrój i może poznasz jakiegoś przystojnego włocha

[zetuzetia]

Napisane przez Korah

A ja właśnie o Tobie myślałam i mam nadzieję, że ten wypoczynek poprawi Ci nastrój i może poznasz jakiegoś przystojnego włocha

aktualnie odnowiłam znajomość ze starym kolegą, który swojego czasu mi się podobał, ale na razie jestem na etapie 'czego on tak naprawdę ode mnie oczekuje'

[vea7]

Zuza, Włochy robią dobrze na wszystko Podobnie jak narty
A dokąd dokładnie jedziesz?

[zetuzetia]

Napisane przez vea7

Zuza, Włochy robią dobrze na wszystko Podobnie jak narty
A dokąd dokładnie jedziesz?

W okolice Livigno
słońce, które świeciło przez ostatnie dni tak mnie pozytywnie nastroiło, a tu dzisiaj szaruga..

[vea7]

Napisane przez zetuzetia

W okolice Livigno
słońce, które świeciło przez ostatnie dni tak mnie pozytywnie nastroiło, a tu dzisiaj szaruga..

Heh, Italia... przez kilka ładnych lat jeździłam na nartki do Pera di Fassa - taka mała wioska w Val di Fassa

[kejtigda]

Zetuzetia ja zawsze w najbliższy weeeknd po rozstaniu robiłam się na bóstwo i szłam na imprezy do pubów itp kilka flirtów z fajnymi facetami i od razu było mi lepiej Narty na pewno pomogą a zazwyczaj to wpadałam ze związku w zwiazek

[Korah]

Dziewczyny, pytanie z innej beczki, bardzo jestem ciekawa ile macie wzrostu i ile ważycie oraz jaki rozmiar ubrań nosicie? Znacie mnie z mojej wścibskości, ale wiem, że mi wybaczacie
Ja mam 176 cm wzrostu i ważę teraz 67 kg, ale do końca kwietnia zamierzam zrzucić 7-10 kg, jak co roku Teraz noszę rozmiar 40, ale ciuchy na lato mam w większości 36-38.