Skarpety w sandałach w kolejkę się pchają - Janusz z Grażyną do dyskusji zapraszają (

[Paprotka_]

Napisane przez dacn

Tak, była to pani sprzątająca. Pani jest w wieku 60-70 lat i jest znana z podobnych odzywek do współpracowników i innych osób. Jest oczywiście ignorowana i spokojnie nie przejęłam się tym ale bardziej mnie zastanowił jej tok myślenia i widzenia świata.

Wiele kobiet "poświęcających się" ponoć krzywo patrzy na te, które "ułatwiają sobie życie" bo czują że te drugie mają lepiej. Muszą więc znaleźć sobie uzasadnienie dla swojej sytuacji. Przyjmują postawę matki-polki-poświęcającej-się-dla -rodziny bo dzięki temu nie czują się "frajerkami". Gdzieś o tym czytałam. Nie wiem nawet czy nie na wizażu gdzieś ktoś coś takiego napisał/wkleił.
Z moich obserwacji wynika, że coś w tym może być.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez dacn

Dla mnie grażynizmem jest nieuzasadniony strach i negacja wszystkiego co nowe i inne niż "zawsze tak było". W pracy usłyszałam, że jestem okropną matką i żoną dlatego, że za mało się poświęcam dla rodziny i nie potrafię nic z siebie dać: nie ważne, że codzienne gotuję obiad ze świeżych produktów, ważne, że ja leniwa robię to szybko i nie stoję godzinami nad garami mieszając zupę. Jestem zła gospodynią bo w kuchni mam zamknięte szafki zamiast miliona półek co trzeba ciągle czyścić, jestem leniwa bo mam rumbę a nie odkurzam codziennie, czysta podłoga nie jest ważna, istotne jest to że ja zamiast sprzątać przez cały wieczór bawię się z dziećmi, coś czytam siedzę w necie lub zwyczajnie się wysypiam zamiast po nocach cerować skarpety.

A ta pani to jakas bliska znajoma rodziny jest? Ze zna tyle szczegolow o Tobie, co robisz wieczorem i jakie szafki masz w kuchni

[I ona]

Napisane przez Paprotka_

Wiele kobiet "poświęcających się" ponoć krzywo patrzy na te, które "ułatwiają sobie życie" bo czują że te drugie mają lepiej. Muszą więc znaleźć sobie uzasadnienie dla swojej sytuacji. Przyjmują postawę matki-polki-poświęcającej-się-dla -rodziny bo dzięki temu nie czują się "frajerkami". Gdzieś o tym czytałam. Nie wiem nawet czy nie na wizażu gdzieś ktoś coś takiego napisał/wkleił.
Z moich obserwacji wynika, że coś w tym może być.

Też mi się tak wydaje. Najczęściej takie teksty lecą z ust kobiet mega zapracowanych, robiących wszystko w domu. Pań, które od początku związków/małżeństw nauczyły swoich partnerów, że same wszystko będą robić, bo to przecież "kobiece prace". I kiedy do tego dochodzi praca na etat to z biegiem lat pojawia się flustracyjne kombo. Usprawiedliwianie swojego zmęczenia słowami jaką to dobrą żoną i matką się jest no i atak na kobiety, które mają "lepiej" (czyli żyją w związkach opartych na partnerstwie, bez stereotypowych podziałów ról).

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Janusz i Grazyna w samolocie. Kopanie w siedzenie przed soba juz przeszlo do lamusa. Teraz jest nowy trend. Stopy na oparciach dla lokci

http://edition.cnn.com/2017/07/21/us...32PMVODtopLink

[rukolka]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;7568631 1]Janusz i Grazyna w samolocie. Kopanie w siedzenie przed soba juz przeszlo do lamusa. Teraz jest nowy trend. Stopy na oparciach dla lokci

http://edition.cnn.com/2017/07/21/us...32PMVODtopLink[/QUOTE]
Trend? Nie spotkałam się nigdy z czymś takim. Chyba nikt by sobie nie pozwolił na to, by wąchać czyjeś stopy.
Za to często widziałam kładzenie nóg na siedzenia w pociągach (nawet w butach!).

[201712071518]

Napisane przez rukolka

Trend? Nie spotkałam się nigdy z czymś takim. Chyba nikt by sobie nie pozwolił na to, by wąchać czyjeś stopy.
Za to często widziałam kładzenie nóg na siedzenia w pociągach (nawet w butach!).

ja i owszem w sąsiednim rzędzie. Jakaś baba wyłożyła tak stopy (w skarpetkach). Chłopak, któremu nagle znalazły się one obok jego łokci, wyciągnął z torby długopis i dźgnął z całej siły. Problem solved

[11b5269716fb04bbd95d41a2357a1d009588458e_65c6bc81a225f]

Autobusowa Grażynka z wczoraj: krótkie spodenki, na udach solidna opalenizna i schodząca skóra. Pani ową skórę skrupulatnie wyskubywała i zrzucała na podłogę.

[yunis3001]

Spotkałam dziś w busie króla Januszy. Stoję w busie żeby zapłacić ( płaci się przy wysiadaniu), a koleś przede mną rzucił kierowcy do pojemnika na bilon 20 gr i po prostu sobie poszedł. Krzyki kierowcy nie pomogły. Oddalił się pospiesznym krokiem nie oglądając się za siebie.

[rukolka]

Napisane przez yunis3001

Spotkałam dziś w busie króla Januszy. Stoję w busie żeby zapłacić ( płaci się przy wysiadaniu), a koleś przede mną rzucił kierowcy do pojemnika na bilon 20 gr i po prostu sobie poszedł. Krzyki kierowcy nie pomogły. Oddalił się pospiesznym krokiem nie oglądając się za siebie.

Tego pana nazwałabym po prostu złodziejem / oszustem.

[dacn]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;7568622 6]A ta pani to jakas bliska znajoma rodziny jest? Ze zna tyle szczegolow o Tobie, co robisz wieczorem i jakie szafki masz w kuchni [/QUOTE]

W pracy po X latach trochę się o sobie wie, zwłaszcza ze tematy typu gotowanie, pogoda , sprzątanie, pieczenie ciast i sadzenie kwiatków przy większości osób wydają się być neutralne.

[invi_08]

Napisane przez stupid-girl

ja i owszem w sąsiednim rzędzie. Jakaś baba wyłożyła tak stopy (w skarpetkach). Chłopak, któremu nagle znalazły się one obok jego łokci, wyciągnął z torby długopis i dźgnął z całej siły. Problem solved

Heh chciałabym zobaczyć jej mine.

Napisane przez rukolka

Tego pana nazwałabym po prostu złodziejem / oszustem.

Dokładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fleur_D]

Napisane przez dacn

W pracy po X latach trochę się o sobie wie, zwłaszcza ze tematy typu gotowanie, pogoda , sprzątanie, pieczenie ciast i sadzenie kwiatków przy większości osób wydają się być neutralne.

Ostatnio podczas krótkiej i zdawkowej rozmowy o pogodzie (przytaknęłam, że rzeczywiście, jest gorąco ) dowiedziałam się od pani sprzątającej, że ja nie mam prawa mówić nic o pogodzie, bo siedzę sobie w klimatyzowanym pomieszczeniu i nic nie robię, a cały szpital ciężko pracuje w upale. Jak ktoś się uprze, żeby krytykować innych, to żaden temat nie będzie dla niego neutralny.

[dacn]

Napisane przez Fleur_D

Ostatnio podczas krótkiej i zdawkowej rozmowy o pogodzie (przytaknęłam, że rzeczywiście, jest gorąco ) dowiedziałam się od pani sprzątającej, że ja nie mam prawa mówić nic o pogodzie, bo siedzę sobie w klimatyzowanym pomieszczeniu i nic nie robię, a cały szpital ciężko pracuje w upale. Jak ktoś się uprze, żeby krytykować innych, to żaden temat nie będzie dla niego neutralny.

[Lottie69]

Nieznane mi bliżej Sebki w nocy wykopały stoliczek przy leżakach zasponsorowanych przez miasto i wstawiły go do małego jeziorka kilka metrów dalej. Przykre, że jak już miasto wreszcie coś fajnego zrobi, to się znajdą debile, które zaraz to zepsują...

[201803120844]

Napisane przez Lottie69

Nieznane mi bliżej Sebki w nocy wykopały stoliczek przy leżakach zasponsorowanych przez miasto i wstawiły go do małego jeziorka kilka metrów dalej. Przykre, że jak już miasto wreszcie coś fajnego zrobi, to się znajdą debile, które zaraz to zepsują...

Wiele przypadków, które opisujemy kwalifikują się pod ukaranie.

[_Matilde_]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7561732 6]Ja już całkiem zwątpiłam odkąd dowiedziałam się, że przypadki "graniczne" - lekko powyżej 50kg - też czasami odsyła się z kwitkiem.[/QUOTE]

Ja ważąc 60 usłyszałam że przy moim wzroście to nieco za mało. Ale wtedy ode mnie jeszcze pobrali krew, później miałam gorsze wyniki i od tamtej pory nie chcą

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez _Matilde_

Ja ważąc 60 usłyszałam że przy moim wzroście to nieco za mało. Ale wtedy ode mnie jeszcze pobrali krew, później miałam gorsze wyniki i od tamtej pory nie chcą

Ja miałam 63kg i mi powiedzieli, że to mi krew jest potrzebna a ja jeszcze chcę oddawać. Odesłali mnie z kwitkiem

[201712071518]

A'propos moich ulubionych januszy samolotowych
https://www.fly4free.pl/polak-chcial...o-pasazerowie/

2,7 promila - ładnie mu weszło alko z katowickiej bezcłówki. A mówią, że drogo tam

[Vectraa]

OFFTOP: Czy wam też nie pokazują sie subskrybowane wątki czy tylko u mnie coś się zepsuło?

[Kelecka]

Napisane przez stupid-girl

A'propos moich ulubionych januszy samolotowych
https://www.fly4free.pl/polak-chcial...o-pasazerowie/

2,7 promila - ładnie mu weszło alko z katowickiej bezcłówki. A mówią, że drogo tam

Ten pilocina parkowac nie umi, nie czekam, wysiadam

A tak bardziej serio: jako osobe, ktora lata duzo, latac nie lubi, a kiedys sie latania juz w ogole sie bala, takie historie mnie nieco przerazaja.
Centralnie widze siebie rzucajaca sie na plecy takiemu typowi, w celu obezwladnienia oczywiscie

[201712071518]

Napisane przez Kelecka

Ten pilocina parkowac nie umi, nie czekam, wysiadam

A tak bardziej serio: jako osobe, ktora lata duzo, latac nie lubi, a kiedys sie latania juz w ogole sie bala, takie historie mnie nieco przerazaja.
Centralnie widze siebie rzucajaca sie na plecy takiemu typowi, w celu obezwladnienia oczywiscie

no był przypadek tej babki w Stanach chyba, która zaraz po wylądowaniu (jak samolot dopiero zwalniał na pasie) otworzyła drzwi, wyszła na skrzydło i zeskoczyła na ziemię

[cojarobietu_uu]

Napisane przez Kelecka

Ten pilocina parkowac nie umi, nie czekam, wysiadam

A tak bardziej serio: jako osobe, ktora lata duzo, latac nie lubi, a kiedys sie latania juz w ogole sie bala, takie historie mnie nieco przerazaja.
Centralnie widze siebie rzucajaca sie na plecy takiemu typowi, w celu obezwladnienia oczywiscie

Miałam lot opóźniony przez tego typa... -.-

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kelecka]

Napisane przez stupid-girl

no był przypadek tej babki w Stanach chyba, która zaraz po wylądowaniu (jak samolot dopiero zwalniał na pasie) otworzyła drzwi, wyszła na skrzydło i zeskoczyła na ziemię

Jezusmaria o tym nie slyszlam.
Swoja droga myslalam, ze drzwi nie da sie otworzyc, dopuki obsluga ich nie odblokuje / odbezpieczy jakos?

Napisane przez cojarobietu_uu

Miałam lot opóźniony przez tego typa... -.-

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W temacie Januszy samolotowych, moja andekdotka:

Czekam na mame na lotnisku. Lot sobie sledzilam we flight radarze, na tablicy juz sie wyswietla, ze samolot wyladowal, mater ma duzy bagaz, wiec wiadomo, ze zejdzie jej troche dluzej, spoko.
Po 40 minutach zaczynam sie nieco niepokoic, po godzinie zaczynam sie zachowywac zapewnie podejrzanie dla obslugi lotniska, zagladajac wychodzacym ludziom na metki na bagazach, czy dopatrze sie tam WAW. Nie ma.
Jestem na jednym z wiekszych lotnisk na swiecie, samolot wyladowal, matka zginela.
Pojawia sie po ponad godzinie, pedzi uradowana i na przywitanie oswiadcza, ze tak dlugo, bo musiala czekac na policje. Przypomina mi sie Bridget Jones i jej powrot z wakacji, juz mam pytac, co do walizki wsadzila, no ale puscili ja wolno wiec raczej niczego nie przemycala
Mianowicie Janusz z Grazyna zaraz po starcie z Warszawy zaczeli sie regularnie bic na pokladzie. Pilot nie chcial (albo nie byl zmuszony w takiej sytuacji, nie wiem) ladowac awaryjnie, wiec Janusza i Grazke spacylikowala obsluga, zapinajac im platikowe trytytki, co by bojki kontunuowac nie mogli i tak radosnie spedzili reszte lotu. Niestety po wyladowaniu ukarani zostali wszyscy pasazerowie, bo zaloga nie mogla otworzyc samolotu przed przybyciem policji i dopelnieniem wszystch formalnosci zwiazanych z aresztowaniem
Dodam, ze ani to tanie linie nie byly, ani tez nie byl to czarter.

[201712071518]

Napisane przez Kelecka

Jezusmaria o tym nie slyszlam.
Swoja droga myslalam, ze drzwi nie da sie otworzyc, dopuki obsluga ich nie odblokuje / odbezpieczy jakos?



W temacie Januszy samolotowych, moja andekdotka:

Czekam na mame na lotnisku. Lot sobie sledzilam we flight radarze, na tablicy juz sie wyswietla, ze samolot wyladowal, mater ma duzy bagaz, wiec wiadomo, ze zejdzie jej troche dluzej, spoko.
Po 40 minutach zaczynam sie nieco niepokoic, po godzinie zaczynam sie zachowywac zapewnie podejrzanie dla obslugi lotniska, zagladajac wychodzacym ludziom na metki na bagazach, czy dopatrze sie tam WAW. Nie ma.
Jestem na jednym z wiekszych lotnisk na swiecie, samolot wyladowal, matka zginela.
Pojawia sie po ponad godzinie, pedzi uradowana i na przywitanie oswiadcza, ze tak dlugo, bo musiala czekac na policje. Przypomina mi sie Bridget Jones i jej powrot z wakacji, juz mam pytac, co do walizki wsadzila, no ale puscili ja wolno wiec raczej niczego nie przemycala
Mianowicie Janusz z Grazyna zaraz po starcie z Warszawy zaczeli sie regularnie bic na pokladzie. Pilot nie chcial (albo nie byl zmuszony w takiej sytuacji, nie wiem) ladowac awaryjnie, wiec Janusza i Grazke spacylikowala obsluga, zapinajac im platikowe trytytki, co by bojki kontunuowac nie mogli i tak radosnie spedzili reszte lotu. Niestety po wyladowaniu ukarani zostali wszyscy pasazerowie, bo zaloga nie mogla otworzyc samolotu przed przybyciem policji i dopelnieniem wszystch formalnosci zwiazanych z aresztowaniem
Dodam, ze ani to tanie linie nie byly, ani tez nie byl to czarter.

no właśnie nie - bo wtedy nie były awaryjne.
W czasie lotu na dużej wysokości i tak nie da się ich otworzyć ze względu na różnicę ciśnienia (chyba, że dojdzie do dekompresji), ale niżej, dlaczego nie.
Nie mogę znaleźć tego filmiku, ale Chińczycy też dają czadu (ostatnio czytałam jak jakas staruszka wrzucila monety do silnika w czasie wchodzenia do samolotu - ''na szczęście". Podróżowała z rodziną - ta to widziała i nie zareagowała )
https://www.fly4free.pl/pasazer-otwo...2/#galeria3209
http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostk...adowania/q3yj2


Zawsze uważałam, że trytytki, silwertejp i wd40 zastąpią wszystko

[amber2046]

W maju tez musialam odsiedziec swoje w samolocie czekajac na policje, bo jeden zestresowany Wloch postanowil w trakcie lotu wypalic papierosa w toalecie.

[WhiteCherry]

średnio to się nadaje na Januszy, bo nawet nie wiem jak to nazwać, ale serio nikt przez tyle czasu nic nie zauważył? nawet jak ciało bezwładnie pływało?

https://www.youtube.com/watch?v=JVSOMgPjn1k

[malootka]

Napisane przez WhiteCherry

średnio to się nadaje na Januszy, bo nawet nie wiem jak to nazwać, ale serio nikt przez tyle czasu nic nie zauważył? nawet jak ciało bezwładnie pływało?

https://www.youtube.com/watch?v=JVSOMgPjn1k

Nie mam siły tego oglądać, powiedz tylko, że zakończyło się szczęśliwie....

[Ingrid80]

Dałam radę obejrzeć 1.5 minuty😭 z tytułu wnioskuję że dobrze się skończyło???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Znieczulica to choroba XXI wieku

[Veredise]

Myślę, że to się nie bardzo kwalifikuje pod znieczulicę. Znieczulica dla mnie jest wtedy, gdy ktoś potrzebuje pomocy, ktoś to widzi i decyduje świadomie, że nie pomoże. Tutaj raczej była to nieświadomość. Ludziom po prostu się wydaje, że jak ktoś tonie to krzyczy, robi plusk, macha rękami itp. A to właśnie wygląda tak jak na filmie - ciężko to zauważyć tak naprawdę.