Wygląda jak łysienie androgenowe

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Witam Was!

Zakładam oddzielny wątek, bo już nie wiem, co ze sobą zrobić. O tym typie łysienia już się naczytałam a i tak nie wiem. Mam też masę innych problemów.

Przez jakieś 2, może 3 lata miałam spore problemy z jedzeniem. Jadłam mało, bardzo mało, anorektycznie. Teraz jem porządnie, ale tak naprawdę porządnie to może od 2 miesięcy. Zażywam suplementy, bo bez nich ciągle mam jakieś objawy niedoborów.

Główne niedobory, które zaobserwowałam podczas mojego niejedzenia, to:
-niedobór cynku (białe plamy na paznokciach)
-niedoczynność tarczycy spowodowana niedoborem jodu (z badań wynikło, że mam zaburzony poziom TSH, a kiedy zaczęłam zażywać jod TSH wyszło wzorowo)
-anemia przez brak żelaza
-niedobór magnezu

Moje włosy przez ten czas znacznie się przerzedziły. Ich wygląd jest typowy dla łysienia androgenowego, są takie cienkie, leciutkie i zwiewne i na skroniach jest ich mniej, niż kiedyś. Nieważne, jak o nie dbam, i tak wyglądają beznadziejnie i wypadają na potęgę. Wcześniej też tak wyglądały, ale jak np. wypadały i wyleczyłam tarczycę, to przestały wypadać. A teraz nie chcą przestać wypadać.

Co ja mam robić? Mam po prostu kontynuować zdrowe odżywianie i suplementację? Mam iść do lekarza? Jakiego?

[201607040946]

Jesz normalnie TYLKO 2 miesiące. Ja dochodziłam do siebie latami. Jedz normalnie rok, dwa to pogadamy.
Włosy nigdy nie będą takie jak kiedyś, prawdopodobnie dojdą bóle kosci, stawów, zaburzenia rytmu serca (najczęściej przyśpieszony puls). Leczyłaś anoreksje? Wyleczyłaś? Najpierw głowa, potem włosy.

pozdrawia była ED.

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Napisane przez kaguya

Jesz normalnie TYLKO 2 miesiące. Ja dochodziłam do siebie latami. Jedz normalnie rok, dwa to pogadamy.
Włosy nigdy nie będą takie jak kiedyś, prawdopodobnie dojdą bóle kosci, stawów, zaburzenia rytmu serca (najczęściej przyśpieszony puls). Leczyłaś anoreksje? Wyleczyłaś? Najpierw głowa, potem włosy.

pozdrawia była ED.

Dobrze, więcej informacji: nie wiem, jak nazwać to zaburzenie odżywiania. Nie była to anoreksja. Nagle zaczęłam czuć wstręt przed jedzeniem. Kiedy przechodziłam obok półek sklepowych miałam mdłości, nie mogłam patrzeć na jedzenie. Nie miałam motywacji do jedzenia. Przez cały tydzień mogłam zjeść powiedzmy 2 obiady, a poza tym kilka łyżek jogurtu, jakieś jabłko i tyle. Nie piłam też prawie nic. Chciałam to zmienić, ale nie potrafiłam.

Miałam kompleksy co do wagi, ale... w drugą stronę. Czułam się szkieletem. Bałam się, że bardzo schudnę, jeśli nie zacznę jeść.

Potem zaczęłam jeść, ale przez jakiś rok nie dojadałam, jadłam niby normalnie, ale za mało. Często nie jadłam obiadów, albo miałam dużo takich dni, że nie jadłam nic.

Teraz dbam o to, lubię jeść, lubię swoje ciało i jem normalnie Nie mam z tym już psychologicznego problemu. Zrozumiałam, jak prosta była przyczyna tego wszystkiego: w moim życiu kilka rzeczy się nie układało i podświadomie wolałam umrzeć, niż żyć. Wyrażało się to właśnie przez niejedzenie.

I włosy teraz właśnie wypadają. Podczas mojej głodówki nie wypadały, chyba, że długo zaniedbywałam np. niedoczynność tarczycy. Ale jak tylko zaczynałam zażywać to, co trzeba problem wypadania się kończył. A teraz trwa w nieskończoność...

[201607040946]

A, to ok
A byłaś z tym u lekarza? mam na myśli włosy.

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Napisane przez kaguya

A, to ok
A byłaś z tym u lekarza? mam na myśli włosy.

Byłam u dermatologa. Pani była miła i zleciła mi różne badania co do poziomu różnych minerałów. Zleciła też badanie TSH. I wtedy wyszła mi niedoczynność tarczycy. Stwierdziła także, że mam łupież suchy i zaleciła pewien szampon, który pomagał bardzo słabo. Dopiero kiedy sama zaczęłam stosować inny szampon (Selsun Blue) problem ze skórą głowy się skończył.

Pani endokrynolog zaleciła dalsze badania, z których wynikało, że moja tarczyca jest zdrowa, ale jednak TSH było zaburzone. Ona nie wiedziała co z tym zrobić. Dopiero sama poczytałam w necie o tym i sama stwierdziłam, że chodzi o ten niedobór jodu.

Teraz niby wszystko jest ok, nie wiem, może to po prostu kwestia czasu. Mam nadzieję, że tak. Chciałabym mieć pewność, ale nie wiem,jakie badania miałabym teraz zrobić.

[Wolha wRedna]

Z tego co kojarzę, niedobory spowodowane fatalnym odżywaniem mogą się w naszym wyglądzie, czyli także we włosach objawiać latami. 2 miesiące to bardzo malutko. Tyle czasu może zająć uzupełnienie niedoborów, ale raczej nie aż tak poważnych.

Jeśli jednak nadal będziesz czuła się źle ze swoimi włosami polecam znalezienie kompetentnego dermatologa lub trychologa. Łysienie androgenowe jest trudne do zdiagnozowania, trzeba sprawdzić sporo rzeczy: ogólny stan zdrowia, stan skóry głowy, mieszków włosowych i pewnie jakiś inne, których już nie wymieniłam.

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Napisane przez Wolha wRedna

Z tego co kojarzę, niedobory spowodowane fatalnym odżywaniem mogą się w naszym wyglądzie, czyli także we włosach objawiać latami. 2 miesiące to bardzo malutko. Tyle czasu może zająć uzupełnienie niedoborów, ale raczej nie aż tak poważnych.

Jeśli jednak nadal będziesz czuła się źle ze swoimi włosami polecam znalezienie kompetentnego dermatologa lub trychologa. Łysienie androgenowe jest trudne do zdiagnozowania, trzeba sprawdzić sporo rzeczy: ogólny stan zdrowia, stan skóry głowy, mieszków włosowych i pewnie jakiś inne, których już nie wymieniłam.

Dziękuję bardzo! Nawet nie wiedziałam, że istnieje taki lekarz, jak trycholog. Tym razem poszukam kogoś naprawdę kompetentnego i wybiorę się. Opiszę sytuację i pewnie już on zleci mi odpowiednie badania.

[Wolha wRedna]

Napisane przez MistrzyniDrugiegoPlanu

Dziękuję bardzo! Nawet nie wiedziałam, że istnieje taki lekarz, jak trycholog. Tym razem poszukam kogoś naprawdę kompetentnego i wybiorę się. Opiszę sytuację i pewnie już on zleci mi odpowiednie badania.

Co do trychologa, uważnie poczytaj opinie i sprawdź, czy ten, którego wybierzesz jest rzeczywiście lekarzem. Niestety w Polsce jest to nowy zawód i kursy kończą często ludzie bez wykształcenia lekarskiego. np. kosmetyczki. Taka osoba może mieć wiedzę, pasję i być dobra w ocenie, ale nie będzie miała możliwości wypisać np. recepty. Poczytaj i poszukaj, a na pewno znajdziesz kogoś odpowiedniego

[201701300929]

tez mysle,ze potrzebujesz czas ale moze sprobuj naturlanych metod na wzmocnienie i porost wlsoow - np herbatki z pokrzywy albo siemienia lnianego - moze pomoga

[Natekxxxxx]

Witam, piszę prace magisterską na temat wykorzystania palmy sabałowej w problemie wypadania włosów na tle androgenowym. Proszę o wypełnienie krótkiej ankiety.
Z góry dziękuję!

https://docs.google.com/forms/d/e/1F...I1hYA/viewform