mezoterapia skóry głowy

[skarbek2012]

No własnie dermatolodzy podejrzewają łysienie na tle hormonalnym ale byłam u kilku endokrynologów i przebadali mnie dokładnie i wszystko wyszło ok

[renka1511]

słuchaj, gdzieś musi być jakieś zachwianie...może stosunek estrogen ów do progesteronu ...wiesz nieznam się ale skoro tak się dzieje to znaczy że gdzieś brak równowagi...znajdź takiego endo, który Cię wysłucha...

parę lat temu nie mogłam dojść do ładu ze swoją tarczycą, wszyscy tp lekceważyli a ja się coraz gorzej czułam aż trafiłam na endo, który mnie wysłucham, przebadał i znalazł problem...banalny do wyleczenia..moje życie znowu nabrało sensu

jeśłi jesteś z Wrocławia albo gdzieś z okolic to mogę Ci podać namiary

[skarbek2012]

Niestety jestem z podkarpacia No wlaśnie każdy lekarz daje mi do zbadania to samo: TSH, FT3, FT4, DHEA-s, prolaktyna, testosteron, estradiol i tyle. Wyniki mieszczą się w normie ale nie wiem jak to jest ze stosunkami poszczególnych hormonów. Progesteronu i estrogenów nikt mi nigdy nie kazał badać bo mówili że jak mam miesiączki regurularne to z tym na pewno jest wszystko w porządku a zresztą podobno te hormony nie mają żadnego wpływu na włosy. W sumie mnie trochę martwi że moje hormony trochę skaczą. Np. TSH wyszło mi 1,5 a tydzień później już 2,5. Nie wiem dlaczego tak.

[renka1511]

hmmmm to dlaczego mowi sie ze kobiety w ciazy maja najpiekniejsze wlosy?? wlasnie dlatego ze w ich organizmie jest najwiecej progesteronu....

szukaj dobrego lekarza moze warto pojechac do innego miasta??

nie daj sie zlekcewazyc....ktos Ci pomoze

[Malgorzatka21]

Napisane przez skarbek2012

Niestety jestem z podkarpacia No wlaśnie każdy lekarz daje mi do zbadania to samo: TSH, FT3, FT4, DHEA-s, prolaktyna, testosteron, estradiol i tyle. Wyniki mieszczą się w normie ale nie wiem jak to jest ze stosunkami poszczególnych hormonów. Progesteronu i estrogenów nikt mi nigdy nie kazał badać bo mówili że jak mam miesiączki regurularne to z tym na pewno jest wszystko w porządku a zresztą podobno te hormony nie mają żadnego wpływu na włosy. W sumie mnie trochę martwi że moje hormony trochę skaczą. Np. TSH wyszło mi 1,5 a tydzień później już 2,5. Nie wiem dlaczego tak.

Wszystko co sama piszesz idealnie wręcz pasuje do mnie.
Również podejrzewano łysienie na tle hormonalnym, jednak wszystkie hormony w porządku, za wyjątkiem prolaktyny która własnie mi skacze.
Jednak lekarze endo i tak mówili, że niemożliwe aby z takiej prolaktyny wypadały mi tak bardzo włosy.

Jakiś niecałe dwa miesiące temu zaczęłam brac tabletki hormonalne-Luteine, Estrofem i Mastodynon.
Na poczatki tragedia włosy wypadały setkami, potem się polepszyło, a obecnie dziennie jest mi w stanie wypaść nawet 500 włosów.
Nawet już włosów nie czeszę ani nic nie wcieram, wystarczy , że lekko dotknę już lecą.
Kompletnie nie wiem co mogę jeszcze zrobić, sama nie pracuję, studiuję-mam ograniczone fundusze ale i naprawde kompletny brak sił z tym walczyć.

[skarbek2012]

A dlaczego zaczęłaś brać te hormony? Coś było nie tak? Ja raz jak badałam prolaktynę to wyszła 3 razy ponad normę, jednak potem znowu zbadałam i wyszła w porządku. Lekarz powiedział że prolaktyna tak skacze od nerwów.
A odnośnie tego progesteronu to podobno kiedy są z nim problemy to wtedy sa miesiączki niereguralne przynajmniej tak lekarz mówił. A u mnie z miesiączkami jest ok
JA też nie pracuję tylko studiuję. Ze stypendium odłożyłam sobie na tą mezoterapię. Miałam 3 zabiegi po 300zł a efekt zerowy. Nie wiem czy warto jeszcze iść na kolejne zabiegi??

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Dodam jeszcze że u mnie jest bardzo dużo odrostów na głowie. To znaczy ciągle wypadają ale też odrastają, dlatego też jeszcze strasznych prześwitów nie ma. Dlatego zastanawiam się co jest przyczyną że te włosy nie trzymaja się tej głowy, skoro normalnie rosną a potem takie 2-3cm wypadają

[Malgorzatka21]

Napisane przez skarbek2012

A dlaczego zaczęłaś brać te hormony? Coś było nie tak? Ja raz jak badałam prolaktynę to wyszła 3 razy ponad normę, jednak potem znowu zbadałam i wyszła w porządku. Lekarz powiedział że prolaktyna tak skacze od nerwów.
A odnośnie tego progesteronu to podobno kiedy są z nim problemy to wtedy sa miesiączki niereguralne przynajmniej tak lekarz mówił. A u mnie z miesiączkami jest ok
JA też nie pracuję tylko studiuję. Ze stypendium odłożyłam sobie na tą mezoterapię. Miałam 3 zabiegi po 300zł a efekt zerowy. Nie wiem czy warto jeszcze iść na kolejne zabiegi??

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Dodam jeszcze że u mnie jest bardzo dużo odrostów na głowie. To znaczy ciągle wypadają ale też odrastają, dlatego też jeszcze strasznych prześwitów nie ma. Dlatego zastanawiam się co jest przyczyną że te włosy nie trzymaja się tej głowy, skoro normalnie rosną a potem takie 2-3cm wypadają

Ja badałam raz prolaktynę to miałam 50, potem miałam 38 i jeszcze raz jak zbadałam to 37.
I lekarz tak w sumie zadecydował abym przyjmowała hormony na obniżenie tej prolaktyny ( dokuczają mi częste bóle głowy, oraz nieregularne miesiączki), dodatkowo biorę leki na podwyższenie estradiolu.
No i jeszcze progesteron biorę.
Długo wahałam się, czy przyjmować te hormony-bo niektórzy mówią, że dopiero jak się je zacznie brać to włosy wypadają, inni że jak sie bierze to nie wypadają, a jak odstawi to wypadają.
Ale biorę te tabletki-jest tak samo z włosami w sumie jak i przed.

MOże jednak warto iść jeszcze na jeden zabieg, może dopiero po nim będą efekty.
Ja sama nie wiem już, co o tym wszystkim myśleć.
Ja i tak chyba cieszyłabym się, że masz te odrosty.
Bo mi wypadają włosy i krótkie i dłuższe, wszystko jak popadnie.
Na początku bo bokach głowy , a teraz z tyłu.

A no i właśnie u mnie takie krótsze 4 cm też wypadają (ale tych to mam naprawde prawie nic) i tak samo nie wiem dlaczego.

A tak pytam : jakiej wielkości masz cebulki?
Bo mi ktoś raz mówił-że jak cebulki są małe to włos się słabo trzyma. A cebulki mogą być małe i napewno będą gdy np. jest się pod wpływem stresu.
No u mnie to sie sprawdza.
Bo do niedawna to miałam stres przewlekły naparwde i może to oslabiło te włosy.
A byłam dłuuugo pod wpływem tego.

[troska]

Ja w tym tygodniu idę pierwszy raz i mam stresa... A jak u was z ampułkami a'la Vichy? Bo mi odrasta sporo małych włosów, ale nie hamuje to wypadania tych długich. Jakie badania do tej pory robiłyście? Ja podejrzewam, że u mnie to jest na tle psychicznym, bo jak mam gorsze dni to więcej mi leci Zasłyszane: herbata ze skrzypu polnego działa dużo lepiej niż tabletki, pewnie będę piła na hektolitry jak tylko kupię. Mnie też czeka obcinanie włosów.

[skarbek2012]

U mnie wielkość cebulek jest rózna. Przy długich włosach są duże przy krótkich małe. Jak badałam skóre głowy mikrokamerą to przy cebulkach miałam takie poskręcane włosy. Podobno dzieje się tak od stresu że się skręcają. Ale od stresu włosy lecą z tyłu głowy a ja tam mam najwięcej włosów bo mi lecą z czubka i z przodu czyli tak jak od hormonów, które niby mam dobre. Już nie wiem co mam mysleć. Podobno mezoterapia pomaga na różne przyczyny wypadania: stres, niedożywienie, słabe krążenie, hormony - więc powinno mi pomóc a po 1,5 miesiąca jest zero efektu.

[Malgorzatka21]

No ta mezoterapia napewno nie szkodzi, więc juz jest dobrze.
Ale jeśli natomiast mówisz, ze odrastają Ci włoski to czyli ona coś działa.
A co mowi dr, który przeprowadza mezoterapie na temat tego ?

[mileeenka]

Witam!!! Dziewczyny, ja tez mam okropne problemy z wlosami, jestem po dwoch zabiegach mezoterapii, wlosy po tych zabiegach leca mi jeszzce bardziej niz wczesniej, podobno na poczatku tak ma by,c tak powiedziala mi doktor, na razie jej wierze, ale jesli to sie nie uspokoi to nie wiem co bedzie... najgorsze jest ze nikt nie potrafi mi odpowiedziec na pytanie wlasnie dlaczego wypadaja u mnie wlosy kazdej dlugosc, a te najmniejsze centrymetrowe , dwu centymetrowe sa tak cienkie ze az prawie niewidoczne... a cebulki to juz nie ma tam zadnej! czyli nawet jak cos odrosnie t oza chwilke wypadnie znowu, kiedys mialam tyle wlosow ze wszyscy mi zazdroscili a teraz... nawet spinki na wlosach mi sie nie trzymaja bo jest ic htak malo ... hormony sa dobre, jedynie analiza pierwiastkowa wlosa wyszla niezbyt, ale to jest bardzo dziwne, bo jem bardzo duzo a i tak jestem bardzo szczupla... mam nadzieje juz tylko w tej mezoterapii, bede robila ja bardzo czesto, co tydzien lub dwa oby tylko cos pomogla... aaa... i przeczytalam osttanie posty o cebulkach: moje wlosy maja bardzo malutkie cebulki i wlasnie te, ktore wypadaja są niektore dziwnie poskrecane, mam krecone wlosy normlanie, dlatego myslalam ze to dlatego, ale jednak to nie jest normalny lok :P tylko taki dziwny wywijas, dobrze wiedziec, ze ktos ma ten sam problem co i ja i zastanawia sie dlaczego wlasnie tak jest, aha, odwiedzilam juz 5 dermatologow, oczywiscie efekty zadne! tylko kasa stracona!!!!!!!!!!

[skarbek2012]

Ale mi włoski cały czas odrastają nie tylko po tej mezoterapii. Jak dla mnie mezoterapia nic do tej pory nie zmieniła. Odrasta ich tyle co wcześniej i tyle samo wypada. Doktor mówiła że większości osobom mezo pomaga i że po 1,5 miesiąc powinna być lekka poprawa a u mnie jej nie ma. Ale czytałam gdzieś na necie że jednej dziewczynie mezo pomogła po 10 zabiegu. Tylko że do 10 zabiegu to ja wydam na to fortunę bo 3000zł ((

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Jak już pisałam włosy wypadają mi od 6 lat. I teraz przypomniałam sobie że włosy zaczeły mi wypadać dokładnie w dzień kiedy je po raz pierwszy pofarbowałam! Uzyłam wtedy czarnej farby Palette. I dokładnie od tego dnia lecą mi do dzisiaj. Wiecie może czy możliwe jest żeby farba tak trawle uszkodziła mi włosy? Dodam z potem nigdy więcej się nie farbowałam. Ale skoro badania pokazują że wszystko jest ok to może rzeczywicie to jest przyczyną? Przecież to chyba nie zbieg okoliczności że zaczęły wypadać zaraz po tym farbowaniu. Kazdy mi wmawiał że przyczyną było odchudzanie, ale to raczej niemożliwe gdyż zaczęły lecieć jakieś dwa tygodnie od rozpoczecia diety więc tak szybko dieta nie mogła na nie wpłynąć.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez mileeenka

Witam!!! Dziewczyny, ja tez mam okropne problemy z wlosami, jestem po dwoch zabiegach mezoterapii, wlosy po tych zabiegach leca mi jeszzce bardziej niz wczesniej, podobno na poczatku tak ma by,c tak powiedziala mi doktor, na razie jej wierze, ale jesli to sie nie uspokoi to nie wiem co bedzie... najgorsze jest ze nikt nie potrafi mi odpowiedziec na pytanie wlasnie dlaczego wypadaja u mnie wlosy kazdej dlugosc, a te najmniejsze centrymetrowe , dwu centymetrowe sa tak cienkie ze az prawie niewidoczne... a cebulki to juz nie ma tam zadnej! czyli nawet jak cos odrosnie t oza chwilke wypadnie znowu, kiedys mialam tyle wlosow ze wszyscy mi zazdroscili a teraz... nawet spinki na wlosach mi sie nie trzymaja bo jest ic htak malo ... hormony sa dobre, jedynie analiza pierwiastkowa wlosa wyszla niezbyt, ale to jest bardzo dziwne, bo jem bardzo duzo a i tak jestem bardzo szczupla... mam nadzieje juz tylko w tej mezoterapii, bede robila ja bardzo czesto, co tydzien lub dwa oby tylko cos pomogla... aaa... i przeczytalam osttanie posty o cebulkach: moje wlosy maja bardzo malutkie cebulki i wlasnie te, ktore wypadaja są niektore dziwnie poskrecane, mam krecone wlosy normlanie, dlatego myslalam ze to dlatego, ale jednak to nie jest normalny lok :P tylko taki dziwny wywijas, dobrze wiedziec, ze ktos ma ten sam problem co i ja i zastanawia sie dlaczego wlasnie tak jest, aha, odwiedzilam juz 5 dermatologow, oczywiscie efekty zadne! tylko kasa stracona!!!!!!!!!!

Widze że jesteśmy w podobnej sytuacji. JAk już pisałam te skrecone włosy co nam wypadają to podobno od stresu. U mnie też te króciutkie sa prawie niewidoczne. Martwi mnie ze wypadają wlosy 1-2 cm bo przecież one dopiero co urosły. Odnosnie mezoterapii to ja jestem po 3 zabiegach i tez leci ich więcej. Nie wiesz może po ilu mezo ma być jakaś poprawa? Bo moja lekarka powiedziała że niektórym osobom po 2 mezo przestawały całkiem wypadać! Dlatego ja się tak martwię że jest gorzej. Ale może to zależy od tego ile ich wypada i jaka jest przyczyna, bo wiadomo że jak ktoś ma osłabione włosy np. farbowaniem to może te 2 mezo mu pomogą, a skoro mi 6 lat lecą włosy i to w dużych ilościach to może musze czekać znacznie dłużej na efekt. Ale ta lekarka mnie bardzo "pocieszyła". Powiedziała że jak mi mezo nie pomoże to juz raczej nic innego nie pomoże, bo mezo jest obecnie najskuteczniejszą metodą na łysienie

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

A odnośnie analizy pierwiastkowej włosa to ja ja robiłam wtedy kiedy się odchudzałam a więc jadłam bardzo mało i ta analiza mi dziwnie dobrze wyszła. Miałam tylko troszke za mało selenu i cynku a reszta była ok. Moja dermatolog twierdzi że ta analiza to ściema i że ona wcale nie pokazuje stanu naszego organizmu.

[Malgorzatka21]

Mi włosy wypadają również te króciutkie( chociaż naprawde nie mam ich dużo), również są takiego koloru nijakiego (a normalnie włosy mam ciemny brąz), są poskręcane a cebulki ledwo widoczne.
Mam już prześwity po bokach głowy i to mnie bardzo martwi.
Niestety nie mam narazie kompletnie pieniędzy na mezoterapię więc jeszcze staram się ratować czym mogę.

BYłam raz a aptece na darmowym badaniu skóry głowy i włosów i tam pani powiedziala mi, że mam za dużo łoju i pozatykane mieszki włosowe.
Mogłam od razu kupić sobie ampułki na to, ale tak nie zrobiłam.
Dopiero dziś zakupiłam sobie i będę jeszcze to wcierać i zobaczę jak po tym.
Nie znam kompletnie przyczyny wypadania włosów.
Badania krwi w porządku, hormony równiez, obecnie od 5 miesięcy brak stresu, bogata dieta.
Naprawdę nie wiem co może być przyczyną i jestem tym wszystkim podłamana.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

A Tobie, skarbek2012, to kurcze może faktycznie od tego farbowania.
Ale żeby takie jedno farbowanie aż tak na włosy działało negatywnie, aż ciężko uwierzyć...

[skarbek2012]

Dzisiaj odebrałam wynik badania: magnezu i żelaza - obydwa w porządku wyszły. Za dwa tygodnie wizyta u endokrynologa - udało mi się na NFZ umówić więc za badania nic nie zapłacę, ale co z tego jak pewnie znowu wyjda dobrze. Zastanawiam się co mam robić dalej. Widze że z każdym myciem jest ich coraz więcej. Mnie juz to zaczyna przerastać. Dzisiaj po myciu włosów byłam tak załamana że nie poszłam nawet na uczelnie Wogóle nie mam ochoty wychodzić nigdzie z domu.

[Malgorzatka21]

Napisane przez skarbek2012

Dzisiaj odebrałam wynik badania: magnezu i żelaza - obydwa w porządku wyszły. Za dwa tygodnie wizyta u endokrynologa - udało mi się na NFZ umówić więc za badania nic nie zapłacę, ale co z tego jak pewnie znowu wyjda dobrze. Zastanawiam się co mam robić dalej. Widze że z każdym myciem jest ich coraz więcej. Mnie juz to zaczyna przerastać. Dzisiaj po myciu włosów byłam tak załamana że nie poszłam nawet na uczelnie Wogóle nie mam ochoty wychodzić nigdzie z domu.

Joj no kochana, ja teraz mam tak samo.
Wypada mi dziennie po 300 włosów i już kompletnie nie mam chęci na nic.

Jedyne co mnie pociesza, to to że ludzie mają gorsze problemy, np. utrata bliskich w wypadkach, jakies pożary, utrata domów, powodzie.

Może spróbuj też tak myśleć.
Tak czasem już myśle, że łysy-też człowiek, już inaczej na siebie patrzę, no bo co zrobię z tymi włosami jak nawet lekarze nie wiedzą, to co ja sama biedna moge.

[skarbek2012]

No właśnie ja robię tak samo. Bez włosów jeszcze można żyć, wiadomo że ludzie mają gorsze problemy. Ale to jest takie niesprawiedliwe, że robie wszystko co tylko mogę żeby je ratować i wszystko bezskutecznie a inni mają tak piekne włosy bez żadnych starań

[Malgorzatka21]

Wiem no i dlatego tak się tym dołuję jednak też.
A nie dość, że nie mam sił na to wszystko to tak samo i pieniędzy więc nie robie z tymi włosami już nic.
Mam takie te jedne ampułki z Revalidu i coś tam wcieram, ale już w nic w sumie nie wierze.

[skarbek2012]

Ja ostatnie pieniądze wydam na tą mezoterapie Jeśli nie pomoże po kolejnym zabiegu to postanowiłam ratować te włosy domowymi sposobami: wcierać we włosy sok z cebuli, płukac pokrzywą i skrzypem, do tego pic sok z rzeżuchy i pokrzywy i siemię lnianie.

[Malgorzatka21]

Mam nadzieję, że może u Ciebie te domowe sposoby się sprawdzą jeśli( odpukać!!!) mezoterapia zawiedzie lub nie przyniesie oczekiwanych efektów.
Mi niestety takie domowe sposoby kompletnie nie pomogły, więc tez już na to sił nie mam !

[skarbek2012]

Ja spotkałam ostatnio dawną znajomą, która kilka lat temu miała straszne wypadanie włosów i wyglądały już na prawdę źle, a jak ja teraz zobaczyłam to byłam w szoku - piękne gęste zdrowe włosy. Powiedziała że to zasługa właśnie tych domowych kuracji, że nic innego jej nie pomagało tylko to. Ale ona stosowała to bardzo długo (jakiś rok) i mówiła że pierwsze efekty widziała po pół roku kuracji po roku jej odrosły te włosy. Dlatego też ja mam jeszcze nadzieję na to bo jeśli to by nie pomogło to już trzeba będzie zbierać pieniądze na perukę

[Malgorzatka21]

Kurde to faktycznie, ale aż rok stosowała taką kurację, to wytrwała kobita!!!
Ja się szybko zrażam, jak widzę, że jeszcze nie pomaga a wypada więcej to zostawiam to wszystko.
Hmm to może też zacznę tak jeszcze raz na domowo i wytrwale już!!!

A co dokładnie Twoja znajomoa stosowała i robiła na te włosy ???

Oj nawet nie mów o peruce, ja juz dawno patrzyłam na allegro i tylko kasy brak.

A u Ciebie może ta mezoterapia jednak pomoże , no.
Może też musisz poczekać jeszcze troche.
Wiem, że łatwo się tak mówi "poczekać i to spokojnie"- a to tak nie jest łatwo, ale co innego zrobić..,

[skarbek2012]

Moja znajoma stosowała własnie to co wyżej juz napisałam. Podobno na początku tak przez miesiąc wypadały jeszcze bardziej, później przez kilka miesięcy leciało ich jeszcze dużo a po pół roku było tylko coraz lepiej. Myślę że każdą kurację trzeba długo stosować. Ja też się szybko zniechęcam niestety. I tak myślę że u mnie z tą mezoterapią może też być tak że na efekty musze czekać dłużej. Przynajmniej tą nadzieją żyję. A ceny peruk są jak dla mnie przerażające więc nie chcę nawet o tym myśleć Ja pamiętam że raz stosowałam taką kurację z nafty, rycyny i żółtka i po 3 miesiacach była jakaś tam poprawa mimo że na początku myślałam że mi wszystkie włosy wypadna ale później jakoś mi się już nie chciało tego robić i nie wiem czy by to pomogło czy nie. Moja dermatolog mówi że każdy preparat działa na każdego indywidualnie. Jednemu jakaś wcierka pomoże po dwóch tygodniach a drugiemu po pół roku. Może my jesteśmy tym drugim przypadkiem

[Malgorzatka21]

No możlwie i jeszcze jak się zniechęcamy szybko to nawet, przynajmniej ja, to nie wiem czy coś by pomogło czy nie.

Kurcze no, ja póki co to mam takie ampułki Revalid i je wcieram-też jak wcieram w skórę głowy to odrazu wypada 100 włosów jak nie lepiej, no ale będę wcierać z 3 miesiace mam nadzieję i zobaczę.
Bo ja zawsze się boję właśnie tego, że będę wcierać a te włosy na początku kuracji bedą wypadać dużo dużo bardziej a potem ta kuracja nie pomoże i tylko strace te włosy, które wypadły podczas wcierania.
I dlatego tak się zniechęcam........joj.... ..

[skarbek2012]

W poniedziałek byłam na mezoterapii. I to częśc mojej rozmowy z lekarką:
-jest jakaś poprawa?
-żadna
-to nie możliwe, po 3 zabiegach musi być lepiej, leczyłam już wiele przypadków a nawet prawie całkiem łyse osoby i im pomagało!
-ale u mnie zero poprawy
- to bardzo źle, jeśli mezoterapia nie pomoże to już nic innego nie pomoże bo ona jest najskuteczniejsza. Proszę przyjść na następny zabieg za miesiąc i jeśli po tym miesiącu nie będzie poprawy to znaczy że już nie będzie....
Po prostu się załamałam! Wyszłam stamtąd i ryczałam jak głupia

[Maryannka]

Napisane przez kachuta

czy ktoś z wrocławia mógłby polecić mi konkretne sprawdzone miejsce w którym warto sie poddać temu "zabiegowi"? z góry dziekuje...

Hmmm... Ja poszłam tutaj: http://www.baglaj.com.pl/index.html - nie ukrywam, że ze względów logistycznych, bo mam najbliżej po drodze z pracy.
Na razie wielkiej różnicy nie widzę, ale jestem dopiero po dwóch zabiegach. Z tym, że ja mam je robione nie igłą, a takim specjalnym ustrojstwem o nazwie roller (takie króciutkie igiełki na rolce, którą jeździ się po głowie). Oczywiście trzeba za nie osobno zapłacić....

[Malgorzatka21]

Kochana ja nie wierze, że nie będzie poprawy!!!
Pewnie trzeba poczekac tylko dłużej, no bo nie możliwe jest, skoro całkiem łysym niemalże pomagało, to co dopiero Tobie!!!

A może te włoski są tak maleńkie, że ich nie widać zupełnie???

Poproś niech Ci ta lekarka jeszcze sprawdzi, czy coś rośnie.
Aha czekaj, bo się zamotałam, Tobie one rosną po tej mezoterapii, ale nie przestają wypadac tamte ?
Czy wogóle nowe nie rosną?

[skarbek2012]

Mi włosy cały czas odrastają, zarówno przed jak i po mezoterapii. Tyle tylko że te króciutkie od razu wypadają. Dlatego nie ma żadnej różnicy bo lekarka mówiła że po mezo te które mi wyrastają nie powinny wypadać tylko rosnąć a mi dalej lecą...

[Malgorzatka21]

To ja nie mam pojęcia.
No a lekarka nic na to, nie wie dlaczego tak się dzieje???

Mi też wypadają i krótkie i długie, tyle, że tych krótkich to ja juz prawie nie mam , bo wszystkie wypadły.
A na mezoterapie to dopiero zaczynam zbierać kasę poowoli.

[mileeenka]

Dziewczyny, ja jestem po 4 zabiegu mezoterapii, na razie nie potrafie ocenic czy dziala, bo przeciez to są włosy i od razu golym okiem nie bedzie widac jakichs wielkich zmian, jezyne co moge powiedziec, co zauwazylam to to, ze wlosy mi troche bardziej blyszcza i lepiej sie ukladaja... jesli chodzi o wypadanie to wypada ich troszke mniej niz po pierwszym i drugim, zabiegu, po ktorych to byla po prostu maskara, wlosy byly wszedzie, no, ale tak podobno mialo byc... ja sie nie poddaje, bede regularnie maiala ten zabieg, moja doktor powiedziala, ze tak naprawde efekty czasem widac po pol roku , wiec ja czekam cierpliwie, moze cos sie zmieni na lepsze... i bede informowc czy to naprawde dziala, bo teraz to trudno ocenic

[skarbek2012]

mileeenka: to widzę że obie jesteśmy na tym samym etapie, po 4 zabiegach mezoterapii. Tylko że moja doktor uważa że po tylu zabiegach powinna być już zauważalna różnica, a tobie powiedziała że po pół roku może nawet być więc już nie wiadomo kogo słuchać Mam nadzieję że twoja ma rację i że po jakimś czasie to nam pomoże.