Nadżerka, TŻ, spotkania

[wildrose]

Mam nadzieje, że wybrałam dobre podforum na mój problem.
Słuchajcie wczoraj na górnej wardze coś zaczeło mi rosnąc, dzisiaj juz wiem ze to opryszczka Głupia byłam bo cos tam dziabałam przy krostce na lini skóra-warga, no i pojawiła się opryszczka. Wczoraj kupiłam plastry compeed no i jak na razie sie kuruje.
Jednak problem polega na tym, że wczoraj uniknełam spotkania z TŻ, ale nie wiem jak dzisiaj go uniknąć. Otóż jak to w piatek = imprezy, zawsze sie widzimy. Gdyby nasz związek miał staz przynajmniej pół roku to bym mu powiedziała o co kaman, ale po dwóch miesiącach nie powiem do niego 'ej sorry, mam nadżerkę, uważaj bo sie zarazisz' nie wspominając już jak to obleśnie wygląda Jeszcze sie przestraszy.. Co mam zrobić, jak myślicie? Mam mu powiedziec prawdę, czy pójść prostsza drogą, że przeziębiłam sie i siedze w domu lub cos w tym stylu? (Szkoda, że upał jest..)

[Sarrai]

Napisane przez wildrose

Mam nadzieje, że wybrałam dobre podforum na mój problem.
Słuchajcie wczoraj na górnej wardze coś zaczeło mi rosnąc, dzisiaj juz wiem ze to nadżerka Głupia byłam bo cos tam dziabałam przy krostce na lini skóra-warga, no i pojawiła się nadżerka. Wczoraj kupiłam plastry compeed no i jak na razie sie kuruje.
Jednak problem polega na tym, że wczoraj uniknełam spotkania z TŻ, ale nie wiem jak dzisiaj go uniknąć. Otóż jak to w piatek = imprezy, zawsze sie widzimy. Gdyby nasz związek miał staz przynajmniej pół roku to bym mu powiedziała o co kaman, ale po dwóch miesiącach nie powiem do niego 'ej sorry, mam nadżerkę, uważaj bo sie zarazisz' nie wspominając już jak to obleśnie wygląda Jeszcze sie przestraszy.. Co mam zrobić, jak myślicie? Mam mu powiedziec prawdę, czy pójść prostsza drogą, że przeziębiłam sie i siedze w domu lub cos w tym stylu? (Szkoda, że upał jest..)

Po pierwsze.. nie wiem jak mozna leczyć się plastrami compeedu na nadżerkę??? o ile mi wiadomo to compeed jest na opryszczkę.. Idź z tym do ginekologa..

Po drugie.. Przepraszam bardzo.. a to twoje spotkania z TŻ zawsze muszą się konczyc (zaczynać) na zblizeniu??? Jak będzie się do Ciebie dobierał, to po prostu powiedz, ze dzisiaj nie mozesz i tyle. Przeciez nie musisz sie wdawac w szczegóły

[Mojitooo]

Nadżerka na ustach? Może ja jakaś niedouczona jestem, niech mnie ktoś oświeci
Na ustach to chyba opryszczka...

I dlaczego masz niby unikać twojego chłopaka? Nie przesadzaj...

[Alvesta]

Napisane przez Sarrai

Po pierwsze.. nie wiem jak mozna leczyć się plastrami compeedu na nadżerkę??? o ile mi wiadomo to compeed jest na opryszczkę.. Idź z tym do ginekologa..

Po drugie.. Przepraszam bardzo.. a to twoje spotkania z TŻ zawsze muszą się konczyc (zaczynać) na zblizeniu??? Jak będzie się do Ciebie dobierał, to po prostu powiedz, ze dzisiaj nie mozesz i tyle. Przeciez nie musisz sie wdawac w szczegóły

myślę że wildrose miała na myśli opryszczkę

[wildrose]

o cholera, fakt chodzi mi o OPRYSZCZKE !! przepraszam dziewczyny, jakaś zamotana jestem

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

już zmieniłam.

[wdowa_po_leninie]

nie rozumiem za bardzo problemu , opryszczka to nie jest nic strasznego - na Twoim miejscu po prostu bym się tym nie przejmowała i spotkała się z chłopakiem - wydaje mi się, że jeśli jest ogarnięty to nawet nie będziesz musiała mu tego tłumaczyć. a gdy będzie chciał dać buzi w usta, nadstaw po prostu policzek i powiedz 'tu będzie lepiej' - nie Ty pierwsza i nie ostatnia takie coś załapałaś

głowa do góry, nie jesteś przez to żadnym mutantem

[SdC]

Też mam teraz opryszczkę - taką wielką i powiedziałam TŻtowi - żadnego całowania . Ale żeby nie wychodzić z domu z tego powodu? Głupie trochę.

[paula78]

Napisane przez wildrose

Mam nadzieje, że wybrałam dobre podforum na mój problem.
Słuchajcie wczoraj na górnej wardze coś zaczeło mi rosnąc, dzisiaj juz wiem ze to opryszczka Głupia byłam bo cos tam dziabałam przy krostce na lini skóra-warga, no i pojawiła się opryszczka. Wczoraj kupiłam plastry compeed no i jak na razie sie kuruje.
Jednak problem polega na tym, że wczoraj uniknełam spotkania z TŻ, ale nie wiem jak dzisiaj go uniknąć. Otóż jak to w piatek = imprezy, zawsze sie widzimy. Gdyby nasz związek miał staz przynajmniej pół roku to bym mu powiedziała o co kaman, ale po dwóch miesiącach nie powiem do niego 'ej sorry, mam nadżerkę, uważaj bo sie zarazisz' nie wspominając już jak to obleśnie wygląda Jeszcze sie przestraszy.. Co mam zrobić, jak myślicie? Mam mu powiedziec prawdę, czy pójść prostsza drogą, że przeziębiłam sie i siedze w domu lub cos w tym stylu? (Szkoda, że upał jest..)

Jeśli twój chlopak jest równie dziecinny to faktycznie odwołaj spotkanie bo jeszcze zwymiotuje na twoj widok.

ludzie to mają problemy nie ma co :-/

[milenka22]

Spotkaj sie z nim normalnie i nie musisz mu jakos szczegolnie sie tlumaczyc, przeciez nie ucieknie na Twoj widok

[..::anvastra::..]

zamiast 'ej sorry, mam nadżerkę/opryszczkę, uważaj bo sie zarazisz' możesz powiedzieć 'wiesz skarbie coś mi wyskoczyło na buzi, lepiej dzis tego nie dotykać, żebyś się nie zaraził, ale to szybciutko zejdzie i bedzie ok' i nastawić policzek do buziaka
a jak się wystraszy i ucieknie bo jego dziewczyna ma kilka krostek na wardze to znaczy ze jest bucem i nie ma sie nim co przejmować

[Dociakowa]

Napisane przez ..::anvastra::..

zamiast 'ej sorry, mam nadżerkę/opryszczkę, uważaj bo sie zarazisz' możesz powiedzieć 'wiesz skarbie coś mi wyskoczyło na buzi, lepiej dzis tego nie dotykać, żebyś się nie zaraził, ale to szybciutko zejdzie i bedzie ok' i nastawić policzek do buziaka
a jak się wystraszy i ucieknie bo jego dziewczyna ma kilka krostek na wardze to znaczy ze jest bucem i nie ma sie nim co przejmować

No prosze Was.. żaden facet nie ucieknie z powodu opryszczki... głowa do góry

[Elfir]

Skoro ty byłaś zarazona to twoj facet juz pewnie wirusa złapał
Wielkie mi rzeczy, opryszczka na wardze.

[Dociakowa]

Napisane przez Elfir

Skoro ty byłaś zarazona to twoj facet juz pewnie wirusa złapał
Wielkie mi rzeczy, opryszczka na wardze.

Wiesz Elfir.. jak miałam naście lat też miałam podobny problem.. ale to przecież tylko opryszczka a nie trąd!

[wildrose]

Tak wiem Paula78, że ludzie maja większe problemy, ale na czas teraźniejszy ja sie przejmuje tym i koniec. Jak Ci to nie odpowiada to nie wypowiadaj się.

Fakt, głupi pomysl, żeby ściemniac i nie wychodzic z domu. Po prostu każdy ma inny pogląd na taki zakaźne infekcje i tyle.
No nic mój policzek będzie mu musiał wystarczyc

[Sarrai]

Napisane przez Alvesta

myślę że wildrose miała na myśli opryszczkę

hehe.. Autorka wątku pisala coś o wargach :P myślałam, ze chodzi o sromowe! hahaha

a skoro to zwykła opryszczka, to rzeczywiście, nie masz się czym przejmować Ja mam to nieszczęście, ze mi ciągle to wyskakuje na ustach :/
W zimę to co chwilę.. W lato w sumie też, wystarczy, ze trochę mi odporność spadnie - od razu oprycha :/ Jak miałam studniówkę to mialam opryszczkę (co prawda, juz robiła sie niwidoczna, ale zawsze).. w tego Sylwestra tez - i to trzy na jednej dolnej wardze. Wygląda to na zdjęciach jakbym sobie usta powiększyła
nigdy nie mialam problemu z tego powodu luzzz

btw. plastry compeedu sa IMO do niczego... drogie.. i nie dawało to efektu.. w sumie od strony wizualnej tez nic specjalnego. Polecam maść/krem Vratizolin

[Antilia]

Kurczę przez tą nadżerkę byłam pewna, że to jakaś dolegliwość intymna i sobie myśle plastry compeed na wargi sromowe?

Jak zaczęłam z Tż się spotykać to też coś po 2 - 3 miesiącach wyszła mi opryszczka na buzi i nie uciekł więc się nie martw

[wildrose]

Właśnie czytałam na wizażu dośc dużo o tych plastrach i postanowiłam spróbować, czy działaja. Dopiero drugi dzien własciwie. Zawsze mam już sprawdzony Zovirax
Niech mi tylko to świństwo zejdzie! Mi bardzo często opryszczki wyskakują na jesień. Obniżona odpornośc i te sprawy, no ale takie życie..

[Mojitooo]

Napisane przez Sarrai

hehe.. Autorka wątku pisala coś o wargach :P myślałam, ze chodzi o sromowe! hahaha

a skoro to zwykła opryszczka, to rzeczywiście, nie masz się czym przejmować Ja mam to nieszczęście, ze mi ciągle to wyskakuje na ustach :/
W zimę to co chwilę.. W lato w sumie też, wystarczy, ze trochę mi odporność spadnie - od razu oprycha :/ Jak miałam studniówkę to mialam opryszczkę (co prawda, juz robiła sie niwidoczna, ale zawsze).. w tego Sylwestra tez - i to trzy na jednej dolnej wardze. Wygląda to na zdjęciach jakbym sobie usta powiększyła
nigdy nie mialam problemu z tego powodu luzzz

btw. plastry compeedu sa IMO do niczego... drogie.. i nie dawało to efektu.. w sumie od strony wizualnej tez nic specjalnego. Polecam maść/krem Vratizolin

Dokładnie, zdarza się, u mnie jak zaczyna się jesień lub latem, gdy bardzo gorąco. Żaden to trąd albo tyfus

Do pogrubionego-też polecam Działa

[Dotka90]

Bez przesady... Normalnie spotkać się z facetem, ale mu powiedzieć, że nie ma całowania, chyba, że chce się zarazić...
Przecież to nic dziwnego, daj spokój.

[KarolinaK]

Napisane przez wildrose

Tak wiem Paula78, że ludzie maja większe problemy, ale na czas teraźniejszy ja sie przejmuje tym i koniec. Jak Ci to nie odpowiada to nie wypowiadaj się.

Fakt, głupi pomysl, żeby ściemniac i nie wychodzic z domu. Po prostu każdy ma inny pogląd na taki zakaźne infekcje i tyle.
No nic mój policzek będzie mu musiał wystarczyc

Wildrose dla mnie to tez bylby problem . To zalezy od Twojego samopoczucia jak sie bedziesz czula bedac w towarzystwie, czy ta opryszczka Ci nie zmarnuje wieczoru. A TZ powiedz wprost ze "zimno" ci wyskoczylo - chyba tak sie mowi???

[AneczkaBee]

Pffffffffffff sa gorsze rzeczy niz opryszczka ; ) nie przejmuj sie nia, polowe ludzkosci jak nie wiecej to dotyka ; P

[TOMORROW]

ja tam autorkę wątku rozumiem
dość krótko zna się z TŻem- a wiadomo, na początku znajomości każda dziewczyna chce wyglądać jak anioł dla swojego faceta- potem to już będzie normalka

[nAyu]

raaaany, kobieto, on pewnie nawet tego nie zauważy jeśli sama nie zrobisz z tego dramatu w trzech aktach -> wiem, bo tak mam z pryszczami, które ja widze jako giganty na pół ryja, a mój mówi, że musi lupę wziąć bo nic nie widzi.
wyluzuj, spotkaj się z nim i powiedz tylko, że na razie całowanka nie będzie bo Ci kuku wyskoczyło. tyle w temacie

a ja polecam hascovir - dla mnie na opryszczkę najlepszy

[d0tkaaa]

a jak wyjdzie Ci opryszczka a bedziesz musiala isc do pracy to tez nie pojdziesz?

[paula78]

Napisane przez Dociakowa

Wiesz Elfir.. jak miałam naście lat też miałam podobny problem.. ale to przecież tylko opryszczka a nie trąd!

tym bardziejze dziewczyna ma lat 19 a nie trzynascie

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez wildrose

Tak wiem Paula78, że ludzie maja większe problemy, ale na czas teraźniejszy ja sie przejmuje tym i koniec. Jak Ci to nie odpowiada to nie wypowiadaj się.

Fakt, głupi pomysl, żeby ściemniac i nie wychodzic z domu. Po prostu każdy ma inny pogląd na taki zakaźne infekcje i tyle.
No nic mój policzek będzie mu musiał wystarczyc

nie ty bedziesz mi mowic gdzie moge i jak sie wypowiadać.

[margitta]

Napisane przez Sarrai

Po pierwsze.. nie wiem jak mozna leczyć się plastrami compeedu na nadżerkę??? o ile mi wiadomo to compeed jest na opryszczkę.. Idź z tym do ginekologa..

Po drugie.. Przepraszam bardzo.. a to twoje spotkania z TŻ zawsze muszą się konczyc (zaczynać) na zblizeniu??? Jak będzie się do Ciebie dobierał, to po prostu powiedz, ze dzisiaj nie mozesz i tyle. Przeciez nie musisz sie wdawac w szczegóły

o matko co za rady Nadżerka pojawia się w środku pochwy, a nie na "górnej wardze" nawet sromowej


A co do opryszczki to może ja też jestem dziwna, ale ja nie wyszłabym z domu, ani nie chciała pokazywać się TŻ-towi, a już na pewno nie poszła na imprezę, bo wiem jak to dramatycznie potrafi wyglądać i nie wierzę, że ludzie nie zauważą Wiadomo, że jak sytuacja przyszpili (np. praca), ale po co stresować się na imprezie...

[eyo]

Napisane przez margitta

o matko co za rady Nadżerka pojawia się w środku pochwy, a nie na "górnej wardze" nawet sromowej


A co do opryszczki to może ja też jestem dziwna, ale ja nie wyszłabym z domu, ani nie chciała pokazywać się TŻ-towi, a już na pewno nie poszła na imprezę, bo wiem jak to dramatycznie potrafi wyglądać i nie wierzę, że ludzie nie zauważą Wiadomo, że jak sytuacja przyszpili (np. praca), ale po co stresować się na imprezie...

impreze jeszcze rozumiem...

ALE LUDZIE WY KIEDYŚ Z JAKIMŚ FACETEM BĘDZIE RACZEJ MIESZKAĆ - NA CODZIEŃ I CO ZAMKNIĘCIE SIĘ Z OPRYSZCZKĄ W ŁAZIENCE I NIE WYJDZIE AŻ ZNIKNIE ALBO GO ODPRAWICIE DO MAMUSI BO WY MACIE OPRYSZCZKE I WAS WIDZIEĆ NIE MOŻE ?!

albo nie wiem zachorujecie i też faceta wygodnicie bo nie moze tego widzieć i w ogóle ble ?!


jezu drogi co za spłeczeństwa - jeszcze trochę i dziecka się będa brzydzić bo "chore" i nie można dotknąć

[kermitowa]

Napisane przez paula78

Jeśli twój chlopak jest równie dziecinny to faktycznie odwołaj spotkanie bo jeszcze zwymiotuje na twoj widok.

ludzie to mają problemy nie ma co :-/

Zgadzam sie.


Nie widze problemu zebys miala go oklamywac lub siedziec w domu z tego powodu, powiedz mu co i jak i po klopocie. Niepotrzebnie sie nakrecasz.

[zagubiona89r]

To jeszcze zależy jaka ta opryszczka. Czasmai sie mi taka malutka robi, że troszke posmaruje 4/5 dni i nie ma i jakoś nie wygląda tragicznie. Może nie zachęcająco ale też nie tragicznie. Jednak raz wyskoczylo mi na środku górnej wargi takie wielgachne coś, że wyglądało jak jakaś narośl... Ochyda... W dodatku ja jak mam opryche to się czuje nieco osłabiona a przy tamtej to już gleba. Tak więc yyy.... u mnie to zwykle zależy od rozmiarów czy mam ochotę dziubek z domu wystawić czy nie

[wildrose]

Dobra dziewczyny wyluzujcie. Jak niektórym to pomoze, to tak mam 19 lat i jestem dziecinna.

Poza tym z imprezy zrezygnowałam, TŻ zrozumiał. Szczególnie, że opryszczka rozrasta się w najlepsze .

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez margitta

o matko co za rady Nadżerka pojawia się w środku pochwy, a nie na "górnej wardze" nawet sromowej


A co do opryszczki to może ja też jestem dziwna, ale ja nie wyszłabym z domu, ani nie chciała pokazywać się TŻ-towi, a już na pewno nie poszła na imprezę, bo wiem jak to dramatycznie potrafi wyglądać i nie wierzę, że ludzie nie zauważą Wiadomo, że jak sytuacja przyszpili (np. praca), ale po co stresować się na imprezie...

dokładnie