O której wstajecie?

[Madzia007]

Tak sobie siedzę przed komputerem i jest bardzo miło, ale jedna rzecz zakłóca tą sielankę - myśl, że już powinnam być w łóżku, bo jutro znowu będę półprzytomna. Codziennie wstaję do szkoły o godzinie 5:00 , ale cóż sama tak wybrałam. Mogłam pójść do liceum do mojego miasta, a spałabym dwie godziny dłużej. Jestem jednak zwolenniczką zasady "Wyśpię się po śmierci".
Napiszcie, czy wy też macie kłopoty z usypianiem i rannym wstawaniem i jaki jest wasz stosunek do snu, czy lubicie spać, czy często śnicie itp.

[Magda.]

Wstaje ok. 7:15, w weekend troche pozniej. Zasnac moge zawsze i wszedzie jesli tylko swiatla sa przygaszone i jest mi wygodnie i cieplo. Nie pije kawy i ranne wstawanie lubie, jestem rzeska bez "wzmacniaczy porannych". Ale spac lubie i snie bardzo czesto.

[cattt]

W wakacje ok 10 a w czasie gdy jeżdżę na uczelnie o 5:00

[Kate_86]

Ja teraz wstaję tak ok. 8.30

[Anulala]

a ja własnie zbieram się spać bo jutro o 6.15 musze być na nogach

[Guni]

Ja zaznaczylam odpowiedz pomiedzy 7 a 9. Nie lubie wstawac za pozno, bo po 1 szkoda mi czasu, a po 2 jak wstaje pozniej, to sie czuje jak "walnieta mlotkiem" i dzien mi przelatuje miedzy palcami. Niestety ta odpowiedz jest prawdziwa tylko wtedy, gdy mam wakacje. Gdy studiuje musze wstawac miedzy 5 a 6, poniewaz dojezdzam do innego miasta, a to zajmuje ok 1,5 godzinki. Do tego trzeba doliczyc poranny prysznic, ukladanie wlosow i makijaz - na sniadanie juz nigdy nie mam czasu :P

[fistaszek20]

niestety ja codzien (nie ma ze sobota czy niedziela) musze wstać przed 6 czasem nawet i o 3,4

[monyczkaaa]

zależy na którą mam do szkoły. ale zazwyczaj wstaję o 6.55

[_Roxi]

jak moge to śpię do oporu - bo wolę nocny tryb życia
ale teraz wstaję o 6.50 bo jeżdżę do pracy na między 8 a 9 i qrde sam dojazd trwa 36 minut ale nie narzekam bo praca świetna

[cattt]

Roxi a mogę spytać czym się zajmujesz?

[AP_niusia]

Mam jeszcze wakacje więc wstaje jak się wyśpię zazwyczaj jest to 9-10 ale w roku akademickim o 6:30, i znów się zacznie

[_Roxi]

zaczęłam staż w firmie farmaceutycznej i pracuję w dziale technologicznym (jestem po technologii chemicznej), praca rewelacyjna, coraz bardziej się wciągam, dziś nawet nie chciało mi się do domu wracać- mam tylko nadzieję,że po stażu mnie zechcą

[Asik_]

Ja poki co wstaje okolo 10-11

[cattt]

Napisane przez _Roxi

zaczęłam staż w firmie farmaceutycznej i pracuję w dziale technologicznym (jestem po technologii chemicznej), praca rewelacyjna, coraz bardziej się wciągam, dziś nawet nie chciało mi się do domu wracać- mam tylko nadzieję,że po stażu mnie zechcą

No to super.Satysfakcjonująca praca to świetna rzecz

[Ag_nes]

Bywaly czasy ze wstawalam o 4 jak mialam na 6 do pracy. I niechetnie wspominam.. teraz sobie dostypiam do 9, moze 10

[_Roxi]

Napisane przez cattt

No to super.Satysfakcjonująca praca to świetna rzecz

dokładnie, sama siebie nie podejrzewałam ,że tak się "wkręcę"

[Bridget]

Kocham spać Niestety pracuję od 7 do 15, więc wstaję ok.5.40. W weekendy jednak staram się odsypiać zaległości. Kiedys często zdarzało mi się spać w dzień-taka krótka drzemka regeneracyjna. Teraz staram sie tego nie robić.
Pozdrawiam wszystkie śpiochy i..... dobranoc

[Ines1985]

Mam zegar biologiczny ktory budzi mnie o 7:30 (wyrobil sie kiedy babcia przychodziła po psa... nadal przychodzi, ale ja sie budze kilka minut przed jej przyjsciem). Pozniej albo troche leze i wstaje po 8, albo zasypiam leciutkim snem i wstaje po 9.

Moge spac dluzej bo mam wakacje, ale jakos tego nie wykorzystuje...

Zdarza mi sie pospac dluzej tylko kiedy jest brzydka pogoda za oknem, albo kiedy jestem po imprezie.

[nekome]

gdy ide do pracy - kolo 7. gdy ide na uczelnie miedzy 6,40 a 7.30 zalezy o ktorej pierwsze zajecia. a kiedy mam leniucha - szaleje i spie do 9. wczoraj z rozmyslem zaspalam do 12. a dzis dzwonilam do mojego Kota o 12,30 i skubany jeszcze w lozku byl! oj.... TZ sie rozbestwil :0 ze mna sie budzil o 8..a o ktorej wstawalismy to inna sprawa ;P

[beta-ina]

W wakacje spię do ok.10 A w czasie roku akademickiego to niewcześniej niż o 7.00, ponieważ mieszkam w akademiku i mam ze 3 minuty na uczelnię Zdarza mi się też wstawać o 5 rano np. na pociąg( zazwyczaj raz na 2 tyg gdy jadę do domu).

[BaByCaKe]

ja wstaje o 6:25 :[, a w wakacje śpie do 12-13

[BeataWi]

Dokladnie? Pierwszy budzik mam nastawiony na 5.40 a drugi na 5.45, zeby nie zaspac Raz mi sie zdarzylo i od tamtej pory mam nastawiam 2, ten drugi stoi dalej od lozka, zebym musial z niego wyjsc

[mskladaczek]

teraz gdy mam wakacje spie do 9-10.
w czasie roku akademickiego wstaje o 6.30 a jezeli mam ciezki tydzien to nawet o 3-4...
jak dobrze, ze mam wakacje

[d'ou vient le vent]

Ja chyba wolałabym unormowane życie. Teraz jednego dnia wstaję o 5:00, potem o 9:00 a jeszcze następnego mogę spać ile chcę bo pracuję w domu .... trochę czas mi przecieka przez palce i kilka dni zawsze "rozwalam". Nie umiem się zmotywować do wstawania o tej samej porze codziennie ... jakoś nie wychodzi mi to

PZDR Natalia

[Lexie]

Teraz spie sobie do 10 mniej wiecej poki mam wakacje, trzeba korzystac
Podejrzewam, ze kiedy zaczne studia bede wstawac kolo 6... moze 6.20... jesli bede miala zajecia wczesnie. A jak pozniej to juz zalezy o ktorej potrzebuje zazwyczaj ok godziny zeby sie wyszykowac do wyjscia, no i potem dojazd na miejsce

Spac lubie, ale najgorsze jest to, ze mam lekki sen, szczegolnie rano, kiedy wiem, ze powinnam spac bo za np godzine wstaje. Wtedy kazdy dzwiek mi przeszkadza. Jesli obudze sie o takiej porze, kiedy w domu jakies dzwieki juz sie rozlegaja, to raczej ciezko mi usnac...
Nic takiego nie ma miejsca jesli wiem, ze moge spac do oporu. Dziwne.

[@ska]

a ja mam jeszcze wakacjeeee wiec musze nastawiac budzik na 12, zeby jakos sie zwlec o "poranku" a normalnie tez mam problemy ze wstawaniem, zaleznie od tego na ktora mam,spie do oporu, zeby jak najmniej snu mi umknelo zdarzalo sie tez (i bedzie zdarzac) opuszczac pare porannych wykladow, co by sie zregenerowac wystarczajaco no coz.... potrzebuje snu jak powietrza

[srubka]

u mnie to roznie bywa:-P
jak sa studia to kolo 7, 8
teraz jak mam wakacje to generalnie 9, 10
ostatnio sie cos rozleniwilam i wstaje o 11

[aleksandra999]

W roku akademickim 0 8:30,całą resztę życia śpię do oporu

[Rosario]

Bardzo lubie spac
W czasie wakacji staram sie spac do oporu .Ale przewaznie wstaje ok godziny 9-10.To zalezy czy zadne dzwieki w domu mi nie przeszkadzaja.

Gdy skoncza sie wakacje.Oj bedzie ciezko wsatawac...

[gonka23]

ja też mam jeszcze wakacje i tak 10 to moja godzina wstawania . zdarza się że chodzę na noc do pracy więc siłą rzeczy wstaję o 15 (zaznaczam że kładę się w tym przypadku jakoś po 7 ). uwielbiam spać i czasami mam obawy że życie mi ucieka bo tak długo śpię .