Październikowe mamy 2017 - porodówka tuż tuż ❤ - cz. 4

[joasiala]

Napisane przez migifigi

Joasiala ja też mam się stawić w razie co w poniedziałek do szpitala 😁 ale mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby, 😉

Też mam taką nadzieje, że jak się stawie na ip to już do porodu 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nunny]

Dziewczyny a u mnie znowu sie wszystko pokomplikowalo i znowu nie mam gdzie rodzic od 6 do 14 pazdziernika.

Po wizycie spoko, maly nagle zmalal, wazy 3500 gram takze fajnie, na razie jeszcze chce posiedziec w brzuchu. Ale mam dola troche przez ten szpital...

[migifigi]

A czemu tak? Co się znowu skomplikowało?

[joasiala]

Waga fajna, 3,5kg to taka akurat do porodu sn ☺

A co ze szpitalem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nunny]

Szpital awaryjny ktory wybralam konczy dzialalnosc 30 wrzesnia :/ a ten gdzie jest moj lekarz ma dezynfekcje na oddziale polozniczym w tym dniach kiedy ja mam termin porodu. Porazka po prostu. Ja wiem ze najwazniejsze ze dziecko zdrowe, ale plakac mi sie chce

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Jak miałam dzisiaj KTG to dziewczynie obok też się dzidzia nie chciała ruszać i przyszła jakaś stara rurowata położna i w krzyk jak to tak nieprzygotowanym przychodzić na KTG??!! Jak się może nie ruszać, że zajmuje niepotrzebnie stanowisko itp... jak wyszła przyszła młoda położna i jakoś razem dały rade małą rozruszać ale serio żeby mówić że jest się nieprzygotowanym na KTG?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[holly123456]

Ja mam jutro KTG i jak przyjsc na nie przygotowanym? Moj Antoni nie da sie rozruszac. Jak chce to sie rusza i szaleje,ale jak zasnie to moge sobie ruszac brzuchem,pic cole,wode,wszystko i nic. Ruszy sie kiedy ona ma ochote. Ewentualnie jak pukne w brzuszek to odda no ale jak mam na ktg ciagle sie pukac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smerfetka1990]

Napisane przez buzn

Dobra, dobra Ostatnie zdanie o kroplach. Jest więcej😁😋Pije bawarke i chyba coś ruszyło. Smaruje ziajka cyce. A ty czym? Mam jeszcze Bepanthen, ale póki co tylko na pupke małego. Pomaga, boli,ale do zniesienia. Wszystko zniosę( nawet jajo) byle by mleczko było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się super sprawdził krem bevita. Inne lanoliny i kremy to sobie mogłam w tyłek wsadzić 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aguleekk]

Napisane przez Katka20

I po co takie straszenie? Mój mały dwa razy zasypiał na ktg dzisiaj

No bo mówiła, ze jakby nie wiadomo czy dziecko spi czy zle się czuje, a zawezony zapis jest jak dziecko zle sie czuje.

Napisane przez joasiala

Waga fajna, 3,5kg to taka akurat do porodu sn ☺

A co ze szpitalem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mój klusek dzisiaj już 3600

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Jak miałam dzisiaj KTG to dziewczynie obok też się dzidzia nie chciała ruszać i przyszła jakaś stara rurowata położna i w krzyk jak to tak nieprzygotowanym przychodzić na KTG??!! Jak się może nie ruszać, że zajmuje niepotrzebnie stanowisko itp... jak wyszła przyszła młoda położna i jakoś razem dały rade małą rozruszać ale serio żeby mówić że jest się nieprzygotowanym na KTG?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra ;p a ja to sie tylko zaraz stresuje w takich sytuacjach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migifigi]

Napisane przez nunny

Szpital awaryjny ktory wybralam konczy dzialalnosc 30 wrzesnia :/ a ten gdzie jest moj lekarz ma dezynfekcje na oddziale polozniczym w tym dniach kiedy ja mam termin porodu. Porazka po prostu. Ja wiem ze najwazniejsze ze dziecko zdrowe, ale plakac mi sie chce

Kurcze ale pech! Wiadomo, że mega stresująca sytuacja, więc Cię rozumiem. Może jednak urodzisz w innym terminie i jakoś się to ułoży 😊

[nunny]

Napisane przez migifigi

Kurcze ale pech! Wiadomo, że mega stresująca sytuacja, więc Cię rozumiem. Może jednak urodzisz w innym terminie i jakoś się to ułoży 😊

Z tym moim szczesciem to jestem przekonana ze zaczne rodzic jak oddzial bedzie zamkniety.. Ehh

[cb88dba0fc36678caba5734659402cd6408543f4]

Napisane przez nunny

Szpital awaryjny ktory wybralam konczy dzialalnosc 30 wrzesnia :/ a ten gdzie jest moj lekarz ma dezynfekcje na oddziale polozniczym w tym dniach kiedy ja mam termin porodu. Porazka po prostu. Ja wiem ze najwazniejsze ze dziecko zdrowe, ale plakac mi sie chce

Rozumiem Cię aż za dobrze Ja ciągle nie wiem gdzie będę rodzić, bo zwyczajnie nie wiem gdzie mnie przyjmą. Dzisiaj odesłali z jednego szpitala dziewczynę ze skurczami co kilka minut...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[joasiala]

Napisane przez nunny

Szpital awaryjny ktory wybralam konczy dzialalnosc 30 wrzesnia :/ a ten gdzie jest moj lekarz ma dezynfekcje na oddziale polozniczym w tym dniach kiedy ja mam termin porodu. Porazka po prostu. Ja wiem ze najwazniejsze ze dziecko zdrowe, ale plakac mi sie chce

Nunny, Migifigi bierzemy się do roboty i rodzimy do 30-go 😄.
A tak serio to rzeczywiście nie zaciekawie. A nie masz jeszcze gdzieś w pobliżu trzeciego szpitala?

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Jak miałam dzisiaj KTG to dziewczynie obok też się dzidzia nie chciała ruszać i przyszła jakaś stara rurowata położna i w krzyk jak to tak nieprzygotowanym przychodzić na KTG??!! Jak się może nie ruszać, że zajmuje niepotrzebnie stanowisko itp... jak wyszła przyszła młoda położna i jakoś razem dały rade małą rozruszać ale serio żeby mówić że jest się nieprzygotowanym na KTG?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Strach trafić na taką położną. U mnie tylko skomentowała, że dawno takiego zapisu nie miała i przyniosła mi ptasie mleczko i trochę poruszala brzuchem, kazała się przejść i po paru minutach młoda raczyla się obudzić 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adhoc]

Z tego co słyszałam to jeżeli odsyłają ze szpitala ze skurczami i nie chca przyjąć to trzeba prosić żeby dali to na piśmie. Wtedy już zostawiają choćby nie wiem co. Tak słyszałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[joasiala]

Napisane przez adhoc

Z tego co słyszałam to jeżeli odsyłają ze szpitala ze skurczami i nie chca przyjąć to trzeba prosić żeby dali to na piśmie. Wtedy już zostawiają choćby nie wiem co. Tak słyszałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mi ktoś o tym mówił, że odmowe przyjęcia powinno sie żądać w takiej sytuacji na pismie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kate Noir]

Napisane przez nunny

Szpital awaryjny ktory wybralam konczy dzialalnosc 30 wrzesnia :/ a ten gdzie jest moj lekarz ma dezynfekcje na oddziale polozniczym w tym dniach kiedy ja mam termin porodu. Porazka po prostu. Ja wiem ze najwazniejsze ze dziecko zdrowe, ale plakac mi sie chce

O kurcze ;/ współczuję tej niepewności . Pociesze cię , że tylko 5% rodzi w terminie. Masz tam jeszcze jakiś ogarnięty szpital ?

Napisane przez holly123456

Ja mam jutro KTG i jak przyjsc na nie przygotowanym? Moj Antoni nie da sie rozruszac. Jak chce to sie rusza i szaleje,ale jak zasnie to moge sobie ruszac brzuchem,pic cole,wode,wszystko i nic. Ruszy sie kiedy ona ma ochote. Ewentualnie jak pukne w brzuszek to odda no ale jak mam na ktg ciagle sie pukac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Weź kanapki bys nie zgłodniała ;D ja dziś czekałam 2,5h na moją kolej , także wiem co mówię

Napisane przez adhoc

Z tego co słyszałam to jeżeli odsyłają ze szpitala ze skurczami i nie chca przyjąć to trzeba prosić żeby dali to na piśmie. Wtedy już zostawiają choćby nie wiem co. Tak słyszałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli odsyłają że skurczami z braku miejsc to mają obowiązek znaleźć Ci miejsce w innym szpitalu, gdzie Cię przyjmą na 100% . Oni dzwonią i pytają. Nie może być tak , że się jezdzi od szpitala do szpitala i prosi o przyjęcie . To chyba jest nawet jakoś prawnie uregulowane . Także w razie jakichkolwiek odmów faktycznie jest dobrze brać wszystko na piśmie .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[holly123456]

Kate Noir ja przychodze i wchodze bo to KTG robi taka znajoma polozna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alla83]

Napisane przez buzn

Dobra, dobra Ostatnie zdanie o kroplach. Jest więcej😁😋Pije bawarke i chyba coś ruszyło. Smaruje ziajka cyce. A ty czym? Mam jeszcze Bepanthen, ale póki co tylko na pupke małego. Pomaga, boli,ale do zniesienia. Wszystko zniosę( nawet jajo) byle by mleczko było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak i pij dużo to bardzo ważne...ja mam purelan akurat Ale to nieważne

Smaruj pij i przystawiaj...dziecko naprawdę ma mały żołądek teraz ...da radę

[nunny]

[1=cb88dba0fc36678caba5734 659402cd6408543f4;7748623 6]Rozumiem Cię aż za dobrze Ja ciągle nie wiem gdzie będę rodzić, bo zwyczajnie nie wiem gdzie mnie przyjmą. Dzisiaj odesłali z jednego szpitala dziewczynę ze skurczami co kilka minut...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To juz troche przesada...

Napisane przez joasiala

Nunny, Migifigi bierzemy się do roboty i rodzimy do 30-go 😄.
A tak serio to rzeczywiście nie zaciekawie. A nie masz jeszcze gdzieś w pobliżu trzeciego szpitala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Kate Noir

O kurcze ;/ współczuję tej niepewności . Pociesze cię , że tylko 5% rodzi w terminie. Masz tam jeszcze jakiś ogarnięty szpital ?

Weź kanapki bys nie zgłodniała ;D ja dziś czekałam 2,5h na moją kolej , także wiem co mówię

Jeśli odsyłają że skurczami z braku miejsc to mają obowiązek znaleźć Ci miejsce w innym szpitalu, gdzie Cię przyjmą na 100% . Oni dzwonią i pytają. Nie może być tak , że się jezdzi od szpitala do szpitala i prosi o przyjęcie . To chyba jest nawet jakoś prawnie uregulowane . Także w razie jakichkolwiek odmów faktycznie jest dobrze brać wszystko na piśmie .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w poblizu mam ale rzeznie a nie szpital, w zyciu tam nie pojade rodzic. A te pozostale to wszystkie w obrebie 50 km. takze musze miec konkretnie cos bo jak mnie jeszcze dalej odesla to beda jaja... A tak chcialam rodzic tam gdzie pracuje moj lekarz

[very niceee]

Napisane przez nunny

To juz troche przesada...





Ja w poblizu mam ale rzeznie a nie szpital, w zyciu tam nie pojade rodzic. A te pozostale to wszystkie w obrebie 50 km. takze musze miec konkretnie cos bo jak mnie jeszcze dalej odesla to beda jaja... A tak chcialam rodzic tam gdzie pracuje moj lekarz

Kurczę, to nieciekawa sytuacja. Jeszcze dochodzi stres, czy dojedziesz na czas do innego szpitala. Ale, co jeśli ktoś faktycznie już rodzi, to chyba wtedy powinni zostawić, a nie odsyłać, bo by było ryzyko porodu w karetce albo w aucie.

Mnie też opadły wątpliwości co do mojego szpitala, przez to że zzo nie jest dostępne co dzień. Gdybym podjechała 60 km dalej mam już dobry szpital, gdzie zzo to norma. Ale boję się, że nie dojadę na czas albo, że mnie odeślą.

[kasiastka]

Tak czytam i czytam i mnie trafia. Kurczę, ja rozumiem, że kobieta może bać się porodu, ale czemu jedną z naszych największych obaw jest, to czy się dostaniemy do szpitala??? Mamy XXI wiek, płacimy kupę forsy na nfz, a tu i tak wszystkie muszą iść prywatnie do ginekologa i od kilku miesięcy szykować strategię, jak to zrobić, żeby dojechać na czas do szpitala i bez stresu zostać przyjętym. Czy ta sytuacja nie jest chora? Zamykają porodowki gdzie popadnie, nie zabezpieczając ilości miejsc w innych szpitalach... jesteśmy jeszcze daleko, żeby spełniać godne standardy okołoporodowe

[melliss]

Oczywiście, ze brac na piśmie z pieczątką i najwazniejsze co dziala w każdej branży- PYTAC O NAZWISKO TEGO KTO ODMAWIA. Nawet jak ma identyfikator to zapytac" przepraszam a jak sie Pan/Pani nazywa?" wtedy dociera do nich, ze to od tej osoby cos zalezy i jak popelni blad to ma przesrane...

Ja w szpitalu nadal. Chca obserwowac. A niech już obserwuja...
Przed chwilą zaczęlo mnie bolec spojenie. Takie wrazenie jakby mi sie rozstępywaly kosci. Mam zgłosić jak sie nasila.

Pozdrawiam z podczas liczenia ruchow





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buzn]

Mellis trzymaj się i znajdź pozytywny spa

Faktycznie z tymi szpitalami to tragedia teraz. U mnie dziś były cztery cięcia i jedno łóżko wolne. Masakra.

A jeszcze dojeżdżają z ulicy rodzące sn. Ta akurat leży u mnie. Rodziła rekordowo szybko. Położna rano ja zbadałam mówi, że jeszcze szyjka wytrzyma, cały dzień miała okresowe bóle,zadzwoniła po męża i pojechali do szpitala. Siadła na wózek i poszli po lekarza,a ona zeszła na podloge,bo czula główkę i zaczęła wołacz pomocy. Urodziła chwilę później jak zleciały się położne. To dopiero nie zdarzenie z 21 wieku.

Joasia ja bym z migifigi się nie umawiała, ona jeszcze przenosi z ta skrócona szyjka:P Żarcik migi

Duże te wasze dzieciaki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lynn]

Napisane przez nunny

Szpital awaryjny ktory wybralam konczy dzialalnosc 30 wrzesnia :/ a ten gdzie jest moj lekarz ma dezynfekcje na oddziale polozniczym w tym dniach kiedy ja mam termin porodu. Porazka po prostu. Ja wiem ze najwazniejsze ze dziecko zdrowe, ale plakac mi sie chce

Współczuję strasznie Najgorsza jest taka niepewność, gdzie się trafi. Masz jakaś alternatywę, gdzie będziesz rodzic?

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Jak miałam dzisiaj KTG to dziewczynie obok też się dzidzia nie chciała ruszać i przyszła jakaś stara rurowata położna i w krzyk jak to tak nieprzygotowanym przychodzić na KTG??!! Jak się może nie ruszać, że zajmuje niepotrzebnie stanowisko itp... jak wyszła przyszła młoda położna i jakoś razem dały rade małą rozruszać ale serio żeby mówić że jest się nieprzygotowanym na KTG?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czasem te stare położne chyba są zmęczone swoim bagażem doświadczen Choć ja najgorzej wspominam jedną, młodą, która siedzi u gina. Ma mega tapete na twarzy i zawsze przyjmuje z wielką łaską. A jedyne co robi to bada cisnienie, które u niej wychodzi mi zawsze idealne, a moje niedociśnienie nigdy ale to nigdy u niej nie wyszło Dobrze, że zostały mi max 2 wizyty u niej.

Napisane przez adhoc

Z tego co słyszałam to jeżeli odsyłają ze szpitala ze skurczami i nie chca przyjąć to trzeba prosić żeby dali to na piśmie. Wtedy już zostawiają choćby nie wiem co. Tak słyszałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze wiedzieć.

Witam środowo U mnie wieczorem troszkę skurczy było i jakaś niespokojna byłam i nie mogłam zasnąć. Znajomi, rodzina zaczęłi się już pytac, czy urodziłam Tesciowa chciałaby żebym urodziła do konca miesiaca, bo ma urodziny Nie przeszkadzałoby mi to, nawet jakbym miała urodzić w dzien jej urodzin. Generalnie chciałabym urodzić we wrześniu, bo jak Wam pisałam, logistycznie ułatwiłoby to wiele spraw...No ale zostało jeszcze 9 dni do tp z om i 7 z usg.

[very niceee]

Nie obijac się dziewczyny. Do końca września z dniem dzisiejszym 4 dni.

Lynn, właśnie mamy coraz bliżej, przepowiadacze coraz częstsze i nic. Ja na bank będę październikowa. Termin z om mam na 6, ale z USG na 10, wiec chyba nie ma co liczyć, ze wczesniej ruszy. Choć bym wolała jak najszybciej, bo mała prawie wcale się nie rusza od kilku dni. Troszkę wieczorem i rano. Położna uspokaja mnie, ze to normalne. Zobacze, jak będzie dziś.

[Cherry_Muffin]

A ja już po pobraniu krwi i moczu, pani mnie poznała jadąc autobusem więc z buta przyjęła zebym zaraz mogła wrócić autobusem. Więc miło

Troszkę lepiej się czuję, ale kaszel dalej mam paskudny. Mam nadzieję że do jutra już będzie całkiem ok, bo i bez tego podróż do Olsztyna jest ciężka.

[Lynn]

Napisane przez very niceee

Nie obijac się dziewczyny. Do końca września z dniem dzisiejszym 4 dni.

Lynn, właśnie mamy coraz bliżej, przepowiadacze coraz częstsze i nic. Ja na bank będę październikowa. Termin z om mam na 6, ale z USG na 10, wiec chyba nie ma co liczyć, ze wczesniej ruszy. Choć bym wolała jak najszybciej, bo mała prawie wcale się nie rusza od kilku dni. Troszkę wieczorem i rano. Położna uspokaja mnie, ze to normalne. Zobacze, jak będzie dziś.

I tyle z naszej skracającej się szyjki, że dojdzie jeszcze do wywoływania porodu Mój gin jak mnie we wtorek zobaczy, to nie uwierzy. Już 2 wizyty temu zakładał, że się widzimy po połogu a ja nieugięcie go nękam swoją osobą
Moj mały najbardziej ruchliwy jest po 22. Wczoraj tak mnie kopał, że aż bolało. A tak to cały dzien raczej się mało rusza.

Napisane przez Cherry_Muffin

A ja już po pobraniu krwi i moczu, pani mnie poznała jadąc autobusem więc z buta przyjęła zebym zaraz mogła wrócić autobusem. Więc miło

Troszkę lepiej się czuję, ale kaszel dalej mam paskudny. Mam nadzieję że do jutra już będzie całkiem ok, bo i bez tego podróż do Olsztyna jest ciężka.

Super, że szybko załatwiłaś wszystko
U mnie dopiero ktg w piatek, a potem wizyta we wtorek, chociaż bardzo bym chciała już nie doczekać obu

[migifigi]

Very niceee moja od wczoraj taka cicha, ale się nie denerwuje bo ponoć to normalne..

Buzn ładnie to tak sobie żartować ze mnie 😂😂 Ja już też coraz bardziej wierzę w przenoszenie 😂 Wkurzają mnie lekarze, po co tak gadać niepotrzebnie że oni już widzą poród za zakrętem?? Człowiek im ufa i naprawdę myśli, że to już i siedzi jak na bombie.Ja już sobie odpuściłam, może dziecku jest potrzebne te kilka dodatkowych dni, nie wiem. Znajoma w pracy wczoraj urodziła w 41+3.
Kiedyś wyjść musi przecież 😂

[Cherry_Muffin]

Migifigi jak patrzylas na gina z taką nadzieją to jak mógł Ci powiedzieć że jeszcze nie teraz? a poza tym lekarze swoje a dzieciaki swoje

Lynn też się cieszę że się udało tak szybko, bo nie ma co szaleć jak ja taka kaszlaca.
Ale martwię się wynikami moczu, bo przypominał ten gdy miałam kamice :/

[very niceee]

Lynn, ja we wtorek tez ide do swojego gina. Jak będzie chciał wywoływać, to pisze się na pon lub wtorek ze wzgledu na znieczulenie.