pierwsza myśl (reakcja) na widok...

[R-O-B-E-R-T]

Napisane przez jaga_2001

Ale jesliz kims sie jest na co dzien i sie te osobe kocha to tych zmian "czasowych" nie widac. Nie zauwaza sie. Tak samo jak rodzice nie zauwazaja jak szybko czas minal odkad przewijali pieluchy swoim pociechom a teraz wyprawiaja im np. wesele

Wiem Jago, mam takie samo podejście jak ty, zapomniałaś, że się ciagle z Tobą przekomarzałem
Mówiąc poważnie to oczywiście chciałbym móc uprawiać sex jak najdłuzej, ale trzeba znaleźć jakiś rozsądny kompromis pomiedzy doczesnymi przyjemnościami, a zdrowym trybem życia. Lubię palić, lubię jesć tłuste rzeczy i gdybym kierował się tylko względami zdrowotnymi czsy zachowaniem potencji do późnej starości to musiałbym zyć jak pustelnik.

[Megiddo]

o cholercia jakie to wielkie yyy boję się tego, przecież to we mnie nie wejdzie, yyyyy co ja mam z tym zrobić?? jak mam tym się bawić??
chyba miałam tysiące myśli na jedną sekundę hahah...teraz z tego się śmieję

[..Zlosnica..]

hehe ja sie najpierw wystraszylam, pomyslałam : OMG i co ja mam z tym teraz zrobic? a pozniej to juz tylko myslalam: jeju co ja robie... mmm ale jakie to przyjemne

[zapałeczka]

Hm..

[Yo-asia]

"I ja mam to sobie gdzies włozyć?? Nigdy w życiu"

Człowiek młody to i głupi:PPP

[mollyy]

Do pierwszego razu przygotowywał mnie głownie Cosmopolitan i różne "fachowe" porady jak doprowadzić faceta do szaleństwa, dlatego też moja pierwsza myśl brzmiała:

"I gdzie ja mam tu niby szukac tego napletka?"

[Zuzick]

[quote=Yo-asia;4126257]"I ja mam to sobie gdzies włozyć?? Nigdy w życiu"

DOKŁADNIE, hehehe moja pierwsza mysl tez taka byla ;D

[Yo-asia]

kurcze...że też drugiej nie pamietam

[Zuzick]

ja pozniej i zreszta przez dlugi czas badalam ten cud natury - nie moglam sie nadziwiwc ze to tak potrafi rosnac i opadac... ;D

[Yo-asia]

Napisane przez Zuzick

ja pozniej i zreszta przez dlugi czas badalam ten cud natury - nie moglam sie nadziwiwc ze to tak potrafi rosnac i opadac... ;D

ha ha ha ha W sumie....gdzie to sie wszystko mieści?:P
Ale szczerze mówiąc nie jest to fajny widok. Jak patrzec na gołego faceta to Tylko od tyłu. Pośladeczki, pośladusie, pośladusieńki...mniam

[Zuzick]

Napisane przez Yo-asia

ha ha ha ha W sumie....gdzie to sie wszystko mieści?:P
Ale szczerze mówiąc nie jest to fajny widok. Jak patrzec na gołego faceta to Tylko od tyłu. Pośladeczki, pośladusie, pośladusieńki...mniam

wlasnie, jak oni sa dziwnie skonstruowani... ;d ja to takie eksperymenty prowadzilam, ze jak mu opowiadalam jakies swinstewka to natychmiast sie podnosil, ale jak zmienialam temat na nasza dawna stara i brzydka nauczycielke od wfu to od razu opadal - ale mielismy zabawe
co do posladkow to tez sie zgadzam

[Yo-asia]

Napisane przez Zuzick

wlasnie, jak oni sa dziwnie skonstruowani... ;d ja to takie eksperymenty prowadzilam, ze jak mu opowiadalam jakies swinstewka to natychmiast sie podnosil, ale jak zmienialam temat na nasza dawna stara i brzydka nauczycielke od wfu to od razu opadal - ale mielismy zabawe
co do posladkow to tez sie zgadzam

Ale chyba to dobra reakcja ( na ta panią:P)
Obyśmy jak najdłuzej były powodem unoszenia:P
A posladeczki i bez podnoszenia sa sliczne

[Zuzick]

bardzo dobra
a tych posladkow to mozna im zazdroscic, zawsze jedrne, nie martwia sie cellulitem i tym jak beda wygladac w bikini albo w dzinsach

[Yo-asia]

bUUU to niesprawiedliwe, ale w sumie to co mi po wiecznie zgrabnym tyłeczku. patrzec i podziwiac go nie moge- hi hi

[la primavera]

Napisane przez Zuzick

wlasnie, jak oni sa dziwnie skonstruowani... ;d ja to takie eksperymenty prowadzilam, ze jak mu opowiadalam jakies swinstewka to natychmiast sie podnosil, ale jak zmienialam temat na nasza dawna stara i brzydka nauczycielke od wfu to od razu opadal - ale mielismy zabawe
co do posladkow to tez sie zgadzam

heheheh, to rzeczywiscie mieliscie "zabawę"

[alinab]

Nie wiele myśląc zabrałam się do roboty

[Zuzick]

no hehe, polecam

[bradshow]

Napisane przez Shemreolin

Ja pierwszy raz zobaczyłam penisa w wannie, gdy sie kąpałam z ówczesnym facetem. Wcześnie sie zabawialiśmy przez gatki, ale baliśmy sie rozebrać. W wannie też siedzieliśmy w gaciach. No i ja w końcu zdjęłam majty i jemu też kazałam. Było to tak, że ja siedziałam oparta o wannę, a on tyłem do mnie, oparty o mój brzuch. No i on mnie nie widział nago, a sam jak zdjął gatki, to położył je na wodzie żeby dryfowały i zasłaniały mi widok. Ale ja te majtasy szybko zabrałam i zajrzałam mu przez ramie. No i wtedy pomyslałam, że to jest po prostu fantastyczne stworzonko i krzyknęłam "gąsienica!". Później ciagle się nim bawiłam, ale zupełnie nie z podtekstem seksualnym. Ex miał mnie chyba już dosć, bo zamiast zapałać żadzą i chucią, to ja normalnie właziłam pod kołdrę i móiłąm do jego penisa, bawiłam się w dżdżownicę, która pełza mu po brzuchu, układałam napletek w buźke i udawałam że jego penis mówi. Mogłam tak non stop. Oczywiście strasznie mi sie podobało, ż eon jest taki pluszowy w dotyku.

A jeśli chodzi o obecnego TŻ to historia treż jest dość śmieszna, bo pierwszy raz "zobaczyłam" go na wspólnych wakacjach. Chcieliśmy przeżyc swój pierwszy raz, bo tak sie na siebie napalilismy. Ja mam wadę wzroku dość poważną i wtedy nie miałam okularów na nosie, bo juz w zasadzie byliśmy w łóżku żeby spać. Miętosiliśmy sie aż w końcu postanowiliśmy TO zrobić. TŻ wstał i poszedł po gumki do torby. Stanął na tle okna, wiec widziałam jego nagą postać. Oczywiscie jak spojrzałam na niego to prawie zamarłam ze strachu. Nie widziałam za wyraźnie, ale stwierdziłam, że ja sie boję z nim kochać. Dziewicą nie byłam, penisa widziałam wcześniej, ale wtedy mnie zatkało i sie przeraziłam. Co najsmieszniejsze... wtedy do niczego nie doszło, bo gumka okazała sie byc za mała i w końcu strzelaliśmy nią w żyrandol, a nasz pierwszy raz odbył sie jakieś 2 tygodnie później i do dzisiaj jestem baaaaardzo zadowolona z tej sfery naszego życia. No i nic mnie nie rozerwało ani nic.

hahahaa najlepsza ta zabawa musiala byc haha

[blue _eyes]

Ja sie wystraszylam jak dotknelam, bo wtedy jeszcze nie widzialam takie czegos Dzisaj go lubie...bardzo

[Yo-asia]

Oj, ja lubię teeeeeż))

[Kachulec]

Napisane przez blue _eyes

Ja sie wystraszylam jak dotknelam, bo wtedy jeszcze nie widzialam takie czegos Dzisaj go lubie...bardzo

Napisane przez Yo-asia

Oj, ja lubię teeeeeż))

Ja nadal zachowuje się wobec niego z rezerwą Może to wynika też z tego,że nie podoba mi się

[blue _eyes]

Napisane przez Kachulec

Ja nadal zachowuje się wobec niego z rezerwą Może to wynika też z tego,że nie podoba mi się

Potrzebujesz czasu

[Kachulec]

Napisane przez blue _eyes

Potrzebujesz czasu

Oj tak Zdecydowanie masz rację

[amistad.k.m.s]

Napisane przez R-O-B-E-R-T

Masz chyba uraz do facetów, może żaden cię nie chciał i stąd to wynika. Rozmiar się nie liczy tylko technika każdy seksuolog ci to powie.
A nie przyszło ci do głowy, że może mieli normalne rozmiary, tylko ty jesteś mało podniecająca i nie dałaś rady więcej z nich wykrzesać? Ja mam 14 cm czyli średni rozmiar, ale gdybym miał się seksić z którąkolwiek z dziewczyn z twojego avatarku, to nie wiem czy 10 cm by mi stanęło. Jedną z tych dziewczyn chyba ty jesteś, więc całkiem możliwe, że brak urody spowodował słaby wzwód u tych chłopaków, o których piszesz.

Nie długość się liczy, ale grubość dla partnerki... powinieneś to wiedzieć czytając tak specyficzną literaturę Liczy się dopasowanie narządów płciowych, bo co z tego, że np. jesteś hojnie obdarzony przez naturę, jeśli twoja partnerka ma bardzo wąską i płytką pochwę? Musisz mieć doświadczenie i znać swoje ciało, żeby nie sprawić jej bólu.
Wniosek jest jeden, ktoś z bardzo dużym, albo małym penisem musi wiedzieć znacznie więcej i mieć większe doświadczenie od 'przeciętnego' mężczyzny i odwrotnie, kobieta z bardzo wąską, płytką pochwą, czy niespotykanie dużą, musi wiedzieć więcej o 'przeciętnej' kobiety.

Napisane przez R-O-B-E-R-T

Odniosłem się do wypowiedzi Jagi_2001, że większa część łechtaczki leży wewnątrz ciała i dlatego z tej części łechtaczki nie korzysta . Nie łapcie mnie za słówka . Z kontekstu zacytowanej wypowiedzi mozna było się domyśleć

Moja kobieta nie zawsze ma orgazm, ale dużo częściej niż z jej poprzednim chłopakiem i przeżywa głównie orgazm łechtaczkowy, pochwowy to musi mieć dobry dzień. Z poprzednim nigdy nie miała pochwowego, więc jestem lepszy
Ale lubi też sex kiedy nie ma orgazmu.

Ja mam zawsze wzwód kiedy potrzebuję, a kiedy nie potrzebuję jeszcze częściej. Może na starość będę miał jakieś problemy z potencją, ale na razie jestem zadowolony

P.S. Trochę się z tobą droczę Jago, więc nie bierz moich wypowiedzi tak bardzo na serio

Och jak mnie wkurzają takie stereotypy. To tylko mężczyzna mógł wymyślić takie bzdury, że każdy seks musi kończyć się orgazmem, bo w innym wypadku to seks jest tak sobie, a orgazm łechtaczkowy jest gorszy od pochwowego
Żaden orgazm nie jest lepszy od drugiego, wszystko zależy od osoby i jej preferencji. Są kobiety, które największy szczyt osiągają, kiedy parter pieści jej piersi. I są mężczyźni, którzy potrafią doprowadzić kobietę na wyżyny rozkoszy pieszcząc tylko jej dłoń.

Napisane przez R-O-B-E-R-T

Wolę mieć przez kilka sekund ale zawsze niż przez kilka minut raz na jakiś czas nie wiadomo kiedy będzie następnym razem

Kolejny mit. Wbrew powszechnej opinii, mężczyzna może mieć wielokrotny orgazm i nie każdy jego orgazm musi kończy się wytryskiem. Tylko, żeby to osiągnąć, facet musi się znać na rzeczy, albo mieć intuicje.
I nie dla każdej kobiety wielokrotny orgazm jest przyjemny.

A wracając do tematu... Nie pamiętam swoich myśli w tamtym momencie.
Jaga_2001 twoje pierwsze spotkanie z penisem jest zaskakujące

[Kompia]

"wreszcie będziesz mój" i w głowie miałam same lizaki hihih

[Yo-asia]

Napisane przez Kompia

"wreszcie będziesz mój" i w głowie miałam same lizaki hihih

Ale facet za sprawą JEGO, czy ON sam??;>

[Kompia]

hehe Yo-asiu facet był już mój, brakowało ostatniego trofeum

Buziaczki

[bassienkaw]

a wiecie co ja pomyślałam za pierwszym razem gdy zobaczyłam penisa na żywo... miałam wtedy hmmm jakieś 13-14 lat (tak wiem wiem młodo) i z moją mądrą przyjaciółką na ośrodku żeglarskim weszłyśmy na takie coś, by podejrzeć starszego chlopaczka w którym się podkochiwałyśmy pod prysznicem... a że akurat penis mu stał i był dość sporych rozmiarów z tego co pamiętam to miałyśmy uciechy co nie miara. No i jak go zobaczyłam to pierwsze co sobie pomyślałam, dlaczego on tak do góry odgięty jest... mądra Basia myślała, że on mniej wiecej pod kątem 90-120 stopni stoi hahaha
a co do innych penisów, to jednego pamiętam chudziutkiego i skrzywionego, nie było nawet tak źle... jednego pamiętam ogromniastego i nic przyjemnego. Jeden wielkosci nie za duzej,nie za malej,ale powyzej normy chyba... akurat chodzi o eks, jednak brakowalo w tym wszystkim zainteresowania mna, bardziej liczyla sie jego przyjemnosc w sumie... jednak ukladalo sie nam dobrze. A z obecnym TŻ... wielkosc srednia, mniejszy niz poprzedni,ale zaskoczenie bardzo mile... seks z nim to bajka

[R-O-B-E-R-T]

Napisane przez amistad.k.m.s

Kolejny mit. Wbrew powszechnej opinii, mężczyzna może mieć wielokrotny orgazm i nie każdy jego orgazm musi kończy się wytryskiem. Tylko, żeby to osiągnąć, facet musi się znać na rzeczy, albo mieć intuicje.

Amistad, ale u nas orgazm jest połączony z wytryskiem, jak możemy mieć wielokrotny orgazm?
U nas orgazm zaczyna się chwilę przed wytryskiem, gdy sperma przesuwa się z jąder przez członek(wtedy pojawia się początek przyjemnego uczucia), a kończy się na ogół z końcem wytrysku.

Gdzie słyszałaś, że mężczyźni też mogą mieć wielokrotny orgazm i na czym to w naszym wypadku polega?

[bassienkaw]

nie wiem jak to jest z wielokrotnym orgazmem,ale wiem,ze moze byc wytrysk bez orgazmu... czytalam gdzies o tym,ale nie wierzylam w to do konca... a raz nam sie zdarzylo z TŻem... ze byl wytrysk,a nie bylo orgazmu... dziwne,ale prawdziwe
tzn pozniej orgazm byl... ale przy zmianie pozyjci nie wiedzialam co sie stalo,ze jestem taka mokra... co sie okazalo ukochany nawet nie czul,jak mial wytrysk...
podobno tez moze byc orgazm bez wytrysku... to nam sie jeszcze nie zdarzylo