2009-04-02, 21:54 | #4741 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kasieńko trzymam kciuki, żeby jednak operacja była zbędna
Aga będzie dobrze, dasz radę w końcu jesteś kobietą, a one są wstanie podołać wszystkiemu ja dzisiaj przeszukałam sklepy w poszukiwaniu kurtki dla Dawida na wiosnę... i normalnie masakra, wszędzie brak rozmiaru 86 w Bartku byłam, zero wyboru, w końcu skończyłam w ccc i kupiłam buciki tego samego producenta co miał zimowe, ale i tak do Bartka wrócę, po następne buciki bo teraz ma między rozmiarem (ich) 21, a 22 ale jeszcze sporo mu do tego drugiego brakuje bo te buciki które kupiłam o dziwo (kosztowały tylko 40 zł) mają profilowaną wkładkę ale nie są całe ze skóry, na czym mi zależało, żeby Dawidkowi się nóżka nie pociła, a w innych sklepach też marny wybór... do tego szukam rowerka dla Dawida, bo wózek jest teraz bardziej jego wrogiem niż przyjacielem... no nic... dobrej nocki dziewczyny |
2009-04-03, 09:07 | #4742 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Mamuśki bo nam wątek zginie śmiercią naturalną:P wiem, że pogoda napawa optymizmem i spacerki są nr 1 nr 2 to pewnie porządki na świeta:P
ja wczoraj zapomniałam napisać, że Dawid to niezły kasanowa, spotkaliśmy na placu zabaw w centrum handlowym taką dziewczynkę, a ten ją ukochał i wycałował, w Słoniu jak byliśmy to jak zobaczył dziewczynkę od razu do niej leciał i chciał całować... normalnie kochaś jeden mi rośnie a teraz chyba zasypia, bo sam zawołał, zeby włożyć go do łóżeczka... idę do niego zajrzeć... i uciekam prasować... skorzystam z okazji, że nie będzie mi ciągnął za kabel |
2009-04-03, 09:14 | #4743 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
No, i wszystko gotowe. Pakowalam wczoraj do 2.00. Zaraz ide po pieczywo, robie kanapki i finito
Dziewczyny co z wami? Ratujcie watek, pisac zebym miala co czytac w Polsce Juz sie nie odezwe bo pakuje laptopa. |
2009-04-03, 12:46 | #4744 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
AgaMili - szczęśliwej podróży.
Powiem Wam jaka ze mnie ciapa... Czytam sobie różne fora i różne wątki i wszedzie panny ostro sprzątają. Tak sobie myslę, ale wszystkie porządnickie... A ja sobie umyję okna za tydzień - jak już ciepło będzie... A tu dziś zonk - zorientowałam się, że za tydzień to święta będą... a u mnie burdel na maksa Nic jutro po korkach czas się brać do roboty. Dobrze, że tylko okna do umycia, bo u nas dywanów na szczęście nie ma, więc szybko mi pójdzie...
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
2009-04-03, 18:53 | #4745 |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Spoko, spoko, wątek nie umrze czasami dziewczyny piszą więcej, czasami mniej, ale się trzymamy.
W kwestii sprzątania, ja się wyłamuję nie rozumiem tego zbiorowego sprzątania, bo są święta (no chyba, ze ktoś ma gości, wiadomo, ja co weekend sprzątam jak mam gości), więc sprzątam jak mam brudno albo czas. Ogólnie okna by się przydało umyć, ale już w tym tygodniu nie znajdę czas, umyję po świętach. A dzisiaj było cudownie, cieplutko. Byliśmy cały dzień na spacerze w Łazienkach, próbowaliśmy karmić kaczki, ale Stasiek jak zobaczył bułkę to się na nią rzucił i nie interesowały go kaczuszki ani inne zwierzątka w parku. Oczywiście Stasiek jako jeden z nielicznych był bez czapki. I jeszcze koleżanka z którą się spotkałam zdziwiona wielce i miała dziecko w wełnianej czapeczce. Ja pierdziu... Ale musiało jej być gorąco. Dodam, że się opaliłam, czuję jak mnie twarz grzeje. A tu zdjątka: (telefonem ) Staś wpatrzony w gołąbki i wiewiórki.
__________________
Cosmesfera |
2009-04-04, 08:31 | #4746 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Sheryl, moj Dawid tylko przez chwilę był bez czapki bo był wiatr u nas mimo przepięknego słoneczka i staraliśmy się spacerować bardziej w cieniu, bo w słonku jak zawiało robiła się duża różnica temperatur, co do ubioru niektórych dzieci... to miałam ochotę na rodziców nawrzeszczeć, zimowe kurtki, buty o czapkach wełnianych albo polarowych nie wspomnę... albo o grubym akrylowym kocu... normalnie masakra...
ja być może teraz ochorowuje, swoje letnie decyzje, bo Dawid ma podwyższoną temperaturę już w nocy go złapało... ale nic na to nie poradze, mam tylko cichą nadzieję, że za tydzień będzie zdrów jak ryba teraz tylko się zastanawiam, czy już zacząć zbijać te 38 stopni czy zaczekać... ale chyba będę jeszcze czekała... może sama spadnie... co do zbiorowego sprzątania się nie przyłącze, choć okna pomyłam, ale to tylko dlatego, że przez okoliczne domki i palenie w piecach były czarne i mało światła do mieszkania mi wpadało :P |
2009-04-04, 09:13 | #4747 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Hej dziewczyny może wy mi pomożecie bo jesteście już doświadczone jeśli chodzi o karmienie maluchów.... Moja córcia pije mleko 3x dziennie w między czasie inne dania powinna jeść ,ale jej smakują tylko potrawy ze słoiczków. Nie chce kaszek ,kleików itp. Nie wiem jak mam ją karmić, co mam jej dać rano co po 3h. Karmienie spędza mi sen z powiek. Mleczko pije o 5 rano ,później ok.9 daje danonka bo to jedyne co jeszcze zje,ale tak myślałam żeby dać wtedy może jakieś owocki ze słoiczka,ale na tym raczej nie wytrzyma do 12-13 do dania czy zupki. Woli jeść więcej a rzadziej, niż częściej a mniej dlatego już nie wiem co mam jej dawać żeby była syta. Pomóżcie
|
2009-04-04, 09:54 | #4748 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Senna a ile miesięcy ma twoje dziecko? Ile tego mleka wypija?
Skąd wiesz, że jest głodna? Jest niespokojna, płacze? Jeśli dziecko jest spokojne, to widocznie najada się tym, co dostaje i nie ma co się zamartwiać. Jeśli lubi słoiczki - podawaj jej owoce, zupki, są tez takie danka śniadaniowe - owoce z jogurtem, czy owsianką. Poza tym jakieś chrupaczki, flipsy, owoce pokrojone w cząstki (np. jabłka). I jesli mała ładnie przybiera, bawi się, jest spokojna - to nie ma co dramatyzowac nad jej jedzeniem Ona jest malutka, ma mały żołądek i nasyca się szybciej niż Ty czy ja
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
2009-04-04, 10:01 | #4749 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Córcia ma 6miesięcy i je 3x 150-180ml tak zaleciła pediatra. Jogurciki dostaje ,deserki i zupki też. Po prostu ja chyba mam ciągle wrażenie że ona jest głodna,jestem przewrażliwiona A co to będzie jak ona będzie starsza?.Może przydałoby mi się drugie dziecko bo podobno matka nad drugim już się tak nie użala. |
|
2009-04-04, 11:20 | #4750 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
A jeśli chodzi o żywienie Twojej córci, nie widzę w czym problem. Dostaje tyle ile powinna. Przykładowo podam Ci dzienny jadłospis mojego synka, który skończył rok. 2 x dziennie kaszka (rano i wieczorem), w międzyczasie jogurcik na drugie śniadanie (lub kanapka albo jajko), obiad ( mój albo danie ze słoiczka), deser (owocki). Wychodzi na to, że jedzą to samo, a jest 2 razy starszy. Może rzeczywiście jesteś przewrażliwiona na tym punkcie? Pamiętaj, że dziecko ma żołądeczek wielkości śliwki. Lwico, oby się nic poważnego nie rozwinęło. A dlaczego odchorowujesz swoje letnie decyzje? (bo tak do końca nie zrozumiałam Twojego skrótu myślowego a ciekawam ). My zaraz jedziemy do lasku na spacerek, pogoda piękna, pewnie wszystkie na dworze, ale TĘSKNIĘ ZA WAMI DZIEWCZYNKI
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2009-04-04 o 11:23 |
|
2009-04-04, 12:37 | #4751 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Heej!
Daje znak życia Odkąd zrobiła się pogoda nie mam dosłownie kiedy pisać. Od rana siedzimy z Małą na balkonie (ona nie chce przeraczkować przez próg, koniecznie trzeba jej porać rękę by przeszła na dwóch nóżkach ). Gdy Idzie spać, ja pędzę na rehabilitację (teraz mam inne zabiegi i zmieniła mi się godzina) a jak wracam to wiadomo, robię obiad dla Babci i Małej, a potem zaraz na polko aż do wieczora Teraz Emilka śpi, ja wymyłam właśnie wózek z zimowego brudu, Małż myje naczynia i po obudzeniu wychodzimy na spacer z sąsiadami. Podobnie jak Sheryl, odpuścimy sobie specjalne świąteczne porządki. Umyjemy ewentualnie okna. Generalnie u nas święta są pretekstem do ogarnięcia zakurzonych na co dzień kątów, ale teraz nie chce się nam po prostu marnować na to wspólnego czasu Czym się mogę pochwalić... Mogę się pochwalić tym, że wczoraj Emilka przeszła około pół kilometra na własnych nóżkach I jeszcze potem był wrzask, gdy wsadziliśmy Ją do wózka. Znalazła sobie wygodny dla nas sposób na chodzenie. Chwyta się ramy wózka gdzie przypięty jest kosz, pod rączką i pcha go do przodu. Wczoraj na spacerze wzbudziła furorę Zrobiła się bardzo pojętna, a może po tym ostatnim, zamieszczonym tu filmiku zauważyłam dopiero ile Ona rozumie. Rozpoznaje różne rzeczy, na różnych, niekoniecznie bardzo podobnych obrazkach, wskazuje wcześniej Jej nie definiowane i poprawnie "nazywa (tzn, ja się Ją pytam, gdzie jest coś tam, sama tyle nie mówi ). Bardzo dumna jestem z mojej małej dziewczynki i staram się Jej to okazywać by czuła się doceniona. Wy tez proszę piszcie dużo o tym czego się uczą Wasze Maluchy. Ostatnio z Mężem mamy prawdziwą frajdę z odkrywania świata wraz z Emilka i tego, czego Ona się już nauczyła. Jutro wybieramy się na Targi Wielkanocne na Rynek. Mamy zapotrzebowanie na palmę i królika wielkanocnego, bo Mi jest prawdziwą fanką wszystkiego co robi "kic, kic" W ogóle muszę Wam napisać, że odkąd nareszcie przyszła wiosna, pozytywna energia wręcz mnie rozsadza. A szkoda, że nie widziałyście co wyprawiają moje koty, odkąd znów udostępniliśmy im nasłoneczniony balkon Przesyłam więc pozytywne fluidki od całej naszej paczki Dużo zdrowia Lwica Sheryl, Lwicy pewnie chodziło o "wyletnienie" Dawidka. Nie ukrywam, że ja tez mam duuży zgryz w co ubrać Mi. Wczoraj jeszcze była w czapeczce (chłód w cieniu i wiatr od rzeki), ale dziś to raczej kapelusz od słońca sięprzyda. Miłego weekendu!! Edytowane przez elsi Czas edycji: 2009-04-04 o 12:40 |
2009-04-05, 00:00 | #4752 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
My dzisiaj byliśmy na spacerku w lesie. Coraz cieplej, super Aż się chce żyć. Rozumiem Cię Elsi
__________________
Cosmesfera |
|
2009-04-05, 08:23 | #4753 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Hej dziewczyny
I u nas pogoda sie zrobiła śliczna oby już tak zostało. Wczoraj dużo czasu spędziliśmy spacerując i na placu zabaw. W czwartek byłam u ginekologa. Zapisal mi lekarstwo na bol glowy, wczoraj wzielam bo mnie rozbolala i pomoglo, ale ogolnie czuje sie juz lepiej glowa boli mnie tylko sporadycznie. Aga, bardzo mi przykro ze ktos Was oszukal z tv. Najgorsze jest to ze na obczycnie polak polaka potrafi tak oszukac. My tez mamy polsat kupiony w pl przez moich rodzicow ale powiem Ci ze na prawde nie ma co ogladac - jestem zawiedziona.. Puszczaja jakies podrzedne amerykanskie seriale i filmy a programy na discovery powtarzaja w kolko. A ilosc reklam po prostu mnie przeraza!! Tyle programow a ciezko cos normalnego wybrac. Polskie seriale tez juz mnie doprowadzaja do szalu. Jeszcze wczesniej ogladalam klan, na dobre i na zle i m jak milosc z przyzwyczajenia bo jeszcze je z Polski pamietam ale teraz to po prostu nie da sie tego ogladac. Daj znac jak minela podroz i jak sie czujecie w Polsce Elsi, brawa dla bystrej Emilki! Wiem jaka to radosc dla rodzicow, bo Ivus tez nas zaskakuje swoja bystroscia. Tak jak Emilka potrafi rozpoznawac przedmioty na obrazkach ktorych wczesniej nie widzial. Potrafi zauwazyc malenka rzecz na ktora my nigdy bysmy nie zwrocili uwagi. Raz na pozno popoludniowym spacerze zauwazyl na niebie sierp ksiezyca i pokazuje paluszkiem, pozniej w ksiazeczce zauwazyl ksiezyc i pokazuje na niego a pozniej pokazuje na okno tak w strone nieba. Wczoraj na spacerku zauwazyl furtke i zamek wiec wzial od taty klucze i probowal je wlozyc do zamka. Oczywiscie sam nie potrafil (a nawet gdyby to by nie pasowaly ) ale myslal ze jak pomajstruje to sie odklucza i sprawdzal naciskajac na klamke czy drzwi sie juz otwieraja. Nie otwieraly sie wiec dalej majstrowal i sprawdzal Ivo tez uwielbia pchac swoj wozek i strasznie zabawnie to wyglada Sheryl, fajniutkie zdjecia ze spacerkow, az milo popatrzec Ivo tez teraz chodzi bez czapki albo w wiosennej czapeczce. Elkoza, Ivo tez czasami potrafi zrobic scene jak sie mu czegos nie pozwoli ale na podloge sie jeszcze nie kladzie jedynie krzyczy albo placze. Chyba nasze dzieci wkraczaja w etap buntu dwulatka... Edytowane przez pappaya Czas edycji: 2009-04-05 o 08:28 |
2009-04-05, 12:39 | #4754 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
hej Mamuśki,
Sheryl faktycznie chodziło mi o to, że chyba za bardzo wyletniłam Dawida dzisiaj już gorączki nie ma ale ma zły humor... na szczęście teraz śpi... przez pół dnia ganiałam go żeby założyć mu skarpetki... o zmianie pampersa nie wspomnę... przynajmniej pół godziny użerania się:/ jak lubię gdy psoci i się z tego śmieję ostatnio przestaje mi być do śmiechu, gdy lata z kupą w pampersie i jak go położę to z prędkością światła schodzi z łóżka i już go nie ma, a do tego płacze jakbym mu krzywdę chciała zrobić... Pappaya chyba faktycznie zaczynają nasze dzieciaki wchodzić w okres buntu, bo Dawid jak usłyszy nie (i nie daj Boże ma taki humor jak dziś...) to jest wrzask i tupanie nogami, próby bicia itp... i czuje się wtedy bezradna... ja zapomniałam dodać, że w pt kupiliśmy Dawidowi rowerek... dzisiaj wyjdziemy na trochę na dwór... bo w domu to się ukisić można... to zrobię kilka fotek... może uda mi się coś i tutaj wrzucić |
2009-04-05, 13:16 | #4755 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Wiecorami Łukasz ma gorączkę. Nic mu więcej nie jest tylko ta gorączka. Daję mu panadol i w dzień jest oki, ale wieczorem potrafi dojść do 39. Jak dziś sytuacja się powtórzy to chyba pogotowie nas wieczorem czeka... A ja sama się robię chora na myśl, że może coś mu znowu jest. Ech, uroki żłobka... Zmykamy na spacerek, buziaki A coby wam smutno bez nas nie było to trochę fotek wczorajszego popołudnia
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
|
2009-04-05, 13:21 | #4756 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Lwica, a może Dawidek ma ząbkowanie ze taki nieznośny jest. Ivo ostatnio tez czasami jest nie do wytrzymania no ale definitywnie wychodzą mu ząbki. Z drugiej strony może to po prostu my sobie tak tłumaczymy i zwalamy jego zachowanie na zabkowanie
My tez przymierzamy sie do kupna rowerka tylko nie wiemy jaki kupic. Moze cos nam doradzisz? Widzialam takie dziecinne, plastikowe z szelkami i takie juz bardziej dorosle tyle ze miniaturowe. Kasienka, dożo zdrówka dla synka! a zdjęcia fajne Edytowane przez pappaya Czas edycji: 2009-04-05 o 13:24 |
2009-04-05, 13:36 | #4757 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Wiem, że pytanie nie było do mnie, ale co tam
Ja wzięłam ten rowerek http://www.allegro.pl/item589668343_...wyprzedaz.html w kolorze turkusowym. Nie podobają mi się te cudaki z daszkami i wstążkami u kierownicy. Rower to ma być rower - a nie urządzenie do pchania dziecka Tym bardziej, że tymi pchaczami się cięko jeżdzi
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
2009-04-05, 13:52 | #4758 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kasienka, bardzo dziękuje, oczywiście to ze pytałam Lwice nie znaczy ze każda z Was nie ma sie wypowiedzieć co o tym sadzi i doradzić
Widze ze rowerek jest do 4 roku zycia czyli calkiem dlugo posluzy. |
2009-04-05, 16:17 | #4759 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Wróciliśmy ze spacerku, Młody zasnął, więc ja biorę się do pracy. Buziole
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
|
2009-04-05, 17:14 | #4760 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Witajcie dziewczyny! nie było mnie tutaj wieki! czy ktoś mnie jeszcze pamięta przejrzałam pobierznie wątek i widzę ogromne zmiany przede wszystkim wielkie gratulacje dla Pappayi
Tak sobie Was poczytałam i się strasznie rozczuliłam przecież to z Wami dzieliłam radości ciąży a tak rzadko się odzywam Obiecuję poprawę i pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco |
2009-04-05, 18:05 | #4761 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
|
|
2009-04-05, 18:18 | #4762 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Pappaya mnie podobał się taki http://www.allegro.pl/item599970629_...mocny_hit.html ale nigdzie w sklepie nie mogłam go znaleźć a chciałam przymierzyć Dawida bo jak wsadziłam go do takiego z daszkiem okazał się, że jest za mały, mój wygląda ala skuter ma podnóżek i klakson oraz jakąś muzyczkę oraz schowek z tyłu na zabawki, ale ze wzgledu na to że jest zamykany trzymamy tam kubek z piciem i chrupki oraz chusteczki... o znalazłam na allegro taki jak my kupilismy http://www.allegro.pl/item603399897_...parasolka.html zielony tylko z szarym kuferkiem, i bez parasolki... Dawid znowu ma gorączkę... znowu pyralgina poszła w ruch... jutro rano do lekarza... no nic czas na jedzonko dla mojego pimpusia
Edytowane przez lwica83 Czas edycji: 2009-04-05 o 18:19 |
2009-04-05, 18:58 | #4763 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziewzynki ja tylko chwilowo korzystam z neta u rodzicow bo dzis sie przeprowadzilismy ,jak tylko podlaczymy sie do sieci odezwe sie ,a narazie bedziemy korzystac z pogody Buziaczki dla mamus i dzieciaczkow
ps mamy druga gorna czworke ,a na dole tylko dwie jedynki
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11 pszczółka I znowu odchudzanki 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 |
2009-04-05, 21:57 | #4764 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Choć nie wiem czy to kogoś interesuje, bo oststnio to ja same monologi tu udzielam ale nas jest mało na wątku, bo na maksa korzystamy ze słoneczka. Do domku przychodzimy tylko na południowa drzemkę, obiadek i z powrotem na dworek.
Poza tym na moje nieszczęście po raz kolejny wszyscy przekonali się, że sny mi się sprawdzają (choć nigdy specjalnie przesądna nie byłam). Raptem tydzień temu mówiłam rodzince, że śniło mi się, ze wypadł mi ząb - co oznacza śmierć kogoś bliskiego/z rodziny, no i we wtorek mamy pogrzeb....
__________________
My + A + K + ♥
|
2009-04-06, 13:32 | #4765 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
mało tego jak jesteśmy w sklepie to mamie nie chce dać rączki ale obcym paniom to owszem.. co uważam dobre nie jest nie zawsze tak jest wszystko zależy od humorku panny Sandrusi Cytat:
pogoda rzeczywiście przepiękna i aż grzech siedzieć z dziećmi w domku co do Twojego snu to wierzę na słowo...mi również jak śni się wypadający ząb to oznacza pogrzeb choć zazwyczaj nic mi się nie śni... A jak tam się miewa Karolinka? pamiętam, że podobnie jak moja córcia podejrzewano alergię na białko..ładnie je? Moja córeńka na szczęście mimo skazy białkowej je właściwie wszystko..oczywiście oprócz mleka..tylko szkoda mi, że nie może jogurcików czy twarożków |
|||
2009-04-06, 13:54 | #4766 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
Wiosna to i wszystkie poszłyśmy z dzieciakami na dwór. Łukasz to woli być w wózku wożony niż sam chodzić. Fakt, że mu to maszerowanie marnie idzie, ale jak go próbuję postawić na ziemi to nóżki ugina i płacze wniebogłosy. jedyne co to na placu zabaw w huśtawce lubi posiedzieć... jakieś to moje dziecko dziwne. Sarszy jak miał rok to wcale w wózku nie chciał jeżdzić, a ten to taki ostrożniacha...
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
||
2009-04-06, 14:44 | #4767 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Loll, ciesze sie ze u Was wszystko w porządku
Niestety nasze dzieci wkraczają w taki ciężki etap. Jak zaczną mówić to będzie wszystko ''nie'' Ivo juz zaczyna ne ne ne i robi palcem Kasiumaju, super ze jesteście juz na swoim. Jak będziesz miała okazje koniecznie napisz jak Wam sie mieszka - aby jak najlepiej Midey, a jak Wam sie mieszka i jak sie czujecie? Na pewno juz odetchnelas od zrzedzacych rodzicow Kociulek, nie pisz bzdur, jak najbardziej interesuje nas co u Was. Jak Twoje samopoczucie, bo ostatnio pisalas ze nienajlepiej sie czujesz i boli Cie glowa. Jak dzieciaki? Przykro mi z powodu smierci kogos z rodziny Kasienka, Ivo tez byl taki ostrozny na poczatku a teraz juz zaczyna biegac Chociaz nie powiem, w wozku lubi byc wozony. A my przezylismy dzis chwile grozy Kupilismy Ivusiowi wielkanocne czekoladowe jajeczka. Odpakowalam mu juz w samochodzie i dalam bo strasznie chcial. W domu Ivo sie nimi bawil (fajne jajeczka w kolorowych ''sreberkach'') no i podczas chwili nieuwagi odgryzl sobie kawal jaja razem ze sreberkiem. Jak tylko zauwazylismy wygryzione jajo to sprawdzilismy mu w pyszczku ale nic tam nie widzielismy wiec pomyslelismy ze polknal i tyle, ale po chwili zaczal sie krztusic. Patrze do buzi a tam kawal sreberka siedzi juz prawie w gardle. Odrazu palec do buzi i jakos udalo mi sie to wygarnac. Tak sie wystraszylam, ze szok! Uff na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze |
2009-04-06, 16:11 | #4768 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Pappaya, cieszę się, że już lepiej się czujesz
Loll, witaj, pokaż nam zdjęcia małej Sandry Kasiamaja, koniecznie napisz nam jak Wam sie mieszka na nowym Kasieńka, zdjęcie 3 jak Łukaszek pcha wózek super! Cytat:
No i muszę lecieć do pracy... A chciałam jeszcze odpisać Kociulkowi. Kociulku, napiszę wieczorem, wejdź na nocnego czata
__________________
Cosmesfera |
|
2009-04-06, 17:43 | #4769 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
w związku z tym, że dawno nie widziałyście Sandry dołączam zdjęcia z przed paru miesięcy i najnowsze 1. z chrzcin 2. święta 3. najnowsze z przed tygodnia Edytowane przez loll Czas edycji: 2009-05-18 o 12:24 |
||
2009-04-06, 20:05 | #4770 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulek przykro mi z powodu śmierci w rodzinie... a Tobie normalnie lanie się należy:P pisz co u Was, jak się czujesz? i jak Karolcia i jej policzki?
Loll Sandra to już pannica... jaka jest wysoka? Midey, Ocrushek a Wam jak mieszka się w nowym mieszkanku? Kasieńko jak tylko będziesz miała okazję pisz co u Was My dzisiaj z rana byliśmy oboje z Dawidem u lekarza... u Dawida mimo kaszlu i wczorajszej ponownej gorączki wszystko dobrze, ze mną gorzej... dostałam leki dla astmatyków:/ bo po wczorajszym napadzie kaszlu czuje się jakby ktoś mnie opasał łańcuchem i ciągnął za każdy koniec i nie mogę normalnie oddychać, bo wszystko mnie boli... a Dawida pewnie męczą ząbki bo dzisiaj nie chciał nic jeść... przynajmniej tak doniosła mi mama... no nic idę wziąć leki... |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.