Fantasy

[Baubo]

Chciałabym, żeby ten wątek był takim miejscem spotkań osób, które lubią tego typu książki i filmy,
Sama jestem początkującą "fantasy-maniaczką". Przeczytałam niewiele książek, ale powiem szczerze, że jest coś pociągającego w tego typu literaturze. Jakoś trudno mi to jest opisać słowami. Może jest we mnie jeszcze dużo z małej dziewczynki, która lubi historie o czarach, elfach i magicznych stworzeniach, o herosach, czarodziejach itd. itp.
A co Wy lubicie w fantasy?
I jakie są Wasze ulubione tytuły?

[muron]

Polecam neila Gaimana- Amerykańscy Bogowie, Dymy i Lustra,Nigdziebądź, Koralina, a na początek Gwiezdny Pył.
Tolkiena chyba przedstawiać nie trzeba. Ale zacznij nie od WP A od Silamrillionu, potem Hobbit i WP (reszta może potem) . Sillmarilion to potężna mitologia, czytać uważnie. Będzie chronologicznie i zrozumiesz mechanizmy w WP

[kasienka2883]

Z polskich ksiązek polecam Sapkowskiego, ale pewnie już czytałas

[Baubo]

Sapkowskiego czytałam całość -rzeczywiście bardzo ciekawe -postacie są takie "soczyste"
Właściwie pozaczynałam kilka serii:
- kilka książek z Pratchetta -boskie poczucie humoru
- pierwszy tom cyklu "Pamięć, Smutek, Cierń" Tada Williamsa -momentami mrozi krew w żyłach
- "Władcę pierścieni" -połowę -jakoś tak utknęłam na drugim tomie.
- Ursula Le Guin -"Czarnoksiężnik z Archipelagu" -wspaniała -widać trochę wpływ Junga (no w każdym razie ja widzę )

Przeczytałam całą trylogię Susanna Clarke "Jonathan Strange i pan Norell". Polecam to takie połączenie fantasy z stylem Jane Austen.
I właściwie wszystkie te pozycje polecam.
Aaa no i „Harry Potter” –to też chyba można dopisać do fantasy

[jaga2]

Ja lubię i często wracam do cuklu książek o Księstwie Ambery,autor Roger Zelazny,
Opowieści Ze Świata Czarownic-Andre Norton,
XANTH(seria)-Piers Anthony

[jaga2]

Cykl o Księstwie Amber

[mech]

Dopisuję się do Klubu Wielbicieli Fantasy
Miłość do baśni przeewoluowała mi w miłość do mitów, a to z kolei zaowocowało umiłowaniem fantasy
Tolkien - trudno, aby było inaczej
Andre Norton - kto zna, domyślać się może skąd moj nick
Sapkowski - inna bajka, ale bajka
Pratchett - przypomnisz sobie o mięśniach, o których istnieniu nie miałaś pojęcia

[shachownica]

a ja polecam 'czarna kompanię' glena cooka i drugi jego cykl o 'garett'.
z polskich autorów przepadam za ewą białołęcką i anną brzezińską.

[Syringa]

Ja też uwielbiam fantasy, ale chyba od czytania jeszcze bardziej lubię sama tworzyć... Nie piszę - rysuję "w tym klimacie" - staram się

[Meariel]

Sapkowski to według mnie klasyka, z którą obowiązkowo trzeba się zapoznać Co ciekawe przeczytałam sagę dwukrotnie i za drugim razem odkryłam kilka interesujących szczegółów, które jakoś umknęły mojej uwadze za pierwszym razem Kto wie, co będzie za 3

Neil Gaiman napisał świetną klimatyczną książkę na popołudnie "Koralina", "Amerykańscy Bogowie" i "Nigdziebądź" nie urzekły mnie już tak bardzo.

[muron]

a Koralina dla mnie była taka dla dzieciaków. Ja jestem zachwycona Amerykańskimi bogami-uwielbiam zabawę mitologią. Po "Nigdziebądź" niemiło jeżdziło mi się metrem w Paryżu;-)

[Sophie86]

Moje ulubieni autorzy to Tolkien,Pratchett,Norton (niesamowita Saga o swiecie czarownic),Sapkowski.
Z tych niewymienionych polece P.Beagle ("Ostatni jednorozec' - ta ksiazka jest po postu niesamowita,kto widzial dawno temu film animowany o tym tytule ,bedzie wiedzial o co chodzi; "Piesn oberzysty" - mit o Orfeuszu i Eurydyce w wersji fantasy,bardzo ciekawie napisany) oraz D.Terakowska "Corke Czarownic" - piekna opowiesc,do ktorej milo sie wraca.
Z najnowszych hitow zagranicznych odnosnie fantasy czytalam "Sabriel" Gartha Nixa. Szczerze mowiac,nie zachwycilo mnie to jakos szczegolnie.Nieco przereklamowana ksiazka.

[bemolka]

ze swoje strony zawsze i wszędzie polecam Pratchetta
potem oczywiscie Tolkien i Władca Pierścieni - z tym że jednak nie polecałabym Silmarillionu jako pierszego do czytania, mimo iż chronolgicznie tak być powinno, niemniej jednak ksiazka ta odbiega neico stylem od reszty, cięzko się ją czyta i przez to z początku można sie zniechecić do WP
oczywiście jeszcze LeGuinn i trylogia (?) Archipelagu ,Zelazny ze swoim królestwem Amberu, Norton z Czarownicami

a nurtu bardziej sf niż fantasy wręcz gorrrąco polecam Harrego Harrisona (nie jestem pewna ile "r" ) i wszystko co wziązane ze STALOWYM SZCZUREM - kto czytał i potwierdzi moje słowa?

I nie wspomniany jeszcze Lewis - ten od Narnii Dla tych bardziej wymagających myślicieli którzy chcą też troche zadumać sie nad ksiażką odsyłam do jego Trylogii Międzyplanetarnej!

[muron]

no tona poczate,Tolkiena,Hobbit, leciutjkie, a Sillmarilion-fakt,to już cieższe

[Dorfi]

I jeszcze "Achaja" Ziemiańskiego, chociaż trzeci tom moim zdaniem najmniej udany.

[Baubo]

Napisane przez Sophie86

Z tych niewymienionych polece P.Beagle ("Ostatni jednorozec' - ta ksiazka jest po postu niesamowita,kto widzial dawno temu film animowany o tym tytule ,bedzie wiedzial o co chodzi;

O tak! Cudowna historia -widziałam film i czytałam książkę (wyleciało mi z głowy). Bardzo melancholijna, ale taka piękna

[Lexie]

Napisane przez bemolka

a nurtu bardziej sf niż fantasy wręcz gorrrąco polecam Harrego Harrisona (nie jestem pewna ile "r" ) i wszystko co wziązane ze STALOWYM SZCZUREM - kto czytał i potwierdzi moje słowa?

Ja! Czytałam i potwierdzam, Stalowy Szczur jest... fantastyczny
Czytałam chyba całą serię, śmiałam się przy niej i byłam pełna podziwu dla niektórych pomysłów bohatera

[naila]

A ja polecam Anne McCaffrey calutki cykl "Jeźdźcy smoków z Pern". Zaczyna się tomem: 'Jeźdźcy Smoków'. Rewelacyjny klimat!!!

[muron]

a z młodszych lat to "Opowieści z Narnii" ,w styczniu premiera,C.J. Lewisa, nomen omen kolegi z Oxfordu Tolkiena Wspominam serial BBC....super. Ale jestem anglofilka więc to tez inna kategoria

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Dorfi

I jeszcze "Achaja" Ziemiańskiego, chociaż trzeci tom moim zdaniem najmniej udany.

W pełni się zgadzam, chyba że ktoś lubi political fiction (mój TŻ był zachwycony właśnie 3 tomem)

[Meariel]

Napisane przez muron

a Koralina dla mnie była taka dla dzieciaków.

Tak tak, rzeczywiście dla nieco młodszych czytelników, ale za to jak wspaniale szkicowana słowem rzeczywistość

Napisane przez muron

Po "Nigdziebądź" niemiło jeżdziło mi się metrem w Paryżu;-)

Hehe

[YenneferD]

Bardzo lubię gatunek fantasy Z wymienionych autorów czytałam Tolkiena, Nortona, baśniowy świat Harryego Pottera tez lubie Z niewymienionych uwielbiam Jonathana Carrolla (tez jest zaliczany do gatunku fantasy), ale to trochę inna bajka . Polecam taż klasykę fantasy - Abraham Marritt "Twarz w otchłani", seria Dragonlance też jest fajna (Margaret Weis, Tracy Hickman).

No i oczywiście Sapek, kocham, co zreszta widać po nicku

[Jeanette]

Baaardzo lubię, moim faworytem jest niezrównany Terry Pratchett, co widać

I widzę że jest tu troche wielbicielek kapkę zapomnianej ostatnio Andre Norton... ja od Świata Czarownic zaczynałam swoja przygodę z fantastyką.

[Taverney]

Ja nigdy nie lubiłam ani fantazy, ani sciene-fiction.
Ale bardzo polubiłam książki Phillipa Dicka, które podsunął mi do czytania mój kochany.
Facet pisze naprawdę nieźle, historie są zakręcone, ale wciągające. Na podstawie jednego jego opowiadania powstał "Raport mniejszości" z T.Cruisem. Szkoda, że film nie oddawał specyficznej atmosfery z Dicka. Moją ulubioną jego książką jest Ubik. Na oceniaj.net są recenzje jego książek
Mam szczegolny sentyment do Narni i Harryego Pottera, ale to już takie przyjemne bajeczki

[muron]

a dla bardziej wtajemniczonych "niedokonczone opowieści" Tolkiena. Trzba jednak znać dobrze historię Tolkiena. To jedyny autor, który stworzył historie innego świata w nadrobniejszych szczególach. Mitologię, języki, historię, system miar i wag. Full service. Do tego język na najwyzszym poziomie. Dla mnie poza kategoria. Można lubic lub nie, ale w tej kwestii nikt mu nie dorównał

[Rzabba]

Moim ulubionym autorem jest Robert Jordan i jego cykl Koło czasu.

Tolkiena jakoś nie mogę doczytać a próbuję od ładnych kilkunastu lat
Seria Dragonlance - przyjemna, kolejne tomy coraz lepiej napisane
Andre Norton - czytałam jedną książkę, juz nie pamiętam tytułu i baaardzo mi sie spodobała, poluuję na następne
Jeźdźcy smoków - przeczytałam tylko kilka tomów, zaczynając chyba od 11 chętnie poczytam od początku
Sapkowskiego wstyd sie przyznać, czytałam tylko jedną książkę - tez do nadrobienia
Pratchetta tez jeszcze nie czytałam wszystkiego, co mnie bardzo cieszy, bo tyle przyjemnosci jeszcze przede mną
Oprócz tego jeszcze masę pojedynczych książek różnych autorów, to co mi akurat wpadło w lapki

[Szynszyla]

A ja polecam:
Mgły Avalonu - Marion Zimmer Bradley,
Zapomniane bestie z Eldu, trylogia Mistrz Zagadek - Patricia A. McKillip,
Obrońcy Królestwa, Siewca Wiatru - Maja Lidia Kossakowska

[muron]

no nikt tu Gaimana nie czytał?

[kyriake]

Ze swojej strony polecam trylogię "Dziedzictwo" Ch.Paoliniego (pierwszy tom- Eragon).
Nie mogłam się do niej zabrać, ale jak zaczęłam czytać, to mi się strasznie spodobała. Z nieciepliwością czekam na ostatnią część.
No i jeszcze świetny jest Sapkowski. Pratchetta niestety jeszcze nie czytałam . Od której z jego książek najlepiej zacząć?

[shachownica]

Napisane przez muron

no nikt tu Gaimana nie czytał?

ja czytałam ale najbardziej podobali mi się 'amerykańscy bogowie', świetna jest ta zabawa mitologią w jego wykonaniu, czekam teraz na polskie wydanie następnej ksiązki o podobnej tematyce 'anansi boys'