urojona zdrada - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-12-01, 09:05   #1
schoca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6
Unhappy

urojona zdrada


Kochane, konto zalozylam jakis czas temu, alr dopiero wczorajsza sytuacja zmusila mnie do tego, zeby tutam napisac. Czytalam wiele tutaj watkow i jestem pewna, ze tylko Wy jestescie w stanie mi pomoc
To nie bedzie krotki post, dlatego bede wdzieczna, jesli doczytacie go do konca.

Jestem kelnerka, moim obowiazkiem jest byc mila dla kazdego klienta i wiecznie sie usmiechac. Oczywiscie, ze nie traktuje powaznie jakis glupich podrywow. Raczej sie z tego smieje. Mam, a moze mialam chlopaka, ktoremu o wszystkm mowilam. Zartowal a wrecz smialam sie z niektorych pomyslow ludzi. Wolalam byc szczera, dlatego czasami mu wspominalam xgdy pytal jak bylo w pracy.
Nie wiedzialam ze tak to na niego dziala, raczrj nie pokazywql mi zazdrpaci, bo tal naprawde nie dalam mu powodow, zeby myslal ze ktorys podryw zrobil na mnir wrazenie.

Zreszta jestem w nim szalenczo zakochana, nie bede sie rozpisywac ile dla mnie znaczy, bo to teraz nieistotne.

Do rzeczy:
Bylismy wczoraj na balu andrzejkowym. Super zabawa. Do czasu..
Na tej samej imprezie byli hiszpanie, klienci restauracji w ktorej pracuje. Gdy mnie rozpoznali to zaczeli machac i sie usmievhac. Nic nadzywczajnego, ten narod tak ma.
Pewnrj chwili wyszlam do toalety przypudrowac nos i dostalam smsa od przyjaciolki (na sali nie bylo zasiegu) zebym do niej zadzwonila. Wiec niewiele myslac siadlam w koryatrzu i dzwonie... Naglr przychodzu moj chlopak i mowi :"wyszlas z nim?!" Ja w takim szoku, o jakirgo jego mu chodzi. Odpowiadam :"przeciez widzisz ze jestem tu sama i probuje sie dodzwonic". Cisza, odwrocil sie na piecie i nie chcial rozmawiac. Myslal ze wyszlam z jednym z hiszpanow.
Doppiero po rozmowie znajomych ktorzy widzieli ze bylam sama, moj chlopak zrozumial. W zasadzie najwiecej wytulaczyl mu kuzyn, ze tala moja praca, ze wifac ze go kocham etc...

Jesli myslicie ze to koniec to jestescie w bledzie.
Pozniej wszystko bylo znow ok. Ale prawdziwy dramat jeszcze przede mna...
Wrocilismy na mieszkanie. Juz od progu zaczelisny miec na siebie ochote. Moj chlopak powiedzial, ze nie ma prezerwatyw, ja na to ze ja przeviez mam. I w tym momencir CZAR PRYSL...
Zobaczyl ze w opakowaniu sa 2 prezerwatywy a nie 3 i zalozyl zdrade. Wyzwal mnir i ze mna zerwal. Powiedzial nawet ze sir mnie brzydzi...

Zastanawiacie sir jaka jest historia zagubionej prezerwatywy? Otoz... Ostala zuzyta. Owszem, ale razem z moim chlopakiem.
On tego nie pamieta i usilnir wmawia sobie ze to jest dowod na moja zdrade.
Dziewczyny uwierzvie mi ze nigdybbyl tego niee zrobila...
Twierdzi, ze mialam kiedys tylko jedna prezerwatywe.
Zgadza sie. Na samym poczatku znajomosci nasz pierwszy raz zdarzyl sir niezaplanowanie i ja mialam jakas "stara" prezerwatywe. Byla ona jednak z jakims dodatkiem, ktoty mial wplyw na penisa mojego chlopaka taki, ze zywczajnie w swiecie nie dalo rady nic zdzialac. Nastroym razem on zakupil paczke, jednak tez nie radzilismy sobie z nimi. Po 3minutach nadawaly sie do wyrzucrnia.
Ktoregos dnia ani ja ani on nie mielismy prezerwatyw
Wiec pomyslalam ze nie moze byc taka sytuacja ze juz blisko blisko a my zabezpieczenie niee mamy. Kupilam wiec najzwyklejsze klasyczne bez zadnych dodatkow z mysla ze takir sie sprawdza. Nie sprawdzilyvsie jednak i te... dlatego zuzylismy jedna i wrzucilam ja na dno szafy. Od tamtego momentu uprawialosmy sex bez zabezpieczenia.
Przy przeprowadzce znalzlam to pudeleczko i zabralam na nowe mieszkanie. To pudeleczko ktote on wczoraj widzial... nasze wspolne. A on nie wierzy nie pamieta, ze to nasze. Mysli naprawde ze go zdradzilam.

Nie wiem jak mu to udowodnic.. chce ratowac xwiazek. Chce zeby wiefzial ze bylam naprawde w porzadku .. probuje mu przypomniec cala ta sy
Tuacje, on zaciekle twerdzi ze nie pamieta.
Ze musi przemyslec i poukladac wszystko, ze poli co z namj koniec. Jesli on znajdzie jakis dowod lub sobie przypomnie to wroci. Narazie wiele mu sie nie zgadza...

Pol nocy myslaln jak moge mu to przypomniec. Az wreszcie przypomniala mi sie sytuavja, gdy chcielisny sie dawniej kochac. A ob mowi ze niee na prezerwatywy, ja odpowiadam, ze przeciez mam jeszcze. On zapytal ktore? Ja mowie ze te co ostatnio. A on na to, ze bezsensu nawet zakladac bo nie da rady...
Potwierdzil ze byla taka sytuacja. Juz sie ucieszylam. Ale po chwili dodal, ze to nie bylo z tymi prezerwatywami. Na litosc boska! Nie kupowalam innych, wiec to byly te!!

Prosze Was o wsparcie. Moze macie pomysl jak do niego dotrzec??
schoca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 09:18   #2
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: urojona zdrada

ile czasu chcesz udowadniać, że nie jesteś wielbłądem?
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 09:25   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez schoca Pokaż wiadomość
Kochane, konto zalozylam jakis czas temu, alr dopiero wczorajsza sytuacja zmusila mnie do tego, zeby tutam napisac. Czytalam wiele tutaj watkow i jestem pewna, ze tylko Wy jestescie w stanie mi pomoc
To nie bedzie krotki post, dlatego bede wdzieczna, jesli doczytacie go do konca.

Jestem kelnerka, moim obowiazkiem jest byc mila dla kazdego klienta i wiecznie sie usmiechac. Oczywiscie, ze nie traktuje powaznie jakis glupich podrywow. Raczej sie z tego smieje. Mam, a moze mialam chlopaka, ktoremu o wszystkm mowilam. Zartowal a wrecz smialam sie z niektorych pomyslow ludzi. Wolalam byc szczera, dlatego czasami mu wspominalam xgdy pytal jak bylo w pracy.
Nie wiedzialam ze tak to na niego dziala, raczrj nie pokazywql mi zazdrpaci, bo tal naprawde nie dalam mu powodow, zeby myslal ze ktorys podryw zrobil na mnir wrazenie.

Zreszta jestem w nim szalenczo zakochana, nie bede sie rozpisywac ile dla mnie znaczy, bo to teraz nieistotne.

Do rzeczy:
Bylismy wczoraj na balu andrzejkowym. Super zabawa. Do czasu..
Na tej samej imprezie byli hiszpanie, klienci restauracji w ktorej pracuje. Gdy mnie rozpoznali to zaczeli machac i sie usmievhac. Nic nadzywczajnego, ten narod tak ma.
Pewnrj chwili wyszlam do toalety przypudrowac nos i dostalam smsa od przyjaciolki (na sali nie bylo zasiegu) zebym do niej zadzwonila. Wiec niewiele myslac siadlam w koryatrzu i dzwonie... Naglr przychodzu moj chlopak i mowi :"wyszlas z nim?!" Ja w takim szoku, o jakirgo jego mu chodzi. Odpowiadam :"przeciez widzisz ze jestem tu sama i probuje sie dodzwonic". Cisza, odwrocil sie na piecie i nie chcial rozmawiac. Myslal ze wyszlam z jednym z hiszpanow.
Doppiero po rozmowie znajomych ktorzy widzieli ze bylam sama, moj chlopak zrozumial. W zasadzie najwiecej wytulaczyl mu kuzyn, ze tala moja praca, ze wifac ze go kocham etc...

Jesli myslicie ze to koniec to jestescie w bledzie.
Pozniej wszystko bylo znow ok. Ale prawdziwy dramat jeszcze przede mna...
Wrocilismy na mieszkanie. Juz od progu zaczelisny miec na siebie ochote. Moj chlopak powiedzial, ze nie ma prezerwatyw, ja na to ze ja przeviez mam. I w tym momencir CZAR PRYSL...
Zobaczyl ze w opakowaniu sa 2 prezerwatywy a nie 3 i zalozyl zdrade. Wyzwal mnir i ze mna zerwal. Powiedzial nawet ze sir mnie brzydzi...

Zastanawiacie sir jaka jest historia zagubionej prezerwatywy? Otoz... Ostala zuzyta. Owszem, ale razem z moim chlopakiem.
On tego nie pamieta i usilnir wmawia sobie ze to jest dowod na moja zdrade.
Dziewczyny uwierzvie mi ze nigdybbyl tego niee zrobila...
Twierdzi, ze mialam kiedys tylko jedna prezerwatywe.
Zgadza sie. Na samym poczatku znajomosci nasz pierwszy raz zdarzyl sir niezaplanowanie i ja mialam jakas "stara" prezerwatywe. Byla ona jednak z jakims dodatkiem, ktoty mial wplyw na penisa mojego chlopaka taki, ze zywczajnie w swiecie nie dalo rady nic zdzialac. Nastroym razem on zakupil paczke, jednak tez nie radzilismy sobie z nimi. Po 3minutach nadawaly sie do wyrzucrnia.
Ktoregos dnia ani ja ani on nie mielismy prezerwatyw
Wiec pomyslalam ze nie moze byc taka sytuacja ze juz blisko blisko a my zabezpieczenie niee mamy. Kupilam wiec najzwyklejsze klasyczne bez zadnych dodatkow z mysla ze takir sie sprawdza. Nie sprawdzilyvsie jednak i te... dlatego zuzylismy jedna i wrzucilam ja na dno szafy. Od tamtego momentu uprawialosmy sex bez zabezpieczenia.
Przy przeprowadzce znalzlam to pudeleczko i zabralam na nowe mieszkanie. To pudeleczko ktote on wczoraj widzial... nasze wspolne. A on nie wierzy nie pamieta, ze to nasze. Mysli naprawde ze go zdradzilam.

Nie wiem jak mu to udowodnic.. chce ratowac xwiazek. Chce zeby wiefzial ze bylam naprawde w porzadku .. probuje mu przypomniec cala ta sy
Tuacje, on zaciekle twerdzi ze nie pamieta.
Ze musi przemyslec i poukladac wszystko, ze poli co z namj koniec. Jesli on znajdzie jakis dowod lub sobie przypomnie to wroci. Narazie wiele mu sie nie zgadza...

Pol nocy myslaln jak moge mu to przypomniec. Az wreszcie przypomniala mi sie sytuavja, gdy chcielisny sie dawniej kochac. A ob mowi ze niee na prezerwatywy, ja odpowiadam, ze przeciez mam jeszcze. On zapytal ktore? Ja mowie ze te co ostatnio. A on na to, ze bezsensu nawet zakladac bo nie da rady...
Potwierdzil ze byla taka sytuacja. Juz sie ucieszylam. Ale po chwili dodal, ze to nie bylo z tymi prezerwatywami. Na litosc boska! Nie kupowalam innych, wiec to byly te!!

Prosze Was o wsparcie. Moze macie pomysl jak do niego dotrzec??
"Szaleńczo zakochana" - szaleństwo to w tym przypadku słowo-klucz. Skąd ta desperacja, żeby utrzymać związek, w którym facet Ci nie ufa, robi z Ciebie wariatkę, wmawia takie rzeczy, a Ty - jak to trafnie określiła Bananalama - musisz udowadniać, że nie jesteś wielbłądem? Hmm?

Jak można rzekomo ukochaną osobę oskarżyć o zdradę, bo się liczba prezerwatyw wydaje nie zgadzać? Widać nie jest to wcale "ukochana" osoba. Innego wytłumaczenia nie znajduję. Plus czasami takie akcje to zasłona dymna dla własnego chodzenia na boki. I uważam, że tak jest w tym przypadku. Facet Ci robi wodę z mózgu i idę o zakład, że nie po raz pierwszy.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 09:30   #4
schoca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6
Dot.: urojona zdrada

Slusznie.
Ale to jest dla mnie tak oczywista oczywistosc, ze zwczajnir chce, zeby on tez w to uwierzyl. To sa za duze zarzuty bym to tak po prostu zostawila i stracila milosc.

Co robic?

Boze... pewnie pisze jak desperatka. Ale naprawde nie wiem co robic, rece mam zwiazane.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
" Skąd ta desperacja, żeby utrzymać związek, w którym facet Ci nie ufa, robi z Ciebie wariatkę, wmawia takie rzeczy, a Ty - jak to trafnie określiła Bananalama - musisz udowadniać, że nie jesteś wielbłądem? Hmm.

Kochana dlatego, ze bylo tyle wspamnialych chwil. Jedna sytuacja nie przycmi tych dobrych.
schoca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 09:34   #5
carpediem
Rozeznanie
 
Avatar carpediem
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
Dot.: urojona zdrada

Chłopak to prawdziwy buraczyna, przykro mi. On wie lepiej, logiczne argumenty nie działają, słuchać wyjaśnień nie zamierza i zrywa od razu. Opis Twojego faceta nie brzmi najlepiej, bo generalnie ma problem z zazdrością i z rozmawianiem z Tobą w ogóle.

Nie mam pomysłu, jak do niego dotrzeć. Ba, ja bym się zastanowiła na Twoim miejscu, czy tak chcę na przyszłość. Nie da się dogadać, lepiej wmawiać dziecko w brzuch i roić sobie w głowie zdrady. Jak urodzisz dziecko, to też Ci powie, że nie jego, bo włosy za jasne .

Mam nadzieję, że Twój facet się otrząśnie i zrozumie, jak debilnie się zachowuje. Jeśli nie, to pomyśl, że związek bez zaufania nie jest związkiem. On go do Ciebie zwyczajnie nie ma.
carpediem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 09:44   #6
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: urojona zdrada

No, nie zawsze tłumaczą się winni. Czasem tłumaczą się ci, którym bardziej zależy.
Ja bym nie wyjaśniała burakowi, że wielbłądem nie jestem. Powiedziałabym mu to ostatni raz i dodała, że teraz od niego zależy, co z tym zrobi, bo ja się więcej za nieswoje winy kalać nie będę.
Jak nie przetrawi - trudno, do widzenia. Na prawdę chcesz udowadniać brak zdrady facetowi, który cię niesłusznie o nią oskarża?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 09:54   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez schoca Pokaż wiadomość
(...)
Kochana dlatego, ze bylo tyle wspamnialych chwil. Jedna sytuacja nie przycmi tych dobrych.
Serio jedna, a wcześniej to zawsze cacy, w porządku i z szacunkiem do Ciebie? A jeżeli naprawdę tak, to nie dziwi Cię taka zmiana o 180 stopni. Kurczę, nie widzisz absurdu tej sytuacji i tego, że zachowanie faceta jest nie tylko niedopuszczalne, ale i dziwne (a wręcz podejrzane)?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-01, 10:02   #8
schoca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6
Dot.: urojona zdrada

Wiem, ze to brzmi malo wiarygodnie. Ale naprawde wczesniej bylo cacy. Kryzys byl wczoraj, nagle po alkoholu zazdrosc o Hiszpana.. gdy kuzyn mu wszystko wytulmaczyl bylo ok. Padlo slowo, ze mnie kocha. Po wejsciu na mieszkanie bylo naprawde goraco... tyle cieplych slow u emocji, ognia... magicznie. A tu nagle BUM.

Nir moge tego zrozumiec
schoca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 10:08   #9
barbarossan
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
Dot.: urojona zdrada

Chce wierzyćw to co wierzy, niech wierzy.Ty już się wytłumaczyłaś chociaż tak na prawdę nie miałaś z czego.
Może on szuka pretekstu? nie wiem.
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania
Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same

zamykam kolekcję półmaratonów czas na ...
barbarossan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 10:10   #10
monissio
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 182
Dot.: urojona zdrada

Widzisz. Trudno być z kimś, kto Ci nie ufa. Powiedz mu to.
monissio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 10:12   #11
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez schoca Pokaż wiadomość
Slusznie.
Ale to jest dla mnie tak oczywista oczywistosc, ze zwczajnir chce, zeby on tez w to uwierzyl. To sa za duze zarzuty bym to tak po prostu zostawila i stracila milosc.

Co robic?

Boze... pewnie pisze jak desperatka. Ale naprawde nie wiem co robic, rece mam zwiazane.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------




Kochana dlatego, ze bylo tyle wspamnialych chwil. Jedna sytuacja nie przycmi tych dobrych.
No to w czym problem skoro Ci to nie przycmiewa?
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-01, 10:43   #12
schoca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6
Dot.: urojona zdrada

W tym, ze nie potrafie tak odejsc. Zostawic tyle chwil. A wiem, ze nic nie moge zrobic. Bo ob musi to przemyslec.

A wiecie dziewczyny co wydaje sie najgorsze... ze wiem, ze nie zapuka do mnie i nie powie :" no czesc, przypomnialem sobie ze faktucznie masz racje". To jest facet, uparty w dodatku, nie przyzna sie do bledu.
To juz wszystko stracone
Ciezko mi obcowac z ta mysla, ze on zwatpil w sile moich uczuc i zarzucil tal wielki czyn..
schoca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 10:48   #13
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: urojona zdrada

Mnie tam bardziej dziwi, że nie pomysleliscie o innej formie antykoncepcji, skoro facet nie może utrzymać wzwodu w prezerwatywie, tylko radośnie uprawiacie seks bez zabezpieczenia.
A jakbyś zaszła w ciążę, a on by Ci powiedział, że to nie jego, bo nie pamięta stosunku?
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 10:49   #14
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez schoca Pokaż wiadomość
Slusznie.
Ale to jest dla mnie tak oczywista oczywistosc, ze zwczajnir chce, zeby on tez w to uwierzyl. To sa za duze zarzuty bym to tak po prostu zostawila i stracila milosc.

Co robic?

Boze... pewnie pisze jak desperatka. Ale naprawde nie wiem co robic, rece mam zwiazane.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------




Kochana dlatego, ze bylo tyle wspamnialych chwil. Jedna sytuacja nie przycmi tych dobrych.
Jaką miłość?
Facet Ci nie ufa, robi z Ciebie wariatkę, albo jest chorobliwie zazdrosnym paranoikiem albo szuka pretekstu do zerwania. On nie wygląda jakoś na zakochanego. Ty wyglądasz na zdesperowaną i zaślepioną, ale też nie powiedziałabym, że tak miłość wygląda.

Aż ciężko nie uznać tego za prowokację, taki tu natłok sztandarowych kwestii typu "jedna sytuacja nie przyćmi tylu dobrych chwil". Dajże spokój i spójrz trzeźwo na tego swojego Romea.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Mnie tam bardziej dziwi, że nie pomysleliscie o innej formie antykoncepcji, skoro facet nie może utrzymać wzwodu w prezerwatywie, tylko radośnie uprawiacie seks bez zabezpieczenia.
A jakbyś zaszła w ciążę, a on by Ci powiedział, że to nie jego, bo nie pamięta stosunku?
Też mnie to zastanowiło

Może w kolejnej odsłonie okaże się, że autorka nagle w ciąży jest.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 10:50   #15
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez schoca Pokaż wiadomość
W tym, ze nie potrafie tak odejsc. Zostawic tyle chwil. A wiem, ze nic nie moge zrobic. Bo ob musi to przemyslec.

A wiecie dziewczyny co wydaje sie najgorsze... ze wiem, ze nie zapuka do mnie i nie powie :" no czesc, przypomnialem sobie ze faktucznie masz racje". To jest facet, uparty w dodatku, nie przyzna sie do bledu.
To juz wszystko stracone
Ciezko mi obcowac z ta mysla, ze on zwatpil w sile moich uczuc i zarzucil tal wielki czyn..
No to nie potrafisz (nie chcesz?) to pytam, czego chcesz od nas? Mamy wystosowac list zbiorowy do pana i zapewniać w nim, ze mowisz prawde?
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 10:55   #16
schoca
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6
Dot.: urojona zdrada

Na pewno nie patrze na to trzezwo, wiem.
Dlatego oczeluje pomocy, co mam zrobic?
Zostaiwc to jak jest? Zyc spokojnie z takimi zarzutami? Co zrobilybyscie na moim miejscu? Prosze o szczere rady. Naprawde mi ciezko, a jakos podnosi mnie na duchu, opinia innych lub propozycja rozwiazania calej absurdalej sytuacji.

List zbiorczy nic by nie dal, chyba ze z podpisem Prezydenta uparty to czlowiek.
schoca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 10:57   #17
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez schoca Pokaż wiadomość
Na pewno nie patrze na to trzezwo, wiem.
Dlatego oczeluje pomocy, co mam zrobic?
Zostaiwc to jak jest? Zyc spokojnie z takimi zarzutami? Co zrobilybyscie na moim miejscu? Prosze o szczere rady. Naprawde mi ciezko, a jakos podnosi mnie na duchu, opinia innych lub propozycja rozwiazania calej absurdalej sytuacji.

List zbiorczy nic by nie dal, chyba ze z podpisem Prezydenta uparty to czlowiek.
Porozmawiac, powiedziec ze nie zyczysz sobie takich niczym nie popartych insynuacji bo cie to obraza. Nie poskutkuje. Powiedziec adieu albo byc dalej posadzana o skoki w bok - to juz twoj wybor.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 11:10   #18
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez schoca Pokaż wiadomość
Na pewno nie patrze na to trzezwo, wiem.
Dlatego oczeluje pomocy, co mam zrobic?
Jeśli nie masz powodu do czucia się winną, to jesteś obrażona o posądzenie, to chyba jasne?
Zostaiwc to jak jest? Zyc spokojnie z takimi zarzutami? Co zrobilybyscie na moim miejscu?
Zakończyłabym znajomość z gościem, który mnie nie szanuje, bo posądza.
Prosze o szczere rady. Naprawde mi ciezko, a jakos podnosi mnie na duchu, opinia innych lub propozycja rozwiazania calej absurdalej sytuacji.

List zbiorczy nic by nie dal, chyba ze z podpisem Prezydenta uparty to czlowiek.
Po co pisać do niego? Nie ufa ci, nie wierzy, oskarża. Skoro musisz, to mu odpisz, że nie możesz być z kimś, kto tylko udawał, że ci wierzy i teraz wychodzi na jaw, że posądza cię o zdradę, chociaż nie dałaś podstaw. I, że pewnie sądzi ciebie wg, siebie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 11:17   #19
panna chichotka
Raczkowanie
 
Avatar panna chichotka
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 155
Dot.: urojona zdrada

Brak zaufania w związku jest równoznaczny z rozstaniem Bez sensu ciągnąć coś, co najzwyczajniej w świecie nie ma sensu. Zaufanie to fundament.
panna chichotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-01, 12:15   #20
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez schoca Pokaż wiadomość
Na pewno nie patrze na to trzezwo, wiem.
Dlatego oczeluje pomocy, co mam zrobic?
Zostaiwc to jak jest? Zyc spokojnie z takimi zarzutami? Co zrobilybyscie na moim miejscu? Prosze o szczere rady. Naprawde mi ciezko, a jakos podnosi mnie na duchu, opinia innych lub propozycja rozwiazania calej absurdalej sytuacji.

List zbiorczy nic by nie dal, chyba ze z podpisem Prezydenta uparty to czlowiek.
Winny sie tlumaczy. Powiedz mu ze ty sytuacje wyjaśniałas a on niech sobie przypomina co mu sie zgadza/nie zgadza i niech podejmie decyzje. Czulabym sie na maksa upokorzona gdyby chłopak posadzil mnie o wychodzenie do kibla z obcym hiszpanem albo uprawianie seksu na boku. Zwiazek powinien opierać sie na szacunku i zaufaniu a tutaj tego nie ma skoro on uważa ze jesteś w stanie puścić sie kiedy tylko nadarzy ci sie okazja. Cieżko będziesz z nim miała.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 12:48   #21
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez schoca Pokaż wiadomość
W tym, ze nie potrafie tak odejsc. Zostawic tyle chwil. A wiem, ze nic nie moge zrobic. Bo ob musi to przemyslec.

A wiecie dziewczyny co wydaje sie najgorsze... ze wiem, ze nie zapuka do mnie i nie powie :" no czesc, przypomnialem sobie ze faktucznie masz racje". To jest facet, uparty w dodatku, nie przyzna sie do bledu.
To juz wszystko stracone
Ciezko mi obcowac z ta mysla, ze on zwatpil w sile moich uczuc i zarzucil tal wielki czyn..
Pogrubione: czyli jednak są trupy w szafie. Poza tym jak ktoś co chwilę pisze, że "szkoda mi pięknych chwil", to sorry, ale nie wierzę, że było cały czas OK. Bo wtedy się na chwilach nie skupia, ale ogólnie na związku.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-12-01 o 15:51
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 14:50   #22
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: urojona zdrada

a nie męczy Cię to, że non stop musisz się tłumaczyć mimo, że nie jesteś niczemu winna?
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 15:44   #23
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: urojona zdrada

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 15:46   #24
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: urojona zdrada

Czemu sobie na to pozwalasz? Nie rozumiem?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 15:49   #25
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Czemu sobie na to pozwalasz? Nie rozumiem?
Bo tyle pięknych chwil cnie?
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 19:28   #26
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: urojona zdrada

Cytat:
Napisane przez schoca Pokaż wiadomość
W tym, ze nie potrafie tak odejsc. Zostawic tyle chwil. A wiem, ze nic nie moge zrobic. Bo ob musi to przemyslec.

A wiecie dziewczyny co wydaje sie najgorsze... ze wiem, ze nie zapuka do mnie i nie powie :" no czesc, przypomnialem sobie ze faktucznie masz racje". To jest facet, uparty w dodatku, nie przyzna sie do bledu.
To juz wszystko stracone
Ciezko mi obcowac z ta mysla, ze on zwatpil w sile moich uczuc i zarzucil tal wielki czyn..
Apel do kobiet: nigdy w życiu nie wiążcie się z facetem, dla którego przyznanie się do błędu jest niemożliwe do wykonania, a słowo "przepraszam" nie przejdzie przez gardło.
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 20:05   #27
monissio
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 182
Dot.: urojona zdrada

Mój się nauczył.
monissio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 01:43   #28
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: urojona zdrada

Rozumiem raz się tłumaczyć, bo może po alkoholu facet robił aferę, ale tak desperacko się tłumaczyć? Analizować kiedy się kupiło i użyło gumek? Może powinnaś prowadzić dziennik zużycia i brać od niego podpis, by wszystko się zgadzało? Tak jak mówię - raz bym podjęła próbę tłumaczenia, ale potem dała sobie spokój i to ja bym czuła się urażona, że ukochana osoba posądza mnie niesłusznie o zdradę. Znaczyłoby to dla mnie, że mi nie ufa i nie ma do mnie szacunku (bo już założył, że jestem puszczalska itp.)

I naprawdę bosko - gumki nie pasują, kochajmy się bez.
Odpowiedzialność level hard.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 08:33   #29
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: urojona zdrada

jakby mnie facet oskarżył o coś takiego z hiszpanami, to bym to wzięła za głupawy żart a jakby się okazało, że nie dość, że to na serio, to jeszcze facet mi nie wierzy, to byłoby nieprzyjemnie z mojej strony

a oskarżenia o zdradę, bo gumki brakuje - chyba by mnie wcięło
a jakby mnie już odcięło, to normalnie bym się obraziła i wyszła. albo by zrozumiał i bardzo mocno mnie przepraszał, albo byśmy się już więcej nie zobaczyli.

no halo, jak można się tak płaszczyć przed takim facetem! niektóre wątki mnie autentycznie osłabiają
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-02, 08:47   #30
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: urojona zdrada

Mnie też. Powtarzam - nie widzę powodu udowadniania, że nie jestem wielbłądem.
Na faceta bym się obraziła mocno. Nie wiem, czy nie ostatecznie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-02 11:13:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:47.