wynajem - awaria/prośba o pomoc

[Spongebob]

Hej wszystkim!

Piszę z prośbą o poradę dotyczącą problemu z wynajmowanym mieszkaniem i jego właścicielami. Jeśli ktokolwiek miał podobne doświadczenia, bądź jest w stanie powiedzieć mi, jak to wygląda z formalnego/prawnego punktu widzenia, będę wdzięczna. Dodam tylko, że poradę prawną mam umówioną po weekendzie, ale czas mnie nagli, właściciele robią się niezbyt przyjemni i męczy mnie troszkę moja sytuacja.
Wprowadzając się, nie wiedziałam o dosyć poważnych problemach z hydrauliką w mieszkaniu, właściciele nie poinformowali mnie o pewnych istotnych rzeczach. Po jakimś czasie mieszkania zaczęłam zauważać, że nie wszystko funkcjonuje tak, jak powinno. Nie były to, na tamta chwilę, bardzo duże awarie, jednak skontaktowałam się w tej sprawie z właścicielami. Nie chcąc wydawać na fachowców, zajęli się kwestią naprawy sami, co spowodowało usterki tak duże, że woda zaczęła zalewać mieszkanie. Zawiadomieni o tym właściciele, znów na własną rękę interweniowali, co skończyło się rozebraniem prysznica i pozostawieniem mnie bez funkcjonującej łazienki na tydzień. Rozmawiałam z nimi o możliwości zmniejszenia czynszu za miesiąc, w którym problemy wystąpiły i ewentualnych naprawach, właściciele jednak nie mają zamiaru nic inwestować w mieszkanie, nie będą przeprowadzali żadnych prac, nie chcą też obniżyć czynszu.
Czy w tej sytuacji, jako lokator, mogę cokolwiek zrobić, czy od strony prawnej nic tutaj nie da się zdziałać? Wiem, że najlepiej byłoby się wyprowadzić jak najszybciej, ale obecnie sytuacja na rynku najmu w moim mieście jest kiepska, więc nie wiem, ile zajmą mi poszukiwania potencjalnego nowego miejsca.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

[Interceptor]

Najlepiej jak Ci prawnik doradzi, ja widzę dwa rozwiązania, zamawiasz fachowca i potrącasz z czynszu to co wydasz na naprawę. Albo się wyprowadzasz bez okresu wypowiedzenia ze względu na poważne usterki w mieszkaniu. Raczej co nie zrobisz to jesteś w kropce i będziesz musiała się z nimi szarpać, być może sądownie, o zwrot kaucji, bo z tego co piszesz to masz do czynienia z cwaniakami.
Nie wiem na ile Ci się podoba to mieszkanie, na ile atrakcyjną masz cenę za najem i na ile by Ci się opłacało zacisnąć zęby i zapłacić z własnej kieszeni za naprawy i mieszkać tam dalej.