|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2010-06-21, 11:56 | #3001 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 664
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
oj, oj... to mnie zmartwilyscie. ale prosze mi zdefiniowac slowo "plywnie" bo np. ja nie zamierzam sobie calej twarzy zanurzac majac soczewki na oczach... tez bedzie zle?
__________________
tyle rzeczy do sfotografowania, a tak mało czasu... -15kg! |
2010-06-21, 12:13 | #3002 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
woda i tak chlapnie Ci do oczu
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-06-21, 12:22 | #3003 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Ja pływałam w soczewkach i pluskałam się na falach - nie wypadły.
Ale oczywiście nie zanurzałam głowy bez okularów.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU Z góry dziękuję za pomoc. |
2010-06-21, 12:42 | #3004 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
nie o samo wypadnięcie chodzi, tylko kontakt soczewek z wodą i syfem, który w niej się rozwija
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-06-21, 13:58 | #3005 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
tyg - żenująca reklama
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-06-21, 18:28 | #3006 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 327
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
No to muszę zainwestować w okularki do pływania
|
2010-06-21, 18:34 | #3007 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Eh... byłam ostatnio u okulisty i się okazało, że w przeciągu ostatniego pół roku pogorszył mi się wzrok No i sobie zrobiłam nareszcie nowe okularki... Tyle że soczewki mam jeszcze z tą słabszą wadą (o -0,25 w obu oczkach) i czasami mi się niekomfortowo patrzy... I coraz poważniej się zastanawiam, czy się męczyć jeszcze przez miesiąc (akurat mi po dwie sztuki oasys zostały) i potem zmienić, czy zrobić to od razu...
|
2010-06-22, 15:35 | #3008 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: ww
Wiadomości: 613
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Cytat:
Cytat:
w sumie i tak jak sie nie nurkuje to ma sie kontakt z woda bo zawsze ktoś może chlapnąć
__________________
life is brutal and full of zasadzkas |
||
2010-06-22, 15:41 | #3009 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Mam pytanko ,czy jeśli będę w ciągu dnia często zdejmować soczewki i znouw zakładać i tak kilkanaście razy w ciągu dnia to mogę je uszkodzić? Czy to niszczy soczewki?
I ile najdłużej miesięczne użyte soczewki mogą leżeć w płynie ? |
2010-06-22, 17:00 | #3010 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
A czemu chcesz je tyle razy ściągać?
Na ulotce płynu będzie informacja o maksymalnym czasie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-06-22, 19:03 | #3011 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Kurczę byłam u specjalisty i zastrzegał mnie ,że nie mogę zakładać na wymalowane oczy ,ale przecież w domu lepiej chyba posiedzieć w okularach żeby oczy odpoczęły ,że np. rano założę ,później zdejmę gdy będę w domu i na wieczorne wyjście dajmy na to z powrotem i będę muisła na wymalowane oczy założyć...;/
A druga sprawa to ta,że za nic nie umiem ściągać soczewek;// Siedziałam 1,5 godziny załamana ,bo nie mogłam zdjąć;/ Oko mi skacze do góry i jest za mokre żeby to złapać i nie mogę tej soczewki chwycić ...masakra |
2010-06-22, 19:51 | #3012 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Nancy, co innego założyć soczewki dwa razy w ciągu dnia - to nic takiego, bo kiedy np. chciałabyś się zdrzemnąć, to nie w każdych soczewkach można spać i wtedy trzeba wyjąć - natomiast zupełnie nie widzę uzasadnienia dla wyjmowania ich kilkukrotnie, a już tym bardziej kilkunastokrotnie (co chyba w ogóle nie jest możliwe, bo by ci doby nie starczyło ), ani to zdrowe ani praktyczne.
Na umalowane oko nie wolno. Trzeba zmyć makijaż, tym bardziej jeśli nie masz wprawy w zakładaniu i zdejmowaniu. Ja kilka razy, 2 albo 3 razy w życiu, zakładałam soczewki na umalowane oczy (w zasadzie tylko rzęsy) - w awaryjnej sytuacji, kiedy jakiś paproch okrutnie mi przeszkadzał, ale bardzo się starałam nie dotknąć soczewką do rzęs, i na pewno nie namawiam do tego. Poza tym, pomyśl o tym praktycznie - prawdopodobnie będziesz łzawić i rozmażesz sobie makijaż. Co do problemów ze zdejmowaniem soczewek, nauczysz się. Trzeba się zrelaksować. Spróbuj przyłożyć palec do brzegu soczewki i delikatnie ściągnąć ją w kierunku kącika lub dolnej powieki - kiedy soczewka nie będzie już tkwiła na tęczówce (poznasz to po zamazanym obrazie), oko nie powinno aż tak bardzo się bronić przed dotykaniem go. Możesz popróbować na sucho, w dniu kiedy nie będziesz nosić soczewek, czystym palcem dotykać białka oka, żeby się przyzwyczaić do tego uczucia. A co do mokrości oka i soczewki podczas próby zdjęcia - rozumiem, że to było w gabinecie? Pewnie oko zaczęło łzawić, bo nie masz wprawy. Ale kiedy ponosisz soczewki przez kilka godzin, soczewka nie będzie już aż tak mokra i chętniej będzie się przyklejać do palca. |
2010-06-22, 20:07 | #3013 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Cytat:
|
|
2010-06-22, 21:43 | #3014 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 081
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Są różne szkoły Pierwsza okulistka w ogóle nie mówiła o metodzie szczypania, tylko sugerowała jakoby soczewka miała sama "odskoczyć" od oka, przeciągnięta do dolnej powieki. Mi ta metoda nie odpowiadała i zaczęłam przeciągać soczewkę do kącika - wtedy okazało się, że zdejmuję ją w kilka sekund. Każdy musi sam znaleźć swój sposób
|
2010-06-24, 16:10 | #3015 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Dziewczyny pomocy! Dzisiaj pierwszy raz założyłam soczewki i kompletnie nic w nich nei widzę;( Założyłam na prawe oko i kompletnie romyty obraz , wzięłam nasepną założyłam i to samo Wywinęłam na drugą strone i dalej ;/ Czemu tak jest ? Co mam zrobić?
Parametry się zgadzają (o połowe mniejsze niż szkła od okularów) ,soczewka nie jest uszkodzona... Na tych orginalnych pudełeczkach nie było napisane ,która lewa która prawa ale to chyba bez znaczenia? Bo mam jednakową wadę na każde oko. Próbowałam już chyba 100razy aż mnie oko boli od ciągłego zakładania i zdejmowania;/ POMOCY Edytowane przez Nancy_Franciss Czas edycji: 2010-06-24 o 16:50 |
2010-06-24, 16:54 | #3016 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Czemu nie zakładałaś ich w salonie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-06-24, 17:27 | #3017 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Okulistka dała mi receptę ,poszłam z tym do optyka i on wybrał soczewki ,a ja je dzisiaj odebrałam . Teraz kompletnie nie wiem co robić;/ Czy ja coś źle robię,czy soczewki są wadliwe (ale z dwoma dzieje się tak samo, na razie nie otwierałam następnych żeby nie zniszczyć)
|
2010-06-24, 17:54 | #3018 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Miałam tak za pierwszym razem, po prostu soczewki się przybrudziły w trakcie męczarni z zakładaniem. W miarę wprawiania się było już ok. Nie zaszkodzi pójść z nimi na wizytę, w końcu za to zapłaciłaś, a nawet nie wiesz, czy są dla Ciebie dobre
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-06-24, 18:21 | #3019 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Hmm ,ale nawet jak je czyszcze płynem to zostają jakieś paprochy ...
Już tak je wymęczyłam ,że nie wiem czy otworzyć następne czy dalej próbować z tymi . Myślałam ,że to od łez widze zamazany obraz ,ale trzymałam z 20min w oku gdy była już sucha i dalej... CO mam w takim razie teraz zrobić? |
2010-06-24, 18:27 | #3020 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
1. Spróbuj jutro, daj oczom odpocząć.
2. Idź z nimi do lekarza, który Ci wcisnął kota w worku.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-06-24, 18:43 | #3021 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Spróbowałam kolejny raz . Założyłam obydwie i ... widzę lepiej ,tzn. jak mrugnę to trochę mgli albo w nieoświetlonych pomieszczeniach . Trochę inaczej widzę,ale to może przez to że są o połowę mniejsze niż szkła w okularach i tak mi się wydaje? Kurczę,ale mam uczucie jakby one nie miały żadnej mocy ,tzn jak by to były jakieś zerówki Czy to normalne?
Kurczę boję się że wzrok mi się pogorszy ... |
2010-06-24, 18:44 | #3022 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Przypomnij mi, jakie masz moce?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2010-06-24, 18:45 | #3023 |
Raczkowanie
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Jeśli nikt nie uczył Cie zakładać to nic dziwnego, że masz problem. Pójdź do okulisty żeby Cię poinstruował.
Przede wszystkim-umyte i suche ręce, ale nie wysuszone ręcznikiem(bo zostają z niego kłaczki) tylko np. ręcznikiem papierowym. A soczewkę trzeba przemyć tyle razy żeby nie było na niej śmieci, poza tym mam nadzieję że zakładałaś na nieumalowane oko? Czasem od razu w oku są jakieś pozostałości po makijażu itp. i wtedy też przy założeniu okazuje się że coś uwiera mimo że soczewka była czyściutka. A może faktycznie nie wynika to z problemu brudnych soczewek tylko złej ostrości. Jak wyglądało przepisywanie Ci ich u lekarza?
__________________
Non omnis moriar... Edytowane przez poziomka_321 Czas edycji: 2010-06-24 o 18:47 |
2010-06-24, 21:16 | #3024 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Ślask
Wiadomości: 85
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Witam wizażanki ..
Ja sie chyba zastrzele ,dzis moj pierwszy dzien bez okularow...znaczy odebralam soczewki..przeszlam szkolenie.. zalozylam ,zdjelam,zalozylam,w domu zdjelam prawa ,zalozylam... Jest jakas prosta metoda na podraznione oczy??? strasznie sobie rogowki porysowalam przy nieumiejetnych probach zdejmowania i zakladania..i teraz mnie tak prawe oko piecze ze hej... Nie wiem ,jakies platki ogorkowe? moze krople do oczu? |
2010-06-24, 22:11 | #3025 |
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Ale po co jeszcze w domu ściągałaś i zakładałaś ponownie??? Nic dziwnego, że masz podrażnione oczy ech.... Jak dysponujesz jakimiś kroplami to oczywiście możesz ich użyć. Zawsze też możesz przepłukać solą fizjologiczną. Płatki ogórkowe nic nie pomogą.
|
2010-06-25, 08:14 | #3026 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Cytat:
na podrażnione oczy najlepszy jest sen i chwile wytchnienia
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2010-06-25, 09:37 | #3027 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Ślask
Wiadomości: 85
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Cytat:
Malla Rzeczywiscie sen pomogl.. czyli nie bylo sie czego bac... |
|
2010-06-25, 09:47 | #3028 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Cytat:
a reszta... miejmy nadzieję, że to tylko kwestia przyzwyczajenia
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2010-06-25, 14:23 | #3029 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Ślask
Wiadomości: 85
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Niestety to chyba nie jest kwestia tylko i wylacznie przyzwyczajenia. Dzis rano ubralam soczewki-znaczy udalo mi sie je zalozyc dopiero kolo 11 tej.
I znowu jest to samo ... znaczy prawe oko czuje ,ze cos tam jest... teraz zdjelam soczewke ,zakropilam je..i piecze po zakropleniu... dzis wracam do okulisty. Co do prob zdjecia i zalozenia.. to wydalo ise racjonalne ,zeby sie tego nauczyc jak naszybciej ,co by pozniej kolo polnocy nie wyladowac na okulistyce z takim idiotycznym problem jak nieumiejetnosc zdjecia soczewki. Edytowane przez hexxa_ Czas edycji: 2010-06-25 o 14:24 |
2010-06-25, 15:03 | #3030 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 3 362
|
Dot.: Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. II
Mi Pani okulistka powidziała żeby po przyjściu do domu np. o 15 ściągać soczewki, zakładać okulary i dać oczom odpoczywać. Czy to prawda? Powinno się tak robić? Robicie tak? A może to tylko wymysł okulistki aby dodatkowo zmusić mnie do zakupy okularów?
Według mnie takie zmienianie może jakoś wpłynąć źle na oczy, bo nie dajemy się przyzwyczaić do jednej rzeczy, tylko tak zmieniamy i oczy mogą wariować.
__________________
magister kosmetologii nauczyciel akademicki |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:48.