Mamusie marcowe 2017

[Sonia11]

Witch ja też ciągle słyszę że się nie najada ale id moich rodziców a jest na mm. Wg nich mleko dla dziecka w tym wieku to za malo... "normalnego jedzenia" trzeba jej dac... A co ja poradzę że ona bo nie chce jeść tego co jej ugotuje... ale danie że słoiczka to owszem.
Chyba zacznę jakieś kluski i placki jej robić bo zupek i kaszek wcale nie chce

Asia biedna Ania. A co do rozwoju ruchowego to wg mnie jak najbardziej ok. Lada moment zacznie raczkowac a siadanie często jest po raczkowaniu i to jest prawidłowa kolejność. A do lekarza możecie pójść skonsultować zawsze warto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1906monika]

Świętujemy 9 miesięcy

Siedzi, raczkuje, wstaje, wchodzi na kanapę (od wczoraj). Mamy 7 zębów (ostatni się właśnie przebił)
Noce są już lepsze, 3 pobudki na szybkie karmienie, bez marudzenia

A z jedzeniem nie mamy żadnego problemu. Od początku BLW, co bym mu nie położyła na tacce, wszystko pcha do buzi

[Fifurufu]

Asia, Twój opis umiejętności Ani, to jakbym czytała o moim. Tylko mój posadzony siedzi, ale jest też starszy ok 2 tyg. Też bym bardzo chciała, żeby zaczął czworakować, ale staram się być cierpliwa, bo widzę po dzieciach moich koleżanek, jak różnie u każdego dziecka ten rozwój następuje i to z dnia na dzień. Spędzamy jak najwięcej czasu na macie i widzę, że to procentuje bo jest coraz sprytniejszy. Niemniej jednak, jeśli masz możliwość konsultacji u specjalisty to warto skorzystać, a może coś ciekawego podpowie.

Monika, brawo za umiejętności i lepsze nocki A i bloga co jakiś czas też podczytuje Super robota

[witch_18]

Asia naszej Idze neurolog zdiagnozowała delikatnie obniżone napięcie mięśniowe. Mimo,że jak była mniejsza to też więcej rzeczy nam pasowało pod zwiększone napięcie. I Iga ma już 8,5msc i tez nie siada. Jedynie posadzona siedzi całkiem ładnie, nie chwieje się aż tak. Podpór na rekach zrobiła może ze 3 razy tak sama z siebie, tak samo z bujaniem. Także jesteśmy chyba na tym samym etapie a na wizytę idźcie, my tez chodzimy na rehabilitacje i zawsze to jakieś wspomaganie rozwoju jest


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Sonia u nas kp i w sumie nie ma jak sprawdzić ile ona tego mleka wypija. Przez chwile sama się zaczęłam zastanawiać,ale czuje że ten pokarm jest w piersiach,że młoda pije. Pozatym gdyby „chodziła głodna” to by dopiero zaczęła nam dawać czadu. A że się przebudza w nocy z tym płaczem to według mnie zęby. Chociaż mój mąż już nawet kota zaczął winić,bo skakała wieczorem po meblach jak Iga zasypiała. Co ja się z nim czasem mam to 🤦☠♀️ z małżem oczywiście


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pantera09]

Wybaczcie, nie widziałam Waszych postów wczoraj...

Witch to naprawdę super że spacery są w końcu normalne i spokojne jak marzylaś :-*
A nocki to niestety norma na tym etapie.

Younan gratuluję rocznicy! Odbijecie sobie późnej :-*
A z kp, myślisz że jakbyś podała mm i nic by to nie dało to Tobie by coś pomogło? Może warto spróbować? Twoje samopoczucie jest równie ważne przy kp :-*

Asia a co z olejkami? Kupiłam takie spożywcze ofc.

Sonia, myślałam o tym, ale zależy mi na czarnym podłożu żeby kolory ładnie się odbijaly, no i tak po prostu jest taniej.
Odpowiadając na pytanie o spanie, kiedyś na pewno, do 18 nie będziemy tulic, chlip chlip ;-)

Witch współczuję sytuacji z mężem, może podrzuć mu jakieś artykuły na temat przybierania dziecka itp?

Asia również gratulacje za rocznicę i staż!
Co do rozwoju, brzmi dobrze to co opisałaś, nie wydaje się w tyle, nam mówiono że raczkowanie do 11 miesiąca nawet to norma. Ostatnio na spotkaniu była dziewczynka co pierwszy raz siadla sama na 10msc i po tym ruszyło wszystko. Ot potrzebowała czasu. Ja bym się martwiła gdyby miała 8msc i tylko leżała. Niemniej idźcie, zawsze warto sprawdzić.

Sonia a takie zwykłe jedzenie jak warzywa ugotowane itp zje? Popróbuj, czasem dzieci nie jedzą przez konsystencję, czasem przez temperaturę, jedne chcą być karmione inne nie zjedzą nic, chyba że same wpakują do buzi. Próbuj

Monika ! Chyba najbardziej do przodu Twoje dziecię Ekspresowy rozwój!

Witch na pewno się najada, pierś na żądanie, dietę rozszerzacie, jest ok :-* A nocki niestety, ile czytam na grupach, w tym wieku wszyscy mają problem.

[asia_28w]

Napisane przez 1906monika

Świętujemy 9 miesięcy

Siedzi, raczkuje, wstaje, wchodzi na kanapę (od wczoraj). Mamy 7 zębów (ostatni się właśnie przebił)
Noce są już lepsze, 3 pobudki na szybkie karmienie, bez marudzenia

A z jedzeniem nie mamy żadnego problemu. Od początku BLW, co bym mu nie położyła na tacce, wszystko pcha do buzi

Monika gratuluje 9 miesiąca i takich umiejętności !

Pantera myślałam, że masz na myśli czyste olejki eteryczne. Ale tak czy siak uważaj pod kątem alergii, bo czasem lubią uczulać

[83kajusia]

Asia, nie wiem czy to Cię uspokoi, ale Zuzia zaczęła czworakować jakoś tydzień przed ukończeniem 9 m-ca, usiadła sama ok. 1,5 tygodnia wcześniej. Do poradni rehabilitacyjnej chodziliśmy i tam nas uspokajano, że wszystko w normie. Ja i tak się zamartwiałam, zwłaszcza że niektóre z wątkowych maluchów jakieś wyrywne i od dawna zasuwają Idź na konsultację, ale nie martw się.
Pantera, a po co tak długo gotujesz zupę? Lepszy na smak? Ja to zawsze godzinę gotuję i wrzucam wszystko od razu. Oczywiście kucharka ze mnie marna, więc chętnie poznam sposoby na ulepszenie smaku obiadu
Pantera, ja to Cię szczerze podziwiam za te różne pomysły i za to, że chce Ci się robić bałagan z tą sensoplastyką. Mnie by szlag trafił Jestem zbyt leniwa albo może raczej za wygodna, żeby potem to sprzątać. Mam w pracy jedną koleżankę, która też chętnie z dziećmi (już starszymi) piecze pierniczki, robi masę solną i różne tego typu "bałagany" i ciągle mnie dziwi, że jej się chce potem to sprzątać
Youan, gratulacje z okazji rocznicy!
Monika, sto latek dla Maluszka! No, za umiejętności!
Interewcia, Marlenya, jesteście?

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Sorki dziewczyny, że piszę na raty, ale mój telefon lubi się zawieszać...
Dobra, przyznawać się, komu dziecko budzi się raz, góra dwa razy w nocy. U nas znowu fatalnie mimo spania w łóżku Matka zombie ledwo ciągnie
Almat, nigdy w życiu nie jadłam sosu sojowego. Muszę wypróbować.
Co do jedzenia to Zuzia jest fanką chleba z masłem. Woli to niż kaszkę. Dzisiaj pomyślałam, żeby urozmaicić jej te kanapki i zacznę jej smarować np. białym serem albo ugotowane żółtko rozetrę na to masło. Mam ochotę też dać jej z konfiturą, ale musiałabym zdobyć jakąś eko, najlepiej domową. Myślicie że jest za wcześnie na kanapki? Ostatnio dałam jej na próbę utartą marchew, surową i jej smakowała. Trochę takie jakby blw, ale podawane do buzi.

[pantera09]

Kajusia im dłużej rosół pyka tym lepszy Zasada taka: wrzucasz mięso do zimnej wody, na wolnym ogniu gotujesz aż mięso będzie dobre, potem wrzucasz warzywa i opaloną nad gazem cebulę. I to niech pyka nawet 3h. Potem doprawiasz pieprzem, zielem angielskim, liściem laurowym, pietruszką suszoną lub świeża. Chwilę tak gotuje, odlewam dla dziecka i na koniec nam dodaje ok. łyżkę soli na 4-5l zupy. Bez żadnych kostek, nieczego. Nigdy nie wyciągam szumów, sam się klaruje.
Przy chorobach dodaje do rosołu świeżo przecisnięty przez praske imbir - wtedy działa genialnie rozgrzewająco i zyskuje naprawdę ciekawy smak.

Co do tego że mi się chce... Uważam że od tego też mam wolny rok od pracy żeby mieć czas i chęci na to, ale radość dziecka jest ważniejsza.
No i po sesji liczę że głównie zwinę folię i tyle sprzątania :-D

Asia będę pamiętać!

[witch_18]

U mnie rosół też zawsze na długie gotowanie ale ja tych „szumowin” się zawsze pozbywam. Może spróbuje też je zostawić następnym razem?

Zabraliśmy dzisiaj Igę pierwszy raz na sanki - zadowolona była,ale chyba my mieliśmy dużo większa frajdę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[interewcia]

Kajusia jestem, jestem. Ostatnio tylko podczytuję, ale się nie udzielam. U nas kiepsko z nocami. Już od dawna nie bylo nocy żeby były 2 lub 3 pobudki. Jest ich ciągle bardzo dużo. Raczej bez większej histerii jak kiedyś, ale też się zdarzy. Zazwyczaj smoczek pomaga, a dwie pobudki są na mleko. Często dzień zaczynamy 5:30 - 6. I nie wiem co mu się poprzestawiało ale robi kupę w nocy lub o 6 rano
Mamy wreszcie dwie dolne jedynki. Już je coraz bardziej widać gdy się śmieje. Wydaje mi się że trójki też niedługo będą. A na górze to nie wiem, bo nie chce pokazać.
Od dwóch tygodni ma lekki katar, w poniedziałek byłam z nim u lekarza bo w nocy bardzo płakał no i uszka trochę zaczerwienione. Dostał krople, ale tak bardzo płakał jak mu je dawałam że było to ciężkie do ogarnięcia. Robimy inhalacje, nawet już je lubi.
Siadanie opanował do perfekcji i to tak nagle z dnia na dzień. Tak śmiesznie siada jakoś tak pupą do góry w tył się przesuwa. Nawet z zabawkami w obu rękach siada. W łóżeczku też wstaje. Nie raczkuje, ale śmiesznie pełza /czołga się. No i oczywiście wszędzie za mną chodzi
Dużo się śmieje w ciągu dnia, chyba że obudzi się z płaczem to maruda do następnej drzemki.
Jeśli chodzi o jedzenie to ma problem z bułką. Zawsze go naciąga. Robi się mu z tego klucha i nie umie tego zjeść. Dziś jadł jajecznice i nawet mu smakowała. No i niestety też wkłada rękę do buzi podczas jedzenia tak jak Asia pisała. Jest to bardzo uciążliwe.
Któraś pytała ile mm wypijają teraz dzieci. (Wybaczcie, że nie pamiętam która z Was) mój pije 150ml wody +5miarek mleka. Czasem z 20-30ml zostawi.

[witch_18]

Interewcia ja pytałam, dziękuje za odpowiedź

Iga dzisiaj ruszyła w pogoń za mną jak szłam do Biedronki. Zobaczyła mnie w kurtce w drzwiach i zaczęła pełznąc do mnie z okrzykami. Mąż się śmiał,że chyba chce iść ze mną wogole dzisiaj cały dzień powtarzała „baba, baba”


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[interewcia]

Igor też tak robi, że gdy tylko zobaczy, że wychodzę z pokoju to rusza za mną. Za bratem też ciągle "biega"

[Sonia11]

Pantera próbuje, próbuje tylko prawie wszystkim pluje... Dziś były i naleśniki i placki ż kaszy manny ż blogu alaantkowego. Dawalam do ręki i karmiłam wszystko ble. Zjadła w końcu tubke ż owocami. Na obiad chciałam dac słoik bo już się podlamalam tym gotowaniem to też pluła za zjadła 2 pierogi z kaszy gryczanej i sera od brata ż talerza.

Interewcia fajnie że napisałaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Z zabaw my się bawimy w ganianego tzn ja ją gonie a ona ucieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pantera09]

Sonia to proponuj jej, ale odpuść, nie stresuj się, ile zje tyle zje, nawet jeśli nic. Dostaje mleko, na pewno jej nie zagłodzisz, a też jeśli naprawdę będzie głodna, to zje. Jakby się to utrzymywało długo, miesiąc, więcej, to do lekarza co z tym fantem. Czasem dzieciaki mają po prostu taki okres, a potem zacznie tyle jeść, że nie nadążysz

Próbowałam gonić Roberta, ale nie czai jeszcze :-P

Interewcia! Miło słyszeć co u Was

[fruktola]

Witajcie kobitki,

Mam troche zaleglosci, ale nadrobie na dniach.
Z tego co zdazylam wylookac w przerwach - co mnie najbardziej ucieszylo - witch kochana ☺☺ oby wozek Wam sluzyl jak najlepiej. Polecam raczke z ekoskory z ali.
Nie brakuje Ci w nim materialowego paska miedzy nogami? U nas zawsze zapinam pasy, ale czasem w domu wsad na szybko/na chwile i taki pasek by sie przydal, zeby mlody sie nie zsunal.

U nas wiele zmian. 26ego zaczelismy 9 miesiac. Mleko dla wszystkich 😊

Ignas nadal nie lubi podrozy samochodowych. Po 10 minutach mamy syrene. W wozku wytrzymuje 40 min a potem przeskakuje na raczki do mamusi, bo pieszczoch z niego nieziemski. W nocy pobudki co godz/co dwie. Do polnocy budzi go potrzeba przytulenia, po polnocy glod a przed 5 znow tulimy ale juz u rodzicow w lozku
Z nowych umiejetnosci pojawilo sie chodzenie z krzeselkiem po pokoju oraz skrzynka z zabawkami. 25ego puscil sie skrzynki i stanal bez trzymania 😊😊😊
Maly dzielny rycerzyk nam dorasta. Najbardziej wzruszyl nas przedwczoraj podczas zabawy w prosze i dziekuje. Siedzimy z mezem, babcia na podlodze w kregu i podajemy sobie zabawke mowiac "prosze i dziekuje" - niuniu szybko obczail reguly gry 😛 i teraz co chwile podaje cos komus czekajac na slowo "dziekuje" po czym reaguje slodkim szczerbatym usmiechem (nadal mamy 6 zabkow - trojki na gorze sa w natarciu).
Z RD idzie nam ladnie - rano kanapeczki kosteczki z maselkiem i serkiem lub maselkiem + kasza na chlebku, o 14 zupki lub drugie danie a wieczorami kasze z wkladka, czasem kanapeczki kosteczki lub ryz z jablkiem. Ulubione danie spaghetti ze szpinakiem i duszony ziemniak, bulka i drozdzowka tez nie pogardzi ☺ sama kasza mu nie smakuje - potrzebuje wiekszych doznan w konsystencji wiec wrzucam starte jablko, inne owoce a ostatnio nawet i ryz.
Mowienie - stoi w miejscu. W tamtym miesiacu na topie byla sylaba "ku" a teraz hitem jest "em".
Czas pedzi, dzieci dojrzewaja, my sie starzejemy a wspomnienia zostaja
Milej soboty wszystkim


Ps. W lidlu cukier po 1.55 zl a w tesco muszynianka 1.5 l za 0.59 zl


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Ktos pytal o ilosc spozywanego mleka ale juz nie pamietam czy chodzilo o kp czy mm.
U nas jest to 3/4 raxy w dzien. W nocy co chwile

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sonia11]

Pantera dziś sukces zjadła ryż na mleku z owocami.
Gonie ja oczywiście na czworaka.

Fruktola 100lat 100lat dla Ignasia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[interewcia]

Pozdrowienia od Igorka 20171202_202812-COLLAGE.jpg

[pantera09]

Fruktola za 9 msc! Brawo za stanie samodzielne!
Gra w proszę/dziękuję :O Szok! Fajny pomysł.

Sonia zawsze coś

U nas z jedzeniem dla odmiany coraz lepiej, fajnie zaczyna jeśli
Interewcia cudny Igorek!

[83kajusia]

Pantera, to ja całkiem na odwrót gotuję Mięso do wrzątku wrzucam, bo wówczas szumów nie ma i zaraz przyprawiam, wrzucam warzywa i po godzinie wyłączam. Chyba że na wieprzowinie robię zupę to tak 80 min. średnio gotuję. Spróbuję zrobić tak jak napisałaś. Może faktycznie będzie lepszy smak. Chociaż mi moje zupy smakują, ale kwestia jest tej Vegety. Próbowałam dodać ją na końcu, po odebraniu porcji dla Zuzki, ale nie smakowała mi.
Fruktola, sto lat dla Ignasia!
Interewcia, Igorek już sam tak utrzymuje równowagę, że na tym autku tak fajnie sobie jeździ? Szok!
Ja przed chwilą przeżyłam chwilę grozy. Kręcę się po domu i usłyszałam jęk Zuzki. Norma. Przebudziła się. Wchodzę do sypialni, a ona siedzi na samym skraju łóżka oczywiście tyłem do podłogi. Poduszka, którą zawsze wkładam pod kołdrę na brzegu łóżka, żeby zrobić górkę, leży na ziemi... Ale to tylko jasiek, więc gdyby tak spadła to marna by to była ochrona dla jej ciałka Już nigdy jej tak nie zostawię. Od razu będę przekładać do łóżeczka. Trudno, najwyżej będzie się jeszcze częściej budzić.
W ogóle to ostatnio zaczęła mi się przekręcać na brzuch i wstawać na czworaki przez sen albo siadać właśnie i oczywiście płacze, a oczy ma zamknięte.
I jeszcze musimy opuścić łóżeczko, bo mamy na tym najwyższym poziomie, ale już zaczęła wstawać. Co prawda rzadko w nim bywa, ale jednak.

[witch_18]

Właśnie, my tez musimy opuścić. Co prawda Iga nie staje jeszcze,ale chwyta się szczebelków i podciąga się coraz bardziej. Próbuje wyjrzeć z łóżeczka i nas wypatrzeć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[interewcia]

Kajusia Igor utrzymuje równowagę na autku na tyle żeby usiąść na nim do zdjęcia
To taka tylko przymiarka była
My w sobotę obniżyliśmy łóżeczko na sam dół, bo mieliśmy na tym środkowym poziomie, ale mały zaczął wstawać w nim i się wychylać. A robi tak zaraz jak tylko się obudzi. Nie ma u niego tak że się budzi, leży, opowiada, tylko otwiera oczy i zaraz wstaje. Podobno moja siostra tak robiła jak była mała.
A na łóżku dużym nawet na sekundę nie można go samego zostawić, bo jest taki szybki. I zawsze głową w dół chce schodzić.
Aha, miałam się pochwalić, że już otrzymałam pierwszy zakup z AliExpress z 11.11
Foremki na ciastka świąteczne mi już chińczyki wysłały. I teraz będę musiała zrobić te ciasteczka

[Sonia11]

Interewcia Ola tak samo jak Igorek tylko oczy otworzy od razu na równe nogi. Czasem jeszcze ja położę i zaśnie bo robi to prawie na śpiocha.

My łóżeczko cały czas mamy na środkowym poziomie pomimo że Ola wstaje. Doszłam do wniosku że nie wypadnie bo łóżeczko ma na wysokości klatki piersiowej a zdecydowanie łatwiej mi tak ja odkładać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[interewcia]

No ja właśnie teraz mam problem żeby go odłożyć śpiącego. Ledwo tam dosięgam. Chyba muszę go jakoś nauczyć zasypiać w łóżeczku ale będzie ciężko bo lubi być bujany

[interewcia]

Dziewczyny czy któraś z Was ma krzesełko do karmienia z Ikei? Potrzebne mi są wymiary rozstawu nóg. Chciałabym wiedzieć ile miejsca zajmuje na podłodze
Bo moje krzesełko bardzo lubię ale trochę mnie denerwuje że tak dużo miejsca zajmuje.

[Sonia11]

Dziewczyny dawalyscie już dzieciakom cytrusy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[83kajusia]

Sonia, my dawaliśmy kilka kawałków mandarynki, ale raczej do possania niż jedzenia. A dziś na obiad szpinak z jajkiem. Z cebulką i czosnkiem. Mam nadzieję, że nie będzie z tego jakiegoś problemu brzuszkowego.
W ogóle to zauważam, jak Zuzia z dnia na dzień robi się coraz bardziej kumata. Wie już gdzie jest światełko i gdzie miś ma oczko Naśladuje kaszel, śmieje się jak puści bąka na głos i rozumie "nie wolno". Nazabawniej wygląda jak zasuwa do gniazdka i zbliża do niego rękę, a potem szuka nas wzrokiem i tak jakby czekała, aż powiemy "nie wolno". I jest zafascynowana drewnianymi klockami, takimi zwykłymi jak za dawnych lat, tyle że niektóre są kolorowe.

[asia_28w]

Kajusia a przed czworakowaniem długo Zuzia bujała się na kolankach? albo może raczkowała w tył ?

Co do rosołu to u nas też długie gotowanie, z tym, że najpierw mięso zagotowuje, zbieram szumowiny i potem zmniejszam ogień tak, że tylko pyka przez godzinę. Po godzinie wrzucam warzywa i pyka kolejne 1,5 h. Ale tylko rosół, jak robię zupę jarzynową np na skrzydle czy coś to krócej

Interwcia śliczny Igorek ! wydoroślał
Ja mam krzesełko z Ikei, rozstaw przy samej podłodze to ok. 56 cm (w każdą stronę, czyli pomiędzy przednimi nogami, tylnymi, i pomiędzy przednią a tylną tyle samo

Anię dalej męczą zęby, dałam paracetamol przed chwilą. Choć w noce i tak nie są u nas tragiczne. 2-3 pobudki i tylko na jedzenie/przytulenie, bez histerii. Za to popołudniami i wieczorami bardzo ją męczy.

Chciałam się podpytać czy tylko u nas nadal posiłek stały nie zastąpił żadnego kp ? Bo u nas dalej dużo karmień i w dzień, w nocy ze 3...jakoś nie widzę, żeby niedługo mała miała jeść mniej mleka...

Sonia ja cytrusów się jeszcze boję...zwłaszcza, że sama nieraz mam zawirowania żołądkowe jak się trafi jakaś niefajna partia, bardziej opryskana czy coś...nie wiem, chyba nie będę przed rokiem dawać.
Dzisiaj za to dałam jogurt naturalny i mała wzgardziła :P ale ogólnie dalej mamy problem z karmieniem. Jedyne co chętnie wsuwa to chleb z masłem. A jak daję coś innego to walka o każdą łyżeczkę i pobojowisko

[pantera09]

Napisane przez 83kajusia

Sonia, my dawaliśmy kilka kawałków mandarynki, ale raczej do possania niż jedzenia. A dziś na obiad szpinak z jajkiem. Z cebulką i czosnkiem. Mam nadzieję, że nie będzie z tego jakiegoś problemu brzuszkowego.
W ogóle to zauważam, jak Zuzia z dnia na dzień robi się coraz bardziej kumata. Wie już gdzie jest światełko i gdzie miś ma oczko Naśladuje kaszel, śmieje się jak puści bąka na głos i rozumie "nie wolno". Nazabawniej wygląda jak zasuwa do gniazdka i zbliża do niego rękę, a potem szuka nas wzrokiem i tak jakby czekała, aż powiemy "nie wolno". I jest zafascynowana drewnianymi klockami, takimi zwykłymi jak za dawnych lat, tyle że niektóre są kolorowe.

Będzie ok po jedzonku
U nas to samo, Robert ogarnia otwieranie drzwi (w sensie że jak pociągnie to je otworzy, jak pchnie, to się zamkną), tym samym jeśli nie chcę żeby beze mnie wszedł do łazienki, to muszę zamykać drzwi, a nie tylko przymykać, bo ten grandziciel to już się wszędzie panoszy, nawet jeśli mnie tam nie ma
Zaczął klaskać - ale tak sam sobie, bez komendy, myślę że lada chwila skojarzy, że jak mówimy "brawoo" i klaszczemy to właśnie taki ruch należy wykonać.
Raczkując kiedy chce wejść pod coś ogarnia że trzeba schylić głowę i coraz częściej trafnie dobiera miejsca/rzeczy przy których może stanąć, wyczuwa jeśli coś jest zbyt niestabilne. No reagowanie na imię i na "nie wolno" trochę też, ale staram się unikać gadania takiego samego w sobie, a raczej próbuję go zainteresować czymś innym.

Napisane przez asia_28w

Anię dalej męczą zęby, dałam paracetamol przed chwilą. Choć w noce i tak nie są u nas tragiczne. 2-3 pobudki i tylko na jedzenie/przytulenie, bez histerii. Za to popołudniami i wieczorami bardzo ją męczy.

Chciałam się podpytać czy tylko u nas nadal posiłek stały nie zastąpił żadnego kp ? Bo u nas dalej dużo karmień i w dzień, w nocy ze 3...jakoś nie widzę, żeby niedługo mała miała jeść mniej mleka...

Bidulka z zębami
U nas jedynka górna wychodzi, ale raczej w miarę bezboleśnie.

Co do karmień, nie liczę, zazwyczaj karmię tylko do uśpienia, a że często się nie zgramy - ja go usypiam przy piersi, ale okazuje się że jeszcze nie jest tak padnięty, więc wracamy się bawić i np. za 30 minut znowu do piersi i wtedy zasypia - to też tych karmień wychodzi sporo, ale jakby połączyć te karmienia w krótkich odstępach co są tylko do uśpienia to ok. 4 na dzień mamy. Tak plus minus. Ogólnie widzę, że są rzadziej, Robert też w sumie niemal w ogóle się nie dopomina, bardziej ja mu proponuje (a on zawsze chce wtedy :P). Jeśli jest posiłek, to ok 5h wytrzyma bez cycka. No ale w nocy to bez limitu

Cytrusów u nas nie było, jakoś nie było okazji. Jak kupie mandarynki, na pewno dostanie.

[asia_28w]

Dziewczyny a korzystacie może z tych siatek do jedzenia owoców i warzyw? Co do nich wkładacie i w jakiej formie/kawałkach ?

[interewcia]

Asia dziękuję za wymiary krzesła

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Ja mam tą siatkę na owoce ale jak próbowałam miesiąc temu to Igor nie umiał sam tego trzymać. Gryzł to ładnie i wysysał, ale uznałam że poczekam aż sam będzie to trzymał. A ostatnio jakoś o tym zapomniałam.
Za to w dwa dni opanował picie z bidonu z rurką. Kupiłam taki z Campolu i na prawdę fajnie mu to idzie