Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-07, 09:44   #1
Szimobura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 54

Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw


Hej,
Nie chcę od was żadnej rady, chciałam tylko wyrzucić to z siebie i z kimś się podzielić, bo powoli mnie to przytłacza.
Jeśli miałabym streścić w paru zdaniach historię mojego życia to - ojciec alkoholik, odszedł gdy miałam 8 lat, na tyle wcześnie, żeby jakoś znacząco nie wpłynąć na moje dalsze życie, ale na tyle późno, bym pamiętała awantury z mamą i rękoczyny, których się dopuszczał. Alimentów nie płaci, kasę ma, bo robi na czarno, ale nie jest chętny do dzielenia się tymi pieniędzmi ze swoimi dziećmi.
Mama tonie w długach, które na dzień dzisiejszy wynoszą ponad pół miliona złotych. Komornik zajął jej pół pensji, na szczęście mieszkanie nie jest na nas, więc chyba nie może z nim nic zrobić. Niedawno próbowała popełnić samobójstwo, cudem ją odratowali, jest w depresji. Do tego ma wiecznego pecha, ostatnio znalazła dorywczą pracę, niestety skończyło się na tym, że pieniędzy nigdy nie zobaczyła, a zdrowie sobie zniszczyła do tego stopnia, że jest unieruchomiona w mieszkaniu na następne dwa miesiące.
Ja, absolwentka liceum, która wakacje spędza na pracach fizycznych za granicą. Zdrowie też się powoli rujnuje, bo ile można nosić kilkunasto kilogramowe skrzynki, ale trochę pieniędzy wpadło, więc mam okazję utrzymać się na studiach przez jakiś czas i wysłać trochę pieniędzy mamie.
Szukam pracy na weekendy, bo niedługo zarobione pieniądze się skończą, a wtedy chyba będę musiała zrezygnować ze studiów

Żyje mi się jako tako, chłopak pożyczył mi jednego ze swoich laptopów, czasem przywozi mi też coś do jedzenia, ogólnie nie jest źle. Bardziej martwię się o mamę, kocham ją nad życie i nie mogę patrzeć, jak jest nieszczęśliwa :/ Jednocześnie nie widzę żadnych możliwości poprawy naszej sytuacji.
Na uczelni spotkałam samych snobów, których największym problemem jest to, że rodzice kręcili nosem na fundowanie im Sylwestra w Alpach. Nie mogę znaleźć wspólnego języka z takimi ludźmi, bo szlag mnie trafia, jak ludzie, którzy mają wszystko, narzekają na jakieś trywialne problemiki, 'bo tatuś kupił Mercedesa zamiast Mitsubishi'.
O mojej historii wie niewiele osób, w całości chyba tylko mój chłopak, który mnie niesamowicie w tym wszystkim wspiera i pomaga jak może. Studiujemy jednak w innych miastach i na co dzień jestem z tym sama, nie mam się komu wypłakać czy po prostu przytulić i usłyszeć, że wszystko się kiedyś ułoży.
I właśnie taki dzień nadszedł, płaczę od rana, bo martwię się o mamę, ma teraz jakieś problemy ze zdrowiem, na prywatnego lekarza nas nie stać, a publiczny w zasadzie sam nie wie co robić. Chłopak ma zajęcia do wieczora, zresztą nie chcę mu się znowu żalić przez telefon, sam dobrze wie, jak wygląda moja sytuacja i czuje się tak samo bezsilny jak ja, nie muszę mu jeszcze dokładać. Dlatego wpadłam na pomysł, że wyrzucę to wszystko z siebie tutaj. Także wybaczcie, za właściwie nic nie wnoszący temat, po prostu chciałam, by ktoś mnie, chociażby wirtualnie, wysłuchał.
Szimobura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 09:46   #2
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

A mama jest pod opieką jakiegoś psychologa???

Może znajdzie się jakiś na NFZ???
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 09:54   #3
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Mamę wyślij do lekarza, może mieć depresję.
Jakim cudem narobiła aż 250 tyś. długu???
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 09:56   #4
Szimobura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 54
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Po próbie samobójczej przydzielono jej psychiatrę, teraz już do niego nie chodzi. Pomimo całej tej sytuacji jakoś się trzyma, po prostu widzę, że jest nieszczęśliwa i sama nie wie, co robić. Chciałaby mi pomóc, nieraz mi mówi, jak się fatalnie czuje z tym, że normalni rodzice utrzymują swoje dzieci, opłacają im mieszkanie czy akademik, a ja muszę sobie sama radzić. Ja staram się ją rozweselać, mówić, że wszystko się ułoży, jak najczęściej u niej bywać, rysować jakieś optymistyczne plany na przyszłość ''wyzdrowiejesz, znajdziesz pracę, ja w przyszłym roku zamieszkam z Jackiem i trochę kosztów odejdzie, zobaczysz, będzie dobrze'' i mam nadzieję, że jej to pomaga.
Natomiast nie wiem, czy zgodziłaby się chodzić do psychologa, to bardzo dumna i silna kobieta, ze staromodnym podejściem ''to ja powinnam radzić sobie ze swoimi problemami, nikt inny za mnie tego nie rozwiąże''.

Dług jest większy. A jakim cudem - powiem szczerze sama nie wiem. To się ciągnęło przez wiele lat, odkąd ojciec odszedł. Tutaj kredyt, żeby mieć za co mieszkanie opłacić, tutaj kredyt, żeby zapłacić za naprawdę auta, tutaj kredyt, żeby wyremontować rozpadające się mieszkanie, a wszystkie następne kredyty, żeby tamte spłacić i taka spirala się zrobiła.

Edytowane przez Szimobura
Czas edycji: 2011-11-07 o 09:57
Szimobura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 10:09   #5
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Cytat:
Napisane przez Szimobura Pokaż wiadomość
Po próbie samobójczej przydzielono jej psychiatrę, teraz już do niego nie chodzi. Pomimo całej tej sytuacji jakoś się trzyma, po prostu widzę, że jest nieszczęśliwa i sama nie wie, co robić. Chciałaby mi pomóc, nieraz mi mówi, jak się fatalnie czuje z tym, że normalni rodzice utrzymują swoje dzieci, opłacają im mieszkanie czy akademik, a ja muszę sobie sama radzić. Ja staram się ją rozweselać, mówić, że wszystko się ułoży, jak najczęściej u niej bywać, rysować jakieś optymistyczne plany na przyszłość ''wyzdrowiejesz, znajdziesz pracę, ja w przyszłym roku zamieszkam z Jackiem i trochę kosztów odejdzie, zobaczysz, będzie dobrze'' i mam nadzieję, że jej to pomaga.
Natomiast nie wiem, czy zgodziłaby się chodzić do psychologa, to bardzo dumna i silna kobieta, ze staromodnym podejściem ''to ja powinnam radzić sobie ze swoimi problemami, nikt inny za mnie tego nie rozwiąże''.

Dług jest większy. A jakim cudem - powiem szczerze sama nie wiem. To się ciągnęło przez wiele lat, odkąd ojciec odszedł. Tutaj kredyt, żeby mieć za co mieszkanie opłacić, tutaj kredyt, żeby zapłacić za naprawdę auta, tutaj kredyt, żeby wyremontować rozpadające się mieszkanie, a wszystkie następne kredyty, żeby tamte spłacić i taka spirala się zrobiła.
Powiedz jej, że owszem sama powinna sobie radzić z problemami , ALE korzystać przy tym z czyjejś pomocy, np. psychologa, czy córki to też normalne i że każdy czasem potrzebuje kogos do pomocy, kto inaczej spojrzy na problem, pomoże w znalezieniu rozwiązania. Ludzie są dla ludzi, po to by sobie pomagać, to, że ktos korzysta z pomocy, nie znaczy, że jest słaby, czy niesamodzielny , przyjmować pomoc_to też jest pokazanie siły
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 10:10   #6
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

O matko, ale narobić długów na 500 tyś.???? Nie mam pojęcia, czy matkę obejmuje ogłoszenie tzw, bankructwa konsumenckiego- poszukaj czegoś na ten temat; matce oprócz lekarza trzeba wyperswadować jakiekolwiek kredyty, bo to trochę na własne życzenie; nie stać - rezygnuje się z auta; nie stać- nie robi się remontu- to nie są rzeczy, które robi się na lichwiarski, bo nie bankowy przecież! kredyt.
Poza tym, ojciec nie płacił alimentów, ale jest jeszcze przecież Fundusz alimentacyjny?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 10:19   #7
Szimobura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 54
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

To też nie jest tak, że wszystko w ciągu roku czy dwóch się nałożyło. Auta już dobrych parę lat nie mamy na przykład, po prostu na początku naprawa auta nie wydawała się złym pomysłem, bo wtedy jeszcze aż takich kłopotów nie mieliśmy.
Fundusz alimentacyjny czyli państwo je płaci zamiast ojca? To obejmuje bardzo wąski zakres rodzin, których dochód na rodzinę nie przekracza bodajże 6xx zł. Nasz niestety przekracza, a państwa nie obchodzi, że co z tego, że teoretycznie mamy 9xx zł na osobę, jak nie ma za co żyć.

O tym bankructwie z nią porozmawiam, dziękuję za podsunięty pomysł, tylko obawiam się, że będzie trudno ją do tego przekonać, bardzo martwi się opinią sąsiadów i znajomych, którzy się od niej poodsuwali, to co dopiero jakby miała dać ogłoszenie w ogólnopolskiej prasie, że jest bankrutką
Szimobura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-07, 10:27   #8
paulina3553
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Cytat:
Napisane przez Szimobura Pokaż wiadomość
To też nie jest tak, że wszystko w ciągu roku czy dwóch się nałożyło. Auta już dobrych parę lat nie mamy na przykład, po prostu na początku naprawa auta nie wydawała się złym pomysłem, bo wtedy jeszcze aż takich kłopotów nie mieliśmy.
Fundusz alimentacyjny czyli państwo je płaci zamiast ojca? To obejmuje bardzo wąski zakres rodzin, których dochód na rodzinę nie przekracza bodajże 6xx zł. Nasz niestety przekracza, a państwa nie obchodzi, że co z tego, że teoretycznie mamy 9xx zł na osobę, jak nie ma za co żyć.

O tym bankructwie z nią porozmawiam, dziękuję za podsunięty pomysł, tylko obawiam się, że będzie trudno ją do tego przekonać, bardzo martwi się opinią sąsiadów i znajomych, którzy się od niej poodsuwali, to co dopiero jakby miała dać ogłoszenie w ogólnopolskiej prasie, że jest bankrutką


Masz jeszcze jakieś rodzeństwo czy jesteście we dwie??
Kim jest Jacek??

Dlaczego jak macie dochodu 900 parę złotych nie macie na najpotrzebniejsze rzeczy??

Z tym funduszem to nie jest do końca tak.
Może jakby mama pokazała papiery że dużą cześć dochodów idzie na spłaty długu to podwyższyli by wam próg??
I nie jest on aż tak niski jak piszesz
__________________
Nie trzeba słów żeby bolało wystarczy widzieć jak patrzy na inną....
paulina3553 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 10:30   #9
Szimobura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 54
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Jacek to mój chłopak. Mam jeszcze młodszego brata, który uczy się w liceum.

Kwota, którą nie można przekroczyć to 725 zł, mimo wszystko nadal się nie mieścimy. Nie wiem, jak wychodzi z tym dochodem, mama mnie nie wtajemnicza we wszystkie sprawy finansowe i po prostu wierzę jej na słowo. Ostatnio przyszło pismo, że mój ojciec trafił do więzienia i że zaczną przysyłać nam pieniądze, które on wypracuje, no ale praca w więzieniu nie jest obowiązkowa, więc nie wypracował nic...
Szimobura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 10:33   #10
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Cytat:
i po prostu wierzę jej na słowo.
- zasadniczy błąd, w sytuacji gdy narobiła długów na 500 tyś. (i piszę to jako osoba od zeszłego roku ze spłaconym całkowicie kredytem mieszkaniowym i brakiem jakichkolwiek kredytów). Nie ufa się osobie, która nie panuje nad kasą, która nie potrafi racjonalnie obliczyć, czy i kiedy może wziąć kredyt i jak go spłaci.
Bankructwo konsumenckie to stosunkowo nowa sprawa w prawie, ma pomóc właśnie osobom takim jak twoja matka; no ale gdy myśli się na zasadzie "co ludzie powiedzą"- to nic się nie zmieni, a pogrąży się coraz bardziej.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 10:35   #11
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Cytat:
a państwa nie obchodzi, że co z tego, że teoretycznie mamy 9xx zł na osobę, jak nie ma za co żyć.
Mając po 900zł na członka rodziny nie macie z czego zyc?
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-07, 10:38   #12
Szimobura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 54
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Madana, ja wiem, że masz rację, po prostu mówię, że do mojej mamy trudno dotrzeć w takich sprawach. Porozmawiam z nią i przedstawię sprawę tego bankurctwa, jednak no siłą jej przecież nie zmuszę. Ale postaram się ją przekonać.

Owszem, nie mamy za co żyć, bo większość pieniędzy zajął komornik + opłaty mieszkaniowe + opieka nad chorą babcią. Tzn. może źle to ujęłam - oni jakoś mają za co żyć, mają co jeść, nie głodują, po prostu taka polska bida, nie ma na ciuchy zimowe albo jakieś przyjemności, natomiast pieniędzy nie starcza na pomaganie mi na studiach i tutaj sobie muszę radzić sama. To nie tak, że żyjemy w skrajnej nędzy.
Szimobura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 10:44   #13
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Cytat:
Napisane przez Szimobura Pokaż wiadomość
Madana, ja wiem, że masz rację, po prostu mówię, że do mojej mamy trudno dotrzeć w takich sprawach. Porozmawiam z nią i przedstawię sprawę tego bankurctwa, jednak no siłą jej przecież nie zmuszę. Ale postaram się ją przekonać.

Owszem, nie mamy za co żyć, bo większość pieniędzy zajął komornik + opłaty mieszkaniowe + opieka nad chorą babcią. Tzn. może źle to ujęłam - oni jakoś mają za co żyć, mają co jeść, nie głodują, po prostu taka polska bida, nie ma na ciuchy zimowe albo jakieś przyjemności, natomiast pieniędzy nie starcza na pomaganie mi na studiach i tutaj sobie muszę radzić sama. To nie tak, że żyjemy w skrajnej nędzy.
- słuchaj, ale 500 tyś. to KUPA KASY, to nie jest dług 7 tyś., na karcie kredytowej, po takiej sumie powinno być widać, NA CO to poszło... matka zachowała się skrajnie nieodpowiedzialnie. Bo dla mnie jedynym uzasadnionym kredytem jest ten mieszkaniowy, na samochód- gdy bez problemu stać na spłatę, gdyby coś się stało z pracą jednej osoby w związku;
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 10:46   #14
Szimobura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 54
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Ale ja o tym wiem, sama nie mam pojęcia na co ta kasa poszła. Mama mówi 'nazbierało się' no i co ja mogę? Robię co mogę, chwytam się dorywczych prac żeby na niej nie żerować, ale nie będę jej rozliczać z jej własnych pieniędzy, kiedy ona sama nie potrafi mi powiedzieć, na co je wydała.
Szimobura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 10:55   #15
rochelle_
Mów mi Rosia :)
 
Avatar rochelle_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

madana, mnie akurat sytuacja mamy wizażanki nie dziwi. Masa ludzi w Polsce tonie w długach - przez ogromną ilość kredytów. Moi dziadkowie mieli podobnie (ok, sporo mniejsze, ale jednak) - zaciągnięli z 8 kredytów, mieli z czego spłacać bieżące raty, jednak z czasem doszedł koszt leków dla babci (cukrzyca, nadciśnienie), dla dziadka (problemy natury męskiej) i zaczął się dołek. Spłatę kredytu ratowali wzięciem kolejnego.
Teraz jest już ok, ale myślę, że tu tkwi problem. Długi matki wizażanki+długi ojca (może jakiś kredyt razem)+jakieś zaległe płatności (rachunki, faktury, mandaty?) i zbiera się stówka do stówki.

Do autorki: nie chcesz rady, więc nie będę się z moimi mądrościami pchała. Mam nadzieję, że "wypisanie się" pomogło
rochelle_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 11:00   #16
soulsweeper
Zadomowienie
 
Avatar soulsweeper
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

A tak z ciekawości, co właściwie daje upadłość konsumencka? Poczytałam troszkę o tym i na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że właściwie niewiele. Na dodatek przyznaje się ją podobno osobom, które popadły w tarapaty finansowe nie z własnej winy, a nabranie kredytów i niemożność ich spłacania raczej się do tego nie kwalifikuje...

Autorko, współczuję sytuacji i rozumiem, jak to wygląda, bo moi rodzice również narobili długów (choć nie aż takich), przez co nie mogę od dłuższego czasu liczyć na ich pomoc. Miałam i mam o to żal, bo sytuacja wynikła tylko i wyłącznie z braku wyobraźni i nieodpowiedzialności, ale z drugiej strony, mówi się trudno - jesteśmy dorosłe i możemy same o siebie zadbać. Dobrze, że chociaż mieszkania nikt Wam nie zabrał. Na kogo ono właściwie jest?
soulsweeper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 11:16   #17
Szimobura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 54
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Mieszkanie jest na babcię, z którą mieszkamy i się opiekujemy.

Ja mamy otwarcie nie winię, wiem, że jej samej nie jest łatwo, no ale czasem jest ciężko, kiedy zamiast wrócić zmęczona z zajęć i się zrelaksować lecę do roboty, żeby mieć za co opłacić akademik. Ale mam nadzieję, że po przyznaniu mi kredytu studenckiego będzie ciut lepiej.
Szimobura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 11:25   #18
soulsweeper
Zadomowienie
 
Avatar soulsweeper
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Cytat:
Napisane przez Szimobura Pokaż wiadomość
Mieszkanie jest na babcię, z którą mieszkamy i się opiekujemy.
Przepraszam, że jednak wyrwę się z radą, ale może dobrze byłoby w takim razie, żeby babcia przekazała Ci mieszkanie w darowiźnie. Jeżeli babci coś by się stało mieszkanie (całe albo większość, nie wiem...) przypadłoby mamie, a wtedy komornik by je zajął.

Edit: właściwie lepszy byłby zapis w testamencie, darowizna trochę kosztuje (notariusz).

Edytowane przez soulsweeper
Czas edycji: 2011-11-07 o 11:33
soulsweeper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 11:41   #19
Szimobura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 54
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Z testamentem raczej nie wyjdzie, bo nawet jeśli przepisze na mnie to wszystkie dzieci mojej babci (których ma sporo) wyciągną po nie rękę i będę musiała im spłacić wartość mieszkania.
Myślimy o pójściu do notariusza, ale to jak dostanę kredyt studencki w lutym, bo zdaje się, że to niecały tysiąc złotych kosztuje.
Szimobura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-07, 11:43   #20
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Ja piernicze, madana, przepraszam, że się przyczepię, ale ile jeszcze masz zamiar się zdumiewac, jak można narobić takiego długu? Można! Przez wiele, wiele lat, przez wiele nieudanych pomysłów i nietrafionych inwestycji, przez spiralę kredytów na spłatę kredytów da się narobić takich długów, że oko bieleje.

I naprawdę, pytanie po 10 razy "Ale jak to możliwe?! Ale 500 tysięcy?! Ale no nie wierzę, jak to możliwe?!" nie sprawi, że dług się zmniejszy ani że przestanie istnieć. Ten dług jest i koniec.


Poza tym dziewczyny, czytajcie uważnie - teoretycznie mają dochód 900zł na osobę, ale to tylko TEORETYCZNIE, bo w praktyce połowę pensji zajmuje komornik, a tego niestety nikt pod uwagę nie bierze.


Autorko, szczerze mówiąc nie wiem, co ci poradzić. Miałam podobną sytuację, tylko że u mnie problem w zasadzie po wielu bojach sam się rozwiązał i takiego rozwiązania ci nie życze i ty sobie go pewnie też nie życzysz, wiec nie ma co gdybać.

Jedyne, co możesz, to po prostu samej pamiętać, by nie brać żadnych kredytów i łapać w miarę możliwości jakieś prace, aby pomagać sobie i mamie.


Niech babcia jak najszybciej spisze testament w którym mamę wydziedzicza i wszystko (w tym mieszkanie) zapisuje tobie, albo coś w tym stylu - jakiś prawnik by nam się tutaj przydał, bo ja nie do końca się w tym orientuję, ale to trzeba załatwić, bo jak, nie daj Boże, babcia odejdzie i wszystko w naturalny sposób odziedziczy twoja mama to może być problem.

No i trzymaj się. I bądź twarda, wiele osób tak jak ty równoczesnie studiuje i pracuje, nie zawsze jest to łatwe, ale da się. Sama również studiuje, pracuję i utrzymuję się. Wiem jak to jest, aczkolwiek ja to robię z własnej woli, a nie z konieczności.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 11:47   #21
paulina3553
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Cytat:
Napisane przez Szimobura Pokaż wiadomość
Mieszkanie jest na babcię, z którą mieszkamy i się opiekujemy.

Ja mamy otwarcie nie winię, wiem, że jej samej nie jest łatwo, no ale czasem jest ciężko, kiedy zamiast wrócić zmęczona z zajęć i się zrelaksować lecę do roboty, żeby mieć za co opłacić akademik. Ale mam nadzieję, że po przyznaniu mi kredytu studenckiego będzie ciut lepiej.
Kto ci ten kredyt poświadczy??
Przecież mamie nikt nie da kredytu.

Moim zdaniem powinnaś przemyśleć jeszcze raz ten kredyt, widzisz dokładnie jak to może się skończyć. Co studiujesz?? ten kredyt też trzeba spłacić a jeżeli po twoim kierunku nie znajdziesz dobrze płatnej pracy?? Weźmiesz następny na spłatę tego??

Nie myśl że cię atakuje ale kredyt w takie sytuacji to chyba nie najlepszy pomysł. Moim zdaniem jeżeli byś miała taką szanse powinnaś wyjechać na rok zagranice zarobić na studia i wrócić, później co roku na wakacje jeździć.

A kredyt jeżeli by ci go przyznali moim zdaniem możesz nim pomagać w spłacie długów matki (jeżeli chcesz) jest on mniej oprocentowany niż taki zwykły. Mogłabyś się umówić z mamą że teraz ty jej spłacasz długi z kredytu a po tych dwóch latach ona zacznie ten kredyt spłacać za ciebie. Mam nadzieje że wiesz o co chodzi

Oczywiście nie namawiam na branie kredytu dla mamy, jeżeli tych długów jest tyle to bym wątpiła w jej słowa...
__________________
Nie trzeba słów żeby bolało wystarczy widzieć jak patrzy na inną....
paulina3553 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 11:55   #22
soulsweeper
Zadomowienie
 
Avatar soulsweeper
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Cytat:
Napisane przez Szimobura Pokaż wiadomość
Z testamentem raczej nie wyjdzie, bo nawet jeśli przepisze na mnie to wszystkie dzieci mojej babci (których ma sporo) wyciągną po nie rękę i będę musiała im spłacić wartość mieszkania.
Myślimy o pójściu do notariusza, ale to jak dostanę kredyt studencki w lutym, bo zdaje się, że to niecały tysiąc złotych kosztuje.
No tak, nie wiem czemu założyłam, że mama jest jedynaczką. W takim razie darowizna koniecznie, chociaż będziesz musiała później pilnować, czy mama płaci czynsz, bo to już byłby Twój dług.
soulsweeper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 11:57   #23
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Autorko, czy kredyty są ubezpieczone?
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 12:07   #24
Szimobura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 54
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Co do kredytu studenckiego to MUSZĘ go wziąć, bo nie mam za co żyć. Po prostu.
Kto mi poświadczy to nie wiem, miałam nadzieję, że obejdzie się bez tego (gdy dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 1000 zł to bank sam poświadcza 70% kredytu, tylko nie wiem co z tym 30%, dzisiaj idę złożyć dokumenty, to zapytam). Najwyżej ktoś od rodziny chłopaka.
Studiuję filologię angielską + uczę się japońskiego, miałam nadzieję, że z dwoma językami dam radę znaleźć pracę po studiach.

Czy kredyty są ubezpieczone nie wiem, nie mam pojęcia na czym to polega.

Mama myślę płąciła by czynsz, aż tak źle chyba nie jest.

I dziękuję Wam wszystkim za rady i słowa wsparcia
Szimobura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 12:10   #25
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Szimobura to dowiedz się koniecznie, bo jeśli są ubezpieczone to jesteś bezpieczna. Jeśli Twoja mama umrze przed spłatą kredytów i są nie ubezpieczone to spłata ich spadnie na Ciebie i brata.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 12:13   #26
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3036884 5]Szimobura to dowiedz się koniecznie, bo jeśli są ubezpieczone to jesteś bezpieczna. Jeśli Twoja mama umrze przed spłatą kredytów i są nie ubezpieczone to spłata ich spadnie na Ciebie i brata.[/QUOTE]

Ale wtedy wystarczy zrzec się spadku i gotowe.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 12:18   #27
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Ale wtedy wystarczy zrzec się spadku i gotowe.
Czy takie gotowe to nie wiem... Mam w rodzinie sytuację, gdzie babcia pozostawiła po sobie kredyt i został on rozłożony na wszystkie jej dzieci (w tym moją mamę). Jeśli mama się zrzeknie spadku obowiązek płacenia spadnie na mnie. Czyli pokolenie niżej. A odsetki rosną.

Dzieci nieżyjącego wujka też zostali obarczeni, bo syn babci zmarł więc jej wnukowie są zobowiązani do uregulowania.

Ja piszę wyłącznie o swoich doświadczeniach, może jest ktoś bardziej obyty w temacie kredytu nieubezpieczonego bo z tego co się orientuję, rezygnacja ze spadku za dużo nie daje.

Edytowane przez 1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Czas edycji: 2011-11-07 o 12:22
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 12:24   #28
paulina3553
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3036900 8]Czy takie gotowe to nie wiem... Mam w rodzinie sytuację, gdzie babcia pozostawiła po sobie kredyt i został on rozłożony na wszystkie jej dzieci (w tym moją mamę). Jeśli mama się zrzeknie spadku obowiązek płacenia spadnie na mnie. Czyli pokolenie niżej. A odsetki rosną.

Dzieci nieżyjącego wujka też zostali obarczeni, bo syn babci zmarł więc jej wnukowie są zobowiązani do uregulowania.

Ja piszę wyłącznie o swoich doświadczeniach, może jest ktoś bardziej obyty w temacie kredytu nieubezpieczonego bo z tego co się orientuję, rezygnacja ze spadku za dużo nie daje.[/QUOTE]

a twoja mama zrzekła się spadku po babci??
__________________
Nie trzeba słów żeby bolało wystarczy widzieć jak patrzy na inną....
paulina3553 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 12:26   #29
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

Nie. Ja jestem w trakcie poszukiwania pracy i jak stwierdziła sama będzie spłacać bo jak się zrzeknie i ja nie będę spłacać to odsetki tak narosną, że jak już znajdę pracę to będę miała tylko pod górkę.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 12:49   #30
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Nieciekawa sytuacja, brak perspektyw

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3036900 8]Czy takie gotowe to nie wiem... Mam w rodzinie sytuację, gdzie babcia pozostawiła po sobie kredyt i został on rozłożony na wszystkie jej dzieci (w tym moją mamę). Jeśli mama się zrzeknie spadku obowiązek płacenia spadnie na mnie. Czyli pokolenie niżej. A odsetki rosną.

Dzieci nieżyjącego wujka też zostali obarczeni, bo syn babci zmarł więc jej wnukowie są zobowiązani do uregulowania.

Ja piszę wyłącznie o swoich doświadczeniach, może jest ktoś bardziej obyty w temacie kredytu nieubezpieczonego bo z tego co się orientuję, rezygnacja ze spadku za dużo nie daje.[/QUOTE]


Z reguły zawsze poleca się ubezpieczenie kredytu, tzn. Ja osobiście żadnego nie mam, ale moi znajomi zawsze ubezpieczali...troche kasy więcej , ale zawsze jakieś zabezpieczenie
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:55.