2009-05-21, 19:31 | #1 |
Zakorzenienie
|
Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Bardzo podoba mi się to bikini. Nie jestem jednak przekonana co do materiału, z którego jest wykonane. Czy któraś z Was miała może taki "latex" i może mi powiedzieć, jak sprawdza się w wyższych temperaturach?
ZOBACZ KOMENTOWANY WIESZAK |
2009-05-21, 19:33 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Strój wygląda ładnie,ale że jest z latexu nie kupiłabym go z obawy,że się w nim zapoce.
|
2009-05-21, 19:44 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 917
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Wg. mnie to bikini jest nieładne. A modelka wulgarna:P
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc. |
2009-05-21, 19:45 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
jest z okropnego materiału, kojarzy mi się jednoznacznie i wcale nie pozytywnie
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
2009-05-21, 19:45 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 555
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
bardzo ladne, ale material faktycznie ,nic nie wiadomo
__________________
blog biochemiczno kosmetyczny http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/ "Samotność jest złudzeniem.Myśli człowieka krążą zawsze koło innych ludzi i łączą go z ich obcym losem,który na próżo strara się odepchnąć." Z. Nałkowska ("Granica") |
2009-05-21, 19:47 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Straszne... Brakuje tylko pejcza tej pani...
|
2009-05-21, 19:49 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Ugotujesz się W lateksie to raczej skóra nie będzie oddychać, więc nie polecam. Łatwo się nabawić tzw. potówek, nie mówiąc już o stanach zapalnych (po kąpieli wilgoć nie odparuje, więc bakterie będą miały świetne warunki do działania ) dolnej części ciała ukrytej pod takim strojem Btw, bikini jak z sexshopu Widziałam taki fason bikini z innego, bardziej plażowego materiału Chyba w River Island.
__________________
Bardzo proszę POMÓŻCIE URATOWAĆ ŻYCIE DZIECI! Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA! https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl Edytowane przez Cocoamore Czas edycji: 2009-05-21 o 19:52 |
2009-05-21, 19:52 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
to że się ugotujesz to raz
dwa - właśnie trochę takie sexshopowe to bikini ;P
__________________
|
2009-05-21, 19:54 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: .
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
nie kupuj
ugotujesz się
__________________
biegam dbam o siebie |
2009-05-21, 19:55 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 13 474
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Bikini z lateksu? lol...
Kojarzy się jednoznacznie. A góra robi tej modelce masakre z biustu...
__________________
"Najfajniej jest, gdy stoisz przed lustrem susząc włosy i szczerzysz zęby w uśmiechu na wspomnienie o wczorajszym wieczorze." |
2009-05-21, 19:55 | #11 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
a jak to sie niby ma trzymać w jednym miejscu, skoro ani stabilnego obwodu ani ramiączek? np podczas biegania czy pływania..?
__________________
Uważaj czego sobie życzysz, bo przy odrobinie pecha może się spełnić... Moja biżu FORZA FERRARI! |
2009-05-21, 19:57 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: znad morza ;)
Wiadomości: 7 888
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Tragedia...
Lateksowe bikini... Ty się pytasz czy się ugotujesz, a ja się pytam czy jak wystąpisz w takim czymś to nie będziesz się czuła jak hmm... pani lekkich obyczajów? Nie chcę tutaj nikogo urazić, ale taki strój jest baaardzo wyzywający...
__________________
♥ okruszek
|
2009-05-21, 20:03 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
super a czy to czasem nie jest tak,ze to jest zwykle bikini z takiego materialu jak stroj kapielowy a tylko na nim jest taki wzorek/tkanina,ktora sprawie wrazenie,ze to jest skora czy lateks? bardzo ladne )
__________________
"A pewnego dnia zapytasz mnie: Co bardziej kocham? Ciebie czy moje życie? Ja odpowiem: -Moje życie. Ty odwrócisz się i odejdziesz bez słowa, nie wiedząc,że moje życie to Ty." |
2009-05-21, 20:04 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 822
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
odradzam. odparzy Ci skórę.
__________________
nie rozumiesz rzeczy, które mnie bolą. |
2009-05-21, 20:05 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 126
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
serio ci się podoba wg. mnie jest okropne w zyciu bym sie w tym ludzia nie pokazala.Zgadzam sie ze ta modelka w tym bikini wygladaja jak <dopowiedzcie sobie>... a ten material to napewno bedzie parzyl ajćĆ
__________________
"How did we get here When I used to know you so well But how did we get here I think I know" JEstem SobĄ!!! |
2009-05-21, 20:06 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
ze strony z obrazka:
"Oryginalny, dwuczęściowy kostium plażowy wykonany z elastycznej połyskującej tkaniny. Biustonosz nie ma ramiączek, wiązanie z tyłu pozwoli go idealnie dopasować;" ale i tak jest okropny i nigdy bym go nie kupiła
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
2009-05-21, 20:07 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kursuje między pólnocą a południem
Wiadomości: 350
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Zdecydowanie odradzam. O materiale nie wspomnę, ale ten model stanika, tzw. bandeau to najgorszy jaki może być - każda kobieta tragcznie w nim wygląda, niezależnie od tego czy ma mały czy duży biust, nie licząc oczywiście wyfotoshopowanej modelki
|
2009-05-21, 20:12 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 604
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
kupić i nosić wyłącznie w sypialni, Twojemu facetowi na pewno się spodoba ale na plaże odpada
|
2009-05-21, 20:16 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Tylko w nim nie wchodź do wody! Ja w zeszłym roku kupiłam kostium tej firmy. Po kilku kąpielach w morzu stał się przezroczysty!!! W sumie było to zabawne, ale najadłam sie wstydu. Lepiej kupić kosium firmy specjalizującej siew kąpielach...
|
2009-05-21, 20:24 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 917
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
hehe, dokładnie. zgadzam sie
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc. |
2009-05-21, 20:42 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
A mi sie tam podoba ktos tu napisal, ze to nie jest latex to raczej sie nie zapocisz. I nie przesadzajcie AŻ tak wyzywający nie jest, (jesli to bylby latex to by byl) mi sie wydaje ze on w rzeczywystosci jest taki czarny troche polyskujacy, a nie taki nachalny latex
|
2009-05-21, 21:36 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Hasienda/Ranczo:)Hi
Wiadomości: 586
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Sexy????????Jednak nie skomentuje,dodam tylko,że nie wyglada to jak bikini,tylko jak strój Pani która tańczy GOGO
|
2009-05-21, 21:36 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z dala od domu
Wiadomości: 5 142
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
wg mnie lozkowe
czy na plaze???jak masz odwage no i mysle ze slonko moze nieco przysmarzyc cialko patrzac na material |
2009-05-21, 21:44 | #25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Dzięki za komentarze. Chyba faktycznie ten materiał, tak jak się obawiałam, nie nadaje się na plażę.
A co do wyzywającego, a wrecz lekkoobyczajowego charakteru - to kwestia umowna. Wg mnie nie jest w ogóle wulgarny, bo niby co ma być w nim "niegrzecznego"? Zabudowane majtki czy duuuuuzo zakrywający stanik? Miewam dużo bardziej niegrzeczne stroje, w których śmiało i bez wstydu pokazuję się na plaży. Oczywiście nie sama, a w towarzystwie mojego TŻ, tak jest na pewno bezpieczniej. |
2009-05-21, 22:28 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: to tu, to tam...
Wiadomości: 1 428
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
hehhehe
dokladnie ---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ---------- Cytat:
ale wiadomo Tobie ma sie podobac i Ty masz sie czuc swobodnie i pewnie
__________________
"A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć" -Antoine de Saint-Exupéry http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2gb8h75rh.png Yummy Mummy |
|
2009-05-21, 22:40 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
moim zdaniem to nawjzyklejszy materiał na biki i tyle - na oko niczym nie rózni się od tradycyjnego poza kolorem ;D i pewnie dlatego się wydaje "latexowe:
sam strój jest bardzo ładny i głowę bym sobie dała uciąć, że jak go kupisz i zrobisz sobie w nim zdjęcie na plaży, opalona w normlanej ludzkiej pozie to się posypią komentarze zachwytu Modelka, poza i stylizacja robi swoje a kostiumk jak zwykly kostium i tyle. Ja bym brała
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2009-05-22, 08:16 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 030
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Nie nadaję się na plażę, wybierz coś podobnego z innego materiału
Strój nie jest zły ale usmażysz się! ;p
__________________
;( |
2009-05-22, 08:20 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 64
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
Cytat:
Tak jak pytasz problemem może być tylko materiał - jest tam jakiś skład podany? albo można poprosić o prawidzwe zdjęcia? Będzie już łatwiej rozstrzygnąć. Tak jak ktoś już napisał, wydaje mi się, że ten materiał to nie lateks-lateks. Nie wiem czy kojarzysz - kiedyś w new yorkerze były kostiumy z podobnego materiału - co prawda złote i różowe, ale podobnie się "mieniły" i sprawiały wrażenie takich jak ten na zdjęciu. Może to coś takiego właśnie? |
|
2009-05-22, 09:26 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 402
|
Dot.: Sexy bikini - kupić czy się ugotuję?
powiem tylko, że taki rodzaj biustonosza jest strasznie nie wygodny, wiem bo mam taki i tak mi ściska piersi od dołu i góry, że po kilku godzinach aż boli..ja bym się zastanowiła poważnie bo materiał musi być bardzo sztuczny, przynajmniej na taki wygląda
|
Nowe wątki na forum Szafa - komentarze |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:02.