2004-07-26, 09:41 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Teri napisał(a):
> Dorzucilabym jeszcze jedną grupę kobiet - te które mają chorobliwie zazdrosnych mężów/partnerów Wieść gmina głosi, ze najbardziej zazdrośni są ci partnerzy, którzy sami nie mają czystego sumienia. |
2004-07-26, 09:56 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Taki człowiek to nie partner tylko tyran. To tylko wola kobiety, że sama się na to zgadza. Ja nie potrafiłabyb być z kimś takim. To niej jest życie.
|
2004-07-26, 09:58 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 360
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Moj maz tez kocha mnie taka jaka jestem On nie znosi wytapetowanych kobiet.W domu chodze bez makijazu,maluje sie (ale dosc delikatnie) jak wychodze z domu,a tak daje skorze odpoczac Co zas do depilacji to robie to w miare regulanie czasem sama a czasem przy pomocy meza-zreszta on mnie zawsze dokladniej wydepiluje a przy tym jest niezla zabawa
Do fryzjera nie chodze,bo mam dlugie i proste wlosy,ewentualnie jak nie ma mi kto koncowek podciac to pojde do fryzjerki.Czasem i farbuje ale zawsze sama lub przy pomocy mamyKiedys mialam delikatne blond pasemka,ale to robila mi mama i wyszly super-jak z reki doswiadczonej fryzjerki.A co do twarzy i ciala to nie katuje ich wymysknymi maseczkami(czasem jakas uzyje) ale ogolnie to stosuje dobre kremy i balsamy a to wystarcza.Nie mam zniczonej buzi,nie mam rozstepow ani "pomaranczowej skorki". A do tego jestem przekonana,ze milosc,usmiech dodaje jeszcze wiekszej urody pozdrawiam |
2004-07-26, 10:00 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 360
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
A i jeszcze jedno zawsze musi byc kropelka perfum za uszkiem Delikatny zapach,ktory czuc dopiero po zblizeniu
|
2004-07-26, 10:06 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: Czemu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
pewnie -> ilu ludzi, tyle motywów.
mnie dziwi bardzo jedno zjawisko - kobiety "trochę" zadbane a w całej reszcie flejowate. dla przykładu: czerwona szminka, farbowane włosy i brudne, poobdrapywane pazury [nie odpryśnięty lakier - a taki schodzący od wielu dni] i niechlujne ubranie [brudne, pozaciągane - choć dość dobrej jakości]. albo: cud-miód manicure i odrażający zapach [nie potu, ale "niemycia się"] itp itd..
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-07-26, 10:11 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-06
Wiadomości: 216
|
Re: Czemu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
brr, jak dla mnie to najgorszy stan - rozumiem, ze ktos nie chce/nie lubie/nie moze robic makijazu. Nawet jestem w stanie pojac niechcec to jakichkolwiek zabiegow higieniczno-pielegnacyjnych-upiekszajacych, czyli swoisty "lazienkowstret", ale taka mieszanka...
__________________
Normal is not something to aspire to, it's something to get away from. Jodie Foster One should always keep an open mind, but not so open that one's brains fall out. Bertrand Russell |
2004-07-26, 10:12 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
No to spoko
|
2004-07-26, 11:28 | #38 |
Raczkowanie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
no wlasnie do tego aby wygladac zadbanie nie potrzeba wcale duzych nakladow finansowych
lubie wygladac ladnie czuc się swiezo wtedy nie chodzi mi po glowie mysl ze cos mogło by byc nie tak chociaż przesadna higiena ma tez swoje zle skutki o czym sie przekonalam na wlasnej skorze ale to inna bajka nie bede sie tutaj o tym rozpisywac chodzi przeciez o to aby byc zadbanym a nie zeby miec odrazu gruba warstwe makijazu na sobie i byc zalanym polowa buteki perfumu bo to raczej nie kojarzy mi sie ze swiezoscia wrecz przeciwnie odrzuca mnie jesli chodzi o makijza w moim wydaniu to na codzien makijazu nie robie do tego potrzebuje natchnienia lub specjalnej okazji moj mezczyzna i tak kocha mnie za to jaka jestem z makijazem czy bez niego |
2004-07-26, 12:49 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: Czemu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Sarenka ma racje. Takie zjawiska spotyka się na ulicy. Np kobieta ze zniszcznymi wlosami i wielka klamra z biala wstazka do wlosow. Albo calkiem zadbana twarz i wymodelowane wlosy a patrze w dol i ... z wyraznie za ciasnych butow letnich wystaja zniszczone i popekane piety.... To nie lepiej zamiast na szminke bez ktorej mozna zyc wydac na krem do stop?? Albo zielona spodnica w groszki, rozowa bluzka w krate a do tego czerwone adidasy??
|
2004-07-26, 13:31 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: totutotam
Wiadomości: 638
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
mój mąż powiedział, że jego ojciec doradził mu kiedyś żeby zanim sie ożeni obejrzał sobie dobrze jak kobieta wygląda rano...i myślę sobie że chyba cos w tym jest...ja dbam o o siebie a raczej staram się (w tej kategorii nie zamieszczam zabiegów czysto higienicznych bo to dlamnie NORMA)więc tylko chciałam dodać że miejcie na uwadze kochane kobitki że te wszystkie nasze ponadstandardowe "zabiegi" zajmują mase czasu - przynajmniej dla mnie... czasem to zwyczajnie szkoda mi go...albo leń ze mnie wyłazi...po całym dniu często nie mam cierpliwości na wmasowywanie jakiś mazideł, czekanie aż lakier mi wyschnie czy odżywka do włosów się wchłonie...wyskubywanie brwi czy robienie henny, maseczek czy peelingów... nawet nie wyobrażam sobie kiedy można na to wszystko mieć czas na przykład gdy ma sie dzieci...
|
2004-07-26, 17:16 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
My też razem się czasem myjemy, ja też jestem fryzjerka mego ukochanego i nie mamy problemów z zabiegami higienicznymi w swojej obecności. Jednak pewne czynności wolimy wykonywać sami, niektórych rzeczy druga osoba nie musi oglądać (np. obcinania paznokci czy golenia), chociaż w naszym przypadku rozwodu by nie było, gdyby stało się inaczej. Nie zamykamy sie na 10 zpustów w łazience, po prostu szanujemy to, że druga osoba może chcieć mieć czas tylko dla siebie.
Lubię natomiast jak np. mój ukochany czesze mi włosy albo właśnie jak razem bierzemy kapiel. |
2004-07-26, 19:40 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Shvaya jak ja nie nawidze wytlumaczenia : po co przeciez juz mam meza. Ja bardzo duzo takich mezow widzalam, jak kobieta przestala po slubie o siebie dbac to nawet nie bylo wiadomo kiedy znalazla sie wspaniala kochanka, zawsze zadbana, a ile razy slaszalam ze nie obylo sie tylko na zdradzie tylko zostawieniu rodziny i ozenieniu sie z kochanka. Nie sztuka jest zlapac meza , sztuka go utrzymac
|
2004-07-26, 20:12 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 287
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
moni napisał(a):
> Shvaya jak ja nie nawidze wytlumaczenia : po co przeciez juz mam meza. Ja bardzo duzo takich mezow widzalam, jak kobieta przestala po slubie o siebie dbac to nawet nie bylo wiadomo kiedy znalazla sie wspaniala kochanka, zawsze zadbana, a ile razy slaszalam ze nie obylo sie tylko na zdradzie tylko zostawieniu rodziny i ozenieniu sie z kochanka. Nie sztuka jest zlapac meza , sztuka go utrzymac. Kobieta po ślubie powinna cały czas starać się być atrakcyjna dla swojego, a mężczyzna powinien starać się cały czas być atrakcyjny dla swojej żony. A jak już miałoby dojść do rozwodu czy rozstania z jakichś powodów to oby mieć świadomość, że zrobiło się wszystko by ratować. A co do golenia nóg to mój tato ma takie samo zdanie jak mama i naprawdę długo mi oboje wypominali zakup np. depilatora, mówiąc że są ważniejsze wydatki, ale ja i tak swoje . Taki wiek . |
2004-07-26, 20:32 | #44 |
Rzabbocop
|
Re: Czemu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Ja niestety mam taki przykład w rodzinie
Rodzona siostra mojej mamy Uważa się za wielką damę. Jest gotowa wszystkim dookoła mówić jak mają żyć, wyglądać czy mieszkać a sama ... Przez całe życie tyje ... tyje ... i tyje. Mimo, że zbliża się do 60- tki mogłaby być na prawdę piękną kobietą ale niestety jej uroda ginie w tuszy. Jakieś 2 lata temu wzięłam sie za nią i całekiem sporo zgubiła, niestety zdążyła to zaprzepaścić Twierdzi że mało je może i mało na raz ale tłusto i bardzo często. Można powiedzieć że je jak ptaszek tu dziubnie, tam dziubnie, w zasadzie cały czas dziubie Dzięki niej wszystkie potrawy szykuję "na oko" bez próbowania, bo jak pomyślę o spróbowaniu, to mam przed oczami jej obraz i od razu robi mi sie niedobrze Co chwilę biega do krawcowej i szyje sobie nowe ciuchy, bo w poprzednie sie nie mieści, niestety w niczym jej to nie pomaga, bo uparła się na jeden fason, który tylko delikatnie modyfikuje i niestety wygląda klockowato. Za to bez przerwy ma uwagi jak ja powinnam sie ubierać i wyglądać a mamy zupełnie inny gust Mam w przedpokoju 2 lustra, jedno jest prawie od podłogi do sufitu. Potrafi stanąć w tym przedpokoju i gadać, przeglądając się w tych lustrach przez godzinę, ale nie zauważa, że ma z tyłu na głowie gniazdo - takie po spaniu Paznokcie ma zazwyczaj pomalowane, niestety lakier starty do połowy i palce brudne od prac domowych (obieranie ziemniaków itp.) Ja wiem że niektóre takie ślady nie zejdą od razu ale przecież można się postarać No i kobieta nie może zrozumieć jak można codziennie kąpać sie czy brać prysznic. Fakt ona ma szambo, ja mam kanalizację. Rozumiem oszczędność wody (do pewnego stopnia), można umyć całe ciało w jej niewielkiej ilości, ale ona jest oburzona faktem codzinnej kąpieli Na szczęście nie śmierdzi starym potem itp ale otacza ją aura delikatnie zatęchła bo ubrania też zakłada wielokrotnie między praniami. I nie wiem skąd jej sie to wszysko wzięło, na pewno nie z domu, bo pamietam, że będąc małym dzieckiem miałam codziennie przyszykowaną przez babcię kąpiel i codziennie świeże ciuszki. Tak samo było potem w domu moich rodziców. Pamiętam też, że babcia jak na swoje możliwości czasowo-finansowe była bardzo zadbaną kobietą - zawsze czyste ręce i ubrania, makijaż, pofarbowane i uczesane włosy. Mimo ciężkiej i wyniszczającej choroby, do końca dbała o siebie. ok kończe już bo jeszcze będę miała koszmary |
2004-07-26, 20:38 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Wlasnie o to chodzi. Jak mnie zawsze doprowadzalo do szalu takie tlumaczenie sie bo po co juz mam chlopa, a potem placz, chlopu znodzil sie widok rozczochranej i brudnej zony. Jestem tego zdana ze zawsze nalezy o siebie dbac i to nie jest drogie. Zawsze uwazano mnie i moja mame za kobiety z kasa a u nas sie nie przelewalo. Pamietam jak jeszcze w PL mieszkalam i wkoncu znalazlam prace. Jak te wszystkie kobitki pracujace ze mna mialy nerwy jak chlopy chwalily ze taka ladna z nimi robi. Zawsze mam uczesane wlosy, zawsze makijaz, zawsze staram sie miec dobrane do siebie rzeczy i czyste. Te kobitki dziwowaly sie skoro tak malo zarabiam to jak ja mge miec kase na kosmetyki przeciez to kosztuje i na ciuchy. No i chyba musze 3 godziny wczesniej stawac rano zanimy wyjde do pracy. Nawet postawily mi ultumatum ze mam suie nie malowac, tak im strzykalo ze ich mezowie nagle zaczeli po nie do pracy przychodzic i zachwalali ze zawsze dobrze wygladam. Kiedys je uswiadomilam ile potrzebuje czasu czyli wtawalam godzine przed wyjsciem i w tym czasie zjadlam sniadanie umylam sie ubralam i umalowalam. Ile kosztowaly moje kosmetyki tez im ceny powymienialam(byl to czas kiedy wchodzily w gre tylko tanie kosmtyki) np. tusz za 6 zl, cien za 5-10 zl, puder za 5 zl, potem kupowalam sypki i wydawalam 15-18 zl ale starczal mi na 1,5 roku. Szminka za gora 10 zl. I to wiadomo jak sie kupuje wszystko za jednym zamachem to sie sumka uzbiera ale jak kupujemy jak sie cos skonczy to wydanie 8 zkl jednorazowo na kosmetyk to nie jest duzo. Pamietam jak im geby poopadaly ze za te pare groszy to mozna byc umalowanym. Czepialy sie ubran to im powiedzialam gdzie mialam kupione i jak dawno. Byl to czas kiedy raz na rok sobie cos kupilam albo mama mi cos kupila i to zazwyczaj w lumpeksie, albo babcia mi udziergala sweterek na drutach (bo ja nie mam cierpliwoasci). Paznokcie musza byc zawsze dobrze opilowane i czyste. Do tego sluzy mi pilniczek ktory mam juz pare ladnych lat(tu tez sie przyczepily ze musze wydawac pelno kasy zeby mniec rowne zadbane paznokcie). Ja nie umiem o siebie nie dbac. Lubie sie malowac i zawsze to robie rano po zjedzeniu snadania umyciu sie i ubraniu. Nie chodze bez makijazu po domu, wlosy tez poprawiam co jakis czas jak przechodze kolo lustra. Moja maz uwaza ze z wlosami to przesadzam, ale od kiedy nosze krotkie i lubie sobie zrobic drzemke w cigu dnia lub ogladam lezac telewizje to sie zawsze cos zrujnuje, alebo przylize lub stoi nie w tym miejscu co ma stac. Dla mnie to naturalne, tak mnie mama nauczyla. Zreszta jak patrze na moja mame jak ona sie pindruje i poprawia w ciagu dnia... to utwierdzam sie ze ja nie przesadzam z tym dbaniem o siebie. A przypomnialo mi sie te kobitki byly tez zdziwione ze ja mylam wlosy co 2 dni. No jak komus sie przetluszczaja mocno jak mi to musi myc czesto, nie mam nic gorszego jak zadbana paniusia a na wlosach kostaka smalcu
|
2004-07-26, 20:47 | #46 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Mój chłopak uważa..czy to nie dowód na to, że większość kobiet nie liczy się z własnym zdaniem tylko chłopaka/męża?? Sorry ale jakos mnie to irytuje..nie bierzcie do siebie..
|
2004-07-26, 20:47 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Re: Czemu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
O takich ciociach pewnie nie jedna mogla by powiedziec. Ja co prawda nie mam takiej cioci, ale moje kolezanki mialy takie mamy i ciocie i babcie i czesto weidzaialam takie panie na ulicy. Koszmar
|
2004-07-26, 20:49 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 287
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
moni napisał(a):
>A przypomnialo mi sie te kobitki byly tez zdziwione ze ja mylam wlosy co 2 dni. No jak komus sie przetluszczaja mocno jak mi to musi myc czesto, nie mam nic gorszego jak zadbana paniusia a na wlosach kostaka smalcu I cóż w tym dziwnego, ja teraz myje codziennie, bo mi się jeszcze szybciej przetłuszczają. Obrzydliwy podałaś przykład z tym smalcem. Blee.... |
2004-07-26, 21:05 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Ja również uważam, że każda kobieta powinna dbać o siebie przynajmniej w ten podstawowy sposób, nie dopuszczalne są tłuste włosy itp. Uważam, że nie konieczny jest makijaż, aby nazwać kobietę zadbaną. Ja nie narzekam na swoją cerę, dlatego nie używam podkładów, czy pudrów, czuję się piękna, gdy skórę mam nawilżoną, oczy pomalowane i usta pomalowane błyszczykiem, ale to jest już sprawa gustu, cery itp. Bardzo, ale to bardzo dziwi mni fakt, że spotykać wiele młodych kobiet, które mają zły makijaż (w sensie źle dobrany podkład, czy puder) i tłuste włosy. Higiena osobista to podstawa do tego, aby czuć się pięknie i wyglądać pięknie!
__________________
Maja |
2004-07-26, 21:06 | #50 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Przeczytałam sobie to co napisałyście i mam 2 uwagi..po 1: prawie wszystkie mówicie, że Wasi faceci wolą Was bez makijażu aż za bardzo naturalne..żadna z Was nie zastanawiała się dlaczego tak mówią? Czekam na opinie.Oczywiście za odp ze tylko i wyłacznie z wieeelkiej miłosci podziekuje
2 rzecz..mówicie o starszych kobietach..a ja te strasze czasem rozumiem..są zmęczone życiem, nie ułozyło im się, generalnie beznadzieja nie chce im sie bo i po co..Ale np to o czym juz pisałyscie tzw mieszanki wsród młodych dziewczyn to dla dla mnie szczyt niechlujstwa..Miałam kiedys taka przyjaciółkę..niby całkiem niebrzydka, oczy wymalowane na niebiesko/fioletowo ale..lakier RÓŻOWY zdrapany do połowy z paznokci u rąk i nóg brr po cholere je w ogóle malowała nie wiem..czy jej nie było stac na zmywacz za 1.5 zł wątpię..Depilowała wąsika tak nieumiejętnie, że z twarzy wyrastały jej kępki CZARNYCH włosów..na uwagi nie reagowała..I uważała się za super laskę..Myślała chyba, że faceci tego nie widzą...A co najgorsze: jej matka była zadbana kobietą..tzn zawsze była schludna choć pięknością nie była..To na razie tyle Edytowane przez Marilyn Czas edycji: 2005-08-31 o 13:40 |
2004-07-26, 21:24 | #51 |
Wtajemniczenie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
kasiam napisał(a):
>zresztą kiedyś, kiedy go zdobywałam, postanowiłam, że jeśli mamy być razem, to on musi się zakochać we mnie naturalnej. sprzyjało temu miejsce spotkań - mata. bo poznaliśmy się w klubie aikido. No i to jest bardzo, bardzo dobre 8 Super sytuacja do zakochania, naprawdę. U mnie było podobnie. Poznaliśmy się i zakochaliśmy w sobie na obozie sportowym. Ja w dresie, w adidasach, bez makijażu, z włosami spiętymi na czubku głowy frotką W dodatku byłam wtedy pulchna. Ważyłam 57 kg - w porównaniu do teraz (48) byłam słoniem. I On się wtedy we mnie zakochał To mnie zawsze podnosi na duchu gdy mam zły dzień 8
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-07-26, 21:34 | #52 |
Wtajemniczenie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Magda. napisał(a):
>Jednak pewne czynności wolimy wykonywać sami, niektórych rzeczy druga osoba nie musi oglądać (np. obcinania paznokci czy golenia), ojej a dlaczego obcinanie paznokci to coś wstydliwego? My tam obcinamy przy sobie. Moja mama to nawet obcina i piłuje paznokcie mojemu tacie. Jedyne "tabu" jakie mamy, to załatwianie "większej potrzeby" Wolimy wtedy być sami, jednak jeśli zachodzi taka potrzeba (podaj papier, muszę coś wziąć z łazienki, telefon do ciebie itp.) to oczywiście wchodzimy i nie ma problemu. Ale to chyba jedyna rzecz, którą preferujemy robić osobno
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-07-26, 21:37 | #53 |
Rzabbocop
|
Re: Czemu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Marilyn napisał(a):
> Przeczytałam sobie to co napisałyście i mam 2 uwagi..po 1: prawie wszystkie mówicie, że Wasi faceci wolą Was bez makijażu aż za bardzo naturalne..żadna z Was nie zastanawiała się dlaczego tak mówią? Czekam na opinie.Oczywiście za odp ze tylko i wyłacznie z wieeelkiej miłosci podziekuje A mój facet lubi jak jestem pomalowana lubi jak robię cos wokół siebie, podoba mu się sposób w jaki się maluję. Jednak kiedy chodzę bez makijażu, też jest wszystko ok Myślę, że makijaż jest fajny "do chodzenia" jednak w sytuacjach bardziej intymnych raczej przeszkadza a na pewno nie jest smaczny Co do innych zabiegów, typu farbowanie, depilacja itp. staram się to robić kiedy go nie ma, lub kiedy śpi ale kiedy robię to przy nim, jest zadowolony, że dbam o siebie Sporadycznie korzystam z wałków czy papilotów, choć według niego moje różowe papiloty są zabawne i słodziutkie i "pasują mi" > 2 rzecz..mówicie o starszych kobietach..a ja te strasze czasem rozumiem..są zmęczone życiem, nie ułozyło im się, generalnie beznadzieja nie chce im sie bo i po co..Ale np to o czym juz pisałyscie tzw mieszanki wsród młodych dziewczyn to dla dla mnie szczyt niechlujstwa..Miałam kiedys taka przyjaciółkę..niby całkiem niebrzydka, oczy wymalowane na niebiesko/fioletowo ale..lakier RÓŻOWY zdrapany do połowy z paznokci u rąk i nóg brr po cholere je w ogóle malowała nie wiem..czy ja nie było stac na zmywacz za 1.5 zł wątpię..Depilowała wąsika tak nieumiejętnie, że z twarzy wyrastały jej kępki CZARNYCH włosów..na uwagi nie reagowała..I uważała się za super laskę..Myślała chyba, że faceci tego nie widzą...A co najgorsze jje matka była zadbana kobietą..tzn zawsze była schludna choć pięknością nie była..To na razie tyle Nasze pokolenie (20 - 30 latek) jest przyzwyczajone, że od dziecka otaczają nas zdjecia i filmy, pięknych zadbanych kobiet i kolorowych makijaży i dla nas jest to "norma". Starsze kobiety, kiedy były młode, często nie miały gdzie podpatrzyć ładnych makijaży a kiedy juz miały, to zabrakło im odwagi do ich wykonania. Przez tyle lat przyzwyczaiły się do swojego wizerunku bez makijażu, że teraz czułyby się dziwnie. Niestety dla większości z nich to już nie czas kiedy eksperymenty makijażowe uchodzą bezkarnie, bo we wszystkim sie dobrze wygląda Z własnego doświadczenia wiem też, że bywają dni w życiu, kiedy makijaż jest ostatnią rzeczą, która przychodzi do głowy a niektórzy mają takich dni zdecydowanie więcej niż inni. |
2004-07-26, 21:37 | #54 |
Wtajemniczenie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Marilyn napisał(a):
> Mój chłopak uważa..czy to nie dowód na to, że większość kobiet nie liczy się z własnym zdaniem tylko chłopaka/męża?? Nie, to oznacza, że większośc kobiet liczy się ze zdaniem chłopaka/męża; jest ono dla nich ważne
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-07-26, 21:41 | #55 |
Wtajemniczenie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Marilyn napisał(a):
> Przeczytałam sobie to co napisałyście i mam 2 uwagi..po 1: prawie wszystkie mówicie, że Wasi faceci wolą Was bez makijażu aż za bardzo naturalne..żadna z Was nie zastanawiała się dlaczego tak mówią? Czekam na opinie.Oczywiście za odp ze tylko i wyłacznie z wieeelkiej miłosci podziekuje Mogę powiedzieć o swoim. Bo po prostu takie kobiety Mu się bardziej podobają: naturalne. Kwestia gustu. Tak jak ktoś woli niebieski od czerwonego, tak ktoś woli naturalny wygląd od makijażu, tipsów, silikonowych wkładek w staniku czy "solariowej" opalenizny. Proste.
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-07-26, 21:43 | #56 |
Wtajemniczenie
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Aha, chciałam jeszcze powiedzieć, że chociaż mój facet woli mnie bez makijażu, ja jednak się maluję, bo po prostu sama siebie nie lubię bez makijażu. Staram się iśc na kompromis (On nawet o tym nie wie ): w domu się nie maluję, lub robię to baaaardzo delikatnie, natomiast maluję się jak wychodzę (do pracy, na imprezę, na piwo czy gdizekolwiek).
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-07-27, 08:57 | #57 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Postanowiłam się włączyć, nie wytrzymam. Przede wszystkim jest pewna subtelna różnica między dbaniem o siebie, tj. pielęgnacją skóry czy włosów a nakładaniem sobie na twarz tapety grubości centymetra. Moim zdaniem dbanie o siebie to przede wszystkim systematyczne stosowanie kosmetyków pielęgnacyjnych.
Po drugie nie wyobrażam sobie, żebym miała przestać się malować, bo mój facet MÓWI, że bardziej mu się podobam rozczochrana i bez makijażu. Maluję się i dbam o cerę bo to lubię, robię to dla siebie a nie dla innych. Mój obecny facet też twierdzi, że najbardziej mu się podobam saute, ale to nie znaczy, że mam zmienić przyzwyczajenia. Uwielbiam się malować i nie mam zamiaru rezygnować z tego dla faceta. Pokochał mnie umalowaną i będzie musiał polubić mój puder czy szminkę razem z całą resztą. Zawsze uważałam, że mężczyźni wynoszą takie rzeczy z domu. Jego mamusia się nie malowała, więc żona/dziewczyna też nie powinna. |
2004-07-27, 10:14 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Mało prawdopodobne jest, aby mężczyzna mieszkający na stałe z kobietą nie widywał jej czasem w sytuacjach "wałkowych" Owszem, słyszałam o kobietach, które zmywały makijaż po zaśnięciu męża a wstawały dużo wczesniej rano żeby się pomalować przed jego obudzeniem Ale to chyba lekka przesada?
Dla mnie, zadbanie to przede wszystkim higiena. Myślę że mężczyźni są w stanie wybaczyć kobiecie niedogolone nogi (albo nawet tego nie zauważyć) ale ciężko wytrzymać z niedomytą partnerką. Zabiegi takie jak mycie głowy, prysznic, nakładanie makijażu chcąc nie chcąc musimy ujawnić przed partnerem, ale depilacja, maseczki itp możemy wykonywać w samotności, w łazience. I nie chodzi o wstyd. Moim zdaniem, teraz kobiety za bardzo pozbywają pewnej tajemniczośći. Pewnych rzeczy mężczyźni nie powinni widzieć albo o tym słuchać. Po co paradować przy mężu z farbą na glowie? Nie lepiej żeby miał zludzenie że ten piękny błyszczący kolor, który mamy na głowie to nasze naturalne włosy ? (oczywiście że będzie wiedział że farbujemy włosy ale wiedzieć a widzieć to nie to samo ) Nie lepiej żeby mu się wydawało że mamy skórę gładką jak jedwab "z urodzenia" (a nie że poświęcamy godziny na peelingi, depilację, wklepywanie balsamów )? W ogóle nie podoba mi się trąbienie o celulicie,rozstępach, rozmowy na forum publicznycm o warstwach chłonnych podpasek i kształtach tamponów... Myślicie że mężczyźni zauważali by celulit gdyby nie byli tak przez nas wyedukowani w tym temacie? 100 lat temu kobiety też miały celulit a nie sądzę żeby mężczyźni wtedy o tym wiedzieli. Myślę że pewne rzeczy są częścią składową kobiecości, z ktorej teraz dużo utraciłyśmy. Kiedyś mężczyźni wiedzieli co to krwawienie miesięczne a jednak była to dla nich pewna tajemnica Bali się jej, nie rozumieli, podziwiali. A teraz dziewczyny wysyłają swoich mężczyzn po podpaski do supermarketu... Moim zdaniem partnerzy powinni zachować pewne sfery tylko i wyłącznie dla siebie. Kobieta, która nakłada 3 razy w tygodniu maseczkę podczas kąpieli wygląda lepiej - co szkodzi żeby ją nakładała w samotności? Większość mężczyzn po prostu stwierdzi że sama z siebie ma tak fantastyczną cerę Po co maja wiedzieć o wrastających włosach, rozdwojonych końcówkach, wyschniętej skórze? Oczywiście to nic złego ale po co obdzierać mężczyzn ze złudzeń jeśli nie ma takiej konieczności? Oczywiście partner z ktorym mieszkamy, czasem będzie nas widział z brudnymi, rozczochranymi włosami, podczas choroby na przykład, będzie nas widział bez makijażu, czy w wałkach. Przecież nie możemy się ukrywać cały czas, ale wałki mogą być ładne, czyste i kolorowe. Podobnie z ubraniem "domowym" - moim zdaniem można chodzić po domu w dresie czy spranej koszulce, byleby te rzeczy były czyste i nie koniecznie porozciągane i dziurawe. Co do kobiet zaniedbanych, to czasem wynika to także z choroby. Kobieta nieszczęśliwa, w depresji, po prostu o siebie nie dba...Nie każdy ma nawyk nakładania kremów czy depilowania ciała. Owszem, w naszych czasach owłosione nogi kobiety rażą, ale lepiej jak dziewczyna ma niewydepilowane nogi i jest czysta niż jak jest pięknie umalowana i smierdzi. Matce koleżanki Rossie widać nie zalezy bardzo na wyglądzie, ale skoro ma tyle mydeł (zakładam że ich używa ) to spełnia podstawowy warunek dbania o siebie - myje się Przy okazji trzeba wspomnieć, że chociaż mężczyźni muszą wlożyć mniej pracy w swoje zadbanie, to niestety bardzo wielu z ich nawet nie uzywa (albo robi to rzadko) mydła:/(nie wspominając o dezodorancie, który dla wielu facetów jest jakimś nieosiągalnym, w ich mniemaniu, luksusem) Co jest moim zdaniem karygodne, bo mężczyźni nie dość że bardziej się pocą to jeszcze ich pot ma dużo intensywniejszy zapach niż pot kobiety... |
2004-07-27, 10:57 | #59 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
Mój facet uważa, że w zestawie: wałki + kapciuszki "mamowe"- jak je nazywa, wyglądam sexy :-D. Staram się nie używać tapety notorycznie, często jest to tylko krem, balsam do ust bądź błyszczyk i wytuszowane rzęsy. Nie wstydzę się wyjść nieumalowana do sklepu czy na spacer z dzieckiem, jak to kiedyś bywało. Pełny makijaż nakładam głównie na większe wyjścia, wtedy i ja czuję się inaczej, wyjściowo i Misiu spojrzy z błyskiem w oku .
Oczywiście nie jest to normą, są dni, że mam ochotę wymalować się zupełnie bez powodu, np. wpadnę na pomysł jakiegoś połączenia cieni i wszystkie kosmetyczki idą w ruch choćbym miała za 5 minut to zmywać. Nie mam oporów przed mężem w kwestii dbania o siebie, wychodzę do łazienki goląc np. nogi, ale jeśli on akurat wejdzie to nie jest to problem ani dla mnie ani dla niego. Jest tylko jedna rzecz, której nie lubi- regulowania brwi i wtedy muszę się ukrywać , twierdzi że i tak mam mało włosków i nie powinnam ich wyrywać, dlatego czasem zdarza mi się to zaniedbać, ale mam psiapsiółkę, która to kontroluje i gdy tylko kilka włosków więcej, dostaję od niej reprymendę . To tyle w kwestii własnych doświadczeń. Natomiast nie mam nic do zarzucenia kobietom, które mają zadbane paznokcie, stopy, uczesane włosy i które nie "pachną" dniem wczorajszym i nie mają resztek kawy na spierzchniętych ustach i między zębami. Reszta to ich prywatna sprawa, która mnie nie uczula i nie razi. Znam osoby, które bez makijażu wyglądają lepiej niż z i nie jest to kwestia nieumiejętności. Jeśli kobieta dba o siebie _dla siebie_, to nigdy nie będzie miała z tym problemu, natomiast jeśli jest to kwestia spodobania się komuś, to niestety jesteśmy skazani na widoki, o których pisała Rossie |
2004-07-27, 12:31 | #60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Czmeu niektóre kobiety o siebie nie dbają :|?
czasem wydaje mi się, niestety, że najważniejsze
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:15.