Izotek - cz.II

[cholernarejestracja]

O matowych pomadkach możesz zapomnieć na czas trwania kuracji

[visionAM]

Napisane przez cholernarejestracja

O matowych pomadkach możesz zapomnieć na czas trwania kuracji

I ogólnie o kolorowych pomadkach

[90agnieszka90]

O nie, to będzie ból chociaż rzeczywiście jak mi bardzo wysuszy usta to raczej kiepsko malować, bo nie będzie to ładnie wyglądać, a zresztą nie ma co na zapas się nakręcać

[visionAM]

Ja na własnym ślubie miałam na ustach tylko pomadkę ochronną Tissane, a kilka osób mnie pytało co to za kolor szminki Więc czasem brak koloru na ustach nie oznacza gorszego wyglądu

[Marybeth]

Napisane przez 90agnieszka90

Witam, witam mam nadzieję że wkrótce obydwie pozbędziemy się tego świństwa

Ja z maseczek stosuję teraz tołpę za poleceniem koleżanki i rzeczywiście mam wrażenie, że fajnie oczyszcza, ale to mnie nie wyleczy. Podejrzewam, że obecny stan cery "zawdzięczam" kosmetyczce i zabiegom kwasami. Wcześniej miałam owszem jakieś tam problemy z cerą, ale powiedzmy że było to maks 8-10 krostek na całej twarzy, a od paru miesięcy mam wywalone policzki, pół brody i część czoła dosłownie wszystkim, typowymi ropnymi krostkami, czerwonymi kropkami i nawet mam takie jedno twarde podskórne "coś". Mam nadzieję że te leki od dermatologa chociaż troszkę podgoją to wszystko, niemniej jednak chcę tego Izoteku spróbować. Jedna koleżanka niedawno skończyła półroczną kurację i cera jak marzenie, druga mi opowiadała, że jej chłopak miał silny trądzik i też izotek go wyleczył i nie odczuwał jakiś wiekszych skutków ubocznych. Najbardziej chyba przeraża mnie wzmożone wypadanie włosów (mam dość cienkie, w dodatku farbuję) i wysuszone usta bo kocham matowe pomadki. Ale z drugiej strony co mi po pięknie umalowanych ustach jak i tak pewnie mimo solidnego kamuflażu na pierwszym planie są moje krostki

Ja odkąd mam poważniejszy problem z trądzikiem to w ogóle nie lubię się malować, bo obawiam się, że makijaż zapcha mi pory i po jego zmyciu będę stać przed lustrem i liczyć kolejne krostki. A każda nowa to dla mnie niemal trauma. Coś pogorszyło się we wrześniu. Podobnie jak Ty, nie miałam z trądzikiem dużego problemu. Coś się pojawiało, coś znikało. A teraz i broda, i prawy policzek.

Jeśli chodzi o maski, ja stawiam na naturę, że tak powiem. Zawsze mam pod ręką glinkę zieloną, ale, tak jak pisałam, zainwestowałam w spirulinę, ponieważ ma o wiele lepsze działanie. Tylko, że niektóre osoby spirulina podrażnia. Widziałam zdjęcia dziewczyny, która dopiero po 24 godzinach pozbyła się zaczerwienienia. Ja dzisiaj trzymałam maskę z alg 20 minut i nic mi nie jest

O skutkach ubocznych warto mówić, ale nie warto myśleć o nich na zapas. Mnie najbardziej obawia ten początkowy wysyp, choć wiem też, że nie u wszystkich występuje. Oglądam wiele filmów na Youtube, które prezentują przebieg kuracji izotretynoiną. Niektóre dziewczyny już po miesiącu mogły pochwalić się cerą w naprawdę dobrym stanie. Z tą tylko różnicą, że większość z nich mieszka w Ameryce, a tam dawki izotretynoiny wynoszą 60-80 mg.

Moja siostra ma ślub w sierpniu. Byłabym chyba najszczęśliwszym człowiekiem na świecie gdybym nie musiała w ten dzień ukrywać się pod makijażem i obawiać się, że wszyscy widzą moje pryszcze.

[visionAM]

Zaczęłam kurację od dawki 20mg, nie miałam wysypu, od pierwszego miesiąca stosowania miałam piękną cerę do sierpnia jest mnóstwo czasu, jak zaczniesz teraz kurację to na pewno będą już efekty.

[Marybeth]

Napisane przez visionAM

Zaczęłam kurację od dawki 20mg, nie miałam wysypu, od pierwszego miesiąca stosowania miałam piękną cerę do sierpnia jest mnóstwo czasu, jak zaczniesz teraz kurację to na pewno będą już efekty.

Mogę Tobie tylko zazdrościć, że w ciągu miesiąca izotretynoina podziałała na Ciebie tak dobrze

Jak pisałam, kurację mogłabym rozpocząć dopiero w styczniu. Nie chcę sięgać po żadne hormony, więc izotretynoina to jedyne wyjście na ten moment. Myślisz, że mogłaby ona pomóc na przebarwienia potrądzikowe? Mam ich całkiem sporo, a jeszcze parę miesięcy temu nie miałam z nimi problemu. Zwalam to na obecną kurację, która nie przynosi efektów tylko coraz większą irytację.

[cholernarejestracja]

Napisane przez Marybeth

Mogę Tobie tylko zazdrościć, że w ciągu miesiąca izotretynoina podziałała na Ciebie tak dobrze

Jak pisałam, kurację mogłabym rozpocząć dopiero w styczniu. Nie chcę sięgać po żadne hormony, więc izotretynoina to jedyne wyjście na ten moment. Myślisz, że mogłaby ona pomóc na przebarwienia potrądzikowe? Mam ich całkiem sporo, a jeszcze parę miesięcy temu nie miałam z nimi problemu. Zwalam to na obecną kurację, która nie przynosi efektów tylko coraz większą irytację.

Samo izo nic nie zrobi z przebarwieniami, niestety, u mnie wręcz była większa tendencja do ich robienia się, bo skóra się goiła kiepsko.

Ale też to nie jest zadanie izo. Przebarwieniami się zajmujesz już po kuracji, jak wszystko Ci zejdzie i nic nowego nie wyskakuje. Odczekujesz kilka miesięcy i możesz zacząć robić delikatne peelingi/zabiegi złuszczające, żeby się wszystkich przebarwień pozbyć raz na zawsze. I w końcu nie jest to robota głupiego, bo nic nowego nie wyskakuje

[visionAM]

Mi lekko, ale bardzo lekko, przebarwienia zblakły, bo skóra się jednak delikatnie łuszczy. Ale jest tak jak napisała cholernarejestracja, to nie jest lek na przebarwienia

[cholernarejestracja]

Napisane przez visionAM

Mi lekko, ale bardzo lekko, przebarwienia zblakły, bo skóra się jednak delikatnie łuszczy. Ale jest tak jak napisała cholernarejestracja, to nie jest lek na przebarwienia

A to mi też, zresztą po kilku miesiącach niewyskakiwania dość naturalnie się skóra łuszczy/wymienia (zwłaszcza, że jest bardzo sucha), a efekty są bardziej widoczne, no bo nic nowego nie dochodzi. Tak mi się wydaje

[Marybeth]

Napisane przez cholernarejestracja

Samo izo nic nie zrobi z przebarwieniami, niestety, u mnie wręcz była większa tendencja do ich robienia się, bo skóra się goiła kiepsko.

Ale też to nie jest zadanie izo. Przebarwieniami się zajmujesz już po kuracji, jak wszystko Ci zejdzie i nic nowego nie wyskakuje. Odczekujesz kilka miesięcy i możesz zacząć robić delikatne peelingi/zabiegi złuszczające, żeby się wszystkich przebarwień pozbyć raz na zawsze. I w końcu nie jest to robota głupiego, bo nic nowego nie wyskakuje

Napisane przez visionAM

Mi lekko, ale bardzo lekko, przebarwienia zblakły, bo skóra się jednak delikatnie łuszczy. Ale jest tak jak napisała cholernarejestracja, to nie jest lek na przebarwienia

Trochę jestem w kropce. We wrześniu moje zmiany trądzikowe zaczęły się pogłębiać, potem zaczęłam kurację u dermatologa, którą obecnie kończę i za nic nie mogę pozbyć się zmian potrądzikowych na brodzie i prawym policzku. Obawiam się, że to wina Epiduo, ale nadal stosuję, ponieważ głupotą byłoby rzucić ten specyfik po prawie dwóch miesiącach stosowania, skoro retinoidy zewnętrzne mogą zacząć działać dopiero po trzech.
Stąd właśnie zaczęłam stosować spirulinę, zamówiłam również peeling enzymatyczny z e-naturalne, ponieważ jest tak wychwalany.

No nic, muszę czekać do następnej wizyty u dermatologa. Wtedy okaże się czy faktycznie będę brać izotretynoinę. Prawdę powiedziawszy, wolałabym brać ją szybciej niż później. Nie widzi mi się pisanie pracy magisterskiej "na dragach". Chyba, że skutki uboczne będą znikome.

[KarolaKr]

wg mnie wiele rzeczy/skutków jest wyolbrzymianych.
Ja bardzo długo nie chciałam brać izo właśnie ze względu na tą długa listę skutków ubocznych, tymczasem nie miałam ich wcale!
Mogę się nie nakremować na buzi raz czy dwa i nie mam żadnych suchych skórek (a od miesiąca jestem na dawce 60-60-40-60-60-40 itd). Za tydzień kończę. Przyjmę w sumie 146 na kg mc.
Usta sa lekko przesuszone, ciągle na nich coś musi być (nawet kolorowy błyszczyk), ale poza tym - jest super!

Nie ma sensu na zapas bac sie skutków, bo każdy odczuwa to inaczej. Nie można za każdym razem jak cię zaboli głowa/masz suche oczy/coś zabolało w plecach zwalać winy na izo, zastanówcie się ile razy coś takiego działo sie przed Izo?
Antybiotyki na bakterie tez mają skutki uboczne, ale i tak się bierzecie jak lekarz przepisze. Trzeba do tego podejść na chłodno.

I trzeba mieć realne oczekiwania: izo nie jest na przebarwienia i blizny - tym się trzeba zając jak się wyleczy problem

[90agnieszka90]

Dokładnie, antybiotyk też daje skutki uboczne. Ja teraz czuję, że mam taką wprawkę przed Izo,bo delikatnie łuszczy mi się skóra, usta jakby są bardziej suche i gardło też,bo ciągle bym piła w dodatku ciągle pobolewa mnie brzuch,ale za to te cholerstwa bledną!

[Marybeth]

Jeśli chodzi o antybiotyki na przeziębienie czy grypę, wolę ich nie zażywać. Zdecydowanie bardziej przemawia do mnie przemęczenie się dłużej, branie witaminy C, wapna i picie gorącej herbaty. Chyba, że czujemy się naprawdę, naprawdę źle i lekarz to ostateczność.

Na Tetralysalu jestem już ponad 2 miesiące. Czuję się naprawdę dobrze, ale tylko czekam aż przestanę go brać, bo chciałabym spróbować z izotretynoiną. A mówię o przebarwieniach, ponieważ w trakcie obecnej kuracji zrobiło mi się ich dużo, a wcześniej nie miałam z nimi większego problemu. Robię peelingi, maseczki i wydaje się, że wszystko na nic.

[visionAM]

A używacie filtry? Często przebarwienia są winą słońca. A takie ciemne przebarwienia pozapalne długo się leczy.

[Marybeth]

Napisane przez visionAM

A używacie filtry? Często przebarwienia są winą słońca. A takie ciemne przebarwienia pozapalne długo się leczy.

Jeśli chodzi o mnie to nie znoszę słońca. Nie opalam się i nie wystawiam na bezpośrednie działanie jego promieni. Mam ten komfort, że pracuję w domu i nawet w upalne lato nie mam zbyt wielkiej potrzeby wychodzenia na zewnątrz. Tak więc w moim przypadku nie stawiałabym na słońce

[visionAM]

Rozumiem, ale to też niezdrowo Zapewne masz niedobory witaminy D.
A przebarwienia... no coż, każdy ma inaczej. Często jest to też kwestią genetycznych skłonności. Mi bardzo pomagał Acnederm (ew. Skinoren), ale efekty było widać po 3 miesiącach codziennego stosowania. Z peelingów lubiłam taki z Biodermy: http://www.bioderma.pl/produkty/sebium/gel-gommant

Obecnie, będąc podczas kuracji izo, nie używam już tych środków, ale widziałam po nich niezłe efekty. Jak skończę kurację to wybieram się na Cosmelan, mam sporo przebarwień podobnych do melasmy.

[KarolaKr]

Mi lekarka od razu powiedziała - filtr 50+ cały rok, za każdym razem jak wychodze na dwór, nieważne czy pada czy nie (zwłaszcza jeśli ktoś ma do tego skłonności)
Przy Izo łatwo się ich nabawić, a trudno się ich pozbywa.

Sorry, ale 2 miesiące na Tetrysalu może też zrobić spustoszenie w organizmie. Mnie derma w ogóle nie chciała go przepisać, bo wg jej doświadczenia jest poprawa tylko podczas jego przyjmowania, potem powrót do stanu poprzedniego lub nawet gorzej (tak samo jak z pigułkami anty)

Przy izo od razu kazała brac osłonowo Armolipid i Essentiale Forte i badania co 6 tygodni (dostałam zaświadczenie dla rodzinnego i ten przepisywał skierowanie na badania, bym nie musiała za nie płacić)

[visionAM]

Napisane przez KarolaKr

Mi lekarka od razu powiedziała - filtr 50+ cały rok, za każdym razem jak wychodze na dwór, nieważne czy pada czy nie (zwłaszcza jeśli ktoś ma do tego skłonności)
Przy Izo łatwo się ich nabawić, a trudno się ich pozbywa.

Sorry, ale 2 miesiące na Tetrysalu może też zrobić spustoszenie w organizmie. Mnie derma w ogóle nie chciała go przepisać, bo wg jej doświadczenia jest poprawa tylko podczas jego przyjmowania, potem powrót do stanu poprzedniego lub nawet gorzej (tak samo jak z pigułkami anty)

Przy izo od razu kazała brac osłonowo Armolipid i Essentiale Forte i badania co 6 tygodni (dostałam zaświadczenie dla rodzinnego i ten przepisywał skierowanie na badania, bym nie musiała za nie płacić)

Też używam filtrów od dawna i właśnie przez cały rok, niezależnie gdzie jestem i co robię

Tetrysalu - brałam rok temu przez 3 miesiące. Po odstawieniu cieszyłam się piękną skórą może z miesiąc. Potem dostałam takiego wysypu, że chyba z 10 lat nie miałam już tak brzydkiej skóry. I wtedy zdecydowałam się na izo.

[caryca_xp]

u mnie dziś mija 4. miesiąc brania Izoteku dawka 2x20 mg dziennie bez zmian mam pytanko- czy malujecie czymś usta? chodzi mi o pomadki kolorowe, szminki czy totalnie zrezygnowałyście z kolorowych ust?

[Marybeth]

Napisane przez visionAM

Rozumiem, ale to też niezdrowo Zapewne masz niedobory witaminy D.
A przebarwienia... no coż, każdy ma inaczej. Często jest to też kwestią genetycznych skłonności. Mi bardzo pomagał Acnederm (ew. Skinoren), ale efekty było widać po 3 miesiącach codziennego stosowania. Z peelingów lubiłam taki z Biodermy: http://www.bioderma.pl/produkty/sebium/gel-gommant

Obecnie, będąc podczas kuracji izo, nie używam już tych środków, ale widziałam po nich niezłe efekty. Jak skończę kurację to wybieram się na Cosmelan, mam sporo przebarwień podobnych do melasmy.

Podejrzewam u siebie niedobór witaminy D, dlatego łykam ją co jakiś czas.
Stosuję także Epiduo i z tego co czytam to właśnie on może być sprawcą tych przebarwień, bo ma on ponoć je utrwalać. Z tego względu, że jest to retinoid, to po niecałych dwóch miesiącach niewiele mogę powiedzieć na temat jego działania. U niektórych efekty były dopiero po czterech.

Napisane przez KarolaKr

Sorry, ale 2 miesiące na Tetrysalu może też zrobić spustoszenie w organizmie. Mnie derma w ogóle nie chciała go przepisać, bo wg jej doświadczenia jest poprawa tylko podczas jego przyjmowania, potem powrót do stanu poprzedniego lub nawet gorzej (tak samo jak z pigułkami anty)

Przy izo od razu kazała brac osłonowo Armolipid i Essentiale Forte i badania co 6 tygodni (dostałam zaświadczenie dla rodzinnego i ten przepisywał skierowanie na badania, bym nie musiała za nie płacić)

Cóż, izotretynoina również sieje spustoszenie w organizmie i to większe niż tetracyklina. Po drugie, niektórzy przechodzili ponowne kuracje izo, ponieważ jedna nie wystarczyła. Tak więc i w tym wypadku zdarzają się nawroty choć jest to oczywiście niewielki odsetek leczonych. Nie ma co porównywać z tabletkami antykoncepcyjnymi. Działają w zupełnie inny sposób. Dlatego mam zamiar leczyć się izotretynoiną niż syntetycznymi hormonami, które zamiast mnie wyleczyć z trądziku - mogą go jeszcze pogorszyć, a dodatkowo przysporzyć wielu innych chorób.

Ja brałam już kiedyś Tetralysal (koniec gimnazjum lub początek liceum), ponieważ miałam strasznie zsypane czoło. Jednak nie była to kuracja tak jak teraz. Pamiętam, że miałam bardzo nieprzyjemny skutek uboczny, ale było to chyba spowodowane nie zażywaniem probiotyków. Jak na złość, teraz czoło mam czyste, a trądzik przeniósł mi się na inne części twarzy.

Napisane przez visionAM

Tetrysal - brałam rok temu przez 3 miesiące. Po odstawieniu cieszyłam się piękną skórą może z miesiąc. Potem dostałam takiego wysypu, że chyba z 10 lat nie miałam już tak brzydkiej skóry. I wtedy zdecydowałam się na izo.

Trzeba powiedzieć wprost - Tetralysal pomaga nielicznym. Sądzę, że jest odpowiedni dla osób poniżej 18 roku życia, które niekoniecznie mają problemy z hormonami. Jeden plus, że Twoja cera była choć przez jeden miesiąc w stanie idealnym. Moja się pogarsza. Mam nadzieję, że wielkiego wysypu po zakończeniu kuracji Tetralysalem nie będę mieć. Zobaczymy ile minie czasu od momentu gdy przestanę go brać do chwili gdy zacznę zażywać izotretynoinę.

[AgataBm180]

Hej

Co do Tetry-. Ja brałam jakoś niecałe 2miesiace i przerwałam że względu na zmianę lekarza, który nie pociągnął tego dalej. Stosowałam już tylko zewnetrzne maści i nimi "przedlużałam" efekt.

W czasie stosowania Damelium (odpowiednik) po tygodniu zaczęło wszystko schodzić i wydawało się spoko. Lekarz jednak stwierdził,ze to nie ma sensu, bo trądzik i tak wróci. No i jedyne, co mi wróciło, to podskórne grudki. Stany zapalne pojawiały się i znikały, bo stosowalam kremy z kwasami itd. Tylko, że to było "zaleczanie" a nie leczenie, żeby mieć już z tym spokoj.

Minęło pół roku, lekarz zalecił mi izo. Biorę już dwa tygodnie - suchość ust to główny skutek. Suchość skóry, jak na razie włącznie z przetłuszczaniem - ale już o mniejszym natężeniu.
Na brodzie mały wysyp - krostki i "bulwy", które bardzo szybko zasychają i nie trzymają sie jakoś super długo.
Nie sądzę, żeby wysyp mnie ominął ale też nie mam zamiaru się nakrecac. Przede mną długa droga walki, a nie chce jej przejść w stresie.

Żadna pomadka ochronna mi nie pomaga, żadne olejki do ust to będzie ciekawa droga....
Pamiętam, jak na wizytę i mojego lekarza poszłam w makijażu. Byłam po pracy prosto, więc miałam usta pomalowane matową pomadką . Pani doktor uśmiechnęła się, wręczyła dwa sztyfty ochronne - "już tak chętnie Pani nie będzie nosić kolorowych pomadek "

[_Karolka_]

u mnie 36 dzień
szybko zlecialo! dawka minimalna bo 20mg na dzień ale może to i lepiej bo skutki uboczne mam znikome.
Oczywiście tez bylam mega nakręcona że będzie tragedia a narazie jest spoko, w czasie pierwszych dziesięciu dniu skóra ust byla podsuszona i taka swędząco-nadbrzmiała, a ze nigdy nie mialam opryszczki to się przerazilam! ale przeszło, polecam balsam do ust Uriage!! Skora nie jest przesuszona, jakis mini wysyp moze i byl albo jakies pozosotalosci, ale jak narazie spokojnie innych efektow ubocznych brak jak narazie i mam nadzieje ze tak pozostanie, ale zobaczymy

[cholernarejestracja]

Agata, wypróbuj Decubal do ust. Ja stosowałam na zmianę z Tisane. Dawały radę

[AgataBm180]

Napisane przez cholernarejestracja

Agata, wypróbuj Decubal do ust. Ja stosowałam na zmianę z Tisane. Dawały radę

Będę musiała wypróbować . Mam już dość posiadania 5-ciu pomadek, z czego żadna nie przynosi ulgi..

[cholernarejestracja]

Napisane przez AgataBm180

Będę musiała wypróbować . Mam już dość posiadania 5-ciu pomadek, z czego żadna nie przynosi ulgi..

Zwykłe pomadki nawilżające nie mają żadnych szans przy izoteku wypróbowałam naprawdę masę. Tylko decubal mi pomagał tak naprawdę.

[kalinolistek]

Czesc! Kuracje izotekiem zakonczylam prawie rok temu, ale na suche usta polecam pomadke brzozowa z Sylveco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgataBm180]

Napisane przez cholernarejestracja

Zwykłe pomadki nawilżające nie mają żadnych szans przy izoteku wypróbowałam naprawdę masę. Tylko decubal mi pomagał tak naprawdę.

Właśnie zauważyłam, że ciężko ze zwyklymi sztyftami :/ jeszcze na razie ratuję się balsamem -"jajeczkiem" ale i to powoli zaczyna zawodzić. No cóż, zainwstuję w propozycję

Napisane przez kalinolistek

Czesc! Kuracje izotekiem zakonczylam prawie rok temu, ale na suche usta polecam pomadke brzozowa z Sylveco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słyszałam o niej szkoda, że stacjonarnie u mnie w mieście nie ma mowy

[visionAM]

Mi najbardziej pomaga Tissane

[lola_lola_lola]

Dziewczyny, mam do was dosyć krępujące pytanie ale zaczęłam się już martwić a może któraś z was miała podczas kuracji izo podobny przypadek.

Otóż jestem właśnie w połowie cyklu miesiączkowego i od dwóch dni zaobserwowałam brązową wydzielinę. Pojawiają się też takie prawie czarne skrzepy krwi.
Wiecie może czy to normalne przy izo?