badania hormonalne

[Milka19]

Właśnie wrociłam od ginekologa. Mam problem z okresem, znaczy z jego brakiem nie miałam już pół roku. Na wyregulowanie, a bardziej na wywołanie miesiączki dostałam recepte na diane 35. I tak się zastanawiam, bo naczytałam sie sporo na temat tych tabletek( w większości bardzo złych rzeczy ) Czy przepisując mi ten lek, lekarz nie powinien zlecić wcześniej wykonania jakiś badań?

[libra.a]

O matko, jak mnie denerwuje podejście ginekologów to tych kwestii. Buch: tabletki i po sprawie. Problem uśpiony a nie rozwiązany
Przecież trzeba znaleźć przyczynę: zrobić usg, oznaczyć poziom hormonów.
A tabletki ani nie regulują cyklu ani nie wywołują okresu, bo podczas ich łykania nie masz normalnej miesiączki, tylko krwawienia z odstawienia.
Ja nie neguję tabletek, tylko podejście lekarzy do nich.
Dlatego na Twoim miejscu najpierw walczyłabym o znalezienie przyczyny Twoich kłopotów, a nie z marszu sięgała po tabletki.
Powodzenia!

[Milka19]

Dziękuje ja nie chce się faszerować żadnymi hormonami ale sama nie wiem co zrobić. Pogadam z tą ginekolog żeby mnie na jakieś badania skierowała pozdrawiam

[Milka_86]

Ja mam podobny problem do Twojego, z tą różnicą, że ja nie mam okresu od roku!!Najpierw lekarz przepisał mi tabletki o nazwie Luteina 50 (jedna tabletka zawiera 50 mg progesteronu), brałam raczej spore dawki ale mi nic nie pomogło Mój ginekolog, gdy mu o tym powiedziałam, stwierdził, że nie ma sensu przepisywania nowych leków, trzeba stwierdzić najpierw przyczyny braku okresu, no i skierował mnie do endokrynologa ( do Centrum Zdrowia Matki Polki). Na wizytę musiałam czekać ponad 3 miesiące...Endokrynolog z kolei skierował mnie do szpitala na badania (badano mi krew, poziom hormonów no i narządy rodne). Byłam na nich na początku czerwca (ok 3-4 dni) i przedwczoraj ( w czwartek) dostałam wkońcu początkowe wyniki. Poziom hormonów mam w normie... Wczoraj byłam z nimi u ginekologa, przepisał mi Jeanine (to co polecił endokrynolog). Wziełam wczoraj pierwszą tabletke, ciekawe czy to mi pomoże... (a tak na marginesie to okresu nie mam zapewne od tego, że schudłam ponad 13 kg przez ok 2 miesiące, nie odchudzałam sie, dużo ćwiczyłam, po 3h dziennie na siłowni + 1h biegania od rana...no i od tamtej pory po miesiączce nie ma śladu).

Ja też uważam że Twój ginekolog powinien dać Ci skierowanie na badania. Mam nadzieje, że miesiączka szybko "do Ciebie wróci".

ps. podobny problem i nick podobny

[Milka19]

"ps. podobny problem i nick podobny " ciekawy zbieg okoliczności

Ja już wcześniej leczyłam się z powodu braku okresu. Zaczęłam pół rok temu bo nie miałam wcześniej pół roku okresu. Też brałam luteine przez około 2 tygodnie. Po niej równiez okres nie wystąpił. Póżniej dostałam jakieś inne tabletki. Nie pamiętam nazwy, ale nie były to srodki antykoncepcyjne, choc było ich 21 w opakowaniu Po nich miałam dostać na 100% no i dostałam. Ale na tym niestety się skończyło choć przyznam szczerze, że wcale za okresem nie tęskniłam. Biorąc pod uwagę, że regularnie na basen uczęszczałam było mi to jak najbardziej na rękę... Później znowu luteina... no i zmieniłam ginekologa. U tego ostatniego miałam robione usg, ale nic złego nie wykazało. Nie schudłam. Może zmieniłam trochę sposób żywienia. Od 2 lat jestem wegetarianką. Ale oprócz mięsa jem wszystko Czy sądzicie, że taka zmiana mogła mieć aż tak istotny wpływ na mój okres??? Ja teraz nie wyobrażam sobie jedzenia mięsa

Nie wiem czy mam zacząć brać tą diane w końcu to tylko jedno opakowanie. Chyba nie będzie to miało aż tak istotnego znaczenia na mój organizm. A wkońcu doatene okresu nigdy nie myślałam, że będę się tak cieszyc na samą myśl dostania okresu

Mileczko jestem przekonana, że aż tak duza utrata wagi mogła przyczynic sie do ustania miesiączki. Mam koleżanke, która w ciągu pół roku schudła ok 20kg i nie miała okresu przez 2 lata!!! Ale później znowu przytyła, duzo więcej niż straciła przez te pół roku no i okres wrócił.

Też życzę szybkiego powrotu miesiączki

[Milka_86]

Dzięki. Brak okresu też początkowo mnie nie przeraził dopiero po dłuższym czsie zdałam sobie sprawe że trzeba jednak coś z tym zrobić. Lekarz kazał mi też przytyć (zawsze myślałam, że łatwo jest przytyć ale sie pomyliłam, dopiero orzeszkiziemne mi pomogły- od dwóch tygodni je wcinam i przyszło 0,5 kg ).
ps. Milka19, ja też od jakiegoś czasu nie jem mięsa ( chyba będą już z 2-3 miesiące), musze przyznać, że lepiej się czuję i mam ładniejszą cerę, mniej "niespodzianek" itp. Staram sie przy okazji przestrzegać dietyzgodnej z grupą krwii, a że mam krew grupy A to wegetarianizm jest wręcz zalecany a tak na marginesie mięso zakwasza organizm.
pozdrawiam
Milka_86

[Milka19]

A skąd wiesz, że takiej grupie krwi zaleca się właśnie wegetarianizm? Ja mam 0, ale nawet gdyby mojej niejedzenie mięsa było kategorycznie zabronione, to i tak bym go nie jadła Jakoś trudno mi w to uwierzyć. Ciekawe na jakiej podstawie stwierdzają takie rzeczy...

Ja jako wegetarianka też czuję się świetnie i nie tylko fizycznie, ale co najwazniejsze również psychicznie

Przytyć nie jest łatwo zwłaszcza jak sie tego bardzo chce cierpliwości, na pewno niedługo zauważysz efekty

Czy uwazasz, że powinnam zacząć brać tą diane? To tylko 21 tabletek, a nóż mi pomogą

[Milka_86]

Wydaje mi się, że nie masz zbyt wiele do stracenia. Jak się będziesz źle czuć to odstaw i tyle. Ja zaryzykowałam z Jeanine i dzisiaj o 22 biorę trzecią tabletkę Nawet jak Cię lekarz na badania skieruje to za wynikami też bedziesz musiała troche poczekać (ja czekałam ponad mkiesiąc...), a przez ten czas to może akurat Diane coś zadziała.
No takie jest przynajmniej moje zdanie
Mam nadzieje, że wszystko wróci do normy
pozdrawiam
Milka_86