|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2010-11-12, 11:58 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Witam wszystkie wizażanki, opiszę tutaj swoją historię, ponieważ chcę się dowiedzieć co dalej mam zrobić w związku z tym... A więc 2 lata temu gdy wybierałam się na studia napisał do mnie na nk pewien chłopak, gadaliśmy na gg jakiś czas ze sobą, itp.. On bardzo chciał się spotkać, lecz ja go zwyczajnie olałam, bo już wtedy spotykałam się z kimś. Okazało się, że uczy się w tej samej uczelni co ja i na początku mówiliśmy do siebie cześć, pisaliśmy, olewałam go.. lecz po jakimś czasie coś mi strzeliło do głowy i chciałam znów odświeżyć znajomość. zwracałam jego uwagę na siebie, wiem, że nie do końca byłam mu obojętna, interesował się mną, obserwował, lecz nic więcej... w końcu po roku czasu sobie odpuściłam.. po przelotnym zauroczeniu w kimś zupełnie innym, znów ten chłopak z uczelni zamącił mi w głowie, ciągle o nim myślę, marzę o różnych rzeczach. to nie jest przypadkowe... tylko sęk w tym, że sama nie wiem co już mam zrobić? jestem na tyle wstydliwa, że nie podeszłabym do niego pierwsza. zresztą moi koledzy z roku z nim się zadają i jestem niemalże pewna, że chłopak, w którym jestem zauroczona wygadałby się im, a ja zostałabym pośmiewiskiem, a tego chcę uniknąć. Tak więc.. co zrobić, by zainteresował się mną ponownie tak samo jak te dwa lata temu? a może zupełnie go sobie darować?
|
2010-11-12, 12:10 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Po pierwsze - minęły 2 lata, a to sporo czasu. Po drugie - olewałaś go, a tego chyba nikt nie lubi. Moja rada - nie mąć mu w głowie.
|
2010-11-12, 12:16 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
skoro on dalej się mną interesuje, a ja nim to chyba coś z tym trzeba zrobić? ja bez przerwy o nim myślę, a jak go widzę to moje serce trzepocze jak szalone
|
2010-11-12, 12:18 | #4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 1 741
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Cytat:
Jeśli jest zainteresowany podejdzie
__________________
Nie o to chodzi by złapać króliczka lecz by gonić go Studentka prawa i medycyny !!! |
|
2010-11-12, 12:23 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
To nie tak, że coś z tym trzeba zrobić. Co najwyżej można
Uśmiechnij się, zagadaj na jakiś neutralny temat i zobaczysz co z tego wyniknie. |
2010-11-12, 12:25 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Próbowałam porozmawiać, ale gadka się nie klei
|
2010-11-12, 12:27 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 1 741
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
A myślę że jeśli jest obustronne zainteresowanie - gadka powinna się kleić
__________________
Nie o to chodzi by złapać króliczka lecz by gonić go Studentka prawa i medycyny !!! |
2010-11-12, 12:30 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Zgadzam się, skoro Was do siebie ciągnie to gadka powinna się więcej niż kleić Może potrzeba trochę czasu i więcej prób?
|
2010-11-12, 12:36 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
może to prawda, ale mam mało czasu, bo niedługo on kończy studia i przestanę go widywać, a wtedy chyba się zastrzelę z żalu, że byłam taka egoistyczna
|
2010-11-12, 12:38 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
No więc pozostaje Ci frontalny atak w miejsce podchodów A tak poważnie, to skorzystaj z okazji na jakiejś imprezie czy innym spotkaniu w gronie znajomych, pogadajcie we dwoje, wyjdźcie zaczerpnąć powietrza itd. Jeśli ma wyjść, to samo wyjdzie - bez tworzenia scenariuszy
|
2010-11-12, 12:39 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Cytat:
Autorko, jest tyle sposobów na zbliżenie sie do kogoś, trzeba sie tylko odwazyc. |
|
2010-11-12, 12:39 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Cytat:
Co zrobić? Zacząć z nim gadać ot tak. I wybadać czy przypadkiem nie ma już kogoś bo dwa lata to sporo czasu.... |
|
2010-11-12, 12:41 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Ja wiem jacy są chłopacy z mojego roku, może przesadziłam trochę z tym wyśmianiem, ale obgadać to by obgadali, plotkary jedne!
jest wolny, wiem to na 100 % |
2010-11-12, 12:47 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 1 741
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Ja kiedyś podjełam atak frontalny. Przedstawiłam się i zaprosiłam na drinka Warto było.
__________________
Nie o to chodzi by złapać króliczka lecz by gonić go Studentka prawa i medycyny !!! |
2010-11-12, 12:51 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
już dawno bym to zrobiła gdyby nie mój charakter osła. nienawidzę wystąpień publicznych, unikam takich sytuacji, więc to odpada raczej, już wyobrażam sobie moje czerwone poliki i jego reakcję...
|
2010-11-12, 12:55 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 1 741
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Wierz mi że ja też.... W dodatku on był kosmicznie atrakcyjny a ja byłam szarą myszką ...Jak zapisywałam nr (jego) to ręka mi tak drgała że ledwo ukrył śmiech.
Ale był facetem fajnym facetem i stanął na wysokości zadania. Rozumiał mój stres,tę randkę natomiast zapamiętam do końca życia. Ubierz ładną sukienkę i odwagi!
__________________
Nie o to chodzi by złapać króliczka lecz by gonić go Studentka prawa i medycyny !!! |
2010-11-12, 12:56 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Potwierdzam, czasem warto samemu zadziałać
To go zaproś w zaciemnionym klubie A tak poważnie, nie szukaj wymówek i argumentów przeciw, bo znajdziesz ich miliony. Albo chcesz, albo nie chcesz. A jeśli chcesz, to - być może z duszą na ramieniu - ale do boju Odwagi |
2010-11-12, 12:59 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
dziękuję kochane za rady, dzięki takim wypowiedziom człowiek czuje, że da radę... ale pewnie jeszcze troszkę wstrzymam się, muszę to przećwiczyć na spokojnie [tak, to głupie, ale przecież nie mogę się zbłaźnić] choć pewnie się jemu to spodoba, że to ja przejęłam sprawę i postanowiłam zawalczyć
|
2010-11-12, 13:01 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i mamy swoje słabości i lęki, on na pewno też. A lepiej żałować, że się coś zrobiło niż że się nie miało odwagi czegoś zrobić
|
2010-11-12, 13:26 | #20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Cytat:
W życiu trzeba przede wszystkim nauczyć się śmiać z samej siebie! A nie rozpatrywać wszystko a bo oni bedą się śmiali, a bo ja się wstydzę, a czy tak można zrobić... I tak skończy chłopak studia a Ty zaczniesz płakać, że mogłaś działać. A nawet jak koledzy będą się śmiać. Czy to bedzie takie ważne za rok? Zapomnisz już o tym. Więc chwytaj chwile bo są straszliwie ulotne. Nie zamykaj się we własnej skorupce tylko żyj! Kto nie ryzykuje ten nie ma. |
|
2010-11-12, 15:11 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Przedszkole, normalnie przedszkole, teraz jest na studiach.
Gadałas z kolesiem na gadu i olałas, bo byłas z kimś innym, potem próbowałas go poderwać na uczelni, ale nic, pojawił sie kolejny, znowu nie wyszło, to z braku laku.... kolega z gadu tez dobry co prawda od niezobowiązujących rozmów na gadu minłey dwa lata, ale co tam! Tylko jest jeden problem "Czy moi koledzy mnie nie wysmieją?" Yyyyy.......
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
2010-11-12, 16:03 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: dopuścić sobie czy działać dalej? co robić? pomocy :(
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:38.