2012-02-02, 21:13 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Z dużą nutą humoru, rzecz jasna
-na pewno będzie płakało, bo kolki -nie martw się, małe dziecko to tylko je i śpi -jak zacznie chodzić, to dopiero zobaczysz, z oka spuścić nie można I tak dalej. Znacie to? Zawsze trafiałam (i trafiam) na kogoś, kto mnie straszy, co to moje dziecko będzie robić... A tu chała, rozczarowanie I tak, moja córka wbrew opiniom NIE otwierała i nie otwiera szuflad, szafek. Owszem, do którejś czasem zajrzy, ale to tak, kontrolnie. Nigdy nie zakładałam żadnych zabezpieczeń, nie było potrzeby. Nie miała kolek. Zaczęła chodzić i owszem, pilnuję tak, jak i wcześniej, ale nie żyję w przeświadczeniu, że jak tylko w domu z oka spuszczę (śmiąc na przykład iść do toalety), to natychmiast coś zniszczy, rozwali głowę czy co tam. Nie pije samodzielnie z butelki kaszy na mleku. Nie i już. Z kubka sama - tak. Parówę sama na widelec i w paszczę - pewnie. Zupę też chce, a że wylewa... ale butla ma być zapodana ręcami mamotatowymi i już. A u was? Co jest NIE? |
2012-02-02, 21:35 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;32026165]Z dużą nutą humoru, rzecz jasna
-na pewno będzie płakało, bo kolki -nie martw się, małe dziecko to tylko je i śpi -jak zacznie chodzić, to dopiero zobaczysz, z oka spuścić nie można I tak dalej. Znacie to? Zawsze trafiałam (i trafiam) na kogoś, kto mnie straszy, co to moje dziecko będzie robić... A tu chała, rozczarowanie I tak, moja córka wbrew opiniom NIE otwierała i nie otwiera szuflad, szafek. Owszem, do którejś czasem zajrzy, ale to tak, kontrolnie. Nigdy nie zakładałam żadnych zabezpieczeń, nie było potrzeby. Nie miała kolek. Zaczęła chodzić i owszem, pilnuję tak, jak i wcześniej, ale nie żyję w przeświadczeniu, że jak tylko w domu z oka spuszczę (śmiąc na przykład iść do toalety), to natychmiast coś zniszczy, rozwali głowę czy co tam. Nie pije samodzielnie z butelki kaszy na mleku. Nie i już. Z kubka sama - tak. Parówę sama na widelec i w paszczę - pewnie. Zupę też chce, a że wylewa... ale butla ma być zapodana ręcami mamotatowymi i już. A u was? Co jest NIE?[/QUOTE] Moje dzieci same spacerują po piętrach w domu i zyją Z butelek nie piją od dawna , smoczki wywalone milion lat temu . Córa kolki miała . Zawsze mnie śmieszą u starszych ludzi te gadki o tym że ktoś dziecko zauroczy - miałam kilka pytań o brak kokardki na wózku . Tematy typu odczarować jak wyje , jakimś jajkiem czy innym cudem . że dziecko może być przełamane Do tej pory sprawdza się tylko jedno : małe dziecko mały kłopot , duże wielki Co do szfek to synek grzebał i wywlekał wszystko - miałam blokady na szafki , bramkę w kuchni , zasłonę na kuchence gazowej i spowalniacze do drzwi bo lubił nimi trzaskać . córa nie robiła nic szkodliwego , raz tylko wywaliła mi kilo mąki z szafki . Dwoje dzieci tak samo wychowywanych a zupełnie inne charakterki . A nie wiem czy słyszałyście ale dziecko nie może nikomu pod nogami przechodzić bo nie urośnie to się dowiedziałam od teściowej
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
2012-02-02, 22:46 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Moja córa była straszną przylepką, bała się ludzi, tylko mama itd. Najbardziej denerwowały mnie uwagi typu: "coś źle robisz (w domyśle izolujesz od świata, za bardzo sie poswiecasz) musisz ją oswajać, zostawiać samą na długo bo nigdy z domu nie wyjdziesz, czasem na siłę brać tam gdzie się boi, do ludzi, to dlatego, że nie dałaś jej do przedszkola, bo będzie się tak bała całe życie, będzie zastraszoną cichą myszką i będzie cierpieć w szkole i później też, zobaczysz...". Uslyszałam takie uwagi może dwa, trzy razy, od osób prawie obcych, ale niemal mnie ,delikatnie mówiąc, wyprowadziły z równowagi Szkoda tylko, że nie widzą teraz jak bardzo się mylili, powinni, żeby oszczędzić takich "rad" innym w przyszłości.
Albo: "jakbyś dała ze dwa razy klapsa albo karę, to nie miałabyś takich problemów" A potem zdziwienie, że jednak się da inaczej. Jak będziesz jej pozwalać tak się babrac w błocie, boso chodzić gdzie chce, po kałużach w ogrodzie, mazać kredkami po chodniku itp., to to samo będzie ci w domu robić (ale ja nigdy nie miałam na dywanie piaskownicy z doniczki ani popisanej ściany, w przeciwienstwie do pani radzącej) Nie noś tyle (co prawda o mnie) bo ci siądzie kręgosłup a dziecko się nie odzwyczai- mieli rację z pierwszym (dlatego przy drugim inwestuję w nosidło)
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2012-02-03 o 12:18 |
2012-02-03, 07:55 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 21
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
- jeśli w wieku 3 miesięcy przeniesiesz łóżeczko do drugiego pokoju to wychowasz dziecko z problemami emocjonalnymi (oczywiście bzduda, córcia budzi się z uśmiechem i jest kochana)
- jeśli kupisz do domu jakieś zwierzę, dziecko niechybnie zamęczy je na śmierć (mamy kota i córka super się z nim bawi) - posłanie dziecka do żłobka zrujnuje jego psychikę (córa niemal płacze jak musi z niego wychodzić) |
2012-02-03, 08:13 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Moja mama mówiła, że jak będę karmić piersią to będę miała rany cieknące krwią na brodawkach i łokciach (ze niby od opierania się przy karmieniu)...
Oczywiście była w szoku że karmiłam na leżąco ("to tak można...?") i moim łokciom nic nie było. A dziecko przystawiałam prawidłowo i brodawki też całe |
2012-02-03, 12:30 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Głogów- Karlsruhe
Wiadomości: 431
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
jeszcze jak byłam w ciąży słyszałam teksty typu wyśpij się teraz, później zaczną się kolki i nieprzespane noce. Córa kolek nie miała i szybko zaczela przesypiac cale noce. jak sie okazało że kolek nie było to zaczęło się gadanie tego samego tyle że w związku z ząbkowaniem, że będzie ryczeć, gorączkować mieć biegunki itp itd. Mała ma już 10 ząbków i nic z tych rzezy nie miało miejsca. ciekawe czym mnie bedą straszyć następnym razem
|
2012-02-03, 12:32 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Ja jakoś nie mogę sobie przypomnieć takich nietrafionych proroctw.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;32026165]Nie pije samodzielnie z butelki kaszy na mleku. [/QUOTE] ale to mnie zmartwiło, młode ma 10 miesięcy i ani myśli sobie butli trzymać
__________________
|
2012-02-03, 13:02 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Ostatnio koleżanka zdziwiona " a Twoja sobie sama butlę trzyma? ( od 5 miesiąca tak ) to ja do 2 lat musiałam swojej trzymać " Szczerze to nawet nie wiedziałam że to taka sztuka wielka ?
"Śpij teraz jak jesteś w ciąży bo juz potem nigdy sie nie wyśpisz" - e, tak źle nie było, śpię i nie narzekam. |
2012-02-03, 13:28 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
- żadne z moich dzieci nie miało kolek
- córka nigdy nie zasypiała z butlą, w ogóle nie jest miłośniczką mleka ani w ogóle butelki. Pije z butelki sama ale najlepiej jak to jest soczek, herbatka byle nie mleko. Pomału zaczynamy w ogóle odstawiać butelkę, bo nauczyła się pić z kubeczka, czasem jeszcze poleci po brodzie, ale już coraz rzadziej - wbrew temu czym mnie straszono, bo siedzę w domu z dziećmi i nie pracuję, nie mam problemu żeby wyjść. Mogę to zrobić o każdej porze, nie ma żadnych ryków i spazmów, tylko pa, pa na drogę - córka nie otwiera szuflad, szafki sporadycznie, ale za to uwielbia grzebać w zmywarce i zawsze usłyszy kiedy jest otwierana |
2012-02-03, 13:32 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Za dlugo karmisz piersia, potem nie bedziesz mogla go odstawic ( szczerze bardzo sie tego balam) - syn sam przestal, jak mial 19 miesiecy.
JAk zacznie chodzic- to dopiero zaczna sie klopoty- bedziesz go musiala nonstop pilnowac- dziecko chodzi a ja w sumie mam wiecej czasu Napewno bedzie sie wspinal na schody- wspina sie owszem, ale tylko kiedy jest ze mna, kiedy chce wejsc po schodach zawsze mnie wola. Nie kupuj dziecku kredek- bedziesz miala cale sciany pomalowane- maly rysuje tylko na papierze, przy swoim stoliczku.
__________________
02 maj 2009- slub 21 maja 2010- Nikolas Filip 06 kwiecien 2013- Anton Leon |
2012-02-03, 13:40 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Toscana
Wiadomości: 2 998
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
zazdroszcze mamusiom ktorych dziciatka nie mialy kolek moja mala ma do dzis a ma juz ponad 8 miesiecy
poza tym co do nocek i wysypiania sie to od pierwszego dnia jak poszlam do szpitala do tej pory nie wyspalam sie jeszcze dobrze np.dzisiejszej nocy mala budzila sie co 10 min po 3 godzinach meki musialam dac paracetamol w kroplach i tak przespala do rana a co do nie to ostatnio tesciowa mowila,ze nie mozna patrzec na dziecko od tylu bo bedzie mialozezaciekawe co??!! |
2012-02-03, 19:56 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
- nie pozwalaj starszej córce zbliżać się do młodego bo zrobi mu krzywdę (dzieci nigdy nie były od siebie izolowane, staram się mieć oko na to co robią, ale nie pilnuję, nie odtrącam, nie upominam, pozwalam na wspólne przytulanki i przepychanki. Rodzeństwo fajnie się dogaduje, pięknie potrafią się razem bawić, dzielą się i troszczą o siebie nawzajem).
-nie karm tak długo, nie wypada, młody bedzie wydzierał się"Mama daj cyca" i szperał po dekolcie ( syn nadal karmiony, ale to bardzo kulturalny ssak. Nie obnaża mnie, nie woła - wie, że chwile karmienia to rytuał, nie zawsze i nie wszędzie. ) - nie spijcie z dzieckiem bo się przyzwyczai, nigdy nie bedzie spało samo a wasze małżeństwo się rozpadnie (syn niedługo będzie miał 2 lata, od jakiegoś czasu śpi w swoim łóżku, w pokoju z siostrą, zasypia samodzielnie po czytaniu. Dzieci dorastają!) - rozszerzaj diete po 4 miesiacu bo juz mozna, bo jak nie pozna szybko smaków to pozniej bedzie problem (syn 10 mcy pił tylko mleko z piersi bo wogóle nie interesowało go inne jedzenie, po roku jadł już większość produktów w postaci normalnych zbilansowanych dan. Nie wybredza, je wszytsko i uwielbia nowości) - dzieci lubią soki, wody nie bedzie chcialo pić (moje piją i lubią) - nie wolno nosić w chuście noworodka, niemowlaka nie nosić bo nie nauczy się szybko chodzić, starszaka nie nosić najlepiej wogóle bo się przyzwyczai (jedno i drugie dziecko wynoszone; oboje potrafią chodzić, są samodzielne i zamiast na ręcę wolą wędrować w swoją stronę ) |
2012-02-03, 20:16 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Dokładnie "a daj jej tam cukru troszkę chociaż, po co ma się meczyć", "takie dobre herbatki teraz robią, daj jej parę granulek do tej wody"
Dziś nadal tylko woda i woda, ale ja się z tego bardzo cieszę.
__________________
|
2012-02-03, 20:25 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
U mnie pełno:
- nie wyśpisz się. A guzik Agata od początku jada co 3h (sama z siebie, zegarek miała w żołądku chyba), potem przestawiła się na jedno nocne karmienie, od 4m śpi całe noce (od 20 do 7). Prędzej przez przesiadywanie na wiz się nie wysypiam. Ząbkowanie też przechodzimy bez ryku - nie będziesz mieć na nic czasu. Mam czas na przeczytanie książki, st. podyplomowe, gotowanie, aerobic... - będzię mieć kolki - nie miała - przyzwyczai się do spanie z Wami. Agat śpi raz tak raz tak. Zasypia sama. Od 7 rano dosypia ze mną. - przyzwyczai się do noszenia. Agata chustowa, noszona duuużo a pięknie bawi się na podłodze, w łóżeczku... Na inne czekam...
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2012-02-04, 10:29 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Bawiły mnie teksty , zobaczysz jak zacznie raczkować /chodzić to schudniesz w mgnieniu oka bo będziesz latać za dzieckiem i nawet na chwile nie usiądziesz i co ? zaczął chodzić i bez mojego latania za nim się obyło .Nie wiem skąd te przekonanie.
aha i jak się dziecko urodzi nie będzie czasu nawet zamknąć oka , będę spać na stojąconic takiego nie miało miejsca , z perspektywy czasu mogę powiedzieć , że nicki były ok . tylko , moje dziecko bez kolkowe może dlatego. Edytowane przez 201607291951 Czas edycji: 2012-02-04 o 10:32 |
2012-02-04, 14:08 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: piękne miasto
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
"Wyśpij się w ciąży na zapas, bo potem to zobaczysz"
Od 2 miesiącą życia mój synek przesypia caaałe noce- od 21 do 7 rano. Jestem wyspana jak nigdy dotąd
__________________
Maluszek |
2012-02-04, 15:47 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
- Nie bierz sobie noworodka do lozka bo sie przyzwyczai a jak juz tak bardzo chcesz to nie kupuj lozeczka bo pozniej nie bedzie chcialo w nim spac- mala na poczatku spala pol na pol raz ze mna a raz w gondoli od wozka, od 2 miesiaca spi w lozeczku bez problemu. Juz pierwszej nocy w lozeczku spala bez zadnych cyrkow.
- wyspij sie przed porodem bo conajmniej do ukonczenia roku dziecko bedzie wstawalo w nocy na mleko- dziecko przesypia cala noc odkad skonczylo 3 miesiace - nie nos dziecka bo pozniej caly czas bedzie chcialo byc noszone- bywa, ze nosze mala przez pol dnia albo i dluzej a pozniej, mala bez problemu sobie lezy badz siedzi i sie bawi, nie domagajac sie brania na rece - jak bedziesz miala dziecko to na nic nie bedziesz miala czasu- wolnego czasu mam nadmiar, moge sobie spokojnie cwiczyc, stac przy garach, wyjsc z mloda na zakupy i gdzie tylko zechce -dziecko ogranicza- w niczym mnie nie ogranicza, robie wszystko z mala tak samo jak robilam bez niej -ubieraj dziecko grubo jak wychodzisz na spacer bo jak nie to sie rozchoruje- ubieram tylko jedna-cienka warstwe wiecej niz sobie, mala nigdy nie byla na nic chora po za katarem i raz wirusem, ktorym sie zarazila od innego dziecka -ubieraj dziecku czapke (cieple lato) bo dostanie zapalenia ucha- mala odkad skonczyla miesiac gdy bylo cieplo jezdzila na spacery bez czapki, nigdy nie miala zapalenia ucha... To tyle z tego, co pamietam |
2012-02-04, 19:55 | #18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Cytat:
u nas identycznie ,herbatke dostaje w sumie ,z babydream w saszetkach,bez cukru ,wode pije bardzo chętnie czego nie robiła : - nie chciała smoczka (sama,z wyboru ) -nie chciała butli a wszyscy,podobnie jak ze smoczkiem mowili "na penwo bedziesz potrzebować,bo nie da sie dziecka bez smoczka/butli wychować" - nie noś,bo się przyzwyczai i się nie odklei - tymczasem córa coraz chętniej sama ekslporuje świat
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2012-02-04, 20:24 | #19 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Cytat:
Cytat:
Aha, no ale jak rodzicowi nie chce się przypilnować... Ja kupiłam kawał ceraty, rozkładam na ławie, daję kartkę, mazaki, kredkę, długopis, siadam za młodą i czytam :d albo na drutach robię, a młoda maże, i tylko co chwilę w łapke wciska mazidło i każe rysować. |
||
2012-02-04, 21:37 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Cytat:
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
2012-02-04, 22:31 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
dobry watek i aż czasy ciąży przed oczami mi stanęły no i teksty:
-zobaczysz jak to jest. jak jest dziecko-no widzę jest super... -zobaczysz skończy się wam(niby spokój , to ze często gdzieś bywaliśmy itd)-ni e skończyło się, młody zawsze z nami jak mamy chęć gdzieś iśc idziemy -śpij , śpij korzystaj bo,potem to juz nie bedziesz tak mogła-moje dziecko ewidentnie wdało sie w rodziców-uwielbia spać -zawsze z mężem lubiliśmy sobie w niedziele poleniuchować dłużej w łózku-usłyszeliśmy ze nie ma szans z dzieckiem, a jednak sie da leże ja , lezy mąż a między nami mały i o tyleż teraz jest lepiej ze ni patrzymy na telewizje a na małego który codziennie zaskakuje nas nowymi uśmiechami i minami potrafimy wstać dopiero ok 12 no i standardowo : ni eśpijcie z dzieckiem w łozku bo sie przyzwyczai-po szpitalu pierwsze dni mały całe noce spał z nami, nie moglismy sie z nim rozstac, potem jednak stwierdzilismy ze moze bedzie mu dobrze w łozeczku no i połozylismy i mały spał, to nam było bardziej przykro ze juz nei znami teraz jak wstaje to z rana ląduje u nas (wstaje koło 5 dostaje jeść, no i potem idzie spac dalej i często juz zostaje u nas ale łożeczko swoje lubi |
2012-02-05, 14:34 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
sławnego buntu dwulatka nie zauważyłam
|
2012-02-05, 21:11 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Moja umie, ale nie chce - lepiej smakuje mleczko gdy butelkę trzyma mamusia Nawet jak jej dam, żeby sobie sama trzymała to mi oddaje i mówi "mama" (w sensie, że mama ma trzymać bo wtedy lepsze ).
Za to pozostałe posiłki bardzo chce jeść sama, co się da nabić na widelec to je śmiało, a zupki to oczywiście rozchlapuje dookoła, ale dzielnie próbuje je jeść sama, a ja tylko wspomagam A z nietrafionych to też słyszałam "zobaczysz jak zacznie raczkować", "zobaczysz jak zacznie chodzić" itd. póki co mieszkanie bez większych zniszczeń i dziecko też całe i zdrowe Niczego w domu nie przemeblowałam, nie montowałam żadnych dziwnych zabezpieczeń (poza zatyczkami do kontaktów) itd. Owszem, czasem córka coś wygarnie z szuflady w kuchni, czasem pogrzebie w koszu na śmieci ale wydaje mi się to całkiem normalnym zachowaniem, przecież ona też tu mieszka i chce wiedzieć co, gdzie i jak
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2012-02-07, 12:23 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Mnie tylko jedna znajoma ciągle przestrzega przed dramatami. Zawsze tymi, które nastąpią. A te co były nie są ważne, bo "Ty jeszcze zobaczysz".
A tak poza tym to na razie przerobiłam wszystko: nie spanie w nocy, noszenie, bujanie, długie picie z flachy (nadal z niej pije, tyle że teraz SAM), jedzenie w nocy, grzebanie w szafkach, szufladach wszelakich, rozwalanie głowy (już trzy razy!) itd. itp. Tylko nie mogę się doczekać, żeby sprawdziło się jeszcze "poczekaj, jak zacznie gadać, pożałujesz że już i będziesz tęsknić za chwilami, gdy nie mówił nic". Już bym chciała żałować. :P |
2012-02-07, 12:51 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Wybaczcie ze moze poza tematwm, ale musze napisac, ze lagodne dzieci macie. Z tego co pisalyscie, u nas tylko kolek nie bylo. Synek ma prawie 11 miesiecy. Do tej pory nie przespal ani jednej nocy calej, ba nawet wieczoru. Budzi sie i potrafi mnie wolac co pol godziny. Jak nie spi, to bez przerwy trzeba z nim chodzic. Mlody chce wkazic na wszystko i wsystko sciagac. Wczoraj np. zwalil na siebie suszarke na ubeania. Takze z oka spuscic nie mozna. Zabawki interesujago tylko przez kilka minut i jak wtedy na chwike idejde to juz za mna leci z awantura. Ani pol ksiazki nie przeczytalam od porodu. Nawet posilku nie moge spokijnie zjesc. Nic w domu zribic nie moge, nic posprzatac. A ile nasluchakam sie jak to fajnie bedzie na spacerach. Dziecko w wozku spi i mozna usiasc na lawce w parku. Nigdy w zyciu. Moj synek nie chce jezdzic w wozku. Myskalam ze mu nie wygodnie, wiec kupilam drugi. T tez nic z tego. To samo z fotelikiem samochodiwym. Mlody drze sie jakby ktos go ze skory obdzieral.
|
2012-02-07, 12:56 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Harrods - mamy bliźniaki.
|
2012-02-07, 12:56 | #27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Cytat:
|
|
2012-02-07, 13:18 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Cytat:
Dziś 5:10. |
|
2012-02-07, 13:40 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Toscana
Wiadomości: 2 998
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
Cytat:
|
|
2012-02-07, 14:20 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Czego wasze dzieci NIE robiły, a wszyscy was przestrzegali... ;)
A ja mam małego śpiocha, córka się do mnie podała.
Niestety budzi się nad ranem jeść. Jakiś czas temu oduczyłam ją (jak tata był za granicą) i już się cieszyłam, ale po powrocie taty znowu zaczęła się budzić na jedzenie. Najgorsze jest to, że ona wtedy robi rozpaczliwą awanturę wołając "mniam mniam" i to tak wygląda jakbym głodziła dziecię, więc przeważnie lecę robić butlę. Dlatego złowrogie "już nigdy się nie wyśpisz" póki co u mnie się sprawdza niestety
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:37.