2012-06-24, 15:02 | #1 |
BAN stały
|
Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Do jakiego wieku prasowałyście ubranka i wygotowywałyście butelki?I czy jest to konieczne?Nie wystarczy wyprać w wyższej temp, powiedzmy 70-80 stopni, a butelki w ciepłej wodzie z płynem i dobrze wypłukać?
Nie chcę przesadzić ani w jedną ani w drugą stronę.Bakterie mogą zaszkodzić, ale ze zbytniej sterylności biorą się alergie. A proszek do prania jakiś specjalny czy zwykły jak dla reszty domowników? |
2012-06-24, 15:12 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Sandomierz
Wiadomości: 340
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
jeśli chodzi o prasowanie to ja prasowałam dla mojej małej przez ok 3 miesiące, później z braku czasu już tylko były składane po praniu i tyle. Od początku były prane w zwykłym proszku, tym samym co dla nas. Butelki od czasu do czasu tylko wyparzałam, ale na pewno nie przy każdym myciu, nigdy nie było problemów z alergiami itp
|
2012-06-24, 15:25 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Ja nie prasuje rzeczy synka,prać piore w płynie do prania dla dzieci i płynie do płukania.
Wyparzam butelki,smoczki |
2012-06-24, 15:29 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
nigdy nie prasowalam, bo nie bardzo widzialam po kiego grzyba - skoro wypralam to chyba czyste?
wyparzalam li tylko dlatego ze moja wyparzarka robila mi za stojak do butelek, ale tez zarzucialam proceder kolo 3go miesiaca, wszytsko laduje do zmywarki i corka zyje pralam w tym co nasze, plyn do plukania tez "dorosly" |
2012-06-24, 15:46 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 265
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Co do prania to pierwsze 6 miesięcy prałam w proszku dla dzieci a później zaczęłam w delikatnych płynach i tak jest do teraz, ale to dlatego, że w płynach piorę wszystko. Czasem zdarzy się, że w zwykłym proszku i jest ok. Wszystkie ciuchy były wyprasowane tylko raz, czyli jak mała się urodziła, od tamtej pory nie mam czasu i ochoty na stanie z żelazkiem Ciuchy dobrze rozłożone na suszarce nie są wygniecione
Co do butelki to miałam małego hopla i chyba do 9 miesiąca wyparzałam po każdym użyciu a później trochę mi przeszło i raz na tydzień wyparzałam butelki a na co dzień myłam pod bieżącą wodą z odrobiną płynu. Wszystkie moje koleżanki od początku raz na tydzień wyparzały a na co dzień myły pod bieżącą wodą i dzieci rosną duże i zdrowe.
__________________
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi." ~Albert Einstein If you are good at something never do it for free. Edytowane przez Erite Czas edycji: 2012-06-24 o 15:49 |
2012-06-24, 16:28 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Prasowałam rzeczy tylko po pierwszym praniu jak jeszcze czekałam na młodego, a potem prałam, chowałam i jak było coś wygniecione to prasowałam
Mycie butelek w gorącej wodzie, od czasu do czasu wyparzanie. Jeśli chodzi o pranie to prałam do wykończenia dzieciowego proszku a potem juz w tym co nasze, mały i tak spał w naszej pościeli i nic mu nie było wiec nei widziałam sensu w zakupie specjalnych proszków |
2012-06-24, 17:59 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 117
|
Ja piore nadal w dzieciowych proszkach i prasuje po każdym praniu ale ja mam hopla na punkcie składania ubrań ( moja mama twierdzi ze mam " ☠☠☠☠☠☠☠ca") , butelki nadal wyparzam po każdym użyciu i mi wyparzacz tez robi za stojak na butelki. Mój mały ma 5 mies.
|
2012-06-24, 18:38 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Cytat:
|
|
2012-06-24, 19:02 | #9 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Mała ma skończone 8 miesięcy nigdy nic nie prasowałam, prane w dzieciowym proszku narazie bo z rozmachem zakupiłam spory zapas , gotuję tetrówki od czasu do czasu, butelki wyparzałam za każdym razem przez pierwszy miesiąc, potem co drugie mycie i tak coraz rzadziej, dziś nie pamiętam kiedy ostatnio wyparzałam butelkę ale daaawno temu.
Tak samo nie wycinam metek z ubrań bo moim zdaniem to bez sensu
__________________
Martusieńka 11.10.2011 Szymon16.07.2013 Magdalenka 5.11.2014 i wystarczy nam tego miodu |
2012-06-24, 20:31 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 265
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Cytat:
Też nie wycinam metek
__________________
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi." ~Albert Einstein If you are good at something never do it for free. |
|
2012-06-24, 20:38 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Ja ciuchy Małej wyprasowałam tylko raz, potem nie miałam na to czasu. Prałam i piorę nadal w białym jeleniu (w płynie), nie dlatego że zwykły proszek może jej zaszkodzić, ale polubiłam go, jest niedrogi i nawet wydajny. Butelki wyparzałam za każdym razem przez pół roku, teraz myślę ze trochę za długo, ale jakoś ciężko mi było przerzucić się na same mycie (przyzwyczaiłam się do tego i gdyby bliscy nie powiedzieli mi że juz dość, robiłabym to dłużej )
__________________
żona
4 sierpnia 2007 mama 17 maja 2011 Paulinka 19 luty 2015 Krzyś "Życie to tylko wieczna walka z czasem i pieniędzmi.." ~ Ł. Wejman |
2012-06-24, 20:40 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
od początku prałam wszystko w 40 stopniach
proszek dziecięcy 1 duże opakowanie - potem już ten co wszyscy prasowałam tylko raz przed porodem - potem szkoda mi było czasu i sił na zabawę z żelazkiem. butelki wysterylizowałam w mikrofali kilka razy, kolejne kilka przelałam wrzątkiem a tak to myłam normalnie płynem i ciepłą wodą. |
2012-06-24, 20:41 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
prasowałam chyba przez pierwsze 3 tygodnie
Prałam w dziecięcym proszku mniej więcej do połowy roku. Butelek mała nie znała, natomiast piersiowych dystrybutorów mleka nie polewałam wrzątkiem |
2012-06-24, 20:42 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Ja już piorę córeczki rzeczy w normalnych płynach, prasować prasuję bo lubię jak jest wszystko wyprasowane. Butelki i smoczki wygotowuję w garnku w zwykłej wodzie ale jeszcze moment i będę tylko przelewać wrzątkiem
|
2012-06-24, 21:54 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
nowaken jakie ladne imie dla coreczkitak po prostu Anna
Ja do dzis piore w dzieciowym plynie bo kupilam spory zapasno i ladnie pachnie, tak dzieciowoale zdarza mi sie prac w doroslym proszku, jak bylismy na wakacjach w Polsce to byla Bryza i tez bylo dobrze Butelki przestalam sterylizowac wlasnie na wakacjach w PL kolo 4 mcy wlasnie i do tej pory sterylizuje tylko raz na jakis czas a tak to myje w bardzo cieplej wodzie z plynem i dokladnie plucze Ja jestem z tych co stosuja taki troche zimny wychow |
2012-06-24, 22:18 | #16 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Prasowalam synkowi po pierwszych dwoch praniach,potem olalam: szkoda mi czasu.Z butelki pije sporadycznie,bo piersia karmie i przelewam tylko wrzatkiem.Plyn ma specjalny,ale jak sie skonczy to zamierzam juz w naszym prac.
Przy corce dlugo bawilam sie w prasowanie i bardziej bylam przewrazliwiona pod wzgledem bakterii etc.Ale to bylo pierwsze...
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2012-06-24, 23:01 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Prasowałam tylko raz. Jeszcze mam pełną szafkę wyprasowanych rzeczy (mały ma 2 tygodnie). Od tego czasu robiłam już prania, ale wkładałam tylko poskładane.
Karmię piersią, mały dostał butlę może ze 3 razy, to myję i przelewam wrzątkiem - bo zakurzona stoi
__________________
|
2012-06-24, 23:11 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
ja to moja droga kupuje rzeczy ktore sie nie mna. a jak sie wymna to i tak wygladaja dobrze zelazka uzywa moj konkubent czesciej niz ja, ostatnio nawet szukalam deski do prasowania bo potrzebowalam do projektu miec podstawke
|
2012-06-24, 23:24 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Prasowałam tylko jeden jedyny raz, przed pierwszym użyciem , potem mi się nie chciało Ubrania prałam i piorę w 40 st..
Butelki gotowałam też tylko raz przed pierwszym użyciem,potem wyparzałam, przez jakieś pół roku. Następnie wystarczyło mycie. |
2012-06-25, 07:47 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Ja prałam w proszku dla dzieci pół roku, prasowałam tylko raz po zakupie i pierwszym praniu. Na szczęście nie mamy w rodzinie tendencji do alergii i u synka też nie było.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2012-06-25, 08:53 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
wszystko nalezy testowac niestety na swoich dzieciach. u mnie, nieoprasujacej od 4 lat matki, musialo sie zmienic i dzis prasuje pranie bo syn dostal jakiejs alergii i ewidentnie mija jak wyprasuje ubrania. piore obecnie w płynie do prania (jakizs zwykly), saszetkach do prania moli i płynie do płukania sensitive. butelek i laktatora to nie wyparzam. dopiero jak zaczyna chorowac na katar czy kaszel to wyparzam wszystko, łacznie ze smoczkami-uspokajaczami. czasami gotuje ubrania białe. ogólnie piore w 60 stopniach.
|
2012-06-25, 09:32 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 262
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
- ubranka prasowałam przez pierwsze 2 m-ce, później już mi się nie chciało
- piorę do dzisiaj w Loveli, ale tylko dlatego, że zrobiłam za duży zapas - karmiłam piersią przez 7 m-cy także butelki na początku nie były nam potrzebne, a teraz myję w ciepłej wodzie z płynem
__________________
Szymon ' Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym ' http://suwaczki.maluchy.pl/li-54402.png http://kociewianka.w.interia.pl/mamy/dzieci2011.html |
2012-06-25, 10:25 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Cytat:
Początkowo prasowałam, potem przestałam, teraz jak chodzi znowu prasuję, bo ładniej wygląda jak chodzi. |
|
2012-06-25, 10:57 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 660
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Ubranka piorę w 40 stopniach w płatkach mydlanych. Prasuję, bo zawsze prasowałam większość rzeczy po praniu i w ogóle mi to nie przeszkadza, nawet to polubiłam Nie oszukujmy się, takie ubrania są bardziej miękkie w dotyku i po prostu lepiej wyglądają, szczególnie bawełna, z której uszyte są wszystkie ciuszki dla maluchów. Nic jeszcze nie gotowałam, nawet tetry.
Butelek i laktatora używam sporadycznie, wygotowałam na początku a później gotowałam raz na miesiąc, teraz smoczek sparzam wrzątkiem codziennie a gotuję raz na dwa tygodnie.
__________________
Książkowo: 97+26 |
2012-06-25, 11:14 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 960
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Przy pierwszym dziecku prasowalam jakies pol roku, pozniej zarzucilam. Drugie pojawilo sie gdy pierwsze mialo 17 miesiecy, prasowalam wiec tylko 2 miesiace bo czasu przy takiej dwojce nie bylo. Jest ok. A butelki wyparzam mlodszemu tak co 2 dni jak mi sie przypomni. Starszemu juz nie. Zyja i dobrze sie maja choc malutki ma uczulenie na bilako mleka krowiego ale nie od niewyparzanych butelek raczej
|
2012-06-25, 13:02 | #26 |
Rozeznanie
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Ja prasowałam ciuszki tylko raz- przed narodzinami.
Prałam tak ze 4 miesiące w Loveli, zresztą jeszcze mi została ale tylko stoi i czeka niewiadomo na co. Teraz piorę w płynach Perwooll razem z naszymi rzeczami plus zwykły płyn do płukania. Butelki najpierw myłam płynem do mycia butelek Nuk (b.dobry ale drogi- 16 zł za butelke małą) tak przez 4 miesiące, potem kupiłam sterylizator Aventu i sterylizowałam tak do 7 miesięcy, teraz tylko zwykły płyn i ciepła woda.
__________________
Juluś 20.07.11 Kornelia 04.02.2016 Będę powtarzać zawsze: bieda to stan umysłu. |
2012-06-25, 15:01 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Ja prałam ubranka z nowości w 60 st., później już wszystko w 40 w proszku Dzidziuś i płynie lenor, albo silan sensitive (te biale) do 6 mca, później chwilę prałam w drefice, ale mało wydajny był i całkiem przeszłam na naszą bryzę i nasze płyny do płukania - żadnych alergii, uczuleń synek nie miał. Co do prasowania, prasowałam od początku i prasuje nadal, ale dlatego, ze lubię uprasowane ubrania i nie umiałabym założyć dziecku ubranka z suszarki zdjętego, skoro sama takiego nie założę, jakkolwiek by pranie nie było rozprostowane przy suszeniu Do butelek miałam sterylizator parowy i używałam go do 6 mca też, później tylko myłam i myję w wodzie i płynie tym co resztę naczyń. We wrześniu rodzę córeczkę i o ile nie będzie alergii to zamierzam robić dokładnie tak samo
__________________
K & I |
2012-06-25, 15:50 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Ja piorę w 40 stopniach, wpłynie dla dzieci, ale już zakupiłam zapas delikatnych płynów non-bio nie-dzieciowych, i piorę w nich wszystko-i nasze i dziecięce. Dziecięce ciuszki piorę razem z naszymi, nie rozdzielam. Rozdzielnie prałam tylko za pierwszym razem...
Prasuję wszystko, nawet pieluchy,nie z obawy o bakterie bynajmniej, lecz z przyzwyczajenia, którego nie miałam przed ciążą...Teraz nie umiem poskładać prania i schować do szafy, jak wygniecione, źle się z tym czuję i sobie sama dowalam w ten sposób roboty! Butelki wyparzam wrzątkiem od czasu do czasu. Z początku po każdym użyciu. Do tego co jakiś czas wygotowuję w garnku z kwaskiem cytrynowym-butelki i laktator. Karmię piersią, ale dokarmiam z butelki moim odciągniętym, więc ten sprzęt jest w użyciu. Smoczki i gryzaczki myję gorącą wodą z odrobiną płynu, czasem przelewam wrzątkiem. Nie uważam, żeby prasowanie było dobra metodą na zlikwidowanie bakterii. Tzn owszem, ale chyba mija sie z celem, bo bakterie i tak sa wszedzie, i zaraz "obsiada" wyprasowane pieczolowicie ubranko,dziecko przeciez nie chowa sie pod kloszem, dlatego i tak nasz bobas ma i bedzie mial z nimi stycznosc |
2012-06-25, 21:21 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Piorę ubranka małej w proszku i płynie dla dzieci ale jak się teraz skończy to będę prać w tym co reszcie domowników. Mała ma 5 miesięcy i od początku suchą skórę więc troche się bałam wcześniej aby nie podrażnić zwykłym proszkiem.
Prasuję ciuszki ale dlatego, że sa ładniejsze i miększe a nie dlatego aby pozbyć się bakterii. Nie wyparzam butelek tylko dokładnie je myję
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia." Amelka - 07.12.2006 Aniołek - 30.11.2010 Daria - 29.01. 2012 Edytowane przez amilcia Czas edycji: 2012-06-25 o 21:23 |
2012-06-25, 22:01 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Prasowanie i gotowanie rzeczy dla dziecka
Prasowanie - nigdy
Pranie w dziecięcym - 1 miesiąc Wyparzanie - chciało mi sie 3 razy Ogólnie jak czytam o prasowaniu tych małych ubranek pomijając kwestię bakterii zeby było miękkie i lepiej wyglądało na dziecku to przepraszam ale ... poważnie? Dziecko przebieram kilka razy dziennie, ciągle sie brudzi a to jedzeniem a to na spacerze biega , piorę codziennie 1-2 x, gdybym jeszcze miała prasowac to by mi życia nie starczyło. Naprawdę macie na to czas i chęci? Szacun |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:44.