Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2 - Strona 78 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-30, 10:15   #2311
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

cześć
Kalinka śpi, może odsypia trochę, wczoraj spała w dzień mniej niż Antek... W nocy tez bez szału... Ale teraz przynajmniej zasnęła w kołysce.

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość

No właśnie tylko problem jest z zakwasem. Kiedyś nawet zaczęłam robić, z różnych mąk razowych, co dzień go z mężem mieszaliśmy, grzaliśmy, "dokarmialiśmy" i nic z tego nie wyszło, nie wiem czemu...
A ten czystek bardzo przyjemny w smaku, przynajmniej mnie bardzo smakuje, Gabryś też woli go od zwykłej wody. Chociaż staram się żeby wodę też pił...


Aha, czy któraś z was się orientuje jakie objawy ma skaza białkowa?
Czy to możliwe żeby po miesiącu picia zwykłego mm dopiero pokazała się jakaś alergia?
Gabryś od jakiegoś czasu miał na łydce taką "myszkę", szorstki kawałek skóry który od kilku dni nieco się zaróżowił. Od kilku dni też policzki przestały być gładziutkie a pojawiły się na nich takie jakby krostki, niewidoczne na pierwszy rzut oka, tylko pod światło widać je i czuć pod palcem. Do tego kilka krostek - pryszczyków na głowie i skroni...

Zaczynam się martwić
Tak się zastanawiam czy to nie jakaś alergia albo azs?
Czy może te krostki na policzkach mogły powstać od wiatru? Czoło jest gładziutkie (bo czapka je przykrywa) a policzki zawsze wystawione.

Nie wiem czy przeczekać czy umawiać jakąś wizytę do alergologa, a może dermatologa
Z tym zakwasem... dziwne, mi zawsze wychodzi, bez jakiegoś grzania i specjalnego dbania, po prostu codziennie dodaję łyżkę mąki i łyżke wody, jak tu. Ale mąkę żytnią dodajecie?

A ten czystek normalnie w Polsce jest dostępny w sklepach? Czy jakoś przez internet kupujesz? Ja szukam tutaj, ale nie znalazłam póki co.

A z tą skazą... kurczę, ciężko stwierdzić... Od wiatru może być lekka wysypka niby... może poobserwuj jeszcze chwilę i jak się nie zmieni, idź do lekarza. Oby przeszło samo


Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
D


Padłam Grunt to nawet w ciężkich chwilach nie tracić poczucia humoru!
Trzymam kciuki, żeby Kalinka przestała dawać w kość!



Muszę zainwestować w ten fartuszek, bo chociaż Emilka nie rozrzuca jedzenia na ziemię, to sama jest usmarowana od stóp do głów.




Emilka nieśmiało podnosi pupę do czworakowania, ale do przyjęcia właściwej pozycji jeszcze jej trochę brakuje.
dzięki za kciuki

Brawa dla Emilki!

A ten fartuszek sprawdza się, ale tylko przed ogólnymi zabrudzeniami, wodę przepuszcza, więc np ślinę podbarwioną burakiem, cieknącą po brodzie i rękach przepuści...

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
coś Wam napiszę, bo jestem w szoku od wczoraj i otrząsnąć się nie mogę.
My tu tak ostrożnie z jedzeniem na początku podchodziłyśmy a znajoma..uwaga...
-daje mleko kozie w proporcji 2/3 mleko +1/3 woda +zagęszcza mąką krupczatką ( bo mama kazała)
- daje sucharek na herbatce z odrobiną cukru
- jutro daję zupki warzywnej którą oczywiście lekko dosoli
-za kilka dni zrobi zupkę na króliku i mięska dorzuci
- chce po zupce wprowadzić kasze manną z jabłkiem
dziecko wczoraj skończyło 2 miesiące


ehhh próbowałam ja z nią gadać, próbowała inna koleżanka z nią gadać, która ma tez dziecko ale ona twierdzi że ona i jej siostry jadły jak miały 6 tygodni a te dzisiejsze "trendy" są wymyślone bo coś muszą wymyślać

tak mnie to wciąż szokuje
ech, przedziwne podejście. Chociaż fakt, że kiedyś tak się robiło. A ta mąka do mleka to jest dla mnie szczyt wszystkiego...

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość

Ja czuje się już lepiej, a przynajmniej jestem w stanie już mówić. Jednak powiem szczerze, że męczy mnie to chorowanie. To już ponad 3 tygodni jak mnie męczy. No ale chyba już na dobrej drodze jestem do wyzdrowienia
Ależ się umęczysz dziewczyno... Dobrze, że chociaż trochę lepiej.... Zdrówka!

Cytat:
Napisane przez Edzia400 Pokaż wiadomość
u nas fatalnie .. Jula oprócz mamy niczego nie chce .. jak mama zniknie za drzwiami jest mega płacz ... ciagle na kolanach badz rekach ze spaniem tez cianko obie dziewczyny juz na nogach przed 6 potem jula zasyia na pol godz koło 9 potem długo nic i drzemka koło 16 na 15 min i o 18 na 15 min strasza zasypia koło 20 a jula koło 22
z jedzeniem dalej na bakier chociaz ostatnio zjadła 4 łyzeczki deserku ze słoika szok
z waga nie wiem mam nadzieje ze drgneła chodz troche
cwaniak dalej nie chce pełna para ełzać chodz ozycje czworakowania ma opanowaną cwaniak woli sie kulać obierze sobie cel i poprostu odwraca sie czy w lewo czy w prawo ....
mówimy mama tata baba robimy "ty ty" papa na prośbe plujemy Jula zrób prrrr no i jedziemy ze swiatem ....piszczymy az uszy opadaja wycieramy mamie buzke .. wiemy gdzie zabawki maja oczka ...
no i po spaniu wiec spadam

a u nas chorobowo było i jest ale idzie ku lepszemu
współczuję trudniejszych chwil. Może lęk separacyjny się zaczął?
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-30, 19:30   #2312
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość

A ja mysłałam, że ty też do tesco w Gliwicach jeździsz dlatego ci pisałam, że znikają jak świeże bułeczki
Ja nawet nie wiem gdzie tam jest tesco;p;p Bliżej mam do Tg

Cytat:
Napisane przez Edzia400 Pokaż wiadomość


u nas fatalnie .. Jula oprócz mamy niczego nie chce .. jak mama zniknie za drzwiami jest mega płacz ... ciagle na kolanach badz rekach ze spaniem tez cianko obie dziewczyny juz na nogach przed 6 potem jula zasyia na pol godz koło 9 potem długo nic i drzemka koło 16 na 15 min i o 18 na 15 min strasza zasypia koło 20 a jula koło 22
z jedzeniem dalej na bakier chociaz ostatnio zjadła 4 łyzeczki deserku ze słoika szok
z waga nie wiem mam nadzieje ze drgneła chodz troche
cwaniak dalej nie chce pełna para ełzać chodz ozycje czworakowania ma opanowaną cwaniak woli sie kulać obierze sobie cel i poprostu odwraca sie czy w lewo czy w prawo ....
mówimy mama tata baba robimy "ty ty" papa na prośbe plujemy Jula zrób prrrr no i jedziemy ze swiatem ....piszczymy az uszy opadaja wycieramy mamie buzke .. wiemy gdzie zabawki maja oczka ...
no i po spaniu wiec spadam

a u nas chorobowo było i jest ale idzie ku lepszemu
Ojej, na pewno niebawem ten okres minie, moja też się darła jak tylko wyszłam z pokoju ale minęło jej to. Super, że już taka rozmowna jest, na pewno miłe to jest słyszeć "mama" Zdrówka życzę

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

A tak dla ciekawostki, ten garnuszek na klocuszek który teraz w tesco jest za 58 zeta w smyku kosztuje 139,99, specjalnie dziś weszłam zobaczyć
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-30, 20:29   #2313
monkaa321
Zakorzenienie
 
Avatar monkaa321
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Juz nie wiem ktory raz wam cos probuje napisac i ciagle mnie wywala! mam dosc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Powiem Ci, że sama się zastanawiam na czym polega ten fenomen , bo... mam tej garnuszek, kupiłam używkę za 35 zł i w życiu bym za to nie dała 100 zł Zwykł sorter, wygrywający melodyjki z migającym guzikiem. Nasze dzieci zdecydowanie za małe na sorter, może koło roku, bo teraz to abstrakcja. Jedyna atrakcja na teraz to dźwięki przy wrzucaniu klocków do środka i migający "nos" garnka.



No właśnie tylko problem jest z zakwasem. Kiedyś nawet zaczęłam robić, z różnych mąk razowych, co dzień go z mężem mieszaliśmy, grzaliśmy, "dokarmialiśmy" i nic z tego nie wyszło, nie wiem czemu...

A ten czystek bardzo przyjemny w smaku, przynajmniej mnie bardzo smakuje, Gabryś też woli go od zwykłej wody. Chociaż staram się żeby wodę też pił...




Ja warzywa gotuję w kostkę, bo szybciej.

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Aha, czy któraś z was się orientuje jakie objawy ma skaza białkowa?
Czy to możliwe żeby po miesiącu picia zwykłego mm dopiero pokazała się jakaś alergia?
Gabryś od jakiegoś czasu miał na łydce taką "myszkę", szorstki kawałek skóry który od kilku dni nieco się zaróżowił. Od kilku dni też policzki przestały być gładziutkie a pojawiły się na nich takie jakby krostki, niewidoczne na pierwszy rzut oka, tylko pod światło widać je i czuć pod palcem. Do tego kilka krostek - pryszczyków na głowie i skroni...

Zaczynam się martwić
Tak się zastanawiam czy to nie jakaś alergia albo azs?
Czy może te krostki na policzkach mogły powstać od wiatru? Czoło jest gładziutkie (bo czapka je przykrywa) a policzki zawsze wystawione.

Nie wiem czy przeczekać czy umawiać jakąś wizytę do alergologa, a może dermatologa
U nas to samo. Tylko krostki ulokowane tez na policzkach. Kilka na podlozu zapalnym a reszta to zwykle. Ja sie zastanawialsm czy to wlasnie nie przez mroznt wiatr.teraz stosuje krem ochronny

A moze kupic zakwas taki dwu letni np ? A moze maka zanieczyszczona byla i padl? Ja nie robilam zakwasu ale bardzo bym chciala...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Jak dla mnie ten garnuszek jest beznadziejny. Kula tup tup jest fajniejsza ale Piotrkowi podobaja sie klocki bo stukaja i sa smaczne to niech ma. Dobrze ze tania uzywke kupilismy.

Co do naszych trojek to ucichlo. Dziasla czerwone i palce w buzi sa ale dalszych objawow brak. Ciekawa jestem co bedzie dalej.

Mowilam tez ze maly sie rozkrecil z cwiczeniem pozycji czworaczej ale na tym poprzestal. Nie wiem czy to wina podlogi bo sie slizga czy poprostu jeszcze nis umie i dlatego nie moze ruszuc. Za to nauczul sie przeslizgiwac. Z pozycji czworaczej odbija sie nozkami do przodu i pada na brzuszek zeby podpelzac gdzies

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Smarrita to straszne co napisalas! Ja bym sie bala takiemu dziecku rumianek do picia dac a co dopuero takie jedzenie. Teraz sa takie 'trendy' bo wczesniej ludzi nie bylo stac na mleko a gdy brakowalo pokarmu to trzeba bylo jakos dziecko nakarmic... Ale nie miesem od razu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Gratuluje postepow waszych pociech niesamowite jest obserwowanie takich maluszkow gdy poznaja swiat.
Moj Piotrus od tygodnia nauczyl sie pokazywac palec wskazujacy i teraz wszystkie zabawki tak dotyka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

No i na dobranoc zycze wam poprawy dzieci. Niech spia dlugo i beda grzeczne sobir tez trgo zycze
I zdrowka dla chorych. I tutaj tez sobie samej tego zycze dentystka mnie zarazila

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe rączki dziecka, cichutko pukają do mojego serca. Myślę, sobie wtedy: może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!

monkaa321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-30, 21:22   #2314
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Smarrita wierzyc sie nie chce

Czasami zazdroszcze innym mamom, ze nie czytaja o zywieniu dzieci i podaja cos nie majac wyrzutow sumienia, ja za duzo wiem i mi z tym ciezko, ale chyba lepiej jest w moja strone przesadzac

Wczoraj przebił nam sie pierwszy ząbek bez marudzenia i w ogole

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Ja mam fartuszek z dlugimi rekawami do karmienia - kupilam w tesco.

Robilam kiedys zakwas. Nie przykladalam sie do tego a wyszedl tylko ja nie lubie chleba na zakwasie wiec zrezygnowalam.

Garnuszka nie kupuje, bo moje dziecko boi sie takich zabawek. Mamy taka jedna co gra, wrzuca sie pileczke i ona wyskakuje z drugiej strony wyrzucona przez powoetrze. Zabawka cichutko sobie gra, a jak sie ją właczy to Ola zaczyna plakac jak puszczam jakis filmik na tablecie to tez zaczyna plakac, bo sie boi
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-30, 21:40   #2315
tygrysek83
Zadomowienie
 
Avatar tygrysek83
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Tygrysku, ja olej/oliwę daje tylko do obiadków, jakoś mi do kaszki nie pasuje. A że obiadków ostatnio mała nie chce lub zjada tylko kilka łyżeczek to tego oleju też prawie nie je.
Co do wagi to myślę tak jak ty- lepiej chyba chudsze a zdrowe dziecko niż otyłe.
Oliwa rzeczywiście zmienia smak, ale olej nie za bardzo. Spróbuj dać, jak przyjmie to dobrze, jak nie to nie będziesz więcej dawać.


Co do fartuszków to my do karmienia mamy taki: http://kurczakptys.pl/sliniaki-i-far...obo-baby-.html
Bardzo dobrze się sprawdza. Oczywiście do momentu, kiedy Kinga na zmianę z zupką chce przekąsić stopy własne
tygrysek83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-30, 21:48   #2316
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość


Garnuszka nie kupuje, bo moje dziecko boi sie takich zabawek. Mamy taka jedna co gra, wrzuca sie pileczke i ona wyskakuje z drugiej strony wyrzucona przez powoetrze. Zabawka cichutko sobie gra, a jak sie ją właczy to Ola zaczyna plakac jak puszczam jakis filmik na tablecie to tez zaczyna plakac, bo sie boi
Ela, jakby jakaś zabawka bombardowała by mnie piłkami, jednocześnie grając wesołą muzyczkę to tez bym ryczała na sam dźwięk melodyjek
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-30, 21:52   #2317
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

http://m.youtube.com/watch?v=IJqAqohG7Kk

My mamy to. Jak mozna sie tego bac
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-30, 22:12   #2318
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
http://m.youtube.com/watch?v=IJqAqohG7Kk

My mamy to. Jak mozna sie tego bac
przyznaj się że moc wyrzutni podkręciliście i nie graj teraz niewiniątka ;p;p;p
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 01:03   #2319
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Witam.
U nas nic nowego, pomału do przodu Byliśmy trochę w parku ale zmarzłam i długo nie pochodziliśmy. Poza tym byliśmy też po 2 tyg. przerwie na rehabilitacji. Postępy są ale i tak trza ćwiczyć bo np. Antoś nie potrafi jeszcze z brzuszka na plecki fiknąć a już powinien. Raz mu się przez przypadek udało i walną głową w matę- nie zachęciło go to do dalszych prób..

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
oj, biedna, współczuję nocek. u nas dla odmiany dzisiejasza całkiem przyzwoita.
a może Toś za dużo śpi w dzień? albo zbyt późno przypada ostatnia drzemka? może ma za jasno w pokoju? może ktoś wstaje (małż?) i dla Tosia to sygnał, że można zaczynać dzień?


u nas pełzanie na całego, we wszystkich kierunkach i z prędkością światła. Ewa w popłochu zbierała dziś drobne zabawki z podłogi
No właśnie nic z tych rzeczy- nic nie zmienialiśmy Małż śpi jak zabity, w pokoju ciemno. Nawet koty nie rabanią w nocy a Antek sobie pobudki robi..eh...może to przejściowe?
Biedna Ewa, musi się przyzwyczaić do brata błyskawicy

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Dzień dobry





U nas też Emilka wykazuje się refleksem w takich sytuacjach. Ostatnio trzymaliśmy ją na kolanach podczas obiadów rodzinnych: raz TŻ, a raz ja. W efekcie z talerza męża złapała kotleta, a z mojego placek z cukinii Obie zdobycze zostały zarekwirowane nim zdążyła się do nich dobrać



Padłam Grunt to nawet w ciężkich chwilach nie tracić poczucia humoru!
Trzymam kciuki, żeby Kalinka przestała dawać w kość!



Życzę dużo zdrowia!





Ja też na razie stosuję takie "oszukane" BLW. Podaję warzywa/owoce do łapki przed posiłkiem, a później podaję zupkę lub owoce potraktowane blenderem jako danie główne.
Muszę zainwestować w ten fartuszek, bo chociaż Emilka nie rozrzuca jedzenia na ziemię, to sama jest usmarowana od stóp do głów.



Cieszę się w takim razie, że nie było najgorzej
Bardzo ładnie wszyscy wyglądaliście.



Nocy serdecznie współczuję, aktywności i nowych umiejętności gratuluję i mam nadzieję, że zęby wyjdą szybko i przestaną męczyć Przemka




Ja podobnie jak dziewczyny gotuję w kawałkach, żeby oszczędzić czas.



Ale się Emilka rozszalała! Te gonitwy za Twoimi nogami muszą wyglądać komicznie
Musi jeszcze tylko zacząć jeść aż jej się uszy będą trzęsły oraz zasypiać bez awantur i już w ogóle będzie idealnie



Współczuję ciężkich nocek. Mam nadzieję, że już wkrótce wszystko wróci do normy.

Swoją drogą, jak Wasze dzieci zareagowały na zmianę czasu? U nas Emi przestawiła się tak bezboleśnie, że aż byłam zdziwiona.



Ja na razie podaję samo żółtko. Kruszę je w palcach i dodaję do warzyw.



Brawa dla małego bączka
Niedługo pewnie u nas wszystkich zacznie się "sezon śliwkowy" więc trzeba się przyzwyczajać do takich przygód



Nie wiem w czym tkwi jego fenomen, ale wszystkie dzieci w naszej rodzinie go uwielbiały, dlatego Emilce też planuję go kupić jak już zacznie kumać o co chodzi.
Drugi hit wśród naszych dzieciaków to "Szczeniaczek-Uczniaczek"



Brawo
Emilko, you can do it! You can do it!



Brawa dla małego pełzacza
Moja bratanica ostatnio zjadła książkę swojego starszego brata, którą nieopatrznie zostawił na podłodze, więc powiedz Ewie, żeby się miała na baczności

Inhalator mam Microlife i chociaż nie mam porównania do innych wydaje mi się, że wart jest polecenia.

Emilka nieśmiało podnosi pupę do czworakowania, ale do przyjęcia właściwej pozycji jeszcze jej trochę brakuje.

Podaję też przepis na zupę krem z pora, która dziś zrobiła u nas furorę.
Zupa z pora
- większy kawałek pora, myślę, że ok. 10 cm
- ziemniak
- 10 dag mięsa (u nas z królika)
- pół marchewki
- łyżeczka oleju rzepakowego.

To wszystko co miałam do powiedzenia, dziękuję za uwagę

Miłego wieczoru i spokojnych nocy!
Dzięki, jutro jaja wprowadzę bo u nas z tym rozszerzaniem diety nadal ciężko. Oststnio króluje dynia i czasem słoiczkowe mięsko.

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
coś Wam napiszę, bo jestem w szoku od wczoraj i otrząsnąć się nie mogę.
My tu tak ostrożnie z jedzeniem na początku podchodziłyśmy a znajoma..uwaga...
-daje mleko kozie w proporcji 2/3 mleko +1/3 woda +zagęszcza mąką krupczatką ( bo mama kazała)
- daje sucharek na herbatce z odrobiną cukru
- jutro daję zupki warzywnej którą oczywiście lekko dosoli
-za kilka dni zrobi zupkę na króliku i mięska dorzuci
- chce po zupce wprowadzić kasze manną z jabłkiem
dziecko wczoraj skończyło 2 miesiące


ehhh próbowałam ja z nią gadać, próbowała inna koleżanka z nią gadać, która ma tez dziecko ale ona twierdzi że ona i jej siostry jadły jak miały 6 tygodni a te dzisiejsze "trendy" są wymyślone bo coś muszą wymyślać

tak mnie to wciąż szokuje
I to dziecko to je i nic mu nie jest? Kiedyś mi moja mama opowiadała, że w latach 60tych niektóre biedne rodziny karmiły dzieci mlekiem i mąką ale niestety kończyło się tragedią.

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedzi w sprawie zwierzaków. U nas kot nawet czasem przyjdzie i położy się obok Kingi, ale jak poczuje jej rączkę wyrywającą włosy to szybko się przesuwa. A co do zabawek to ostatnio pojawiła się u nas kostka edukacyjna i jest na niej taka niby tarcza telefonu (taka do kręcenia) i zarówno kot jak i Kinga uwielbiają nią kręcić
No i widzę już, że jak tylko się Kinga kiedyś ruszy to będzie go ganiać. Zakładam, że 1,7m drapak będzie jednym z pierwszych wyzwań
tequiba zazdroszczę kota, który interesuje się placuszkiem. Mój to czasem na wołowinę surową kręci nosem.

Życze wszystkim potrzebującym dużo wytrwałości przy złych nockach, ząbkach i marudzeniu.
I gratulacje za wszelkie postępy w rozwoju.

Tynka widzę, że Emilka nadal idzie podobnie wagowo do Kingi. Ja staram się wierzyć w to, że po prostu taki ich urok. Przynajmniej może nie będą miały problemów z nadwagą w przyszłości. Dodajesz do kaszki oleju/oliwy?

ag9 wątpię, żeby zaczęło coś wychodzić dopiero po miesiącu. Raczej wyskakuje do kilku dni. Może rzeczywiście to wina mroźnego powietrza, chyba, że coś nowego podawałaś.

Limonka, dzięki za przepis. Zapisane na pierwszej stronie.

Smarrita aż się nie chce wierzyć w to co piszesz o diecie tego dziecka.

Ja czuje się już lepiej, a przynajmniej jestem w stanie już mówić. Jednak powiem szczerze, że męczy mnie to chorowanie. To już ponad 3 tygodni jak mnie męczy. No ale chyba już na dobrej drodze jestem do wyzdrowienia
Tygrysku- zdrowia życzę kochana Jakoś mi umknął post o twoim choróbsku..

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
Ja nawet nie wiem gdzie tam jest tesco;p;p Bliżej mam do Tg


Ojej, na pewno niebawem ten okres minie, moja też się darła jak tylko wyszłam z pokoju ale minęło jej to. Super, że już taka rozmowna jest, na pewno miłe to jest słyszeć "mama" Zdrówka życzę

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

A tak dla ciekawostki, ten garnuszek na klocuszek który teraz w tesco jest za 58 zeta w smyku kosztuje 139,99, specjalnie dziś weszłam zobaczyć
Ostatnio mi przyszły jakieś zniżki do Toys are us i po zniżce ten garnuszek wychodził 80 zł- ale zdzierstwo. Muszę się po sąsziedzku do Tesco wybrać.

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Smarrita wierzyc sie nie chce

Czasami zazdroszcze innym mamom, ze nie czytaja o zywieniu dzieci i podaja cos nie majac wyrzutow sumienia, ja za duzo wiem i mi z tym ciezko, ale chyba lepiej jest w moja strone przesadzac

Wczoraj przebił nam sie pierwszy ząbek bez marudzenia i w ogole

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Ja mam fartuszek z dlugimi rekawami do karmienia - kupilam w tesco.

Robilam kiedys zakwas. Nie przykladalam sie do tego a wyszedl tylko ja nie lubie chleba na zakwasie wiec zrezygnowalam.

Garnuszka nie kupuje, bo moje dziecko boi sie takich zabawek. Mamy taka jedna co gra, wrzuca sie pileczke i ona wyskakuje z drugiej strony wyrzucona przez powoetrze. Zabawka cichutko sobie gra, a jak sie ją właczy to Ola zaczyna plakac jak puszczam jakis filmik na tablecie to tez zaczyna plakac, bo sie boi
za ząbek- a widzisz? a pisałaś, że prędzej Tobie wypadną niż Oli urosną Mam nadzieję, że twoje uzębienie się nie zmieniło

A co do strachu to mój Toś wczoraj wystraszył się zgrzytu taśmy klejącej a dziś na rehabilitacji za głośnej grzechotki Cuda niewidy się z nim dzieją bo on raczej z tych odważnych jest.
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014

Edytowane przez niezapomnijkaa09
Czas edycji: 2014-10-31 o 01:25
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 09:19   #2320
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
coś Wam napiszę, bo jestem w szoku od wczoraj i otrząsnąć się nie mogę.
My tu tak ostrożnie z jedzeniem na początku podchodziłyśmy a znajoma..uwaga...
-daje mleko kozie w proporcji 2/3 mleko +1/3 woda +zagęszcza mąką krupczatką ( bo mama kazała)
- daje sucharek na herbatce z odrobiną cukru
- jutro daję zupki warzywnej którą oczywiście lekko dosoli
-za kilka dni zrobi zupkę na króliku i mięska dorzuci
- chce po zupce wprowadzić kasze manną z jabłkiem
dziecko wczoraj skończyło 2 miesiące
Nie mogę uwierzyć, że w dzisiejszych czasach, gdy tyle się trąbi o tym jak ważna jest dieta w rozwoju dziecka, ktoś może postępować w ten sposób. Szok i niedowierzanie...

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Ja czuje się już lepiej, a przynajmniej jestem w stanie już mówić. Jednak powiem szczerze, że męczy mnie to chorowanie. To już ponad 3 tygodni jak mnie męczy. No ale chyba już na dobrej drodze jestem do wyzdrowienia
Bidulko, ale się umęczysz. A tu nawet na L4 nie można iść
Życzę szybkiego powrotu do pełnej formy!

Cytat:
Napisane przez TynkaG Pokaż wiadomość
Co do wagi to myślę tak jak ty- lepiej chyba chudsze a zdrowe dziecko niż otyłe.
Proszę o niedyskryminowanie okrąglejszych maluchów

Cytat:
Napisane przez Edzia400 Pokaż wiadomość

u nas fatalnie .. Jula oprócz mamy niczego nie chce .. jk mama zniknie za drzwiami jest mega płacz ... ciagle na kolanach badz rekach ze spaniem tez cianko obie dziewczyny juz na nogach przed 6 potem jula zasyia na pol godz koło 9 potem długo nic i drzemka koło 16 na 15 min i o 18 na 15 min strasza zasypia koło 20 a jula koło 22
z jedzeniem dalej na bakier chociaz ostatnio zjadła 4 łyzeczki deserku ze słoika szok
z waga nie wiem mam nadzieje ze drgneła chodz troche
cwaniak dalej nie chce pełna para ełzać chodz ozycje czworakowania ma opanowaną cwaniak woli sie kulać obierze sobie cel i poprostu odwraca sie czy w lewo czy w prawo ....
mówimy mama tata baba robimy "ty ty" papa na prośbe plujemy Jula zrób prrrr no i jedziemy ze swiatem ....piszczymy az uszy opadaja wycieramy mamie buzke .. wiemy gdzie zabawki maja oczka ...
no i po spaniu wiec spadam
Zgadzam się z Polą, też podejrzewałabym lęk separacyjny. To minie
Szaleństwo ile rzeczy już Twoja Julka potrafi! Brawo, brawo, brawo

Cytat:
Napisane przez monkaa321 Pokaż wiadomość

Mowilam tez ze maly sie rozkrecil z cwiczeniem pozycji czworaczej ale na tym poprzestal. Nie wiem czy to wina podlogi bo sie slizga czy poprostu jeszcze nis umie i dlatego nie moze ruszuc. Za to nauczul sie przeslizgiwac. Z pozycji czworaczej odbija sie nozkami do przodu i pada na brzuszek zeby podpelzac gdzies
Chyba Piotruś potrzebuje jeszcze trochę czasu, by zrozumieć, że przyjęcie właściwej pozycji to dopiero połowa sukcesu
Chociaż śliskie podłoże na pewno mu tego nie ułatwia. Może więcej go kładźcie na dywanie?
Brawa za pełzanie

Cytat:
Napisane przez monkaa321 Pokaż wiadomość

Gratuluje postepow waszych pociech niesamowite jest obserwowanie takich maluszkow gdy poznaja swiat.
To prawda. Ja czasem siedzę i po prostu patrzę się na zabawy Milki, bo to takie urocze widzieć, ja bardzo fascynuje ją świat wokół.

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość

Wczoraj przebił nam sie pierwszy ząbek bez marudzenia i w ogole
Super! Chyba lepiej było trochę dłużej poczekać, za to nie musieć znosić jęczenia i ciężkich nocy, co?

U nas wczoraj dzień z serii: "Zrobiłaś mnie mamo, to teraz mnie masz, kochaj mnie całą i zajmuj się mną NON STOP. Bo jak nie to nie ręczę za siebie"
Trochę spokoju miałam dopiero wieczorem, gdy odwiedziły nas koleżanka z 1,5 roczną córeczką. Emi była tak zafascynowana Hanią, że cały czas ją zaczepiała, śmiała się w głos i w ogóle mama mogła dla niej nie istnieć. Niestety przyjaźń uległa pewnemu ochłodzeniu, gdy Mila postanowiła z własnej inicjatywy, za to z dużą energią pokazać gdzie Hania ma oczko

Dziś mamy szczepienie, więc będę wdzięczna za kciuki.
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 10:53   #2321
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Dzięki
Kalinka nie ssie smoczka, czasem tylko sie nim bawi na zasadzie grzechotki.
Dostała czopka przed spaniem nocnym, i było całkiem nieźle.
cieszę się że chociaż troszkę lepiej było

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Powiem Ci, że sama się zastanawiam na czym polega ten fenomen , bo... mam tej garnuszek, kupiłam używkę za 35 zł i w życiu bym za to nie dała 100 zł Zwykł sorter, wygrywający melodyjki z migającym guzikiem. Nasze dzieci zdecydowanie za małe na sorter, może koło roku, bo teraz to abstrakcja. Jedyna atrakcja na teraz to dźwięki przy wrzucaniu klocków do środka i migający "nos" garnka.



No właśnie tylko problem jest z zakwasem. Kiedyś nawet zaczęłam robić, z różnych mąk razowych, co dzień go z mężem mieszaliśmy, grzaliśmy, "dokarmialiśmy" i nic z tego nie wyszło, nie wiem czemu...
Tak myślałam że nic specjalnego w tym garnku nie ma
Też mam problem z zakwasem więc na razie robię tylko chleby na drożdżach
Co do alergii to nie wydaje mi się żeby to była skaza Za długi czas i zbyt delikatna reakcja wg mnie I ja mając doświadczenie z dermatologiem i alergologiem - polecam Ci wizytę u alergologa Chociaż na Twoim miejscu jeszcze chwilkę bym poczekała, bo może zaraz samo zniknie

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość
Swoją drogą, jak Wasze dzieci zareagowały na zmianę czasu? U nas Emi przestawiła się tak bezboleśnie, że aż byłam zdziwiona.
U nas też ok
I kciuki za dzisiejszą wizytę

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
coś Wam napiszę, bo jestem w szoku od wczoraj i otrząsnąć się nie mogę.
My tu tak ostrożnie z jedzeniem na początku podchodziłyśmy a znajoma..uwaga...
-daje mleko kozie w proporcji 2/3 mleko +1/3 woda +zagęszcza mąką krupczatką ( bo mama kazała)
- daje sucharek na herbatce z odrobiną cukru
- jutro daję zupki warzywnej którą oczywiście lekko dosoli
-za kilka dni zrobi zupkę na króliku i mięska dorzuci
- chce po zupce wprowadzić kasze manną z jabłkiem
dziecko wczoraj skończyło 2 miesiące


ehhh próbowałam ja z nią gadać, próbowała inna koleżanka z nią gadać, która ma tez dziecko ale ona twierdzi że ona i jej siostry jadły jak miały 6 tygodni a te dzisiejsze "trendy" są wymyślone bo coś muszą wymyślać

tak mnie to wciąż szokuje
Czytam początek i sobie myślę, że no ok - szkoda dziecka, ale niektórzy tak żywią - ale nie sądziłam że to 2-miesięczne dziecko Oby nic złego mu się nie stało w związku z tym

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Mój to czasem na wołowinę surową kręci nosem.

Zdrówka życzę

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Czasami zazdroszcze innym mamom, ze nie czytaja o zywieniu dzieci i podaja cos nie majac wyrzutow sumienia, ja za duzo wiem i mi z tym ciezko, ale chyba lepiej jest w moja strone przesadzac
Też uważam że lepiej w naszą stronę przesadzać
Ostatnio dałam Kacprowi frytkę i nic mu nie było wiadomo, ale wiem że to nie zdrowe i na pewno często tego nie będzie dostawał

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
http://m.youtube.com/watch?v=IJqAqohG7Kk

My mamy to. Jak mozna sie tego bac
Ojaaaa ale super!!! Skąd masz? Ile takie cudo kosztuje?
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-31, 11:51   #2322
alwa
Wtajemniczenie
 
Avatar alwa
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 280
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Nadrobilam wszystko jednak ciężko mi się odnieść.

Co do 2 miesięcznego malucha to rany mam nadzieję ze nie dostanie jakiegos skrętu kiszek. Żołądek w tym wieku to chyba nawet nie umie takich rzeczy trawić

Co do zmiany czasu to Kuba nie zauważył zmiany, po prostu wstaje godzinę wcześniej i pada wieczorem godzinę wcześniej. Ale próbuję go pomału przestawić

Poza tym postępów u nas brak. Kuba nie chce się ruszyć z miejsca, zęby też się nie chcą ruszyć.

Życzę zdrówka potrzebującym, gratuluję nowych umiejętności i oby zęby wychodziły bez marudzenia

Aha, jak już wasze maluchy są mobilne to myjecie codziennie podłogę?

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej
__________________
Dni z dziećmi są bardzo długie
ale lata mijają bardzo szybko

❤️❤️❤️
K+H+Z
alwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 12:12   #2323
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość


Dziś mamy szczepienie, więc będę wdzięczna za kciuki.



od dziś enfamil 2 w rosmanie za 63,49zł za 1200g z kartą rossnę :P:P
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 12:54   #2324
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość

Też uważam że lepiej w naszą stronę przesadzać
Ostatnio dałam Kacprowi frytkę i nic mu nie było wiadomo, ale wiem że to nie zdrowe i na pewno często tego nie będzie dostawał



Ojaaaa ale super!!! Skąd masz? Ile takie cudo kosztuje?

A jak psychicznie przezylas ta frytke? Bo moj tata dal ostatnio oli biszkopta i bylo mi naprawde ciezko to zniesc

Ola dostala to w spadku od dzieci mojego kuzyna, mam to juz od urodzenia. Zkiedys jej pokazalam, to sie poryczala, teraz myslalam, ze juz jej przeszlo, ale dalej nie.
Ola bawi sie tymi pileczkami tą zabawka tez, ale wyłączoną.
Nawet nie wiem czy to mozna u nas kupic, bo kuzyn ma rodzine w ameruce i wszystkie zabawki stamtad maja.




Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość

Super! Chyba lepiej było trochę dłużej poczekać, za to nie musieć znosić jęczenia i ciężkich nocy, co?

U nas wczoraj dzień z serii: "Zrobiłaś mnie mamo, to teraz mnie masz, kochaj mnie całą i zajmuj się mną NON STOP. Bo jak nie to nie ręczę za siebie"
Trochę spokoju miałam dopiero wieczorem, gdy odwiedziły nas koleżanka z 1,5 roczną córeczką. Emi była tak zafascynowana Hanią, że cały czas ją zaczepiała, śmiała się w głos i w ogóle mama mogła dla niej nie istnieć. Niestety przyjaźń uległa pewnemu ochłodzeniu, gdy Mila postanowiła z własnej inicjatywy, za to z dużą energią pokazać gdzie Hania ma oczko

Dziś mamy szczepienie, więc będę wdzięczna za kciuki.

Niby tak, ale nocki mamy ciężkie od zawsze. Kilka pobudek w nocy to standart, wiec z nocami nie zauwazylam zadnych zmian

Biedna Hania, bedzie miala uraz do niemowlakow




Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Witam.
U nas nic nowego, pomału do przodu Byliśmy trochę w parku ale zmarzłam i długo nie pochodziliśmy. Poza tym byliśmy też po 2 tyg. przerwie na rehabilitacji. Postępy są ale i tak trza ćwiczyć bo np. Antoś nie potrafi jeszcze z brzuszka na plecki fiknąć a już powinien. Raz mu się przez przypadek udało i walną głową w matę- nie zachęciło go to do dalszych prób..

za ząbek- a widzisz? a pisałaś, że prędzej Tobie wypadną niż Oli urosną Mam nadzieję, że twoje uzębienie się nie zmieniło

A co do strachu to mój Toś wczoraj wystraszył się zgrzytu taśmy klejącej a dziś na rehabilitacji za głośnej grzechotki Cuda niewidy się z nim dzieją bo on raczej z tych odważnych jest.

Leniwy ten Tos ale chyba faceci tak maja

Moje uzebienie sie nie zmienilo jest caly czas w takim samym zlym stanie

U nas jest ryk przy odkurzaczu jeszcze




Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
przyznaj się że moc wyrzutni podkręciliście i nie graj teraz niewiniątka ;p;p;p
Podoba mi sie ta zabawka chce sie nia pobawic, ale przy dziecku sie nie da
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 14:20   #2325
Limonka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez alwa Pokaż wiadomość
Aha, jak już wasze maluchy są mobilne to myjecie codziennie podłogę?
Tak, codziennie odkurzam dywany i przelatuję mopem podłogę.

Cytat:
Napisane przez Smarrita Pokaż wiadomość
od dziś enfamil 2 w rosmanie za 63,49zł za 1200g z kartą rossnę :P:P
Smarrita, jesteś jak taka gazetka z informacjami o promocjach

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
A jak psychicznie przezylas ta frytke? Bo moj tata dal ostatnio oli biszkopta i bylo mi naprawde ciezko to zniesc
Ja bym chyba biszkopta nie przeżyła... Jak to człowiek zgłupiał na tle tego malucha

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Biedna Hania, bedzie miala uraz do niemowlakow
Na szczęście szybko przeszła nad tym atakiem do porządku dziennego, a z Emilką pożegnały się niemal serdecznie

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Leniwy ten Tos ale chyba faceci tak maja


Na szczepieniu ok. Prawie nie było płaczu, co mnie pozytywnie zdziwiło, bo ostatnio ryczała ja trąba jerychońska.
Mam 8700 g i 64 cm Emilki do kochania, a lekarz stwierdził, że taka z niej "Pyza na polskich drogach"

Teraz czekam aż moja mama wróci z pracy i lecę do fryzjera, bo zaczynam przypominać to włochate stworzenie z Rodziny Adamsów
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach...
Limonka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 14:37   #2326
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

szybkie pytanie - czy któraś z was ma xlandera xa?
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 15:27   #2327
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

hej
nie będę nawet próbowała Was nadrabiać, zresztą nie mam sił.... Wiem, że trzymałyście kciuki, dziękuję Wam bardzo .
Wróciłyśmy dziś do domu po najgorszych w moim życiu 2 tyg. Jak pisała Wam pewnie Limonka w nocy z niedzieli na poniedziałek prawie 2 tyg. temu Natalka dostała okropnej wysypki i spuchły jej uszka, poszłam z nią do naszej pediatry, która wypisała nam skierowanie do szpitala i tu zaczyna się makabra. Nie mogę sobie darować, że tam poszłam , to była chyba najgorsza decyzja, jaką podjęłam ale skąd mogłam przewidzieć co się stanie.
W szpitalu dali jej jakąś maść i syrop i wysypka zaraz przeszła, nie wiedzą czemu wyskoczyła może po glutenie ale niekoniecznie , przy okazji porobili badania, żeby sprawdzić dlaczego tak słabo je i mało przybiera ale wszystkie wyniki były dobre i wszyscy doszli do wniosku, że taka już jej uroda, że to po prostu niejadek, że nie była wychudzona, wyglądała dobrze, była pogodna, nazywali ją iskierką, do wszystkich się śmiała itd... Wysypka zeszła i w czwartek mieliśmy iść do domu a tu nagle Natalka zaczęła strasznie wymiotować, potem doszła biegunka i gorączka.... Była na kroplówkach, kuli ją kilka razy, bo nie mogli się wkuć ile ona się nacierpiała to..........<ryczy>, myślałam, że już nie zdzierżę ostatniego wkłuwania się, zresztą jestem w totalnej rozsypce, bo Natala poszła do szpitala zdrowa a wyszła.... . Były noce, że w ogóle nie schodziła mi z rąk, a czasem nawet usiąść nie mogłam, tak płakała.... . Traciła na wadze, a wiecie, że ona i tak Kruszynka . Oni tam niewiele robili bo tłumaczyli, że trzeba czekać, że takim dzieciom nie można podawać leków itd., w końcu jak nadal spadała i spadła ponad 300g (Jezu.....) to narobiłam rabanu i dopiero się ruszyli, zadzwonili do kliniki w Białym na konsultacje, tam doradzili leki antyalergiczne i antyrefluskowe i przejście na pepti ale wiecie, że ja już w wakacje próbowałam na to przejść i się nie udało a teraz Natalka po 2 dniach głodówki i mimo jej wcześniejszej antypatii do mleka aż łapała za butelkę i wkładała sama do buzi ale pepti nie chciała a mi się serce kroiło bo widziałam że jest głodna i wiedziałam, że zwykłe by zjadła a tego nie chciała. Co do samego karmienia - raz mi kazali wracać już do normalnych porcji sprzed wirusa to jak dałam jej więcej i znów zwymiotowała to znów wsiedli na mnie, że ją przekarmiam, potem znów, że ją głodzę itd., masakra . Robili jej badania na wątrobę i niby coś tam nie wyszło idealnie i to miało potwierdzać podawanie pepti ale potem doktorka obejrzała szczepienia w książeczce i powiedziała, że tak może być po szczepieniach więc sama już nie wiem.... W końcu doszła do wniosku, żeby wrócić do normalnego mleka, że jej syn w wieku 8m też nie chciał przejść na pepti i się wychował bez mleka . W międzyczasie zachorowałam też ja i dziadkowie ale mniejsza o nas, choć z moją mamą w ogóle źle ale to już inny temat i nie chcę o tym pisać ale to mnie jeszcze dodatkowo dołuje... W każdym bądź razie Natala w szpitalu wychudła, zmizerniała, straciła humor choć uśmiechała się do mnie nawet jak bardzo źle się czuła..... . Po wielu rozmowach doszli do wniosku, że nas wypiszą, ja nie widziałam sensu dłużej tam siedzieć bo leki mogę podawać jej sama a bałam się, że znowu coś złapie, wczoraj do sali obok doszedł chłopczyk, który ma straszne zapalenie płuc, całą noc WYŁ, zresztą warunki w szpitalu makabryczne, sale oddzielone szybami, wszystko widać i słychać, równie dobrze moglibyśmy leżeć na korytarzu, zero szans na odpoczynek, i jak te dzieci mają zdrowieć.... W Białym oczywiście nie ma miejsc, ale ordynator, której zarzuciłam wcześniej, że niewiele robią i generalnie zjechałam za wszystko, w końcu się ruszyła i dzwoni w naszej sprawie do jakiejś pani docent z Olsztyna, podobno jednej z najlepszych w Polsce, ta jej mówi, żeby przyjeżdżać do niej do kliniki, że tam dokładnie przebadają Natalkę i pod kątem refluksu, i nietolerancji laktozy, i alergii itd. bo u nas w szpitalu nie mają żadnego sprzętu itd. ... i wypisali nas do domu choć siedzę jak na szpilkach bo z Natusią jeszcze nie wszystko ok ale za żadne skarby nie chcę tam wracać i mam nadzieję, że nic nie będzie się działo i że nie będzie takiej potrzeby....:prosi :. Co do Olsztyna, to po tych doświadczeniach już się boję, choć mam nadzieję, że to lepszy szpital i zdaję sobie sprawę, że lepiej wszystko sprawdzić, choć moi rodzice są przeciwni, tata wyrzuca mi, że położyłam się z Natalką do szpitala itd.... . Twierdzą, że szpitale lepiej omijać szerokim łukiem i po tych doświadczeniach trudno im się dziwić, mówią, że Natalka dojdzie do siebie w domu ale sama nie wiem.... Zresztą w pon. mam jechać do szpitala po wieści od tej pani docent bo teraz przez te święta i tak nic nie załatwi... Będzie to też trudno załatwić logistycznie bo do Olsztyna daleko, nie mamy tam nikogo więc najprawdopodobniej będę tam sama, w razie co nie będzie nawet komu podrzucić mi czegoś do szpitala.... Nie chcę nawet o tym myśleć. Pomyśleć, że jeszcze 2 tyg. temu wszystko było ok a ja się katarem przejmowałam....
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..

Edytowane przez virginia
Czas edycji: 2014-10-31 o 15:33
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 17:57   #2328
mara86
Raczkowanie
 
Avatar mara86
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 469
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Hej, u nas jest ostatnio strasznie. Oski mega mobilny. Ciagle chce wstawac co konczy sie zazwyczaj upadkiem. Musze go miec calutki czas na oku.
Pisalyscie o zwierzetach. U nas pies jest glowna atrakcja dla Oskiego. Caly czas za nim chodzi, wchodzi mu do spania itd. Miski z woda i jedzeniem musza byc na blacie bo synek tez sie do nich dobiera.
Podlogi myje i odkurzam codziennie z uwagi ma sierci mojego labradora ktory lnieje przez caly rok. Masakra z ta sierscia. Mysle zeby zainstalowac bramke aby di salonu i kuchni nie wlazil. Mowie o psie
Dodatkowo marudzenie okropne. Tym razem mysle ze to zeby.
Suma sumarum jestem wykonczona obecnym stanem rzeczy. Moja mama uwaza ze nie moze byc caly czas kolorowo bo nie poczulabym ze mam dziecko

Ela gratki za zeba Oli!!

Tygrysku duzo zdrowka!!

Limonko Emilka jak by byla mniejsza nie byla by taka urocza. Slicznie wyglada.

Wszystkim duzo zdrowka zycze i grzecznych dzieci przede wszystkim.


Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
hej
nie będę nawet próbowała Was nadrabiać, zresztą nie mam sił.... Wiem, że trzymałyście kciuki, dziękuję Wam bardzo .
Wróciłyśmy dziś do domu po najgorszych w moim życiu 2 tyg. Jak pisała Wam pewnie Limonka w nocy z niedzieli na poniedziałek prawie 2 tyg. temu Natalka dostała okropnej wysypki i spuchły jej uszka, poszłam z nią do naszej pediatry, która wypisała nam skierowanie do szpitala i tu zaczyna się makabra. Nie mogę sobie darować, że tam poszłam , to była chyba najgorsza decyzja, jaką podjęłam ale skąd mogłam przewidzieć co się stanie.
W szpitalu dali jej jakąś maść i syrop i wysypka zaraz przeszła, nie wiedzą czemu wyskoczyła może po glutenie ale niekoniecznie , przy okazji porobili badania, żeby sprawdzić dlaczego tak słabo je i mało przybiera ale wszystkie wyniki były dobre i wszyscy doszli do wniosku, że taka już jej uroda, że to po prostu niejadek, że nie była wychudzona, wyglądała dobrze, była pogodna, nazywali ją iskierką, do wszystkich się śmiała itd... Wysypka zeszła i w czwartek mieliśmy iść do domu a tu nagle Natalka zaczęła strasznie wymiotować, potem doszła biegunka i gorączka.... Była na kroplówkach, kuli ją kilka razy, bo nie mogli się wkuć ile ona się nacierpiała to..........<ryczy>, myślałam, że już nie zdzierżę ostatniego wkłuwania się, zresztą jestem w totalnej rozsypce, bo Natala poszła do szpitala zdrowa a wyszła.... . Były noce, że w ogóle nie schodziła mi z rąk, a czasem nawet usiąść nie mogłam, tak płakała.... . Traciła na wadze, a wiecie, że ona i tak Kruszynka . Oni tam niewiele robili bo tłumaczyli, że trzeba czekać, że takim dzieciom nie można podawać leków itd., w końcu jak nadal spadała i spadła ponad 300g (Jezu.....) to narobiłam rabanu i dopiero się ruszyli, zadzwonili do kliniki w Białym na konsultacje, tam doradzili leki antyalergiczne i antyrefluskowe i przejście na pepti ale wiecie, że ja już w wakacje próbowałam na to przejść i się nie udało a teraz Natalka po 2 dniach głodówki i mimo jej wcześniejszej antypatii do mleka aż łapała za butelkę i wkładała sama do buzi ale pepti nie chciała a mi się serce kroiło bo widziałam że jest głodna i wiedziałam, że zwykłe by zjadła a tego nie chciała. Co do samego karmienia - raz mi kazali wracać już do normalnych porcji sprzed wirusa to jak dałam jej więcej i znów zwymiotowała to znów wsiedli na mnie, że ją przekarmiam, potem znów, że ją głodzę itd., masakra . Robili jej badania na wątrobę i niby coś tam nie wyszło idealnie i to miało potwierdzać podawanie pepti ale potem doktorka obejrzała szczepienia w książeczce i powiedziała, że tak może być po szczepieniach więc sama już nie wiem.... W końcu doszła do wniosku, żeby wrócić do normalnego mleka, że jej syn w wieku 8m też nie chciał przejść na pepti i się wychował bez mleka . W międzyczasie zachorowałam też ja i dziadkowie ale mniejsza o nas, choć z moją mamą w ogóle źle ale to już inny temat i nie chcę o tym pisać ale to mnie jeszcze dodatkowo dołuje... W każdym bądź razie Natala w szpitalu wychudła, zmizerniała, straciła humor choć uśmiechała się do mnie nawet jak bardzo źle się czuła..... . Po wielu rozmowach doszli do wniosku, że nas wypiszą, ja nie widziałam sensu dłużej tam siedzieć bo leki mogę podawać jej sama a bałam się, że znowu coś złapie, wczoraj do sali obok doszedł chłopczyk, który ma straszne zapalenie płuc, całą noc WYŁ, zresztą warunki w szpitalu makabryczne, sale oddzielone szybami, wszystko widać i słychać, równie dobrze moglibyśmy leżeć na korytarzu, zero szans na odpoczynek, i jak te dzieci mają zdrowieć.... W Białym oczywiście nie ma miejsc, ale ordynator, której zarzuciłam wcześniej, że niewiele robią i generalnie zjechałam za wszystko, w końcu się ruszyła i dzwoni w naszej sprawie do jakiejś pani docent z Olsztyna, podobno jednej z najlepszych w Polsce, ta jej mówi, żeby przyjeżdżać do niej do kliniki, że tam dokładnie przebadają Natalkę i pod kątem refluksu, i nietolerancji laktozy, i alergii itd. bo u nas w szpitalu nie mają żadnego sprzętu itd. ... i wypisali nas do domu choć siedzę jak na szpilkach bo z Natusią jeszcze nie wszystko ok ale za żadne skarby nie chcę tam wracać i mam nadzieję, że nic nie będzie się działo i że nie będzie takiej potrzeby....:prosi :. Co do Olsztyna, to po tych doświadczeniach już się boję, choć mam nadzieję, że to lepszy szpital i zdaję sobie sprawę, że lepiej wszystko sprawdzić, choć moi rodzice są przeciwni, tata wyrzuca mi, że położyłam się z Natalką do szpitala itd.... . Twierdzą, że szpitale lepiej omijać szerokim łukiem i po tych doświadczeniach trudno im się dziwić, mówią, że Natalka dojdzie do siebie w domu ale sama nie wiem.... Zresztą w pon. mam jechać do szpitala po wieści od tej pani docent bo teraz przez te święta i tak nic nie załatwi... Będzie to też trudno załatwić logistycznie bo do Olsztyna daleko, nie mamy tam nikogo więc najprawdopodobniej będę tam sama, w razie co nie będzie nawet komu podrzucić mi czegoś do szpitala.... Nie chcę nawet o tym myśleć. Pomyśleć, że jeszcze 2 tyg. temu wszystko było ok a ja się katarem przejmowałam....
Boziu ile przeszłyście aż płakać mi się chce. Najważniejsze, że już jesteście w domu
__________________
Oskar
mara86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 18:52   #2329
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość

Smarrita, jesteś jak taka gazetka z informacjami o promocjach


Na szczepieniu ok. Prawie nie było płaczu, co mnie pozytywnie zdziwiło, bo ostatnio ryczała ja trąba jerychońska.
Mam 8700 g i 64 cm Emilki do kochania, a lekarz stwierdził, że taka z niej "Pyza na polskich drogach"

Teraz czekam aż moja mama wróci z pracy i lecę do fryzjera, bo zaczynam przypominać to włochate stworzenie z Rodziny Adamsów
Ja lubię oglądać gazetki promocyjne
za wagę i bezstresowe szczepienie




Virginia- przeżyłyście dużo ciężkich chwil i to w szpitalu, w miejscu gdzie powinno się być pod opieką. Zszokowało mnie to co napisałaś. Mam nadzieję, że teraz już będzie coraz lepiej. Takie sytuacje rzeczywiście zniechęcają i odstraszają przed wizytami w szpitalu ale skoro w tym Olsztynie ejst jakiś super specjalista, który mógłby i chce Wam pomóc to ja bym pojechała, bez względu na odległość.
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-31, 20:03   #2330
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Virginio bardzo mi przykro, ze tyle przeszlyscie w ciagu tych dwóch tygodni w szpitalu. Trzymam kciuki za Natalke, za poprawę i życzę wam duzo zdrowia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
O książkach
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 20:24   #2331
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

dzieci zaczynają raczkować matki nie mają czasu na forum
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 21:05   #2332
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

brawa dla Oli za ząbek
i dla Emilki za wymiary

Virginia - przykro mi, że musiałyście przez to wszystko przechodzić. polska służba zdrowia to po prostu dramat. trzymam kciuki, żeby Natalka jak najszybciej wyszła na prostą. w domu najlepiej

Przemo sobie dziś after party zrobił i brykał do 21, kilka razy wyrzucając dla zabawy smoczek z łóżeczka. widząc, że nie zamierza spać, ogarnęłam Ewę i 10 minut po nim ona też już kimała. dobrze, że nie czekałam z jej kąpielą, aż Przemo zaśnie, bo by mi w ubraniu padła

macie jakies plany mikołajkowo-gwiazdkowo-prezentowe dla dzieciakow? ja jakoś na razie weny nie mam, co by Przemkowi sprawić, a za każdym razem będę musiała wymyślić kilka prezentów, bo pytają dziadkowie i chrzestni.
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 21:49   #2333
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Dziewczyny trochę się Wam wyżalę. Jedna "znajoma" na facebooku, która ma bliźniaki wkleiła fotę z120 słoiczkami gerber itp z opisem- zapas na cały miesiąc. To jej odpisałam czy nie zdrowiej i prościej jest gotować samemu i zobaczcie co odpisała:
"Magdalena BRAWO! czekalam az ktoras z perfekcyjnych mam to skomentuje! do informacji reszty perfekcyjnych mam ktore wiedza lepiej co jest najlepsze dla kazdego dziecka dodam ze karmie moich chlopcow sztucznym mlekiem (nie na zadanie), poza tym daje im jesc co popadnie (nie wprwadzam pojedynczych produktow co tydzien), od kiedy skonczyly 3 miesiace zostawiamy je srednio raz na dwa tygodnie u dziadkow i wychodzimy z mezem na cala noc lub na caly weekend odpoczac, nie kapiemy ich codziennie bo nie damy rady, nie wychodze z nimi codziennie na spacer bo mi sie nie chce, nosza biedronkowe pampersy, szczepimy je, nie chrzcimy, kochamy. I chcialabym aby kazda mama kierujac sie tym ze sama kocha swoje dzieci najbardziej na swiecie i sama robi wszystko co dla nich najlepsze w danej chwili, na tyle na ile sobie moze na to pozwolic, zeby zdala sobie w koncu z tego sprawe ze kazda inna mama robi to samo, a to ze robi to w inny sposob nie ma wplywu na to ze na dana chwile i na jej mozliwosci jest najlepsza mama jaka jest w stanie byc. Tak sie sklada ze moje dzieci to te Aniolki. i bardzo dobrze. dzieki temu ze maz zadbal o pelna szafke papek i przecierow, a moi chlopcy sa bardzo znosni, ja mam czas pomalowac paznokcie. i nie zamierzam z tego rezygnowac dla jakiejs idei. Koniec mojego wywodu. Dziekuje. To mowila Marta - najlepsza Mama jaka Pawel i Piotrek mogli sobie wymarzyc "

Normalnie ręce mi opadły. Już nie będę się wymądrzać, niech sobie karmią dzieci jak chcą, nawet mąką ziemiaczaną. Malchy mają ok. 6 miesięcy ale są wcześniakami (1,5 miesiąca przed terminem).
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 22:09   #2334
mara86
Raczkowanie
 
Avatar mara86
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 469
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Sęk w tym, ze nawet to nie bylo wtracanie sie tylko pytanie. Nie rozumiem takiego oburzenia. Pewnie ma cos na sumieniu. Haha nie przejmuj sie. Nie wspominajac juz o kasie. Ja ostatnio taka bure dostalam jak zapytalam znajomej o chodzik standardowo odpowiedziala ze i ona uzywala jak byla mala i nic jej nie jest itd.
__________________
Oskar
mara86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 22:17   #2335
Smarrita
Wtajemniczenie
 
Avatar Smarrita
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Dziewczyny trochę się Wam wyżalę. Jedna "znajoma" na facebooku, która ma bliźniaki wkleiła fotę z120 słoiczkami gerber itp z opisem- zapas na cały miesiąc. To jej odpisałam czy nie zdrowiej i prościej jest gotować samemu i zobaczcie co odpisała:
"Magdalena BRAWO! czekalam az ktoras z perfekcyjnych mam to skomentuje! do informacji reszty perfekcyjnych mam ktore wiedza lepiej co jest najlepsze dla kazdego dziecka dodam ze karmie moich chlopcow sztucznym mlekiem (nie na zadanie), poza tym daje im jesc co popadnie (nie wprwadzam pojedynczych produktow co tydzien), od kiedy skonczyly 3 miesiace zostawiamy je srednio raz na dwa tygodnie u dziadkow i wychodzimy z mezem na cala noc lub na caly weekend odpoczac, nie kapiemy ich codziennie bo nie damy rady, nie wychodze z nimi codziennie na spacer bo mi sie nie chce, nosza biedronkowe pampersy, szczepimy je, nie chrzcimy, kochamy. I chcialabym aby kazda mama kierujac sie tym ze sama kocha swoje dzieci najbardziej na swiecie i sama robi wszystko co dla nich najlepsze w danej chwili, na tyle na ile sobie moze na to pozwolic, zeby zdala sobie w koncu z tego sprawe ze kazda inna mama robi to samo, a to ze robi to w inny sposob nie ma wplywu na to ze na dana chwile i na jej mozliwosci jest najlepsza mama jaka jest w stanie byc. Tak sie sklada ze moje dzieci to te Aniolki. i bardzo dobrze. dzieki temu ze maz zadbal o pelna szafke papek i przecierow, a moi chlopcy sa bardzo znosni, ja mam czas pomalowac paznokcie. i nie zamierzam z tego rezygnowac dla jakiejs idei. Koniec mojego wywodu. Dziekuje. To mowila Marta - najlepsza Mama jaka Pawel i Piotrek mogli sobie wymarzyc "

Normalnie ręce mi opadły. Już nie będę się wymądrzać, niech sobie karmią dzieci jak chcą, nawet mąką ziemiaczaną. Malchy mają ok. 6 miesięcy ale są wcześniakami (1,5 miesiąca przed terminem).

coś mi się zdaje, że to była prowokacja znajomej, tylko czekała aż ktoś zada te pytanie które zadałaś Ty.
Ja już po akcji z moja znajomą (pisałam wam o tej dziewczynce 2-miesięcznej) się nie wtrącam, a niech jej kiełbasę z kozy jeszcze da, nic mi do tego.
Smarrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 22:25   #2336
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Dziewczyny trochę się Wam wyżalę. Jedna "znajoma" na facebooku, która ma bliźniaki wkleiła fotę z120 słoiczkami gerber itp z opisem- zapas na cały miesiąc. To jej odpisałam czy nie zdrowiej i prościej jest gotować samemu i zobaczcie co odpisała:
"Magdalena BRAWO! czekalam az ktoras z perfekcyjnych mam to skomentuje! do informacji reszty perfekcyjnych mam ktore wiedza lepiej co jest najlepsze dla kazdego dziecka dodam ze karmie moich chlopcow sztucznym mlekiem (nie na zadanie), poza tym daje im jesc co popadnie (nie wprwadzam pojedynczych produktow co tydzien), od kiedy skonczyly 3 miesiace zostawiamy je srednio raz na dwa tygodnie u dziadkow i wychodzimy z mezem na cala noc lub na caly weekend odpoczac, nie kapiemy ich codziennie bo nie damy rady, nie wychodze z nimi codziennie na spacer bo mi sie nie chce, nosza biedronkowe pampersy, szczepimy je, nie chrzcimy, kochamy. I chcialabym aby kazda mama kierujac sie tym ze sama kocha swoje dzieci najbardziej na swiecie i sama robi wszystko co dla nich najlepsze w danej chwili, na tyle na ile sobie moze na to pozwolic, zeby zdala sobie w koncu z tego sprawe ze kazda inna mama robi to samo, a to ze robi to w inny sposob nie ma wplywu na to ze na dana chwile i na jej mozliwosci jest najlepsza mama jaka jest w stanie byc. Tak sie sklada ze moje dzieci to te Aniolki. i bardzo dobrze. dzieki temu ze maz zadbal o pelna szafke papek i przecierow, a moi chlopcy sa bardzo znosni, ja mam czas pomalowac paznokcie. i nie zamierzam z tego rezygnowac dla jakiejs idei. Koniec mojego wywodu. Dziekuje. To mowila Marta - najlepsza Mama jaka Pawel i Piotrek mogli sobie wymarzyc "

Normalnie ręce mi opadły. Już nie będę się wymądrzać, niech sobie karmią dzieci jak chcą, nawet mąką ziemiaczaną. Malchy mają ok. 6 miesięcy ale są wcześniakami (1,5 miesiąca przed terminem).
Moj komentarz do tego wygladalby by tak:

Nie prosciej byloby odpisac: "zdrowiej, nie zdrowiej, nie chce mi sie gotowac, wole podac gotowe." ?
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 22:39   #2337
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez alwa Pokaż wiadomość


Aha, jak już wasze maluchy są mobilne to myjecie codziennie podłogę?

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej
Teraz to już wcale nie muszę myć - Mikołaj ma do kolan i brzucha przymocowanego mopa
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-31, 22:58   #2338
Ela87
Zakorzenienie
 
Avatar Ela87
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 642
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Aaa ja mam wykladzine dywanowa, odkurzam codziennie, ale tulko dlatego, ze fretki mi rozkopuja caly zwirek, tylko jak mi sie nie chce to odkurzam tylko tam gdzie stoi kuweta, a reszte pokoju olewam NA dole u rodzicow mam rozlozone puzzle, mama nie myje podlog codziennie, chocisz Ola poza puzzle nie raz wychodzi...

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
macie jakies plany mikołajkowo-gwiazdkowo-prezentowe dla dzieciakow? ja jakoś na razie weny nie mam, co by Przemkowi sprawić, a za każdym razem będę musiała wymyślić kilka prezentów, bo pytają dziadkowie i chrzestni.
Hmm dla mnie to jest drazliwy temat, bo oczywiscie sie mnie nikt nie pyta czy stac mnie na prezenty, ale z gory zaklada, ze prezenty beda.
Ja mam trzech siostrzencow (moja siostra we wtorek urodzila) , a tz ma siostrzenice i siostrzencam do tego trzeba doliczyc Ole i syna tzta, wiec jest ich siedmioro.
Szwagierka w tamtym roku dala dwie stowy mlodemu, co dla mnie jest kolosalna suma, bo jesli chcialabym byc sprawiedliwa, to musialabym kazdemu z dzieci kupic prezent wart 200 zl, co daje sume 1400 zl. Wkurzylo mnie to, bo szwagierka ostatnio, ze TRZEBA sie wymienic informacjami co do prezentow nawet nie zapytala czy robimy jakies prezenty, za ile ani nic. Poza tym my nawet razem swiat nie spedzamy.

Ja Oli nie robie prezentu, bo jest za mala poza tym co dwa tygodnie jej cos kupuje a to kombinezon na zime, a to buty a to jakas grzechotka, a to jakis misiek, wiec niech nie liczy na duzo a jak ktos sie spyta to i tak powiem, ze nic nie trzeba. Jak kogos nie stac niech nie kupuje, jak ktos ma 10 zl to niech kupi grzechotke.
Najlepszym prezentem byloby spedzenie czasu z małą. Niech dziadkowie, chrzestni wezmą małą na godzine, dwie, pol dnia i niech sie z nia pobawia, nawet jesli mieliby dac jej slodkie biszkopty i niezdrowe zarcie. Niech nadmuchają 10 balonow i niech z nia je odbijaja, ja mysle, ze to najbardziej uszczesliwiloby Ole, bo ona uwielbia bawic sie z ludzmi

Sie wyżaliłam
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu.

Ela87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-01, 08:59   #2339
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Dziewczyny trochę się Wam wyżalę. Jedna "znajoma" na facebooku, która ma bliźniaki wkleiła fotę z120 słoiczkami gerber itp z opisem- zapas na cały miesiąc. To jej odpisałam czy nie zdrowiej i prościej jest gotować samemu i zobaczcie co odpisała:
"Magdalena BRAWO! czekalam az ktoras z perfekcyjnych mam to skomentuje! do informacji reszty perfekcyjnych mam ktore wiedza lepiej co jest najlepsze dla kazdego dziecka dodam ze karmie moich chlopcow sztucznym mlekiem (nie na zadanie), poza tym daje im jesc co popadnie (nie wprwadzam pojedynczych produktow co tydzien), od kiedy skonczyly 3 miesiace zostawiamy je srednio raz na dwa tygodnie u dziadkow i wychodzimy z mezem na cala noc lub na caly weekend odpoczac, nie kapiemy ich codziennie bo nie damy rady, nie wychodze z nimi codziennie na spacer bo mi sie nie chce, nosza biedronkowe pampersy, szczepimy je, nie chrzcimy, kochamy. I chcialabym aby kazda mama kierujac sie tym ze sama kocha swoje dzieci najbardziej na swiecie i sama robi wszystko co dla nich najlepsze w danej chwili, na tyle na ile sobie moze na to pozwolic, zeby zdala sobie w koncu z tego sprawe ze kazda inna mama robi to samo, a to ze robi to w inny sposob nie ma wplywu na to ze na dana chwile i na jej mozliwosci jest najlepsza mama jaka jest w stanie byc. Tak sie sklada ze moje dzieci to te Aniolki. i bardzo dobrze. dzieki temu ze maz zadbal o pelna szafke papek i przecierow, a moi chlopcy sa bardzo znosni, ja mam czas pomalowac paznokcie. i nie zamierzam z tego rezygnowac dla jakiejs idei. Koniec mojego wywodu. Dziekuje. To mowila Marta - najlepsza Mama jaka Pawel i Piotrek mogli sobie wymarzyc "

Normalnie ręce mi opadły. Już nie będę się wymądrzać, niech sobie karmią dzieci jak chcą, nawet mąką ziemiaczaną. Malchy mają ok. 6 miesięcy ale są wcześniakami (1,5 miesiąca przed terminem).
Wypadałoby napisać pod tym:
"Drogi Piotrze i Pawle- współczujemy matki. Ciekawe czy na 12 urodziny zapali z wami skręta a na 14 zamówi wam panienkę- to wszystko dla waszego szczęścia, bo jest najlepszą matką na świecie"
Zastanawiają mnie tak głupie matki. Chodzę na spacer bo moje dziecko jest szczęśliwe gdy czuje powietrze, daję mu jeść to co mu smakuje ale w obrębie zdrowego jedzenia i kupuję mu Pampersy. Z wywodu tej pani wynika że jestem złą matką, bo myślę o zdrowiu i szczęściu swojego dziecka. Ciekawe czy kupi mu mcdonaldsa na 31 dni tygodnia za dwa lata bo będzie szybko, gotowo i tak jak dzieci pragną. No nic, podobno mówią że głupota nie boli, a na Twoim miejscu chyba faktycznie bym to skomentowała gdybym potrafiła być tak bezczelna "głupota nie boli". Współczuję kąśliwej uwagi, ale ta pani ewidentnie czekała na odzew.


Virginia- współczuję przejść ze szpitalem. Ciągle sytuacja z Natalią wygląda jak jakaś nie postawiona diagnoza, jakby było coś w tyle co wszyscy pomijają. Oby tak nie było. Ze swojej strony życzę dużo spokoju, zdrowia i wytrwałości. Dasz radę, kto jak nie ty

Ja mieszkam w centrum na Śląsku i powiem wam że przestałam zwracać uwagę na sterylność, bo się jej utrzymać nie da przy tak aktywnym dziecku jak Piotruś, ale fakt że Piotrek już nie porusza się po podłodze za dużo, bo jesteśmy już w etapie chodzenia przy wszystkim i odrywania się od mebli i samodzielnych pierwszych milisekund stania samodzielnie.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Hmm dla mnie to jest drazliwy temat, bo oczywiscie sie mnie nikt nie pyta czy stac mnie na prezenty, ale z gory zaklada, ze prezenty beda.
Ja mam trzech siostrzencow (moja siostra we wtorek urodzila) , a tz ma siostrzenice i siostrzencam do tego trzeba doliczyc Ole i syna tzta, wiec jest ich siedmioro.
Szwagierka w tamtym roku dala dwie stowy mlodemu, co dla mnie jest kolosalna suma, bo jesli chcialabym byc sprawiedliwa, to musialabym kazdemu z dzieci kupic prezent wart 200 zl, co daje sume 1400 zl. Wkurzylo mnie to, bo szwagierka ostatnio, ze TRZEBA sie wymienic informacjami co do prezentow nawet nie zapytala czy robimy jakies prezenty, za ile ani nic. Poza tym my nawet razem swiat nie spedzamy.

Ja Oli nie robie prezentu, bo jest za mala poza tym co dwa tygodnie jej cos kupuje a to kombinezon na zime, a to buty a to jakas grzechotka, a to jakis misiek, wiec niech nie liczy na duzo a jak ktos sie spyta to i tak powiem, ze nic nie trzeba. Jak kogos nie stac niech nie kupuje, jak ktos ma 10 zl to niech kupi grzechotke.
Najlepszym prezentem byloby spedzenie czasu z małą. Niech dziadkowie, chrzestni wezmą małą na godzine, dwie, pol dnia i niech sie z nia pobawia, nawet jesli mieliby dac jej slodkie biszkopty i niezdrowe zarcie. Niech nadmuchają 10 balonow i niech z nia je odbijaja, ja mysle, ze to najbardziej uszczesliwiloby Ole, bo ona uwielbia bawic sie z ludzmi

Sie wyżaliłam
zgadzam się ...jak zawsze z moją Elunią
1. Nie pytam co ktoś chce, bo znam dziecko które obdarowuję i kupuję tylko po to by wydać pieniądze za wszelką cenę tylko jeśli widzę że przykładowy szczeniaczek uczniaczek jest w promo za pół ceny to biorę, bo wiem że chrześniak nie ma, że to jest fajna zabawka, a ja mam zabawkę wartą 150 za 75zł. Kropka. Nie wyceniam tej zabawki w kategorii 75zł i dokupuję zaraz coś za następne 75 tylko mam prezent który uważam że jest konkretną fajną zabawką a moja sprawa ile za niego dałam. Uważam że chrześniak dostaje lepszy prezent niż np kuzyn z którym jesteśmy blisko i wypada mu dać drobnostkę. Nie pytam, bo od spełniania zachcianek są rodzice dziecka, ja jestem ciocią która też ma po pierwsze swoje dziecko i nie dysponuje nieograniczonym budżetem, po drugie kiedyś nie było koncertów życzeń i było to o wiele bardziej spontaniczne. Kupuję fajne zabawki ale staram się zawsze bazować na promocjach. Ja też nie mówię co chcę, ciocie i wujkowie Piotrusia mają dowolność.

Co do prezentu dla małego zastanawiam się i łamię. Z jednej strony dostanie prezenty od dziadków, cioci ...jest jeszcze mały i tak mu wszystko jedno, z drugiej strony to moje jedyne ukochane dziecko i jest strasznie ciekawe świata planuję mu skoro już tak rozrabia i prawie chodzi kupić taki warsztat z Ikei Duktig
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90157299/
i potem chętnie dokupię mu te wszyskie fajne sprzęty z Bosha Klein.
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-01, 11:12   #2340
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

dzień dobry

Cytat:
Napisane przez alwa Pokaż wiadomość

Aha, jak już wasze maluchy są mobilne to myjecie codziennie podłogę?

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej
nie
odkurzam co drugi dzień, podłogi myję (przecieram mopem) raz na parę dni... nie dałabym rady częściej

Cytat:
Napisane przez Limonka1987 Pokaż wiadomość

Na szczepieniu ok. Prawie nie było płaczu, co mnie pozytywnie zdziwiło, bo ostatnio ryczała ja trąba jerychońska.
Mam 8700 g i 64 cm Emilki do kochania, a lekarz stwierdził, że taka z niej "Pyza na polskich drogach"

Teraz czekam aż moja mama wróci z pracy i lecę do fryzjera, bo zaczynam przypominać to włochate stworzenie z Rodziny Adamsów
hoho, masz, co nosić
Super, że Emlika była taka dzielna

I jak po fryzjerze?

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
szybkie pytanie - czy któraś z was ma xlandera xa?
ja miałam z Antkiem, chociaż nie jestem pewna, czy to był x

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
hej
nie będę nawet próbowała Was nadrabiać, zresztą nie mam sił.... Wiem, że trzymałyście kciuki, dziękuję Wam bardzo .
Wróciłyśmy dziś do domu po najgorszych w moim życiu 2 tyg.
Ech Virgo... Współczuję Ci strasznie przeżyć.

Straszne jest to, co się dzieje w tych polskich szpitalach...

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
macie jakies plany mikołajkowo-gwiazdkowo-prezentowe dla dzieciakow? ja jakoś na razie weny nie mam, co by Przemkowi sprawić, a za każdym razem będę musiała wymyślić kilka prezentów, bo pytają dziadkowie i chrzestni.
hmm... my nic nie planujemy, bo rodzina daleko. Antek dostanie od nas prezenty, bo już kumaty, Kalinka pewnie też coś dla równowagi - myślę, że jakąś książeczkę, którą będzie mogła gryźć, bo dobiera się do literatury brata

Cytat:
Napisane przez niezapomnijkaa09 Pokaż wiadomość
Dziewczyny trochę się Wam wyżalę. Jedna "znajoma" na facebooku, która ma bliźniaki wkleiła fotę z120 słoiczkami gerber itp z opisem- zapas na cały miesiąc. To jej odpisałam czy nie zdrowiej i prościej jest gotować samemu i zobaczcie co odpisała:
"Magdalena BRAWO! czekalam az ktoras z perfekcyjnych mam to skomentuje! do informacji reszty perfekcyjnych mam ktore wiedza lepiej co jest najlepsze dla kazdego dziecka dodam ze karmie moich chlopcow sztucznym mlekiem (nie na zadanie), poza tym daje im jesc co popadnie (nie wprwadzam pojedynczych produktow co tydzien), od kiedy skonczyly 3 miesiace zostawiamy je srednio raz na dwa tygodnie u dziadkow i wychodzimy z mezem na cala noc lub na caly weekend odpoczac, nie kapiemy ich codziennie bo nie damy rady, nie wychodze z nimi codziennie na spacer bo mi sie nie chce, nosza biedronkowe pampersy, szczepimy je, nie chrzcimy, kochamy. I chcialabym aby kazda mama kierujac sie tym ze sama kocha swoje dzieci najbardziej na swiecie i sama robi wszystko co dla nich najlepsze w danej chwili, na tyle na ile sobie moze na to pozwolic, zeby zdala sobie w koncu z tego sprawe ze kazda inna mama robi to samo, a to ze robi to w inny sposob nie ma wplywu na to ze na dana chwile i na jej mozliwosci jest najlepsza mama jaka jest w stanie byc. Tak sie sklada ze moje dzieci to te Aniolki. i bardzo dobrze. dzieki temu ze maz zadbal o pelna szafke papek i przecierow, a moi chlopcy sa bardzo znosni, ja mam czas pomalowac paznokcie. i nie zamierzam z tego rezygnowac dla jakiejs idei. Koniec mojego wywodu. Dziekuje. To mowila Marta - najlepsza Mama jaka Pawel i Piotrek mogli sobie wymarzyc "

Normalnie ręce mi opadły. Już nie będę się wymądrzać, niech sobie karmią dzieci jak chcą, nawet mąką ziemiaczaną. Malchy mają ok. 6 miesięcy ale są wcześniakami (1,5 miesiąca przed terminem).
ech... ewidentnie jakaś nabuzowana mamuśka...
Uderz w stół a nożyce się odezwą


Cytat:
Napisane przez Ela87 Pokaż wiadomość
Moj komentarz do tego wygladalby by tak:

Nie prosciej byloby odpisac: "zdrowiej, nie zdrowiej, nie chce mi sie gotowac, wole podac gotowe." ?
no właśnie
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-05 13:40:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:38.