Dlaczego nie zdałyście? :(

[nila_razgotta]

A u mnie było tak :

1/ 15.09 - po zrobieniu wszystkich manewrów na placu , wyjechałam z WORDU bez włączonych świateł mijania Wszystko przez mega stres, byłam chyba w lekkim szoku

2/ 15.10. - oblałam w 35 minucie jazdy (trudnej - same skręty w lewo na skrzyżowaniach) za omijanie zbyt blisko źle zaparkowanych samochodów

3/ 05.11. - oblałam w 20 min jazdy za wymuszenie przy zmianie pasa (zdaniem egzaminatora - dał mi po hamulcach zanim jeszcze zjechałam na lewy pas - czego nie zamierzałam bo widziałam ten samochód, który niestety zwolnił co spełnia definicję wymuszenia)

Teraz muszę wziąć 5 h doszkalania + egz wewn + nowe zaświadczenie- jak tak dalej pódzie to nie zdam wewnętrznego.
Dodam, że egzaminatorzy nr 2 i 3 stwierdzili, że poza tym nie majją uwag do mojej jkazdy bo jeżdżę bardzo ładnie - to czemu do cholery nie mogę zdać

[Sif]

Hmm... widzę że jednak nie jest tak źle jak myślałam Bo mi się wydawało, że normą jest jakieś 5 razy, ale widzę że wiele z Was zdało już za 2 czy 3 razem Ja mam cichą nadzieję, że się zmieszczę w 5
Póki co jeżdżę po mieście, niedługo będę ćwiczyć manewry i tego się chyba najbardziej boję

[asik666]

Napisane przez nila_razgotta

Teraz muszę wziąć 5 h doszkalania + egz wewn + nowe zaświadczenie

Co to jest ten egzamin wewnetrzny? gdzie sie to zdaje i w jakim celu??

[yula88]

Napisane przez asik666

Co to jest ten egzamin wewnetrzny? gdzie sie to zdaje i w jakim celu??

Egzamin wewnetrzny zdajesz w OSK gdzie wykupiłaś dodatkowe (obowiązkowe) godziny jazdy.
Ma to na celu sprawdzenie czy jesteś gotowa do egzaminu państwowego.

[Viollet87]

Zdawałam egzamin 4 lata temu...

Za pierwszym razem oblałam na łuku podczas cofania dwa razy najechałam na linię... cóż, stresik.

Za drugim razem łuk przejechałam bez problemu - z niemal zamkniętymi oczami Parkowanie poszło gładko. Wiedziałam, że jak tylko wyjadę z placu to egzamin mam zdany, bo miasta się nie bałam. I miałam rację Oczywiście byłam zdenerwowana, raz samochód mi nawet zgasł (ale to dopuszczalne). W każdym razie 10 dni później odebrałam upragnione prawko.

Od trzech lat mam swój samochód i czerpię z jazdy ogromną przyjemność

[strongbaby]

W poniedziałek oblałam na łuku kurcze i nie wiem co się stało. O dziwo nie denerwowałam się mimo że to moje pierwsze, egzaminator był bardzo miły, a ja nie pamiętam chwili kiedy wykonywałam manewr cofania na luku, luka w pamięci, pamiętam dopiero od chwili kiedy usłyszałam że najeżdżam na tyczkę ;/ Eh i teraz nie wiem, czy mam wziąć sobie z godzinkę przed kolejnym egzaminem na ten łuk. Nigdy wcześniej go nei zepsułam. Trochę próbuje się tłumaczyć że jechałam już po ciemku, nigdy nie robiłam luku po ciemku, a może łuk ma inne wymiary niż ten na którym ćwiczyłam , bo instruktor nauczył mnie na sposób łuk i może po prostu zamiast okrążenia kierownicy zrobiłam tylko pół, kurcze nie wiem Gdybym pamiętała co się stało to bym wiedziała czy błąd po mojej stronie czy łuku

[karolina_89]

Ja miałam wczoraj 3 podejście i oczywiście nie zdałam.... na łuku... nadal nie dowierzam jak to się stało.... też było ciemno ale jednak plac był dobrze oświetlony... Za pierwszym razem nie zdałam bo nie zauważyłam znaku stop... nie zatrzymałam się... za drugim bo egzaminator stwierdził ze wymusilam pierwszenstwo.... ja mam inne zdanie.... teraz musze sobie wykupic 5 godzin jazd i moze za czwartym zdam...

[karolcia198506]

1podejście- łuk, zabiłam pachołek
2-//- górka, do tej pory nie wiem jak to możliwe
3-//- dziś inteligentnie 2razy przejechałam na ciągłej

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez nila_razgotta

Teraz muszę wziąć 5 h doszkalania + egz wewn + nowe zaświadczenie- jak tak dalej pódzie to nie zdam wewnętrznego.
Dodam, że egzaminatorzy nr 2 i 3 stwierdzili, że poza tym nie majją uwag do mojej jkazdy bo jeżdżę bardzo ładnie - to czemu do cholery nie mogę zdać

Skąd ja to znam, mi mówili to samo będzie dobrze

[kroofk@]

Napisane przez agness813

Ja co prawda prawko mam ale zdane za drugim razem (...) więc mogę napisać dlaczego oblałam za pierwszym...a więc...
Brak kierunkowskazu przy parkowaniu

O tak, ja miałam tak samo.

[Asia31]

1)gorka nie spuscilam do konca recznego a druga proba zgasl mi silnik 2)zawracanie na skrzyzowaniu wszystko pochrzanilam3)luk 4)luk(zgasl silnik a druga proba poprostu sie zatrzymalam5)wymusilam pierwszenstwo a za 6 wkoncu sie udalo

[kruszi91]

1) Oblałam na łuku . Byłam tak zestresowana że staranowałam pachołek całkowicie Byłam przekonana że co jak co ale łuk to zrobię bo zawsze mi wychodził .

2) Własnie dziś o godzinie 8 14 usłyszałam POZYTYWNY

[psyho99]

Hehe fajne czasy mi się przypominają jak czytam ten wątek bo to już troszku czasu minęło - na kategorię A - zdałem za drugim razem bo za pierwszym na skrzyżowaniach podpierałem się i ruszałem z prawej nogi - taki błąd ale mnie oblał... i dzięki temu, że byłem taki wściekły, że oblałem na A kilka minut później wsiadłem do auta zdawać na kategorię B - i już mi było wszystko jedno czy zdam Dzięki temu wyluzowaniu zdałem bez najmniejszych problemów za 1 razem na B

[megi.3]

egzamin 10 lat temu - pachołek


przerwa 10 lat

drugi kurs i kolejne egzaminy:

1. nie przepuszczenie pieszego na przejściu
2. zgasł mi silnik 3 razy, kierunkowskaz (zapomniałam)...

3 . zobaczymy, mam nadzieję że tym razem zdam

[karolcia198506]

1podejście- łuk, zabiłam pachołek
2-//- górka, do tej pory nie wiem jak to możliwe
3-//- dziś inteligentnie 2razy przejechałam na ciągłej
4-//-uwaliłam znowu, wymuszenie pierwszeństwa

[JellyJumper]

zaglądam i okazało się że zapomniałam napisac czemu nie zdałam

Więc inteligentnie nie zauwazylam stopu i przejechałam
Było ograniczenie do 30 a że bylo z górki to ja tak wpatrzona w licznik że znak który stał za drzewem przejechałam

Ile płaczu było przy tym i nerwów, bo tak mi ąłdnie szło, byłam 2 osoba którą chyba w ciagu pół godziny wyjechała na miasto

[elmoska]

pomylilam watki :P

[Sif]

No to może teraz ja...
1 raz - łuk
2 raz - łuk
3 raz - łuk

Ja to chyba jakimś debilem jestem że za każdym razem odpadam przez ten łuk... Tym bardziej że normalnie jak ćwiczę to zawsze mi wychodzi Teraz żeby się zapisać na 4-te podejście muszę zdobyć zaświadczenie o jazdach doszkalających i jeszcze raz zdać teorię, bo już pół roku minęło...

Podłamał mnie mocno ten 3-ci raz na łuku, co za porażka żeby nawet na miasto nie wyjechać tylko ciągle na tym łuku kończyć

[brunetka_007]

Napisane przez Sif

No to może teraz ja...
1 raz - łuk
2 raz - łuk
3 raz - łuk


Podłamał mnie mocno ten 3-ci raz na łuku, co za porażka żeby nawet na miasto nie wyjechać tylko ciągle na tym łuku kończyć

a jak robisz ten łuk ? na wyczucie czy na pachołki?
nie daj się ,za którymś razem zdasz na 100%

ja-pierwsze podejście -ponoć 'najechałbym' na pachołek mimo ,że moje koło stało z 10 cm od tej tyczki i z 5cm od lini

[Sif]

Napisane przez brunetka_007

a jak robisz ten łuk ? na wyczucie czy na pachołki?
nie daj się ,za którymś razem zdasz na 100%

ja-pierwsze podejście -ponoć 'najechałbym' na pachołek mimo ,że moje koło stało z 10 cm od tej tyczki i z 5cm od lini

Robię na pachołki i ostatnio egzaminator na mnie za to nakrzyczał
Ale zawsze jak ćwiczyłam to miałam wrażenie że "czuję" już ten łuk i wiem jak się po nim poruszać, wychodziło mi za każdym razem, a tu się okazało że jednak lipa
Pewnie za którymś tam razem zdam, ale ja nie chcę by to był kilkunasty raz, tylko żebym zmieściła się w 5-ciu... A skoro już 3 razy podchodziłam i za każdym razem uwalałam na tym łuku to chyba o zdaniu za max 5-tym razem mogę pomarzyć

[brunetka_007]

Napisane przez Sif

Robię na pachołki i ostatnio egzaminator na mnie za to nakrzyczał
Ale zawsze jak ćwiczyłam to miałam wrażenie że "czuję" już ten łuk i wiem jak się po nim poruszać, wychodziło mi za każdym razem, a tu się okazało że jednak lipa
Pewnie za którymś tam razem zdam, ale ja nie chcę by to był kilkunasty raz, tylko żebym zmieściła się w 5-ciu... A skoro już 3 razy podchodziłam i za każdym razem uwalałam na tym łuku to chyba o zdaniu za max 5-tym razem mogę pomarzyć

hmm też robiłam na pachołki i za drugim podejściem mi wyszło -bo pierwsze oblałam też na placu.

A zwróć uwagę jak masz lusterka ustawione- lepiej 'obniżyć'je nieco i w pełni widzieć linie i ewent.coś dokręcić/ poprawić niż byle jak ustawić i robić na 'wyczucie ,że to już pachołek więc kręcę '.
I więcej wiary w siebie ! na pewno zdasz

[michalcia]

Ten łuk jest chyba największą zmorą! Z instruktorem wychodzi mi idealnie, pójdę na egzamin i... dupa :/ Jak już zrobie ten łuk, to sobie myślę "uff, teraz już pójdzie jakoś". A przecież na mieście tez pełno zasadzek.

Hmm, no ze mną było tak:
1 - oczywiście łuk, nie mogło być inaczej
2 - wymuszenie pierwszeństwa
3 - nie pamiętam już dokładnie
4 - wymuszenie pierwszeństwa
5 - łuk ponownie, sama byłam w ciężkim szoku, jak mogłam to zrobić. Nikomu się nie przyznałam nawet, że na łuku oblałam, wstyd...

[karolcia198506]

Napisane przez karolcia198506

1podejście- łuk, zabiłam pachołek
2-//- górka, do tej pory nie wiem jak to możliwe
3-//- dziś inteligentnie 2razy przejechałam na ciągłej
4-//-uwaliłam znowu, wymuszenie pierwszeństwa

5 podejście nieszczęsny łuk
6 podejście udało się zdałam

Sif i michalcia moim największym koszmarem też był łuk pierwszy instruktor chciał mnie nauczyc na wyczucie i tak mnie nauczył że po 30 godz go nie umiałam, po przerwie znalazłam innego instruktora i ten nauczył mnie na pachołki i tak zdałam ale wiem że stres też robi swoje i nawet jeśli wiesz że coś umiesz czaem stres wszystko rozwala wiem że łatwo powiedziec żeby się nie stresowac, myślcie pozytywnie, trzymam kciuki następnym razem będzie lepiej

[Dorotheos]

1 --> wzniesienie (samochód zgasł)
2 --> wymuszenie pierwszeństwa (sygnalizator warunkowy)
3 --> pozytywny (prawko w szufladzie bo się boję :/)

[Pani Filifionka]

1. Przejechanie ciągłej linii przed torami przy zmianie pasa .
2. Wymuszenie pierwszeństwa .
3. Zawrócenie w niedozwolonym miejscu i niezatrzymanie przed sygnalizatorem kierunkowym .

[4si4]

1) wymuszenie pierwszeństwa

[bellissa]

A ja za pierwszym razem nie zdałam, bo przejechałam na czerwonym świetle to chyba przez stres, bo jak to inaczej wyjaśnić? Najgorsze, że najpierw stanęłam na tym świetle a po chwili..... ruszyłam
Na szczęście za drugim razem zdałam

[Maaarysia]

1) jechałam na łuku - zbyt pewnie i wyjechałam, najechalam itp
ale udało się za 2 razem, luk z zamkniętymi oczami

[kingkong]

1) 05.10-źle zawracałam i stanęłam pod prąd, ale i tak bym oblała choćby za niedynamiczną jazdę, bo było koszmarnie
2) 22.10-tym razem jazda super, ale skręciłam w lewo z prawego pasa ruchu na jednokierunkowej
3) 25.10- wstyd i hańba, zwaliłam na łuku, bo na powtórce nie schowałam się ok.5cm...
4) dopiero 24.11... mam nadzieje że się uda, jak nie to chyba przeniose sie do innego WORDu, bo w tym tygodniu z moich znajomych nie zdał nikt(a było nas ok.10osób)
NIE UDAŁO SIĘ. nie zatrzymałam sie na warunkowym.
5)14grudnia. jak nie zdam rzucam to wszystko w cholere......

[MakeMeSmile]

1) oblałam na omijanii, zarzucił mi nie zachowanie bezpiecznej odległości. jutro 2 podejście

[kar0link4]

Napisane przez MakeMeSmile

1) oblałam na omijanii, zarzucił mi nie zachowanie bezpiecznej odległości. jutro 2 podejście

Powodzenia!