Wrześniówki 2018 cz. 1

[lupinka]

Napisane przez drocia

Mlody przez ostatnie 6 dni przybral tylko 20 gram i ulewa na potege... no dobra, moze ze blad pomiaru, ze na kp przybiera sie skokowo ale zaczynam sie martwic...
Mam nadzieje, ze w srode uda ni sie umowic so pediatry tylko najgorsze to, ze zostalam bez samochodu wyprawa autobusem w mlodym? No nie wyobrazam sobie...

Ale ze 20 g na dzien czy ogolnie? Bo u nas wlasnie dzis po szczepieniu i maly wazy 6480 g, czyli po 165 g na tydzien... niby lepiej ale ~24 g na dzien to chyba wciaz niewiele. Choc pediatra mnie uspokajala mowiac ze nie musi juz wcale przybierac po 1 kg na m-c, 800 g tez jest dobrze.

Takze druga dawka 6w1 za nami. Jest tu ktos kto szczepi lub planuje na meningokoki? Jesli tak to kiedy/w jakim schemacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drocia]

Znaczy to, ze przez jakis czas waga prawie stoi w miejscu to mu sie jeszcze i w szpitalu zdarzalo i to normalne przy kp. Plus blad pomaru bo jednak maly wariuje na wadze i ta wartosc skacze.
Tylko to ulewanie poranne mnie martwi. Ale moze w nocy za szybko usypia i nie odbija dobrze? Bo z tym faktycznie ostatnio mam klopot zeby ladnie beknal jak na chlopa przystalo


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[wicherek1989]

To tak jak z glutenem, śladowe ilości to ma prawie wszystko
U mnie też nie zawsze chcemy e odbijać, choć ostatnio i tak lepiej z tym jest. A z tym ulewaniem to nie jest objaw refluksu?
Gazelamon pozazdrościć ja zrobiłam naleśniki i wrócił mój podczas smażenia i się załapał, zaskoczona byłam bo wrócił 4h wcześniej niż zwykle
Marioosanegra u mnie dzisiaj same takie drzemki 15minutówki właśnie się bawi, sam na szczęście chwilowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia7_89]

U nas tez nie zawsze odbija, moze dlatego ze jest starszy i juz uklad trawienny lepiej dziala, szkoda tylko jak widze ze pozniej mu te powietrze po brzuszku chodzi i przeszkadza

Lupinka moj dzien mlodszy i tez taka waga, wyszlo ze przybiera 30 i Pani mowila ze dobrZe wiec 24 to chyba tez ok, bo to niewielka roznica


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

Lupinka niby minimum jest 20g na dobę to jest ok u Ciebie U nas przypomnę było 9g dlatego wprowadzone jest na całego to mm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez blackhaired_witch

Gdyby nie to, że mleko można znaleźć dosłownie w każdym produkcie to nie cierpiałabym tak bardzo, bo od dawna go i tak nie piję. Niestety nawet w parówkach może występować Tak samo ciężko jest znaleźć jakieś smarowidło bez mleka, z trudem znalazłam jakieś jedno, i od razu lepiej, bo nic mi z kanapek nie spada. O sklepowych słodyczach mogę zapomnieć I tak dalej.

Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka

Poszukaj weganskich snarowidel a najzdrowiej masło na kanapę zamienić na pasty warzywne. Masło niestety zdrowe nie jest tak pomijając alergie i te sprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez drocia

Znaczy to, ze przez jakis czas waga prawie stoi w miejscu to mu sie jeszcze i w szpitalu zdarzalo i to normalne przy kp. Plus blad pomaru bo jednak maly wariuje na wadze i ta wartosc skacze.
Tylko to ulewanie poranne mnie martwi. Ale moze w nocy za szybko usypia i nie odbija dobrze? Bo z tym faktycznie ostatnio mam klopot zeby ladnie beknal jak na chlopa przystalo


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

To ulewanie pewnie przez brak odbijania, u nas było do niedawna to samo, ale ostatnio jakoś już nie chce jej się odbijać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blackhaired_witch]

Napisane przez Fortuna1

Poszukaj weganskich snarowidel a najzdrowiej masło na kanapę zamienić na pasty warzywne. Masło niestety zdrowe nie jest tak pomijając alergie i te sprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie tak patrzę, że coraz skuteczniej dryfuję w kierunku wegetariańskim, nawet mimowolnie. Może to przeznaczenie czy coś
Mam nawet obiecany świąteczny żer bez mleka i pochodnych (żegnaj śledziu w śmietanie i rozmaite, bardzo dobre ciasta). Swoją drogą gdybym sama tak chciała, to byłoby zaraz, że dziwaczę, ale Sierściuchowe potrzeby są święte ;-)

Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka

[wicherek1989]

Oj, ja to bym bez mięsa nie przeżyła, uwielbiam
Znam to podejście, że jak ja coś innego jem to dziwaczę, ale jakby to było dla Młodego to świętość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[XdMalgorzataxd]

Drocia, u mnie też ulewa. Jak jednego dnia mniej to na drugi bardzo, tak jakby wszystko co zjadł. I człowiek już głupi jest. Może ulewa, bo za dużo zjada, jak dam mniej, to sie drze. Dziś to już przegięcie 7razy przebierałam. Za to coraz trudniej mu się odbija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blackhaired_witch]

Mój bardzo rzadko ulewa, głównie po wyjątkowo zachłannym żerowaniu; co do odbijania, to różnie - czasem nic, a czasem beka jak stary żul po browarze.
Heh, jeden śpiworek do spania robi się za mały; muszę poszukać na szmatach kolejnego, bo powinny być minimum dwa, na wypadek prania.

Wysłane z mojego Neffos X1 Lite przy użyciu Tapatalka

[wicherek1989]

Mój śpiworków do spania ma 3, w różnych rozmiarach i drze się okropnie ubrany w to nieprzydatne się okazało, na szczęście 2 z nich to prezenty i nie wydałam na to kasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anitast]

Napisane przez lupinka

Ale ze 20 g na dzien czy ogolnie? Bo u nas wlasnie dzis po szczepieniu i maly wazy 6480 g, czyli po 165 g na tydzien... niby lepiej ale ~24 g na dzien to chyba wciaz niewiele. Choc pediatra mnie uspokajala mowiac ze nie musi juz wcale przybierac po 1 kg na m-c, 800 g tez jest dobrze.

Takze druga dawka 6w1 za nami. Jest tu ktos kto szczepi lub planuje na meningokoki? Jesli tak to kiedy/w jakim schemacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lupinka ile ta szczepionka 6w1 jest płatna bo czytałam ze w Polsce się płaci za nią ???
My od 5 rano nie śpimy , tzn Antek sobie przysnął ja nie bo mam załatwień dziś i musimy jechać do pediatry odnośnie kaszlu , no i ta przepuklina pępkowa mi się nie podoba choć ja widział i powiedział ze jest Ok
Muszę jeszcze do banku i obskoczyć księgowego

[wicherek1989]

Ja za 6w1 plus rotawirusy płaciłam 580zł, musiałabym paragonu poszukać ile sama 6w1, ale między 250-300 zł przypuszczam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez wicherek1989

Oj, ja to bym bez mięsa nie przeżyła, uwielbiam
Znam to podejście, że jak ja coś innego jem to dziwaczę, ale jakby to było dla Młodego to świętość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak mówiłam 2l temu a teraz sobie nie wyobrażam jeść zwierząt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gilmoregirl92]

U nas 6w1 kosztowało 190zł, pneumokoki zaczepiliśmy na NFZ, w rotawirusy za 330zł.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

Napisane przez Fortuna1

Też tak mówiłam 2l temu a teraz sobie nie wyobrażam jeść zwierząt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To co się zmieniło, że aż tak się zmieniłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

Gilmoregirl przypomniałaś mi że chciałam na pneumokoki zaszczepić też. Pamiętasz.do którego tygodnia życia można?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Jakiś termin na szczepienie mam w styczniu, nawet nie wiem na co, muszę popatrzeć jak wstanę, bo jeszcze dosypiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gilmoregirl92]

Napisane przez wicherek1989

To co się zmieniło, że aż tak się zmieniłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

Gilmoregirl przypomniałaś mi że chciałam na pneumokoki zaszczepić też. Pamiętasz.do którego tygodnia życia można?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba do 12. tygodnia? Rotawirusy na pewno, z pneumokokami chyba jest podobnie.

Co do stycznia to zapewne drugie dawki - 6w1, rota, u mnie pneumo jeszcze. My 19.12 idziemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

To mam 2 tygodnie czasu, jutro Młody 10 tygodni kończy. Ogarnę się dzisiaj z tematem w takim razie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rawka]

U mnie 6w1 180 zł. To tragedii nie było. Ja muszę do przychodni na dniach dzwonić by na drugą turę szczepień zapisać.
Moja też nie chce odbijać, jeszcze rano to jakoś idzie, a popołudniu jak podniose do odbicia jeden wielki płacz.
Wczoraj lulalysmy my się od 19.45 do 22.15 jak przestawalam to był płacz ale w spokoju pogadałam z mężem i film obejrzałam, to wybacze. Ostateczne zaśnięciem 22.15, pobudka 7.15. Modlę się o to by Asi takie spanie już zostało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez wicherek1989

To co się zmieniło, że aż tak się zmieniłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

Gilmoregirl przypomniałaś mi że chciałam na pneumokoki zaszczepić też. Pamiętasz.do którego tygodnia życia można?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Jakiś termin na szczepienie mam w styczniu, nawet nie wiem na co, muszę popatrzeć jak wstanę, bo jeszcze dosypiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uświadomiłam sobie ze nie trzeba jeść zwierząt by być zdrowym (wręcz przeciwnie, mięso nie jest zdrowe w ogóle, pomijając że ma B12 i żelazo), że nie chcę się przyczyniać do zabijania zwierząt, a to co się dzieje w rzeźniach to po prostu masakra... No i że hodowle przemysłowe zwierząt przyczyniają się w wielkim stopniu do niszczenia środowiska (na wyprodukowanie jednej porcji mięsa potrzebne jest kilka-kilkanaście tys litrów wody).
A pomyśleć, że niegdyś byłam największym "miesozerca" w rodzinie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

U nas kiepska noc, oczywiście na noc głupio zrobiłam bo scoagnelam mleko z obu piersi i do nocy nie zdążyło się wystarczająco naprpdukwac, przez co od 4 do 7.30 młoda nie mogła usnac :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gazelamon]

My za 6w1 płaciliśmy chyba 160
Ja mięsa nie jadłam 3 lata a zawsze byłam bardzo mięsożerna. Z dnia na dzień podjęłam taką decyzję i wcale nie było ciężko. Jedyne co to namawianie na mięso przy każdej rodzinnej imprezie było dość denerwujące.

Moje dziecko pobiło dzisiaj rekord. Spala ponad 8h ciągiem a bez jedzenia wytrzymała prawie 8 ostatni posiłek jadła około 19:40 a na następny obudziła się dopiero o 4:30. Myślałam też, że już się obudziła całkiem a ona poszła spać dalej i wstała dopiero teraz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Fortuna1]

Mi było ciężko, musiałam nauczyć się gotować od nowa bo jednak na obiad mięso było praktycznie codziennie, trochę mi zajęło wdrożenie zamienników mięsa np tofu pokruszone zamiast mięsa mielonego, kotlet z selera w panierce zamiast ryby etc. Przed drugą ciąża byłam weganka, ale w ciąży zachciało mi się sera żółtego i do tej pory nie zrezygnowalam z niego (byłoby prościej gdyby istniały jakieś fajne alternatywy sera )

Fajnie o tyle że mąż się przekonał do diety roślinnej chociaż czasem jakieś mięso zje poza domem, starsza córka też wege.

W domu nie mieliśmy żadnego mięsa chyba z 1,5 roku już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gazelamon]

Napisane przez Fortuna1

Mi było ciężko, musiałam nauczyć się gotować od nowa bo jednak na obiad mięso było praktycznie codziennie, trochę mi zajęło wdrożenie zamienników mięsa np tofu pokruszone zamiast mięsa mielonego, kotlet z selera w panierce zamiast ryby etc. Przed drugą ciąża byłam weganka, ale w ciąży zachciało mi się sera żółtego i do tej pory nie zrezygnowalam z niego (byłoby prościej gdyby istniały jakieś fajne alternatywy sera )

Fajnie o tyle że mąż się przekonał do diety roślinnej chociaż czasem jakieś mięso zje poza domem, starsza córka też wege.

W domu nie mieliśmy żadnego mięsa chyba z 1,5 roku już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To super macie ja w sumie zaczęłam jeść znowu bo mąż gotuje i już mu się trochę nie chciało wymyślać dla mnie dań. I ustaliliśmy, że na ciążę znowu zacznę jeść mięso. A tu 3 miesiące po ciąży i nadal jem. Nie wiem czy znowu wrócę do bezmięsnej diety, ale gołąbki bez mięsa mojej mamy wolę dużo bardziej niż te standardowe z mięsem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[drocia]

Uff..... wreszcie mlody zglodnial, juz myslalam ze to nigdy nie nastapi... i ze mi cycek zaraz eksploduje.... ale chyba znam przyczyne tych ulewan porannych - ile mozna pakowac w siebie zarcia. Maly budzil sie kolo 5-6, pozerowal i szedl spac dalej tak do 7:30 ale bynajmniej nie byl glodny, a rano to zawsze mleka pelno... teraz przetrzymalam jakos az zaczal plakac to ponad 3h i ladnie odbeknal po wszystkim... szkoda tylko ze popoludniami nie ma takiej produkcji jak rano i w rezultacie dopil jeszcze wczoraj 50ml sztucznego...


PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[wicherek1989]

Zazdroszczę takiego długiego spania waszych dzieci, u nas żeby zasnął to najczęściej jest chodzenie do niego co chwilę i wkładanie smoczka z powrotem, czasami to trwa godzinę nawet wczoraj zasnął np około 21, poszłam się myć i w trakcie tata zatykał go smoczkiem 2x i ja jak wyszłam to trzeci raz, trwało to 40min. Obudził się 2h później, czyli jakoś 23.30 smoczek, potem znów za godzinę, smoczek i poszłam robić mleko to zasnął, pobudka znów za godzinę 1.45 i już zjadł wtedy i pobudka około 5.30, zjadł zasnął i pobudka 6.30, ale uśpiłam przed samą 7 cyckiem i śpi do teraz. Takie "dziurawe" noce to masakra dla mnie, nieprzytomna jestem. A już było to fajnie że budził się max 2x

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drocia]

Napisane przez Fortuna1

Mi było ciężko, musiałam nauczyć się gotować od nowa bo jednak na obiad mięso było praktycznie codziennie, trochę mi zajęło wdrożenie zamienników mięsa np tofu pokruszone zamiast mięsa mielonego, kotlet z selera w panierce zamiast ryby etc. Przed drugą ciąża byłam weganka, ale w ciąży zachciało mi się sera żółtego i do tej pory nie zrezygnowalam z niego (byłoby prościej gdyby istniały jakieś fajne alternatywy sera )

Fajnie o tyle że mąż się przekonał do diety roślinnej chociaż czasem jakieś mięso zje poza domem, starsza córka też wege.

W domu nie mieliśmy żadnego mięsa chyba z 1,5 roku już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A starsza sama z wyboru? Czy tak za nia zdecudowalas? Wiesz, nie zebym sie czepiala, ale poki co je to co Wy bo to dla niej frajda jesc to samo, czuje sie taka dorosla i w ogole... ale co pozniej - przedszkole, szkola, wakacje... bez silnej 'indoktrynacjii' sie chyba nie obejdzie a to juz nie jest fajne - to raczej musi byc jej decyzja a nie na zasadzie bo mama mowila...
Masz juz jakis plan na to? Bo to, ze ona w koncu sprobuje poza domem jest raczej pewne...




PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja...

[gazelamon]

Moja wczoraj też gorzej zasypiała. Zawsze zasypiała od razu a wczoraj coś było nie tak. W końcu zrobiła kupkę i dopiero wtedy poszła spać. Ale trwało to jakąś godzinę wszystko i zasnęła przed 21. Nie jest najgorzej, ale nigdy tak nie miała. Nie wiem czy wczoraj po prostu brzuszek jej dokuczał czasu jak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wicherek1989]

U mnie kupę to walnął po tym jedzeniu o 1.45 I udałam że nie słyszę, przy kolejnej pobudzę go przebralam, bo siły nie miałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rawka]

Ja jak swojej nie przewinę zaraz po kupię to odparzenie ma takie że trzy dni lecze. A nie zawsze uda mi się te kupę wychwycić. Ogólnie Asia ma taką delikatna skórę że my ciągle na odparzeniu jedziemy lekarka powiedziała że taki już jej urok i z czasem jej przejdzie. Ja już multum maści wyprobowałam i nic nie pomaga na dłużej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

Napisane przez rawka

Ja jak swojej nie przewinę zaraz po kupię to odparzenie ma takie że trzy dni lecze. A nie zawsze uda mi się te kupę wychwycić. Ogólnie Asia ma taką delikatna skórę że my ciągle na odparzeniu jedziemy lekarka powiedziała że taki już jej urok i z czasem jej przejdzie. Ja już multum maści wyprobowałam i nic nie pomaga na dłużej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas właśnie nie, nawet linomag zielony, który używam, to nie muszę dawać za każdym razem na tyłek. Tylko buzię ma delikatną, reszta nie mój na kupę wrażliwy psychicznie, nie zaśnie zasrany, ale tu na szczęście spał, puścił ją przez sen jak wychodziłam z jego pokoju dałby mi pospać do 9.20 gdyby nie to że kurier w końcu przyniósł śpiworek, przed samą 9tą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz