Dior Addict

[princeska69]

Osoby mi bliskie bardzo go lubia

[anka_res]

Napisane przez princeska69

Osoby mi bliskie bardzo go lubia

Moje otoczenie różnie. Jak te perfumy weszły na rynek to nie cieszyły się zbyt dobrą opinią (pamięta, taka wiekowa jestem!). Przeważało że za waniliowe. Mojej teściowej się podobają, ale ona lubi nawet Chanel 5. Zaryzykowałabym stwierdzenie że w moim otoczeniu hit to nie był. Ale co tam, nikt IM się nie każe Addictem perfumować...

[princeska69]

Napisane przez anka_res

Moje otoczenie różnie. Jak te perfumy weszły na rynek to nie cieszyły się zbyt dobrą opinią (pamięta, taka wiekowa jestem!). Przeważało że za waniliowe. Mojej teściowej się podobają, ale ona lubi nawet Chanel 5. Zaryzykowałabym stwierdzenie że w moim otoczeniu hit to nie był. Ale co tam, nikt IM się nie każe Addictem perfumować...

Ja mam tak, ze moi bliscy bardzo lubia mnie wachac i lubia ta mocna wanilie czy inne slodkosci nie musze sie specjalnie ograniczac jedynie siostra czasem marudzi

[sunny belle]

Ja baaardzo lubię Addict, jest obecnie w 'poczekalni' bo moim glownym celem jest Bombka

[Małgosia791]

Moje "otoczenie" niestety nie toleruje Addicta TŻ twierdzi, że drapie go w gardle i stwierdził, że bardzo mu się nie podobają, bo go duszą i kojarzą mu się z dymem tytoniowym. Faktycznie na mnie wyłaziła ostra wanilia.Pozbyłam się więc ze względu na niego, w ogóle nosząc Addicta nigdy nie zostałam przez nikogo skomplementowana

[trihomonas]

Ja sie nim wlasnie wypsikalam Zapach mi sie podoba bo jest intensywny i trwaly Zastanawia mnie jedno-na zakretce mam wytloczony napis Dior Addict a na naklejcejest dodatkowo 2....Czy tej 2 nie powninno byc równiez na zakretce

[KomEwa]

Mam od niedawna i już jestem uzależniona.

[trihomonas]

A ja wiem,ze ta dwójka jeste tylko na naklejce Nadal intensywnie pachne Addictem 2 i moge smialo potwierdzic,ze to zapach z ''ogonkiem''

[madziullka]

Napisane przez wiewiórka40

Wraz z padającym sniegiem zaczał "chodzić " za mną klasyczny ADDICT. Mnie się podoba , choć nieco męczy ( po testach nadgarstkowych) Interesuje mnie jak reaguje na niego w większości otoczenie?? Mam przykre doświadczenia z Pampelune i nie chcę "powtórki z rozrywki " Napiszecie coś ???

ja mam sposób na Addicta-mnie też czasem męczy mimo ze bardzo lubie psikam na kark, jedno psiknięcie wystarczy, bo zapach jest intensywny chociaz możesz użyc wg uznania w każdym razie kiedys stosowałam na dekolt i męczył mnie, a teraz kiedy stosuje psiknięcie na kark ciągle jest dla mnie wyczuwalny ale nie upośledza receptorów węchowych

[wiewiórka40]

Baaardzo dziekuję za dostarczenie "danych statystycznych" co do reakcji otoczenia. Nadal nie mogę podjąć decyzji, "i chcialabym i boję się 'a jestem typem, który lubi być ładny w" odbiorze".

jeszcze zapytanie pomocnicze: jesli bardzo mi odpowiada L'instant Guerlaina to będzie na plus dla Addicta?

[wiewiórka40]

Podbijam wątek , może ma ktoś doświadczenie w tym względzie?

[linka88]

W moim otoczeniu raczej sie podoba, tzn. nie usłyszałam negatywnych opini, lecz mogły być one po prostu niewypowiedziane . Mnie jedynie drażni, że przez pierwszą godzinę od psikniecia addictem czuć ostrą, jakby chemiczną nutę ( też ją wyczuwacie?), później jest już idealnie. No i ta trwałość

[babariba jazz]

Dla mnie zapach idealny!!!Na każdą okazje i nie do znudzenia!
Bardzo sexowne i uwodzicelskie...
Mają w sobie to,co lubię-kuszą innych!

[milda]

kupiłam Addicta za jakieś śmieszne pieniądze na wolnocłówce (jakieś 100 zł za 50ml), choć mnie nie urzekł. powoli się do niego przyzwyczajam, choć moją miłością stanowczo nie jest mojemu TŻ się nie podobają, ale to już norma

zastanawia mnie tylko jedno: jak wąchałam Addicta u nas w Sephorze to mi zupełnie inaczej pachniał niż mój. koleżanka wąchała ze mną i potwierdza. nie wiem, może wersja na amerykański rynek jest ciut inna dodam, że moja bardziej mi się podoba.

jakby nie było, dla mnie nie jest to woda na taką pogodę jak teraz. na wiosnę znów do nich wrócę, choć mam też inne typy...

[malekssandra]

Addict klasyczny to moje obecne największe marzenie perfumowe... Mam miniaturkę 5 ml ale to za mało Obserwuję Allegro i zbieram fundusze na setkę. Najpiękniejsze perfumy jakie znam (no, jeszcze OI). Tylko obawiam się że jak zakupie to będzie mi żal używac....
Miałam też Dior Addict 2. Dostałam je w prezencie i zużyłam w okresie wiosenno-letnim. Zapach mi odpowiadał, ale jakoś bez fajerwerków..

[KasiaxQ]

Ja się właśnie zakochałam w Addict. Kiedyś, dawno temu, próbowałam tego zapachu, ale nie przypadł mi do gustu. Później podchodziłam już tylko do Addict 2. Ale wczoraj postanowiłam przypomnieć sobie klasyczne Addict i w Sephorze poprosiłam o próbkę. W domu usadowiłam kilka kropli na nadgrastkach i stwierdziłam, że dobrze go zapamiętałam. Ostry, nieładny... Ale po godzinie zaczął mi się trochę podobać. A potem coraz bardziej i bardziej Przyznałam się sama przed sobą do błędu, że źle go oceniłam. Na noc zaaplikowałam jeszcze odrobinę. Gdy dzisiaj wstałam, wciąż czułam Addict (i nadal czuję), ale nieświadoma, że to on, bo przez noc zapomniało mi się, że takie testy czyniłam. A zapach przyprawiał mnie o dreszcze i bicie serca Jakaż była moja radość, gdy przy komputerze silniej go poczułam, dojrzałam fiolkę i uświadomiłam sobie, że na nowo odkryłam Addict. Muszę go mieć !!!

[LaLaRe]

a ja konczę buteleczkę addict [klasyczny] ale bardziej odpowiada mi Addict 2 boskie

[agnes_bdg]

I ja do Addicta już dłuższy czas podchodzę - póki co jedynie testy nadgarstkowe ale zanim kupię muszę być pewna, więc jeszcze będę testować.
Powala mnie trwałość, odstrasza cena. Na początku paskudny, potem się interesująco rozwija.

[KroofkaNeonoofka]

A ja po pierwszym teście się zakochałam! Śniłam o tym zapachu po nocach więc kupiłam setkę i mam ochotę pachnieć nim ciągle. Dla mnie jest sexowny i uwodzicielski. Kojarzy mi się z jazzową kawiarnią w której siedzi kobieta z czerwoną szminką na ustach, popija słodkie cappuccino i pali cienkiego waniliowego papierosa.

Mojemu facetowi się podoba, choć otoczenie nie komplementuje. Ale jakoś mi się komplementy nie zdarzają nawet jak pachnę Coco M., Euphorią... Może ludziom ciężko przez gardło przechodzą komplementy? Nie słyszałam też o nim nigdy nic złego, a nawet gdyby... cóż, ja uważam, że Addict jest piękny i nic nie sprawi, że zmienię zdanie.

[ivanna]

Ja mam flaszkę addicta i wręcz ubywa z niej w expresowym tempie aktualnie dokupiłam drugą 50tkę na zapas... co do zapachu - to jest trwały na mnie jak żaden inny (pomijając escade collection), wanilia na mnie wychodzi na 1 plan słodko słodko i jeszcze raz słodko

[korneczka]

Wszyscy piszą że Addict to zapach z ogonem, zanim kupiłam HP to też czytałam takie same opinie o nim , jednak rozczarowałam się jego trwałością. Czy Addict to naprawde killer, który jest bardzo wyczuwalny na kazdej osobie ktora go nosi , bez względu na to czy na jej skórze zapachy sie trzymaja krotko czy dlugo.

[rawita]

Nie wyobrażam sobie, żeby na kimś Addict mógł słabo pachnieć Ale nos samego noszącego może się oczywiście uodpornić na wszystko.

[agus86]

Napisane przez korneczka

Wszyscy piszą że Addict to zapach z ogonem, zanim kupiłam HP to też czytałam takie same opinie o nim , jednak rozczarowałam się jego trwałością. Czy Addict to naprawde killer, który jest bardzo wyczuwalny na kazdej osobie ktora go nosi , bez względu na to czy na jej skórze zapachy sie trzymaja krotko czy dlugo.

Ja również ubolewam nad trwałością HP, bo jak dla mnie zapach jest poprostu obłędny ale niestety krótko się na mnie trzyma Cóż następnym razem kupie elixir, mam nadzieję, że będzie lepiej A wracając do Addicta to dziś w ramach testów zapodałam sobie 2 psiki ok godz.13 i jeszcze do tej pory go czuję, jak poruszę czuprynką, a to jak dla mnie sukces. Więc chyba jednak naprawde jest bardzo trwały

[KroofkaNeonoofka]

Napisane przez rawita

Nie wyobrażam sobie, żeby na kimś Addict mógł słabo pachnieć Ale nos samego noszącego może się oczywiście uodpornić na wszystko.

Oj tak. Na początku po jednym psiku czułam go calutki dzień i nawet rano - w pokoju bo okazało się, że został gdzieś na szaliku i rękawach swetra, teraz cóż... jakoś mi się wydaje, że szybko wietrzeje

[korneczka]

Wiem że się nos przyzwyczaja do zapachów ale ja HP w ogóle nie czuje, i nie jest to na pewno zapach z ogonem tylko taki blisko skóry.

Hmmm bo właśnie chcę takiego prawdziwego killera z długim ogonem , a słonik jakoś mnie nie przekonuje. A czy Addict nadaje się na lato?

[KroofkaNeonoofka]

Napisane przez korneczka

Hmmm bo właśnie chcę takiego prawdziwego killera z długim ogonem , a słonik jakoś mnie nie przekonuje. A czy Addict nadaje się na lato?

Nie... Chociaż pewnie kiedyś popełnię taką zbrodnie i wypsikam się nim w letni dzień - albo padnę ja, albo ludzie wokół mnie

[anka_res]

Napisane przez korneczka

Wiem że się nos przyzwyczaja do zapachów ale ja HP w ogóle nie czuje, i nie jest to na pewno zapach z ogonem tylko taki blisko skóry.

Hmmm bo właśnie chcę takiego prawdziwego killera z długim ogonem , a słonik jakoś mnie nie przekonuje. A czy Addict nadaje się na lato?

Lato - raczej nie. Chociaż ja bym dała radę, ale ja lubię "kylery".

Odpowiadam na Twoje pytanie odnośnie trwałości - tak, to właśnie jest zapach,który na każdym trzyma się bardzo mocno. Ja się nadaje do testowania trwałości bo na mnie zapachy słabo siedzą a i nos przyzwyczajony, właśnie od kilku dni użytkuję Addict i trzyma się bez pudła godzinami. Jest tylko kilka zapachów, które są na mnie tak trwałe.

A, i jeszcze jedno...niedawno udało mi się kupić 50 ml Addict, wykańczam poprzednią 20 ml (6 lat! bez zmiany zapachu czy trwałości) i taka refleksja mnie nachodzi ... JAK JA TEN ZAPACH KOCHAM!!!!! Faktycznie jestem "addict"... Ale klasyk, żadne tam Addict 2 czy Summeri Litchi czy inne szajny dla mnie nie istnieją...

[korneczka]

To w takim razie jaki killer z ogonem na lato będzie dobry?

[Layila]

Alien Eau Illuminescente?

Bardzo podobny do klasyka, ale otwiera go mandarynka. Dużo lżejszy i bardziej hm.. krystaliczny, a mniej zawiesisty od klasyka. Trwałość zabójcza.

Te rozwodnione Addicty wcale trwałością nie powalają na ziemię.

[Layila]

Czy Addict 2 ma ogon? Początkowo wydawał mi się szalenie ulotny, ale czuję go przy skórze dość długo - zastanawiam się więc, czy to ja się przyzwyczaiłam do zapachu i go nie wyczuwam, podczas gdy ciągnie się on za mną długim ogonem, czy taki już jego (nietrwały) urok.