2009-02-16, 18:31 | #1381 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
zeszliście się?
__________________
emptiness. "Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
|
2009-02-16, 18:59 | #1382 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 543
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
do gory nogami tzn ze dal ci/dalas mu szanse?
__________________
"Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic.
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil." podczytuje: http://slawek34.blog.onet.pl/ i http://dwojako.blog.onet.pl/ od 15.02.09:bez chipsow,alkoholu(poza piwem),cwicze na stepie,dbam o cere, //bez kawy od 12.03.09 |
2009-02-16, 18:59 | #1383 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
tyle mam do powiedzenia :/
__________________
Walczę o długie włosy! Piję drożdże od 18.12.2012 Jantar od 22.01.2013 CP od 26.01.2013 Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013 Start 70kg Jest 66 kg Cel 63 kg |
2009-02-16, 19:13 | #1384 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 543
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
a bardziej opisowo?
__________________
"Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic.
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil." podczytuje: http://slawek34.blog.onet.pl/ i http://dwojako.blog.onet.pl/ od 15.02.09:bez chipsow,alkoholu(poza piwem),cwicze na stepie,dbam o cere, //bez kawy od 12.03.09 |
2009-02-16, 19:14 | #1385 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 418
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Nie wrócimy już do siebie. Mi ten wyjazd udowodnił że naprawdę go już nie kocham. I tak sobie siedzieliśmy i romawialiśmy i stwierdziliśmy że fajnie by było kiedyś jak ból i żal minie zostać kumplami. Dodam że pozatym było bardzo namiętnie i ... nadal ma czasem być. Tak uzgodniliśmy. Nie wiem czy wyjdzie tak jak ma być, czas pokaże. Czuje sie taka stabilna emocjonaline po tym jak odciełam sie od niego emocjonalnie. Mam nadzieję ze mi się nie zmieni. Tylko na mnie nie krzyczcie.
|
2009-02-16, 19:18 | #1386 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
|
2009-02-16, 19:22 | #1387 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 543
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
a odciecia emocjonalnego grtuluje. zazdroszcze i trzymam kciuki zeby potrwalo dlugo
__________________
"Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic.
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil." podczytuje: http://slawek34.blog.onet.pl/ i http://dwojako.blog.onet.pl/ od 15.02.09:bez chipsow,alkoholu(poza piwem),cwicze na stepie,dbam o cere, //bez kawy od 12.03.09 |
|
2009-02-16, 19:25 | #1388 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 985
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
umieraaaaaaaaaaaaam dziewczyny umieraaaaaaaaam!!!!!!!!!! ;(((((((((((((
od wrzesnia nie jestesmy razem. ale caly czas mielismy ze soba kontakt i psychiczny i fizyczny, ale juz nie wytrzymalam dzis postawilam mu warunek wóz albo przewoz. No i KONIEC. nie chce juz ze mna być. ryczeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee |
2009-02-16, 19:29 | #1389 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 36 241
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
tak czytam i korci mnie zeby to napisac tez wierze w przeznaczenie, wierze ze jak ktos z kims ma byc to bedzie chocby niewiadomo jak sie mijali. Tez weszlam drugi raz do tej samej wody, jak to sie mowi, i nie zaluje kiedys serce przez 3 lata wybija imie tej jednej jedynej osoby nawet jak sie jest z kims innym to to nie jest normalne zauroczenie, jak sie ta osobe spotyka po ponad 3 latach i marzy sie jedynie o tym zeby On Cie przytuli to tez nie jest zauroczenie, kiedy wybaczasz po zdradzie, ktora zlamala Ci serce to tez nie jest zauroczenie. Czasami warto zaryzykowac bo najpiekniejsze chwile moga zalezec tylko od tego czy jestemsy odwazne czy zwykle z nas cykory ktore wola sie bronic przed zranieniem niz zaryzykowac i patrzyc na to co sie zmienia. Wierze w to co napisal sw. Pawel i uwazam ze wlasnie tak wyglada prawdziwa milosc milosc jest idealna, kiedy jestesmy z odpowiednia osoba, kiedy milosc sama nas znajduje a my potrafimy o nia dbac. Wiec ja uwazam ze czasami warto zaryzykowac
__________________
Dimipedia MASA pięknot z L'oreal - produkty, o których musicie przeczytać! FB, Instagram
|
2009-02-16, 19:51 | #1390 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 418
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Cytat:
|
||
2009-02-16, 20:32 | #1391 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Ja sie za jedzenie biore pasuje tak do 45 kg dobic No dobra spoko, pary i rozstania dziela sie na dwie grupy. Big love, zaufanie, plany, marzenia itp i zwiazki toksyczne, bez zaufania, z klotniami. Wyrazilam swoje zdanie podobno jak Madame, jak Ty masz inne to ok. Moj byl skonczona ciota i debilem pozbawionym mozgu to sorry ale znam swoja wartosc i jak ten ktos ma byc mi przeznaczony to dziekuje serdecznie nie pozwole sobie zeby ktos mnie przez reszte zycia szmacil i znecal nade mna psychicznie. W poprzednim poscie zawarlam rowniez ze ciesze sie ze im tak wyszlo, czyli nie neguje, ze istnieja takie przypadki. I poza tym wybacz, ale wmawianie sobie ze eks jest 'przeznaczony' to za chiny ludowe nie wyjdzie sie z tego i bedzie sie tkwic w martwym pkt do smierci vel dopoki to cale 'przeznaczenie' okaze sie mylne. Dziekuje, temat zamknelam |
|
2009-02-16, 21:05 | #1392 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
|
|
2009-02-16, 21:12 | #1393 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
|
|
2009-02-16, 23:14 | #1394 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 543
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
kkaa a nie boisz sie ze to sie skonczy tak jak opisala martynixa?mimo deklaraci ze narazie nikogo nie chcecie?
45kg? to ile ty masz wzrostu? 1,5m?
__________________
"Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic.
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil." podczytuje: http://slawek34.blog.onet.pl/ i http://dwojako.blog.onet.pl/ od 15.02.09:bez chipsow,alkoholu(poza piwem),cwicze na stepie,dbam o cere, //bez kawy od 12.03.09 |
2009-02-17, 07:00 | #1395 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
ja sie temu chlopakowi nie dziwie. Narazie o tym nie mysle. wiadomo, ze wychodze, spotykam sie z ludzmi, moze kogos poznam ale poki co nikogo nie mam, wiec mozemy sie pospotykac
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2009-02-17, 09:45 | #1396 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
................ no wlasnie spotkania z ex to jest taka namiastka, udawanie nie wiem czego. Ni to przyjazn, ni to zwiazek. Skonczylam z tym. Zreszta po cholere mi facet jakikolwiek a tymbardziej taki, ktory mnie skrzywdzil nie zasluguje na to zebym byla mila dla niego W dupie zreszta mam te wszystkie zwiazki juz i tak nic dobrego nie przynosza -- patrzcie jaka ogladalnosc mamy: Ten wątek obecnie przeglądają: 13 (1 użytkowników i 12 gości) Nikt zarejestrowany, ale wszyscy zaciekawieni watkiem
__________________
................. Edytowane przez syntagma Czas edycji: 2009-02-17 o 10:26 |
|
2009-02-17, 11:07 | #1397 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
w tej chwili mamy np. 17 gosci, moze mi ktos wyjasnic WTF ?
__________________
................. |
2009-02-17, 11:11 | #1398 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
Zgadzam się z Tobą. Jest takie jedno zdanie, które sobie zawsze powtarzam... Lepiej żałować coś co się zrobiło, niż tego nie zrobić i zastanawiać się co by było gdyby.... Ja wiem że dla mojego faceta mimo, tego "TYLKO" miesiaca jestem ważna, bo jestem pierwszą jego kobietą od dwóch lat... I wiem, że mimo tak krótkiego czasu, jestem w stanie na niego czekać, nawet jeśli miałby to trwać nawet pół mojego życia, bo miedzy nami zawzse bylo duzo zaufania, swietnie sie dogadywalismy. A w sumie nie dziwie mu sie ze boi sie dla mnie poswiecic swoich marzen... bo ja jestem młoda osoba, i wiem, ze moze rozmyslac nad tym, ze on to poswieci a ja kiedys moge odejsc... tak jak ta kobieta ktora kochal nad zycie... Moja mama powtarza mi w chwilach kryzysu, ze ludzie czasem po 10 latach się odnajdują...jeśli tylko są sobie przeznaczeni. więc WIERZE W PRZEZNACZENIE |
|
2009-02-17, 11:34 | #1399 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
jakas inwigilacja
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2009-02-17, 11:36 | #1400 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Ty sie tak nie ciesz
ostatnio mowilas, ze zero seksu, bo tabletek nie bierzesz, a gum nigdy nie uzywaliscie no inwigilacja jak nic. Na bank ex, ktorejs z nas zasiadl z rodzina do kompa i czytaja
__________________
................. |
2009-02-17, 11:40 | #1401 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 254
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
2 dzien mojej tragedii....kocham go bardzo,wczoraj popilam z kolezanka, troszke mi puscilo a on dzwonil pijany w nocy;/....wzielo go na szczera rozmowe i stw ze z wieloma innymi dziewczynami z fotki pisal tak z nudow jak mie nie bylo...rewelacja poprostu, facet ma 22 lata a emocjonalnie14???
totalny dol od rana 2 dzien nic nie przelkne,czuje sie jakbym miala zalobe-ktos umarl... to we mnie umarla jakas czastka |
2009-02-17, 11:44 | #1402 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Wiem co czujesz. Wiesz ja w trzy tyg po rozstaniu schudlam prawie 6 kg, nie moglam nic jest. Pierwsze dni sa najgorsze, potem z czasem jest troche lepiej.
|
2009-02-17, 11:45 | #1403 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
A w ogole to teraz tabletki juz biore bo jednak nie znam dnia ani godziny kiedy napotkam mego jedynego ksiecia w slniacej zbroi lepiej niech poczytaja teamt o prostytucji. Tam to dopiero mozna sie usmiac, tutaj to same smety
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2009-02-17, 11:58 | #1404 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Ojj, widze ze nie tylko ja cos takiego przezylam ...
Od stycznia 2008 nie jestem juz ze swoim bylym, glupia klotnia, pozniej wiecej powazniejszych... Jednak mimo rozstania wiele sie w naszym zyciu nie zminilo, no moze poza tym, ze widywalismy sie juz zadziej... Ja, glupia zakochana dziewczyna, wierzylam mu, ze "moze kiedys do siebie wrocimy", ze "to rozstanie jest po to by bylo lepiej". Mimo czestych klotni, wyzwisk, nadal spotykalismy sie, az do konca wrzesnia, kiedy to znalazl sobie nowa... Oczywiscie nie dowiedzialabym sie o tym, bo mnie nawet nie poinformowal o swoich planach, ale pech sprawil ze go z nia zobaczylam... Tak nagle skonczyla sie znajomosc trwajaca ponad 2 lata... Wiem, ze to byl toksyczny zwiazek, ale mimo to bardzo go kochalam i moim marzeniem bylo naprawienie tego co sie zepsolo... nie udalo sie... Kontakt zerwany (oczywiscie pozniej byly jeszcze zaczepki z jego strony, dogadywanie na gg, smsami)... Od miesiaca jestem z kims innym, wyszlam z zalozeniem ze moze to nowa milosci bedzie lekarstwem na stara, zraniona... Troche pomoglo... Na dodatek moj aktualny mezczyzna jest znajomym poprzedniego i gdy ex sie o tym dowiedzial, dogankom do nas obojga nie bylo konca... Cóż, czas leczy rany i mam nadzieje, ze bedzie tylko lepiej... |
2009-02-17, 12:45 | #1405 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 403
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
ta... czas leczy rany, znam z doświadczena...
__________________
Najlepsze jest jeszcze przed nami |
2009-02-17, 12:47 | #1406 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
teraz jest 10 gosci
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
2009-02-17, 13:02 | #1407 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 65
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
DO WSZYSTKICH CIERPIĄCYCH:
Kochane! Wiem, że łatwo jest powiedzieć "Nie smućcie się!", ale naprawdę nie warto. Ja rozstałam się po 4 latach i 4 dniach i nie żałuję. Dziś - po pół roku od rozstania jestem z kimś innym, jestem szczęśliwa i każdego dnia dziękuję sama sobie za to, że byłam taka odważna i twarda. Musicie pokochać siebie i same sobie odpowiedzieć czego właśnie chcecie od swojego życia. Oczywiście mówię to do dojrzałych osób, nastolatki z ich pierwszymi, drugimi chłopcami przeżywają to całkiem inaczej. Wielka katastrofa i świat się wali. Pamiętajcie - pierwsze śliwki - robaczywki Uszy do góry! Idzie wiosna (choć za oknami tego nie widać) i za chwilę każda z nas poczuje się jeszcze szczęśliwsza Wielka buźka dla Was! |
2009-02-17, 13:10 | #1408 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Aż wyjrzałam przez okno i... ujrzałam śnieżyce...
Wiele osob juz mowilo mi "nie smuc sie", " nie był ciebie wart" itd. Ale faktycznie tak sie nie da. Czasami mysle ze lepiej ze tak sie stalo jak sie stalo... bo nie oszukuje sie nie bylabym z nim szczesliwa w przyszlosci, znam jego charakter, wiem jak potrafi sie wyzyc na drugiej osobie... milosc jest slepa . Dobrze, że zmadrzalam i mimo tego ze jakies uczucie do niego jeszcze zostalo, to wiem, że nie chcialabym juz do tego nigdy wracac... |
2009-02-17, 13:22 | #1409 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Cytat:
To poszukiwania juz oficjalnie rozpoczete? Mnie tam dobrze, jako zgrzybialej starej pannie, a od seksu lepsze zakupy
__________________
................. |
|
2009-02-17, 14:27 | #1410 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: .
Wiadomości: 473
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5
Dziewczyny caly dzien czekalam zeby wreszcie wrocic do domu i napisac tego posta. Czuje sie zrobiona w h*** i wogole paskudnie;(
Okazalo sie ze M. nastepnego dnia po tym jak sie ze mna spotkal, spotkal sie ze swoja byla z ktora ida razem w piatek na studniowke.. To bylo juz przegiecie. Jednego dnia ze mna, drugiego z nia? Sprawdzal z ktora lepiej czy co?! Wiedzialam ze tak bedzie ze jak jego byla tylko kiwnie palcem to on do niej poleci. I jak widac nie mylilam sie... CZuje sie zle, bardzo zle.. Niczego nikt mi nie obeicywal ale to bylo zagranie dyskwalifikujace jak dla mnie. Dzisiaj nawet na niego nie patrzylam taka bylam wsciekla i zamierzam to kontynuowac. Niech spieprza mi z oczu. Do niej. I tesknie za bylym bo to najwspanialszy czlowiek jakiego kiedykolwiek poznalam. I nadal go kocham. Ale nauczylam sie zyc bez niego. bozeeeee tak mi zle;(
__________________
emptiness. "Z łez ocieraj cudze oczy, chociaż Twoich nie otarto.."
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:26.