Letnie promyczki nas ogrzewają, a Mamusie swoje Dzieci na świecie witają :)

[czekoladka21]

Napisane przez katarzynka00

kołdrą to ja bym chyba siebie zabiła...naga, jedynie poduszka pod glowa i jaknajblizej otwartego okna.Przedostatniej nocy mąż sie przebudzil i mowie do niego, wstan i otworz bardziej okno, a on do mnie"dziewczyno ja juz kataru dostaje" a ze mnie sie lało

ja spie w spodenkach i koszulce, ale na samym przescieradle, cala koldre ma tz bo jemu zimno......a ja i tak zasnac nie moge bo mi cieplo i duszno.......

Napisane przez p4w

no więc poród był w całości indukowany lekami, bo nie miałam żadnej akcji mimo odejścia wód

od 23.30 do 4 czekali na moją akcję, ok 4 podłączyli oksytocynę, ale dopiero ok 8 jak przyszła inna lekarka zaczęła włączać po kolei leki, masaż szyjki w czasie skurczu (myślałam, ze umrę - darłam się chyba na cały szpital i niech mi ktoś jeszcze powie, ze dentyści to sadyści - chowamy się przy położnikach )

i w zasadzie dzięki tej lekarce od 8 zaczęło się rozkręcać tak, ze o 14. 30 urodziłam
fajna położna też mi robiła jakies masaże masakryczne, ale dzięki temu mnie nie nacięli i dobrze, ze się nade mną poznęcali, bo jak patrzyłam jak chodzą panie po nacięciu ...

w każdym razie Tomuś dał radę w 3 minucie dostał 10 pkt, bo na początku nie chciał płakać...

teraz już widzę, ze mały się budzi, więc tylko wrzucę fotkę

pomeczylas sie biedaku
Tomus sliczny jak mamusia

Napisane przez eleeri

No dobra "komu w drogę, temu czas"

spadam już, odezwę się jak wróce, pa.


Ale mam nerwa, normalnie jak przed egzaminem
i właśnie zaczęło padać

nic sie nie boj! bedzie dobrze- potem wskocz na wizaz zdac relacje

Napisane przez Cassandra 23

Hej dziewczynki
Jak zwykle wpadłam tylko na chwilke. Zrobiłam sobie dzisiaj wypad do miasta TŻ został z małym, ale byl nakarmiony i przebrany wiec slodko sobie spał aż do teraz.
Wstapiłam do Rossmana i kupiłam pare drobiazgów, m.in. mleko dla malego, chusteczki nawiliżające Nivea (są super a jest teraz na nie promocja) i dla siebie kilka kosmetyków ujędrniająco- wyszczuplających. Z racji tej, że juz praktycznie nie mam mleka, niedlugo zaczne powrót do swojej wagi sprzed ciaży Jeszcze musze apteke odwiedzic i kupic jakies herbatki i może dobry specyfik na odchudzanko.
Dzisiaj rano sie zalamalam bo w nic sie nie mieszcze i musiałam pojechac w spodniach ciążowych których mam juz serdecznie dość.

zakupki udane
a spodniami sie nie przejmuj.....za jakis czas sama sie zdziwisz jak beda za duze

Napisane przez cashmeree

c

. Znikam teraz bo muszę w końcu ten wózek wybrać i chce jeszcze doczytać o nich na forach bymajmniej na tą chwilę 60% do 40% dla Tako. Jakoś coraz bardziej się do niego przekonuje niż do x-landera.

daj znac jaka fure wybralas

Napisane przez Cassandra 23

W dzinsy z przed ciąży to moge schować głęboko do szafy ale mam takie dresy na gumce i chciałam je założyc i niestety brzuch wystaje i sie jeszcze nie nadają.
Przytyłam 25 kg, 10 kg juz zeszło reszcze jakos zrzuce, mam (czasami) silną wole więc napewno sie uda. Nie zamierzam sie katować Dużo spacerków z małym, lekka dieta, kremy, herbatki i badzie ok

ja bede miec tyle samo do zrzucenia.....
masz dobry plan- damy rade wszystkie a co

Napisane przez Miramej

Ja wyprałam rożek i trochę z jednej strony zbiło mi się wypełnienie , o czym nie omieszkałam już powiadomić producenta

wypralam rozek -juz sie suszy, nic sie nie stalo z wypelneniem, jedynie ta mala podusia co byla do rozka sie troche pozbijała ale jak wyschnie powinno byc ok, kiedys mialam to samo z kurtka -po wyciagnieciu z automatu same kulki zamiast puchu ale jak wyschnela to byla znowu puchowa


boli mnie kość cipna......i pachwiny......mama powiedziala ze sie rozciąga juz do porodu......

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

W trójmiejskich szpitalach jeszcze naciągają, że za poród rodzinny się płaci, ale widzę, że już gazety o tym trąbią, więc się poprawia

u nas tez...jedyne 150zl

Napisane przez Miramej

My już po wizycie, wszystko pozamykane na cztery spusty, szyjka jeszcze się nie skraca, więc gin mówi, że jeszcze powinnam trochę pochodzić w dwupaku, bo i jeszcze nie czas rodzić . Waga 0,8 kg do przodu przez 2 tygodnie, ciśnienie w normie, zaczęła już mi rosnąć hemoglobina . Serduszko Kuby pięknie bije . No i miałam pobrany wymaz na paciorkowca, nic nie bolało, nie szczypało, aż się zdziwiłam, kiedy gin powiedział, że mogę się ubrać. Probówka zaniesiona do laboratorium mikrobiologii i czekam na wyniki (we wtorek lub środę). Gin poinstruował, co robić, jak przyjdą wyniki i jakby się coś działo i następna wizyta u niego niestety dopiero 28 lipca . Ale jutro jeszcze USG

W takim razie tylko ja to tak fatalnie odczulam? a zarejestrowalas czym pobieral?


Ja odnotowuje u siebie wilczy apetyt... coraz czesciej glodna jestem.Tez tak macie?

[Cassandra 23]

Napisane przez katarzynka00

Cass,moze opiszesz jak wyglada wasz Kubusiowy dzien, tak plus minus.No i co udaje sie tobie zrobic jak spi a czego brakuje?

Dzien wygląda w sumie jak każdy inny. Kuba jest spokojnym brzdącem (jak narazie, żeby go nie przechwalić ) Większosc dnia i nocy przesypia. Po jedzonku tak ok 0,5- 1 godz. coś tam sobie guga i stęka a potem usypia. Spi ok 3-4 godz. a potem znów je i go przebieram. I tak w kółko macieju
Mam sporo czasu, domek posprzatany, uprane i ugotowane
Napewno to sie zmieni jak mały troszke podrośnie i juz nie bedzie potrzebowal tyle snu.

A dzisiaj ok 16-17, jak sie troszke ochłodzi wybieramy sie na pierwszy spacerek Trzeba dziecko troszke przewietrzyć

Lece bo sie budzi o mleczko trzeba zrobić.

[czekoladka21]

Napisane przez Miramej

My już po wizycie, wszystko pozamykane na cztery spusty, szyjka jeszcze się nie skraca, więc gin mówi, że jeszcze powinnam trochę pochodzić w dwupaku, bo i jeszcze nie czas rodzić . Waga 0,8 kg do przodu przez 2 tygodnie, ciśnienie w normie, zaczęła już mi rosnąć hemoglobina . Serduszko Kuby pięknie bije . No i miałam pobrany wymaz na paciorkowca, nic nie bolało, nie szczypało, aż się zdziwiłam, kiedy gin powiedział, że mogę się ubrać. Probówka zaniesiona do laboratorium mikrobiologii i czekam na wyniki (we wtorek lub środę). Gin poinstruował, co robić, jak przyjdą wyniki i jakby się coś działo i następna wizyta u niego niestety dopiero 28 lipca . Ale jutro jeszcze USG

czyli jeszcze nie rodzisz

troche lipa ze tak pozno masz wizyte....mam nadzieje ze dotrwasz w dwupaku

za wyniki


a ja mam wizyte za 2 tygdonie ostatnia, a przeciez niedawno bylam no tak 2 tygodnie temu......

[katarzynka00]

brzmi bardzo pozytywnie
dzieki

[p4w]

Napisane przez truheart

Po pierwsze kciuki za wizyty - Eleeri, Miramej, Mayaha

Karolciu gratuluję ślicznej córci szkoda tylko, że tak Cię wymęczyli zanim Zuzinka przyszła na świat może tego znieczulenia wcale nie chcieli dac i dlatego tak się wykręcali?


Do kąpieli mam żel - on jest do mycia ciała i włosków. Potem czeka krem pielęgnacyjny-jeśli nie będzie odparzeń albo krem na odparzenia. Oliwka będzie najpewniej do masażu, a czy częściej to się okaże w praktyce. Puder bardzo chwali sobie moja kuzynka, ponoś jej mały nie miał ani razu odparzonej pupy, a używa tylko tego więc kupiłam, ale czy zużyję to też się zobaczy.
Na dwór, na odsłonięte części ciała będzie krem z filtrem. Tyle

Ja żarłam truskawki rano jak pisałam tutaj

może zagadaj dziś z gin o wywołanie porodu jeśli chcesz już i tak Ci ciężko?

To prosiak

no to ładnie jak ten masaż w ogóle wygląda?
Może spróbuj Medeli laktatora? mini electric lub swing. Pamiętaj żeby nie odciągać wszystkiego tylko do poczucia ulgi, bo inaczej będziesz produkować jeszcze więcej może to sławny nawał pokarmu?
Z opisu wynika, że brak nacięcia okupiony został sporym bólem, ale przynajmniej możesz chyba siedzieć normalnie teraz
Ślicznego masz kawalera

właśnie małż pojechał szukać laktatora medeli
ale mi tam leci jak zrobie masaż tylko chyba kształt brodawki bardziej pasuje małemu w lewej niż w prawej, więc smaruję bepantenem i stymuluję laktatorem

jaki "nawał pokarmu" - napisz coś więcej

Napisane przez Cassandra 23

Hej dziewczynki
Jak zwykle wpadłam tylko na chwilke. Zrobiłam sobie dzisiaj wypad do miasta TŻ został z małym, ale byl nakarmiony i przebrany wiec slodko sobie spał aż do teraz.
Wstapiłam do Rossmana i kupiłam pare drobiazgów, m.in. mleko dla malego, chusteczki nawiliżające Nivea (są super a jest teraz na nie promocja) i dla siebie kilka kosmetyków ujędrniająco- wyszczuplających. Z racji tej, że juz praktycznie nie mam mleka, niedlugo zaczne powrót do swojej wagi sprzed ciaży Jeszcze musze apteke odwiedzic i kupic jakies herbatki i może dobry specyfik na odchudzanko.
Dzisiaj rano sie zalamalam bo w nic sie nie mieszcze i musiałam pojechac w spodniach ciążowych których mam juz serdecznie dość.

Gizmiatko gratuluje zdanego egzaminu



Zuzinka jest cudowna I jakie ma dlugie włoski.



Najwazniejsze, że juz po wszystkim. Szybko dojdziesz do siebie. Teraz tylko trzeba sie cieszyć maleństwem.
Przystojniaczek z niego.

ja też chciałam wskoczyć w jakieś rybaczki bo gorąco i byłam bardzo zdziwiona, ze nadal sie nie mieszczę - cóż zostały leginsy z czasów ciąży...

karolinko gratulacje
ale opis faktycznie porażający

[czekoladka21]

Napisane przez Cassandra 23

Dzien wygląda w sumie jak każdy inny. Kuba jest spokojnym brzdącem (jak narazie, żeby go nie przechwalić ) Większosc dnia i nocy przesypia. Po jedzonku tak ok 0,5- 1 godz. coś tam sobie guga i stęka a potem usypia. Spi ok 3-4 godz. a potem znów je i go przebieram. I tak w kółko macieju
Mam sporo czasu, domek posprzatany, uprane i ugotowane
Napewno to sie zmieni jak mały troszke podrośnie i juz nie bedzie potrzebowal tyle snu.

A dzisiaj ok 16-17, jak sie troszke ochłodzi wybieramy sie na pierwszy spacerek Trzeba dziecko troszke przewietrzyć

Lece bo sie budzi o mleczko trzeba zrobić.

no z tego co piszesz to rzeczywiscie masz spokojnego szkraba i dobrze bo chociaz masz czas na inne rzeczy....

a powiedz dobijaja sie juz goscie z odwiedzinami??

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

u nas tez...jedyne 150zl

W takim razie tylko ja to tak fatalnie odczulam? a zarejestrowalas czym pobieral?

Ja odnotowuje u siebie wilczy apetyt... coraz czesciej glodna jestem.Tez tak macie?

U nas było chyba 200 zł , ale właśnie znalazłam biuletyn szpitala, w którym będę rodzić, w którym jest oficjalny komunikat dyrektora szpitala, że zabrania się tego typu praktyk, bo to jest niezgodne z prawem. Ale uznali tak dopiero po artykułach lokalnych gazet

Pobierał wielkim patyczkiem higienicznym , czyli tak, jak u Ciebie , zresztą dostałam to do specjalnego pojemniczka i sama zawiozłam do laba.

Ja nie zauważyłam zwiększonego apetytu, chociaż prawda jest taka, że i tak wciąż coś tam mielę

Napisane przez Cassandra 23

Dzien wygląda w sumie jak każdy inny. Kuba jest spokojnym brzdącem (jak narazie, żeby go nie przechwalić ) Większosc dnia i nocy przesypia. Po jedzonku tak ok 0,5- 1 godz. coś tam sobie guga i stęka a potem usypia. Spi ok 3-4 godz. a potem znów je i go przebieram. I tak w kółko macieju
Mam sporo czasu, domek posprzatany, uprane i ugotowane
Napewno to sie zmieni jak mały troszke podrośnie i juz nie bedzie potrzebowal tyle snu.

A dzisiaj ok 16-17, jak sie troszke ochłodzi wybieramy sie na pierwszy spacerek Trzeba dziecko troszke przewietrzyć

A przebierasz go przed, czy po jedzeniu? Bo ja zawsze myślałam, że przed .
Udanego spacerku Wam życzę , na razie wygląda obiecująco dzień z takim maluchem, ale to prawda, że do czasu

Napisane przez czekoladka21

czyli jeszcze nie rodzisz

troche lipa ze tak pozno masz wizyte....mam nadzieje ze dotrwasz w dwupaku

za wyniki

No niby nie rodzę . Z wizytą lipa, ale on tam jest sam, nikt go nie będzie zastępował, no ale nic nie poradzę. I lekarzowi się urlop należy, nie?

Dzięki za kciuki, nie chciałabym mieć bakterii

[katarzynka00]

Ja swoje tez sama musialam zawiezc do szpitala ale wyreczyl mnie mąż.Szybciej w korkach motocyklem i bez problemu z parkowaniem.

Ja po swoje wyniki dzw w sobote, a jutro ropoczynamy sexik Sama jestem ciekawa czy bede nalezala do grona tych ktorym sie udalo.

[truheart]

Napisane przez katarzynka00

Podczas spotkania z moja polozna jak ja zapytalam o masaz, to powiedziala mi ze ona nie praktykuje tego bo to bardzo bolesne a sa inne metody.
Potem Svinecka to potwierdzila, teraz p4w, wiec musi to byc okrutne.
Ale sama jestem ciekawa jak to wygląda.Wkłada ręke, głeboko i masuje?

Nie wiem właśnie

Napisane przez Cassandra 23

Hej dziewczynki
Jak zwykle wpadłam tylko na chwilke. Zrobiłam sobie dzisiaj wypad do miasta TŻ został z małym, ale byl nakarmiony i przebrany wiec slodko sobie spał aż do teraz.
Wstapiłam do Rossmana i kupiłam pare drobiazgów, m.in. mleko dla malego, chusteczki nawiliżające Nivea (są super a jest teraz na nie promocja) i dla siebie kilka kosmetyków ujędrniająco- wyszczuplających. Z racji tej, że juz praktycznie nie mam mleka, niedlugo zaczne powrót do swojej wagi sprzed ciaży Jeszcze musze apteke odwiedzic i kupic jakies herbatki i może dobry specyfik na odchudzanko.
Dzisiaj rano sie zalamalam bo w nic sie nie mieszcze i musiałam pojechac w spodniach ciążowych których mam juz serdecznie dość.

Jeszcze będziesz śmigać w rurkach, zobaczysz
Jakie mleko dajesz małemu? ostatnio patrzyłam na półkę z mlekami w aptece i dostałam zawrotu głowy od ilości marek

Napisane przez WrednaAfrodyta

Cassandro dasz rade i nie stresuj sie powoli dojdziesz do formy Ja to bede miec stresa bo 2 miesiace po porodzie mam swoje wesele....

Ja też w dwa miesiące muszę dojść do siebie, bo czeka mnie wystąpienie jako chrzestna we wrześniu i jako żona chrzestnego chwilę później

Napisane przez Miramej

My już po wizycie, wszystko pozamykane na cztery spusty, szyjka jeszcze się nie skraca, więc gin mówi, że jeszcze powinnam trochę pochodzić w dwupaku, bo i jeszcze nie czas rodzić . Waga 0,8 kg do przodu przez 2 tygodnie, ciśnienie w normie, zaczęła już mi rosnąć hemoglobina . Serduszko Kuby pięknie bije . No i miałam pobrany wymaz na paciorkowca, nic nie bolało, nie szczypało, aż się zdziwiłam, kiedy gin powiedział, że mogę się ubrać. Probówka zaniesiona do laboratorium mikrobiologii i czekam na wyniki (we wtorek lub środę). Gin poinstruował, co robić, jak przyjdą wyniki i jakby się coś działo i następna wizyta u niego niestety dopiero 28 lipca . Ale jutro jeszcze USG

gratuluję samych dobrych wieści. Teraz tylko zaciskamy kciuki za brak paciorka

Napisane przez czekoladka21

j
boli mnie kość cipna......i pachwiny......mama powiedziala ze sie rozciąga juz do porodu......

Napisane przez katarzynka00

Ja odnotowuje u siebie wilczy apetyt... coraz czesciej glodna jestem.Tez tak macie?

Ja też częściej zaglądam do lodówki, choć zadowalam się np. gruszką bądź innymi owocami...staram się nie pochłaniać za dużo słodyczy. To podobno przed porodem tak się dzieje, organizm gromadzi zapasy na okres wzmożonego wysiłku porodowego i poporodowego.

Napisane przez Cassandra 23

Dzien wygląda w sumie jak każdy inny. Kuba jest spokojnym brzdącem (jak narazie, żeby go nie przechwalić ) Większosc dnia i nocy przesypia. Po jedzonku tak ok 0,5- 1 godz. coś tam sobie guga i stęka a potem usypia. Spi ok 3-4 godz. a potem znów je i go przebieram. I tak w kółko macieju
Mam sporo czasu, domek posprzatany, uprane i ugotowane
Napewno to sie zmieni jak mały troszke podrośnie i juz nie bedzie potrzebowal tyle snu.

A dzisiaj ok 16-17, jak sie troszke ochłodzi wybieramy sie na pierwszy spacerek Trzeba dziecko troszke przewietrzyć

Lece bo sie budzi o mleczko trzeba zrobić.

Też mi opowiadano, że pierwszy miesiąc z maluchem to bajka, bo tyle śpi i mamusia też może odetchnąć po trudach porodowych. Niestety od drugiego miesiąca coraz dłużej czuwa taki maluch i już trzeba się nim bardziej zajmować

Napisane przez p4w

właśnie małż pojechał szukać laktatora medeli
ale mi tam leci jak zrobie masaż tylko chyba kształt brodawki bardziej pasuje małemu w lewej niż w prawej, więc smaruję bepantenem i stymuluję laktatorem

jaki "nawał pokarmu" - napisz coś więcej

A np tak piszą o nawale
http://www.laktacja.pl/index.php?opt...=365&Itemid=75
Z masażem też nie przesadzaj, nasza doradca laktacyjna mówiła, że zbyt mocne masowanie może doprowadzić do zatykania kanalików, a w konsekwencji do jeszcze większego bólu..polecała takie dosłownie głaskania, no i okłady ciepłe przed karmieniem i zimne po karmieniu

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

P4w - tutaj masz namiar na ceryfikowaną doradczynię laktacyjną ze Szczecina jakby co
http://www.kobiety.med.pl/cnol/index...id=10&Itemid=3

[czekoladka21]

Napisane przez Miramej

No niby nie rodzę . Z wizytą lipa, ale on tam jest sam, nikt go nie będzie zastępował, no ale nic nie poradzę. I lekarzowi się urlop należy, nie?

Dzięki za kciuki, nie chciałabym mieć bakterii

no lekarz tez czlowiek

Napisane przez truheart

to nie jest smieszne.......chodzic nie moge przez to ......tak boli jakby ta kosć łonowa byla stluczona i poobijana.....i jak chodze to jeszcze bardziej to boli......

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

Ja swoje tez sama musialam zawiezc do szpitala ale wyreczyl mnie mąż.Szybciej w korkach motocyklem i bez problemu z parkowaniem.

Ja po swoje wyniki dzw w sobote, a jutro ropoczynamy sexik Sama jestem ciekawa czy bede nalezala do grona tych ktorym sie udalo.

Tak się składa, że ja mieszkam po drugiej stronie ulicy, gdzie jest ten lab, więc szybko poszło
Ale co się udało? Nie mieć paciorka, czy przyspieszyć poród sexem?

Napisane przez truheart

gratuluję samych dobrych wieści. Teraz tylko zaciskamy kciuki za brak paciorka

, kciuki jak najbardziej się przydadzą

[evamoni]

Napisane przez p4w

wieczorkiem wpadnę i napiszę przebieg porodu jakby któraś była ciekawa

Gratulacje! juz masz to za soba! jestem bardzo ciekawa, opisuj kazdy szczegol.

Napisane przez truheart

Witajcie
Ja planuję sobie teraz dni jak najintensywniej żeby małego szybciej z brzuszka wygonić
Tak też było i dziś, choć chodząc po dworze myślałam, że autentycznie zemdleję z tym upale, ewentualnie, że ubrania ze mnie spłyną. Byłam na cmentarzu z mamą i na zakupach, potem w domu rozpakowywałam kartony z książkami, zrobiłam dwa prania, odkurzałam, uporządkowałam kilka szafek no i czekam

Truheart! a ja wyczytalam w mojej ksiazce, ze to nic nie da, wrecz przeciwnie. Organizm zaczeka, az nabierze sil na akcje porodowa.
Jak ktos bedzie zainteresowany co poleca sie to napisze.

Napisane przez truheart

A dalej masz bardziej spuchniętą lewą stopę od prawej?? bo ja tak

ja tez puchne z jednej stony bardziej.Np. prawego buta ( domowego, zorczlapanego kapcia ) nie umiem wlozyc.

Napisane przez Karolinak82

Przed 10 leżałam podłączona już do ktg, z coraz mocniejszymi skurczami...rosły w oczach dosłownie...i tak sobie leżałam i czekałam, ból był jednak jeszcze do zniesienia...chociaż powiedziałam od razu położnej że chce znieczulenie...odpowiedzi ała że jeszcze nie czas...

Gratuluje!
A poloznej chyba bym oczy wydrapala! co za znieczulica!!!


Dziewczyny powiedzcie, czy szew po rozcieciu/szyciu tak mocno boli, ze uniemozliwia pojscie na kibelek? ja juz dostaje powoli paniki. Mam dni, ze spokojnie o tym mysle, zakladam, ze dostane znieczulenie w kregoslup i jakos to przezyje, a sa i takie jak dzisiaj, ze zalewam sie potem jak mysle o porodzie. Jutro mam wizyte i chyba zapytam o cesarke. Mam problem z jelitami, mialam miec klejone od wewnatrz, bo pekam. Dlatego to ciecie i szycie mnie przeraza, chyba bardziej niz bole porodowe.

[katarzynka00]

Napisane przez truheart

Jakie mleko dajesz małemu? ostatnio patrzyłam na półkę z mlekami w aptece i dostałam zawrotu głowy od ilości marek

Ja też w dwa miesiące muszę dojść do siebie, bo czeka mnie wystąpienie jako chrzestna we wrześniu i jako żona chrzestnego chwilę później

Ja też częściej zaglądam do lodówki, choć zadowalam się np. gruszką bądź innymi owocami...staram się nie pochłaniać za dużo słodyczy. To podobno przed porodem tak się dzieje, organizm gromadzi zapasy na okres wzmożonego wysiłku porodowego i poporodowego.

ja bede podawala bebiko.

W 2mc no tak tylko ty szczypiorek i tak jestes.Ja zakladam dluzszy i zmasowany atak na kg

No staram sie, ale najgorzej jak ktoras o nalesnikach wspomni albo o innych pysznosciach,pierozkach itp, wtedy byle jablko czy plasterek sera mnie nie zadowoli

Napisane przez Miramej

Ale co się udało? Nie mieć paciorka, czy przyspieszyć poród sexem?

najlepiej jedno i drugie A na mysli mialam przyspieszenie porodu sexem.
Jest jeszcze metoda masowania sutkow-wydziela sie chyba oxytocyna,ale nie wiem czy sie odwaze...

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez evamoni

Truheart! a ja wyczytalam w mojej ksiazce, ze to nic nie da, wrecz przeciwnie. Organizm zaczeka, az nabierze sil na akcje porodowa.
Jak ktos bedzie zainteresowany co poleca sie to napisze.

ja jestem zainteresowana

A co do kibelka to chyba jest to tylko wrazenie jakby szew mial peknac, nie wiem, moze nasze mamy ci podsuna odp.

[frida110]

No i miała być burza i skończyło się na kilku grzomtach.

Idę zrobić jakąś kawkę, bo zasypiam.

[WrednaAfrodyta]

Ja tez kawke popijam i pozarlam wlasnie kanapki z serkiem jajeczkiem i pomidorkiem mniam

Truheart chrzestna moze byc wielorybkiem ale panna mloda... Nie no zartuje nie jest jeszcze tak zle narazie przytylam 10 kilo , ale jescze nie cale 2 miesiace zostaly..

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

najlepiej jedno i drugie A na mysli mialam przyspieszenie porodu sexem.
Jest jeszcze metoda masowania sutkow-wydziela sie chyba oxytocyna,ale nie wiem czy sie odwaze...

Ja na razie nie chcę przyspieszać, zobaczymy później
Po tych opisach porodu zdecydowałam się na prywatną położną

Napisane przez frida110

Idę zrobić jakąś kawkę, bo zasypiam.

I ja się chyba napiję

[evamoni]

Napisane przez katarzynka00

Ja odnotowuje u siebie wilczy apetyt... coraz czesciej glodna jestem.Tez tak macie?

Ja tez. Caly czas musze cos jesc, na zmiane z RENI, bo zgage mam okropna. Dopycham sie arbuzami, slodkie i gasi pragnienie a podobno nie tuczy.

Podobno porod maja przyspieszyc:

1. SEX - sperma zawiera hormon Prostaglandin, ktory powoduje, ze szyjka macicy staje sie miekka

2. tampon namoczony olejkiem z gozdzikow, ale tylko pod nadzorem poloznej

3. herbata z lisci malin - 2 szklanki dziennie. Rozluznia muskulature miednicy. Podobnie dziala herbatka zimowa z cynamonem, gozdzikami i imbirem

4. Drink z soku brzoskwiniowego i oleju rycynowego ( bleee) Jelita zostaja dobrze dokrwione, organizm sie wyproznia. Ten niepokoj powoduje skurcze macicy. Tylko pod nadzorem poloznej, nadmiar koktajlu moze spowodowac biegunke u dziecka.

5. Homeopatia. Kuleczki o nazwie Caulophyllum, albo inne: Pulsatilla- i Kalium- Carbonicum
( osobiscie jestem zachwycona homeopatia, nie sadzilam, ze az tak beda na mnie dzialac. Przed ciaza zjadalam kilogramy lekow przeciwbolowych na migrene, wiec myslalam ze homeopatia na mnie nie zadziala, a jak sie okazalo w tepie 5 razy szybszym niz chemia, polecam!!!!)

6. Akupunktura

7. Delikatne masaze brzucha olejkiem zawierajacym Verbene ( nie wiem co to jest, a w slowniku nie ma), cynamon, gozdziki i imbir. Pobudza krazenie, uspokaja i odpreza.

8. Lewatywa

Na kursie polozna mowila, ze dobrze jest sie odprezyc, rozluznic wszystkie miesnie, poddac sie w tancu ( tzn. dac sie prowadzic ), polecala zrobic z siebie marionetke, zaufac partnerowi, kiedy ten bedzie podnosil twoje bezsilne rece i nogi. trzeba przy tym miec lekko rozszerzone nogi, najlepiej lezec na boku z poduszka miedzy nogami.
I nigdy nie zaciskac ust! uchylone usta = lepsze i szybsze rozwarcie.

[marica5]

hejka. sorki że dopiero sie odzywam ale moja Marttynka to taki żarłoczek że ciągle przy piersi ją musze trzymać potrafi nawet 4 godzi szamać .
no to tak moj porod:
poszłam do szpitala dzień przed w zasadzie to nie rozumie dlaczego tylko sie nasłuchalam o i mycha znów płacze musze iść nakarmić później postaram się napisać . buziaki i dziękuję pięknie za kciuki
wrzucam kilka fotek mojego Skarbeńka

[Cassandra 23]

Napisane przez czekoladka21

a powiedz dobijaja sie juz goscie z odwiedzinami??

Narazie była tylko najblizsza rodzinka. Znajomych jeszcze nie zapraszałam.

Napisane przez Miramej

U A przebierasz go przed, czy po jedzeniu? Bo ja zawsze myślałam, że przed .
Udanego spacerku Wam życzę , na razie wygląda obiecująco dzień z takim maluchem, ale to prawda, że do czasu

Po jedzeniu, bo jak zje to juz prawie spi i mozna go spokojnie ubrac

Napisane przez truheart

Jakie mleko dajesz małemu? ostatnio patrzyłam na półkę z mlekami w aptece i dostałam zawrotu głowy od ilości marek

Daje Nan HA 1 ale zaczynam wprowadzać Nan Activ 1 bo mały chyba nie jest alergikiem wiec nie ma potrzeby tego Nana HA podawać ( jest on droższy o 6 zł).

[WrednaAfrodyta]

Truheart oczywiście Ty nie jestes wielorybkiem tak żartowałam tylko


lece się uczyć bo jutro ostatni egzamin....

[Miramej]

Napisane przez marica5

hejka. sorki że dopiero sie odzywam ale moja Marttynka to taki żarłoczek że ciągle przy piersi ją musze trzymać potrafi nawet 4 godzi szamać .
no to tak moj porod:
poszłam do szpitala dzień przed w zasadzie to nie rozumie dlaczego tylko sie nasłuchalam o i mycha znów płacze musze iść nakarmić później postaram się napisać . buziaki i dziękuję pięknie za kciuki
wrzucam kilka fotek mojego Skarbeńka

Cudna królewna , a jak Wam idzie karmienie?

Napisane przez Cassandra 23

Po jedzeniu, bo jak zje to juz prawie spi i mozna go spokojnie ubrac

Dzięki za odpowiedź

[czekoladka21]

Napisane przez katarzynka00

ja bede podawala bebiko.

a ja w razie W..... Nan

Napisane przez frida110

No i miała być burza i skończyło się na kilku grzomtach.

Idę zrobić jakąś kawkę, bo zasypiam.

a u nas przeszla burza- dlatego musialam kompa wylaczyc
jeszcze slychac gdzies jakies grzmoty ale daleko juz....

Napisane przez marica5

hejka. sorki że dopiero sie odzywam ale moja Marttynka to taki żarłoczek że ciągle przy piersi ją musze trzymać potrafi nawet 4 godzi szamać .
no to tak moj porod:
poszłam do szpitala dzień przed w zasadzie to nie rozumie dlaczego tylko sie nasłuchalam o i mycha znów płacze musze iść nakarmić później postaram się napisać . buziaki i dziękuję pięknie za kciuki
wrzucam kilka fotek mojego Skarbeńka

nareszcie sie odezwalas
Martynka jest slodziutka

[megi b]

Hejka kobitki Internet mi siada i nie mam jak was nadrabiać Mała marudzi dzisiaj bo taakie gorąco,że szok,usnęła korzystam więc z chwili i czytam szybko co tam skrobiecie

Napisane przez evamoni

Dziewczyny powiedzcie, czy szew po rozcieciu/szyciu tak mocno boli, ze uniemozliwia pojscie na kibelek?

Mnie szew przeszkadza w chodzeniu, siadaniu. W pójściu na kibelek raczej nie, bardziej mnie bolało pierwsze siku po porodzie jak mnie zacewnikowali Ale tylko chwilkę

Cass ale Ci zazdroszczę, że już tak śmigasz ja od wyjścia ze szpitala (jutro tydzień) nie byłam na mieście. Czuę się jak uwięziona księżniczka na czwartym piętrze Amelka jest na samym cycu, ale jak miałam mniej pokarmu i ją dokarmiałam butlą to potrafiła przespać 6 godzin ciągiem a teraz 2,5 to max. Ooooo juz sie obudziła... siku

[UnholyOne]

Miramej,. fajnie, że wszyssko ok i pobieranie paciorka nie bolało. Trzymam kciuki za wyniki i nie mogę doczekać się juz twojego Usg, ciekawe jak Kubus urósł

Marica, słodka córunia . Jak sobie radzisz z Maludą, jak nocki, karmienie itp?

Cass, super, ze juz biegasz po mieście, a co do figury, to niestety troszke to potrwa (dłużej niż 2 tyg ), ale dasz radę

Kasiu, w linku sposoby jakie kiedys jedna z mam zamieściła na wizazu, pozwoliłam sobie zapisać i teraz zamieścić
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1242042579
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...6&d=1242042579

Ja sobie pospałam, cała się lepię i wyglądam jak zoombie. Ale walę to. Widzi mnie tylko synuś, który koło wieloryba zrobił sobie tor dla wyścigówek

Idę się napic, bo padnę z wycieńczenia.
A kawki nie piję - źle się po niej czuję, ale jestem tak śpiaca, ze chętnie bym wchłonęła. Może mrożoną delikatną sobie zrobię z bitą śmietaną

[kamilka]

Oj jak ja bym już chciała tulić do piersi swoje dzieciątko... Macie piękne dzieciaczki
Ale czekam do sierpnia. termin na 10. A 1 wraca moja chrzestna (położna) z urlopu. Więc nie mam wyjścia i musimy zaczekać na nią

......................... ......................... ..........
A teraz idę pozbierać truskawki. Wrzucę je do słoików i zagotuję na kompoty. A potem muszę pozbierac maliny na soczek Jest niemożliwie duszno

[katarzynka00]

Napisane przez Miramej

Po tych opisach porodu zdecydowałam się na prywatną położną

u ciebie wyglada to tak samo jak u mnie? znaczy pomoc na tej samej zasadzie i koszty zblizone?
ja mysle ze łatwo mozna porównac porod bez "pomocnej reki" a z nia
Nigdy nie jest za pozno.Bardzo dobrze, ze sie zdecydowalas
Znalazlas kogos z polecenia?

Napisane przez evamoni

Podobno porod maja przyspieszyc:

1. SEX - sperma zawiera hormon Prostaglandin, ktory powoduje, ze szyjka macicy staje sie miekka

3. herbata z lisci malin - 2 szklanki dziennie. Rozluznia muskulature miednicy. Podobnie dziala herbatka zimowa z cynamonem, gozdzikami i imbirem

tylko te 2 sposoby mi odpowiadaja,reszta zbyt wymyslna lub zbyt duza ingerencja.

Herbatke mam...takiego rooibosa wstretnego w smaku...juz wiem dlaczego nie chcialam jej wyrzucic mimo ze od zimy minelo juz sporo czasu
a taz lisci malin to gdzie mozna nabyc?


Hej Marica, fajnie ze zgladnelas, tylko wroc i dokoncz mysl jak malenstwo pozwoli.

Napisane przez Cassandra 23

Po jedzeniu, bo jak zje to juz prawie spi i mozna go spokojnie ubrac

jak to z roznymi szkolami bywa ja slyszlam zeby takie rzeczy przed karmieniem bo potem dzieciaczek ulewa jak przekladany jest z boku na bok przy przebieraniu i przewijaniu.Za to napewno oszczedza sie placzu

Napisane przez megi b

Amelka jest na samym cycu, ale jak miałam mniej pokarmu i ją dokarmiałam butlą to potrafiła przespać 6 godzin ciągiem a teraz 2,5 to max. Ooooo juz sie obudziła... siku

i ciebie pozdrawiam serdecznie

No jest niesamowita roznica w czasie przesypiania na roznych mlekach Co mnie uwiadamia dalej w butli

Napisane przez UnholyOne

Kasiu, w linku sposoby jakie kiedys jedna z mam zamieściła na wizazu, pozwoliłam sobie zapisać i teraz zamieścić
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1242042579
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...6&d=1242042579

Ja sobie pospałam, cała się lepię i wyglądam jak zoombie. Ale walę to. Widzi mnie tylko synuś, który koło wieloryba zrobił sobie tor dla wyścigówek

dziekuje juz sie zaglebiam
ja tez pospalam odrobinke.Wydałam obiad(ktory od wcz mialam gotowy wiec nie stalam nad garami) i czulam jak mokra jestem wiec wiatrak do sypialni na krzeslo postawilam i leze przy otwartym oknie i czekam az ochlone

[Miramej]

Napisane przez megi b

Hejka kobitki Internet mi siada i nie mam jak was nadrabiać Mała marudzi dzisiaj bo taakie gorąco,że szok,usnęła korzystam więc z chwili i czytam szybko co tam skrobiecie

Mnie szew przeszkadza w chodzeniu, siadaniu. W pójściu na kibelek raczej nie, bardziej mnie bolało pierwsze siku po porodzie jak mnie zacewnikowali Ale tylko chwilkę

Cass ale Ci zazdroszczę, że już tak śmigasz ja od wyjścia ze szpitala (jutro tydzień) nie byłam na mieście. Czuę się jak uwięziona księżniczka na czwartym piętrze Amelka jest na samym cycu, ale jak miałam mniej pokarmu i ją dokarmiałam butlą to potrafiła przespać 6 godzin ciągiem a teraz 2,5 to max. Ooooo juz sie obudziła... siku

No cyc więzi, ale z czasem może bedzie lepiej?
Jak Ci się podoba bycie mamą?

Napisane przez UnholyOne

Miramej,. fajnie, że wszyssko ok i pobieranie paciorka nie bolało. Trzymam kciuki za wyniki i nie mogę doczekać się juz twojego Usg, ciekawe jak Kubus urósł
(...)
Idę się napic, bo padnę z wycieńczenia.
A kawki nie piję - źle się po niej czuję, ale jestem tak śpiaca, ze chętnie bym wchłonęła. Może mrożoną delikatną sobie zrobię z bitą śmietaną

, ja też jestem ciekawa, ile Mały waży (oby nie za dużo )

Napisane przez katarzynka00

u ciebie wyglada to tak samo jak u mnie? znaczy pomoc na tej samej zasadzie i koszty zblizone?
ja mysle ze łatwo mozna porównac porod bez "pomocnej reki" a z nia
Nigdy nie jest za pozno.Bardzo dobrze, ze sie zdecydowalas
Znalazlas kogos z polecenia?
(...)
jak to z roznymi szkolami bywa ja slyszlam zeby takie rzeczy przed karmieniem bo potem dzieciaczek ulewa jak przekladany jest z boku na bok przy przebieraniu i przewijaniu.Za to napewno oszczedza sie placzu

Kwoty nie podała, powiedziała, że zapłacę tyle, ile uznam za stosowne. Poleciła mi ją koleżanka, która pracuje na ginekologii onkologicznej, a potem czytałam o tej babace w necie, na forach regionalnych i jest bardzo chwalona, co ważne również wtedy, kiedy trafi się po prostu na jej dyżur.

[truheart]

Napisane przez czekoladka21

to nie jest smieszne.......chodzic nie moge przez to ......tak boli jakby ta kosć łonowa byla stluczona i poobijana.....i jak chodze to jeszcze bardziej to boli......

Przepraszam, nie śmiałam się z bólu, tylko z tego jak fajnie to nazwałaś

Napisane przez evamoni

Truheart! a ja wyczytalam w mojej ksiazce, ze to nic nie da, wrecz przeciwnie. Organizm zaczeka, az nabierze sil na akcje porodowa.

Właśnie dziś wyczytałam, że progesteron wysyła takie sygnały zmęczenia i senności żeby dbać o naszą ciążę i zapobiegać nadmiernej aktywności w celu gromadzenia siły do porodu i połogu.
A moja chęć do wypicowania wszystkiego to nic innego jak kulminacja wicia gniazda
Ale dziś się lenię jednak właśnie wstałam po spanku

Napisane przez WrednaAfrodyta

Truheart chrzestna moze byc wielorybkiem ale panna mloda... Nie no zartuje nie jest jeszcze tak zle narazie przytylam 10 kilo , ale jescze nie cale 2 miesiace zostaly..

Oj nie nie może bo ja nie moge już patrzeć na siebie na zdjęciach

Napisane przez marica5

hejka. sorki że dopiero sie odzywam ale moja Marttynka to taki żarłoczek że ciągle przy piersi ją musze trzymać potrafi nawet 4 godzi szamać .
no to tak moj porod:
poszłam do szpitala dzień przed w zasadzie to nie rozumie dlaczego tylko sie nasłuchalam o i mycha znów płacze musze iść nakarmić później postaram się napisać . buziaki i dziękuję pięknie za kciuki
wrzucam kilka fotek mojego Skarbeńka

Ślicznego masz Skarba
Tylko dokończ o tym porodzie

Napisane przez Cassandra 23

Daje Nan HA 1 ale zaczynam wprowadzać Nan Activ 1 bo mały chyba nie jest alergikiem wiec nie ma potrzeby tego Nana HA podawać ( jest on droższy o 6 zł).

TRzymajcie kciuki za moją wizytę o 19.45 prrroszę

A ciekawe jak tam eleeri po swojej?

[katarzynka00]

Tru czyli koniec ze spacerami itp?to ja juznie rozumiem mi ginek zaleci spacery, to po co, ja sie pytam?