2006-09-15, 19:48 | #1051 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Ja robię balayage. Już drugi raz w ciąży i za pierwszym razem pomimo silnych wymiotów nic mi u fryzjera nie dolegało - tym bardziej teraz! Pytałam swojego gina dwukrotnie i się śmiał, że czego to kobiety w ciąży same sobie nie zabronią! Powiedział, ze owszem frzyjerka w ciąży powinna przestać pracowac bo ma styczność z chemikaliami non stop. A tak - mogę malować włosy bo on nie widzi w tym nic niebezpiecznego dla płodu czy dla mnie. Poza tym nie wyobrażam sobie do grudnia nosić taaakie odrosty...to dla mnie nieładne, nieestetyczne i wręcz niechlujne.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2006-09-15, 19:51 | #1052 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
aranka jak wrócisz od fryzjera to wklej fotke nowej fryzurki - moze wtedy sie skusze na fryzjera.
|
2006-09-15, 20:01 | #1053 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Masz to jak w banku
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2006-09-15, 20:41 | #1054 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Dzięki i czekam na fotkę.
|
2006-09-15, 20:42 | #1055 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
A ja wlasnie mam troche wolnego czasu i bawie sie w komuterowe dobieranie fryzur wiec jak sie skusze to chyba pojde do fryzjera.. moze uda sie cos ladnego skleić co by mi pasowało
|
2006-09-16, 08:43 | #1056 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
No i nastała weekendowa cisza Odpoczywajcie brzucholki
|
2006-09-17, 20:30 | #1057 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Wróciłam po weekendzie obładowana grzybami, suszonymi, surowymi (i róznymi cudami z ogrodu i sadu). Robię teraz farsz na krokiety, za kilka dni bigos z grzybami. Pouzywam sobie jeszcze ciężkostrawnych potraw, bo poźniej to kto wie kiedy.
|
2006-09-17, 20:44 | #1058 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;2731654]Wróciłam po weekendzie obładowana grzybami, suszonymi, surowymi (i róznymi cudami z ogrodu i sadu). Robię teraz farsz na krokiety, za kilka dni bigos z grzybami. Pouzywam sobie jeszcze ciężkostrawnych potraw, bo poźniej to kto wie kiedy.[/QUOTE]
Elu jak ja ci zazdroszcze...uwielbiam grzybki...Wczoraj dostałam od mamy taką porcyjkę ugotowanych więc chyba podsmaże je z cebulką i dodam jako farsz do pizzy! Coś ostatnio okropnie duzo gotuję i jem! Niedawno wróciłam z egzaminu - miałam na 19,30 a rozpoczął się o 20! Lekko późnawa pora jak na taki wysiłek psychiczny...Na dodatek został podzielony na 2 części i jak ktoś zda tę dzisiejszą to za tydzień w niedziele pewnie o tej samej porze druga część...Wyniki w tygodniu więc trzymajcie kciuki. Egzamin był ciężki - rodzaj testu wielokrotnego wyboru + wykres. Sama nie wiem jak ocenić czy mi poszło dobrze, źle czy średnio . Przyznam, że niektóre pytania mnie totalnie zaskoczyły, dostałam głupawki i strzelałam. Czułam się jak na jakichś testach psychologicznych! Ale jestem już po i jutro leniuchuję...żadnych notatek! Co do samopoczucia to : 1. ciągle jestem głodna 2. bardzo dobrze sypiam głębokim snem 3. rano mam zakwasy na bokach brzucha? (chyba od obrotów) 4. jestem wiecznie głodna, jem wszystko i dużo! 5. maluszek nawala jak w tybetański bęben i brzuch mi skakał na wykładach jak dziki 6. strasznie dużo siusiam, nie wstaję już w nocy jak np. miesiąc temu ale rano normalnie czuję się wielgachna cysterna bez końca spuszczająca paliwo 7. dostałam jakiegoś olewatorskiego charakteru - wszystko biorę na luzik (oprócz egzaminu...) 8. ubieram sie rano i myśle, nono nawet nieżle wyglądasz A jak u was?
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2006-09-17, 21:04 | #1059 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 289
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Aranka tylko pozazdrościć samopoczucia
U mnie podobnie co do jedzenia, tez pochłaniam spore ilości, ale nie mam żadnych zachcianek i nie jem żadnych dziwnych mieszanek. Niestety kiepsko śpię, budze się pare razy w nocy i musze pochodzić po mieszkaniu żeby znowu zasnąć. I rano przed lustrem mam tez zdecydowanie inne odczucia niestety Ale ogólnie jest całkiem nieźle |
2006-09-18, 08:44 | #1060 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
no to ja mam podobnie jak Astrzyk. Wstaję w nocy siku, po czym nie mogę już zasnąć i kręce się z boku na bok. Nie śpię długo ale popoludniowe drzemki są wskazane. Co do patrzenia w lustro - nieciekawie ....
p.s. udało mi się sprzedać autko |
2006-09-18, 09:28 | #1061 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
ze snem nie mam problemów, kładziemy sie spać ok 23 i zasypiamy. W nocy pobudka na siku. Budzę się rano ok 8:30 do 9 poleżę, podosypiam i parę minut po 9 wstaję. Trudno mi tylko przychodzi przekręcanie sie, bo coś mnie strasznie w pachwinie ciągnie. Zaczynam 28/29 tydz..
Lustro... odnajduję sie w nim Dziś ciag dalszy kuchennych wariacji. Usmażę naleśniki do krokietów, dostałam schab, też cos musze z nim zrobić... na balkonie worek papryki i jabłek czeka na przetwory. No i gruszki mam... wiecie co mozna zrobic z gruszek do słoików? Tylko nie te w syropie. Moze jakiś dżem mix z róznych owoców?? |
2006-09-18, 11:39 | #1062 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 289
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
No tak popoludniowe drzemki są wskazane, ale niestety nie jak się siedzi w pracy, w której trzeba być od 8 .
Z gruszek można zrobić pyszny kompot z którego można zimą wyjadać owoce,pyszne są, zwłaszcza jak masz gruszki lekko twarde. Z bardziej miękkich gruszek można w połączeniu z jabłkami zrobic super dżem. Nigdy go sama nie robiłam, ale jadłam u babci |
2006-09-18, 12:18 | #1063 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Astrzyk podziwiam Cię że nadal pracujesz ja już poszłam na L4 - męczyłam się już bardzo i jak wracałam to padnięta byłam i nie nadawałam się do życia a tu gotowanie sprzątanie itp.
Ja nie robię żadnych przetworów także nie poradzę nic na gruszki. Rozpoczynam 31 tydzień. Maluszek kopie wierci sie - daje o sobie znać |
2006-09-18, 12:38 | #1064 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Aranka czekam na zdjęcia nowej frzyurki .
Dziewczyny na jakie pieluchy sie decydujecie ? Czy podtrzymujecie dawne tradycję pieluch tetrowych czy od razu będizecie pakować maluszki w pampersy lub podobne. Ja się zastanawiam nad tetrowymi, nie wiem co wybrać |
2006-09-18, 12:48 | #1065 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
ja wprawdzie mama styczniowa, ale zdecydowanie będę używać pieluch jednorazowych- mam już dwie paki Pampersów dla noworodków;-) Pieluchy tetrowe poleca się tu, gdzie mieszkam, w ilości szt. 6, a używa się ich do pielęgnacji, wycierania dziecka itp.
|
2006-09-18, 13:04 | #1066 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Witam po weekedzie
Ja zdecydowenie będe używać pieluch jednorazowych,nie wyobrazam sobie stosować tetry. Widze coś opetało babki nas na nowe fryzyrk,ja będąc w pl sciełam włoski na krótko. Elu przetworów nie robie więc nie znam się na gruszkach. Ja ze spaniem raczej też nie mam problemów,męczy mnie tylko pęcherz co chwilkę muszę latać do toalety. |
2006-09-18, 13:10 | #1067 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Shatzi to pochwal sie swoją nową fryzurką
|
2006-09-18, 13:21 | #1068 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Ja kupuję jednorazowe, a z tetrowych kupie jedną taka paczkę... nie wiem ile ma sztuk.
Teraz na weekend byłam u rodziców. Ponieważ przyszywana babcia dała mojemu robaczkowi kołderkę o nietypowych wymiarach, trzeba było uszyć powloczke do niej. Razem z mamą całą sobotę szyłyśmy, ale nie tylko kołderke oczywiście... natomiast powloczka wyszla super! Nie ma guzików a wiązania na kokardy W drodze powrotnej z konieczności wstąpilismy do teściów... zjedlismy obiad i przy herbacie zaczeły się ich pseudo mądrości. Wizyta trwała może 1,5 godziny, ale wkurzona jestem z lekka do dziś. |
2006-09-18, 14:10 | #1069 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
oj tak, teściowie mogą wkurzać. Moi mieszkają 1300 km stąd, a jednak dają się czasem we znaki, zwłaszcza teściowa. Swoim czarnowidztwem i tym, że we wszystkim widzi tylko zagrożenia i niebezpieczeństwa, w ciąży także. Wkleję Wam poczatek jej ostatniego listu, ale każdy zaczyna mniej więcej w ten sam sposób. Uważam, że tak się nie powinno pisać do kobiety w ciąży. Teściowa jest lekarzem, dodam. Ale wyczucia zawsze jej brakowało. Tym bardziej mnie wkurza, że czuję się wyśmienicie, a ona jakby wolała chyba, żebym miała jakieś problemy...Oto fragment maila:
---------------- Niedawno 19-latka (zdrowa jak ryba) urodziła w VII m-cu ciąży martwe dziecko, bo ustały ruchy płodu a tego nie zauważyła lub nie wiedziała, że to powód do szybkiego kontaktu z lekarzem. Ponoć przy obrotach w brzuchu okręciło się za bardzo pępowiną i udusiło się w łonie matki. Druga nie miała dobrego rozwarcia przy porodzie i na hura, bo zanikało tętno płodu - rozwiązali ciążę cesarskim cięciem i wyjęli "wymęczone", niedotlenione dziecko i teraz jest strach na ile to niedotlenienie grozi mózgowym porażeniem dziecięcym. -------------------------------- wściekam się, że zawsze się skupia na tych 10% przypadków, kiedy coś złego się dzieje, a nie widzi 90% ciąż prawidłowych i tego, że najczęściej wszystko idzie dobrze, a dzieci rodzą się zdrowe. Po co straszyć? Jakbym sama nie miała własnych lęków... |
2006-09-18, 14:14 | #1070 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
o boże co za teściowa - szczerze współczuję !!! Jak ona tak może co za kobieta , nie znam jej ale juz jej nie lubie. Najlepiej nie czytaj jej listów do rozwiązania.
A co bybyło jakby mieszkała tuż obok albo razem z wami ?? Koszmar |
2006-09-18, 15:19 | #1071 |
Zadomowienie
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Kasiu, wspolczuje. I na pocieszenie dodam, ze moze moja tesciowa nie ma az tak strasznych scenariuszy, ale za to:
1. Mieszka w bloku naprzeciwko mnie!! 2. Wierzy w przesady typu: Zakaz trzymania wozka w moim domu przed narodzeniem dziecka (olalam to i wozek dalej stoi u mnie); Zakaz przechodzenia pod sznurem, bo dziecko bedzie okrecone pepowina (rany jak ja mam na to ciagle zwracac uwage, co za bzdura!!); Zakaz bania sie: myszy, pajakow, ognia i nastepnie dotykania sie za jakies czesci swojego ciala, bo dziecko bedzie tam mialo blizny!! (takiej glupoty dawno nie slyszalam)... innych przesadow nie bede wymieniac, bo wyrzucilam jej juz z mojej pamieci!! 3. Toleruje ja, ale nie uwazam jej za matke, ani za kogos bardzo mi bliskiego, wrecz przeciwnie - daje jej do zrozumienia, ze dla mnie jest tylko matka mojego meza i trzymam ja na dystans!! A co robi ona?? Zaczyna gladzic mnie po brzuchu i podnosic mi koszulke przy obcych ludziac i truc cos o dziecku swoim kwiczacym glosikiem!! - wrrr... nie znosze jak obcy ludzie bez potrzeby macaja mnie po moim ciele, to moj brzuch!! 4. Zawsze wie wszystko najlepiej!! 5. Najlepiej gotuje i piecze!! 6. Ciagle sie wszystkim interesuje, nawet tym o ktorej idziemy spac i jak czesto chodzimy do toalety!! 7. Liczy nasze pieniadze!! 9. Mowi jak mamy sie ubierac!! 10. Na prezent kupuje nam ubrania w lumpeksie (nawet dla naszego maluszka!!) 11. Codziennie dzwoni!! 12. Od pol roku myli imie Julian, ktore wybralismy dla chlopca i mowi na dziecko Juliusz!! Nie znosze mojej tesciowej!! Wiec Kasiu Ty masz przynajmniej o tyle dobrze, ze Twoja jaka jest taka jest, ale mieszka 1300km od Ciebie, a maili od niej nie musisz czytac!! Ja swoja musze ogladac codziennie!! Co do mojego samopoczucia w ciazy, to dalej sikam ok 3 razy w nocy, ciagle cos gotuje, ale staram sie nie objadac (niestety nie wychodzi mi to). Oprocz brzucha poszerzyly mi sie biodra i zastanawiam sie czy to efekt tluszczowy, czy rozchodzacej sie miednicy (mam nadzieje, ze to 2gie). Mam tez wieksze, a moze nie wieksze, ale bardziej pelniejsze piersi, co w sumie mnie troche dobija... |
2006-09-18, 15:28 | #1072 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
kasia19127 współczuję teściowej...Moja jest przyszywana (teść wdowiec wziął sobie starą panne), żadnego podejścia czy zainteresowania dziećmi. Może to i chwała jej za to bo się przynajmniej nie wtrąca. Za to teść (pomimo tego, że mam zwolnienie lekarskie i zalecenie aby jak najwięcej leżeć) stwierdził, że kobiety w ciązy z takim brzuchem jak ja to spokojnie cały dzień ziemniaki zbierały i nic im nie było. A jakbym posżła do lasu na grzyby to samo zdrowie, od razu czułabym się lepiej...Czubek, bo ja chodzić nie mogę tak mnie po kilku minutach dreptania w środku ciągnie, szczypie i boli...On myśli że ja to sobie wszystko wymysliłam albo naprawdę jestem "ostro wybrakowana". Po takich tekstach para idzie mi uszami...Ale jak dojade do domu to mi przechodzi i mam to w d...
Co do fryzury, to w środe w południe mam spotkanie z nożyczkami więc prosze sie uzbroić w cierpliowść. Obiecuję, ze jak już będę po akcji to wrzucę fotki.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2006-09-18, 15:58 | #1073 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Kurde dziewczyny współczuje teściowych.Kasia twoja teściowa jest okropna,niecierpie takich bab.Mama mojego Tż mieszka naszczęście daleko, i oglądam ją góra dwa razy w roku.
Fotki narazie zamieścić nie mogę bo kabel od apatatu zostawiałam w pl, później poszukam innego kabla to wkleje. |
2006-09-18, 16:35 | #1074 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 118
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Cześć dziewczyny! Kurcze zazdroszcze Wam tej aktywności:przetwory, remonty, zakupy, basen, lekcje angielskiego.....My musimy leżeć prawie plackiem, jak troche pochodzę to brzuch twardnieje.Wczoraj wróciłam z 4 dniowego pobytu w szpitalu.Szyjka zaczęła rozwierać się od tyłu i był to ostatni moment na założenie szwów, no i mam je,do tego fenoterol i ispotin 4xdziennie i stała obserwacja co sie bedzie działo.Mimo to jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze dotrwamy jak najdłuzej, ale niestety wszystko stoi,urzadzanie mieszkanka, praca magisterska (musze to zakonczyc w pazdzierniku),zakupy itp. jakoś nie mam na to siły i ochoty, przynjmniej na razie no i malenstwo najwazniejsze...tak więc piszcie jak najwiecej, ja czytam , zbieram inspiracje, skrzetnie notuje a jak tylko bedzie jakis lepszy dzien to wyskoczymy do miasta i skompletujemy wyprawke.Pozdrawiam....
|
2006-09-18, 16:41 | #1075 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Dzięki za słowa otuchy! Wiecie, co jest najgorsze? Że to nie jakaś typowa wiejska baba rozsiewająca zabobony pod sklepem, tylko lekarz medycyny. Ona mi wprawdzie o przechodzeniu pod sznurem nie chrzani, ale zawsze te jej 'medyczne' opisy mnie dołują. Zimn,a lodowata, toporna była zawsze i zawsze wszystko widziała tylko w czarnych barwach. Boję się takich ludzi i błogosławię dzielące nas setki kilometrów. A maili rzeczywiście mogę w sumie nie czytać. Tak zrobię. Mój mąż nie bierze tego do siebie, przeczyta, zapomni, nie odpisuje na ogół. Mnie coś dla odmiany bierze...
|
2006-09-18, 17:32 | #1076 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Kasia a ta twoja teściowa, to ma jakąś specjalizację?? Ciekawa jestem czy pacjentom tez prawi takie historyjki psychologiczne... Pocieszyłyście mnie, że nie tylko ja mam takie jazdy z moją teściową.
Kiedys zadzwoniła i zaczeła prawić o finansach, że jak się nie ma pieniedzy to nie problem... bo mozna kredyt wziąć i nie ma sie co przejmować. A kredyciki to jej live. A wczoraj... kazała nam godzić się z męża bratem, tak jakbyśmy sie z nim pokłócili. Od ponad roku nie utrzymujemy kontaktów, na nasze wesele przyjechał obrażony i taki sam wyjechał,, nie mówiąc nikomu "dowidzenia", a na weselu i po odwalając kilka nie miłych incydentów. Oczywiście od mojej rodziny i ciotek nasłuchał się mąż. Teściowa zaś: no cóż on taki juz jest. I koniec gadania. A wczoraj ze swoją TŻ-ką jedli obiad w altance a nie w domu-bo my bylismy- a argumentem było to, że dziecko spi i muszą tam byc oboje. No i w związku z tym my mieliśmy iść do nich do altanki oglądać bratanka i się z nimi godzić. Bo jak to twierdzi teściowa: bracia, rodzina, bracia, rodzina itd. Ale ona zapytana o cokolwiek związane z tym bratankiem (ciąza, narodziny, imię...) odpowiada "a co mnie to obchodzi...". To jest babcia, matka i teściowa, która niby dba o rodzinne poprawne układy! Nie podoba jej się to że nie mają slubu, ze nie będa dziecka chrzcić i napewno dziecko będzie wyśmiewane w szkole- to jest przyczyna jej odpowiedzi "co mnie to obchodzi". Oczywiście nie poszliśmy oglądac bratanka, a oni żeby się z nami nie widzieć poszli na spacer. |
2006-09-18, 18:12 | #1077 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
teściowa jest pediatrą i lekarzem rodzinnym- dobre,co???!!!
|
2006-09-18, 19:08 | #1078 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
super, nie chciałbym byc jej pacjentka nawet jeden raz
A ja .. znów pichcę. Mąż wrócił z pracy naobierał jabłek i gruszek, zrobiłam do sloików z rodzynkami i cynamonem. Teraz nastawiłam "najzdrowszą" potrawę swiata...... słoninę! będzie smalec zwykły i ze śliwkami suszonymi. |
2006-09-18, 20:50 | #1079 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Ach te teściówki...Możnaby o nich niezły film grozy nakręcić.
Widzę Elu, że ty niezła kuchareczka jesteś!! ciekawe komu ty tak dogadzasz, sobie czy TŻowi? Bo mój to uwielbia smalec ale ja niecierpie. Więc moja mamusia chcąc dogodzić zięciowi to mu takie frykaski co jakiś czas specjalnie robi. A to z cebulką, a to ze skwarkami czy śliwkami. A tak poza tym zdałam egzamin...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2006-09-18, 20:55 | #1080 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Grudniowe mamusie 06!!
Aranko, gratulacje!!!!
A smalczyk... sama lubię, ale nie wcinam go namiętnie, z przyczyn wiadomych Natomiast mój mąż, normalnego smalcu nie lubi, ale ze śliwkami znika szybciutko. Normalny uzywam do celów kulinarnych. |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:42.