Suknia ślubna z muślinu

[Susanna]

Hmm ja bym pewnie przeprasowała. Skoro wisiała przez rok to pewnie podszewka (czy co tam jest pod muślinem) lekko się pozaginała.Nie ma szans, jak coś wisi to się w pewnych miejscach pozałamuje. Pewnie typowych zagnieceń nie ma ale takie lekkie załamania tkaniny sa. I je potem widać. Moja sukienka wisiała na wieszaku tydzień a codziennie rozprostowywałam dół żeby się nie zrobiły "załamania" w atłasie, który pełnił rolę podszewki. Poza tym lekko odświeżysz suknię.
Co do szala to mi też bardziej podoba się pierwszy W ogóle to bardzo ładna sukienka

[nusia1987]

Napisane przez Susanna

Hmm ja bym pewnie przeprasowała. Skoro wisiała przez rok to pewnie podszewka (czy co tam jest pod muślinem) lekko się pozaginała.Nie ma szans, jak coś wisi to się w pewnych miejscach pozałamuje. Pewnie typowych zagnieceń nie ma ale takie lekkie załamania tkaniny sa. I je potem widać. Moja sukienka wisiała na wieszaku tydzień a codziennie rozprostowywałam dół żeby się nie zrobiły "załamania" w atłasie, który pełnił rolę podszewki. Poza tym lekko odświeżysz suknię.
Co do szala to mi też bardziej podoba się pierwszy W ogóle to bardzo ładna sukienka

Zatem ryzykować i oddać suknię do pralni, czy spróbować samej sobie poradzić z prasowaniem, (samej to dla mnie też troche ryzyko )?

[Susanna]

Skoro się boisz to oddaj do pralni. Zawsze jest ryzyko. Ryzyko że sama przypalisz suknię ale w pralni tez mogą przypalić

[nusia1987]

Dzwoniłam do pralni, koszt prasowania taki sam jak prania - 100 zł za drogo, dlatego spróbuję sama, delikatnie przez szmatkę białą, zobaczymy

[kfaska]

Na zdjęciu suknia na brudną czy pomiętą nie wygląda. Ale Ty sama najlepiej widzisz w jakim jest stanie. może wystarczy ją odświerzyć takim parowym żelazkiem? co do szala to zwracam uwagę, że szal na szyi nie ratuje Cię przed interwencją księdza i nie bardzo pasuje klimatem do sukni ( chociaż pewnie ten sam można założyć na ramiona)

[nusia1987]

Dziękuje za rady. Nie przepadam za wszelkimi bolerkami, dlatego postawiłam na szal, dla mnie wygodniejszy i napewno nie będzie na szyji założony - będzie luźno założony na ramionach i tylko w kościele. Przed jak i po nie będzie szala
Pozdrawiam

[fablous]

Napisane przez nusia1987

Witam muślinowe Panny Młode Ja również jestem szczęśliwą właścicielką muślinowej sukni ślubnej, odkupiłam przez internet, sukienka jak nowa, czyszczona przez poprzednią właścicielkę od razu po ślubie. Załączam zdjęcie.
Doradźcie, czy opłaca się ją jeszcze raz odświeżać, prasować? Powiem, że jestem pełna obaw, by miesiąc przed ślubem dawać ją do pralni, nie chciałabym stracić koralików albo mieć inne kłopoty z sukienką. Doradźcie czy suknia moja wymaga odświeżenia i prasowania? Wydaje mi się, że nie, ale chciałabym usłyszeć to również od kogoś innego
Druga rzecz, to byłam dziś u spowiedzi i ksiądz zwrócił mi uwagę na odkryte ramiona (bluzka na ramiączkach), zaznaczył, że jeśli w dniu ślubu bede mieć odkryte ramiona, może poprosić Pana Młodego by zakrył mi je swoją marynarką. W związku z czym szukam jakiegoś szala.. czy coś takiego nadaje sie ? Myślałam o takim zwykłym np. ten drugi.
http://allegro.pl/szale-szal-slubny-...694623849.html
http://allegro.pl/szal-szale-slub-do...694623861.html
Proszę o rade

to pierwsze bolerko jest prześliczne

[Susanna]

Phi ale cenę sobie zażyczyli ja za czyszczenie z prasowaniem płaciłam 70 zł.

[sumer]

I ja zaczynam robić następne kroki.Dzisiaj do swojej sukni z muślinu zamówiłam woalkę(welony nie są dla mnie). Jak uważacie będzie pasować?
Poszukuję jeszcze czegoś do przykrycia ramion ale nic ciekawego nie zauważyłam

[Mmedeah88]

Moim zdaniem woalki pasują do bardziej wyrafinowanych sukni.
Muślinowe kiecki należą raczej do tych delikatnych.
Uważam więc, że woalka do Twojej sukni nie pasuje. Ja też nie mam welonu, tylko opaskę do włosów. Zawsze możesz mieć tylko kwiatek wpięty we włosy.

[Camilla]

Wrzucam kilka fotem z nieoficjanych źródeł

Jak zmniejsze inne zdjęcia to też powrzucam na wątek

[Susanna]

Napisane przez Camilla

Wrzucam kilka fotem z nieoficjanych źródeł

Jak zmniejsze inne zdjęcia to też powrzucam na wątek

Jej jak pięknie Przepięknie wyglądałaś, nie przesadziłaś z dodatkami, jest tak jak powinno być!!
Serdecznie gratuluję i życzę samych wspaniałych dni na wspólnej drodze życia Małżonek także wyglądał super!

A ja swoją sukienkę ślubną skróciłam i wyprułam rękawy. W niedzielę nasza 1 rocznica

[kfaska]

Napisane przez Camilla

Wrzucam kilka fotem z nieoficjanych źródeł

Jak zmniejsze inne zdjęcia to też powrzucam na wątek

Camilla, wielkiie gratulacje. Opad szczęli- wyglądałąs mega kobieco i elegancko. I mimo ze widac ze to było duże przeżycie to usmiechasz się wiecej niz na wszystkich zdjęciach z przymiarek. O sukni juz pisałam nie raz A welon.... powiem tak- chyba widząc wczesniej Twoje zdjecia przemyślałabym swój wybór. Mąż (!!!) też elegant Super.!


Susanna pierwsza rocznica! wow... jak ten czas leci!

[Wika28]

Dziewczyny, patrzę z zazdrością na Wasze suknie jak pięknie na Was leżą i zazdroszczę Wam jeszcze bardziej tego, że Wasze ceremonie ślubne tak pięknie wypadły
Ja mam ślub w przyszłym roku -. przekładany już od roku - i strasznie mi się nie chce szukać sukni. W sumie to będzie tylko ślub i obiad dla rodziny, ale jakąś ładną skromną sukienkę chciałabym mieć. Oglądałam ich już sporo i w salonach nic dla siebie nie znalazłam. Za to w internecie wpadła mi w oko jedna sukienka i chciałabym taką uszyć dla siebie. I tutaj zaczynają się wątpliwości rozbudzane jeszcze przez koleżanki Jestem niska, 157 cm zaledwie, raczej szczupła, choć złapałam teraz trochę kilogramów i obecnie ważę 52 (zamierzam zrzucić do 50 )
Czy nie będę w niej wyglądała jak kuleczka?
Chciałam tylko zmniejszyć te różyczki z przodu i zrezygnować z nich całkowicie z tyłu sukni, tył chce zostawić całkowicie gładki. I dać do tego jeszcze delikatne bolerko, takie ledwo co widoczne z rękawkiem 3/4
Co o tym myślicie? Czy ta suknia jest tylko dla wysokich dziewczyn?

[Susanna]

Wika wydaje mi się, że zależy od figury, od tego czy jesteś proporcjonalna. Butami możesz sobie dodać nawet 10 cm. Generalnie trochę ryzykowny wybór. Mozę widziałaś gdzieś w sklepie tego typu sukienkę (nie chodzi o ślubną ale chociaż jakąś letnią)? Mogłabyś przymierzyć i ocenić. Jak dla mnie to sukienka prześliczna, bardzo podoba mi się ten model i fason

[Wika28]

Napisane przez Susanna

Wika wydaje mi się, że zależy od figury, od tego czy jesteś proporcjonalna. Butami możesz sobie dodać nawet 10 cm. Generalnie trochę ryzykowny wybór. Mozę widziałaś gdzieś w sklepie tego typu sukienkę (nie chodzi o ślubną ale chociaż jakąś letnią)? Mogłabyś przymierzyć i ocenić. Jak dla mnie to sukienka prześliczna, bardzo podoba mi się ten model i fason

no wlasnie nie spotkalam nigdzie takiej, dlatego trudno mi sobie wyobrazic jakbym w niej wygladala ale rzeczywiscie, masz racje, ze to troche ryzykowne, tym bardziej, ze wlosy chcialabym zostawic całkiem luźno puszczone albo tylko delikatnie podpiete a sa dosyc grube
To pozostaje dalej szukac podobnego modelu do przymierzenia. Kolezanki tez mi odradzaja takie szycie w ciemno

[Susanna]

Racja, ryzykowne. Poszukaj, może gdzieś podobną znajdziesz Trzymam

[anies5]

Napisane przez Wika28

Dziewczyny, patrzę z zazdrością na Wasze suknie jak pięknie na Was leżą i zazdroszczę Wam jeszcze bardziej tego, że Wasze ceremonie ślubne tak pięknie wypadły
Ja mam ślub w przyszłym roku -. przekładany już od roku - i strasznie mi się nie chce szukać sukni. W sumie to będzie tylko ślub i obiad dla rodziny, ale jakąś ładną skromną sukienkę chciałabym mieć. Oglądałam ich już sporo i w salonach nic dla siebie nie znalazłam. Za to w internecie wpadła mi w oko jedna sukienka i chciałabym taką uszyć dla siebie. I tutaj zaczynają się wątpliwości rozbudzane jeszcze przez koleżanki Jestem niska, 157 cm zaledwie, raczej szczupła, choć złapałam teraz trochę kilogramów i obecnie ważę 52 (zamierzam zrzucić do 50 )
Czy nie będę w niej wyglądała jak kuleczka?
Chciałam tylko zmniejszyć te różyczki z przodu i zrezygnować z nich całkowicie z tyłu sukni, tył chce zostawić całkowicie gładki. I dać do tego jeszcze delikatne bolerko, takie ledwo co widoczne z rękawkiem 3/4
Co o tym myślicie? Czy ta suknia jest tylko dla wysokich dziewczyn?

Szczerze mówiąc odradzałabym taki fason. Sama jestem niska, mam 162 cm i mierzyłam niemal identyczną suknię, może nawet tą samą i wyglądałam w niej kiepsko, nawet w wysokich butach. Dodawała niepotrzebnych kilogramów, zaburzała proporcje sylwetki, nie podkreślała np. tali. Stwarzała złudzenie "ciążowe".
Koniecznie musisz przymierzyć suknie o wielu fasonach. Często okazuje się, że najbardziej korzystnie wyglądamy w takim fasonie, którego nawet nie brałyśmy pod uwagę.
Jeśli masz możliwość, to odwiedź salon Madonna, tam jest masa lekkich, zwiewnych sukien, na pewno wybrałabyś coś dla siebie. Może znajdziesz inspirację.

[Wika28]

Napisane przez anies5

Szczerze mówiąc odradzałabym taki fason. Sama jestem niska, mam 162 cm i mierzyłam niemal identyczną suknię, może nawet tą samą i wyglądałam w niej kiepsko, nawet w wysokich butach. Dodawała niepotrzebnych kilogramów, zaburzała proporcje sylwetki, nie podkreślała np. tali. Stwarzała złudzenie "ciążowe".
Koniecznie musisz przymierzyć suknie o wielu fasonach. Często okazuje się, że najbardziej korzystnie wyglądamy w takim fasonie, którego nawet nie brałyśmy pod uwagę.
Jeśli masz możliwość, to odwiedź salon Madonna, tam jest masa lekkich, zwiewnych sukien, na pewno wybrałabyś coś dla siebie. Może znajdziesz inspirację.

No cóż, to chyba rzeczywiście z niej zrezygnuje i trzeba będzie jednak dalej szukać i przymierzać
Dziękuje Wam za rady

A ta "moja" sukienka rzeczywiście, jest w salonie Madonna - właśnie ją znalazłam na ich stronie, więc pewnie można będzie przymierzyć

[Camilla]

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa

[Dorotheaa]

Napisane przez Camilla

Wrzucam kilka fotem z nieoficjanych źródeł

Jak zmniejsze inne zdjęcia to też powrzucam na wątek

Wow, pięknie wyglądałaś! Kobieco i elegancko, gratuluję

Napisane przez Wika28

Dziewczyny, patrzę z zazdrością na Wasze suknie jak pięknie na Was leżą i zazdroszczę Wam jeszcze bardziej tego, że Wasze ceremonie ślubne tak pięknie wypadły
Ja mam ślub w przyszłym roku -. przekładany już od roku - i strasznie mi się nie chce szukać sukni. W sumie to będzie tylko ślub i obiad dla rodziny, ale jakąś ładną skromną sukienkę chciałabym mieć. Oglądałam ich już sporo i w salonach nic dla siebie nie znalazłam. Za to w internecie wpadła mi w oko jedna sukienka i chciałabym taką uszyć dla siebie. I tutaj zaczynają się wątpliwości rozbudzane jeszcze przez koleżanki Jestem niska, 157 cm zaledwie, raczej szczupła, choć złapałam teraz trochę kilogramów i obecnie ważę 52 (zamierzam zrzucić do 50 )
Czy nie będę w niej wyglądała jak kuleczka?
Chciałam tylko zmniejszyć te różyczki z przodu i zrezygnować z nich całkowicie z tyłu sukni, tył chce zostawić całkowicie gładki. I dać do tego jeszcze delikatne bolerko, takie ledwo co widoczne z rękawkiem 3/4
Co o tym myślicie? Czy ta suknia jest tylko dla wysokich dziewczyn?

Po pierwsze napisze, że masz gust z wyższej półki Jak byłam rok temu w Madonnie, to ekspedientka narzekała, że odgórna polityka firmy jest taka, że mają tę suknię drożej wycenić - z 7 tys. na 9 tys. złotych!!! Nie wiem ile teraz kosztuje, ale ogólnie Manuel Mota jest drogi, choć przepiękny.
Poza tym uważam, że takie suknie są dobre dla niskich kobiet, ale w tym przypadku kwiaty na biuście mogą się okazać zbyt dominujące, co zaburzy proporcje. Do tego dziewczyny już napisały, że warto w jakiś sposób podkreślić talię. Jeżeli pomimo niskiego wzrostu jesteś smukła, to może się okazać, że taka suknia Ci pasuje. Ale ja bym też w ciemno nie kupowała. Pochodź po salonach i przymierzaj, bo często jest tak, że wtedy się zmienia gust o 180 stopni

[motylek270]

No to i ja Wam moje drogie kilka zdjęć pokażę ze ślubu. Suknia sprawdziła się. Jestem z muślinowej mega zadowolona i wiecie jaki mam na nią patent? Skrócę do kolan i będę miała na jakąś okazję np.: komunię chrześniaka za rok.
Rada dla kobiet które chcą oddawać suknię do pralni. Prałam swoją ręcznie i świetnie się uprała. Muślin jest dobry do prania gorzej było z satyną pod spodem, ale też się uprała.

[Dorotheaa]

Napisane przez motylek270

No to i ja Wam moje drogie kilka zdjęć pokażę ze ślubu. Suknia sprawdziła się. Jestem z muślinowej mega zadowolona i wiecie jaki mam na nią patent? Skrócę do kolan i będę miała na jakąś okazję np.: komunię chrześniaka za rok.
Rada dla kobiet które chcą oddawać suknię do pralni. Prałam swoją ręcznie i świetnie się uprała. Muślin jest dobry do prania gorzej było z satyną pod spodem, ale też się uprała.

Kurcze, niestety, ale muszę Ci napisać, że nie byłaś największą gwiazdą na swoim ślubie, bo ta dziewczynka z taką dumą niosła przed Wami obrączki, że pobiła Was zupełnie Boska jest!
Oczywiście żartuję, wyglądałaś prześlicznie, ten tren z tyłu prezentował się genialnie Lekko dziewczęco, zwiewnie i elegancko. Gratuluję

[motylek270]

Napisane przez Dorotheaa

Kurcze, niestety, ale muszę Ci napisać, że nie byłaś największą gwiazdą na swoim ślubie, bo ta dziewczynka z taką dumą niosła przed Wami obrączki, że pobiła Was zupełnie Boska jest!
Oczywiście żartuję, wyglądałaś prześlicznie, ten tren z tyłu prezentował się genialnie Lekko dziewczęco, zwiewnie i elegancko. Gratuluję

Dorotheaa ta dziewczynka to Julka, 3,5 letnia siostrzenica i rzeczywiście zrobiła wielką furorę na weselu. Zresztą jej udział i strój były zamierzone, a sama ubolweała nad tym ze wygląda jak ja tylko jej brakuje welonu;(

[Susanna]

Motylku pięknie! Tak zwiewnie i delikatnie A siostrzenica faktycznie rewelacyjna
Co do sukienki to na serio skróć ją. Pokaże swoją jaka metamorfozę przeszła

[motylek270]

Napisane przez Susanna

Motylku pięknie! Tak zwiewnie i delikatnie A siostrzenica faktycznie rewelacyjna
Co do sukienki to na serio skróć ją. Pokaże swoją jaka metamorfozę przeszła

Pokaż chętnie zobaczę jak zmienia się oblicze z długiej w krótką. Tylko Susanna jeśli dasz radę pokaż ją także jak była długa. Porównamy.

[Wika28]

Napisane przez Camilla

Wrzucam kilka fotem z nieoficjanych źródeł

Jak zmniejsze inne zdjęcia to też powrzucam na wątek

dopiero teraz przyjrzałam się Twojej sukni Mogę wiedzieć, gdzie ją zamawiałaś? Jest śliczna

Napisane przez Dorotheaa

Po pierwsze napisze, że masz gust z wyższej półki Jak byłam rok temu w Madonnie, to ekspedientka narzekała, że odgórna polityka firmy jest taka, że mają tę suknię drożej wycenić - z 7 tys. na 9 tys. złotych!!! Nie wiem ile teraz kosztuje, ale ogólnie Manuel Mota jest drogi, choć przepiękny.
Poza tym uważam, że takie suknie są dobre dla niskich kobiet, ale w tym przypadku kwiaty na biuście mogą się okazać zbyt dominujące, co zaburzy proporcje. Do tego dziewczyny już napisały, że warto w jakiś sposób podkreślić talię. Jeżeli pomimo niskiego wzrostu jesteś smukła, to może się okazać, że taka suknia Ci pasuje. Ale ja bym też w ciemno nie kupowała. Pochodź po salonach i przymierzaj, bo często jest tak, że wtedy się zmienia gust o 180 stopni

No własnie, gdy wchodze do salonu to zazwyczaj mój wzrok pada na tę najwyższą półkę ale 7 tys. za suknie na pewno nie dam raczej poprzymierzam różne fasony i koleżanka mi uszyje - pracuje przy szyciu sukien ślubnych, więc pewnie da radę

Napisane przez Susanna

Motylku pięknie! Tak zwiewnie i delikatnie A siostrzenica faktycznie rewelacyjna
Co do sukienki to na serio skróć ją. Pokaże swoją jaka metamorfozę przeszła

Susanno, a można gdzieś Twoją suknię zobaczyć?

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez motylek270

No to i ja Wam moje drogie kilka zdjęć pokażę ze ślubu. Suknia sprawdziła się. Jestem z muślinowej mega zadowolona i wiecie jaki mam na nią patent? Skrócę do kolan i będę miała na jakąś okazję np.: komunię chrześniaka za rok.
Rada dla kobiet które chcą oddawać suknię do pralni. Prałam swoją ręcznie i świetnie się uprała. Muślin jest dobry do prania gorzej było z satyną pod spodem, ale też się uprała.

ślicznie i takie zdjęcia mnie przekonują, ze jeżeli suknia ślubna to tylko muślinowa

[Susanna]

Dziewczyny wczoraj miałam ubraną moją przerobioną ślubną kieckę (1 rocznica) i czułam się wspaniale Fotki pokażę po południu.

[Dorotheaa]

Napisane przez Susanna

Dziewczyny wczoraj miałam ubraną moją przerobioną ślubną kieckę (1 rocznica) i czułam się wspaniale Fotki pokażę po południu.

Sus, tyle o niej opowiadasz, a nas zdjęcia interesują :P

Ja też powoli dorastam do decyzji, żeby skrócić moją kieckę. Tylko chciałabym ją pofarbować, ale nie wiem, jak się za to zabrać :P

[Susanna]

Bo ja tak specjalnie podsycam emocje :P