2014-01-18, 22:43 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 25
|
Problem życiowy - studia.
Witam Was Dziewczyny.
Jestem tegoroczną maturzystką. Zawsze chciałam wybrać się na studia do dużego miasta, pochodzę z małej miejscowości. Od kilku ładnych lat marzy mi się Wrocław i podejrzewam, że akurat to marzenie zostanie zrealizowane, ponieważ wybieram się na studia zaoczne. Chciałabym rozpocząć pracę i utrzymywać się w miarę samodzielnie z różnych względów. Zastanawiam się tylko nad kierunkiem studiów i tu zaczynają się schody.. Myślę nad komunikacją wizerunkową oraz nad prawem na Uwr. Komunikacja wydaje się być bardzo interesującym kierunkiem, ale nie wiem czy prawo nie daje większych perspektyw? Jednak obawiam się, że nie zdołam pogodzić studiowania prawa i pracy. Komunikacja wydaje się być kierunkiem, który wymaga mniejszego poświęcenia czasowego, a niestety pracę będę musiała podjąć. Mam nadzieję, że wszystko jest w miarę zrozumiałe. Proszę Was o pomoc drogie Wizażanki. Może któraś z Was ma lub miała do czynienia z tymi kierunkami i może mi coś poradzić? Proszę o opinię. |
2014-01-18, 22:50 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
I liczysz tutaj że podamy ci na tacy odpowiedź w stylu "idź na prawo/ komunikację bo..." i tutaj 100 powodów? Doradzić można ale to ma być twój wybór, jedna osoba nie będzie umiała pogodzić pracy ze studiami gdzie ma zajęcia 1/2 razy w tygodniu, inne będąc zawalonymi całymi dniam na uczelni zdoła pracować w większym lub mniejszym wymiarze. To wszystko zależy od osoby.
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
2014-01-18, 23:00 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 25
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Nie, nie oczekuję gotowej odpowiedzi i tego, że ktoś podejmie za mnie decyzję. To moje życie i pokieruję je według własnego sumienia, ale opinia innych ludzi także jest przydatna, jeżeli chce się podjąć trafną decyzję. Dlatego pod koniec zwróciłam się do osób związanych z tym tematem, może znajdzie się ktoś, kto miał styczność z konkretnym kierunkiem na tej właśnie uczelni. Doświadczenie innych ludzi jest pomocne i może dać mi jakieś wyobrażenie w tej kwestii, bo jak wiadomo nie mam pojęcia o studiowaniu tych kierunków, jak i żadnych innych.
|
2014-01-18, 23:33 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Cytat:
|
|
2014-01-19, 00:26 | #5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 25
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Cytat:
Szukam osób, które znają specyfikę danych kierunków. Osoba, która czegoś nie doświadczyła nie może być w pełni obiektywna prawda? I nie mam zamiaru podejmować decyzji na podstawie czyichś sugestii, choć mogą być one pomocne i dać mi większe wyobrażenie o tych właśnie kierunkach. Każda uczelnia rządzi się innymi prawami, wszędzie wszystko inaczej wygląda, inaczej funkcjonuje. Staram się podejmować przemyślane decyzje, więc skoro nie mam gdzie zaczerpnąć potrzebnych informacji pytam tutaj. Czy naprawdę pytanie kogoś o zdanie, proszenie o pomoc jest jednoznaczne z brakiem inteligencji i tym, że chcę aby ktoś brał za mnie odpowiedzialność? Nie sądzę. To całkiem ludzkie, że człowiek korzysta z czyjegoś doświadczenia. Edytowane przez mrauu_ Czas edycji: 2014-01-19 o 00:28 |
|
2014-01-19, 00:40 | #6 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Często na Wizażu można poczytać niezbyt optymistyczne wypowiedzi studentów prawa, że kolorowo nie jest. Myślę, że rano pojawi się jakaś prawniczka i dokładniej opisze
A komunikacja wizerunkowa to całkiem świeży kierunek, słyszałam, że prowadzący przychodzą na zajęcia i zaczynają: "właściwie to nie wiem czego mam państwa nauczać na tym kierunku", teraz minęły chyba 2 lub 3 lata od jego wprowadzenia, może coś się unormowało, no ale... Moim zdaniem to na siłę nazwana inaczej specjalność PR z dziennikarstwa. Jak powiesz pracodawcy, że ukończyłaś KW może zrobić wielkie oczy ze zdziwienia. No ale, jak już w tej karierze zawodowej komuś się powiedzie, to taka osoba jest pełna pomysłów, śmiała, kreatywna, obrotna, potrafi szybko kojarzyć fakty itd. Jesteś taką osobą? Bo tego na studiach się nie nauczysz, musisz posiadać odpowiedni charakter.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2014-01-19, 09:30 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Chcesz iść na zaoczne, więc jeśli jesteś ogarnięta powinnaś podołać z prawem. Tylko no... studia prawnicze nie gwarantują Ci potem pracy, podobnie jak komunikacja wizerunkowa i niemal wszystkie kierunki studiów. Pytanie więc - chcesz zostać prawnikiem czy studiować hobbystycznie?
__________________
|
2014-01-19, 09:48 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 252
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Dokładnie. Prawo możesz skończyć, mimo, że trzeba się BARDZO dużo uczyć, ale bez znajomości, nie gwarantuje Ci to pracy. Sama od gimnazjum marzę o prawie, ale teraz... zastanawiam się nad czymś, co da mi więcej możliwości. Patrze na to tak: pójdę na dzienne prawo, a później będę zarabiała marne grosze, nawet nie będę mogła wyjechać za granicę.
|
2014-01-19, 10:37 | #9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 25
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Cytat:
|
|
2014-01-19, 10:46 | #10 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Z pracą jak po większości kierunków ciężko, więc musiałabyś rozważać chyba pójście na informatykę, żeby teoretycznie nie martwić się o pracę
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2014-01-19, 10:48 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 1 062
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Nie studiowalam prawa, ale wiem, ze zanim podejmie sie studia, trzeba miec pewnosc, ze ma sie gdzie zrobic po nich aplikacje. Bez aplikacji nie bedziesz prawnikiem, a z tego co slyszalam, to bez znajomosci nie dostaniesz sie na aplikacje.
Jesli chodzi zas o pogodzenie pracy i studiow, to wszystko zalezy od osoby. Znalam chlopaka, ktory byl studentem prawa i zarazem pracowal jako ochroniarz w firmie. Siedzial przy biurku caly dzien i sie tam uczyl Zarabial niewiele, ale za siedzenie w domu, czy bibliotece nie mialby nic. |
2014-01-19, 12:03 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 25
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Już sama nie wiem, im więcej się o tym myśli tym bardziej można zdurnieć. Moją prawdziwą miłością jest wizaż i rozważałam opcję ze szkołą wizażu właśnie, ale chyba wolałabym mieć skończone studia. Dyplom wizażystki i tak otrzymam to tylko kwestia czasu. Nawet jeśli nie będę pracowała w tym zawodzie to chcę go mieć chociaż dla własnej satysfakcji. Chyba jednak postawię na komunikację albo pr na dziennikarstwie.. To chyba bardziej 'moje'.
|
2014-01-19, 12:15 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Prawników teraz jak psów. Nie wiem, czy na przyszłym pracodawcy zrobi wrażenie zaoczne prawo, więc lepiej weź tę komunikację i znajdź pracę, która może ją fajnie uzupełniać - wtedy będziesz miała w ręku dużo większy atut.
__________________
|
2014-01-19, 12:17 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Daleki Wschód
Wiadomości: 166
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
NIE IDŹ NA PRAWO! Ten kierunek obecnie nie daje już żadnych możliwości a poza tym jeśli będziesz chciała wyjechać za granicę, a po kilku latach życia na własną rękę bardzo prawdopodobne że będziesz chciała, prawo zupełnie nic ci nie da ODRADZAM!
|
2014-01-19, 12:22 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: kraków/warszawa
Wiadomości: 5 063
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Cytat:
Wprowadzasz inne osoby w błąd. Nie ma sensu opowiadać gdzieś zasłyszanych plotek. Dostać się na aplikację to nie jest żaden problem jeśli się ktoś nauczy. To test. Kodowany. Nikt nie podpisuje się nazwiskiem. Dostają się osoby, które przekroczą próg punktowy, który jest zbyt niski wg mnie. Odnośnie prawa: kim chciałabyś być? Jaką aplikację chciałabyś robić? Interesujesz się trochę prawem? Cóż ja studiowanie prawa raczej odradzam. Już w innym wątku pisałam sporo na ten temat, jeśli jesteś zainteresowana to poczytaj moje wypowiedzi: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=739186 Jeśli masz jeszcze jakieś pytania odnośnie prawa, aplikacji, etc to możesz pytać
__________________
Edytowane przez ewanka1989 Czas edycji: 2014-01-19 o 12:25 |
|
2014-01-19, 12:26 | #16 | |
Szalony Kapelusznik
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Cytat:
Duży plus dla Ciebie za rozważanie innych opcji |
|
2014-01-19, 15:54 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Cytat:
Ja ci Autorko powiem, ze mozesz sobie isc na to prawo, ale nie z zalozeniem, ze na pewno bedziesz potem super pania mecenas z kancelarii. Zaczynalam studia z takim wlasnie pogladem, ze to jedyna sluszna droga, a wiecej opcji nie ma. Pod koniec studiow widze, ze to bledne zalozenie. Studia skoncze, pewnie pojde na podyplomowe zwiazane z prawem, aplikacje zrobie, ale nie nastawiam sie wylacznie na blyskotliwa kariere radcy prawnego, prawdopodobnie odnajde sie w biznesie. Nie mowie, ze bym nie chciala, wlasna kancelaria z super dochodami to marzenie, ale jestem elastyczna i jak mam klepac biede za 2 tysiace, ale byc wielka pania mecenas od drobnych spraw, to juz wole poszukac alternatywy. |
|
2014-01-19, 18:44 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Hej,
zastanawiam się nad tym już od jakiegoś czasu radzę znajomych, ale ama nie wiem i postanowiłam napisac tu, a mianowicie chodzi o to, ze nie wiem, co mam zrobić. Jestem aktualnie na 4 roku studiów na I magisterki dziennej i pracuje. Pracuję od drugiego roku studiów zawsze studiowałam dziennie, pracowałam w wielu miejscach, teoretycznie się rozwijałam... Utrzymuję się mniej więcej sama teraz mieszkam jeszcze z narzeczonym mam rodziców, którzy w teorii pomogliby mi, ale wiecie samodzielność... Nie wiem co mam zrobić, chodzi o to, że czuję, że moje życie, w którym łączę studia dzienne z pracą jest bardzo byle-jakie, że wgl się nie spełniam i nie rozwijam. Jakoś dobrnęłam do licencjatu oceny miałam kiepskie i nigdy nie zarabiałam za dużo, a teraz tak jak wspomniałam jestem na I roku magisterki i pierwszy raz znalazłam w miarę stałą pracę-na umowę cały etat i znowu zawalam studia i życie i siebie i narzeczonego. Nie wiem co robić bo chyba doszłam już do momentu, że chcę i w teorii mogę z czegoś zrezygnować, ale co mi radzicie? Rzucić studia i zrobić sobie przerwę do października pracując w tej pracy, która może i nie jest wymarzona, ale w miarę stabilna i rozwijająca (jeśli się w nią zaangażuję na co teraz nie mam czasu) czy zostać na studiach i od przyszłego semestru się nimi zająć co będzie skutkować poprawkami, a co za tym idzie pewnie gorszym dyplomem? (rzucenie pracy wiąże się z okresem wypowiedzenia...) a może miauczę i powinnam wziąć się w garść co sądzicie? |
2014-01-19, 18:47 | #19 |
Szalony Kapelusznik
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
połowa semestru już..nie myślałaś o przeniesieniu się na zaoczne, albo zdaniu egzaminów semestralnych i wzięciu dziekanki?
|
2014-01-19, 18:49 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
zaoczne odpadają
będzie problem z dobrym zdaniem i nauczeniem się czegoś w ogóle jeśli uda mi się zaliczyć... A dziekanka po egzaminach, trochę szkoda połowy roku właśnie |
2014-01-19, 19:12 | #21 |
Szalony Kapelusznik
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
no to jezeli wiesz, że nie zdasz egzaminów to jaki masz wybór?
|
2014-01-19, 19:37 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Nie no myślę, że zdam w poprawkowym terminie tylko, że to już będzie poprawa. Tylko co wtedy? Starać się o dziekankę? Myślisz, że tak można? Tylko żeby zdać też muszę mieć na to czas, ale do poprawek to może dałabym radę...
|
2014-01-19, 19:48 | #23 |
Szalony Kapelusznik
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
mozna, tylko dopytaj czy u Ciebie na uczelni można brać dziekankę po semestrze czy po całym roku
|
2014-01-19, 20:04 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Ale w takim razie proponujesz żebym zdecydowanie została przy pracy, nie rzucała jej na rzecz studiów gdy uda mi się zaliczyć egzaminy?
|
2014-01-19, 23:04 | #25 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Cytat:
b) co do znajomosci to faktem jest że bardzo pomagają. Ale pomagają w każdej branży. W prawniczej bywa, że pomagają bardziej, ale to głównie dotyczy pracy w kancelariach rodzinnych. Po prawie można pracować też w spółkach, koroporacjach i innych miejscach, a tam naprawdę najbardziej liczy się kto co umie. c) prawdą jest, że po prawie źle sie zarabia. Szczególnie na początku. W tej chwili jest pewna grupa prawników, którzy zarabiają świetnie, ale to raczej stara gwardia, która na rynku trzyma się od lat 90-tych. Młodzi prawnicy mają naprawdę trudno, chociaż nie jest niemożliwe osiągnięcie dobrych zarobków. Autorko, moim zdaniem nie idź ani na prawo ani na tą komunikację. W mojej ocenie jesteś niezdecydowana i ja bym na twoim miejscu pomyślała nad gap year. Po prawie jest ciężko, rynek jest bardzo przesycony. Jeśli jednak się zdecydujesz to musisz się liczyć z tym, że naprawdę powinnaś być dobra. Ale niekoniecznie ze wszystkiego. Postaraj się wybrać sobie jakąś wąską dziedzinę i w niej się specjalizuj. Kilka lat temu bardzo na topie było np. prawo energetyczne i poszukiwano specjalistów z tego zakresu. Inną sprawą jest, czy ty chcesz być tym prawnikiem. Z własnego doświadczenia wiem, że studiowanie prawa jak się tego nie lubi i nie ma się smykałki to katorga. To naprawdę koszmarnie nudny i monotonny kierunek, a praca też nie jest lepsza. Komunikacja... Hm, czyli co? Moim zdaniem to kolejny kierunek z kategorii nauk o grach i zabawach. Nie wiem za bardzo czego cię tam nauczą, jakie umiejętności nabędziesz. Stanowczo bym tego nie wybierała. Szczególnie, że nowe kierunki mają często niedopracowane programy i to się bardzo na jakości kształcenia odbija. Podsumowując: jeśli masz możliwość i odwagę to zrób sobie rok przerwy na zastanowienie. Jeśli nie to z dwojga złego idź na prawo. Mimo wszystko w mojej ocenie prawo to bardziej konkretny kierunek niż ta cala komunikacja. I nie bój się, czy dasz radę z nauką. Ja pracuję 4 dni w tygodniu, zajęcia mam w piątki. Weekendy mam wolne, ale uczę sie w nie tylko przed sesją. W ciągu semestru spokojnie wyrabiam się z nauką wieczorami od poniedziałku do czwartku.
__________________
!Me encanta espanol! |
|
2014-01-20, 05:35 | #26 | |
Szalony Kapelusznik
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Cytat:
Ja nic nie sugeruje, ale sama napisałaś , że efekt studiów będzie kiepski (poprawki). Sama musisz ustalić własne priorytety i czy są to studia, czy praca + samodzielność. Jeżeli nie dajesz rady z obiema rzeczami - skup się na jednej z nich - to nic złego. Człowiek świadomy samego siebie wie kiedy zrezygnować jeśli wziął na siebie zbyt wiele. |
|
2014-01-20, 09:31 | #27 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 641
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Cytat:
Do wizażu bardziej mi pasuje kreowanie wizerunku,niż prawo,ale czy warto płacić za te studia zaoczne,to nie wiem.Nie znam nikogo kto studiuje ten kierunek,także nie mam informacji
__________________
Live a life you will remember Thank God, I'm a woman |
|
2014-03-03, 19:14 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 1 062
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Cytat:
Owszem, jest anonimowy egzamin, ale jesli osob ktora go zdadza jest wiecej niz aplikacji, to co decyduje, kto sie dostanie? |
|
2014-03-03, 19:20 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
Wyniki są jasne i dostępne w necie /w wersji zakodowanej czyli nie wiesz kto jest pod danym numerem/, widać, że są osoby, dla których chociaż 50 punktów jest wyczynem, są i i tacy którzy mają maxa.
|
2014-03-04, 17:46 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Problem życiowy - studia.
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:28.