Wyglądasz na swój wiek?

[Normotonia]

Wyglądasz na młodszą/starszą/na tyle ile rzeczywiście masz lat?
Plusy/minusy?
Mam 25 lat i ludzie zazwyczaj dają mi mniej lat (o 5-8 lat mimo, iż nie ubierałam się jak nastolatka, nawet elegancko ubrana czy w pełnym makijażu ludzie dawali mi mniej lat). Przez parę lat bardzo to mnie denerwowało, ale przeszło mi. Teraz myślę, że lepiej dla mnie, że wyglądam młodziej

[smolinosek86]

Ja również wyglądam młodziej, niż w rzeczywistości i cieszy mnie, że 10 lat po odebraniu dowodu osobistego, wciąż pytają o niego w sklepie, a nowi znajomi dają mi 5-8 lat niż mam
Dodam, że jestem dość wysoką osobą o bujnych kształtach, ale mam aktualnie niefarbowane włosy i na co dzień używam raczej make up no make up.

[anekania]

Ja wyglądam starzej, mam bardzo poważną twarz co myli ludzi co do mojej osoby. Już nie raz usłyszałam, że mysleli, że jestem wyniosła, zimna, dumna i kujonem
A w rzeczywistości jestem strasznie luźną osobą
Mam 25 lat.

[Shawna]

Mi akurat dają więcej niż mam, przeważnie 25-27. A mam 23. Ubieram i maluje się stosownie do swojego wieku i nic nie poradzę że otoczenie tak mnie odbiera. Najważniejsze że dobrze czuje się w swoim ciele.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Matilde_]

Kiedy byłam młodsza, miałam 17- 20 lat, dodawano mi raczej wieku. Teraz zwykle ludzie dają mi mniej lat, niż mam. W zeszłym tygodniu przy zwiedzaniu bileterka chciała mi sprzedać bilet ulgowy, myślała że jestem w wieku licealnym (a skończyłam liceum 8 lat temu). Może to kwestia makijażu, który teraz jest o wiele lżejszy niż wcześniej, a może tego, że teraz młodzież wychowywana na mleku modyfikowanym jest wyrośnięta, i ludzie nie mają pewności, ile na oko w miarę młody człowiek ma naprawdę lat.
Mi samej się wydaje, że wyglądam dość staro, głównie przez zaczątki kurzych łapek pod oczami

[Kolor Bzu]

Zawsze dawali mi mniej. I to o wiele i szczerze mówiąc, od kilku lat wcale mi to nie przeszkadza
Natomiast odkąd zaczęłam się malować, nosić buty na obcasie itd. to nadal zaniżają mi wiek, tyle, że już mniej. Także w zależności od okoliczności trochę sobie tym manipuluję. Fajnie jak czasami dają mi 16 lat, ale z drugiej strony przydają się momenty, w których fajnie jak myślą, że mam te chociażby 21

[Hargalaten]

Napisane przez Kolor Bzu

Zawsze dawali mi mniej. I to o wiele i szczerze mówiąc, od kilku lat wcale mi to nie przeszkadza
Natomiast odkąd zaczęłam się malować, nosić buty na obcasie itd. to nadal zaniżają mi wiek, tyle, że już mniej. Także w zależności od okoliczności trochę sobie tym manipuluję. Fajnie jak czasami dają mi 16 lat, ale z drugiej strony przydają się momenty, w których fajnie jak myślą, że mam te chociażby 21

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Jak się nie umaluję ani nie ubiorę jakoś szykowniej, to z powodzeniem mogę wchodzić na zniżki gimnazjalne .
Kiedyś w okolicznym spożywczym nawet Reddsa babka bez dowodu nie chciała mi sprzedać A wtedy już 20 lat miałam skończone.

[kobieta_wamp]

Od zawsze dawali mi mniej, niż mam. Tak jak kiedyś mi to przeszkadzało, tak teraz absolutnie nie Śmieje sie, że w wieku 20 lat wyglądam jak hot 18, w wieku 30 będę wyglądać jak 20, itd

[PaniPedagog]

Ja wyglądam dużo młodziej, mogłabym udawać własnego ucznia

[esfira]

mam nadzieję, że nie wyglądam mam 27, czasem mnie się spytają o dowód, ale głównie, jak idę do sklepu bez makijażu itd. Ciężko po wyglądzie ocenić, ile kto ma lat, mam koleżanki ze szkoły, które są w tym samym wieku, a wyglądają, jakby były starsze o 10 lat Najbardziej postarzają chyba kilogramy, choć zależy to też od budowy, od rysów twarzy itd

[201607111004]

Do tej pory ludzie sądzili, że pewnie jestem gimnazjalistką (mam prawie, prawie, prawie, już tuż-tuż 25 lat). To nawet miłe było, łechtało moje ego. Ale ostatnio jakaś sprzedawczyni spytała, czy chłopczyk co był u niej przed chwilą to nie mój syn. Wszystkie znaki już mi mówią, że czas szukać trumny.

[Minna]

Ludzie z reguły dają mi z 10 lat mniej niż mam bywa to upierdliwe w sytuacjach, gdzie potrzebuję by traktowano mnie poważnie, a nie pobłażliwie jeśli wyjdę całkiem bez makijażu i włosy zepnę w kitkę, założę jeansy i t-shirt, wtedy ogólnie brana jestem za nastolatkę nie powiem, mam często ubaw i lekką satysfakcję, kiedy oglądają się za mną dwudziestoletni chłopcy albo w sytuacjach, kiedy muszę pokazać dowód osobisty, widzę zaskoczenie na czyjejś twarzy

Ogólnie lepiej wyglądać młodziej niż starzej

[201605161006]

Wiadomo, że do tego wątku przyjdą się pochwalić te które wyglądają młodziej, a te co wyglądają na swój wiek lub starzej przecież nie będą się tym chwalić :P.

[201607111004]

Patrz wyżej, przecież się przyznałam się, że zdarzyło mi się już wyglądać starzej :P

[Niebieskooka arystokratka]

Mam 28 lat, a ludzie zawsze dają mi kilka lat mniej, a jak jestem nieumalowana to nawet 10 mniej.

[annic]

Kiedy byłam młodsza to aż do liceum ludzie brali mnie za starszą niż w rzeczywistości byłam. Potem w drugą mańkę. Ostatnio jak byłam na zebraniu informacyjnym u brata w liceum (ja 25 on 16), to dziewczyny pytały się z którego gimnazjum przyszłam i do której klasy się dostałam

[201604130936]

Mnie ludzie dają albo więcej niż mam, albo mniej. Nikt nigdy nie zgadl. Także nie wiem, chyba jednego dnia wyglądam na 25, drugiego na 19. Według mnie samej wyglądam wlasmie na swój wiek z twarzy, bo ubiór może być mylacy. Nie wychodzę z obcasow, lubie garniturowe spodnie,zakiety. Tshirty tylko do spania. Dzinsow mam jedną parę. Może dlatego ludzie mnie postarzają.

[WhiteCherry]

wyglądam na tyle, ile mam - 25

[itstoolatex3]

Ja mam 22 lata, ciągle muszę pokazywać dowód w sklepie, poza tym często słyszę, że wyglądam na licealistkę

[invisible_01]

Napisane przez smolinosek86

cieszy mnie, że 10 lat po odebraniu dowodu osobistego, wciąż pytają o niego w sklepie

Zawsze mnie to rozwala. To, że sprzedawczyni pyta o dowód, to jej obowiązek, a nie żadne potwierdzenie Twojego młodego wyglądu I kiedy pyta, to wcale nie dlatego, że uważa, że masz 16 czy 17 lat.

Ja wyglądam na mniej, bo jestem niska, ale na szczęście z wiekiem się to zmienia. Jako 18-latka wyglądałam na 15 czy nawet 14, okropne to było, bo w tym wieku to znaczna różnica. Obecnie kiedy chodzę w sukienkach, spódnicach, to dają mi jakieś 3 lata mniej niż mam, ale też nie szokuje ich, kiedy podaję swój wiek. Ale w bluzie i legginsach wiem doskonale, że wyglądam na dużo mniej. Ale to chyba każdy tak ma. Moim zdaniem wyglądanie młodziej ma zalety po 40-stce, ale mnie wkurza, bo często bywałam traktowana niepoważnie czy to w sklepach, czy składając CV (teksty do 22-letniej mnie: "Przykro mi, ale przyjmujemy tylko pełnoletnich").

[WhiteCherry]

Napisane przez invisible_01

Moim zdaniem wyglądanie młodziej ma zalety po 40-stce,

no, moja kierowniczka jest pod 50tkę, a gdy po raz pierwszy przyszłam do pracy to serio myślałam, że jest przed 40tką przeżyłam szok, gdy skanując jej jakieś tam dokumenty zobaczyłam pesel

[GgochaA]

A mnie zastanawia skąd wiecie że inni oceniają Was na mniej/więcej niż macie. Parę razy poproszono mnie o dowód kilka lat po 18 urodzinach, ale to jedyne takie sytuacje kiedy mogłabym uznac że ktoś źle ocenił mój wiek. Pomijając sytuacje sklepowe jakoś nie wyobrażam sobie że ktoś miałby mi powiedzieć na ile mnie ocenia - ja też nigdy nikomu nie powiedziałam na ile według mnie wygląda.

Co do pytania o dowód w sklepie - ostatni raz spytano mnie o niego, kiedy miałam 25 lat. Nieco się zdziwiłam, a ekspedientka widząc to powiedziała: "wiem że pani ma więcej ale teraz młodzież różnie wygląda, szef kazał sprawdzać prawie wszystkich". Więc to nie jest kwestia oceny wieku tylko zwykłej zapobiegliwości.

[kobietasukcesu]

Ja w ciagu ostatnich 2 miesiecy zostalam odmlodzona o 4 i postarzona o 7, takze tego

[Kolor Bzu]

Napisane przez GgochaA

A mnie zastanawia skąd wiecie że inni oceniają Was na mniej/więcej niż macie. Parę razy poproszono mnie o dowód kilka lat po 18 urodzinach, ale to jedyne takie sytuacje kiedy mogłabym uznac że ktoś źle ocenił mój wiek. Pomijając sytuacje sklepowe jakoś nie wyobrażam sobie że ktoś miałby mi powiedzieć na ile mnie ocenia - ja też nigdy nikomu nie powiedziałam na ile według mnie wygląda.

Co do pytania o dowód w sklepie - ostatni raz spytano mnie o niego, kiedy miałam 25 lat. Nieco się zdziwiłam, a ekspedientka widząc to powiedziała: "wiem że pani ma więcej ale teraz młodzież różnie wygląda, szef kazał sprawdzać prawie wszystkich". Więc to nie jest kwestia oceny wieku tylko zwykłej zapobiegliwości.

Bo mam mnóstwo sytuacji, w których ludzie są autentycznie zszokowani moim wiekiem. Np opowiadam coś o pracy/studiach/partnerze/rozwodzie i wtedy pada nieśmiertelne "to ile Ty masz lat?" mówię, że 26 i słyszę "a wyglądasz na 20"
Albo jak idę do komisu motocykle oglądać to się mnie pytają czy ja mam uprawnienia na większe litraże, bo przecież normalna kategoria A jest dopiero od 24.
Albo na wyjazdach np. konwentach jak jest zakaz podawania alkoholu niepełnoletnim (pod groźbą wywalenia z konwentu) to mnie uczestnicy o dowód pytają bo myślą, że mam 16-17.
Średnio raz na dwa tygodnie mam jakąś taką sytuację.

[GgochaA]

Napisane przez Kolor Bzu

Bo mam mnóstwo sytuacji, w których ludzie są autentycznie zszokowani moim wiekiem. Np opowiadam coś o pracy/studiach/partnerze/rozwodzie i wtedy pada nieśmiertelne "to ile Ty masz lat?" mówię, że 26 i słyszę "a wyglądasz na 20"
Albo jak idę do komisu motocykle oglądać to się mnie pytają czy ja mam uprawnienia na większe litraże, bo przecież normalna kategoria A jest dopiero od 24.
Albo na wyjazdach np. konwentach jak jest zakaz podawania alkoholu niepełnoletnim (pod groźbą wywalenia z konwentu) to mnie uczestnicy o dowód pytają bo myślą, że mam 16-17.
Średnio raz na dwa tygodnie mam jakąś taką sytuację.

Dziwne. Nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Czasami spotykam kogoś kto w rozmowie okazuje się starszy niż myslałam ale nigdy mi nie przyszło do głowy ujawniać zdziwenia czyimś wiekiem, podobnie jak nigdy nie spotkałam nikogo kto tak robi.

[Minna]

Napisane przez GgochaA

Dziwne. Nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Czasami spotykam kogoś kto w rozmowie okazuje się starszy niż myslałam ale nigdy mi nie przyszło do głowy ujawniać zdziwenia czyimś wiekiem, podobnie jak nigdy nie spotkałam nikogo kto tak robi.

Ja mam podobnie jak Kolor Bzu, tak że tego zdarza się.

[_czarny_kot]

Był już taki wątek. Większość wizażanek pisała, że wygląda młodziej niż ilość lat w dowodzie. Inne zaczęły mówić, że na wizażu każda wygląda młodziej, a w realnym świecie mało jest takich osób i wybuchła kłótnia

[esfira]

Napisane przez _czarny_kot

Był już taki wątek. Większość wizażanek pisała, że wygląda młodziej niż ilość lat w dowodzie. Inne zaczęły mówić, że na wizażu każda wygląda młodziej, a w realnym świecie mało jest takich osób i wybuchła kłótnia

A może tak ludzie mówią po prostu przez uprzejmość? Mi zawsze znajomi mówią, że schudłam, choć kurcze nie schudłam, jestem szczupła po prostu.
Lepiej komuś zaniżyć wiek, niż niechcący dodać lat

[Fleur_D]

Dla wielu osób kobieta około 25 roku życia to już zaniedbana matrona (wiele z nich rzeczywiście tak wygląda), stąd więc częste odmładzanie osób, które nie pasują do tego wizerunku.
Mi ludzie często dają około 20 lat, czasami nawet mniej, ale nie oznacza to, że nie wyglądam na swoje 26 lat. Po prostu oni mnie tak oceniają, a robią to już z różnych przyczyn.
Jak komuś dają 2-4 lata mniej, to nie ma się co ekscytować, że młodo się wygląda. To błąd statystyczny.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez esfira

A może tak ludzie mówią po prostu przez uprzejmość? Mi zawsze znajomi mówią, że schudłam, choć kurcze nie schudłam, jestem szczupła po prostu.
Lepiej komuś zaniżyć wiek, niż niechcący dodać lat

Jasne, że tak

[Kolor Bzu]

Napisane przez Fleur_D

Dla wielu osób kobieta około 25 roku życia to już zaniedbana matrona (wiele z nich rzeczywiście tak wygląda), stąd więc częste odmładzanie osób, które nie pasują do tego wizerunku.
Mi ludzie często dają około 20 lat, czasami nawet mniej, ale nie oznacza to, że nie wyglądam na swoje 26 lat. Po prostu oni mnie tak oceniają, a robią to już z różnych przyczyn.
Jak komuś dają 2-4 lata mniej, to nie ma się co ekscytować, że młodo się wygląda. To błąd statystyczny.[COLOR="Silver"]

No to swoją drogą. Są cechy, które automatycznie kojarzymy z młodszym wiekiem- długie włosy, małe piersi, niski wzrost. Jak do tego dojdzie jeszcze np. brak makijażu, włosy związane w kucyk i ubiór w np.tenisówkach i krótkiej spódniczce, to o ile kobieta na ma widocznych zmarszczek, da się jej mniej lat niż ma. Niemniej i tak zawsze mam wrażenie, że wyglądam mniej poważnie niż moje znajome, a i TŻ-owi się czasami po cichu obywa, że "małolatę wyrwał", także trochę od jakiś wrodzonych cech też to zależy.