Chodzenie po górach - cz.II

[Kasiarzynek]

Tak, drabinka i odcinek od drabinki, do miejsca na moim zdjęciu (drabinka jeszcze trochę powyżej miejsca gdzie robione było zdjęcie).
Łańcuch z pierwszego planu jest to ten idący "z góry", łańcuch idący wzdłuż ściany - przecina przełęcz - na lewo schodzi się do Gąsienicowej, na prawo do Piątki.

[kulbit]

Napisane przez Kasiarzynek

Tak, drabinka i odcinek od drabinki, do miejsca na moim zdjęciu (drabinka jeszcze trochę powyżej miejsca gdzie robione było zdjęcie).
Łańcuch z pierwszego planu jest to ten idący "z góry", łańcuch idący wzdłuż ściany - przecina przełęcz - na lewo schodzi się do Gąsienicowej, na prawo do Piątki.

To ten łańcuch na z pierwszego planu to to zejście po pionowej skale?

[Kasiarzynek]

Pionowa jak pionowa... 90' to ona nie ma (raczej :P ), ale stromo jest
Może tutaj jest lepiej to uwidocznione - zdjęcie od drugiej strony:
http://outdoorfoto.pl/index.php?szuk...%C5%82%C4%99cz
ale to też jest jakiś dziwny kąt.

Może wymyślą (upowszechnią) za niedługo zdjęcia 3D, o ile by to łatwiej było

[kulbit]

Napisane przez Kasiarzynek

Pionowa jak pionowa... 90' to ona nie ma (raczej :P ), ale stromo jest
Może tutaj jest lepiej to uwidocznione - zdjęcie od drugiej strony:
http://outdoorfoto.pl/index.php?szuk...%C5%82%C4%99cz
ale to też jest jakiś dziwny kąt.

Może wymyślą (upowszechnią) za niedługo zdjęcia 3D, o ile by to łatwiej było

Tu wygląda strasznie ale takimi zdjęciami nie należy sie sugerować akurat wg mnie

Dzięki Kasiu za cierpliwe odpowiadanie

[Kasiarzynek]

Napisane przez kulbit

Tu wygląda strasznie ale takimi zdjęciami nie należy sie sugerować akurat wg mnie

Ja to po wycieczce pod Chłopka, postanowiłam w ogóle niczym się nie sugerować. Tak odkładałam to wejście bo niby trudne i w ogóle... a tu kupa za to widoki przezajefajne... i ludzi mało, bo wszystko na Rysy rusza

Napisane przez kulbit

Dzięki Kasiu za cierpliwe odpowiadanie

Nie ma sprawy: 5,80zł :P
Możesz wpłacić na konto. Numer wyślę pocztą :P

[ivana]

Napisane przez Kasiarzynek

Ja to po wycieczce pod Chłopka, postanowiłam w ogóle niczym się nie sugerować. Tak odkładałam to wejście bo niby trudne i w ogóle... a tu kupa za to widoki przezajefajne... i ludzi mało, bo wszystko na Rysy rusza

Podzielam zachwyt nad Przełęczą Pod Chłopkiem, trasa i widoki super i naprawdę można odpocząć od nadmiaru turystów. Trasa należy do moich ulubionych obok Buczynowych Turni, szkoda tylko, że trza tym samym szlakiem schodzić, ale reszta rekompensuje tę drobną niedogodność

Mi się marzy wyjście na Gerlach Był ktoś????

[puchatkowa]

Napisane przez Kasiarzynek

Girki nie fajne.. widoki na tle girek
Posiniaczone, a z gór od razu na wesele jechałam. Dobrze że wymyślono rajstopy

Ależ oczywiście, że o widoki mi chodziło
Ale z bardzo fajnej perspektywy robione, co też należało zauważyć

Napisane przez kulbit

Co do drabinki ciągle nie jestem pewna, że to taki pikuś

Ani ja, zwłaszcza po zobaczeniu tego zdjęcia

Napisane przez Kasiarzynek

http://outdoorfoto.pl/index.php?szuk...%C5%82%C4%99cz

A przez Was nabrałam ochoty na Przełęcz pod Chłopkiem

Napisane przez Kasiarzynek

Ja to po wycieczce pod Chłopka, postanowiłam w ogóle niczym się nie sugerować. Tak odkładałam to wejście bo niby trudne i w ogóle... a tu kupa za to widoki przezajefajne... i ludzi mało, bo wszystko na Rysy rusza

Napisane przez ivana

Podzielam zachwyt nad Przełęczą Pod Chłopkiem, trasa i widoki super i naprawdę można odpocząć od nadmiaru turystów. Trasa należy do moich ulubionych obok Buczynowych Turni, szkoda tylko, że trza tym samym szlakiem schodzić, ale reszta rekompensuje tę drobną niedogodność

Hmmm poważnie jest to taki pikuś?
Pytam bo jest to fajna alternatywa właśnie dla tłumów walących na Rysy czy też w drugą stronę do Piątki. Chętnie bym coś nowego zaliczyła, ale czy aby na pewno jest tam tylko kilka klamerek i można je w zasadzie minąć bokiem?

[Kasiarzynek]

Napisane przez ivana

Mi się marzy wyjście na Gerlach Był ktoś????

Z tego co się orientuję, na Gerlach i inne podobne mu szczyty, można wejść tylko z licencjonowanym przewodnikiem... a to pewnie sporo kosztuje
ale to byłoby coś...
chyba że ktoś nie boi się panów z TANAPu

Napisane przez puchatkowa

Ani ja, zwłaszcza po zobaczeniu tego zdjęcia

No bo to dziwny kąt jest. W ogóle to wszystko na zdjęciach dziwnie wychodzi (spłaszczone, albo wybrzuszone). W realu jest zazwyczaj ciut łatwiej

Napisane przez puchatkowa

Hmmm poważnie jest to taki pikuś?
Pytam bo jest to fajna alternatywa właśnie dla tłumów walących na Rysy czy też w drugą stronę do Piątki. Chętnie bym coś nowego zaliczyła, ale czy aby na pewno jest tam tylko kilka klamerek i można je w zasadzie minąć bokiem?

Da się ominąć. Klamerek jest chyba 4. Bardziej są to nawet poręcze niż klamerki.

[kulbit]

Napisane przez Kasiarzynek

Ja to po wycieczce pod Chłopka, postanowiłam w ogóle niczym się nie sugerować. Tak odkładałam to wejście bo niby trudne i w ogóle... a tu kupa za to widoki przezajefajne... i ludzi mało, bo wszystko na Rysy rusza

No ja też mam kilka takich wycieczek na koncie. Naczytałam się nastrachałam a tu ups nie było czego
Najbardziej śmiac mi sie chciało ze słynnych wrótek na Świnkę

Napisane przez Kasiarzynek

Nie ma sprawy: 5,80zł :P
Możesz wpłacić na konto. Numer wyślę pocztą :P

nie ma sprawy

Napisane przez Kasiarzynek

Z tego co się orientuję, na Gerlach i inne podobne mu szczyty, można wejść tylko z licencjonowanym przewodnikiem... a to pewnie sporo kosztuje
ale to byłoby coś...
chyba że ktoś nie boi się panów z TANAPu

Tak tam trzeba z przewodnikiem Nie wiem czy ja dobrze pamiętam, ze w zeszłym roku mój mąz robił orientacje i taki przewodnik to koszt 1000
Trzeba by sprawdzić...

Nie boi? W sensie, ze na tz krzywy ryj się tam pchać samemu?

Napisane przez Kasiarzynek

No bo to dziwny kąt jest. W ogóle to wszystko na zdjęciach dziwnie wychodzi (spłaszczone, albo wybrzuszone). W realu jest zazwyczaj ciut łatwiej

Zwykle jak sie patrzy na górkę od przodu i to jeszcze z dołu to przeraża Z takiej perspektywy to nawet wejście na Karb wygląda niezachęcająco

[puchatkowa]

Napisane przez Kasiarzynek

Da się ominąć. Klamerek jest chyba 4. Bardziej są to nawet poręcze niż klamerki.

Muszę sobie poszukać na necie jakieś zdjęcia z trasy lub filmiki bo zaczęło mi się to podobać
Muszę ustalić plan co w ogóle chcemy zrobić w tym roku bo się potem okaże, że nam dni zabraknie

Napisane przez kulbit

No ja też mam kilka takich wycieczek na koncie. Naczytałam się nastrachałam a tu ups nie było czego
Najbardziej śmiac mi sie chciało ze słynnych wrótek na Świnkę

Ze Świnicą problemu nie miałam i później z zejściem do Zawratu też (choć nogi przykrótkie miejscami były ). Strachu większego nie pamiętam, więc chyba i pod Chłopka dałabym radę

[kulbit]

Napisane przez puchatkowa

Ze Świnicą problemu nie miałam i później z zejściem do Zawratu też (choć nogi przykrótkie miejscami były ). Strachu większego nie pamiętam, więc chyba i pod Chłopka dałabym radę

Myslę, że na pewno

[puchatkowa]

Napisane przez kulbit

Myslę, że na pewno

No dobra popatrzyłam trochę i oczywiście najbardziej zestresowały mnie nie klamry, nie wspinaczka tylko ta wąska dróżka którą się już idzie pod koniec. Z jednej strony ściana skalna z drugiej przepaść. Ale może się jakoś zbiorę na odwagę Kasiarzynku bardzo wąsko tam jest?

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Widze też, że na tej fotce z girką na Przełęczy pod Chłopkiem masz fajne rękawiczki Z odkrytymi palcami Możesz zdradzić co to takiego? Bo muszę kupić jakieś nowe

[kulbit]

Napisane przez puchatkowa

No dobra popatrzyłam trochę i oczywiście najbardziej zestresowały mnie nie klamry, nie wspinaczka tylko ta wąska dróżka którą się już idzie pod koniec. Z jednej strony ściana skalna z drugiej przepaść. Ale może się jakoś zbiorę na odwagę Kasiarzynku bardzo wąsko tam jest?

Puszku a widziałaś to:
http://3000.blox.pl/2008/09/Przelecz-pod-Chlopkiem.html

[puchatkowa]

Napisane przez kulbit

Puszku a widziałaś to:
http://3000.blox.pl/2008/09/Przelecz-pod-Chlopkiem.html

Właśnie przeczytałam. No nie powiem adrenalinkę czuję
Nie byłam na Rysach, więc nie mam porównania a piszą, że pod tego Chłopka to trudniejszy szlak, choć krótszy o ile dobrze zrozumiałam

[ivana]

Napisane przez Kasiarzynek

Z tego co się orientuję, na Gerlach i inne podobne mu szczyty, można wejść tylko z licencjonowanym przewodnikiem... a to pewnie sporo kosztuje
ale to byłoby coś...
chyba że ktoś nie boi się panów z TANAPu

Da się ominąć. Klamerek jest chyba 4. Bardziej są to nawet poręcze niż klamerki.

Tak, tak, można przejść obok, poza tym ja zawsze wolę klamry niż łańcuchy, ba, czasem wolę przytrzymać się skały niż łańcucha (wiem, że tak nie wolno....). A ta ścieżka pod koniec rzeczywiście jest wąska, ale naprawdę łatwa (przy braku lęku wysokości i przestrzeni)
Ja chętniej tam kiedyś wrócę niż na Rysy

Na Gerlach tylko z przewodnikiem, to wiem, sama bym nawet nie próbowała się tam pchać. Trochę to kosztuje, ale pewnie warto... Ostatnio znalazłam jakies biuro, skad można jechać z przewodnikiem i w grupie 3 - osobowej płaci się koło 400zł za osobę, ale będę szukać dalej, choć taka atrakcja najwcześniej za rok

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez puchatkowa

Właśnie przeczytałam. No nie powiem adrenalinkę czuję
Nie byłam na Rysach, więc nie mam porównania a piszą, że pod tego Chłopka to trudniejszy szlak, choć krótszy o ile dobrze zrozumiałam

Według mnie jest nawet łatwiejszy. Z tego co pamiętam, idąc na Rysy miejscami trzeba przejść po praktycznie gładkich płytach, podciągając się na łańcuchach, bo nie ma na czym stopy solidnie oprzeć i pod szczytem przechodzi się mega wąską i eksponowaną półką skalną. Idąc pod Chłopka nie ma aż takich atrakcji...

[Kasiarzynek]

Napisane przez kulbit

Nie boi? W sensie, ze na tz krzywy ryj się tam pchać samemu?

W sensie tak
No i ma długie nogi że się uda uciec... ale pewnie przeciętny Kowalski na szlaku ma niewielkie szanse uciekając przez Karlikiem z TANAPu

Napisane przez puchatkowa

No dobra popatrzyłam trochę i oczywiście najbardziej zestresowały mnie nie klamry, nie wspinaczka tylko ta wąska dróżka którą się już idzie pod koniec. Z jednej strony ściana skalna z drugiej przepaść. Ale może się jakoś zbiorę na odwagę Kasiarzynku bardzo wąsko tam jest?

Wąsko i sypko. Ale bez większych lęków.

A co ważne, a zupełnie zapomniałam - jedno (jedyne ) z niebezpieczniejszych miejsc pod Chłopkiem - dobrze widać w linku kulbitka - konkretnie chodzi o drugie zdjęcie - jest tam miejsce dosyć eksponowane i wąskie, gdzie trzymając się łańcucha trzeba dać kroka, bo niby jest miejsce na stopę (i tylko stopę) ale jest krucho i kilka(naście) metrów w dół.

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez puchatkowa

Widze też, że na tej fotce z girką na Przełęczy pod Chłopkiem masz fajne rękawiczki Z odkrytymi palcami Możesz zdradzić co to takiego? Bo muszę kupić jakieś nowe

Zwykłe, najtańsze (prawie) rękawiczki rowerowe, kupione na allegro
rękawiczki dziękują za uznanie

Napisane przez puchatkowa

Właśnie przeczytałam. No nie powiem adrenalinkę czuję
Nie byłam na Rysach, więc nie mam porównania a piszą, że pod tego Chłopka to trudniejszy szlak, choć krótszy o ile dobrze zrozumiałam

Wszędzie jest krócej niż na Rysy

[bemolka]

cudne te zdjęcia, gołe skały i wysokośći to jest to co lubię
Przeł. pod Chłopkiem też mi się marzy od dwóch lat, może w przyszłym roku się wdrapiemy

a co do dylematu Tatry vs Bieszczady, uważam że tych gór nie ma co porównywać, bo to zupełnie dwie inne bajki. Tatry wysokie to goła skała, wspinaczka, wysokość, tego w Bieszczadach się nie znajdzie, skoro najwyższa u nas Tarnica nie ma nawet 1400m n.p.m. Tatry to przestrzeń taka surowa, ostra, a Bieszczady są łagodne, spokojne.
I mimo iż bieszczadzkie szlaki tez dają nieźle w kość ( są długie a podejścia miejscami też strome) nie ma w nich takiej adrenaliny.
Najlepiej to właśnie samemu pojechać i przekonać się na własne oczy.
Nam się bardzo podobały. Te duże otwarte przestrzenie połonin mają swoją magię. Niekończące się połacie traw...takie Tatry Zachodnie tyle że niższe a szersze
Porównanie do Karkonoszy... hmm, no może jak się idzie od naszego Domu Śląskiego do czeskiego i dalej przez karkonoską tundrę , to na tym odcinku jest pewne podobieństwo
Ale Bieszczady to nie same połoniny, jest też od cholery szlaków które biegną w lesie i widoków się nie ma - i tu się sromotnie zawiedliśmy, bo tak naprawdę zalesione góry z których nic nie widać to ja mam i koło siebie i taki kawał samochodem nie muszę jechać.
Ale podsumowując - nie żałuję, że się w Bieszczady wybraliśmy i chętnie kiedyś do Ustrzyk Górnych wrócimy.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez ivana

idąc na Rysy miejscami trzeba przejść po praktycznie gładkich płytach, podciągając się na łańcuchach, bo nie ma na czym stopy solidnie oprzeć i pod szczytem przechodzi się mega wąską i eksponowaną półką skalną. Idąc pod Chłopka nie ma aż takich atrakcji...

och raczej nie tak mega , bo nie przypominam sobie żeby mnie strach obleciał

[kulbit]

Napisane przez bemolka

a co do dylematu Tatry vs Bieszczady, uważam że tych gór nie ma co porównywać, bo to zupełnie dwie inne bajki. Tatry wysokie to goła skała, wspinaczka, wysokość, tego w Bieszczadach się nie znajdzie, skoro najwyższa u nas Tarnica nie ma nawet 1400m n.p.m. Tatry to przestrzeń taka surowa, ostra, a Bieszczady są łagodne, spokojne.
I mimo iż bieszczadzkie szlaki tez dają nieźle w kość ( są długie a podejścia miejscami też strome) nie ma w nich takiej adrenaliny.
Najlepiej to właśnie samemu pojechać i przekonać się na własne oczy.
Nam się bardzo podobały. Te duże otwarte przestrzenie połonin mają swoją magię. Niekończące się połacie traw...takie Tatry Zachodnie tyle że niższe a szersze
Porównanie do Karkonoszy... hmm, no może jak się idzie od naszego Domu Śląskiego do czeskiego i dalej przez karkonoską tundrę , to na tym odcinku jest pewne podobieństwo
Ale Bieszczady to nie same połoniny, jest też od cholery szlaków które biegną w lesie i widoków się nie ma - i tu się sromotnie zawiedliśmy, bo tak naprawdę zalesione góry z których nic nie widać to ja mam i koło siebie i taki kawał samochodem nie muszę jechać.
Ale podsumowując - nie żałuję, że się w Bieszczady wybraliśmy i chętnie kiedyś do Ustrzyk Górnych wrócimy.

A mnie te leśne szlaki bardzoooo się podobają

[bemolka]

Napisane przez kulbit

A mnie te leśne szlaki bardzoooo się podobają

nie mówię że mi się nie podobają ( kolorowe na jesień są przecudne) , ale tu w dolnośląskim w leśnych szlakach można wybierać i przebierać, dlatego skoro jadę już autem tak daleko to osobiście bardziej mnie ciągnie na otwarte przestrzenie

[kulbit]

Napisane przez bemolka

nie mówię że mi się nie podobają ( kolorowe na jesień są przecudne) , ale tu w dolnośląskim w leśnych szlakach można wybierać i przebierać, dlatego skoro jadę już autem tak daleko to osobiście bardziej mnie ciągnie na otwarte przestrzenie

Nie, no spoko chciałam tylko napisać, że mnie sie to w Bieszczadach bardzo podoba

[betig1975]

Bemolka - a możesz napisać, gdzie nocowaliście w Bieszczadach i czy była to dobra baza wypadowa? Słyszałam, że po Bieszczadach fajnie jest chodzić z plecakiem i nocować w schroniskach czy pod namiotem.
Ja jeszcze w tych rejonach nie byłam i korci mnie, żeby pojechać

Fajne fotki wstawiłaś

Kasia - przykro mi z powodu świnek . Fajne foty i relacja. No i widzę, że pogoda dopisała

Krusia - fajna relacja i fotki

Puszku - a kiedy Ty jedziesz w Taterki?

[puchatkowa]

betig już w przyszły piątek

[Alinka_91]

Napisane przez betig1975

Bemolka - a możesz napisać, gdzie nocowaliście w Bieszczadach i czy była to dobra baza wypadowa? Słyszałam, że po Bieszczadach fajnie jest chodzić z plecakiem i nocować w schroniskach czy pod namiotem.
Ja jeszcze w tych rejonach nie byłam i korci mnie, żeby pojechać

Plecak+namiot to w Bieszczadach naprawdę fajna opcja. Ale jeśli wybieżesz się bez namiotu, tez nie będziesz miała problemu z noclegami, o ile dobrze zaplanujesz trasę. Zależy jeszcze co zamierzasz zobaczyć, ile masz na to czasu,czy jedziesz samochodem. Dla mnie najlepszą opcją jest wędrówka z plecakiem wzdłuż pasma od jego zachodnich krańców i dowolne planowanie tras,ale posuwając się w stronę Bieszczadów wysokich. Masz wtedy szansę zobaczyć "dzikie" Góry (pasmo działu,pasmo przygraniczne) a nie tylko zaludnione (choć niewątpliwie najpiękniejsze) Połoniny , Rawki czy Tarnicę z Haliczem.
Jeśli samochodem, bez plecaka i najpopularniejsze "gwoździe programu" to warto zatrzymać się w Cisnej ( z jednej strony Dział, z drugiej pasmo Łopiennika, z trzeciej już Jasło ( a na Jaśle to już połonina). Ja uwielbiam bacówkę pod Honem, trochę powyżej miejscowości.
Wetlina- polecam Camping z domkami ,z Wetliny już blisko na Smerek, z stamtąd na Poł.Wetlińską
Ustrzyki Górne albo Wołosate(baza noclegowa lepsza w Ustrzykach, polecam Kremenaros albo camping z domkami. Busy między miejscowościami, jeśli jesteś samochodem można podjechać np. na przełęcz Wyżnią) -
Rozsypaniec, Halicz, Tarnica, Połonina Caryńska, Rawki.

No i oczywiście najlepsze latem Studenckie Bazy Namiotowe- niezapomniany klimat. Ja znam tylko Rabe ( na trasie z Chryszczatej w stronę Cisnej przez pasmo Działu i Łopienkę (najlepsza baza na świecie ) i bacówka PTTK Jaworzec (niedaleko Kalnicy, szlak czarny.)

Na razie tyle

[Gothic_Daisy]

Dziewczyny, piękne te Wasze górskie foty, tylko pozazdrościć!!!!

My na razie ćwiczymy kondycję, bo po jednodniowym wypadzie w Beskid Śląski wyszło, że coś z nami kiepsko.
Do tego kupujemy buty (ja już mam ) i będziemy łazić.

Alinka_91 - świetny opis Bieszczad!!! Muszę o tym poście pamiętać w przyszłym roku, bo wstępnie planujemy Bieszczady za rok, więc będzie jak znalazł.

A w temacie wątkowym - czy ktoraś z Was ma do polecenia kwaterę (agroturystyka czy pensjonat) w szerokopojętym Beskidzie tak żeby jechać na parę dni? Nie mam planów, gdzie by jechać, więc jak macie namiary na jakąś fajną miejscówkę blisko szlaków (ale nie schronisko), to możecie mi wrzucić na priva, będę bardzo wdzięczna

[bemolka]

Napisane przez betig1975

Bemolka - a możesz napisać, gdzie nocowaliście w Bieszczadach i czy była to dobra baza wypadowa? Słyszałam, że po Bieszczadach fajnie jest chodzić z plecakiem i nocować w schroniskach czy pod namiotem.
Ja jeszcze w tych rejonach nie byłam i korci mnie, żeby pojechać

Napisane przez Alinka_91

Plecak+namiot to w Bieszczadach naprawdę fajna opcja. Ale jeśli wybieżesz się bez namiotu, tez nie będziesz miała problemu z noclegami, o ile dobrze zaplanujesz trasę. Zależy jeszcze co zamierzasz zobaczyć, ile masz na to czasu,czy jedziesz samochodem. Dla mnie najlepszą opcją jest wędrówka z plecakiem wzdłuż pasma od jego zachodnich krańców i dowolne planowanie tras,ale posuwając się w stronę Bieszczadów wysokich. Masz wtedy szansę zobaczyć "dzikie" Góry (pasmo działu,pasmo przygraniczne) a nie tylko zaludnione (choć niewątpliwie najpiękniejsze) Połoniny , Rawki czy Tarnicę z Haliczem.
Jeśli samochodem, bez plecaka i najpopularniejsze "gwoździe programu" to warto zatrzymać się w Cisnej ( z jednej strony Dział, z drugiej pasmo Łopiennika, z trzeciej już Jasło ( a na Jaśle to już połonina). Ja uwielbiam bacówkę pod Honem, trochę powyżej miejscowości.
Wetlina- polecam Camping z domkami ,z Wetliny już blisko na Smerek, z stamtąd na Poł.Wetlińską
Ustrzyki Górne albo Wołosate(baza noclegowa lepsza w Ustrzykach, polecam Kremenaros albo camping z domkami. Busy między miejscowościami, jeśli jesteś samochodem można podjechać np. na przełęcz Wyżnią) -
Rozsypaniec, Halicz, Tarnica, Połonina Caryńska, Rawki.

No i oczywiście najlepsze latem Studenckie Bazy Namiotowe- niezapomniany klimat. Ja znam tylko Rabe ( na trasie z Chryszczatej w stronę Cisnej przez pasmo Działu i Łopienkę (najlepsza baza na świecie ) i bacówka PTTK Jaworzec (niedaleko Kalnicy, szlak czarny.)

Na razie tyle

na temat nocowania pod namiotem czy w schroniskach to się nie wypowiem, bo myśmy się już zrobili nieco wygodniccy i wolimy mieć wygodne łóżko oraz jedną stałą bazę niż nosić caly dobytek na plecach dzień w dzień
myśmy zatrzymali się w Ustrzykach w kwaterach prywatnych (mały pokoik, łazienka wspólna, ale było sympatycznie) i jeśli znów kiedyś wrócimy w Bieszczady, to tylko do Ustrzyk. Urzekł nas ten spokój tam panujący, jest to naprawdę mała miejscowość, ale jest wszystko co potrzeba: dwa spożywcze dobrze zaopatrzone, ze 4-5 knajpek. codziennie kursują autobusy - i to dosyć tanie - do Cisnej, nad Solinę. Jest też pełno busów więc bez problemu można się przemieszczać.
Cisna mi się nie spodobała wizualnie, tzn dla mnie za duża, ale ja mam tak, że w wakacje wybieram jak najmniejsze miejscowości aby odpocząć od zgiełku miasta i tłumów i Ustrzyki sprawdziły się świetnie.

Bacówkę pod Honem też polecam, chociaż tam nie spałam, ale zjedliśmy tam mega duże naleśniki i pogawędziliśmy trochę z nowym właścicielami - bardzo sympatyczne młode małżeństwo, z pasją. Bacówka jest otwarta 24godziny, co jest baaardzo rzadko spotykane.

co do Kremenarosa - słyszałam tyle negatywnych opinii od ludzi o warunkach tam panujących, że raczej bym się tam nie zdecydowała zamieszkać. Ogólnie sprawia niemiłe wrażenie takiej walącej się pomału rudery. Razu pewnego zdradziliśmy naszą ukochaną knajpkę i poszliśmy do kremenarosa na kolację - za zamówiłam pierogi z jagodami, mąż ruskie. On już dawno zapomniał że zjadł, ja dopiero dostałam, po czym zjadłam połowę, a resztę zostawiłam, bo 'coś dziwnego' było w tych pierogach, a dokładniej między jagodami :/ fuj
Ale wiadomo, co kto lubi i co komu pasuje


Gothic_Daisy mogę Ci polecić kwaterę w Zawoi (Żywiecki koło Babiej Góry), w Korbielowie (też Żywiecki koło Pilska) lub w Szczyrku (Śląski), gdzie bez wahania byśmy wrócili spać.

[Gothic_Daisy]

Bemolka, to ja bardzo chętnie przyjmę namiary na wszystkie 3 kwatery Mogłabyś mi wrzucić w wolnej chwili na priva?

[bemolka]

Napisane przez Gothic_Daisy

Bemolka, to ja bardzo chętnie przyjmę namiary na wszystkie 3 kwatery Mogłabyś mi wrzucić w wolnej chwili na priva?

poszło

[Alinka_91]

Napisane przez bemolka

co do Kremenarosa - słyszałam tyle negatywnych opinii od ludzi o warunkach tam panujących, że raczej bym się tam nie zdecydowała zamieszkać. Ogólnie sprawia niemiłe wrażenie takiej walącej się pomału rudery. Razu pewnego zdradziliśmy naszą ukochaną knajpkę i poszliśmy do kremenarosa na kolację - za zamówiłam pierogi z jagodami, mąż ruskie. On już dawno zapomniał że zjadł, ja dopiero dostałam, po czym zjadłam połowę, a resztę zostawiłam, bo 'coś dziwnego' było w tych pierogach, a dokładniej między jagodami :/ fuj
Ale wiadomo, co kto lubi i co komu pasuje

Heh o Kremenarosie mam informacje z "drugiej reki", także sama nie sprawdzałam. Może trochę się wygłupiłam polecając go.

[bemolka]

Napisane przez Alinka_91

Heh o Kremenarosie mam informacje z "drugiej reki", także sama nie sprawdzałam. Może trochę się wygłupiłam polecając go.

napiszę tak: paręnaście namiocików tam stało rozbitych, więc jacyś ludzie mieszkali. Przyczepka campingowa też była zajęta. W pokoje im nie zaglądałam, weszłam tylko do środka zamówić jedzenie i wyszłam na zewnątrz do stolików. Budynek wygląda niestety na ogólnie zaniedbany.
Zawsze gdy temat rozmów schodził na miejsce spania Kremenaros był odradzany. Ale ktoś tam spał, więc.. jak zawsze się potwierdza: co kto lubi

[bemolka]

porcja zdjęć
BIESZCZADY - Smerek i Połoniny

1-3 Smerek
4 - 9 - Połonina Wetlińska ( Chatka Puchatka schronisko pttk)
10 - słodka jaszczurka