Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

[milka-pilka]

Napisane przez mezaga

Miała podbipięta kroplówkę wczoraj i dlatego. Tylko chodzę do niej co jakis czas pogadać z nią troche.

Już niedługo Ja wysciskasz. A teraz słucha sobie Twojego głosu i tez Jej miło

Napisane przez SunShineDoll

gosia może ciężko od stołu im się oderwać

Zgadzam się, ja przez kilka dni miałam same rozjazdy rodzinne. Jeśli ktoś do tego ma jeszcze inne obowiązki to z czasem i siłami marnie.

Napisane przez lidkaa82

Babcia męża złamała wczoraj szyjkę kości udowej. Miała któraś z was taki przypadek w rodzinie?? Orientujecie się jak długo sie hospitalizuje starsze osoby w takim stanie?? Wiem ze będzie miała to operowane i że generalnie są słabe rokowania w przypadku takiego urazu i troche sie martwimy jak teściowa da sobie z babcią rade jak ją wypuszczą do domu.

Wydaje mi się, ze rekonwalescencję może nie być łatwa dla babci męża. Jeśli ma cukrzyce to prawdopodobnie rany gorzej się bedą goić. Wysoka waga tez bardzo wpływa na obciążenia stawów. No i brak ruchu
Myśle jednak, ze najlepiej o wszystkim opowie Wam lekarz.


Perfuzja - a jakich rozmiarów macie łóżko. I jak sprawdza się Wam dostawka? My mamy małe łóżko szer. 140 i boje się, ze we trójkę się nie zamieścimy, albo ze nie będzie to zbyt bezpieczne.

Późno dzisiaj wstałam z racji położenia się spać po 3 w nocy. Kiepsko mi się spalo, bolą mnie kości biodrowe od ciągłego spania na bokach.
Zabieram się za ogarniającego domu i prasowanie.

[selena85]

Napisane przez malaMigotkAaa

Ja w ogóle jakoś wątkowo bierna jestem czytam Was czytam (uzależniona jestem) ale jakoś pisać nie mam weny

----------------------------------------
Ja również weszłam ostatnio w stan zawieszenia
Mimo przespanych nocy chodzę za dnia zamulona, ziewam, spać się chce, jakaś taka `Śpiąca Królewna` dosłownie...

Człowiek zamiast mieć coraz więcej siły, być wypoczętnym i energicznym bliżej porodu to ma na odwrót... masakra

[malaMigotkAaa]

Napisane przez selena85

Co do sylwestra to wyjątkowo w tym roku będzie on wyglądał u mnie tak:

hahahahhaa,

ciekawe czy ktoś nie postanowi się w Sylwestra rozpakować, no jak już cholera doczekam tego 31, to niech się dzieć do 1 wstrzyma nie ?

[Inw]

Napisane przez lidkaa82

No problem w tym że babcia męża miała kiedyś wylew i częściowy niedowład jednej części ciała, do tego wrodzone lenistwo sprawiło że w zasadzie jedyny jej ruch polegał na przejściu rano ze swojego pokoju do dużego i wieczorem ta sama droga powrotna, oczywiście wsparta na mojej teściowej. Nie chciała w ogóle ćwiczyc, spacerować, mimo zaleceń lekarzy, jak teściowie ją próbowali mobilizować to obrażała się i nic z tego nie wychodziło. Dodatkowo ma cukrzyce, a mimo to chowa po kątach słodycze i podjada. Apetyt ma mega wiec babcia rośnie w tłuszczyk a nózki przez to że nie używane ma jak patyczki. I wczoraj teściowa jej nie utrzymała i babcia się przewróciła. Wiemy że w szpitalu będzie sie stosować do zaleceń lekarzy ale jak wróci do domu to mama męża nie da sobie z nią rady bo nie będzie jej w stanie zmobilizować do aktywnosci . A brak odpowiedniej rehabilitacji i diety z tego co czytałam może skutkować nawet zgonem

Kurcze, to jednak inna sytuacja, nie bardzo wiem jak z działaniami jeśli pacjent się nie stosuje do zaleceń lekarzy. Moja wprawdzie w drugą stronę uparta, na komisję lekarską o niepełnosprawności zabrała buty na słupku i założyła przed wejściem, lekarz zdębiał podobno Dobrze że był normalny i jak wyjaśniła że do lekarza bez garsonki i eleganckich butów iść nie wypada to nie wywalił za drzwi tylko zbadał - zresztą spojrzeć wystarczyło pewnie na minę jak w tym szła i zbadać, wprowadzić ją dziadek musiał do gabinetu, ale jakby się idiota trafił to by się przyczepił.
Na upartość nie wiem niestety co poradzić, mam nadzieję że będzie się dobrze goić wszystko a ewentualnie lekarze przytrzymają babcię w szpitalu jakby coś się działo, jeśli dzięki temu dłużej będzie pilnować zaleceń.

[magnusia]

Napisane przez selena85

Co do sylwestra to wyjątkowo w tym roku będzie on wyglądał u mnie tak:

[patrycjja]

Przez pół nocy się kręce, a potem pół dnia przesypiam
Ale dobrze, robię sobie taki trening co by w sylwestra przed 12 nie paść

Noc jako taka. Częste wizyty w wc, niesamowite bóle nóg od kolan w górę i strzelanie spojenia to już chyba chleb powszedni i zdazylam nawet się przyzwyczaić. Choć przyznam, że na strzelające kości aż mnie wzdryga tak tego nie lubię u kogos, a co powiedziec jak sama takie odgłosy wydaje

Mam kolejne pytanie z cyklu powiedz co wiesz o ... Opadającym brzuchu jakieś mądrości ze sr i od mam z doświadczeniem ?

[Olcia_1983]

Pilotka GRATULACJE!!!

Napisane przez selena85

Co do sylwestra to wyjątkowo w tym roku będzie on wyglądał u mnie tak:

U mnie to samo, z grzańcem z IKEI.

[malaMigotkAaa]

Olcia, gdzie planujesz rodzić?

[lolita25]

Napisane przez selena85

Co do sylwestra to wyjątkowo w tym roku będzie on wyglądał u mnie tak:

O matko....aż się popłakałam ze śmiechu
Zaraz wrzucę na FB

[marieee]

Napisane przez malaMigotkAaa

(...)
Mariee, dobrze, że to jednak fałszywy alarm, teraz fajniej w sumie doczekać do nowego roczku nie?

Ja z jednej strony chcę doczekać nowego roku, ale ja pomyślę o czwartku i szpitalu Najlepsza sytuacja dla mnie, wstaję 2.01 zalewają mnie wody dostaję skurczy i lecę sobie rodzić, a nie leżeć! Wiem, że nie mam urodzin, ale któraś może by mi pożyczyła co :P (nawet imienin nie mam ...)



Ja w ogóle jakoś wątkowo bierna jestem czytam Was czytam (uzależniona jestem) ale jakoś pisać nie mam weny

faktycznie dużo osób się nie odzywa... Pamiętacie Agacia_cz to cisza, słuch po niej zaginął.... nie widzę (albo przeoczyłam, bo często na telefonie czytam a tam nie zawsze avatry mi się wyświetlają + żelek z mósku to wiecie.... nie skojarzę)
Sheperdess, Cicici, san_g to są mamusie przede mną i chyba ich długo nie było widać co nie??

A wiesz, że my się nawet może na porodówce spotkamy ? O ile ten Twój 2.01 wypali
O ile nam się uda do SIMIN do Chorzowa dojechać

Wczoraj panika, że mnie w szpitalu zostawią, i że rodzić w Lub. będę musiała. A tutaj nawet gaz ze wskazań lekarza

Akkma tez chyba dawno się nie odzywała.

[lolita25]

Z racji tego że dziś się lepiej czuję byliśmy w Tesko, ludzi na szczęście mało i kupiłam co chciałam do sałatek i jeszcze kupiliśmy zgrzewkę wody niegazowanej żywiec butelki są 0,7l i posiadają dziubki do picia, więc na porodówkę jak znalazł
Zjadłam obiad i teraz leżakuje a mąż zabiera się za sprzątanie

[marieee]

Napisane przez lolita25

Z racji tego że dziś się lepiej czuję byliśmy w Tesko, ludzi na szczęście mało i kupiłam co chciałam do sałatek i jeszcze kupiliśmy zgrzewkę wody niegazowanej żywiec butelki są 0,7l i posiadają dziubki do picia, więc na porodówkę jak znalazł
Zjadłam obiad i teraz leżakuje a mąż zabiera się za sprzątanie

Oglądałaś może w tesco jakies dzieciowe ubranka, jest cos przecenione ?

[selena85]

TVN Style - właśnie leci program o porodach.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez marieee

Akkma tez chyba dawno się nie odzywała.

Akkma się przejadła w święta i nie może dokulać się do komputera

[malaMigotkAaa]

Napisane przez marieee

A wiesz, że my się nawet może na porodówce spotkamy ? O ile ten Twój 2.01 wypali
O ile nam się uda do SIMIN do Chorzowa dojechać

Wczoraj panika, że mnie w szpitalu zostawią, i że rodzić w Lub. będę musiała. A tutaj nawet gaz ze wskazań lekarza

Akkma tez chyba dawno się nie odzywała.

Mariee, w takim razie na pewno spotkamy się na oddziale, bo 2.01 mam skierowanie do szpitala. Będę leżeć i czekać. A ty się stawiasz bo będziesz już terminowa fajnie to najpewniej do zobaczenia.

[marieee]

Napisane przez selena85

Akkma się przejadła w święta i nie może dokulać się do komputera

heheheheh

Napisane przez malaMigotkAaa

Mariee, w takim razie na pewno spotkamy się na oddziale, bo 2.01 mam skierowanie do szpitala. Będę leżeć i czekać. A ty się stawiasz bo będziesz już terminowa fajnie to najpewniej do zobaczenia.

Aż się uśmiechnęłam, dobrze by było mieć "znajomą duszę"

[perfuzja]

Moj maz jest przekochany. Wyrzucił mnie do centrum handlowego, zeby sobie kupiła cos ładnego Wiec zostawiłam Emila nakarmionego i spiacego, i pojechałam Nie było mnie w domu prawie 2 godziny.
Oczywiscie srednio raz na 5 minut zastanawiałam sie czy nie zadzwonić i nie sprawdzić czy wszystko w porzadku, ale powstrzymalam sie

Swoją droga: pamiętacie jak mówiłam, ze nie widzę problemu w tym, zeby zostawić spiace dziecko na 5 minut samo i wyjść na siku z psem? Wolne żarty, jak Emil lezy w łóżeczku na drugim końcu mieszkania to świruje i zagladam do niego co 5 minut, mimo nastawionej elektronicznej niani

Milka mamy łóżko 160 cm + 40 cm dostawki. Sprawdza sie o tyle, ze mamy blisko do małego jesli da sie odłożyć do łóżeczka, no i moze leżeć przy obydwu piersiach, bo nie ma obawy, ze spadnie.

[The light]

Iwantyou, wzruszyłam się bardzo Twoim opisem.
Wszystko co napisałaś jest takie naturalne i..normalne. Nie chce się powtarzać po Dziewczynach ale silna i dzielna z Ciebie Kobieta.

Nadal trzymam kciuki za Dominika i Ciebie
........

Pytałam już wcześniej ale umknęło moje pytanie.
Od którego tc kłaść podkład na łóżko?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Napisane przez marieee

Oglądałaś może w tesco jakies dzieciowe ubranka, jest cos przecenione ?

W naszym małym tesko nie ma działu z ubraniami jest tylko ze skarpetkami

Napisane przez perfuzja

Moj maz jest przekochany. Wyrzucił mnie do centrum handlowego, zeby sobie kupiła cos ładnego Wiec zostawiłam Emila nakarmionego i spiacego, i pojechałam Nie było mnie w domu prawie 2 godziny.
Oczywiscie srednio raz na 5 minut zastanawiałam sie czy nie zadzwonić i nie sprawdzić czy wszystko w porzadku, ale powstrzymalam sie

Swoją droga: pamiętacie jak mówiłam, ze nie widzę problemu w tym, zeby zostawić spiace dziecko na 5 minut samo i wyjść na siku z psem? Wolne żarty, jak Emil lezy w łóżeczku na drugim końcu mieszkania to świruje i zagladam do niego co 5 minut, mimo nastawionej elektronicznej niani

Jak ja Ci zazdroszczę
Też już bym chciała być po porodzie i kupić sobie coś fajnego a nie workowatego

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

Moj maz jest przekochany. Wyrzucił mnie do centrum handlowego, zeby sobie kupiła cos ładnego Wiec zostawiłam Emila nakarmionego i spiacego, i pojechałam Nie było mnie w domu prawie 2 godziny.
Oczywiscie srednio raz na 5 minut zastanawiałam sie czy nie zadzwonić i nie sprawdzić czy wszystko w porzadku, ale powstrzymalam sie

.

no brawo dla męża co kupiłaś

[san_g]

Jestem, jestem! Jeszcze w dwupaku i oby do stycznia wytrzymać!Nie piszę często ale czytam Od kilku dni kilka telefonów i sms-ów dziennie czy urodziłam..a to się komuś śniło lub poprostu chcą wiedzieć. A ja chciałabym w spokoju do tego stycznia dociągnąć!

Maruda- ciągle myślę o Was, nadal mocno trzymam kciuki za pozytywne wieści!

Napisane przez pilotka86

Czes
Dzisiaj o godz 11.2o przyszla na swiat moja corka ma 54 cm i 3450 g 10 pkt. Zaraz mnie uj jasny trafi z tym tel nie ogarniam netta w nim dlatego nic wiecej nie pisze i tyle czekalam. Dziecko zdrowe ze mna gorzej przezdwukrotne wbicia ze znoeczuleniem o widmo markozy. Mala dodtalam od razu po cc na sali do skora do skory i na piers lezalysmu sobie. Poec godz nago.zassala ostro piers he he po tatusiu ma chyba. Pozzniej mialam troche wkurzen ale napisze o tym dokladnie potem. Dzieki za zyczenia i do pozniejj

GRATULACJE!!!

Napisane przez Lusso

Pilotka gratulacje!

Ja juz po. sniegu nie bylo ale starowka i tak piekna ludzi bylo za duzp na spaceri mlodej pary ciasno jak na targu gdy MĄŻ skladal przysiege mialam napad smiechu hehe bylo pieknie dziekuje za zyczenia. Jestem taka szczesliwa ze bym go zgniotla az oczy by mu wyszly hehe

Gratulacje Nie ściskaj męża za mocno bo oczy mu się na pewno przydadzą :P

------------------------------
Mały rusza się tak intensywnie, że czasem już nie wyrabiam. Kości bolą, spać ciężko. Końcówka ciąży to nie lada wyzwanie ale czeka na nas piękny prezent

[Le La]

Napisane przez perfuzja

Moj maz jest przekochany. Wyrzucił mnie do centrum handlowego, zeby sobie kupiła cos ładnego Wiec zostawiłam Emila nakarmionego i spiacego, i pojechałam Nie było mnie w domu prawie 2 godziny.
Oczywiscie srednio raz na 5 minut zastanawiałam sie czy nie zadzwonić i nie sprawdzić czy wszystko w porzadku, ale powstrzymalam sie


.

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę. Ja jestem tak osłabiona, że ok 14. to już nie mam siły po mieszkaniu chodzic i jestem przez to tak w.....na siebie, bo nie cierpi takiej bezsilnośći
Podejrzewam, że jeszcze zejść z tego 4 pietra bym dała rade, ale padłabym na parterze i to by było na tyle mojego wyjścia gdziekolwiek
Mam nadzieję, że jakoś szybko dojde do siebie, bo zeświruje

[Olcia_1983]

Napisane przez malaMigotkAaa

Olcia, gdzie planujesz rodzić?

W Świętochłowicach, tam chodziliśmy do SR i byliśmy zwiedzać porodówkę i podobało się nam tam bardziej niż w Rudzie. Chorzowa nigdy nie brałam pod uwagę, wydawało mi się że to już za daleko

Napisane przez The light

Pytałam już wcześniej ale umknęło moje pytanie.
Od którego tc kłaść podkład na łóżko?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja na dzisiaj mam termin wg OM a mój podkłąd leży przygotowany do podłożenia na łóżko

Z tego co widziałam to dziewczyny pisały, że ok 36-38 tygodnia.

[magnusia]

mój mąż pojechał na zakupy uzbrojony w wielką listę zakupów, spodziewam się telefonu za jakieś 20 min z jakimś pytaniem
szkoda mi go trochę bo sam będzie to targał ale ja się nie nadaję na takie wycieczki już.... zresztą sam powiedział, że mam siedzieć w domu i nie jechac na żadne zakupy

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Witam

Dzisiaj spałam do 11 Jak mąż wyskoczy z wanny to może pojedziemy do IKEA dzisiaj

Lusso, gratulacje!! I wszystkiego najlepszego

Pilotka super gratulacje!! Czekam z niecierpliwością na fotkę

[selena85]

Właśnie przeczytałam, że: "85% pierworódek, rodzi 2 tyg przed lub 2 tyg po wyznaczonym terminie porodu"

2 tyg po terminie porodu to te wody płodowe pewnie już brązowe są...

[gosia261282]

Napisane przez lidkaa82

Ale gdyby nie chciał pewnie testowała bym różne smoczki aż bym trafiła na ten który by pasował maluchowi. Zdecydowanie nie zgadzam się na robienie za smoczek , sprowadzenie szczęścia mojego dziecka do mojego wyciagniętego cycka kłuci mi sie z moją wizją szczęśliwego macierzyństwa (tak pół żartem pół serio oczywiscie)

Przetestowałam przy Wiki chyba wszystkie dostępne,nie było opcji.
A i mówiąc całkiem serio po dwóch cyckoholikach nie mam wcale wyciągniętych cycków. Ale zaznaczam,że moje cycki są niewielkie,nie wiem jak to przy większym biuście by wyglądało. Mi to zbytnio nie przeszkadzało,że dziecko wisi przy cycku,ale nie wiem jak to teraz będzie gdy Eryk jest mały jeszcze. Bo gdy Eryk wisiał przy cycku to ja sobie przy tym :czytałam,pisałam na wizażu,robiłam makijaż,grałam w karty,gry planszowe,jadłam. Serio można karmiąc robić te wszystkie rzeczy! A Eryk powisiawszy na cycku ile mu pasowało był mega spokojnym,pogodnym dzieckiem.Więc jak widzisz i dziecko i matka w pełni szczęścia. Nie karmiłam nigdy w chuście,będę musiała spróbować czy damy tak radę.

Napisane przez _Shiloh_

Gosia polecam Lansinoh są bardzo chłonne i zawierają granulki w środku, które pod wpływem wilgoci zmieniają się w żel. Obecnie stosuję też wielorazowych z Bootsa i jestem zadowolona

To te Lansinoh muszę wypróbować skoro polecasz

Napisane przez malaMigotkAaa

Najlepsza sytuacja dla mnie, wstaję 2.01 zalewają mnie wody dostaję skurczy i lecę sobie rodzić, a nie leżeć! Wiem, że nie mam urodzin, ale któraś może by mi pożyczyła co :P (nawet imienin nie mam ...)

Życzę ci,żeby stało się tak jak ty sobie życzysz

Napisane przez perfuzja

Moj maz jest przekochany. Wyrzucił mnie do centrum handlowego, zeby sobie kupiła cos ładnego

Super! I co ładnego kupiłaś? Pochwal się

Napisane przez The light

Pytałam już wcześniej ale umknęło moje pytanie.
Od którego tc kłaść podkład na łóżko?

Ja odpowiedziałam,że położyłam w skończonym 36 tc. Z Erykiem też jakoś tak.

[perfuzja]

Magnusia oczywiscie dla siebie prawie nic, bo czekam na osiągnięcie lepszych wymiarów Wzięłam jakaś bluzkę nadająca sie do karmienia i szalo-komin, ktory bedzie idealny do zasłaniania sie przy publicznym karmieniu. Za to kupiłam duzo rzeczy Emilowi (3 pary skarpetek w h&mie sa za 2 złote! Jedyne ale jest takie, ze sa czarne ) + zaliczylam rossmanna i zakupy spożywcze. A, i kawe wypilam Niby nic, ale laduje akumulatory. Zwłaszcza, ze na końcówce ciazy (poza czwartkiem przed porodem ) zupełnie nie miałam siły na takie wyprawy.

[Inw]

Napisane przez perfuzja

Moj maz jest przekochany. Wyrzucił mnie do centrum handlowego, zeby sobie kupiła cos ładnego Wiec zostawiłam Emila nakarmionego i spiacego, i pojechałam Nie było mnie w domu prawie 2 godziny.
Oczywiscie srednio raz na 5 minut zastanawiałam sie czy nie zadzwonić i nie sprawdzić czy wszystko w porzadku, ale powstrzymalam sie

Swoją droga: pamiętacie jak mówiłam, ze nie widzę problemu w tym, zeby zostawić spiace dziecko na 5 minut samo i wyjść na siku z psem? Wolne żarty, jak Emil lezy w łóżeczku na drugim końcu mieszkania to świruje i zagladam do niego co 5 minut, mimo nastawionej elektronicznej niani

Milka mamy łóżko 160 cm + 40 cm dostawki. Sprawdza sie o tyle, ze mamy blisko do małego jesli da sie odłożyć do łóżeczka, no i moze leżeć przy obydwu piersiach, bo nie ma obawy, ze spadnie.

Kurcze, męża masz na 5+, fajnie że dba i o małego i o Ciebie A zostawiałaś odciągnięte mleko na wszelki wypadek? Tak z ciekawości odnośnie logistyki takich wyjść
Aha, czyli użyteczność dostawki zależy od tolerancji dziecia na spanie osobno.

Napisane przez Le La

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę. Ja jestem tak osłabiona, że ok 14. to już nie mam siły po mieszkaniu chodzic i jestem przez to tak w.....na siebie, bo nie cierpi takiej bezsilnośći
Podejrzewam, że jeszcze zejść z tego 4 pietra bym dała rade, ale padłabym na parterze i to by było na tyle mojego wyjścia gdziekolwiek
Mam nadzieję, że jakoś szybko dojde do siebie, bo zeświruje

Le La nie dziw się, przecież straciłaś dużo krwi, na pewno dłużej zajmie Ci dojście do siebie ale w końcu nastąpi

[selena85]

malaMigotkAaa: A jak tam z telefonami: "Uuuurodziiiiłaaaś jużżżż??" ?
Już Cię nie zasypują pytaniami?

[perfuzja]

lnw nie, ale przed następna wyprawa muszę to zrobic, to bede spokojniejsza. Stwierdziliśmy, ze od kwilenia "zjadlbym cos" do ryku mija jakieś pol godziny, wiec w razie czego rzucam wszystko i w 15 minut jestem w domu.

Co prawda twardo jeszcze przez 5 tygodni zamierzamy byc bezbutelkowi, ale w razie czego jak bedzie mleko to jakos sobie poradzą.