Chwalisz się, czy żalisz? (+offtopy)

[Paprotka_]

Napisane przez tinkerver2

To teraz dla odmiany żalenie
Odkad zrobiło się ciepło dwie rodzinki wychodzą przed blok, siadają na ławce i pies szczeka, dzieci się drą (mamy 21:25 i dalej bardzo głośno) rodzice się śmieją.
I pewnie zapytacie co w tym złego?
Ano nic, gdyby nie to, że 20 m dalej jest orlik, 200 m dalej jest PARK, a ulice niżej odpicowany plac zabaw. Co takiego jest przed moim blokiem?
ANO WŁAŚNIE NIC. Ławka. Jedna ławka pośrodku niczego. I to jest super miejsce spotkań, zabaw dla dzieci, no po prostu rozrywka że hej.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

O jakże doskonale Cię rozumiem. Mieszkam na 2 piętrze, a głos się niesie tak, że mam ochotę strzelać do ludzi przesiadujących pod blokiem.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[VI4]

Napisane przez Paprotka_

O jakże doskonale Cię rozumiem. Mieszkam na 2 piętrze, a głos się niesie tak, że mam ochotę strzelać do ludzi przesiadujących pod blokiem.

mieszkałam na 8 - a jak ktoś gadał pod klatką, miałam wrażenie że jest tuż za moim oknem

[Sorine]

Napisane przez tinkerver2

To teraz dla odmiany żalenie
Odkad zrobiło się ciepło dwie rodzinki wychodzą przed blok, siadają na ławce i pies szczeka, dzieci się drą (mamy 21:25 i dalej bardzo głośno) rodzice się śmieją.
I pewnie zapytacie co w tym złego?
Ano nic, gdyby nie to, że 20 m dalej jest orlik, 200 m dalej jest PARK, a ulice niżej odpicowany plac zabaw. Co takiego jest przed moim blokiem?
ANO WŁAŚNIE NIC. Ławka. Jedna ławka pośrodku niczego. I to jest super miejsce spotkań, zabaw dla dzieci, no po prostu rozrywka że hej.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Też miałam taką sytuację, że jedna ławka "robiła robotę" i latem zawsze znalazł się jakiś amator nocnych pogaduszek na tej ławce albo rodzic, dla którego spacer z dzieckiem ograniczał się do posadzenia tyłka na ławce i spoglądania na pociechę jeżdżącą na rowerku albo innej hulajnodze. I też miałam mordercze myśli, włącznie z tym, żeby zniszczyć tę ławkę i liczyć, że nikt jej nie odnowi. Oczywiście nie zrobiłam tego tylko wyprowadziłam się (ale nie z powodu ławki), ale problem na pewno został.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez VI4

mieszkałam na 8 - a jak ktoś gadał pod klatką, miałam wrażenie że jest tuż za moim oknem

Znam to! Jakby ktoś nad uchem rozmawiał a jesteś kilka pięter wyżej.
Kiedyś stałam pod akademikiem i gadałam z koleżanką. Z 8 piętra wychylił się nasz kolega, że nasz słyszy i czy chcemy wpaść na kawę Nie chcę pamiętać czy kogoś z tego budynku wtedy obgadałyśmy

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

U mnie od blokiem niedawno jakiś koleś odstawił taka akcję, chodził po drodze z akordeonem i grał, podszedł od mój blok, obszedł dookoła, ja wyszłam na balkon zobaczyć, jakiś sąsiad piętro niżej czy dwa też, koleś stanął chwilę pograł w tym miejscu i chciał, żeby mu za to kasę zrzucić. Z ósmego piętra.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Napisane przez tinkerver2

To teraz dla odmiany żalenie
Odkad zrobiło się ciepło dwie rodzinki wychodzą przed blok, siadają na ławce i pies szczeka, dzieci się drą (mamy 21:25 i dalej bardzo głośno) rodzice się śmieją.
I pewnie zapytacie co w tym złego?
Ano nic, gdyby nie to, że 20 m dalej jest orlik, 200 m dalej jest PARK, a ulice niżej odpicowany plac zabaw. Co takiego jest przed moim blokiem?
ANO WŁAŚNIE NIC. Ławka. Jedna ławka pośrodku niczego. I to jest super miejsce spotkań, zabaw dla dzieci, no po prostu rozrywka że hej.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Ogólnie nie rozumiem takiego żalenia, że ktoś coś robi, a mi się nie podoba.

Nie mieszkam w bloku, tylko w domu.
A i tak słyszę napierdzielanie psa sąsiada co wieczór, czy sąsiada z naprzeciwka, co lubi siedzieć do późnych godzin nocnych w ogrodzie z żoną i często słyszę ich gadanie.

Przecież im nie zabronię "życia".


Ławka przed twoim blokiem jest ogólnodostępna, mogą sobie siedzieć.
Tak samo może im się nie podobać, że ty tam egzystujesz


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VI4]

Napisane przez khloe

Ogólnie nie rozumiem takiego żalenia, że ktoś coś robi, a mi się nie podoba.

Nie mieszkam w bloku, tylko w domu.
A i tak słyszę napierdzielanie psa sąsiada co wieczór, czy sąsiada z naprzeciwka, co lubi siedzieć do późnych godzin nocnych w ogrodzie z żoną i często słyszę ich gadanie.

Przecież im nie zabronię "życia".


Ławka przed twoim blokiem jest ogólnodostępna, mogą sobie siedzieć.



siedzieć tak, gadać jak w kółku niedosłyszących i pozwalać hordom dzieci drzeć się jak opętane niekoniecznie



Tak samo może im się nie podobać, że ty tam egzystujesz

W domu masz w porywach kilkoro sąsiadów, w bloku - kilkudziesięciu. Mieszkałam blisko 30 lat w domku, potem przeprowadziłam się do bloku - i jest różnica między sąsiadami gadającymi za płotem a tymi przesiadującymi na ławce niemal pod oknem. Inaczej to słychać, ze względu na ilość ludzi zawsze ktoś tam siedzi i nawija, albo niedosłyszący emeryci, albo piszczące dzieci. Hałas generowany przez blokowych sąsiadów jest dużo bardziej uciążliwy.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Ogolnie zgadzam sie z wami, ale jednak jesli pare krokow dalej jest odpicowany plac zabaw, to chyba naprawde nie trzeba siedziec pod blokiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

No właśnie, jakby rzeczywiscie nie było nic dookoła, to jeszcze rozumiem. Ale moje osiedle jest naprawdę przyjazne dzieciom

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[SteveS]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89258951]U mnie od blokiem niedawno jakiś koleś odstawił taka akcję, chodził po drodze z akordeonem i grał, podszedł od mój blok, obszedł dookoła, ja wyszłam na balkon zobaczyć, jakiś sąsiad piętro niżej czy dwa też, koleś stanął chwilę pograł w tym miejscu i chciał, żeby mu za to kasę zrzucić. Z ósmego piętra.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Norma, pamiętam to z czasów dzieciństwa - zawsze ludzie rzucali drobne, np. w woreczkach

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89259155]Ogolnie zgadzam sie z wami, ale jednak jesli pare krokow dalej jest odpicowany plac zabaw, to chyba naprawde nie trzeba siedziec pod blokiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Między nie trzeba a można jest duża przestrzeń. Publiczna W niej każdy może siedzieć, gdzie chce, póki nie zakłóca zasad życia publicznego. Dzieci, które się bawią, nie zakłócają.
Swoją drogą, nienawidzę placów zabaw. Mój pięciolatek lubi, jak nikogo na nich nie ma, bo inaczej to jest walka o przetrwanie :p

[tinkerver2]

Ale ja nie mówię, że niesamowicie utrudnia mi to życie i w ogóle wypierpapier, tylko żalę się w wątku do tego przeznaczonym

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Paprotka_]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89258951]U mnie od blokiem niedawno jakiś koleś odstawił taka akcję, chodził po drodze z akordeonem i grał, podszedł od mój blok, obszedł dookoła, ja wyszłam na balkon zobaczyć, jakiś sąsiad piętro niżej czy dwa też, koleś stanął chwilę pograł w tym miejscu i chciał, żeby mu za to kasę zrzucić. Z ósmego piętra.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]W latach 90 bardzo dużo takich kolesi grało u mnie na osiedlu.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[mango bzik]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89258951]U mnie od blokiem niedawno jakiś koleś odstawił taka akcję, chodził po drodze z akordeonem i grał, podszedł od mój blok, obszedł dookoła, ja wyszłam na balkon zobaczyć, jakiś sąsiad piętro niżej czy dwa też, koleś stanął chwilę pograł w tym miejscu i chciał, żeby mu za to kasę zrzucić. Z ósmego piętra.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Napisane przez Paprotka_

W latach 90 bardzo dużo takich kolesi grało u mnie na osiedlu.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

Zapomniałam o tym. Faktycznie chodzili grajkowie, czasem kilku razem, a ludzie rzucali monety, nawet banknoty zawinięte. Teraz tylko widuję akordeonistę niedowidzącego pod kioskiem z czapką położoną na datki. Na Pietrynie regularnie stoją grajkowie nawet z nagłośnieniem i kasa też leci od przechodniów.

[Pusheen_]

Mam kotka w domu <3 Znajoma twarz, ale nowy mieszkaniec.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Napisane przez Pusheen_

Mam kotka w domu <3 Znajoma twarz, ale nowy mieszkaniec.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Ooooo 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Pusheen_

Mam kotka w domu <3 Znajoma twarz, ale nowy mieszkaniec.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Super

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[ridley92]

Żale się, bo mam jechać do Gdańska a zaczął się Opener, więc cała komunikacja będzie zawalona (ewentualnie zarzygana), a znalezienie miesiąca będzie graniczyło z cudem.

[stotek]

Ooo to ja się właśnie żale, że za pozno ogarnęłam, że grają The Killers i nie dam rady iść na koncert a ich bardzo lubię i ich koncert sprzed lat wspominam jako chyba najlepszy w całym moim życiu.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Pusheen_]

Napisane przez stotek

Ooo to ja się właśnie żale, że za pozno ogarnęłam, że grają The Killers i nie dam rady iść na koncert a ich bardzo lubię i ich koncert sprzed lat wspominam jako chyba najlepszy w całym moim życiu.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Serio, "The Killers"?

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja idę na koncert The Killers w moim mieście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez Pusheen_

Serio, "The Killers"?

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Nie rozumiem o co Ci chodzi

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez Pusheen_

Serio, "The Killers"?

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Ale o co chodzi? Ja bardzo lubię ten zespół, nawet nie wiedziałam, że grają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Moja reakcja była wyrazem miłego zaskoczenia.

The Killers" kojarzy mi się z pewnego rodzaju młodzieńczą beztroska. Byłam jeszcze w liceum, kiedy wyszedł singiel "Somebody told me". Uwielbiałam tę piosenkę, a moje koleżanki nie potrafiły tego zrozumieć

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pusheen_

Mam kotka w domu <3 Znajoma twarz, ale nowy mieszkaniec.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Gratki

[Pusheen_]

Znalazłam forum o ZA - angielskojezyczne, ale to żadna wada- wręcz przeciwnie. Będę miała lekturę !

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[stotek]

Napisane przez Pusheen_

Moja reakcja była wyrazem miłego zaskoczenia.

The Killers" kojarzy mi się z pewnego rodzaju młodzieńczą beztroska. Byłam jeszcze w liceum, kiedy wyszedł singiel "Somebody told me". Uwielbiałam tę piosenkę, a moje koleżanki nie potrafiły tego zrozumieć

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Aaa, to ok no ja też byłam jedyna słuchająca takiej muzyki

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[I am Rock]

Z powodu mojego roztargnienia pół dnia zastanawiam się, czy użyłam pod pachy dezodorantu, czy odświeżacza powietrza.
Żeby łatwo nie było, obydwa o zapachu piwonii i stały obok siebie.

[squirrelqa]

Napisane przez I am Rock

Z powodu mojego roztargnienia pół dnia zastanawiam się, czy użyłam pod pachy dezodorantu, czy odświeżacza powietrza.
Żeby łatwo nie było, obydwa o zapachu piwonii i stały obok siebie.

Haha ciekawa pomyłka by była
Ale myślę, że mimowolnie sięgnęłas po to, co trzeba.

Żalę się i wkurzam, że koleżanka z pracy poinformowała zespół (w tym szefów i przełożonych), że coś zostało wykonane w niepracującą sobotę, a trzeba było to wykonać, bo tak się umawialiśmy z zespołem. Tylko że ja to zrobiłam, a ona informując o tym dała do zrozumienia, że to ona robi coś dodatkowo w dzień wolny i zebrała za to pochwałę
Nie skomentowałam tego od razu, a teraz głupio mi o tym wspominać...
Grrrr!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez I am Rock

Z powodu mojego roztargnienia pół dnia zastanawiam się, czy użyłam pod pachy dezodorantu, czy odświeżacza powietrza.
Żeby łatwo nie było, obydwa o zapachu piwonii i stały obok siebie.

Haha, w sumie chyba bez różnicy i tak. Najwyżej mocniej by poszczypało
Jeszcze tydzień i urlop... 🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Napisane przez squirrelqa

Haha ciekawa pomyłka by była
Ale myślę, że mimowolnie sięgnęłas po to, co trzeba.

Żalę się i wkurzam, że koleżanka z pracy poinformowała zespół (w tym szefów i przełożonych), że coś zostało wykonane w niepracującą sobotę, a trzeba było to wykonać, bo tak się umawialiśmy z zespołem. Tylko że ja to zrobiłam, a ona informując o tym dała do zrozumienia, że to ona robi coś dodatkowo w dzień wolny i zebrała za to pochwałę
Nie skomentowałam tego od razu, a teraz głupio mi o tym wspominać...
Grrrr!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam w pracy koleżankę, która nagminnie tak robiła, a ja nie reagowałam bo nie chciałam stawiać jej w głupiej sytuacji. Aż dostała podwyżkę. Od tej pory nie zgadzam się na tego typu kłamstwa. Zawsze kiedy coś takiego powie można wspomnieć, że dziękujesz bardzo za pochwałę przed szefem, ale nie trzeba było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz