Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.31

[Serce]

A co z okresem ? Czy w terminie operacji można miesiaczkowac? Mi lekarz powiedział że to nie problem ale wyczytałam że nie powinno się wtedy operować...

[Ona31Waw]

Napisane przez Serce

A co z okresem ? Czy w terminie operacji można miesiaczkowac? Mi lekarz powiedział że to nie problem ale wyczytałam że nie powinno się wtedy operować...

Ja nie mogłam mieć okresu - trzeba być po według moich informacji...

[JustynkaWe]

Napisane przez Ona31Waw

Super ze się tak dobrze czujesz - kolejna superwoman
Mnie nie bolał kawałek skory tylko całe cycki...
Tez się bałam kaszlu i kichania ale nie martw się - jeśli nie będziesz non stop tego robić to nic się nie stanie...

No bylam nastawiona na hhartkor.
Przy kladzeniu sie i lezeniu czuje to pieczenie palenie w pewnych partiach jest straszne !!! A na noc cycko napięte
Wkurza mnie ten brak samodzielnosci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ona31Waw]

Napisane przez JustynkaWe

No bylam nastawiona na hhartkor.
Przy kladzeniu sie i lezeniu czuje to pieczenie palenie w pewnych partiach jest straszne !!! A na noc cycko napięte
Wkurza mnie ten brak samodzielnosci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niestety ale jeszcze jakiś czas będziesz to czuła - u mnie ten ucisk i ciągniecie po wstaniu było chyba Ok 6 tygodni...

[Toskania2000]

Cześć Kobietki,

Justynka gratuluje i szybkiego powrotu do świata sprawnych ��

Wrzuciłam zdjęcia cycków na wakacjach ✌️
Sprawują się dobrze, kochają słońce aczkolwiek dostałam jakiegoś uczulenia na dekolcie ����

[JustynkaWe]

Napisane przez Toskania2000

Cześć Kobietki,

Justynka gratuluje i szybkiego powrotu do świata sprawnych ��

Wrzuciłam zdjęcia cycków na wakacjach â��️
Sprawują się dobrze, kochają słońce aczkolwiek dostałam jakiegoś uczulenia na dekolcie ����

Dziekuje


Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez Serce

A co z okresem ? Czy w terminie operacji można miesiaczkowac? Mi lekarz powiedział że to nie problem ale wyczytałam że nie powinno się wtedy operować...

Trzeba byc podobno po . Ale w sumie moj plastyk operuje wostatnich dniach a i nawet z opryszczka wiec karzdy inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Dziewczyny czy ja moge juz czosnek imbir czystek?? I moje suplementy :/ zapomnialam spytac R.P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ismenka]

Justyna, moim zdaniem bez problemu możesz już czosnek, imbir i czystek. Z czystkiem nie za dużo na początek, bo wątroba na niego reaguje a już jest obciążona po narkozie.
Jak dzis samopoczucie?

Zainteresowana ... myślę o Tobie

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Toskania, o matko, jaka boginii!!! W tym złotym stroju wyglądasz obłędnie, jak zresztą w każdym

[JustynkaWe]

Napisane przez ismenka

Justyna, moim zdaniem bez problemu możesz już czosnek, imbir i czystek. Z czystkiem nie za dużo na początek, bo wątroba na niego reaguje a już jest obciążona po narkozie.
Jak dzis samopoczucie?

Zainteresowana ... myślę o Tobie

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Toskania, o matko, jaka boginii!!! W tym złotym stroju wyglądasz obłędnie, jak zresztą w każdym

Hejo. A dzis boli mnie piers u góry tak pali. Ponioslo nas z mężem delikatnie i chyba przez to. Spiete musialam miec miesnie.

Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Wizaz Forum mobile app

[maleficenta]

Dzien dobry
Ale tu cisza....
Justynka nie szlej,bo Ci implanty jeszcze eksplodują
Fajnie,że masz te 480cc to już cycek konkret.Jak Ty to widzisz? Zadowolona jesteś?

No u mnie bz.Narazie przedświąteczne szaleństwo,które lubię,ale jeszcze bardziej lubię poswiateczną ciszę i spokój

Zainteresowana ja też o Tobie myślę.Może jak nam napiszesz to trochę sie wygadasz,wyżalisz i
poczujesz się lepiej.No jak uważasz... jeden z problemami wychodzi do ludzi,drugi zamyka się w sobie... ściskam Cię.

Miłego dnia wszystkim!

Ja przygotowuję się do świąt tj. robię paznokcie,włosy,twarz hehehe buziaki dziołchy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JustynkaWe]

Napisane przez maleficenta

Dzien dobry
Ale tu cisza....
Justynka nie szlej,bo Ci implanty jeszcze eksplodują
Fajnie,że masz te 480cc to już cycek konkret.Jak Ty to widzisz? Zadowolona jesteś?

No u mnie bz.Narazie przedświąteczne szaleństwo,które lubię,ale jeszcze bardziej lubię poswiateczną ciszę i spokój

Zainteresowana ja też o Tobie myślę.Może jak nam napiszesz to trochę sie wygadasz,wyżalisz i
poczujesz się lepiej.No jak uważasz... jeden z problemami wychodzi do ludzi,drugi zamyka się w sobie... ściskam Cię.

Miłego dnia wszystkim!

Ja przygotowuję się do świąt tj. robię paznokcie,włosy,twarz hehehe buziaki dziołchy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj cisza straszna.
A no juz koniec szalenstw. Wole nie ryzykowac.
No cycek konkret takie jak sa teraz sa boskie. Oby nie zmalaly tego sie boje !!!!!!!
Nawet mowilam do meza ze moglam wziasc wiecej hahaha i teraz bym pewnie ponad 500 brala o ile by siadlo

Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Wizaz Forum mobile app

[Zainteresowana2]

Hej dziewczyny
Nie bardzo chce się tym "chwalić" na forum bo wiem, że wszystko i tak trafi do A.B. Niestety zraziłam się bo są osoby które nie potrafią trzymać języka za zębami i wszystko co piszę jest przekazywane lekarzowi napiszę tak w skrócie bo rozmowa była bardzo długa i trudna...

A.B. utrzymuje że efekt który mam jest spowodowany moją anatomią Mam 3 wyjścia z tej sytuacji:
1. Wyjmujemy całkowicie implanty, podszywamy środek i podnosimy gruczoł.
2. Robimy płatną poprawkę która będzie polegała na wyjęciu implantów, podszyciu skóry i tkanek wewnątrz do mostka, wzmocnienia boków piersi, wsadzenie tych samych implantów pod powięź i wzmocnienie oraz podniesienie dołu piersi poprzez lift wewnętrzny. Na mostku widoczne będą miejsca zszycia ale z czasem powinno to zejść.
3. Oddaje mi kasę za operację i idę poprawiać do innego chirurga.

Jeśli chodzi o opcję 2 to kategorycznie nie zgodził się umieścić implantów pod mięsień bo twierdzi że przy budowie anatomicznej klatki piersiowej jaką mam implanty będą za bardzo wychodziły na zewnątrz (mięsień będzie wypychał implant) a między piersiami będę miała przerwę na około 10 cm. Jeśli uprę się na implantacje pod mięsień to on się nie podejmuje poprawki i oddaje mi kasę.

Jestem zła i załamana... Nie wiem co robić. A.B. twierdzi że pierwszy raz ma taki przypadek jak mój - nigdy wcześniej nie spotkał się z dziewczyną która miałaby taką anatomię jak ja czyli 3 różne przypadłości - wypukła klatka piersiowa, luźna skóra i jak to określił - niewydolność tkanek. O wypukłej klatce piersiowej wiedziałam bo kilku chirurgów mi to mówiło ale nikt nie wspomniał (ani ja tego nie widzę) że miałabym luźną skórę i tą wiotkość tkanek. Wszystko to razem złożyło się na taki efekt najgorsze jest to że A.B. nie daje dużej nadziei na fajny efekt poprawki bo jestem jego pierwszą pacjentką z takimi problemami i ciężko przewidzieć jak to będzie u mnie wyglądało.

Bardzo żałuję tej operacji, zniszczyła mi życie i do końca życia sobie nie wybaczę

[ismenka]

Napisane przez Zainteresowana2

Hej dziewczyny
Nie bardzo chce się tym "chwalić" na forum bo wiem, że wszystko i tak trafi do A.B. Niestety zraziłam się bo są osoby które nie potrafią trzymać języka za zębami i wszystko co piszę jest przekazywane lekarzowi napiszę tak w skrócie bo rozmowa była bardzo długa i trudna...

A.B. utrzymuje że efekt który mam jest spowodowany moją anatomią Mam 3 wyjścia z tej sytuacji:
1. Wyjmujemy całkowicie implanty, podszywamy środek i podnosimy gruczoł.
2. Robimy płatną poprawkę która będzie polegała na wyjęciu implantów, podszyciu skóry i tkanek wewnątrz do mostka, wzmocnienia boków piersi, wsadzenie tych samych implantów pod powięź i wzmocnienie oraz podniesienie dołu piersi poprzez lift wewnętrzny. Na mostku widoczne będą miejsca zszycia ale z czasem powinno to zejść.
3. Oddaje mi kasę za operację i idę poprawiać do innego chirurga.

Jeśli chodzi o opcję 2 to kategorycznie nie zgodził się umieścić implantów pod mięsień bo twierdzi że przy budowie anatomicznej klatki piersiowej jaką mam implanty będą za bardzo wychodziły na zewnątrz (mięsień będzie wypychał implant) a między piersiami będę miała przerwę na około 10 cm. Jeśli uprę się na implantacje pod mięsień to on się nie podejmuje poprawki i oddaje mi kasę.

Jestem zła i załamana... Nie wiem co robić. A.B. twierdzi że pierwszy raz ma taki przypadek jak mój - nigdy wcześniej nie spotkał się z dziewczyną która miałaby taką anatomię jak ja czyli 3 różne przypadłości - wypukła klatka piersiowa, luźna skóra i jak to określił - niewydolność tkanek. O wypukłej klatce piersiowej wiedziałam bo kilku chirurgów mi to mówiło ale nikt nie wspomniał (ani ja tego nie widzę) że miałabym luźną skórę i tą wiotkość tkanek. Wszystko to razem złożyło się na taki efekt najgorsze jest to że A.B. nie daje dużej nadziei na fajny efekt poprawki bo jestem jego pierwszą pacjentką z takimi problemami i ciężko przewidzieć jak to będzie u mnie wyglądało.

Bardzo żałuję tej operacji, zniszczyła mi życie i do końca życia sobie nie wybaczę

Ech ... Nie wiem co napisac. I zupełnie nie rozumiem kto i po co mówi AB o tym co tu piszemy. Kochana musisz znaleźć w sobie siły , podjąć najlepszą ż możliwych decyzje i działac. Na spokojnie,przemysł i rozważ wszystko. My tu jesteśmy jeśli będziesz potrzebowała naszego wsparcia

[Cotton2015]

Zainteresowana kurcze strasznie mi przykro Jak Ty się ustosunkujesz do obecnej sytuacji? Czy jeszcze nie wiesz? Które wyjście jest Ci najbliższe? Rozumiem, że ta pierwsza opcja jest taka, że zostajesz bez implantów, a masz tylko podniesiony gruczoł?
Chciałabyś podać, na ile dr wycenił poprawkę? Powiem Ci szczerze, że jestem trochę w szoku, że chce brać za to pieniądze. Można powiedzieć, że operacja gdzie w grę wchodzi lift jest zawsze bardziej kosztowna, ale z drugiej strony początkowo lift nie był brany pod uwagę, bo i po co? Nie spodziewałam się, że zażąda od Ciebie jakichkolwiek pieniędzy za poprawkę...
Szukałaś może już kogoś, kto ewentualnie podjąłby się reoperacji? Robiłaś jakieś rozeznanie wśród innych lekarzy, poza wspomnianą wcześniej panią dr.? Ona chyba tylko oceniała aktualny stan, ciekawa jestem, jak zapatrywałaby się na ewentualną poprawkę po kimś innym. Szczęście w nieszczęściu, że A.B. jest skłonny oddać Ci w razie czego pieniążki za operację.
Przy wypukłej klatce piersiowej tzw animacja mięśni jest zazwyczaj bardziej widoczna, niż w przypadku osób, które kurzej klatki nie posiadają. Kurze klatki są o tyle ciężkie, że implanty rozchodzą się na boki, a animacja mięśni jeszcze potęguje ten efekt. Moje piersi nie są blisko siebie, po pierwszej operacji miałam bardzo dużą przerwę, która przy poprawce została odrobinę zniwelowana, ale mimo to piersi nigdy nie będą tak blisko siebie jak np u Toskanii, nie ważne, ilu poprawek bym się podjęła. Na temat innych Twoich "przypadłości" nie mogę się wypowiadać, brak mi po temu wiedzy.

Ismenka to zapewne chodzi o sytuację, jaka miała miejsce na Beauty. To raczej żadna z dziewczyn z tego forum.

[Zainteresowana2]

Napisane przez Cotton2015

Zainteresowana kurcze strasznie mi przykro Jak Ty się ustosunkujesz do obecnej sytuacji? Czy jeszcze nie wiesz? Które wyjście jest Ci najbliższe? Rozumiem, że ta pierwsza opcja jest taka, że zostajesz bez implantów, a masz tylko podniesiony gruczoł?
Chciałabyś podać, na ile dr wycenił poprawkę? Powiem Ci szczerze, że jestem trochę w szoku, że chce brać za to pieniądze. Można powiedzieć, że operacja gdzie w grę wchodzi lift jest zawsze bardziej kosztowna, ale z drugiej strony początkowo lift nie był brany pod uwagę, bo i po co? Nie spodziewałam się, że zażąda od Ciebie jakichkolwiek pieniędzy za poprawkę...
Szukałaś może już kogoś, kto ewentualnie podjąłby się reoperacji? Robiłaś jakieś rozeznanie wśród innych lekarzy, poza wspomnianą wcześniej panią dr.? Ona chyba tylko oceniała aktualny stan, ciekawa jestem, jak zapatrywałaby się na ewentualną poprawkę po kimś innym. Szczęście w nieszczęściu, że A.B. jest skłonny oddać Ci w razie czego pieniążki za operację.
Przy wypukłej klatce piersiowej tzw animacja mięśni jest zazwyczaj bardziej widoczna, niż w przypadku osób, które kurzej klatki nie posiadają. Kurze klatki są o tyle ciężkie, że implanty rozchodzą się na boki, a animacja mięśni jeszcze potęguje ten efekt. Moje piersi nie są blisko siebie, po pierwszej operacji miałam bardzo dużą przerwę, która przy poprawce została odrobinę zniwelowana, ale mimo to piersi nigdy nie będą tak blisko siebie jak np u Toskanii, nie ważne, ilu poprawek bym się podjęła. Na temat innych Twoich "przypadłości" nie mogę się wypowiadać, brak mi po temu wiedzy.

Ismenka to zapewne chodzi o sytuację, jaka miała miejsce na Beauty. To raczej żadna z dziewczyn z tego forum.

Jeszcze nie podjęłam decyzji. Nie wiem co robić, mam mętlik w głowie... Nienawidzę tych piersi!

Tak, przy pierwszej opcji całkowicie wyjmujemy implanty i zostaje bez czyli wracamy do punktu wyjścia z tym że pewnie zostaną jeszcze większe worki oraz blizny. Tą opcję biorę jako ostateczność, jeśli poprawka się nie uda...
A.B chce pieniądze bo twierdzi że nic złego nie zrobił a efekt który mam to moja anatomia i nie poczuwa się żeby robić poprawkę za darmo.
Co do liftu wewnętrznego to umówiłam się z lekarzem przed operacją że taki mi wykona ale ostatecznie nie zrobił bo stwierdził podczas operacji że jednak nie jest mi potrzebny. I na to też jestem zła bo umawialiśmy się na podniesienie a tego nie ma dopiero na ostatniej wizycie się o tym dowiedziałam.

Zastanawiam się czy nie pójść na konsultację do M.CH. ale boję się że jeszcze bardziej namiesza mi w głowie i decyzja będzie trudniejsza. Podejrzewam że skrytykuje metodę pod powięź. Na pewno zaproponuje mniejszy implant i metodę pod mięsień. A co jeśli A.B. ma rację i efekt będzie jeszcze gorszy? 10 cm autostrada między piersiami... Też nie znajdę biustonosza dla siebie i nie będę ich mogła zbliżyć do siebie. Tak źle i tak nie dobrze... Dlatego ta decyzja jest strasznie trudna. Nie wiem co wybrać. Czy zaufać A.B. - to w sumie bardzo dobry Chirurg z dużym doświadczeniem. Zna mnie od środka, robił operację, wie co tam zrobił w środku i powinien wiedzieć jak to naprawić aby efekt był w miarę dobry. Czy szukać innego chirurga, który nie wiadomo czy będzie w stanie to poprawić....

[maleficenta]

Napisane przez Zainteresowana2

Hej dziewczyny
Nie bardzo chce się tym "chwalić" na forum bo wiem, że wszystko i tak trafi do A.B. Niestety zraziłam się bo są osoby które nie potrafią trzymać języka za zębami i wszystko co piszę jest przekazywane lekarzowi napiszę tak w skrócie bo rozmowa była bardzo długa i trudna...

A.B. utrzymuje że efekt który mam jest spowodowany moją anatomią Mam 3 wyjścia z tej sytuacji:
1. Wyjmujemy całkowicie implanty, podszywamy środek i podnosimy gruczoł.
2. Robimy płatną poprawkę która będzie polegała na wyjęciu implantów, podszyciu skóry i tkanek wewnątrz do mostka, wzmocnienia boków piersi, wsadzenie tych samych implantów pod powięź i wzmocnienie oraz podniesienie dołu piersi poprzez lift wewnętrzny. Na mostku widoczne będą miejsca zszycia ale z czasem powinno to zejść.
3. Oddaje mi kasę za operację i idę poprawiać do innego chirurga.

Jeśli chodzi o opcję 2 to kategorycznie nie zgodził się umieścić implantów pod mięsień bo twierdzi że przy budowie anatomicznej klatki piersiowej jaką mam implanty będą za bardzo wychodziły na zewnątrz (mięsień będzie wypychał implant) a między piersiami będę miała przerwę na około 10 cm. Jeśli uprę się na implantacje pod mięsień to on się nie podejmuje poprawki i oddaje mi kasę.

Jestem zła i załamana... Nie wiem co robić. A.B. twierdzi że pierwszy raz ma taki przypadek jak mój - nigdy wcześniej nie spotkał się z dziewczyną która miałaby taką anatomię jak ja czyli 3 różne przypadłości - wypukła klatka piersiowa, luźna skóra i jak to określił - niewydolność tkanek. O wypukłej klatce piersiowej wiedziałam bo kilku chirurgów mi to mówiło ale nikt nie wspomniał (ani ja tego nie widzę) że miałabym luźną skórę i tą wiotkość tkanek. Wszystko to razem złożyło się na taki efekt najgorsze jest to że A.B. nie daje dużej nadziei na fajny efekt poprawki bo jestem jego pierwszą pacjentką z takimi problemami i ciężko przewidzieć jak to będzie u mnie wyglądało.

Bardzo żałuję tej operacji, zniszczyła mi życie i do końca życia sobie nie wybaczę

Napisane przez Cotton2015

Zainteresowana kurcze strasznie mi przykro Jak Ty się ustosunkujesz do obecnej sytuacji? Czy jeszcze nie wiesz? Które wyjście jest Ci najbliższe? Rozumiem, że ta pierwsza opcja jest taka, że zostajesz bez implantów, a masz tylko podniesiony gruczoł?
Chciałabyś podać, na ile dr wycenił poprawkę? Powiem Ci szczerze, że jestem trochę w szoku, że chce brać za to pieniądze. Można powiedzieć, że operacja gdzie w grę wchodzi lift jest zawsze bardziej kosztowna, ale z drugiej strony początkowo lift nie był brany pod uwagę, bo i po co? Nie spodziewałam się, że zażąda od Ciebie jakichkolwiek pieniędzy za poprawkę...
Szukałaś może już kogoś, kto ewentualnie podjąłby się reoperacji? Robiłaś jakieś rozeznanie wśród innych lekarzy, poza wspomnianą wcześniej panią dr.? Ona chyba tylko oceniała aktualny stan, ciekawa jestem, jak zapatrywałaby się na ewentualną poprawkę po kimś innym. Szczęście w nieszczęściu, że A.B. jest skłonny oddać Ci w razie czego pieniążki za operację.
Przy wypukłej klatce piersiowej tzw animacja mięśni jest zazwyczaj bardziej widoczna, niż w przypadku osób, które kurzej klatki nie posiadają. Kurze klatki są o tyle ciężkie, że implanty rozchodzą się na boki, a animacja mięśni jeszcze potęguje ten efekt. Moje piersi nie są blisko siebie, po pierwszej operacji miałam bardzo dużą przerwę, która przy poprawce została odrobinę zniwelowana, ale mimo to piersi nigdy nie będą tak blisko siebie jak np u Toskanii, nie ważne, ilu poprawek bym się podjęła. Na temat innych Twoich "przypadłości" nie mogę się wypowiadać, brak mi po temu wiedzy.

Ismenka to zapewne chodzi o sytuację, jaka miała miejsce na Beauty. To raczej żadna z dziewczyn z tego forum.

Zainteresowana bardzo mi przykro. I w związku z tym,że ktoś zupełnie bezsensownie papla do doktora to czego nie powinien robić,bo przecież o to chodzi w forum,żebyśmy były anonimowe na tyle na ile chcemy.A przede wszystkim w związku z tą całą sytuacją...
Trafiło na Ciebie.Niestety.Też bym się obwiniała i zapewne żałowała całej operacji.Czasu nie cofniemy.Teraz musisz podjąć odpowiednią decyzję.
Cotton jeśli chodzi o A.B to byłam pewna,że poprawka będzie płatna.Ja na konsultacji też z nim poruszałam temat ewentualnej poprawki to dosyć "specyficznie powiedzmy mi odpowiedział ,że to chyba oczywiste,że trzeba będzie zapłacić.

Co teraz zrobisz?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zainteresowana2]

Nie wiem....

[ismenka]

Zainteresowana wiesz ...decyzja bardzo trudna. Ale chyba zostałabym przy AB. W końcu to doświadczony chirurg i tak jak piszesz,zna Ciebie i operowal. Sądzę że podola zadaniu.

[Ona31Waw]

Napisane przez Zainteresowana2

Hej dziewczyny
Nie bardzo chce się tym "chwalić" na forum bo wiem, że wszystko i tak trafi do A.B. Niestety zraziłam się bo są osoby które nie potrafią trzymać języka za zębami i wszystko co piszę jest przekazywane lekarzowi napiszę tak w skrócie bo rozmowa była bardzo długa i trudna...

A.B. utrzymuje że efekt który mam jest spowodowany moją anatomią Mam 3 wyjścia z tej sytuacji:
1. Wyjmujemy całkowicie implanty, podszywamy środek i podnosimy gruczoł.
2. Robimy płatną poprawkę która będzie polegała na wyjęciu implantów, podszyciu skóry i tkanek wewnątrz do mostka, wzmocnienia boków piersi, wsadzenie tych samych implantów pod powięź i wzmocnienie oraz podniesienie dołu piersi poprzez lift wewnętrzny. Na mostku widoczne będą miejsca zszycia ale z czasem powinno to zejść.
3. Oddaje mi kasę za operację i idę poprawiać do innego chirurga.

Jeśli chodzi o opcję 2 to kategorycznie nie zgodził się umieścić implantów pod mięsień bo twierdzi że przy budowie anatomicznej klatki piersiowej jaką mam implanty będą za bardzo wychodziły na zewnątrz (mięsień będzie wypychał implant) a między piersiami będę miała przerwę na około 10 cm. Jeśli uprę się na implantacje pod mięsień to on się nie podejmuje poprawki i oddaje mi kasę.

Jestem zła i załamana... Nie wiem co robić. A.B. twierdzi że pierwszy raz ma taki przypadek jak mój - nigdy wcześniej nie spotkał się z dziewczyną która miałaby taką anatomię jak ja czyli 3 różne przypadłości - wypukła klatka piersiowa, luźna skóra i jak to określił - niewydolność tkanek. O wypukłej klatce piersiowej wiedziałam bo kilku chirurgów mi to mówiło ale nikt nie wspomniał (ani ja tego nie widzę) że miałabym luźną skórę i tą wiotkość tkanek. Wszystko to razem złożyło się na taki efekt najgorsze jest to że A.B. nie daje dużej nadziei na fajny efekt poprawki bo jestem jego pierwszą pacjentką z takimi problemami i ciężko przewidzieć jak to będzie u mnie wyglądało.

Bardzo żałuję tej operacji, zniszczyła mi życie i do końca życia sobie nie wybaczę

O Boże... Zainteresowana - tak mi przykro :-(
Ze tez kurczę na Ciebie musiało paść :-(
Nie wiem co Ci doradzić - to bardzo trudna decyzja ale ja na Twoim miejscu nie robiłabym pod powięź skoro widać już teraz ze to u Ciebie nie wyszło... nie wiem - jakoś ta metoda do mnie osobiście nie przemawia...
Poza tym dwóch innych lekarzy chciało Ci zrobić pod mięsień wiec mamy 2:1...
Szczerze mówiąc nie wiem czy M.Ch w ogóle się podjąłby poprawki po innym chirurgu znając jego ego...
Kurczę nie wiem naprawdę nie wiem co Ci doradzić... niby A.B zna Cię od środka i wie co tam masz ale z drugiej strony czy można mu zaufać skoro raz spartaczył?
Zrob tak jak Ci intuicja doradza...
My tu jesteśmy z Tobą i będziemy Cię zawsze podtrzymywać na duchu niezależnie od tego jaką decyzje podejmiesz :-*

[Cotton2015]

Malefi tylko co znaczy płatna poprawka... Ja za poprawkę z wymianą implantów płaciłam więcej niż za pierwszą operację. To było do przewidzenia, bo poprawka była po innym chirurgu. Mam nadzieję, że Zainteresowana w najgorszym wypadku będzie musiała ponieść tylko koszty anestezjologa i personelu.

Kurcze. Jeśli nie przekonuje Cię naprawdę ta metoda pod powięź, to jednak chyba bym to jeszcze skonsultowała. Jest całkiem prawdopodobne, że większość lekarzy nie będzie się chciało podjąć poprawki (wiem po sobie) i wtedy "odejdzie Ci" problem decyzji pomiędzy tymi dwoma rozwiązaniami... Chociaż nie wiem, czy to jest akurat pociecha. Ale w takim wypadku nie będziesz sobie potem pluła w brodę, że nie próbowałaś Ja mam pod mięsień przy kurzej klatce i piersi nie są bardzo blisko. jutro lub pojutrze zmierzę, ile jest tej przerwy. Może coś Ci to pomoże w decyzji. Natomiast po pierwszej operacji miałam tak koszmarną animację mięśni, że implanty były pod pachami, zwłaszcza ten jeden, krzywo włożony. chociaż tutaj też miał znaczenie rodzaj cięcia.

[Goosiek]

Cotton AB pobiera opłatę za poprawkę i mówi o tym od samego początku. Ja będąc na konsultacji przed op pytałam go co w sytuacji gdy coś pójdzie nie tak, będą komplikacje powiedział ze za poprawkę pobiera stała opłatę w wysokości X. Osobiście uwazsm to za uczciwe podejście.

Dziewczyny nie udziałem się ostatnio ale podczytuje. Zauważyłam pewna zależność ze jeżeli wszystko jest ok to lekarze są wychwalani pod niebiosa natomiast jak coś się dzieje nie tak to odrazu atak na lekarza i twierdzenie: spiperzyl, zle zrobil, jego wina. Już wtedy nie bierzemy pod uwagę tego jakie były oczekiwania co do wielkości cyckow, bliskości, ruchomości, miękkości itp. Zapomina się o tym jakie były pierwotnie nasze cycki. Nagle zapomina się ze przecież nikt w 100% nie dał nam gwarancji ba więcej przecież mówiono nam ze jest ryzyko powikłań....

Zainteresowana ogromnie Ci współczuje ze w Twoim przypadku bezdyskusyjnie konieczna jest poprawka. Bo tutaj nie ma się co zastanawiać czy robić ale na ktory wariant się zdecydować. Nie chce komentować podejścia/decyzji lekarza gdyż my na forum mamy tylko pewna cześć Twojego problemu - ta wizualną - a dr bazuje na doświadczeniu i wiedzy nt Twojego ciała. Nie utwierdzaj sie w tym, ze ta op zmarnował Ci życie!! Zrobiłaś ja bo tego chciałas, wyszły komplikacje - trudno trzeba zagryźć zęby i doprowadzić sprawę do końca. Kochana głowa do góry!!!! Niewątpliwie masz cięższa drogę do pięknych cyckow niż większość dziewczyn ale nie załamuj się !

[Zainteresowana2]

Napisane przez Cotton2015

Malefi tylko co znaczy płatna poprawka... Ja za poprawkę z wymianą implantów płaciłam więcej niż za pierwszą operację. To było do przewidzenia, bo poprawka była po innym chirurgu. Mam nadzieję, że Zainteresowana w najgorszym wypadku będzie musiała ponieść tylko koszty anestezjologa i personelu.

Kurcze. Jeśli nie przekonuje Cię naprawdę ta metoda pod powięź, to jednak chyba bym to jeszcze skonsultowała. Jest całkiem prawdopodobne, że większość lekarzy nie będzie się chciało podjąć poprawki (wiem po sobie) i wtedy "odejdzie Ci" problem decyzji pomiędzy tymi dwoma rozwiązaniami... Chociaż nie wiem, czy to jest akurat pociecha. Ale w takim wypadku nie będziesz sobie potem pluła w brodę, że nie próbowałaś Ja mam pod mięsień przy kurzej klatce i piersi nie są bardzo blisko. jutro lub pojutrze zmierzę, ile jest tej przerwy. Może coś Ci to pomoże w decyzji. Natomiast po pierwszej operacji miałam tak koszmarną animację mięśni, że implanty były pod pachami, zwłaszcza ten jeden, krzywo włożony. chociaż tutaj też miał znaczenie rodzaj cięcia.

Zmierz proszę jeśli to nie problem i daj mi znać... Może coś mi to pomoże. Czy mogłabyś też wrzucić jakieś swoje aktualne zdjęcia piersi tak na wprost? I jakieś w biustonoszu... Nie masz problemu z doborem biustonosza? Możesz je zbliżyć do siebie żeby uzyskać rowek?

[aqgatta58]

Zainteresowana bardzo Ci współczuje, operacja biustu miała dla ciebie byc czymś co miało polepszyć jakoś życia a stało sie odwrotnie. Nie będę nic doradzać bo nawet nie wyobrażam sobie jaki masz mętlik w głowie a ja póki co jestem z tych osób które nie maja żadnego doświadczenia w operacjach biustu. Trzymam mocno kciuki za ciebie żebyś w końcu miała upragnione piersi takie jak chciała mieć od początku.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[komtesa]

Cześć dziewczyny,


z braku czasu nie udzielam się, ale podczytuję. Codziennie zaglądałam, żeby się m.in. dowiedzieć, co u Zainteresowanej.


Zainteresowana, bardzo Ci współczuję. Zdenerwowałam się strasznie.
Wg mnie żadna z tych dwóch opcji nie wchodzi w grę.
Co do wypukłej klatki piersiowej i takiej budowy, to nie masz bardziej wypukłej od Dziubaska. Zobacz, na jej piersi - wcale nie ma 10 cm autostrady! Poza tym, masz sporo swojego gruczołu - przecież to Ci nagle nie zniknie ze środka! Metoda pod powięź u Ciebie się nie sprawdziła. Ja bym się jednak bała to powtarzać.
Co ja bym zrobiła? Przeszłabym się na dokładne USG do Elwertowskiego. On bardzo dobrze się na tym zna, najlepszy fachowiec. Powinien doradzić, co robić. Będzie widział Twoją budowę. Zapytasz, czy rzeczywiście masz taką nietypową klatkę. Może powie: "Pani kochana, tu co piąta ma taką". A może jednak: "O kurde, nieczęsto takie widuję". To Ci już trochę pomoże. A może stwierdzi, że niejedna babka o takiej budowie ma implanty pod mięsień i jest super. On bada mnóstwo kobiet, ma porównanie.
Działaj Kochana, bo wierzę, że nadejdzie czas, kiedy pokochasz swoje piersi, a my tu wszystkie jeszcze będziemy się nimi zachwycały!

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Toscania, wyglądasz obłędnie!

[dziubas3105]

Napisane przez komtesa

Cześć dziewczyny,


z braku czasu nie udzielam się, ale podczytuję. Codziennie zaglądałam, żeby się m.in. dowiedzieć, co u Zainteresowanej.


Zainteresowana, bardzo Ci współczuję. Zdenerwowałam się strasznie.
Wg mnie żadna z tych dwóch opcji nie wchodzi w grę.
Co do wypukłej klatki piersiowej i takiej budowy, to nie masz bardziej wypukłej od Dziubaska. Zobacz, na jej piersi - wcale nie ma 10 cm autostrady! Poza tym, masz sporo swojego gruczołu - przecież to Ci nagle nie zniknie ze środka! Metoda pod powięź u Ciebie się nie sprawdziła. Ja bym się jednak bała to powtarzać.
Co ja bym zrobiła? Przeszłabym się na dokładne USG do Elwertowskiego. On bardzo dobrze się na tym zna, najlepszy fachowiec. Powinien doradzić, co robić. Będzie widział Twoją budowę. Zapytasz, czy rzeczywiście masz taką nietypową klatkę. Może powie: "Pani kochana, tu co piąta ma taką". A może jednak: "O kurde, nieczęsto takie widuję". To Ci już trochę pomoże. A może stwierdzi, że niejedna babka o takiej budowie ma implanty pod mięsień i jest super. On bada mnóstwo kobiet, ma porównanie.
Działaj Kochana, bo wierzę, że nadejdzie czas, kiedy pokochasz swoje piersi, a my tu wszystkie jeszcze będziemy się nimi zachwycały!

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Toscania, wyglądasz obłędnie!

KOmti klask i:
Moja klatka jet wypukła na maxa, przed op dr od razu powiedział, że o rowku mogę zapomnieć. Przerwa między implantami to ok 2,5 cm. Miałam duże zwisy
Zainteresowana, marsz na usg na Miłą. E to wyjątkowy specjalista, jego badania są bezdyskusyjne, a wyniki uznawane w całej PL.

[Cotton2015]

Zainteresowana dziś mam zmianę 12 h, więc zrobię zdjęcia późnym wieczorem lub jutro. Tak jak sobie teraz macam, to mam przerwę na trzy palce, to będzie na moje jakieś trzy, cstery cm, ale jeszcze zmierzę dokładnie. Animację mięśni i to, jak mięsień wypycha implant zobacz sobie w moim albumie przed poprawką. Aktualnie nie mogę ich jakoś szczególnie zbliżać. Na siłę pewnie by dało radę, ale nie chcę sobie zrobić krzywdy. Natomiast to przyjdzie, tego jestem pewna. Tylko trzeba czasu. Po pierwszej op moglam zbliżać piersi ok 1,5 roku po operacji. U Ciebie pójdzie szybciej, ponieważ masz sporo gruczołu. Takie piersi są zawsze bardziej "elastyczne" i naturalne w dotyku. Moje aktualne piersi może nie są idealnej ale cieszę się z nich bardzo, bo poprzednie były paskudne, nie mogłam na nie patrzeć, podobnie jak Ty teraz. Bardzo jestem szczęśliwa, że zrobiłam tą poprawkę. Jestem pewna, że i u Ciebie w końcu będzie pięknie. Ztego co się orientuję, to T.K. robi czasem poprawki po innych, natomiast nie wiem, jak z ceną. On też jest świetnym chirurgiem. Zrobiłabym chyba także jak piszą dziewczyny. Idź na konsultację do lekarza od USG, zobaczysz, co powie. Może coś obiektywnie poradzi.

[ismenka]

dzień dobry!
Zainteresowana, ooo, i to jest dobry pomysł. Komtesa, świetna rada! Koniecznie idź do tego dr na usg

[Zainteresowana2]

Dziewczyny ja byłam na USG, pisałam o tym... Byłam na USG na Miłej u dr. Postolskiego. To kolega Elwartowskiego... Znalazłam go w internecie jako specjalistę od USG piersi z implantami oraz dostałam takie info od Pani recepcjonistki z tej przychodni... Na USG lekarz powiedział, że nie wypowiada się na kwestie estetyczne i techniczne czyli czy to tak powinno wyglądać na zewnątrz. On ocenia tylko to co jest w środku a w środku nic niepokojącego nie stwierdził - implanty są całe, niepomarszczone a loże nie połączone. Bardziej się skupił na moich torbielach niż na problemie z którym przyszłam Nie sądzę, że dr. Elwartowski powie mi coś więcej...

[Zoji]

Witajcie moje cycuszkowe cooleżanki

Zainteresowana jeszcze raz podkreślę, ze ogromnie mi przykro, ze spotkało Cie to wszystko Trudno radzić Ci wybór rozwiązania patrząc z perspektywy jedynie tej, ktorej włożono i nosi w sobie implanty, a nie specjalisty w tej dziedzinie.
Wydaje mi sie, ze warto konsultować sie z kolejnymi specjalistami w nadziei, ze ktoryś rzuci jakiś nowy cień na sprawę, rozjaśni wątpliwości, wskaże właściwe rozwiązanie i uspokoi. Nie załamuj sie, nie poddawaj, walcz! O siebie i swoje piersi, o których marzyłaś! Jeszcze bedzie dobrze, spokojnie i pieknie, zobaczysz! Jesteśmy tutaj wszystkie murem z Tobą

Dziewczyny toniecie jak ja w przedświątecznych przygotowaniach?
Masa tego planowania, kupowania, pieczenia, gotowania, ozdabiania, przystrajania...
Ja dzisiaj jeszcze jestem umówiona z ojcem moich piersiątek, zeby je zlustrował i zmobilizował

Luka_ja do zobaczenia

Przyjemnego popoludnia kobiety z pierniczkami, karpiami, prezentami, kolędami i Panią Choinką...

[Zainteresowana2]

Napisane przez Zoji

Witajcie moje cycuszkowe cooleżanki

Zainteresowana jeszcze raz podkreślę, ze ogromnie mi przykro, ze spotkało Cie to wszystko Trudno radzić Ci wybór rozwiązania patrząc z perspektywy jedynie tej, ktorej włożono i nosi w sobie implanty, a nie specjalisty w tej dziedzinie.
Wydaje mi sie, ze warto konsultować sie z kolejnymi specjalistami w nadziei, ze ktoryś rzuci jakiś nowy cień na sprawę, rozjaśni wątpliwości, wskaże właściwe rozwiązanie i uspokoi. Nie załamuj sie, nie poddawaj, walcz! O siebie i swoje piersi, o których marzyłaś! Jeszcze bedzie dobrze, spokojnie i pieknie, zobaczysz! Jesteśmy tutaj wszystkie murem z Tobą

Dziewczyny toniecie jak ja w przedświątecznych przygotowaniach?
Masa tego planowania, kupowania, pieczenia, gotowania, ozdabiania, przystrajania...
Ja dzisiaj jeszcze jestem umówiona z ojcem moich piersiątek, zeby je zlustrował i zmobilizował

Luka_ja do zobaczenia

Przyjemnego popoludnia kobiety z pierniczkami, karpiami, prezentami, kolędami i Panią Choinką...

A jaką mam pewność że inny chirurg doradzi dobrze i nie namiesza jeszcze bardziej w głowie?

[Zoji]

To prawda, masz racje, niestety tak tez moze być - każdy kij ma dwa końce. Często bywa tak, ze ilu specjalistów, tyle opinii
Nie mowię, ze masz chodzic od lekarza do lekarza. Wiadomo, ze wiąże sie to z niemałymi kosztami...
Próbuje tylko postawić sie w Twojej trudnej sytuacji i wydaje mi sie, ze ja osobiście probowalabym szukać pomocy z nadzieja na to ze w końcu znajdę tego właściwego...ale wiadomo to tylko łatwo sie mówi Zycie nauczyło mnie juz, ze nigdy nie należy mowic, ze cos byśmy zrobili czy tez nie, poki los naprawde nie postawi nas pod tą konkretną ścianą Zycie potrafi zweryfikować światopogląd w ułamku sekundy!
Ściskam Cie mocno