Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-07, 20:44   #61
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
Też tak uważam i myślę, że osoby, które mówią o tym, że mogłyby siedzieć i całe dnie obierać ziemniaki za dobre pieniądze nie spotkały się z pracą, która naprawdę była dla nich beznadziejnie nudna i męcząca. Ja na początku kariery zawodowej pracowałam w korporacji za niezłe pieniądze i wszystkie możliwe benefity, tyle że w korporacji działającej od wielu lat tak samo, totalnie (i słabo) sprocesowanej, gdzie zadaniem analityka było klikanie w guziki i sprawdzanie na setkach arkuszy Excela czy w komórce b15 jest wstawiony krzyżyk, dodatkowo były gigantyczne okresy przestojów, więc do robienia nie było NIC, totalnie NIC. Większość osób rezygnowała po wygaśnięciu pierwszej umowy (na pół roku), dla mnie to była znacznie gorsza praca, niż doradca klienta w sieciówce w wysokim sezonie, który nie ma 5 min. na wypicie herbaty (takie doświadczenie też mam). Jednak wtedy COŚ robisz i widzisz jakiś sens swojej pracy, masz kontakt z ludźmi etc.
To racja Dla mnie także idealna praca to praca wymagająca jakiejkolwiek aktywności od siebie, z drugiej strony "brak nawet 5 min. na wypicie herbaty" wiąże się bardzo ze stresem. Może dla młodych to jest fajne i pobudzające, ale sądzę, że większość osób wolałaby mieć po kilku latach bardziej stabilną i spokojną pracę. Bo że istnieją osoby głodne wyzwań w pracy w każdym wieku to wiem

Cytat:
Napisane przez OYE Pokaż wiadomość
na innych watka. Nic mnie nie obchodzi. ALE dziwi mnie ze ktos w takiej kiepskiej sytuacji z praca przekonuje innych co to praca i czym powinna byc czy nie byc. Wsumie ze w ogole zabiera glos w temacie
W sumie dziwne, że w ogóle żyje, mając niskopłatną czy nie pozwalającą na awans pracę.
Ma prawo do zdania, jak w każdej innej kwestii, nieistotne, czy działa najlepiej czy gorzej, oceniając obiektywnie. Jej życie, jej praca, przestań się wtrącać, jeśli nie proszą cię o zdanie
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 20:51   #62
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Niestety ja mam inne podejście, 8 godzin dziennie, więc 1/3 dnia spędzam w pracy i męczy mnie robienie rzeczy poniżej moich kwalifikacji, użeranie się z głupimi szefami, głupimi współpracownikami i jeszcze głupszymi klientami. Ogólnie temat mojej obecnej pracy to "temat rzeka" i nie chcę się za bardzo rozpisywać, ale po prostu jestem na skraju wytrzymałości Pieniądze wynagradzały mi to wszystko przez ostatni rok, teraz przestają.
gwoli uprzedzenia-kreatywna praca i fajny zespol nie znaczy,ze nei bedziesz sie uzerac z glupimi kleintami czy glupim szefem
ale jesli nie jestes szczesliwa w obecnej pracy to jak dla mnie warto sprobowac, zwlaszcza,ze piszesz ,ze na umowie minimalna a reszta do reki- w korpo bedzie przynajmniej uczciwie cala pensja na urlopie a jak bedziesz chciala isc na macierzynski czy wziasc kredyt to Cis ie to przyda
nie wiem tez na jakie stanowisko w korpo aplikujesz ale w mojej juniorzy na start maja 3-4 netto wiec
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 20:52   #63
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

visionAm, tak się składa, że nie raz rozwiązywałam podobne dylematy jak i również pomagałam takowe rozwiązywać znajomym z pozytywnym skutkiem, dlatego mam też trochę doświadczenia w tej materii.
Na pierwszy rzut oka propozycja numer 2 wydaje się bardziej rozsądna i perspektywiczna, ale wydaje mi się, że do rozsądnego oszacowania sytuacji brakuje spojrzenia z większej ilości perspektyw( być może dlatego bo brakuje Ci wiedzy)
Po pierwsze, czy ta praca nad którą się zastanawiasz, w ogole Cię interesuje? Czy wiesz co miałabyś tam robić i czy masz pewność, że te zadania będą Cię odpowiadać/interesować? Czy interesuje Cię branża tej firmy? Czy odpowiada kultura tej organizacji? Czy w ogóle czujesz, że pasujesz tam osobowościowo przede wszytskim, czy czujesz, że będziesz lubić tą pracę? Czy jest to zgodne z tym co chciałabyś wykonywać przez najbliższe lata? Inaczej co z tego, że dadzą Ci świetne perspektywy i drogi awansu skoro praca nie będzie Cię w ogóle kręcić? Lubić pracę i czuć się w niej dobrze to nie to samo co się rozwijać. Można się rozwijać, uczyć nowych rzeczy a jednocześnie wypalać zawodowo, więc to nie perspektywy rozwoju są często najważniejsze. Jeśli nie weźmiesz tych wszystkich rzeczy pod uwagę, jak zaczniesz pracę, możesz się zdziwić i szybko wypalić, bo nie będzie to coś co lubisz.
Po drugie, w dużych firmach są większe perspektywy na długofalowo lepsze zarobki i awanse, ale tylko w teorii. W praktyce, często bywa tak, że człowiek kończy jako jak już ktoś wspomniał 'trybik w maszynie'. W wielu firmach perspektywy rozowju i awansu polegają na tym, że działają one jak marchewka gdzie ludzie pracują non stop i rywalizują między sobą, żeby tylko ktoś ich zauważył. Faktycznie jest tak, że firmy w których jest i świetna atmosfera i docenianie pracowników i zachowany przy tym 'work-life balance' jest bardzo mało. Niestety, w Polsce, wciąż wiele ludzi ma specyficzną kulturę pracy. Nie do końca jest tak, że nigdy nie wiesz jak będzie w tej firmie do której idziesz. Czasami wystarczy znać kilka osób, które już w danej firmie pracują, żeby mieć informacje z pierwszej ręki, poczytać opinie o polskim oddziale w Internecie, czy zwrócić uwagę na atmosferę/zachowanie ludzi tam pracujących na rozmowie kwalifikacyjnej. Inaczej pójście do nowej pracy zawsze jest jakimś ryzykiem.
Po trzecie, piszesz, że firma nad którą się zastanawiasz, jest w liście Top 5 Employers. Niestety takie listy to często można między bajki włożyć, bo najczęsciej badania przeprowadzane są w USA, gdzie kultura pracy jest zupełnie inna i praca tu a praca tam to dwa różne światy. Często jest tak, że w zagranicznych oddziałach panuje zupełnie inna atmosfera, a oddział organizacyjnie i kulturowo jest w ogóle niekontrolowany przez fimę matkę. Nie wspominając już o tym, że często oddziały w uboższych państwach takich jak Polska, są otwierane tylko w celu zatrudnienia tańszej siły roboczej. Z ciekawości zresztą weszłam na listę Top 100 Employers z listy Fortune i nie myliłam się, bo tak się składa, że znam realia kilku firm z tej listy na gruncie polskim i są one dalekie od ideału. Chyba, że ktoś lubi pracę po 12 godzin, wieczny stres i czyjść oddech na karku.
Ciężko powiedzieć jak będzie u Ciebie, bo nie znam branzy tej firmy. Gdybyś podała branżę to pewnie, więcej osób mogłoby Ci pomóc, bo często rożne branże kierują się własnymi zasadami i praca w różnych firmach, ale tej samej branży wygląda podobni9e. Możesz podać na PW.
Być może też nie jesteś pewna tej drugiej pracy, bo nie jest to praca dla Ciebie po prostu. Jeśli tak, to lepiej po prostu poszukać czegoś lepszego na spokojnie bo pamiętaj, że pracę zmienia się na lata.
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 21:04   #64
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Po trzecie, piszesz, że firma nad którą się zastanawiasz, jest w liście Top 5 Employers. Niestety takie listy to często można między bajki włożyć, bo najczęsciej badania przeprowadzane są w USA, gdzie kultura pracy jest zupełnie inna i praca tu a praca tam to dwa różne światy. Często jest tak, że w zagranicznych oddziałach panuje zupełnie inna atmosfera, a oddział organizacyjnie i kulturowo jest w ogóle niekontrolowany przez fimę matkę. .
dodam do tego, że talki certifikacik top employer nie jest za darmo, firmy wykładają sporą kasę, zeby móc się tym pochwalić, także nie uznawałabym tego tytułu za szczególnie miarodajny. Ja pracowałam u takiego top employera, nie narzekam i dobrze wspominam pracę tam, ale nie jest tajemnicą, że za udział w tym konkursie firma płaci.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 21:17   #65
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Chyba trochę Ci się pomieszały pojęcia Rozwijanie się w pracy wcale nie równa się braku życia osobistego i zadowolenia z życia. Ja rozumiem to tak - w pracy spędzasz 8 godz. w obydwu przypadkach, w tym, że w jednym masz więcej pieniędzy, a w drugiej więcej zadowolenia. Można lubić swoją pracę i wcale nie żyć tylko nią
No, ale ja nie napisałam, że to to samo. Dlatego też w tym samym zdaniu wymieniłam awanse. Czasem, żeby się wykazać i awansować musisz w tej pracy spędzić trochę więcej czasu niż 8 h. Może wyraziłam się zbyt ogólnie, jednak chodziło mi o współczesny model człowieka sukcesu, zawalonego pracą, zestresowanego, bo ma 10 projektów na wczoraj, ale szczęśliwego bo się rozwija i przecież jeszcze tylko trochę i ktoś to w końcu doceni.

Mogę się mylić, bo nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, jednak od niedawna pracuję w miejscu, w którym jeszcze jakiś czas temu ze względu na szczyt sezonu była istna masakra. Doceniam, że mogę się tam sporo nauczyć. A jednak codziennie wracam do domu i zastanawiam się gdzie ci ludzie tak pędzą. Pół roku minęło mi tak, że nawet nie wiem kiedy. Firma oczywiście gwarantuje szerokie możliwości rozwoju i wspaniałe perspektywy, no ale to zależy kto co lubi. O wiele bardziej przemawia do mnie rozwój, który zafundowałabym sobie sama, mając na niego fajne pieniądze, nawet z niezbyt rozwijającej pracy. Tylko nie popadajmy proszę znowu w skrajność, że zadowalałoby mnie obieranie ziemniaków.
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 21:20   #66
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

sunshinebutterfly - lubię to! Bardzo wartościowa wypowiedź
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-07, 21:30   #67
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Powiem tak - swego czasu (po skończeniu studiów Igo stopnia, podczas zaocznych drugiego) ponad 2 rok w firmie w której zdążyłam się dorobić stanowiska kierownika samodzielnego działu. Nie znosiłam sytuacji w tej pracy. Samo stanowisko było fajne ale "otoczka" organizacyjna była dramatyczna (mogłabym opisać procesy decyzyjne coś jak Ty autorko) tyle, że zarabiał nieźle i wypłata zawsze była na czas. No i rzuciłam tą pracę dla PRAKTYK w korporacji I to była najlepsza decyzja mojego życia.

Co do urlopów - nie mam żadnych problemów - potrzebuje to pracuje z domu, potrzebuje to biorę urlop (nawet z dnia na dzień). Atmosfera w pracy jest zdrowa a sama praca daje mi bardzo dużo możliwości rozwoju (uczę się ciągle rzeczy, których nigdy nie myślałam, że bym się w ogóle uczyła) i daje mi to mnóstwo radości. Do poprzedniej pracy nie chciało mi się iść, wracałam zawsze w złym humorze. Teraz zwyczajnie lubię chodzić do pracy.

Jeżeli możesz sobie pozwolić na taką zmianę i jeżeli ta druga praca daje możliwości awansu to zdecydowanie zmień pracę. Inna sprawa, że rozumiem, że teraz zarabiasz do 5k na rękę z czego praktycznie 4 są na czarno - w drugiej pracy będziesz miała na początek 3k ale za to wszystko zarejestrowane... to też jest jakaś korzyść. Warto też wziąć pod uwagę jakie ewentualne profity dla pracowników poza pensją dana firma oferuje no bo czasem może się okazać, że te dodatki jednak sprawią, że nawet na początku ten spadek pensji na rękę nie będzie tak bolesny (szybki przykład - u mnie są np. dofinansowane posiłki i to co ja płacę to jakieś śmieszne kwoty - jakbym miała sobie to jedzenie kupić i zrobić sama to bym wydała o wiele więcej).
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2015-03-07 o 21:33
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-09, 07:23   #68
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez OYE Pokaż wiadomość
Ja sadze ze ma. Taka osoba jest robotem a nie czlowiekiem. Min 35% swojego czasu ( nie liczac godzin ktorych spimy) spedzamy w pracy. Nie wyobrazam sobie jak mozna ten czas olac I twierdzic ze nie potrzeba wtedy rozwoju. Moim zdaniem jak ktos nie potrzebuje rozwoju w pracy to nie ma szans ze rozwija sie poza nia, to wegetacja a nie zycie. Ale co kto lubi, kazdy ma inne wymagania od zycia.
Zakonna nawet tyle czasu nie spędza w pracy, bo jest nauczycielką. Odbębni kilka godzin lekcyjnych i reszta dnia wolne. To może sie rozwijać po 'pracy' na wszystkie strony. Spróbuj się 'rozwijać' i kultywować hobby kiedy wrócisz do domu po 8- 10 godzinach pracy, na dodatek w soboty i niedziele też pracujesz. Wszystkie znane mi nauczycielki mówią, że to najlepsza praca dla matek, bo w żadnym zawodzie nie ma się tyle wolnego czasu, łatwo można więc połączyć obowiązki matki i te w pracy. Karta Nauczyciela zrobiła swoje. Ale za to wiecznie podobno zarabiają grosze i ciągle im mało. Jak kwestionujesz sensowność utrzymywania tak rozbudowanych przywilejów branżowych (nie tylko nauczycieli), jak są obecnie, to zakonna pierwsza podnosi halo.

A do autorki: łatwo zgnuśnieć w byle jakiej pracy, obniżyć loty, a co gorsza, dostosować się do byle jakiego otoczenia. O ile myślisz tylko o sobie, nie masz jakichś dużych zobowiązań, to działaj i myśl o przyszłości. Masz pewnie przed sobą ze 35 lat pracy, to trzeba życiem zawodowym kierować rozsądne. Źle zarządzane firmy lubią upadać w najmniej spodziewanym momencie, nawet kiepski urząd może zostać 'zredukowany' więc nie jest tak, że byle jaka praca, ale pewna.

Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Czas edycji: 2015-03-09 o 09:31
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 08:15   #69
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

VSION ja bym wziela te druga prace , slabiej platna.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 09:34   #70
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Mnie przede wszystkim martwi fakt, że w pierwszej pracy okej, zarabiasz w porządku, ale masz minimalną krajową. Jesli myślisz o kredycie na mieszkanie, to nikt Ci kredytu nie da, jeśli masz umowę o pracę na najniższą krajową
Wkład własny wkładem własnym, ale nie wiem, ile musiałabyś go mieć, żeby bank się zgodził na kredyt.

Więc może być tak, że praca z 3000zł, czyli teoretycznie 'gorsza', będzie konieczna.

Ja też jestem z tych, którzy nie mają parcia na to osławione 'rozwijanie się'. Okej, w każdej pracy uczę się czegoś nowego, siłą rzeczy nawet jak już dużo wiem, to i tak się jakoś tam dokształcam, żeby być np. na bieżąco. Ale nie mam parcia na ciągły samorozwój w pracy. Wolę się rozwijać po pracy, bo jak wychodzę z pracy, to staram się już o niej nie myśleć. Wolę iść na spacer, na siłownię, pobiegać, poczytać książki, poświęcić się swojej pasji, a nie siedzieć nad rzeczami do pracy

Aczkolwiek myślę, że dobre rozwiązanie podsunęła któraś z dziewczyn: weź pracę nr 2 ale nie na 'lata', tylko jako przystanek do kolejnej - lepiej płatnej pracy.

Co do korpo, to są korpo i korpo. Mój brat pracuje w korpo (różnych) już od paru lat i nigdy nie miał problemów z urlopem. Jedyne z czym ma problem, to przedłużające się delegacje (leci niby na tydzień-dwa, a musi zostać 2 m-ce). I to druga firma z rzędu tak robi, ale nie wiem, czy Ciebie delegacje będą dotyczyć.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 09:40   #71
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ja też jestem z tych, którzy nie mają parcia na to osławione 'rozwijanie się'. Okej, w każdej pracy uczę się czegoś nowego, siłą rzeczy nawet jak już dużo wiem, to i tak się jakoś tam dokształcam, żeby być np. na bieżąco. Ale nie mam parcia na ciągły samorozwój w pracy. Wolę się rozwijać po pracy, bo jak wychodzę z pracy, to staram się już o niej nie myśleć. Wolę iść na spacer, na siłownię, pobiegać, poczytać książki, poświęcić się swojej pasji, a nie siedzieć nad rzeczami do pracy
Ale to chyba nie chodzi o to, żeby wypruwać flaki, żyć pracą i dla pracy. Raczej o to, żeby rozsądnie planować swoje życie zawodowe, mieć jakieś cele (też finansowe) i dążyć do nich. Kiedy do przepracowania jest pół wieku, to myślę, że nieroztropnością jest funkcjonowanie w trybie 'jestę robotę i olewam robotę' Tym bardziej, że wszyscy teraz walą na studia, bo taki wstyd być robolem przy maszynie, a potem ambicji zero.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-09, 14:34   #72
roseblue
wasza koleżanka
 
Avatar roseblue
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

W życiu nie zmieniłabym dobrze płatnej pracy w której mogę się poopierdzielać na taką w której będę zarabiała mniej, stresowała się i pewnie błagała o urlop.

okej, doczytałam. Przy tych warunkach (kasa pod stołem) chętnie zmieniłabym obecną pracę na opcję numer 2. Lepsze 3 tysiące w umowie o pracę i możliwość awansu niż to co masz teraz.
__________________
karmacoma

Edytowane przez roseblue
Czas edycji: 2015-03-09 o 14:44
roseblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 16:26   #73
201607111004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 923
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Jeśli potrzebujesz dużo wyzwań i pracę w młodym dynamicznym zespole to bierz opcję nr 2 ;d
Ja mam w pupie wyzwania w pracy.Opcja nie narobić się a zarobić jest dla mnie idealna.Praca bajka
Porozwijać się to mogę po pracy
Mam to samo zdanie. A jeśli jeszcze idzie za tym stabilność zatrudnienia to się nie zastanawiam tylko biorę 1.

Niby sama jeszcze nic wybitnego zawodowo nie osiągnęłam bo jestem na samym początku tej drogi ale już wiem, że rozwijać się to ja mogę prywatnie a w pracy chcę dobrze odbębnić swoje i zapomnieć.

Zależy od charakteru człowieka.

Wolę zarobić dużo i wydać to np. na kursy niż "rozwijać się za biurkiem korpo". W ogóle co to za rozwój? Co to według was znaczy? Czego możecie się nauczyć takiego w pracy, że niska/niższa pensja to wynagrodzi? Zawsze mnie to zastanawiało.



Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Chyba trochę Ci się pomieszały pojęcia Rozwijanie się w pracy wcale nie równa się braku życia osobistego i zadowolenia z życia. Ja rozumiem to tak - w pracy spędzasz 8 godz. w obydwu przypadkach, w tym, że w jednym masz więcej pieniędzy, a w drugiej więcej zadowolenia. Można lubić swoją pracę i wcale nie żyć tylko nią
To prawda. Miałam posadkę którą bardzo lubiłam. Nie była rozwojowa, bo jak pisałam na tym mi nie zależy jeśli chodzi o etat, ale też nie wymagano ode mnie głupot. Miałam ogarniętą ekipę, sensowne zadania oraz przyjemne lokum. Robiłam tam co miałam na liście i tyle. Rozumiem, że dla kogoś nie liczy się rozwój w pracy. Byleby tylko w tym miejscu się nie zachlastać od nadmiaru bzdur i dziwnych ludzi.

Doczytałam wątek i jednak niepokoi mnie, że w opcji 1. mowa o dziwnej ekipie i beznadziejnym szefie. Pieniądze pieniądzami, i odbębnianie odbębnianiem ale w sensownym towarzystwie.
201607111004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 16:27   #74
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez SweetHusky Pokaż wiadomość
Mam to samo zdanie. A jeśli jeszcze idzie za tym stabilność zatrudnienia to się nie zastanawiam tylko biorę 1.

Niby sama jeszcze nic wybitnego zawodowo nie osiągnęłam bo jestem na samym początku tej drogi ale już wiem, że rozwijać się to ja mogę prywatnie a w pracy chcę dobrze odbębnić swoje i zapomnieć.

Zależy od charakteru człowieka.

Wolę zarobić dużo i wydać to np. na kursy niż "rozwijać się za biurkiem korpo". W ogóle co to za rozwój? Co to według was znaczy? Czego możecie się nauczyć takiego w pracy, że niska/niższa pensja to wynagrodzi? Zawsze mnie to zastanawiało.
Obsługi rzadkiego i drogiego programu, koordynacji dużego projektu (są z tego kursy, ale nauczyć się można tylko w praktyce), współpracy z dużą i różnorodną (także międzynarodową) grupą ludzi. Są setki umiejętności, których na kursie się nie nauczysz. Ja np. nauczyłam się obsługiwać zagranicę. Zarówno os. fizyczne jak i służby zagraniczne, bo dużo z nimi współpracuję. Na kursie cię nie nauczą jak gadać z Angolami, żeby swoje od nich uzyskać. To wychodzi dopiero jak z nimi popracujesz. Inna sprawa, ze trudno trafić na taką pracę, gdzie te możliwosci rozwoju są/
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 16:40   #75
201607111004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 923
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Ama, dziękuję za rozjaśnienie
W każdym razie ja takich kursów nie szukam. Ale faktycznie, pewnych rzeczy nie nauczymy się nigdzie poza praktyką.

Edytowane przez 201607111004
Czas edycji: 2015-03-09 o 16:42
201607111004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 18:11   #76
wskazówka
Zakorzenienie
 
Avatar wskazówka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Ja wybrałabym opcję pracy mniej płatnej ale rozwijającej.
Sama kiedyś dążyłam do coraz to większych możliwości w pracy.
Miałam pracę w której mogłam się rozwijać, jak nie w tej firmie to w innej. Ale drogę miałam otwartą. W pracy potrzebuję myśleć, główkować, a nie odwalać schematy.
Z tej pracy zrezygnowałam i wyjechałam za granicę (powodem nie były pieniądze), gdzie wykonuje rzeczy, w których totalnie myśleć nie muszę. Nawet pieniądze nie są w stanie mi wynagrodzić tego. Męczę się niesamowicie tą monotonią w pracy. Gdybym mogła w każdej chwili rzuciłabym to w cholerę i poszła do pracy gdzie są jakieś wyzwania.
wskazówka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-09, 21:28   #77
Apelly
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 392
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Wybrałabym drugą opcję. Niestety, przy obecnej dynamice rynku pracy, trzeba pomyśleć rozsądnie o swojej przyszłości. Ciężka decyzja, ale życzę powodzenia

Cytat:
Napisane przez Macintosh
Zakonna nawet tyle czasu nie spędza w pracy, bo jest nauczycielką. Odbębni kilka godzin lekcyjnych i reszta dnia wolne. To może sie rozwijać po 'pracy' na wszystkie strony. Spróbuj się 'rozwijać' i kultywować hobby kiedy wrócisz do domu po 8- 10 godzinach pracy, na dodatek w soboty i niedziele też pracujesz. Wszystkie znane mi nauczycielki mówią, że to najlepsza praca dla matek, bo w żadnym zawodzie nie ma się tyle wolnego czasu, łatwo można więc połączyć obowiązki matki i te w pracy. Karta Nauczyciela zrobiła swoje. Ale za to wiecznie podobno zarabiają grosze i ciągle im mało. Jak kwestionujesz sensowność utrzymywania tak rozbudowanych przywilejów branżowych (nie tylko nauczycieli), jak są obecnie, to zakonna pierwsza podnosi halo.
Całkowicie zgadzam się!
Apelly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-10, 14:36   #78
cranberry juice
ctrl alt delete
 
Avatar cranberry juice
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Zarządzana jest tragicznie, najgorsze że najsłabszym ogniwem w tej firmie jest jeden z właścicieli, który wciąż podważa wszelkie ustalenia. Przez to jest wieczne nieogarnięcie, brak podziału obowiązków, brak rozsądnego zarządzania, komunikaty i polecenia rzucane w eter, olewcze podejście wszystkich pracowników, zrzucanie wielu spraw na mnie, jako na najbardziej ogarniętą osobę. Też nie wróżę im zbyt dobrej przyszłości, chociaż póki co szczęścia mają więcej niż rozumu, więc kto wie....
Chyba pracujesz w mojej byłej firmie Tutaj dziewczyny prowadzą jakieś dyskusje na wyższym poziomie abstrakcji i może bym do nich dołączyła, gdyby nie to, że sama z tej firmy zwiałam na posadę dużo mniej płatną. Forsa forsą, ale święty spokój też jest wiele wart
cranberry juice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-10, 17:38   #79
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Dziękuję Wam za wszystkie cenne uwagi, nadal nie podjęłam decyzji
W poniedziałek byłam na spotkaniu z dyrektorem działu i w sumie zarówno on jak i ja mamy wątpliwości. W ciągu najbliższego tygodnia okaże się co i jak.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-10, 20:03   #80
bernikula
mOLDerator
 
Avatar bernikula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 371
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam za wszystkie cenne uwagi, nadal nie podjęłam decyzji
W poniedziałek byłam na spotkaniu z dyrektorem działu i w sumie zarówno on jak i ja mamy wątpliwości. W ciągu najbliższego tygodnia okaże się co i jak.
Daj znać, jaką podjęłaś decyzję
__________________


Insta
bernikula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-11, 10:06   #81
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Po trzecie, piszesz, że firma nad którą się zastanawiasz, jest w liście Top 5 Employers. Niestety takie listy to często można między bajki włożyć, bo najczęsciej badania przeprowadzane są w USA, gdzie kultura pracy jest zupełnie inna i praca tu a praca tam to dwa różne światy. Często jest tak, że w zagranicznych oddziałach panuje zupełnie inna atmosfera, a oddział organizacyjnie i kulturowo jest w ogóle niekontrolowany przez fimę matkę. Nie wspominając już o tym, że często oddziały w uboższych państwach takich jak Polska, są otwierane tylko w celu zatrudnienia tańszej siły roboczej. Z ciekawości zresztą weszłam na listę Top 100 Employers z listy Fortune i nie myliłam się, bo tak się składa, że znam realia kilku firm z tej listy na gruncie polskim i są one dalekie od ideału. Chyba, że ktoś lubi pracę po 12 godzin, wieczny stres i czyjść oddech na karku.
Ciężko powiedzieć jak będzie u Ciebie, bo nie znam branzy tej firmy. Gdybyś podała branżę to pewnie, więcej osób mogłoby Ci pomóc, bo często rożne branże kierują się własnymi zasadami i praca w różnych firmach, ale tej samej branży wygląda podobni9e. Możesz podać na PW.
Być może też nie jesteś pewna tej drugiej pracy, bo nie jest to praca dla Ciebie po prostu. Jeśli tak, to lepiej po prostu poszukać czegoś lepszego na spokojnie bo pamiętaj, że pracę zmienia się na lata.
Niestety to prawda. Mialam szanse spedzic troche czasu z ludzmi ktorzy pracuja w tej samej firmie co ja tylko ze wlasnie w PL. Kultura, atmosfera, podejscie do pracownika calkowite inne niz w US. Niestety wina menadzerow ktorzy mysla ze sa od tego by rzadzic a nie wspierac i pomagac.
__________________

Haters Gonna Hate
OYE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-04, 11:38   #82
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Wiem, że odgrzebuję starocie... ale vision, jaką w końcu decyzję podjęłaś? I czy z perspektywy minionego roku uważasz tę decyzję za dobrą?
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-04, 17:26   #83
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Życiowe dylematy - rozwój czy... pieniądze

Ostatecznie zostałam w obecnej pracy i w sumie nie żałuję, dużo rzeczy zmieniło się na lepsze, firma się rozwinęła, mam inne stanowisko i poważniejsze obowiązki póki co nie myślę o zmianie pracy.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-04 18:26:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:02.