|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2003-08-11, 11:15 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 32
|
praca dyplomowaMuszę pisać pracę dyplomową (we wrześniu obrona) i jakoś nie mogę się zmobilizować. Co prawda od soboty coś tam próbuję tworzyć, ale efekty są mizerne w porównaniu do czasu spędzonego przy komputerze i to mnie jeszcze bardziej zniechęca. Miałyście (macie) może podobne problemy? Jak sobie poradziłyście (radzicie)? Błagam, podpowiedzcie jak się zmobilizować i nie ulegać zniechęceniu |
2003-08-11, 11:31 | #2 |
Raczkowanie
|
Re: praca dyplomowa
najlepiej wypnij sobie kabelek od internetu
masz jeszcze miesiac czasu, mniej wiecej tyle czasu pisalem swoja. spokojnie wystarczy. Taka prace najlepiej sie pisze w momencie gdy masz wene ochote i jestes ciekaw tego jak to zrobic. Do takiego stanu mozna sie doporwadzic nawet przy najnudniejszej pracy, po prostu mysl o tym co chwile ot i cala filozofia powodzenia, a mozna z ciekwaosci spytac o temat? jak cos pokrewnego to moge pomoc |
2003-08-11, 11:36 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Re: praca dyplomowa
Ej, nie przejmuj się, masz jeszcze dużo czasu, ja swą pracę dyplomową napisałam dosłownie w tydzień, mimo, że od września wiedziałam, jaki temat będe realizować, to zaczęłam dwa tygodnie przed samym terminem obrony - czyli w czerwcu... Tak więc, głowa do góry, obłóż się książkami, wyłącz radio, komputer, skup się maksymalnie i już... Na pewno się uda. A jaki temat masz, jesli moge wiedzieć? W każdym razie pozdrawim cieplutko i trzymam kciuki
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2003-08-11, 11:48 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Re: praca dyplomowa
Mamy podobny problem. Radzimy sobie z nim siedząc na Wizaz.pl. Słowo honoru. Problem sie rozwiązuje (przez zepchniecie w glębokie zapomnienie). Tylko mam wrażenie, że dla mojej pracy (prac właściwie) nie jest to najlepsze rozwiązanie. Dziś zastanawiam się nad wprowadzeniem metody kija i marchewki: jeżeli otworzę xeroxy, i zacznę, w nagrodę mogę sobie iść do perfumerii i kupić np. nowy krem do rąk. Poważnie mam taki plan, może się uda? Aha, i właśnie umyłam pdołogi w ramach tego, że PO DIESIĄTYM JUŻ NA PEWNO ZACZNĘ
Powodzenia, siostro w bólu |
2003-08-11, 12:13 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 32
|
Re: praca dyplomowa
Dzięki za szybkie odpowiedzi. Piszę o wywozie dzieł sztuki za granicę (obowiązujące przepisy i rzeczywistość). Największe chwile grozy przeżywam przeglądając te wszystkie papiery, bo dociera do mnie ile jeszcze pracy przede mną.
Joannea jesteś moją bratnią duszą (słowo daję!) Do soboty radziłam sobie podobnie (Wizaż, od soboty trochę ograniczam) i też zaczęłam się zastanawiać nad metodą kija i marchewki (tylko jeszcze nie wiem co w nagrodę). A metodę „zacznę od...” stosowałam od początku roku akademickiego! (na szczęście wreszcie udaje mi się ją powolutku wprowadzać w życie). Życzę nam (i wszystkim innym w potrzebie) powodzenia. PS. O czym piszesz? |
2003-08-11, 12:24 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Re: praca dyplomowa
hehhehe, jestem Twoja bratnią duszą także z innego powodu - jestem na historii sztuki
Piszę (w teorii): dwa artykuły pokonferencyjne (oba o Orlan, takiej artystce, której sztuka polega na ciągłych operacjach plastycznych); pracę magisterską: Motyw Thanatosa w "Wzniesieniu do Raju Niebieskiego" Hieronimusa Boscha; ale fajny zbieg okoliczności (i metod "pracy") miedzy nami |
2003-08-12, 12:08 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 32
|
Re: praca dyplomowa
Ja tylko podciągam wątek. Jeżeli macie jakieś sposoby na pokonanie zniechęcenia (jakiekolwiek), to piszcie
|
2003-09-08, 09:06 | #8 |
Rozeznanie
|
Re: praca dyplomowa
Ja mam już to na szczęście za sobą. Cóż Ci jednak moge powiedzieć? Nie ma rady musisz zacisnąć zęby, usiąść na czterech literkach i pisać do skutku. Ale nie zasiadaj do komputera ze złym nastawieniem. Najpierw najlepiej idź na długi spacer. Mózg lepiej pracuje, gdy jest dotleniony. Zabierz ze sobą koleżankę może po drodze wymyślicie jakieś wyjątkowo błyskotliwe zdanie Jest jeszcze inny sposób, ale po niego radzę sięgać w ostateczności. Trzeba wypić trochę alkoholu. Ale pamiętaj- TROCHĘ!!!! Musisz się rozluźnić, ale mieć cały czas trzeźwy umysł! Jedno piwo chyba złem nie będzie Nie wiem czy nie radzę zbyt późno, bo wrzesień już jest, ale mam nadzieję, że zdążyłam z pomocą.
Życzę powodzenia na obronie!
__________________
haima prosi o głosy na jej recenzje Garniera |
2003-09-08, 09:42 | #9 |
Wtajemniczenie
|
Re: praca dyplomowa
Pomyśl sobie, jakie wspaniałe, małe dziełko stworzysz. Włąsne! Ty sama stworzysz małą pracę naukową. Mnie to zachęcało do pisania, zdobywania rozmaitych materiałów, jeżdżenia lilka razy do Płocka (z Warszawy), siedzenia przed monitorem (zamiast iść do kina, na basen, do parku itp.)
Pomógł jeszcze fakt, że moja praca komuś się przyda, ktoś chciał bardzo ją mieć. Pisałam bowiem o polityce turystycznej w powiecie płockim i Starostwo Powiatu nie dość, że bardzo mi pomogło w zdobyciu materiałów, to jeszcze strasznie się ucieszyli z tematu, bo jeszcze nie mieli dokumentu o turystyce w ich regionie, która ostatnimi czasy bardzo się rozwinęła Więc pisałam pracę nie tylko dla siebie To mi dodawało motoru, żeby zdobywać wiarygodne informacje, jak najlepiej pracę napisać Ostatecznie promotor powiedział, że mogłaby z tego być magisterska - trochę za bardzo się chyba zaangażowałam. Pomyśl sobie, komu lub czemu może służyć Twoja praca, może przyda się uczelnie, jakiemuś wykładowcy do prowadzenia wykładów (u nas czasem korzystali z prac studentów), lub potem sprzedaj ją jakiemuś serwisowi internetowemu z pracami, to przynajmniej będziesz coś z tego miała (ja tego nie zrobiłam, bo szkoda mi trochę mojej pracy - nie chcę żeby potem ktoś podpisywał ją swoim nazwiskiem) Główka do góry! Naprawdę - jak się skończy pisanie, to gotowa, pięknie oprawiona praca jest największą nagrodą - koniecznie zostaw sobie jeden oprawiony egzemplarz na pamiątkę Jaki masz temat?
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:44.