Sierpnióweczki 2016! Część VII.

[florencee]

Napisane przez Piernik Torunski

Pati powodzenia
Emenyx gratuluje
Georgia trzymam kciuki, u mnie tez byl cewnik na noc, rano oxy..

Tyle nadrobilam. Obiecuje ze jak wroce ze szpitala to postaram sie zagladac czesciej. Ciezko mi ogarnac rzeczywistosc. Macierzynstwo jest cholernie trudne, uczymy sie z Mala siebie. Podstawowe czynnosci przy Niej sprawiaja mi klopot ale licze ze z kazdym dniem bedzie mi szlo lepiej. Zaraz postaram sie podczytac do tylu co u Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Piernik Torunski

Doczytalamm..
Krefetka- fajnie ze juz w domu.. Jak kocur przyjal Filipka??

Superhuman- pytalas czy maz byl przy porodzie- tak, caly czas, koncowke widzial od strony personelu bo bal sie o Mala i wolal patrzec co sie dzieje:/ wyszedl trzy razy w momentach jak lekarz naciskal na brzuch przy opartych bo mowi ze wygladalo to tragicznie i nie mogl na to patrzec.. Ja nie chcialabym widziec tego porodu ponownie..

Florence fajnie z tymi cwiczeniami co wyszukalas w necie. Dla mnie koszmarem bylo przyciagniecie nog do siebie i rozkraczenie sie na partych- strasznie bolaly mnie uda, biodra, plecy..

Dzis mam straszne zakwasy po porodzie. Bola mnie najdziwniejsze czesci ciala..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Gosiaczkam jest szansa na jutro ale cora zolknie wiec trace nadzieje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno będzie Ci szło coraz lepiej!
Ech, oby nie było żółtaczki, trzymam za Was kciuki.

[Niezapominajka 89]

Georgia, Pati0090 trzymam za Was kciuki dziewczyny powodzenia

Emenyx gratuluję

Piernik podziwiam męża że wytrwał cały poród, mój też sie wybiera ale mówi że nie wie czy da radę tam być. A z małą na pewno szybko się poznacie i świetnie sobie dasz radę.

[Georgia1976]

Napisane przez pati0090

Zgłaszam się ze szpitala. Mam skurcze nieregularne ale juz mnie zostawili. Trzymajcie kciuki by akcja się rozkręcila

Trzymamy

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

A u mnie zmiana planów :-(
Cewnik jednak dopiero jutro na 24h a w środę kroplówka z oksytocyną :-(

A tak sie nastawiłam, ze jutro juz Mała bedzie z nami :-(

[florencee]

Napisane przez Georgia1976

Trzymamy

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

A u mnie zmiana planów :-(
Cewnik jednak dopiero jutro na 24h a w środę kroplówka z oksytocyną :-(

A tak sie nastawiłam, ze jutro juz Mała bedzie z nami :-(

Ech, rozumiem, że jesteś rozczarowana, ale może tak będzie lepiej, bo do tego czasu samo się zacznie?

[agnieszkaruta1]

Pati oby się zrobiły regularne i szybko poszło.

Georgia może w miedzyczasie samo się coś rozkręci.

ziuta chyba masz moc przepowiadania bo od jakiegoś czasu mam skurcze, narazie co 10minut ale ewidentnie bolą. Nospa nic nie dała. Byłam na wszelki wypadek ogarnąć bożenę i czekam na rozwój sytuacji albo jej brak.

[agnszp]

Pierniczku, bedzie coraz lepiej, nauczycie sie siebie trzymam kciuki
Za wszystkie dziewczyny, ktorym sie rozkręca akcja tez trzymam kciuki i zazdroszczę!
U mnie objawów dalej brak -.-

[joasia4786]

Napisane przez Piernik Torunski

Pati powodzenia
Emenyx gratuluje
Georgia trzymam kciuki, u mnie tez byl cewnik na noc, rano oxy..

Tyle nadrobilam. Obiecuje ze jak wroce ze szpitala to postaram sie zagladac czesciej. Ciezko mi ogarnac rzeczywistosc. Macierzynstwo jest cholernie trudne, uczymy sie z Mala siebie. Podstawowe czynnosci przy Niej sprawiaja mi klopot ale licze ze z kazdym dniem bedzie mi szlo lepiej. Zaraz postaram sie podczytac do tylu co u Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie z każdym dniem, godzina lepiej kwestia wprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Świniaczek]

Napisane przez agnieszkaruta1

Pati oby się zrobiły regularne i szybko poszło.



Georgia może w miedzyczasie samo się coś rozkręci.



ziuta chyba masz moc przepowiadania bo od jakiegoś czasu mam skurcze, narazie co 10minut ale ewidentnie bolą. Nospa nic nie dała. Byłam na wszelki wypadek ogarnąć bożenę i czekam na rozwój sytuacji albo jej brak.

Trzymam kciuki, zeby nie przeszlo, tylko rozwinelo sie w porzadna akcje! no chyba, ze chcesz jeszcze poczekac (bo ja juz nie ogarniam, ktora chce czekac, a ktora rodzic :P)

Wysłane za pomocą mTalk

[agnieszkaruta1]

Napisane przez Świniaczek

Trzymam kciuki, zeby nie przeszlo, tylko rozwinelo sie w porzadna akcje! no chyba, ze chcesz jeszcze poczekac (bo ja juz nie ogarniam, ktora chce czekac, a ktora rodzic :P)

Wysłane za pomocą mTalk

Ja nie chce czekac, chce rodzic. Chyba jednak dzis urodze skurcze mam regularne co 5min juz od dawna, jak widac nie spie. Czekam do rana jak wytrzymam i jade do szpitala rodzic

[pati0090]

Napisane przez agnieszkaruta1

Ja nie chce czekac, chce rodzic. Chyba jednak dzis urodze skurcze mam regularne co 5min juz od dawna, jak widac nie spie. Czekam do rana jak wytrzymam i jade do szpitala rodzic

U mnie nie regularne. Właśnie miałam badanie ktg i przez ginekologa bo mnie brzuch bolał. Rozwarcie na razie na 2.5 cm. Zazdroszczę regularnych skurczy. Ja bym już jechała

[zonamojegomeza]

agnieszka nie czekalabym do rana.
Pati trzymam kciuki za postęp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszkaruta1]

zono, pati to moj drugi porod wiwc czekalam ile sie da w domu, ale juz jedziemy, plus nie mielismy z kim za bardzo synka zostawic. Ostatnim razem przy wejsciu do szpitala skurcze ustaly, mam nadzieje ze tym razem tak nie bedzie.

[florencee]

Napisane przez pati0090

U mnie nie regularne. Właśnie miałam badanie ktg i przez ginekologa bo mnie brzuch bolał. Rozwarcie na razie na 2.5 cm. Zazdroszczę regularnych skurczy. Ja bym już jechała

Trzymam kciuki, niech się porządnie rozkręci!

Napisane przez agnieszkaruta1

zono, pati to moj drugi porod wiwc czekalam ile sie da w domu, ale juz jedziemy, plus nie mielismy z kim za bardzo synka zostawic. Ostatnim razem przy wejsciu do szpitala skurcze ustaly, mam nadzieje ze tym razem tak nie bedzie.

Powodzenia!!!

[zonamojegomeza]

Napisane przez agnieszkaruta1

zono, pati to moj drugi porod wiwc czekalam ile sie da w domu, ale juz jedziemy, plus nie mielismy z kim za bardzo synka zostawic. Ostatnim razem przy wejsciu do szpitala skurcze ustaly, mam nadzieje ze tym razem tak nie bedzie.

Ooo. To w sr mówili ze przy pierwszym donszpktala jak skurcze co 5 min a przy kolejnych jak co 10.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asicuha]

Czesc
Gratuluje wszystkim rozpakowanym!
Pati i Agnieszka trzymam kciuki by sie zadzialo!
Od kiedy Pola jest z nami, a to juz jej 8 doba, nie mam za bardzo czasu na wizaz, ale Mala jest tak przeslodka! Uwielbiam na nia patrzec, przytulac... juz za chwile wszystkie bedziecie mialy takiego Szkraba przy sobie!

[agnieszkaruta1]

Leze na porodowce, podpieta pod ktg. Oczywiscie skurcze slabsze teraz mam co 6min, wczesniej byly juz co 4. Rozwarcie na 2palce niby jest. Moze do wieczora urodze.
Ale cos kiepsko to widze, mam za to fajna polozna wiec do 19 wypadaloby urodzic

[florencee]

Napisane przez asicuha

Czesc
Gratuluje wszystkim rozpakowanym!
Pati i Agnieszka trzymam kciuki by sie zadzialo!
Od kiedy Pola jest z nami, a to juz jej 8 doba, nie mam za bardzo czasu na wizaz, ale Mala jest tak przeslodka! Uwielbiam na nia patrzec, przytulac... juz za chwile wszystkie bedziecie mialy takiego Szkraba przy sobie!

Super, że tak słodko mijają Ci chwile z Polą.
Ale miło to czytać. <3
To przełamuje mój narastający lęk przed macierzyństwem.

Napisane przez agnieszkaruta1

Leze na porodowce, podpieta pod ktg. Oczywiscie skurcze slabsze teraz mam co 6min, wczesniej byly juz co 4. Rozwarcie na 2palce niby jest. Moze do wieczora urodze.

Ale cos kiepsko to widze, mam za to fajna polozna wiec do 19 wypadaloby urodzic

Oby się tak właśnie udało, a najlepiej jeszcze szybciej.

[Afrodita]

Napisane przez Georgia1976

A tu wersja demo pokoiku a przynajmniej jego części. Demo bo potem pewnie wszędzie bedą klamoty Małej ;-)
Jeszcze dojdzie fotel i jakieś miejsce do przewijania....
Załącznik 6592926

ale przytulnie!

Napisane przez pati0090

Zgłaszam się ze szpitala. Mam skurcze nieregularne ale juz mnie zostawili. Trzymajcie kciuki by akcja się rozkręcila

Kciuki!

Napisane przez agnieszkaruta1

Ja nie chce czekac, chce rodzic. Chyba jednak dzis urodze skurcze mam regularne co 5min juz od dawna, jak widac nie spie. Czekam do rana jak wytrzymam i jade do szpitala rodzic

Kciuki!

Napisane przez asicuha

Czesc
Gratuluje wszystkim rozpakowanym!
Pati i Agnieszka trzymam kciuki by sie zadzialo!
Od kiedy Pola jest z nami, a to juz jej 8 doba, nie mam za bardzo czasu na wizaz, ale Mala jest tak przeslodka! Uwielbiam na nia patrzec, przytulac... juz za chwile wszystkie bedziecie mialy takiego Szkraba przy sobie!

Pierniczku też boję się tych pierwszych chwil.. Tak, jak piszesz Maluszka trzeba poznać.. Poznać siebie nawzajem.. Będzie to trudne, ale z każdym dniem napewno coraz lepiej Wytrwałości Ci życzę
Mam nadzieję, że Matyldzie ominie żółtaczka..

[wiewioreczka]

Napisane przez Georgia1976

A tu wersja demo pokoiku a przynajmniej jego części. Demo bo potem pewnie wszędzie bedą klamoty Małej ;-)
Jeszcze dojdzie fotel i jakieś miejsce do przewijania....
Załącznik 6592926

śliczne to łóżeczko

pati i jak tam? akcja się rozkręciła??

agnieszkaruta kciuki trzymam żeby jeszcze szybciej się rozkręciło i żeby dzidziuś już niebawem był z Wami jak fajna położna to trzeba korzystać

[pati0090]

Jestem na porodówce z podłączona oxy. Zaczynam się bać

[Fantasmagori]

Napisane przez pati0090

Jestem na porodówce z podłączona oxy. Zaczynam się bać

Kciuki za szybką i bezbolesną akcję

[wiewioreczka]

pati to czekamy na super wieści o szczęśliwych narodzinach

[Świniaczek]

Napisane przez agnieszkaruta1

Leze na porodowce, podpieta pod ktg. Oczywiscie skurcze slabsze teraz mam co 6min, wczesniej byly juz co 4. Rozwarcie na 2palce niby jest. Moze do wieczora urodze.

Ale cos kiepsko to widze, mam za to fajna polozna wiec do 19 wypadaloby urodzic

Jak fajna polozna sie trafila, to rzeczywiscie byloby super, jakby udalo sie z tego skorzystac bo jak wiadomo, nigdy nie wiadomo (maslo maslane), na jaka sie trafi na innej zmianie

Wiec trzymam kciuki, za powrot czestszych skurczy i za rozwiniecie i zakonczenie calej akcji do godziny 19

Wysłane za pomocą mTalk

[Origa]

Napisane przez Piernik Torunski

Doczytalamm..
Krefetka- fajnie ze juz w domu.. Jak kocur przyjal Filipka??

Superhuman- pytalas czy maz byl przy porodzie- tak, caly czas, koncowke widzial od strony personelu bo bal sie o Mala i wolal patrzec co sie dzieje:/ wyszedl trzy razy w momentach jak lekarz naciskal na brzuch przy opartych bo mowi ze wygladalo to tragicznie i nie mogl na to patrzec.. Ja nie chcialabym widziec tego porodu ponownie..

Dzis mam straszne zakwasy po porodzie. Bola mnie najdziwniejsze czesci ciala..

[/COLOR]Gosiaczkam jest szansa na jutro ale cora zolknie wiec trace nadzieje..

Pierniku, na wszystko trzeba czasu, również na nauczenie się siebie nawzajem Trzymam kciuki za brak żółtaczki
A to naciskanie przez lekarza to przypadkiem nie jest zabronione

Napisane przez Georgia1976

Cewnik jednak dopiero jutro na 24h a w środę kroplówka z oksytocyną :-(

A tak sie nastawiłam, ze jutro juz Mała bedzie z nami :-(

Pociesz sie, że czekałaś 9 miesięcy, to i ten 1 dzień więcej poczekasz

Napisane przez agnieszkaruta1

Leze na porodowce, podpieta pod ktg. Oczywiscie skurcze slabsze teraz mam co 6min, wczesniej byly juz co 4. Rozwarcie na 2palce niby jest. Moze do wieczora urodze.
Ale cos kiepsko to widze, mam za to fajna polozna wiec do 19 wypadaloby urodzic

Trzymam kciuki za poród przed 19:00

Napisane przez asicuha

Czesc
Gratuluje wszystkim rozpakowanym!
Pati i Agnieszka trzymam kciuki by sie zadzialo!
Od kiedy Pola jest z nami, a to juz jej 8 doba, nie mam za bardzo czasu na wizaz, ale Mala jest tak przeslodka! Uwielbiam na nia patrzec, przytulac... juz za chwile wszystkie bedziecie mialy takiego Szkraba przy sobie!

Napisane przez pati0090

Jestem na porodówce z podłączona oxy. Zaczynam się bać

Nie bój, ródź Jesteśmy z Tobą

I na mnie powoli chyba przychodzi pora...nad ranem od około 4:00 skurcze co 13 minut. W łazience jak poszłam siku na badanie to wylazł ze mnie paskudny glut i z wrażenia zrobiłam do kibelka Pojechałam więc tylko taksówką na krew, wróciłam, a skurcze nie ustały. Teraz są w miarę regularne co 8-13 minut (wg aplikacji), bolesne bardzo. Tż został w domu, pojechał do sklepu po baterie zapasowe do tensa i jakąś wodę. Sprawdziłam torby szpitalne, dokumenty itd. i czekam na zwiększenie częstotliwości. Mysle, że za 3-4 godziny pojedziemy do szpitala Zadziwia mnie, że jestem jakaś taka strasznie spokojna

[aneks17]

Zostawić Was na chwilę i porody sypią się, jak z rękawa!!!
Georgia, trzymam kciuki za wywoływanie. Bądź dzielna i cierpliwa!

pati, !!!

Pierniku, to zrozumiałe, że nie masz czasu na wizaż. Kciuki za oswajanie się z Malutką! To jest czas dla Was!

agnieszka, powodzenia!

Napisane przez Origa

I na mnie powoli chyba przychodzi pora...nad ranem od około 4:00 skurcze co 13 minut. W łazience jak poszłam siku na badanie to wylazł ze mnie paskudny glut i z wrażenia zrobiłam do kibelka Pojechałam więc tylko taksówką na krew, wróciłam, a skurcze nie ustały. Teraz są w miarę regularne co 8-13 minut (wg aplikacji), bolesne bardzo. Tż został w domu, pojechał do sklepu po baterie zapasowe do tensa i jakąś wodę. Sprawdziłam torby szpitalne, dokumenty itd. i czekam na zwiększenie częstotliwości. Mysle, że za 3-4 godziny pojedziemy do szpitala Zadziwia mnie, że jestem jakaś taka strasznie spokojna

Koniecznie jedźcie! za akcję!


A ja śpię. Przespałam całą noc i po wyjściu TŻta jeszcze 1,5h... I jestem niewyspana...
Ale wolę spać niż niespać...

I też chcę już rodzić!!!

[Świniaczek]

Napisane przez Origa

Pierniku, na wszystko trzeba czasu, również na nauczenie się siebie nawzajem Trzymam kciuki za brak żółtaczki

A to naciskanie przez lekarza to przypadkiem nie jest zabronione





Pociesz sie, że czekałaś 9 miesięcy, to i ten 1 dzień więcej poczekasz





Trzymam kciuki za poród przed 19:00











Nie bój, ródź Jesteśmy z Tobą



I na mnie powoli chyba przychodzi pora...nad ranem od około 4:00 skurcze co 13 minut. W łazience jak poszłam siku na badanie to wylazł ze mnie paskudny glut i z wrażenia zrobiłam do kibelka Pojechałam więc tylko taksówką na krew, wróciłam, a skurcze nie ustały. Teraz są w miarę regularne co 8-13 minut (wg aplikacji), bolesne bardzo. Tż został w domu, pojechał do sklepu po baterie zapasowe do tensa i jakąś wodę. Sprawdziłam torby szpitalne, dokumenty itd. i czekam na zwiększenie częstotliwości. Mysle, że za 3-4 godziny pojedziemy do szpitala Zadziwia mnie, że jestem jakaś taka strasznie spokojna

Ja sie na was wszystkie obrazam! U kazdej sie cos dzieje tylko u mnie cisza!

A tak serio to powodzenia, kciuki za rozwoj akcji

Napisane przez aneks17

A ja śpię. Przespałam całą noc i po wyjściu TŻta jeszcze 1,5h... I jestem niewyspana...

Ale wolę spać niż niespać...



I też chcę już rodzić!!!

To spij dalej nie zaluj sobie, jak to mi ktoras z dziewczyn raz napisala - produkcja czlowieka meczy



Wysłane za pomocą mTalk

[agnszp]

Napisane przez Świniaczek

Ja sie na was wszystkie obrazam! U kazdej sie cos dzieje tylko u mnie cisza!

A tak serio to powodzenia, kciuki za rozwoj akcji







To spij dalej nie zaluj sobie, jak to mi ktoras z dziewczyn raz napisala - produkcja czlowieka meczy



Wysłane za pomocą mTalk

U mnie sie nic nie dzieje, także na mnie sie prosze nie obrażać :P

[aneks17]

Napisane przez Świniaczek

Ja sie na was wszystkie obrazam! U kazdej sie cos dzieje tylko u mnie cisza!

A tak serio to powodzenia, kciuki za rozwoj akcji







To spij dalej nie zaluj sobie, jak to mi ktoras z dziewczyn raz napisala - produkcja czlowieka meczy



Wysłane za pomocą mTalk

U mnie też się NIC nie dzieje...

[Świniaczek]

Napisane przez agnszp

U mnie sie nic nie dzieje, także na mnie sie prosze nie obrażać :P

Napisane przez aneks17

U mnie też się NIC nie dzieje...

To obrazcie sie razem ze mna na rodzace

Wysłane za pomocą mTalk

[florencee]

Napisane przez pati0090

Jestem na porodówce z podłączona oxy. Zaczynam się bać

Kciuki cały czas zaciśnięte!

Napisane przez Origa

Pierniku, na wszystko trzeba czasu, również na nauczenie się siebie nawzajem Trzymam kciuki za brak żółtaczki

A to naciskanie przez lekarza to przypadkiem nie jest zabronione





Pociesz sie, że czekałaś 9 miesięcy, to i ten 1 dzień więcej poczekasz





Trzymam kciuki za poród przed 19:00











Nie bój, ródź Jesteśmy z Tobą



I na mnie powoli chyba przychodzi pora...nad ranem od około 4:00 skurcze co 13 minut. W łazience jak poszłam siku na badanie to wylazł ze mnie paskudny glut i z wrażenia zrobiłam do kibelka Pojechałam więc tylko taksówką na krew, wróciłam, a skurcze nie ustały. Teraz są w miarę regularne co 8-13 minut (wg aplikacji), bolesne bardzo. Tż został w domu, pojechał do sklepu po baterie zapasowe do tensa i jakąś wodę. Sprawdziłam torby szpitalne, dokumenty itd. i czekam na zwiększenie częstotliwości. Mysle, że za 3-4 godziny pojedziemy do szpitala Zadziwia mnie, że jestem jakaś taka strasznie spokojna

Ooo, powodzenia!!!

Napisane przez Świniaczek

Ja sie na was wszystkie obrazam! U kazdej sie cos dzieje tylko u mnie cisza!

U mnie też spokój, dalej PMS i tyle.