Dziwny sylwester

Malwina_92 · 2012-01-02, 18:57

Drogie wizażanki. Właśnie wróciłam z sylwestra i przyznaje, że był jednym z dziwniejszych przeżyć w moim życiu.

Od października spotykam się z kolegą z grupy sportowej (on 20 lat, ja 19).
W początku grudnia zaproponował mi wspólnego sylwestra. Ostatecznie pojechaliśmy na tego sylwestra w Bieszczady w czwórkę: Ja, On, Moja koleżanka i jego kolega. Myślałam, że taki grupowy wyjazd będzie fajny, bo ostatecznie znam go dopiero 3 miesiące.

Spędziliśmy w tych bieszczadach 5 dni. Pierwsze dwa były bardzo fajne. Od trzeciego coś nieokreślonego zaczęło wisieć w powietrzu. Przyznam szczerze, że jego kolega troche mi nie odpowiadał. Dzień przed sylwestrem byłam trochę zmęczona więc położyłam się wcześniej spać. W sylwestra mieliśmy jechać do miasteczka obok. Mój "chłopak" zakomunikował mi rano, że on nie jedzie bo ... "musi zrobić śniadanie koledze". Ostatecznie pojechałyśmy w 2 - ja i moja koleżanka. On został z tym kolegą.

W sylwestrowy wieczór dość ostro ze mną flirtował więc myślałam, że do czegoś dojdzie. Potem znowu atmosfera uległa zlodowaceniu, za sprawą z lekka wstawionego kolegi.

Kiedy obudziłam się wczoraj przed południem, koleżanka powiedziała mi że mój chłopak spakował się i ok 10 wyjechał do Warszawy, nikogo o tym nie informując. Zostaliśmy w 3 a atmosfera była bardzo nieprzyjemna. Właśnie wróciłam z kumpelą do domu (jego kolega wrócił osobno) a chłopak milczy jak skała. Nic z tego nie rozumiem

Dotka90 · 2012-01-03, 08:23

Burak i tyle, olej.

blueania · 2012-01-03, 08:31

Cytat:

Napisane przez Dotka90

Burak i tyle, olej.

Dokładnie...wiem,ze pewnie kusi Cie zeby sie dowiedziec o co chodzi,ale najlepiej daj spokoj i zaczekaj az sam Ci to wyjasni.

rochelle_ · 2012-01-03, 08:45

Gorszy od buraka jest tylko pijany burak. Ale burak to burak, szkoda nerwów, bo i nawet dobrej zupy z tego nie będzie.

Madzialenka_21 · 2012-01-03, 08:51

Nie masz po co sie do niego odzywać. Najwyraźniej stwierdził, że nic z tego nie będzie.

**201608251020** · 2012-01-03, 09:01

A może to gej, tylko myślał że dzięki Tobie "minie mu"?

Sorry, taka była moja pierwsza myśl.

karmelek102 · 2012-01-03, 09:10

Cytat:

Napisane przez paollino

A może to gej, tylko myślał że dzięki Tobie "minie mu"?

Sorry, taka była moja pierwsza myśl.

Dokładnie tak samo pomyślałam

MarudexuS · 2012-01-03, 09:13

Cytat:

Napisane przez karmelek102

Dokładnie tak samo pomyślałam

Ja też

klempaa · 2012-01-03, 09:13

Cytat:

Napisane przez Malwina_92

Drogie wizażanki. Właśnie wróciłam z sylwestra i przyznaje, że był jednym z dziwniejszych przeżyć w moim życiu.

Od października spotykam się z kolegą z grupy sportowej (on 20 lat, ja 19).
W początku grudnia zaproponował mi wspólnego sylwestra. Ostatecznie pojechaliśmy na tego sylwestra w Bieszczady w czwórkę: Ja, On, Moja koleżanka i jego kolega. Myślałam, że taki grupowy wyjazd będzie fajny, bo ostatecznie znam go dopiero 3 miesiące.

Spędziliśmy w tych bieszczadach 5 dni. Pierwsze dwa były bardzo fajne. Od trzeciego coś nieokreślonego zaczęło wisieć w powietrzu. Przyznam szczerze, że jego kolega troche mi nie odpowiadał. Dzień przed sylwestrem byłam trochę zmęczona więc położyłam się wcześniej spać. W sylwestra mieliśmy jechać do miasteczka obok. Mój "chłopak" zakomunikował mi rano, że on nie jedzie bo ... "musi zrobić śniadanie koledze". Ostatecznie pojechałyśmy w 2 - ja i moja koleżanka. On został z tym kolegą.

W sylwestrowy wieczór dość ostro ze mną flirtował więc myślałam, że do czegoś dojdzie. Potem znowu atmosfera uległa zlodowaceniu, za sprawą z lekka wstawionego kolegi.

Kiedy obudziłam się wczoraj przed południem, koleżanka powiedziała mi że mój chłopak spakował się i ok 10 wyjechał do Warszawy, nikogo o tym nie informując. Zostaliśmy w 3 a atmosfera była bardzo nieprzyjemna. Właśnie wróciłam z kumpelą do domu (jego kolega wrócił osobno) a chłopak milczy jak skała. Nic z tego nie rozumiem

No i niech sobie milczy.
Od takich jak najdalej...

skazana_na_bluesa · 2012-01-03, 09:39

Cytat:

Napisane przez paollino

A może to gej, tylko myślał że dzięki Tobie "minie mu"?

Sorry, taka była moja pierwsza myśl.

Cytat:

Napisane przez karmelek102

Dokładnie tak samo pomyślałam

Cytat:

Napisane przez MarudexuS

Ja też

czemu?

tak czy siak - burak, olac go.

**201803290936** · 2012-01-03, 09:39

Cytat:

Napisane przez paollino

A może to gej, tylko myślał że dzięki Tobie "minie mu"?

Sorry, taka była moja pierwsza myśl.

Jak wyżej. Lub podkochuje się w dziewczynie tego kolegi i stąd ta dziwna atmosfera, napięcie między wszystkimi.

Ashaai · 2012-01-03, 11:37

Cytat:

Napisane przez MarudexuS

Ja też

I ja !

Generalnie dziwaczny typek i najlepiej olać choć znając moją ciekawską naturę chciałabym wiedzieć co mu odwaliło

nunny · 2012-01-03, 11:46

Dziwny typ... Olej gościa bo jak widać nie jest wart uwagi.

gosiaska · 2012-01-03, 11:59

Zaprasza na sylwka a potem ani me ani be się nie odezwie i się zmywa.
Gej gejem ale każdy powinien umieć się jakoś zachować bez względu na orientację prawda ? Jednym słowem trzeba go olać.

sol4ever · 2012-01-03, 12:01

Na Twoim miejscu pewnie też chciałabym się dowiedzieć co się stało ale lepiej sobie darować. Jeśli będzie chciał to wyjaśnić to to zrobi.

tacyta · 2012-01-03, 12:07

Też jakoś mi się nasunęło, że on może jest gejem i podkochuje się w tym koledze, skoro tak mu zależało, żeby zostać z nim sam na sam i zrobić mu śniadanie.

Może nie radzi sobie z orientacją, próbował coś tam z Tobą, ale dotarło do niego, że go to jednak nie kręci i przerażony prawdą o sobie wziął nogi za pas. Oczywiście tak tylko gdybam, powód dziwnej atmosfery może być zupełnie inny.

Rena · 2012-01-03, 12:24

no i co mamy z ta opowiescia zrobic? Tarota postawic i zobaczyc co to wszystko oznacza? Czy fusow naparyc w imbryczku, albo wosku polac co nie co?

Wszystko jest mozliwe, moze zona do niego zadzwonila, ze dzieci placza to nabral chlopak przyspieszczenia

A tak serio to nie odzywaj sie juz, bo to nie ma sensu, nawet glupiego smsa nie wyslal.

**201803290936** · 2012-01-03, 12:40

Cytat:

Napisane przez Rena

(...)
Wszystko jest mozliwe, moze zona do niego zadzwonila, ze dzieci placza to nabral chlopak przyspieszczenia

A tak serio to nie odzywaj sie juz, bo to nie ma sensu, nawet glupiego smsa nie wyslal.

Jasne, że i to możliwe.

Możliwe i to, że dowiedział się, że poprzednia dziewczyna właśnie rodzi mu syna.

Albo po prostu mu się nie spodobałaś na tyle, aby chciał w to brnąć i stwierdził, że nic z tego nie będzie, a że tchórz, to wolał zwiać, abyś zrozumiała o co chodzi.

chwast · 2012-01-03, 16:26

Też pomyślałam, że gej.

Nie ma się co zastanawiać tylko olać:d

madzia0007 · 2012-01-03, 16:40

Widze ze nie ja jedna pomyslalam ze jest gejem :P Sniadanka koledze, zostawanie z nim samemu w domu w momencie w ktorym wyjechaliscie wspolnie, pozniej tez sie cos wydarzylo pomiedzy nimi, bo wyjechal bez slowa jakos nienaturalne mi sie to wydaje i na dodatek nie chca wam nic powiedziec

karmelek102 · 2012-01-04, 07:43

Jak się dowiedz o co chodzi to daj nam znać, bo ciekawa jestem jak to z nim jest

patrysiowa_ · 2012-01-04, 19:10

Cytat:

Napisane przez karmelek102

Dokładnie tak samo pomyślałam

ja też

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Cytat:

Napisane przez madzia0007

Widze ze nie ja jedna pomyslalam ze jest gejem :P Sniadanka koledze, zostawanie z nim samemu w domu w momencie w ktorym wyjechaliscie wspolnie, pozniej tez sie cos wydarzylo pomiedzy nimi, bo wyjechal bez slowa jakos nienaturalne mi sie to wydaje i na dodatek nie chca wam nic powiedziec

pewnie sie wstydzil komukolwiek spojrzec w oczy jesli do czegos doszlo - wiec wyjechal :P

Hadise · 2012-01-04, 20:28

Cytat:

Napisane przez tacyta

Też jakoś mi się nasunęło, że on może jest gejem i podkochuje się w tym koledze, skoro tak mu zależało, żeby zostać z nim sam na sam i zrobić mu śniadanie.

Może nie radzi sobie z orientacją, próbował coś tam z Tobą, ale dotarło do niego, że go to jednak nie kręci i przerażony prawdą o sobie wziął nogi za pas. Oczywiście tak tylko gdybam, powód dziwnej atmosfery może być zupełnie inny.

A może kolega go nie chciał i uciekł

Nie ma co zawracać sobie nim głowy!

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:

Napisane przez karmelek102

Jak się dowiedz o co chodzi to daj nam znać, bo ciekawa jestem jak to z nim jest

Ja też hehe

Skierka001 · 2012-01-04, 20:50

Cytat:

Napisane przez madzia0007

Widze ze nie ja jedna pomyslalam ze jest gejem :P Sniadanka koledze, zostawanie z nim samemu w domu w momencie w ktorym wyjechaliscie wspolnie, pozniej tez sie cos wydarzylo pomiedzy nimi, bo wyjechal bez slowa jakos nienaturalne mi sie to wydaje i na dodatek nie chca wam nic powiedziec

Słowo w słowo tak samo pomyślałam

2012-01-02, 18:57	#1
Malwina_92 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 4	Dziwny sylwester Drogie wizażanki. Właśnie wróciłam z sylwestra i przyznaje, że był jednym z dziwniejszych przeżyć w moim życiu. Od października spotykam się z kolegą z grupy sportowej (on 20 lat, ja 19). W początku grudnia zaproponował mi wspólnego sylwestra. Ostatecznie pojechaliśmy na tego sylwestra w Bieszczady w czwórkę: Ja, On, Moja koleżanka i jego kolega. Myślałam, że taki grupowy wyjazd będzie fajny, bo ostatecznie znam go dopiero 3 miesiące. Spędziliśmy w tych bieszczadach 5 dni. Pierwsze dwa były bardzo fajne. Od trzeciego coś nieokreślonego zaczęło wisieć w powietrzu. Przyznam szczerze, że jego kolega troche mi nie odpowiadał. Dzień przed sylwestrem byłam trochę zmęczona więc położyłam się wcześniej spać. W sylwestra mieliśmy jechać do miasteczka obok. Mój "chłopak" zakomunikował mi rano, że on nie jedzie bo ... "musi zrobić śniadanie koledze". Ostatecznie pojechałyśmy w 2 - ja i moja koleżanka. On został z tym kolegą. W sylwestrowy wieczór dość ostro ze mną flirtował więc myślałam, że do czegoś dojdzie. Potem znowu atmosfera uległa zlodowaceniu, za sprawą z lekka wstawionego kolegi. Kiedy obudziłam się wczoraj przed południem, koleżanka powiedziała mi że mój chłopak spakował się i ok 10 wyjechał do Warszawy, nikogo o tym nie informując. Zostaliśmy w 3 a atmosfera była bardzo nieprzyjemna. Właśnie wróciłam z kumpelą do domu (jego kolega wrócił osobno) a chłopak milczy jak skała. Nic z tego nie rozumiem

2012-01-03, 08:23	#2
Dotka90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: stąd Wiadomości: 36 831	Dot.: Dziwny sylwester Burak i tyle, olej.

2012-01-03, 08:45	#4
rochelle_ Mów mi Rosia :) Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 364	Dot.: Dziwny sylwester Gorszy od buraka jest tylko pijany burak. Ale burak to burak, szkoda nerwów, bo i nawet dobrej zupy z tego nie będzie.

2012-01-03, 08:51	#5
Madzialenka_21 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: zewsząd Wiadomości: 1 115	Dot.: Dziwny sylwester Nie masz po co sie do niego odzywać. Najwyraźniej stwierdził, że nic z tego nie będzie. __________________ Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze.

2012-01-03, 09:01	#6
201608251020 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 15 304	Dot.: Dziwny sylwester A może to gej, tylko myślał że dzięki Tobie "minie mu"? Sorry, taka była moja pierwsza myśl.

2012-01-03, 11:46	#13
nunny Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 2 806	Dot.: Dziwny sylwester Dziwny typ... Olej gościa bo jak widać nie jest wart uwagi.

2012-01-03, 11:59	#14
gosiaska Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-10 Wiadomości: 1 084	Dot.: Dziwny sylwester Zaprasza na sylwka a potem ani me ani be się nie odezwie i się zmywa. Gej gejem ale każdy powinien umieć się jakoś zachować bez względu na orientację prawda ? Jednym słowem trzeba go olać. __________________ Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck have to be together

2012-01-03, 12:01	#15
sol4ever Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Nibylandia Wiadomości: 562	Dot.: Dziwny sylwester Na Twoim miejscu pewnie też chciałabym się dowiedzieć co się stało ale lepiej sobie darować. Jeśli będzie chciał to wyjaśnić to to zrobi. __________________ To smutne, ale są na tym świecie ludzie, którzy rodzą się demonami.

2012-01-03, 12:07	#16
tacyta Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 2 581	Dot.: Dziwny sylwester Też jakoś mi się nasunęło, że on może jest gejem i podkochuje się w tym koledze, skoro tak mu zależało, żeby zostać z nim sam na sam i zrobić mu śniadanie. Może nie radzi sobie z orientacją, próbował coś tam z Tobą, ale dotarło do niego, że go to jednak nie kręci i przerażony prawdą o sobie wziął nogi za pas. Oczywiście tak tylko gdybam, powód dziwnej atmosfery może być zupełnie inny. __________________ Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.

2012-01-03, 12:24	#17
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Dziwny sylwester no i co mamy z ta opowiescia zrobic? Tarota postawic i zobaczyc co to wszystko oznacza? Czy fusow naparyc w imbryczku, albo wosku polac co nie co? Wszystko jest mozliwe, moze zona do niego zadzwonila, ze dzieci placza to nabral chlopak przyspieszczenia A tak serio to nie odzywaj sie juz, bo to nie ma sensu, nawet glupiego smsa nie wyslal.

2012-01-03, 16:26	#19
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 374	Dot.: Dziwny sylwester Też pomyślałam, że gej. Nie ma się co zastanawiać tylko olać:d

2012-01-03, 16:40	#20
madzia0007 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 1 736	Dot.: Dziwny sylwester Widze ze nie ja jedna pomyslalam ze jest gejem :P Sniadanka koledze, zostawanie z nim samemu w domu w momencie w ktorym wyjechaliscie wspolnie, pozniej tez sie cos wydarzylo pomiedzy nimi, bo wyjechal bez slowa jakos nienaturalne mi sie to wydaje i na dodatek nie chca wam nic powiedziec Edytowane przez madzia0007 Czas edycji: 2012-01-03 o 16:41

2012-01-04, 07:43	#21
karmelek102 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 79	Dot.: Dziwny sylwester Jak się dowiedz o co chodzi to daj nam znać, bo ciekawa jestem jak to z nim jest

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)